|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ejkuś
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Dąkąd
|
Wysłany: Środa 12-07-2006, 12:54 Temat postu: |
|
|
Ech..cos tam pisze nie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ejkuś dnia Poniedziałek 24-07-2006, 16:51, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nevermind
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Środa 12-07-2006, 16:18 Temat postu: |
|
|
Ehh... pięknie to opisałąś
Wiesz co?
Nie krzycz ale ja chce więcej !!!
Więcej
Więcej
Więcej
Więciej
itd.
Naprawde!
Jak kiedykolwiek skonczysz te opowiadanie to nie ręcze za swoje czyny !
Pozdrawiem:*
Rat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LnD
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LbN
|
Wysłany: Środa 12-07-2006, 19:16 Temat postu: |
|
|
Gaguś spokojnie,spokojnie...Złość piękności szkodzi xD
Zartuje.Zarąbista część.Ehhh przepieknie...Ide ksiazke poczytac z wrazenia bo mi sie goraco zrobilo xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ejkuś
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Dąkąd
|
Wysłany: Czwartek 13-07-2006, 8:30 Temat postu: |
|
|
No i znooow wracam ale tym razem zaraz idę na basen
Więc to jest suuuuper
No ale jak pisałam ze wcześniejszym komentarzu ona może... Wiesz CO może...
Ale dobra.
Zostawiam to Tobie i jakoś nie uzyskałam odpowiedzi na moje pytanie w tej części....
:[
Pozdrawiam buraczka mojego
ZJEBY górą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ejkuś
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Dąkąd
|
Wysłany: Piątek 14-07-2006, 8:51 Temat postu: |
|
|
Już wiecie co tutaj miało być... a zwłaszcza Gaga...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ejkuś dnia Poniedziałek 24-07-2006, 17:00, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Piątek 14-07-2006, 14:26 Temat postu: |
|
|
Ejkuś!!!
Billo podobny??? Kurde. Złap go na ulicy i mu fotke zrób!
A co do tej ciąży, to nie bój nic...
Powiedzmy, że...że... robili to w bezpiecze dni
Nie no, telenoweli z tego zrobić nie chcę
Pozzzdrawiam wśiśtkie zjeby
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ejkuś
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Dąkąd
|
Wysłany: Sobota 15-07-2006, 9:45 Temat postu: |
|
|
No strasznieee podobny...
Y ten kiedy new?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
"UKL...A"
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z mchu i paproci
|
Wysłany: Poniedziałek 17-07-2006, 18:13 Temat postu: |
|
|
Wybacz mi,
że dopiero teraz,
ale wiesz jak to jest!
Część jest piękna!
cudowna
zachwycająca
itd.
itp.
Mam nadzieję,
że kolejna będzie
równie... (patrz wyżej )
Pozdrawiam gorąco!!!!
Do zobaczenia gdzieś i kiedyś
x5 no i oczywiście
wspaniały,
niezapomniany
MATRIX
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Grecia
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełm
|
Wysłany: Wtorek 18-07-2006, 9:14 Temat postu: |
|
|
Hyy... A jak ona będzie w ciąży?
Bueheh.. Nie no coraz lepsze części. Nadrobiłam troszkę, więc komentuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sobcia
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: aa taka wiocha:)
|
Wysłany: Wtorek 18-07-2006, 10:57 Temat postu: |
|
|
jeee dobrnęłam do końca
i i powiem,że nie załuje
świetnie piszesz bardzo mi sie podoba
i wogóle fajni jest.
Masz nową czytelniczkę
Czekam na więcej
Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asiulla
Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bieruń
|
Wysłany: Wtorek 18-07-2006, 11:05 Temat postu: |
|
|
Ooo ja...
Nie mogę się teraz po tym parcie otrząsnąć.
Jak go czytałam to miałam dreszcze.
Kiedy przeczyatałam, że powiedziała, kto jej to robi to strasznie sie ucieszyłam.
Nie wiem dla czego.
Zaóważyłam pare literówek, ale można przymknąć na to oko.
Część ZAJEBISTA.
A teraz tak dobrze znane Ci pytanie:
Kiedy kolejny part?
Pozdrawiam!
Asiulla
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Środa 19-07-2006, 16:50 Temat postu: |
|
|
Oj... Moja wena odpłynęła dalekoooo z tąd...
Siksa jedna z tej weny!
Napisałam pare zdań, pare dialogów... Hmm... Ciekaawe co z tego wyniknie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ejkuś
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Dąkąd
|
Wysłany: Środa 19-07-2006, 22:03 Temat postu: |
|
|
Ty Ty Ty cwaniaku z kozą w nosie...
