Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 18:02 Temat postu: |
|
|
I znów będzie tytyryty
Nie tak znowu dosadnie opisane, ale zawsze to coś
Specjalne dedykejszyn dla Syś i Forumowych Zboczuchów
część czterdziesta szósta
Na twarzy poczułam tarzące promienie słońca. Lekko otwarłam oczy i ziewnęłam całą szerokością ust. Przetarłam zaspane oczy i wygramoliłam się spod ciepłej kołdry. Było dosyć wcześnie. Dopiero po 8. Poczłapałam jeszcze sennym krokiem na balkon i wciągnęłam głęboko świerze powietrze. Mimo wczesnej pory, u sąsiadów słychać były śmiech bawiących się dzieci i zawzięte rozmowy największych plotkar okolicy. Zwróciłam zwrok ku niebu. Takie czyste i błękitne, bez żadnej chmurki. Przez myśł przechodziło mi milion pomysłów, jak spędzić dzisiejszy dzień.
Zeszłam do kuchni zrobić sobie śniadanie. Ku mojemu zdziwieniu siedział tam Nicolaus w bokserkach, a z Nim Bill z Anją i Tomem.
- Nie patrzcie na mnie! - krzyknęłam w progu śmiejąc się starając się zasłonić rękoma. Tom wstał od stołu i mocno mnie przytulił na przywitanie.
- Dzień dobry - powiedzieli wszyscy na raz na co ja im odpowiedziałam tym samym zasiadając do stołu i biorąc z tacy czerwone jabłko. Ugryzłam kawałek soczystego owocu.
- A co Wy tak wcześnie? - wpytałam lekko zdziwiona specjalnie mlaskając zerkałam w kierunku Toma, który tego nieznosił.
- Ech... No bo... Mamy proźbe - skrzywiła się Anja, na co spojrzałam na Nią pytająco - Chcielibyśmy dziś jechać z Billem na zakupy dla dziecka, sami - dodała na końcu dając nacisk na ostatnie słowo - i czy...
- Moglibyśmy pobyć z Lukasem? - spytałam wyszczerzona na co Anja pokiwała głową - No jasne! Z przyjemnością! - klasnęłam w ręce rzucając ogryzek trafnie do kosza na śmieci.
- Dzięki, wiedziałam, że możemy na Was liczyć, będziemy za pare godzin - uśmiechnął się promiennie czarnowłosy i już po chwili wyszli z domu i udali się na małą wycieczkę. Tom został i czekał z Nicolausem w kuchni podczas gdy ja brałam poranny prysznic. W końcu wyszłam z łazienki już ubrana, uczesana i gotowa do wyjścia. Porzegnawszy się z Nicolausem poszliśmy do domu Anji.
- Mamo, chcesz dziś zobaczyć swojego wnuka? - spytał Tom trzymając słuchawkę przy uchu. Już po chwili pod dom Anji podjechał czerwony, rodzinny van. Wzięłam bachorka na ręce i wyszliśmy do samochodu kierując się do domu Kaulitzów przez tryskającą radością rodzicielkę bliźniaków. Z maluszkiem nie powinno być żadnego problemu ponieważ spał.
Będąc już na miejscu poszliśmy do sypialni Jorga i Simone, po czym położyliśmy małego berbecia na miękkim łóżku.
- Słodki jest, prawda? - spytałam nie spuszczając wzroku z kruszynki trącej buzi maleńkimi rączkami. Spod czapeczki wyłaniały się platynowe włoski, a wielkie, brązowe oczęta rozglądały się teraz po żółtawym pokoju.
- Tak... Nawet bardzo - Tom przysunął się do mnie od tyłu, po czym objął mnie splatając swoje ręce na moim brzuchu. Musnął lekko ustami moją odsłoniąną szyję, a ja przymknęłam oczy. Nawet nie słyszeliśmy kiedy do pokoju weszła pani Simone. By zwrócić naszą uwagę cicho odkrząknęła, na co odruchowo odkleiliśmy się od siebie.
- Ależ nie przeszkadzajcie sobie - zachichorała pod nosem i usiadła na łóżku koło swojego wnuczusia - Chciałam troche potarmosić Lukasa - uśmiechnęła się i wzięła malutką rączkę w swoje dwa palce i lekko potrząsnęła. Tom już troche śmielej podszedł do mnie i objął mnie czule w pasie, nie przejmując się już obecnością swojej rodzicielki.
- Jeśli chcecie coś porobić ciekawego to prosze bardzo - ponownie zachichotała płomiennowłosa - Ja pobędę troche z wnusiem.
