|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Wtorek 11-07-2006, 21:49 Temat postu: |
|
|
zamawiam
edit
ej Zulla widzialas? mamy dede xD ta sknera podarowala nam dedykacje xD
Moze cie nie zabijemy.. w ost palce od nog powyrywamy xD(najpierw chcialam rece ale chyba pisac nogami nie potrafisz co nie? xD)
A tera do rzeczy...
Mloda panno chodz tu! musze z toba pilnie porozmawiac..
Powiedz mi wszystko na temat swoich kolegow!! ale to juz! jestem zdecydowanie zaniepokojona twoim stanem sexualnym! Nie ktore sceny opisujesz tak jakbys.. jakbys.. jakbys ogladnela je w tv! <Div wali dlonia w czolo mruczac pod nosem 'czemu ja zawsze stchurze i nie powiem tego co mysle naprawde'>
Yeah najbardziej mi sie podobala koncowka xD mrrr od kiedy skonczyli stosunek do momentu zgody xD
Rozumiem ze juz masz zaplanowane co bedzie dalej^.^
'Dzisiaj' mija ost dzien zakladu? wiec opo tez dobiega konca? O.o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Wtorek 11-07-2006, 22:21 Temat postu: |
|
|
nie dobiega bo konca bo......zobaczycie
nie wstydz sie i mow wszystko co chcesz chetnie poslucham
jakbys mi powyrywala raczki to nauczylabym sie nosem pisac tylko ze "ś", "ć" itp to niem jakbym robila
skoro mowisz do mnie "mloda panno" to sama ile masz lat
moi koledzy sa bardzo.....mili i....spokojni....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 11-07-2006, 22:32 Temat postu: |
|
|
Zanim zaczniesz pisać to zawsze najpierw najedz sie do syta, bo wcinasz po drodze literki że hej.
Generalnie było w porządku, tylko co ona zrobi jak będzie musiała przespać się z Tomem? I co na to Bill? Ojej, nie zazdroszczę jej...
Gdzieś tam po drodze był jakiś błąd gramatyczny, ale nie pamietam, nastepnym razem zapiszę.
Pozdrawiam:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Wtorek 11-07-2006, 22:36 Temat postu: |
|
|
lat? pewnie tyle co ty.. ale co mialam napisac jak opisujesz tak nie ktore sceny jakbys sama brala w nich udzial co?!?!?!?! fiuu powiedzialam co myslalam xD
koledzy mili? tiaa tu mi jedzie... spokojni? taaa a tam mi strzela xD Kiedys do nich wbije i powypytam ich o wszystko:[ buwahaha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Wtorek 11-07-2006, 23:14 Temat postu: |
|
|
Beata bede pamietac ;] Tom do niczego jej nie zmusi bo ona jest twartka w porownaniu do siostry
Div o wiele lzej jak sie mowi prawde co nie a jak naprawde myslisz: bralam udzial czy nie??
o matko jada i strzelaja!!! kryj sie bo cie trafia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pauline...
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW
|
Wysłany: Wtorek 11-07-2006, 23:52 Temat postu: |
|
|
Nie było beznadziejne...
Podobało mi się bardziej od poprzedniej części... Pewnie dlatego, że opisałaś więcej uczuć...
Skupiłaś się jednak na odczuciach cielesnych,a cały stosunek...
Hmmm... Nie widziałam w nim namiętności, zauroczenia się sobą. Potraktowali to jak codzienność, rutynę. Nie wiem czy tak miało być...
Może właśnie o to Ci chodzi...
Wspólny prysznic...
Ciekawe...
Oby tylko nie znalzł się ktoś 3 chętny... ... ...
Ps. Dzięki za powiadomienie o nowym odcinku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyTH
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łomża
|
Wysłany: Środa 12-07-2006, 14:26 Temat postu: |
|
|
!!!!
Jenna kochanie, jakie postępy!
Boże, aż nie moge uwierzyć, że to Ty pisałaś!