Dawaj next
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Czwartek 20-07-2006, 19:21 Temat postu: |
|
|
Kozy nie mam... ale mam za to śpiki
Bo jestem po chorobie i katar mnie męczy, no...
Część jest w drodze. Mam już spory kawałek, ale to za mało.
Nie mam czasu pisać, bo gil mi wisi i musze wycierać
Tak, wiem. Obleśna jestem. Ale oczywiście to JOKE!
Czekajcie cierpiliwe... a sie doczekacie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Świstuś
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom dla zmyślonych przyjaciół pani Foster.
|
Wysłany: Piątek 21-07-2006, 11:38 Temat postu: |
|
|
Zbooooooooooooooooooooczuuuuch!
Hahahhahaha, uwielbiam czytać dużo.
Znaczy tak po 3 długiutkie party.
(Haha, to ma być usprawiedliwienie czemu mnie tak długo nie było.)
Także, Gaguś, błagam Cię o wybaczenie.
A najlepsze jest w tytule "Nareszcie " zważając na to, że jest 21 lipca, a dodałaś parta 'zehn' 11 dni temu.
A teraz co?
Urlop?
Tom był wredny, jest fajny.
I git.
Bill, osz, jaki on miły, romantyczny i w ogle! DeBill.
Katrin, całe szczęście, że jest szczęsliwa.
Mam nadzieje, że za niedługo się to skończy.
Nie żebym była wredna czy cóś. Ale to na potrzeby akcyji.
Claudia. No coś mało o niej.
Z Tomem ma być! Szczęśliwa, czy nie, z Tomem!
Kończę tą moją paplaninę, bo jest ona bez sensu.
Te wszystkie słowa mozna zastąpić jednym:
GENIALNIE!
Niech moc dżedaj będzie z tobą!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ejkuś
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Dąkąd
|
Wysłany: Sobota 22-07-2006, 20:15 Temat postu: |
|
|
Więc czekam...
Buraczku mój
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Wtorek 25-07-2006, 9:23 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że nie zapomniałyście o mnie, huh?
Część dodam może jeszcze dziś.
;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Free
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.
|
Wysłany: Wtorek 25-07-2006, 11:02 Temat postu: |
|
|
Gaguś!
Dziś przeczytam (później) i zedituje.
oh.
jest 10!
huuura!
EDIT:
łoł czuję się... no wprost śmiesznie.
to było bajecznie zadziwiające. nie spodziewałam się TEGO w 10 odcinku. raczej później. ale i tak było niesamowicie. teraz nie zasne. no dobra zasne. jeszce mam dużo czasu, bo teraz jest... no 20. czyli zakladając pójście spać o 23... raczej się uspokoję.
mam taką jedną uwagę...
uważam, że masz zamiar zaszczycić nas takimi wrażeniami również w przyszłości.
A teraz zabieram się za 11 część...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Free dnia Wtorek 25-07-2006, 19:02, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Wtorek 25-07-2006, 15:00 Temat postu: |
|
|
W końcu dodaję nową część!
De-De:
Stove - Co ja bym bez Ciebie zrobiła Mistrzu?
Mam nadzieję, że będziecie zadowolone! Właściwie to jestem zadowolona z tego parcisława!
Miłego czytania!
elf
Obudził ją księżyc. Jasny, oświetlający dokładnie całą sypialnie i...jego. Usiadła na łóżku i spojrzała na chudego mężczyznę. Leżał na brzuchu, wtulony w puchową poduszkę. Delikatnie koniuszkami palców przejechała wzdłuż jego nagich pleców. Cicho mruknął, lecz nawet nie drgnął . Uśmiechnęła się do siebie i przeczesała włosy palcami, po czym ospale spojrzała na zegarek. Dochodziła pierwsza w nocy. Nie miała zamiaru budzić Billa. W końcu do domu nie miała daleko. Po cichu wyślizgnęła się z pod kołdry i ubrała porozrzucane po pokoju ciuchy. Uśmiechnęła się ostatni raz w kierunku śpiącego ukochanego i delikatnie szarpnęła za klamkę. Zmrużyła oczy, gdy światło bijące z salonu poraziło jej zielone tęczówki. Zamknęła za sobą drzwi i dojrzała na sofie siedzącego Toma. Zmieszana sytuacją potrafiła wydobyć z siebie ciche 'Hej'. Jej policzki natychmiast oblał szkarłat, a oczy błądziły po pokoju.