Po Jej słowach zaprezentowaliśmy nasz białe, równe zęby i weszliśmy do pokju obok. Do pokoju Toma. Wchodząc do pomieszczenia poczułam słodką woń Jego porfum. Usiadłam na pobliskim fotelu, a Tom podszedł do wieży stereo wciskając przycisk power i jeszcze kilka innych. Z wielkich głośników poustawianych w dwóch kontach pokoju poleciała melodia Samy Deluxe - Let's go. Odruchowo zciszył muzykę przypominając sobie o Lukasie.
- Dawno tego nie słuchałem - odwrócił się w moją stronę i zapraszającym gestem zaczął gibać się po pokoju. Po chwili i ja mu wtórowałam. Tańczyliśmy blisko siebie śmiejąc się i wykonując dziwaczne ruchy. W pewnym momencie mocno chwycił mnie za tyłek i przyciągnął stanowczo do siebie. Zbliżył usta do mojego ucha i lekko je nadgryzł. Przymknęłam oczu słysząc znów to słodkie pomrukiwanie i zaplotłam ręcę na Jego karku. Zjechał dłońmi niżej chwytając mnie za uda i unosząc w powietrze. Nogami oplotłam Jego tłów i z rozbawieniem wpartywałam się w Jego komiczną minę starającą się powiedzieć "Pragnę Cię".
Nie wiele się zastanawiając zaniósł mnie na łóżko. Wtedy uwolniłam go od uścisku, a On opuścił mnie delikatnie na miękkie łóżko nie spuszczając ze mnie wzroku. Ciężko dysząc położył się na mnie swoim całym ciężarem.
- Tom, Twoja mama jest w pokoju obok - skarciłam Go, a ten tylko się bardziej roześmiał.
- No to co, musi do tego przywyknąć - mruknął nie odrywając ust od mojej szyi, brody, policzków, nosa... Błądził językiem po każdej odkrytej części mojego ciała. Koniuszkiem języka dotykał moich ust drocząc się ze mną. Jęknęłam cicho nie mogąc już wytrzymać i przyciągnęłam Go jeszcze bliżej do siebie składając mu na ustach namiętny pocałunek. Jego ciepłe dłonie powędrowały pod skromną bluzeczkę, piszeszcząc przy tym rozpalone plecy.
- Dość - odsunęłam lekko od siebie zdezorientowanego Toma - Bo jeszcze tu do czegoś dojdzie, a już nie moge Ci się oprzeć - mrugnęłam słodko nie mogąc powtrzymać śmiechu od widoku miny Toma. Patrzył na mnie takimi smutnymi oczami...
- Nie śmiej się - zrobił obrażoną minę i leżąc na plecach uniósł wysoko podbródek - Zraniłaś mnie do serca - tym razem zaczął udawać, że płacze. W tym momencie zza ściany dobiegł nas przeraźliwy wrzask bobasa. Jak poparzeni zerwaliśmy się z łóżka i poszliśmy do malca. Uchyliliśmy lekko przymknięte drzwi i weszliśmy do pokoju, a zaraz za nami przybiegła przestraszona Pani Kaulitz.
- Zostawiłam Go tylko na chwilę, poszłam Wam zrobić koktajl truskawkowy - zaczęła sie tłumaczyć, na co oboje się uśmiechnęłiśmy, a ja podeszłam do łóżka i wzięłam Lukasa na ręce. Nadal krzyczał i wymachiwał rączkami we wszystkie strony. Przytuliłam Go bardziej i... przestał płakać. Teraz wpatrywał się badawczo swoimi wielkimi oczami prosto w moje.
- Kochanie, nie wiedziałem, że masz takie podejście do dzieci - zaśmiał się patrząc jak mały bawi się końcówkami moich długich włosów.
- Taa... jasne - parsknęłam i spwrotem położyłam malucha na łóżku, gdy ten powoli znów zaczął zasypiać. Przejechałam jeszcze palcem po delikatnym policzku i wyszliśmy z pokoju lekko przymykając drzwi.
- Mamo, kocham Cię normalnie - śmiał się Tom wypijając ostatni łyk koktajlu - Jak zawsze pyszny - odstawił puste szklanki do zlewu i obdarował rodzicielke całusem w policzek. Ta pogłaskała Go po głowie, po czym usiadł spowrotem na swoje miejsce.
Siedzieliśmy tak długo rozmawiając i co chwile wsłuchując się, czy czasem Lukas się nie obudził.