Naprawde cudownie, coraz lepiej idzie, a opowiadanie coooraz bardziej mi sie podoba;)
Teeeraz to mnie zainteresowałaś , ze uuuh... Co się kłebi w Twojej główce..;> Jak to rozstrzygniesz;> aaachh, ale jestem ciekawa.
A nie mysl, że przerwa była zrobiona, bo mi sie oipowiadanie znudziło... Wszystko jak najbardziej zaplanowane, bo nie lubie jak mi emocje się ochłaniaja po przeczytaiu jakiejs czesci.. A jak już widziałam ze tygryskowo, too... wiedizałam ze coś sie zacznie dziać!
a opis zblizenia jak dla mnie bardzo profesjonalny, cholernie mi sie spodobał
Gratulacje kochanie!
I'm waiting for more!;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kay
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wherever...
|
Wysłany: Środa 12-07-2006, 20:49 Temat postu: |
|
|
Beznadziejne?? Kobieto jesteś GENIALNA !!!
Błagam o jak najszybsze dodanie kolejnej części
AVE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pauline...
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW
|
Wysłany: Środa 12-07-2006, 21:57 Temat postu: |
|
|
Ich warte >>>
Heute ???
Bitte !!!
Jak napiszesz coś to daj znać . OK ?
Nie mogę się, już doczekać...
Trzymasz wszystkich w stresie... ... ...
Nieładnie... Fe !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Środa 12-07-2006, 22:44 Temat postu: |
|
|
a ja wyjeeeezdzam.. i nie dlugo z kompa schooodze.. i do konca tygodnia kompa nie bede miaaaalaaa... wiec ten.. bede musiala czekac do przeczytania ciagu dalszego... ehh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alcia1990
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła
|
Wysłany: Czwartek 13-07-2006, 13:44 Temat postu: |
|
|
No już się nie mogę nastepnej cześci doczekać, takie to wciągające;p że aż chce się czytać nieźle nieźle nie wiedziałam że masz takie zdolności <lol>(erotyczne) ja nie wiedziałam jak wiedziałam, bo co się działo na zimowisku to wiem;pCzekam z niecierpliwiona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Czwartek 13-07-2006, 15:48 Temat postu: |
|
|
Jesteś dziewczyno genialna!
Zupełnie tak samo, jak Twoje opowiadanie!
Podoba mi się fabuła.
Wszystko.
Jej plan jest doskonały.
Teraz się boję, że Tom ich przyłapie i nici z planu.
Oj, pisz szybko, bo doczekać się nie mogę.
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Piątek 14-07-2006, 13:44 Temat postu: |
|
|
przepraszam was bardzo ale nowej czesci szybko nie bedzie bo syzkuje sie na wyjazd zgadniejcie gdzie?? Jak bardzo sie niecirpliwicie to tez jedzcie ze mna i wam opowiem co sie dalej stanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alcia1990
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła
|
Wysłany: Piątek 14-07-2006, 15:17 Temat postu: |
|
|
Ulka a mnie nie zabierzesz?? osz ty zapomniałaś o mnie wiesz, że z chęcią bym się zgłosiła tylko się boję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zulla
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mit gestreiftes Käppchen von B.!
|
Wysłany: Piątek 14-07-2006, 20:11 Temat postu: |
|
|
Divalecorvo napisał: |
ej Zulla widzialas? mamy dede xD ta sknera podarowala nam dedykacje xD |
jestem z tego powodu, bardzo ale to bardzo ucieszona danke Ci sknero
__________
błędy, błędy, błędy... no dlaczego??? dlaczego??