- Nie krępuj się. - Uśmiechnął się blondyn widząc zawstydzenie na twarzy dziewczyny. - Napijesz się czegoś? - Spytał wstając z sofy kierując się do kuchni.
- Właściwie to miałam wrócić do domu. - Poszła za nim i oparła się o framugę drzwi kuchennych.
- No to zmieniasz plany. Nie wyglądasz na śpiącą. - Uśmiechnął się i puścił oczko w stronę blondynki. - Więc, czego się napijesz?
- To co ty. - Odparła widząc jak dredziarz sączy czarny napój. Podał Katrin wysoką szklankę z gazowaną cieczą, po czym usiedli przy stole. Blondynka spuściła wzrok na swoją szklankę, a Tom z rozbawieniem wpatrywał się w jej zakłopotaną minę. Pojedyncze kosmyki muskały jej różowe policzki, a usta powoli wyginały się w uśmiechu.
- Nie patrz się na mnie. Peszę się. - Odparła biorąc łyk lodowatego napoju. Blondyn zaśmiał się pod nosem kręcąc na boki głową.
- Jakoś nie mogę się oprzeć. Wyglądasz naprawdę cudownie. - Szepnął przysuwając krzesło bliżej dziewczyny, która z każdą chwilą była coraz bardziej zakłopotana.
- Daj spokój. - Tym razem podniosła głowę i pozwoliła zatopić się w czekoladowej barwie tęczówek przystojnego mężczyzny. W jego oczach było coś, czego nigdy nie widziała u Billa. To było pewnie „to”, co fanki tak bardzo w nim kochały. Spojrzenie mówiące „jesteś moja”. Nie musiał mówić miłych słów, nie musiał wykonywać żadnych gestów. Wystarczyło to uwodzicielskie spojrzenie, a dziewczyny padały mu do nóg. Nawet Katrin, która do niedawna tak bardzo go nienawidziła, teraz czuła przyjemne dreszcze, gdy tylko na nią patrzył. Jej wzrok zatrzymał się na jego malinowych ustach. Pełne i soczyste. Blondyn widząc to, przybliżył się do dziewczyny i perwersyjnie oblizał wargi. Policzki Katrin tym razem nabrały koloru purpury, a do głowy biła fala gorąca.
- Chcesz ich skosztować? - Spytał dotykając palcem wskazującym jej gładkiego policzka.
- Zwariowałeś? - W tym momencie Katrin otrząsnęła się i odsunęła na bezpieczną odległość od Toma. Pokręcił głową z rozbawieniem, a twarz blondynki przyjęła groźny grymas, który zaraz został złagodzony kolejnymi miłymi słowami płynącymi z jego ust.
- Wiem, że chcesz. - Odpowiedział z poważną miną prostując się na krześle. - Tylko się boisz. - Spojrzał na dziewczynę, a jej wzrok błądził po meblach kuchennych. Nie czekając na reakcje dziewczyny dotknął jej miękkich ust swoimi. Czując jak dziewczyna odwzajemnia jego gest, pozwolił sobie na głębszy pocałunek, a dłonią pogładził ją po plecach. Skóra dziewczyny płonęła pod jego najmniejszym dotykiem. Czuła jak bardzo kręci jej się w głowie, a wszystko, co wokół - nie istnieje. Na ziemie sprowadził ich strącona szklanka coca coli. Przezroczyste kawałki rozprysły się po pomieszczeniu, a oboje oderwali się od siebie. Ich oddechy były płytkie i nierówne.
- Co tu się dzieję? - W drzwiach kuchni pojawił się zaspany, ale szeroko uśmiechnięty Bill. Oboje przestraszyli się na dźwięk jego głosu, ale nie potrzebnie. Nie zostali nakryci. Czarnowłosy nic nie widział, a tym bardziej, niczego się nie spodziewał.
- My właśnie... To znaczy ja... - Zaczęła nieudolnie tłumaczyć się Katrin, a z opresji wybawił ją nikt inny, jak Tom.
- Właśnie wyszła od ciebie z pokoju, gdy ją zatrzymałem na... cole - Powiedział patrząc na rozbitą szklankę.
- To ja cię odwiozę. - Odparł i ruszył szybko do łazienki obmyć twarz zimną wodą. Katrin odetchnęła z ulgą głośno wypuszczając powietrze z ust. Pomogła zebrać stłuczone szkło i już miała wychodzić z kuchni, gdy poczuła zaciśniętą dłoń na swoim nadgarstku. Odwróciła się patrząc w brązowe tęczówki. Blondyn lekko musnął jej usta po raz ostatni, chcąc zapamiętać ich słodki smak.