Póżnym popołudniem wróciła zakochana para z zakupów obładowana siatkami, wózkiem i składanym łóżeczkiem. Bill stanął w drzwiach od kuchni i poparzył na Nas ze zrezygnowaniem.
- Mam dość - jęknął opierając głowę o framugę drzwi - Dobrze, że chodziaż Sven zgodził się być Naszym kierowcą.
- Gdzie Lukas? - do kuchni wparowała po chwili Anja taszcząc ze sobą wielkiego, różowego miśka - słonia.
- W sypialni, pójdę z Tobą - rzekła Pani Simone i obie ruszyły na górę.
- Mówie Wam, istny koszmar - Bill usiadł przy stole kładąc łokcie na jego blat wtapiając palce w włosy - Nigdy więcej zakupów... Nigdy więcej... - powtarzał na co wybuchliśmy z Tomem śmiechem, a młodszy bliźniak wyglądał na jeszcze bardziej zrezygnowany.
- Bill, zbieraj się, jedziemy do Anji zawieść te wszystkie rzeczy - krzyknęła z przedpokoju matka bliźniaków, po czym zeszła do garażu.
- Iiideee - jęknął czarnowłosy i zbierając rzeczy dziecka, ruszył za Anją do garażu. Siedzieliśmy chwile w bezruchu głupio się do siebie uśmiechając i czekając jak samochód odjedzie spod domu.
- Pojechali - uśmiechnął się szerzej i przysiadł się bliżej do mnie - To... co będziemy robić? - spytał, a Jego dłoń powędrowała na moje gołe kolano. Lekko przejechał palcem wskazującym wyżej, wyżej... i zatrzymał się niedaleko celu - Dalej już nie dojadę, musisz sciągnąć spudniczkę - parsknął robiąc figlarną minę.
- A Ty tyyyylko o jednym - przeciągłam udając mało zainteresowaną tą całą sytuacją.
- Jak nie, to nie, nie nalegam - oderwał rękę z mojego nadudzia z miną obrażonego na cały świat.
- Och, jejku... na żartach się nie znasz - chwyciłam Go za koszulkę i przyciągnęłam Go do siebie namiętnie całując. Jego ręka spowrotem powędrowała na moje udo. Nagle zaczął dobierać się do zamka u spódniczki.
- Co Ty zwariowałeś? Tutaj? - pokiwał zadowolony głową - Ale... - nie pozwolił mi dokończyć. Usta zatkał mi słodkim i soczystym pocałunkiem. Po chwili leżałam już na zimnych kuchennych kafelkach unieruchomiona ciężarem Toma.
- Co my wyprawiamy - zaśmiałam się pod nosem, gdy Jego dłoń powędrowała między moje uda.
- Kochamy się - parsknął najwidoczniej również rozbawiony tą sytuacją - i to w kuchni - dokończł, po czym znów przssał się do mojej szyi potęgując tym podniecenie.
Gorącym oddechem muskał moją twarz. Dłońmi błądził po mojej szyi, piersiach, talii... Każdy, chodź najmniejszy milimetr mojego ciała płonął od Jego pocałunków. Od Jego dotyku.
- Nie drażnij się już ze mną - słysząc to uśmiechnął się unosząc lewy koncik ust i spęłnił moje życzenie.
Po godzinie opadł obok mnie na zimne kafelki głośno dysząc.
- Ty mnie kiedyś wykończył - zaśmiał się starają opanować przyspieszone bicie serca.
- A Ty mnie! - odpowiedziałam i wstałam zbierając z podłogi części garderoby.
- Jesteśmy perfidnymi zboczeńcami, wiesz? - spytał śmiając się również wstając i ubierając bokserki.
- Haha. Chyba Ty! - parsknęłam wpominając Jego pzred paruminutowe wyczyny.
- No... Może - uśmiechnął się i przyciągnął moje nagie ciało do swojego. Objął mnie w talii i musnął lekko moje usta - Kocham Cie moja Ty Myszo - uśmiechnął się jeszcze szerzej i dał kolejnego, krótkiego buziaka.
- A ja Ciebie - puściłam oczko po czym wzięłam Go za rękę i zaprowadziłam pod prysznic, by zmyć z klejących od potu ciał, nieświerzy zapach.
