Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Courtney
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa.
|
Wysłany: Sobota 28-10-2006, 20:01 Temat postu: Monotonia |
|
|
Napisałam. Krótkie, nie potrafiłam dłużej.
Nie wiem czy zrozumiecie.
Nie wiem.
Monotonia
Powoli otworzyła zaspane oczy. Wyciągnęła małą dłoń ku fioletowemu budzikowi. Była dopiero szósta rano.
Opadła na miękką pościel i czekała.
Krzyk. Piskliwy, a zarazem rozpaczliwy krzyk dobiegł do jej uszu. Tak jak wczoraj, czy tydzień temu.
Dźwięk tłuczonego szkła. Kolejny wazon czy piękna szklana figurka. Kolejny wściekły i mocny krzyk. Jak co dzień.
Trzask drzwi. Jej delikatne uszy krzyczały rozpaczliwie o pomoc. Czuła jakby ktoś wbijał małe szpileczki w jej różowe od bólu uszy.
Ale ona była do tego przyzwyczajona.
Głośny szloch. W całym mieszkaniu było go słychać. Do tego ciche pomrukiwanie.
Po chwili ciężkie powieki opadły. Lepiej wszystko przeczekać.
Fioletowa sukienka, różowe balerinki i granatowy sweterek. Jak zwykle.
Staruszka kupująca jedzenie dla swoich wnuków. Widywała ją codziennie.
Wiedziała jakie pieczywo kupuję, ile zapłaci i wiedziała też jak wnuki się nazywają, choć nawet jej nie znała.
Zauważyła również grupę biznesmenów rozmawiających o czymś zawzięcie.
Znów są na minusie. Mają długi. I nie mają za co je spłacić.
Wiedziała ile muszą zapłacić, a nawet za co. Ponieważ gdy przechodziła ta ulicą spotykała ich.
Codziennie.
Bezdomny chłopczyk proszący o trochę pieniędzy. Trzęsie się z zimna i umiera z głodu.
Mały kocyk dużo ciepła nie daje, a za parę pensów nic nie kupi.
Podeszła do niego i dała mu trochę pieniędzy, a ten obdarował ją promiennym uśmiechem.
Weszła do parku. Usiadła na zielonej ławce pod starą płaczącą wierzbą. Jak zwykle.
Wyciągnęła starą zakurzoną książkę. I czytała. Choć znała ją już na pamięć.
Ciemne loki opadły na jej oczy. Fioletowa sukienka, pod wpływem wiatru, uniosła się do góry.
Odsłonięte łydki zalała fala zimnego powietrza.
Lecz ona nie odczuwała chłodu. Była już przyzwyczajona.
Beżowe ściany, brązowe zasłony i pozłacany żyrandol. Jednym słowem mieszkanie, w którym od kiedy pamięta mieszka.
Ciepłe łóżko w odcieniu oranżu. Bezsilnie opadła na nie i odpłynęła do krainy snu.
Powoli otworzyła zaspane oczy. Wyciągnęła małą dłoń ku fioletowemu budzikowi. Była dopiero szósta rano.
Opadła na miękką pościel i czekała.
Cisza. Żadnego krzyku, stłuczonego szkła, czy trzasku drzwi. Nic.
Jej uszy nie były różowe z bólu. Nikt w nie, nie wbijał małych szpileczek. Nikt.
Zielone oczy zaszkliły, a po chwili po jej rumianym policzku popłynęła łza.
_________________
Bijcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Świstuś
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom dla zmyślonych przyjaciół pani Foster.
|
Wysłany: Sobota 28-10-2006, 20:04 Temat postu: |
|
|
<3
Fajnie, fajnie. Aniołku.
A wiesz, że mi się podoba?
NIby monotonia... A jednak nie.
(;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BlackAngel
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź.
|
Wysłany: Sobota 28-10-2006, 20:16 Temat postu: |
|
|
Spokojne, stonowane, z przesłaniem.
Takie lubie.
Ale na początku przeszkadzały mi powtórzenia. Np.
