|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ejkuś
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Dąkąd
|
Wysłany: Sobota 08-07-2006, 10:41 Temat postu: |
|
|
Taaa szuper szuper daj new parta bo ja tu czekam!
Dla Gagi pozdrrr !
i dla Free
<Gaguś buraku ty mójjjj!!>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
shprot_ka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Sobota 08-07-2006, 15:00 Temat postu: |
|
|
No ja mam nadzieje ty tu gadu gadu, a częsci nie ma
Ejkus- ty dziwna....nie?! "dziewczyna z fobią" to był taki pieszczotliwy pseudonim
i co się stało z twoją zyletką?? (słodka była )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Free
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.
|
Wysłany: Sobota 08-07-2006, 15:11 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Free - miło, że się podoba, a jeszcze milej, że twierdzisz, iż się poprawiłam od czasów NZR Tom, mówisz? Think Nie wiem czy to możliwe, ale skąd mam wiedzieć, co moja chora psychika mi podpowie? :Cool: |
Błagam!!
TOOOMMM!
Tom jest de beściak!
On MUSI być z Katrin.
Bo TY masz go w sygnie
Hah.
Dal ciebie też pozdro Ejkuś ( brałaś? Brałaś! tylcko co? aaa. słuchałaś th? no to wyjaśnie dlaczego ty masz tak wybujałe pismo. i co, że spątanicznie pisze się spontanicznie? wtedy jak to pisałam, to jednym okiem spalam, więc nie czepiać się)
Gaaga! Napisz parta dziś, bo ja jutro wyjeżdzam z rana chyba, że będzie dziś o północy, albo jutro o... 6 rano. Zrób to dla Flee!!! Flee chcieć palta!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ejkuś
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Dąkąd
|
Wysłany: Sobota 08-07-2006, 15:12 Temat postu: |
|
|
Taaa??
trza od razu mówić że podoba sie!
Juz zmieniam
Czekam no Gagaaa!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Sobota 08-07-2006, 17:03 Temat postu: |
|
|
Free, wybacz Nie zdążę Zaraz wychodzę z domu na randeczkę i wrócę późno. Wybacz, proszę. A kiedy wrócisz? Do tego czasu postaram się zrobić małe powitanie dla Ciebie i będziesz miała aż dwie części do skomentowania! Może być? Bo serio się nie wyrobię
A co do Toma... Kocham Go zapewne tak samo jak Ty, ale w tym opowiadaniu chciałam zrobić z niego taką parszywą świnię
Ale moooże, moooożee....
Buraczki, zjeby i inne. Part już siedzi mi w głowie, a to już połowa sukcesu Jutro zacznę pisać!
Pozdrawiam Wszystkich!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Free
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.
|
Wysłany: Sobota 08-07-2006, 18:18 Temat postu: |
|
|
osz ty!
Z Toma bałwana/ głupca/ chama zrobić?!!
Mi to pasuje
Choć ja go kocham... ale lubie się mścić na facetach
I tego...
Wracam 31.07 lub 01.08
ale jeszcze chyba w ciągu tych 2 tygodni do domu zajade...
Udanej randki!
hah.
Żeby cię pocałował
I tego..
Ejkuś avatar boski
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ejkuś
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Dąkąd
|
Wysłany: Sobota 08-07-2006, 18:28 Temat postu: |
|
|
Wieeeem:D
Niom czekamy i pozdro dla shprot_ki Gagiii <buraczka meeegoo> i dla Free
zjeby GÓRĄ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shprot_ka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Sobota 08-07-2006, 20:21 Temat postu: |
|
|
totalny offtop
o żyletka wróciła łiii!!! <zjebowo się cieszę>
Tom parszywą świnią?? I like it!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ejkuś
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Dąkąd
|
Wysłany: Niedziela 09-07-2006, 8:38 Temat postu: |
|
|
No a cóż ty sobie myślała shprot_ka ?!
Robienie offtopów to główne zajęcie Zjebków
tyyy dobry tekst.. <zjebowo się cieszę>
<a ja się zajezjebowo cieszę masz cos?? >
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ejkuś dnia Poniedziałek 24-07-2006, 16:55, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Niedziela 09-07-2006, 10:06 Temat postu: |
|
|
Widzę, Ejkuś, że miłość Cię rozpiera!