Po kąpieli, w której nie obeszło się bez ogromnej dawki pieszczot, położyliśmy się wygodnie na dużym łóżku w pokoju Toma tuląc się do siebie i oglądając jakiś denny kanał w telewizji. Nie zwracałam na to najmniejszej uwagi. Najważniejsze było to uczucie. To poczucie spokoju, bliskości drugiej osoby. Dawno nie czułam się tak jak teraz... Bo dawno nie miałam przy sobie Jego. Leżał na plecach, a ja z podbródkiem opartym na Jego klatce tuliłam się do Niego i patrzyłam jak usypia. Wolną dłonią masował mnie po plecach. Z każdą sekundą zwalniał swoje ruch, aż ustały. Zasnął. Oparłam się na łokciu i delikatnie pocałowałam Jego wydęte przez sen usta. Wstałam z łóżka biorąc pilot i wyłączając telewizor stałam jeszcze chwile wpatrując się na śpiącego Toma. Taki słodki i niewinny... Taa... Niewinny. Zaśmiałam się w myślach.
- Dobranoc mój Zboczuchu - szepnęłam z uśmiechem i cichaczem wymknęłam się z pokoju żałując, że nie moge zostać na noc.
Na dole natknęłam się na Billa i Jego rodziców.
- Gdzie Tom? - spytał Bill ukazując przy tym białe zęby. Puścił oko i wrócił do wsówania jogurtu o smaku banana.
- Eee... U siebie. Zasnął. Ja już pódję - rzekłam zmieszana.
- Nie idź jeszcze Karinko - odezwał się tym razem Jorg.
- Nie... pójde już - uśmiechnęłam się lekko, po czym ojczym bliźniaków odprowadził mnie pod drzwi. Krzyknęłam jeszcze dobranoc do reszty i wyszłam na chłodne podwórko.
Słońce zaczęło zachodzić. Niebo wcale nie było różowe. Nabrało szarogranatowego odcienia. Z oddali słychać było głuche grzmoty. Chłodny wiatr owiał moje odkryte nogi i ramiona, a włosy rozwiał na wszystkie strony. Otarłam dłońmi ramiona okryte gęsią skórką i ruszyłam przed siebie co chwila uśmiechając się na myśl o dzisiejszych przeżyciach...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rosenrot dnia Poniedziałek 27-03-2006, 18:15, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Syś
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gliwice xD
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 18:16 Temat postu: |
|
|
No i jest <3 Dziękuję Mam coraz więkse względy P
Dedy u ciebie, roxy, avi.. niaach xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Okla_xD
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Skawina - Kraków
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 18:29 Temat postu: |
|
|
uuuu...
Super!
CZekma na koeljną zwariowaną część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vaRiOoOtCa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: KrakÓw of course XD
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 18:44 Temat postu: |
|
|
oo ja XD
wreszcie się dorwałam do tego opowiadania, gosz tyle miałam zaległości.
a odcinek... nie no nie wiem co powiedzieć XD
JEST GORĄCY o tak XD i to bardzo
może Ty powinnać pisać jakieś artykuły do Playboya, albo CKM-u?
buehe to był joke oczywiście
super Gaguś BOSKO!!
pozdrawiam i czekam na next XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ramcia
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 18:48 Temat postu: |
|
|
Jak zawsze świetne hehe... chyba wiadomo że najlepsza była scena w kuchni hie hie.... ale cóż... życie sie mówi. Czekam na następną notke... PzDr:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 18:53 Temat postu: |
|
|
Muaaaaaaa! Na to czekałam! Właśnie na to! Ha-ha!
Ok, Roxy..Zboku ty jeden..opanuj się..
Jak ja kocham takie sceny xP A szczególnie tak ślicznie opisane...hmmm mówię poważnie! Aż mnie ciarki przeszły, gdy tą część czytałam xD Oh, ah, już nie mogę się doczekać kolejnej ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 19:11 Temat postu: |
|
|
juhali się hehe spoczko czekam na new part. świetne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
p@ola
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paczków
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 19:54 Temat postu: |
|
|
no collowe jest A szkopda ze nie rozszerzyłaś troche tej "dużej dawki pieszczot" pod prysznicem ) Zart;) czekam na next parta ;o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BEEstring
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 20:30 Temat postu: |
|
|
Odpływam ... ech .. świeeeeeeetne !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Grecia
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełm
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 22:00 Temat postu: |
|
|
Ahh super
Ale znowu krótko było, a miało być dłuższe!