Cytat: |
Krzyk. Piskliwy, a zarazem rozpaczliwy krzyk dobiegł do jej uszu. |
Cytat: |
Jej delikatne uszy krzyczały rozpaczliwie o pomoc. Czuła jakby ktoś wbijał małe szpileczki w jej różowe od bólu uszy. |
Pewnie są specjalnie.
Hm.
Ale i tak nic nie zmienia się w moich odczuciach.
Jest świeże, czyste.
Na początu skojarzyłam sobie wspaniałe dzieło ddm: "Mój niemy krzyk. "
Świetne.
Podziwiam.
Dziękuję.
Kocham z całego serducha.
~Black.[/quote]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Netka
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: spod sterty śmieci..
|
Wysłany: Sobota 28-10-2006, 20:26 Temat postu: |
|
|
a ja niewiem. najpierw zrozumiałam, potem nie.
ale i tak bardzo mi się podobało. ładnie napisane, błędów nie widzę, entery O.K.
nie mam się czego uczepić ;]]]
pozdrawiam i życzę powodzenia w następnych. ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astray DemoniC
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z tont =D
|
Wysłany: Sobota 28-10-2006, 20:48 Temat postu: |
|
|
Ładne, ale gdzie tu jest TH?
Jestem na tak.
Za bardzo ładne opisy i dobre wykonanie.
Takie proste, a zarazem ładne.
Ostatnio zaczęłam gustować w takich opowiadaniach, więc zastrzeżeń nie mam.
Coś jeszcze dopisać?
Pozdrawiam,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pauline...
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW
|
Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 14:25 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Astray DemoniC Jednego członka TH mozesz sobie wstawić w pewne miejsce.
Jakiego? Przeczytaj dokładnie i zwórć uwagę na każdy szczegół, a się dowiesz. |
Ja także go nie widzę.
Ale opowiadanie napisane dość ciekawie.
Jedno z lepszych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepoprawna Ammatorka
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 29-10-2006, 16:56 Temat postu: |
|
|
Bardzo ładnie napisane. : ))
Takie w moim stylu.
Bo ja często odczuwam monotnię.
I tytuł także trafny.
Ale i tak najbardziej podobał mi się koniec.
'Zielone oczy zaszkliły, a po chwili po jej rumianym policzku popłynęła łza.' : ))
I ta fioletowa sukienka. Niby nieważny szczegół, ale wzbudziła we mnie tyle emocji.
To było takie romantyczne : ))
Niesforne loczki delikatnej dziewczyki.
Ślicznie, po prostu.
Najlepsze opowiadanie jakie dziś miałam okazję czytać. : ))
Dziękuje i pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 15:56 Temat postu: |
|
|
Prosiłaś, więc jestem.
I muszę powiedzieć, że... było miłe.
Nie specjalnie poruszające, czy też wybitne, ale miłe dla oka, szczególnie forma, a także miało w sobie ten malutki szczegół, pobudzający mój literacki apetyt.
Dlatego powiem, że podobało mi się.
Pierwszy raz w życiu nie będę narzekać na to, że krótkie. Sądzę, że zakoczyłaś idealnie. Dalsze kontynuowanie tego wątku, mogłoby popsuć atmosferę. Taki już charakter nadałaś monotonii.
Oby następne dzieła pojawiły się już niedługo.
Życzę weny, czasu i chęci.
Negai
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula105
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 16:06 Temat postu: |
|
|
Bardzo ładnie opisane.
Nie mogę znaleźć nikogo z TH
Było świetne!
Bardzo mi się podobało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enough
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 19:30 Temat postu: |
|
|
Niezłe, niezłe.
Chodź tytuł mnie odrzucił, nie lubię monotoni(tego stwierdzenia także).
Jednek jestem i nie żałuję.
8/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hela_z_wesela
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA
|
Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 21:36 Temat postu: |
|
|
Mi się podobało. Ale hela ma wzrok prawie sokoli.
Jak pisałaś o tej staruszce to ona chyba nie "kupuję", tylko "kupuje'.
Dobrze, że krótkie. W tych czasach jest albo bardzo długie, albo króciutkie. Wazna jest zawartosć.
gadam od rzeczy.
Myślę, myślę, ze kojarzę z tym czlonkiem TH.
Z poważaniem:
hela_z_wesela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|