Nie ma to jak motylki w brzuszku!
No ale do rzeczy!
Właśnie biorę się za nowego parta!
Uhhh... Coś naskrobiem...
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ejkuś
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Dąkąd
|
Wysłany: Niedziela 09-07-2006, 14:01 Temat postu: |
|
|
Nio nio dawaj dawaj...
Wróciłam z baseniku
chce parta buraczku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aluha
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
|
Wysłany: Niedziela 09-07-2006, 14:05 Temat postu: |
|
|
No i przeczytałam.
Głupi Tom.
A co niby ojciec może zrobić Matyldzie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Niedziela 09-07-2006, 15:07 Temat postu: |
|
|
Ejkuś - Buraczku mój, part będzie na 100% jutro, a na 30% dziś, tylko, że wieczorem
Aluha - Hmm... Matylda jest siedmioletnim dzieckiem. Ojczym mógłby ją skrzywdzić w ten sam sposób, co Katrin. A jeżeli czternastolatka nie miała sił się bronić, to i siedmiolatka nie będzie umiała.
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ejkuś
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Dąkąd
|
Wysłany: Niedziela 09-07-2006, 19:47 Temat postu: |
|
|
jeZZu nawet mi nie wspominaj o ojczymie....
czekam czekam buraaaczku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ejkuś
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Dąkąd
|
Wysłany: Niedziela 09-07-2006, 19:50 Temat postu: |
|
|
mam pytaneczko jedne
Dlaczego tytuł ma taki tytuł ??
Czekam na odpowiedz..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 8:08 Temat postu: |
|
|
Dlaczego taki tytuł?
Oj Ty mój buraczku
Dowiesz się w ostatniej części:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SzydeRcia
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 8:51 Temat postu: |
|
|
Nie! Nie słuchaj Free ona nie może być z Tomem! Nie! JA się nie zgadzam
Free bądź cicho, bo namotasz xP A nie możesz ja nie pozwalam!
A tak po za tym... Co ja mogę powiedzieć zabierałam się za czytanie tego opka ... miesiąc? Coś koło tego. Ale jakoś nigdy mi się nie chciało wejść A teraz zaczynam żałować. Wiesz tylko co mi się nie podoba? Twoje tempo pisania!
To ten no, ja czekam na parcislawa, a ty tam ten no pisz szybciej!
Ejkuś nie jesteś sama tez mam pewnego rodzaju 'zboczenia'. Więc jedynym Zjebkiem na tym forum nie jesteś
Pozdrawiam! ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shprot_ka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 9:45 Temat postu: |
|
|
Jest kolejny dzień... i co z tą nową częscią
mam nadzieje, że szybciutko ja tu wkleisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
***DieStar***
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chrzanów OC!
|
Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 10:46 Temat postu: |
|
|
na samym początku proszę o wybaczenie że dopiero teraz komentuje nadrobiłam osdtatnie 3 części [ahh..nie bij!] i powiem, że coraz bardziej zaskakujesz... co jeszcze zaserwujesz, Moja Droga? no nic... co ja będe pisac... jak zawsze jest świetnie... niecierpliwie czekam na następną częśc...
Pozdrawiam, Die
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 17:35 Temat postu: |
|
|
Witam serdecznie SzydeRcie
Wiem, że strasznie się wklekę z tymi częściami, ale wogóle ostatnio czasu nie mam... Przepraszam...
Ale część dodam już może za godzinkę. Dokończę ostatnią scenę, poprawię błędy i gotowe!
Pozdrawiam moje Wy zjebki i buraczki!
EDIT:
No i proszę.
Obiecałam i część jest.
De-de:
Ejkuś, rzecz jasna Zjebku Ty mój!
shprot_ka
Free
SzydeRcia - trzeba się podlizać nowej czytelniczce, nie? Żeby czasem nie zrównała mnie z ziemią, jeśli część się nie spodoba
zehn
Piskliwy dźwięk budzika zerwał ją z słodkiego snu. Dłonią, po omacku, wyszukała urządzenie i szybko wyłączyła nie mogąc już dłużej znieść tak wysokiej częstotliwości dźwięku. Uchyliła lekko powieki, by oczy powoli przyzwyczaiły się do rażących promieni słońca. Nagle dojrzała osobę siedzącą przy jej łóżku.