Gaguś nie wywiązujesz się z obietnicy
Ohh tak z Tomem w kuchni - marzenie Świetne jak zwykle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AfterAll
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Piąte iglo od przerębla
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 22:21 Temat postu: |
|
|
MMmmm kochana jak zwykle super
I tak sobie wyobraziłam te zboczeństwaz Tomem ahhh.... )
Czekam na nową część (wiesz jak uszczęśliwić Forumowych Zboczuchów)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Truskawka:)
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 12:29 Temat postu: |
|
|
Zajebiste...jak...zwykle
BArdzo mi sie podobało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Świstuś
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom dla zmyślonych przyjaciół pani Foster.
|
Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 13:17 Temat postu: |
|
|
"tytyryty"
jak to zobaczyłam pomyślałam "a co tym razem dostaniemy od Gagusia?"
dostalismy zajebistą, tytyrytową część opka ;]
i dobrze ;]
znalałam mało literówke :p
mianowice pzred, gdzieś tam było ;]
no dobra Gaguś dzieki ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madziaa ;**
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 13:48 Temat postu: |
|
|
Jeeeeeejku... Piękne ;D Najlepszy moment oczywiście był w kuchni ;DD Pisz częściej takie akcje P Pozdrawiam ;**
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tekla
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy czarów...
|
Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 14:08 Temat postu: |
|
|
Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!
Ach...
Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!Super!!!\
Tak... A co z nową nocią??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 14:15 Temat postu: |
|
|
Fajnie, że Wam się podobało
Staram się jak mogę, a to wszystko dla Was!
Dla Was... Moje kochane FORUMOWE ZBOCZUCHY
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stove
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z NASA ;>
|
Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 14:43 Temat postu: |
|
|
mrrrrrraaaaaaauuuuuuuu!!!! Gaguś BOGINI! UWIELBIAM TWOJE TYTYRYTY!!!!
Możesz mi pisać tak cały dzień i będę czytać!!! Achh... napisz mi coś! xD
Jakieś tytyryty dla stove xD
Muhahaha... dołączyłam do grona forumowych zboczuchów xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MadIsoOn
Gość
|
Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 14:51 Temat postu: |
|
|
no no no ;ddd jak zwykle swietne w kuchni ;d coz za pomyslowosc hehe niedlugo na dach powędrują ;d mm.. świetne !!!!! hehe pozdrawiam i zycze powodzenia w dalszej twórczości
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 15:09 Temat postu: |
|
|
Hm... Na dach może nie.
Ale w moich kosmatych myślach może czaić się wiele.
Garaż, stych, łazienka, ogród xD
Buehehe.... Nie no joke!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiex
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pooznań ;D
|
Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 18:04 Temat postu: |
|
|
ahahaha, strych będzie dobry
Część bossska, tytyryty było - i prawidłowo
ahhh, Gaguś, uwielbiam Cię za to tzn oczywiście za całe opowiadanko, żeby nie było
Muaaa buziaki^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ashleyka
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: ...
|
Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 21:10 Temat postu: |
|
|
Dziendobry...a raczej dobrywieczor
chciałam powiedziec tylko że właśnie skończyłam czytać całe opo
tyłek mi zdrętwiał od tego siedzenia ciągłego:p
przeczytanie wszystkiego zajęło mi gdzieś 3godziny ale...
było warto
na początku jak czytałam pierwsze części to wydawało się ,że
to kolejne słabe opo ale sie bardzo myliłam..
jak to czytałam to kilka razy sie popłakałam
czasami płakałam przy smutnych momentach..a było ich trochę
a czasami przy szczęśliwych
najbardziej to wiadomo ci mi się podobało w ostatnich częściach
świetnie piszesz i mam nadzieję, że nie przestaniesz
pozdor wieeelkie i buziaki i czekam na next parta :smt058
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
UKLA
Gość
|
Wysłany: Środa 29-03-2006, 10:56 Temat postu: |
|
|
Napisze tylko tyle, że DAJESZ CZADU!! Ale to bardzo bardzo dobrze!! Czaduj tak dalej! Miłej przcy nad kolejną częścią!!!Do zobaczenia w piatek! Pozdrawiam pa!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iva
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 29-03-2006, 14:47 Temat postu: |
|
|
Super
Gaguś... błagam pisz dalej
Opko świetne
Zapraszam do mnie
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahinsa
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]
|
Wysłany: Czwartek 30-03-2006, 18:41 Temat postu: |
|
|
Gaguś zboczencu
Ty normalnie deprawujesz mlodziez Co by powiedzial Pan Kaczynski jakby sie dowiedzial
heh jak zwykle zajebiscie
zaraz sie chyba rzuce na te wszystkie plakaty, co wiszą w moim boskim pokoju.
i prosze wiecej takich scen jak ta w kuchni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Grecia
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełm
|
Wysłany: Czwartek 30-03-2006, 19:57 Temat postu: |
|
|
Łaaa Gaguś mam nadzieję, że dzisiaj dasz następną część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|