Tokio Hotel

Liebkosung · Wysłany: Środa 24-05-2006, 14:23 Temat postu: Ona.+

To moja pierwsza jednoczęściówka. Uprzedzam, że krótka, ale chyba więcej słów było tu zbędne. Pozdrawiam.

***
Ona była prześliczna... Ciemnowłosy chłopak kochał ją, jak nigdy nikogo. Taką nastoletnią miłością, choć zanieczyszczoną zmianami jakie w nim zaszły. To dla niej pisał wszystkie piosenki, to dla nie tworzył, dla niej śpiewał. Każdy dzwięk wydobyty z jego gardła, każdy ruch i gest, był darem dla jego najwspanialszej miłości. Trzeba by dodać, ze uczucie to było nadzwyczaj toksyczne. Ale on uwielbiał zatapiać się w jej ramionach, czuć zapach i smak, być przy niej duszą i ciałem. Poświecał jej każdą chwilę, każde tchnienie. Pokładał w niej wszystkie nadzieje. Była jego muzą, pragnieniem, zwycięstwem, marzeniem, ideałem. Jednym słowem wszystkim. Wiele istot chciałoby być nią. Wielu chciałoby ją poznać, a jeszcze więcej zatrzymać przy sobie na wieki. Prawda jest taka, że ona była podstępna i wyrachowana, umiała każdego owinąć sobie wokół palca, tak zupełnie bezkarnie i niepostrzeżenie. Nie tylko Bill ją kochał i nie tylko jego kochała ona. On o tym wiedział, ale tak wiele dla niego znaczyła, że nie reagował. Oszalał z tego wszystkiego. Przesadzał, stanowczo przesadzał. Zauważyli to wszyscy. Brat, któremu nie poświęcał już w ogóle czasu, koledzy z zespołu, do których żadko się odzywał, a jeśli już, był opryskliwy i fanki, które widziały, że nie mają żadnych szans,a jego muzyka i teksty przesycone są jedynie nią. Wszyscy odeszli, a wraz z nimi i ona - POPULARNOŚĆ.

i$Qa · Wysłany: Środa 24-05-2006, 15:52 Temat postu:

Zaskoczyłaś mnie.
Popularność?
Hmm...myślałam że chodzi o dziewczyne (i$Qa i jej myślenie XD).

1.Za krótkie!
2.Mogłaś zrobić z tego ere najnowszą. Moim zdaniem pasowało by (ale to tylko ja: ta która nie ma zielonego pojęcia o erze najnowszej XD).

Rzeczywiście, nie trzeba było więcej słów XD.
Ale jeśli piszesz opowiadanie-jednoczęściówkę. To takie krótkie, które nie jest erą najnowszą, nie pasuje!
Mogłaś dodać jakiś wątek (zilonego [tak, miało być 'zilonego'] pojęcia nie mam, jaki xP)...
Z początku marzyłam o tym, żeby jak najszybciej się skończyło (ale mam dzisiaj jakiś dziwny dzień! Jeszcze ta "ładna" pogoda...
Później, kiedy 'wątek' w miarę się rozkręcał (nie wiem, jak to możliwe przy tak małym tekście?!), bardziej mi się podobało...

Aha, jeszcze jedno...
Jak popularność może być "prześliczna"??
Nie rozumiem XD...

Zalety?
Ładne słowa Wink

, ładny styl.

Tylko tyle.

Przepraszam, jeśli uraziłam.
Nie chciałam wytykać Ci błędów (które i ja często robię).
Wybacz...

Pozdrawiam, i życzę weny, pomysłów i sławy Rolling Eyes

,
i$Qa

hela_z_wesela · Wysłany: Środa 24-05-2006, 16:01 Temat postu:

Uprzedzam, iż nie chce mi się wytyczac błędów z powodu mojego rozległego lenistwa. IsQa, a ja się nei zgodze. W pewnym sensie, dotyczy to ery najnowszej. A popularność moze być piękna. Wtedy wszyscy Cię znają, rozpoznają na ulicy i la niektórych jest to piękne.
Umc, umc, umc, bejbe xD
I moim zdaniem się rozwijamy, razem z KOOZ.

Z poważaniem:
hela_z_wesela

Mod-Lolly · Wysłany: Środa 24-05-2006, 16:12 Temat postu:

jestem pod wrazeniem!
nie wiem co napisac!
nigdy bym sie nie spodziewala , koncowka szokujaca i jednoczesnie przesycona entuzjazmem .
podobalo mi sie . ukazalas wszystkie prawdziwe czynniki bycia popularnym .
cala prawda cala dobe.

rockzz... !

lolly

~Kama~ · Wysłany: Środa 24-05-2006, 16:44 Temat postu:

Krotkie, ale ładne.
Wszystko co trzeba zostało wyrazone w tych kilku zdaniach.
Rowniez myslalam o dziewczynia a tu takie zaskoczenie.
Bardzo podobało mi się.
Pozdrawiam i życzę sukcesów w dalzej tworczosci Wink

Liebkosung · Wysłany: Środa 24-05-2006, 16:53 Temat postu:

i$Qa -> Gdybym ja tylko wiedziała, co znaczy "era najnowsza".
hela_z_wesela -> wybacz, może mam zaćmienie umzyłu ale nie zajrzyłam zdania "I moim zdaniem się rozwijamy, razem z KOOZ. "
Mod-lolly -> Dziękuje Smile

~Kama~ -> hih, no dzięki Very Happy

Mod-Falka · Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 14:20 Temat postu:

Puenta wyborna:) Tak sobie myślałam, kim jest ta dziewczyna, jak wyglądą, a tu Zonk:) Punkt za zaskoczenie czytelnika, szkoda tylko, że troszkę krótkie:)

bubbles · Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 15:18 Temat postu:

nie podoba mi się ze względu na niespójności i błąd - rażący. Za krótkie, nie zrobiłać z niczego coś.

Anck · Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 15:22 Temat postu:

Mimo że krótkie to bardzo oryginalne. Podoba mi się.

Anck · Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 15:23 Temat postu:

Mimo że krótkie to bardzo oryginalne. Podoba mi się.

Jolie · Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 16:13 Temat postu:

hmm moim zdaniem większa ilość słów popsułaby efekt nie zawsze więcej znaczy lepiej Smile

podobało mi się zaskakujący koniec...

ona1666 · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 16:48 Temat postu:

Na wstępie ogromny plus za tytuł Wink

Hmm
Podoba mi się.
Jest takie...
Prawdziwe?
Tak.
Prawdziwe.
Bo czy z Billem właśnie tak nie jest?
Spójrzmy na niego!
Staje się coraz bardziej komercyjny.

mloda155 · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 18:09 Temat postu:

Własnie.. popularność..
To ona wyrządza tak wiele krzywd..
Bardzo ładnie
------------------------
http://www.thpoland.fora.pl/viewtopic.php?t=2965 „Jak umarłam?”
ZaPrAszAmmm..

Tosia · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 23:54 Temat postu:

Cała prawda o Billu.
Popularność.

Podoba mi się, nawet bardzo.
Nawet to, że jednoczęściówka jest krótka mi nie przeszkadza.

Aż mi tak smutno się zrobiło...

Noire · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 9:10 Temat postu:

heh...popularnosć...
<zdziwienie>
ale miłe zdziwienie..

podobało mi sie..
nawet bardzo.
tylko.
krótkie...