- Co ty tu robisz, do cholery?! - Krzyknęła i usiadła na łóżku patrząc złowrogo na ten sam uśmieszek, którym obdarowuje ją przy każdym spotkaniu.
- Spokojnie. Chciałem tylko... - Na twarzy blondyna zauważyła zmieszanie. - Chciałem tylko popatrzyć jak śpisz... - Podszedł do niej i usiadł na łóżku. - Zostałem na noc u Claudii. Teraz jest w sklepie z Matyldą i... skorzystałem z okazji. - Dziewczyna prychnęła i zaśmiała się drwiąco.
- Czego ty chcesz? Czuję się trochę niezręcznie, bo po pierwsze: jestem w piżamie, po drugie: ty tylko w bokserkach, a po trzecie: jesteśmy sami w domu! - Przewróciła oczami i oparła się o ścianę, ignorując przeszywające spojrzenie Tom.
- Katrin... - Zaczął spokojnym tonem chwytając ją za podbródek, zmuszając tym samym, by na niego spojrzała. - Chciałem cię przeprosić. - Dziewczyna wybałuszyła oczy nie wierząc w to, co słyszy. - Zachowałem się jak zboczeniec, a ja chciałem tylko dostać to, czego tak bardzo pragnę. - Dziewczyna lekko zadrżała wsłuchując się w jego spokojny głos. W tym momencie powinna go wygonić z pokoju i obrzucić najgorszymi wyzwiskami, ale... nie potrafiła? Coś w środku zmuszało ją, do wybaczenia mężczyźnie. Jej serce zaczęło bić szybciej, a ciałem zawładnęły dreszcze.
- Teraz wiem, że nie można mieć wszystkiego. - Spojrzał na nią, jakby z wyrzutem. Poczuła dziwne ukłucie w sercu. Nigdy nie widziała w jego oczach tyle smutku. - Jeszcze raz przepraszam. - Nachylił się nad dziewczyną i musnął lekko jej zarumieniony policzek, po czym zmierzył do drzwi.
- Tom, poczekaj! - Powiedziała i wyślizgnęła się z pod kołdry, całkowicie zapominając, że jest w krótkich szortach. Zapomniała również o tym, że siniaki nie zdążyły zniknąć z jej skóry. Było już za późno, gdy Tom odwrócił się w jej stronę i zmierzył wzrokiem jej drobne ciałko.
- Co to jest? Kto ci to zrobił? - Spytał z troską w głosie wskazując na duży siniak na wewnętrznej stronie prawego uda. Dziewczyna czuła się zażenowana i zarazem speszona.
- A... to nic... Uderzyłam się, sama. - Powiedziała akcentując ostatnie słowo. Tom nie dał za wygraną. W końcu, jak można się uderzyć s-a-m-e-m-u w takim miejscu?
- To Bill? - W jego głosie usłyszała gniew. Od razu zaprzeczyła, ale on nie dawał jej spokoju. Podszedł do niej blisko i uchwycił jej podbródek. - Powiedz, kto? - Do oczu Katrin napłynęły łzy, które już po chwili spływały po jej różowych policzkach.
- Proszę, wyjdź. - Syknęła siadając na łóżku i chowając twarz w dłoniach. Nie wyszedł. Usiadł obok niej i objął ją ramieniem. Czy to możliwe, że w ciągu paru dni tak bardzo się zmienił? Do tej pory, jego najmniejszy uśmiech wywoływał u niej obrzydzenie, a teraz tuli się właśnie do niego. Ocierał jej gorzkie łzy, które nie chciały przestać wypływać z ślicznych, zielonych tęczówek. Nie pomagały prośby blondyna.
- Proszę, powiedz, kto cię skrzywdził? - Odpowiedziało mu tylko ciche chlipanie. Mężczyzna coraz bardziej się denerwował. - Katrin! - Powiedział stanowczo kucając przed roztrzęsioną dziewczyną. Wyglądała tak niewinnie. Była tylko małą i bezbronną istotką, która nosiła na swoich barkach ogromny ciężar.