- Przepraszam i dziękuję. - Uśmiechnął się i pogładził ją po policzku.
- Ale... za co dziękujesz? - Spytała czując, że znów jej twarz oblał szkarłat. Spojrzenie Toma wprawiało ją w coraz większe zakłopotanie.
- Za jeden prawdziwy pocałunek. Teraz mogę umierać. - Zaśmiał się pod nosem i słysząc kroki Billa, wyminął ją wchodząc do swojej sypialni. Już po chwili poczuła dłoń na swojej zgrabnej talii i intensywny zapach czarnowłosego.
- Idziemy? - Pocałował ją w czoło, po czym zaprowadził do czarnego BMW.
Śnieg znów mocno bił w szyby nie pozwalając dziewczynie usnąć. Siedziała skulona na łóżku, a po jej policzku spłynęła kolejna słona łza. Czuła się podle wobec Billa. W uszach brzęczało jej ostatnie słowa blondyna, które delikatnie drażniły jej zmysły. Dała się ponieść chwili, a teraz tak bardzo tego żałowała. W tę samą noc, kiedy oddała się Billowi, zdradziła go z bratem bliźniakiem.
To chore.
Ale czy to zdrada? Czy pocałunek sprowokowany przez drugą osobę to zdrada? Delikatnie przejechała opuszkami palców po wydatnych ustach. Do teraz czuła dotyk jego miękkich warg. Dreszcze podniecenia, które biegały po jej ciele dając wspaniałe doznania.
Potrząsnęła głową chcąc szybko odepchnąć te myśli daleko z tąd. Położyła głowę na miękkiej poduszce chcąc jak najszybciej zasnąć. Niestety czas płynął wolno, a sen nie miał najmniejszej ochoty wreszcie nadejść.
Koło 3 usłyszała odgłos zamykanych drzwi do pokoju Claudii. Zapewne wróciła z randki. Nie, nie z Tomem. Już dawno przestali się spotykać, a miejsce blondyna zajął sympatyczny szatyn o błękitnych tęczówkach - Sven. Był miły i romantyczny na każdym kroku, a co najważniejsze - szanował ją.
Skoro Tom nie szanował Claudii, nie będzie szanował też jej. Ale... te usta.
Walnęła się zaciśniętą pięścią w głowę i syknęła z bólu.
- Idiotka! - Zaśmiała się sama z siebie i odwróciła na drugi bok. Przytuliła mocno do siebie wielkiego, szarego słonia czując intensywny zapach perfum Billa. Pluszak miał jej zastępować czarnowłosego podczas samotnych nocy spędzonych osobno. Tuliła go, więc za każdym razem, gdy chciała zasnąć. Wyrzuty sumienia znów powróciły. W tą samą noc, kiedy oddała się po raz pierwszy czarnowłosemu, uległa - co prawda w błahostce - Tomowi. A przecież tak bardzo kocha Billa. Był taki delikatny, czuły. Nie zrobił nic, co by jej się nie podobało. Wszystko było idealne. Dokładnie tak to sobie wyobrażała.
Dziewczyna wiedziała, że nie może mu powiedzieć, o pocałunku z Tomem. Wściekłby się, a może nawet, co najgorsze, zostawił ją. Nie chciała tego... Bardzo. Bill był jej najbliższy. Znalazła w nim nie tylko oparcie i wspaniałego przyjaciela, ale również, jak sama mówiła, „mężczyznę marzeń”. Byłą pewna, że to właśnie ten jedyny i nikt, ani nic nie mogło im stanąć na drodze. Nawet Tom...
***
- Co Ty tu robisz? – Katrin otworzyła drzwi wejściowe przyglądając się teraz brązowym tęczówką. Mężczyzna podszedł do niej i obejmując ją w smukłej talii czule pocałował. Nie musiał już odpowiadać. Jego gest mówił, jak bardzo tęsknił.
- Stęskniłem się. – Wtulił się w nią czując zapach jej włosów. Katrin roześmiała się i zaprosiła czarnowłosego do środka.
- Nie minęło nawet 24 godziny od kąd się nie widzieliśmy. – Odparła wchodząc do kuchni, a za nią czarnowłosy. Bez pytania zaparzyła mu ulubioną kawę i usiadła obok Billa.
- Wiem Kochanie, ale ja tak długo nie mogę bez Ciebie. – Uśmiechnął się i wziął w dłonie kubek gorącego napoju by je ogrzać.
- Biiiill! – Ni stąd ni zowąd na jego szyję, omalże nie wylewając kawy, rzucił się mały rudzielec. Mężczyzna przytulił czule dziewczynkę, a z kieszeni spodni wyciągnął paczkę jej ulubionych cukierków.