- Nie mogę powiedzieć... Nie... Nie mogę... Bo on ją skrzywdzi... Nie mogę... - Mamrotała pod nosem połykając i dławiąc się własnymi łzami. Spojrzał jej w oczy i dopiero teraz dostrzegł jak bardzo cierpi.
- Kto kogo skrzywdzi? Powiedz! Nie zdąży nikogo skrzywdzić, nie pozwolę na to! - Chwycił ją za ramiona i lekko potrząsnął. Blondynka rozchyliła lekko swoje nabrzmiałe i czerwone od płaczu usta. - Kto ci grozi? - Spytał ostatni raz nie spuszczając wzroku z zielonych tęczówek.
- Mój ojczym.
***
Siedziała w parku w czerwonej, puchowej kurtce i czarnej czapce naciągniętą na oczy. Tak bardzo żałowała, że nie wzięła ze sobą rękawiczek. Mróz piekł ją w delikatną skórę dłoni, lecz nie miała najmniejszej ochoty wracać do domu. Uwielbiała zimę. Mogła godzinami przesiadywać w parku i patrzeć na biel, która była wszędzie. Gałęzie wysokich drzew wisiały teraz tak nisko, od ciężaru śniegu. Małe dzieci biegały w koło rzucając się kulkami śmiejąc się głośno, a wśród nich mały rudzielec. Katrin patrzyła na nie z uśmiechem nie czując już tego ciężaru, co kiedyś. Była wolna. Od ojczyma, od problemów. I pomyśleć, że to wszystko dzięki Tomowi. Ojczym siedział teraz za kratami, a Katrin mogła w końcu zacząć ż-y-ć! Nie musiała się już martwić o małą Matyldę i, o to, że on ją skrzywdzi. Były bezpieczne. Po chwili dojrzała czarną czuprynę idącą wolnym krokiem w jej stronę. Uśmiech nie schodził z jej zarumienionej twarzy. Kaulitz, Kaulitz, jej słodki Kaulitz. Tysiące fanek pragnące być na miejscu blondynki. Móc całować go każdego dnia i nie tylko mówić, ale i słuchać dwóch najpiękniejszych słów na świecie: „Kocham Cię”. Oboje darzyli się równie mocnym uczuciem, które z każdą chwilą zdawało się być coraz większe. Nie, nie zdawało. Tak właśnie było. Katrin w końcu powiadomiła matkę, że jest zakochana w starszym mężczyźnie. Krzyczała, chciała uderzyć, ale już jej przeszło. Dużą rolę odegrała w tym również Claudia, która wychwalała Billa nade wszystko. Teraz już nie musieli się ukrywać. Chcieli pokazać wszystkim jak bardzo się kochają...
***
Sobotni wieczór. Już dawno zapadł zmrok, a śnieg przestał już bić o szybę. Katrin drżącymi rękami zasuwała swoje białe kozaczki do kolan. Dłońmi przejechała po czarnej, gładkiej spódnicy i szarym sweterku. Rzuciła ostatnie spojrzenie w lustro. Wyglądała pięknie. Długie, rozpuszczone włosy lekko skręcały się na końcach. Zielone oczy obrysowane czarną kredą, a na powiekach widniał ciemny cień. Usta muśnięte bezbarwnym błyszczykiem, jak zawsze czerwone, ponętne... Nie wiedziała jak opisać to, co działo się w jej ciele. Strach, podniecenie? Zaraz pod dom miał podjechać Bill, a potem mają udać się do jego mieszkania. To będzie ich wieczór. Ich wspólny, spędzony wieczór tylko we dwoje.
Już jest. Słyszy charakterystyczny warkot silnika. Pożegnała się z matką i wyszła na zewnątrz. Spokojny wieczór, bez wiatru, śniegu. Tylko mróz szczypał ją w różowe policzki. Z szerokim uśmiechem wsiadła do samochodu i obdarowała ukochanego słodkim pocałunkiem w usta. Już po chwili znajdowali się pod domem. Gdy weszli na piętro, Katrin z zaskoczenia opadła szczęka.
- Wariat! - Zaśmiała się ściągając płaszczyk, widząc wszędzie wokół świece, co dawało niesamowity, romantyczny nastrój. Bill również się zaśmiał i pocałował ją w czoło prowadząc prosto do jadalni.
- Przygotowane przeze mnie. - Wyszczerzył się i z dumą zaprosił ją do stołu ze świecami, gdzie roznosił się zapach przygotowanej już kolacji. Nagle, do ich nozdrzy doszedł nieprzyjemna woń. Woń spalonego mięsa. Katrin szepnęła coś w stylu „upsss” i wybuchła śmiechem widząc zażenowanie na twarzy czarnowłosego. Po półgodzinnym wietrzeniu kuchni i kilki pokoi zadzwonili po pizze. Bill nadal nie mógł zapomnieć o porażce, tym bardziej, że chciał zrobić dobre wrażenie. Katrin wcale nie twierdziła, że to była porażka. Była z niego dumna, że ogóle coś umiał zrobić na kolację, co u mężczyzn jest rzadkością. Jedząc pizze mówiła mu to, co pięć minut, ale to nie zmieniało faktu, że nadal było mu głupio.
Po „kolacji przy świecach” usiedli wygodnie na dużej kanapie z zamiarem obejrzenia obojętnie jakiego filmu. Mało istotne było dla nich to, czy będzie to komedia, horror... Ważne, że ten wieczór spędzają całkiem sami. Miłą i romantyczna atmosfera. Przytulanki, czułe słowa, buziaki...
Przez połowę filmu Katrin bawiła się rozczochranymi włosami Billa. Zawijała czarne kosmyki wokół palca. Nie interesował ją w ogóle film. Cieszyła się, że ma go tak blisko siebie. W pewnym momencie, poczuła jak jego dłoń błądzi po jej zgrabnym udzie. Popatrzyła na niego. Uśmiechał się. Tak czule i słodko. Przybliżył swoją twarz do niej i lekko potarł nosem o jej czerwony policzek. Chwyciła jego twarz w swoje drobne dłonie i pocałowała zachłannie w usta. Jego kolczyk na języku przyjemnie drażnił jej podniebienie, na co robiło jej się coraz bardziej gorąco. Po chwili jego usta powędrowały na brodę, a następnie na szyję dziewczyny. Jej smukłe palce błądził po karku i plecach mężczyzny. Nie minęła chwila, a oboje znajdowali się na wielkim i przyjemnie miękkim łóżku w sypialni czarnowłosego. Sweterek już dawno leżał na podłodze, tak jak zmięta koszula Billa. Dłońmi błądził po aksamitnym ciele dziewczyny. Zapach jej skóry doprowadzał go do szału! Jeszcze żadna, ŻADNA kobieta nie wywoływała u niego tak wielkiej ilości dreszczy podniecenia, co ona. Niechcąc czekać ani chwili dłużej pozbył ją wszelkiej garderoby. Leżała teraz naga, piękna, niewinna. Widział w jej oczach strach. Bała się. Przecież do tej pory była tak bardzo krzywdzona, a teraz miała czerpać z tego przyjemność? Nachylił się nad nią i musnął lekko wydatne usta.
- Nie zrobię ci krzywdy, przecież o tym wiesz. - Szepnął uśmiechając się nie spuszczając wzroku z błyszczących tęczówek blondynki. Ta skinęła głową i odwzajemniła uśmiech. Cicho jęknęła, gdy poczuła w swoim wnętrzu palce partnera. Jej ciało wygięło się w łuk, a Bill zamruczał z zadowolenia. Ani na chwile nie przestawał jej całować. Płatki uszu, szyja, piersi. Wyznaczał na jej ciele wilgotną stróżkę, która prowadziła coraz niżej i niżej... Starał się być jak najbardziej delikatny i taki z pewnością był. Widział zadowolenie na twarzy blondynki, co podniecało go jeszcze bardziej. Kiedy zatopił język w jej kobiecości Katrin jęknęła jeszcze głośniej. Czuł jak napina się każdy najmniejszy mięsień na jej ciele. Chcąc już spełnić swoje, i zapewne nie tylko jego, pragnienie uniósł się na rękach i zajął dogodną pozycję nad Katrin.