- Nic dziwnego, że tak cię lubi. – Zaśmiała się blondynka. – No, co się mówi? – Spytała bacznie obserwując Matyldę.
- Dziękuję. – Odparła z szerokim uśmiechem i zasiadła obok nich wcinając kolorowe smakołyki.
Po dwóch godzinach zadzwonił Tom. Ledwo tydzień się rozpoczął, a już dziennikarze domagają się kolejnego wywiadu. Bill już miał chwycić za klamkę, gdy odwrócił się do Katrin, która odprowadzała go do drzwi.
- Jeszcze ci nie podziękowałem za wczorajszą noc. – Szepnął uśmiechając się i delikatnie gładząc jej policzek. – Było cudownie. I sobie nie myśl, że kiedykolwiek cię zostawię. – Powiedział i pocałował oszołomioną Katrin chcąc przypieczętować wypowiedziane przed sekundą słowa.
- Mi też było cudownie. – Wtuliła się w jego płaszcz czując dłonie wędrujące po jej plecach.
- Kocham cię. – Uśmiechnął się i chwyciwszy klamkę wyszedł z domu.
- Ja ciebie też! – Odpowiedziała, po czym zamknęła drzwi ze szczęściem wymalowanym na twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Free
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.
|
Wysłany: Wtorek 25-07-2006, 18:40 Temat postu: |
|
|
czytam!
EDIT:
Gaguś!
Zabiję!
I wszyscy mówią "Niech ta Free przestanie mówić, że ona będzie z Tomem".
Wiesz, że ja poprostu czuję to? Znaczy to, że oni... chemia.
Ale uważam, że ty zapewne, zebym ja się nie łudziła, że jako tako potrafie myśleć, zrobisz coś innego. Zabijesz Toma? byle by nie. Głupia propozycja... a może on wróci do Claudii? Ja bym nie chcciała... no chyba, że... chyba, że nagle zawita w pokoju... nie. To niemożliwe.
Hmn...
Przyłączę się do protestu ( albo go stworzę ) , że notki są zadziwiająco żadko. No i nie zadawalają mojej wyobraźni dostatecznie. Nawet nie minimalnie. Wiesz, że po dzisiejszym przeczytaniu 12 ( !! ) romansów, gdzie połowa opierała sie na seksie, czuję niedosyt? Wiem, że bujam w obłokach. No cóż.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SzydeRcia
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 25-07-2006, 19:53 Temat postu: |
|
|
Przyłączam się do protestu Free: Notki są zbyt rzadko!
A teraz powiem: Niech Free przestanie mówić, że ona będzie z Tomem.
Ona nie może być z Tomem! Ja się nie zgadzam! I koniec!
Nie mam żadnych zastrzeżeń. xD Było super. I znów koniec!
Czekam na next.
Pozdrawiam! ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Free
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.
|
Wysłany: Wtorek 25-07-2006, 20:06 Temat postu: |
|
|
SzydeRcia- Ona ma być Z TOMEM
I koniec kropka.
Żeby nie robić offtopa...
Tom rlz.
Przesada.
Znów napiszę, że zdziwiło mnie to, że oni ten-teges w 10 parcisławie. No miałam nadzieje...
Wiecie, nadzieje związane z Tomem
Gwałtu nie wykluczam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Wtorek 25-07-2006, 20:07 Temat postu: |
|
|
A ja mam nadzieję, że Was zakoczę! O!
Oby... <składa ręcę do modliwty>
Niach niach. Szykuję chyba ostanią część!
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sara Portman
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z MARZEŃ i DOKONAŃ
|
Wysłany: Wtorek 25-07-2006, 21:32 Temat postu: |
|
|
Czytam to opowiadanie od niedawna, jednak już zdążyłam dojść do wniosku, że jest naprawde niezłe.
Co do tej konkretnie notki, to powiem, że gdyby ona teraz przerzuciła się na Toma to byłoby to... oklepane? Tak to dobre słowo.
Czekam na ciąg dalszy.
Pozdrawiam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Witja
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 25-07-2006, 21:43 Temat postu: |
|
|
Oj. Juz czuję, że tego opoa to mi będzie brakowało... Ale szczerze: JA NIE CHCĘ KOŃCA!!!
Nie obchodzi mnie, że wyjdzie tasiemiec. Czyta sie tak przyjemnie.... Jezusie. Nie chcę końca....
Dziękuje z posłuch
Witja
P.S. Mam szczera nadzieje ze panna skrobie cos jeszcze oprócz tego opa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|