- Kocham Cię. - Szepnął i w tym samym momencie zagłębił swoją naprężoną męskość w wnętrzu dziewczyny. Zielonooka mocno oplotła go nogami i muskała usta czarnowłosego. Kolejny jęk wydobył się z jej czerwonych ust. Za każdym mocniejszym pchnięciem jej jęk przeistaczał się w krzyk. Po kilku chwilach wykrzykiwała jego imię wbijając paznokcie w plecy Billa. Czuła jak gorąco napływa do jej ciała, a to, czego tak bardzo pragnęła zbliża się z każdą sekundą. Na czole mężczyzny pojawiły się krople poty. Jego ust wydobył się ostatni, przytłumiony krzyk i osiągnął szczyt, prosto w wnętrze kochanki. Gdy poczuła przyjemnie ciepłą ciecz w sobie również ją ogarnęła ekstaza. Bill opadł na łóżko, obok Katrin, dysząc ciężko. Obrócił się w stronę rozpromienionej dziewczyny. Jeszcze piękniejsza niż przed tem. Lekko rozmazany makijaż, zmierzwione włosy... Przyciągnął ją do siebie i mocno przytulił. Jej ciało drżało, więc nakrył ich śnieżnobiałą pościelą.
- Kocham Cię. - Szepnęła czując, że powoli odpływa do krainy snów. Jeszcze nigdy nie czuła się tak dobrze. Mimo zamkniętych oczu, zadowolenie nie schodziło jej z twarzy. Uśmiechnął się do niej, widząc, jak bardzo jest śpiąca i zadowolona po tych doznaniach.
- A ja Ciebie. - Odpowiedział i musnął lekko jej czoło. Wtulił się w jej nagie ciało i czując zmęczenie ogarniające jego ciało, zamknął oczy i zasnął.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rosenrot dnia Wtorek 11-07-2006, 14:10, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
shprot_ka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 21:50 Temat postu: |
|
|
To brzmi jak koniec ale mam nadzieje, ze się mylę
cóż brak mi słów- zero błedów jeśli chodzi o estetyke języka jakiego użyłaś... może kilka drobnych powtórzeń ale ogólnie jestem pod dużym wrażeniem... bardzo dobrze umiesz operowac harakterami i uczuciami postaci , które wykreujesz... co jeszcze bardziej urzeczywistnia całą opowieść... jestem zachwycona
[EDIT]
czyżbym była pierwsza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SzydeRcia
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 11-07-2006, 9:15 Temat postu: |
|
|
To może teraz JA! To, żeby nie było, to dzięki za de-de. Mi nie trzeba się podlizywać jak coś mi się podoba. Ten parcisław tez mi się podoba, ale jeszcze raz: Nie waż się jej za nic w świecie wiązać z Tomem! Po prostu nie masz prawa Bill ma być dla niej kochany i w ogóle. Znaczy możesz zrobić jakąś akcje, ale potem mają do siebie wrócić i być zawsze razem xD. To ten no koniec i ja ten no idę
Pozdrawiam! ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stove
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z NASA ;>
|
Wysłany: Wtorek 11-07-2006, 15:31 Temat postu: |
|
|
przeczytałam... błagam cię nie krzycz na mnie, ale dziś już nie napiszę żadnego komentarza... jak wrócę za tydzień z tej nieszczęsnej Turcji, albo jeszcze dziś mi się poprawi humor, wtedy coś dodam...
Było pięknie
Choć kilka zgrzytów xD
/miejsce na Edit <- jakie to głupawe xD/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Wtorek 11-07-2006, 21:07 Temat postu: |
|
|
Grrr...
Jestem na Was zła!
Ja się tu męczę, napisałam specjalnie nową część, a tu tylko 3 komenty!
Już ja Wam pokaże!
Nie no, żart.
Ale błagam, komentujcie!!!
Jest to dla mnie bardzo ważne.
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shprot_ka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Wtorek 11-07-2006, 22:33 Temat postu: |
|
|
Nie denerwuj się ołowa osób pewnei wyjechała na wakacje i dlatego jest tak mało komentów... i już nam tak nie umniejszaj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|