<koniec rozpaczy, uśmiech na twarzy >
tak... to jest to... Bill i Aga.... achhh
wyobrażam sobie to jego wygłodniałe spojrzenie .... <rozpływa się>
mam nadzieje, że Tomek ich przyłapie, a jeżeli nie, to chociaż znajdzie jakąś część jej garderoby, ponieważ nasza para nie mogła jej wcześniej znaleźć... i coś z tego wyniknie
ale nie będe wyprzedzała faktów, ani nie dam się ponieść fantazji, którą mam bardzo bujną....
pozrawiam czekam z niecierpliwością na więcej i jeszcze raz dziękuje za dede
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Piątek 14-07-2006, 20:33 Temat postu: |
|
|
Zulla dzisiaj poznejgo poznego wieczora powinna byc nowa czesc wiesz tak np o 02:00 bo ok 23:00 zaczne dopiero pisac
jak wytrzymasz to oczywiscie zapraszam do czytania i rowneiz komantarza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zulla
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mit gestreiftes Käppchen von B.!
|
Wysłany: Piątek 14-07-2006, 20:37 Temat postu: |
|
|
chyba nie wytrzymam.... przed chwilą wróciłam.... okupuje kompa, nie wiem ile wysiedze
of kors miło mi będzie rano siąść i przeczytać sobie kolejną część
buziak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Sobota 15-07-2006, 0:35 Temat postu: |
|
|
ojej ojej ojej
nowa czesc bedzie dzisiaj popoludniu
wybaczcie bo to co napisalam musze skorygowac bo powinno wyjsc calkiem co innego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Sobota 15-07-2006, 18:25 Temat postu: |
|
|
Pauline... - nareszcie moge odpowiedziec ci na ten komentarz, tak to mialo takie byc...same odczucia cielesne....
LadyTH - masz pewnosc ze sama to pisalam ale sie cieszcze ze sadzisz ze sie rozwijam bo o to mi chodzilo
Kay - bo w samozachwyt wpadne
Div - he he i sie doczekalas, po powrocie ebdziesz miala co poczytac ale to jest juz koniec
alcia1990 - o co ci chodzi z tym zimowiskiem ;>
Zulla - ja wam tu dede daje a wy mnie sknera nazywacie juz nie bede
Tak bede pisala nowe opowaidanie
no i nareszcie nastepna i ostatnia czesc
mam nadzieje ze was nie zawiodlam
i cos mi sie wydaje ze was zaskocze
no ale zobaczymy jak zaragujecie
- Weźmy razem prysznic… zajmie nam to mniej czasy jakbyśmy robili to osobno, wymyjemy sobie plecy… - dziewczyna zastanawiała się chwilę nad tą propozycja i również się uśmiechnęła zaczepnie.
- Zgoda – podała mu dłoń i poprowadziła za sobą. Weszli razem do dużej kabiny, chłopak objął ją w pasie i przyciągnął do siebie jedną ręką, drugą odkręcił wodę która zaczęła spływać po ich nagich ciałach.
- To kto komu pierwszy myje plecy? – zapytała go kąsając w ucho.
- Poczekał bym jeszcze z tym myciem… - zaczął całować ją po szyi tak jak pół godziny temu… Tymczasem na dole ktoś się pojawił i właśnie ich nawoływał, nie dostał odpowiedzi bo kabina i krople wody go zagłuszały, jednak przybysz słyszał ich śmiechy, domyślił się że są na górze i do pokoju czarnowłosego bo stamtąd dochodziły dźwięki, nie dostrzegł porozrzucanych ubrań dziewczyny bo mieszały się one z garderobą Billa, usłyszał bębnienie wody…zapukał do drzwi.
- Bill wejdź we mnie – zamruczał
- Teraz? Już?
- Wejdź! – krzyknęła nie mogąc opanować podniecenia, chłopak za drzwiami pomyślał że to do niego i…wszedł…
- O Boże! – dziewczyna skuliła się i schowała za sylwetką chłopaka, ten szybko odwrócił głowę aż coś mu strzyknęło w karku by zobaczyć co wywołało jej panikę.
- Gustav…co…co… - perkusista stał skamieniały z szeroko otwartymi oczami aż wyksztusił:
- Sory… - i wyskoczył z pomieszczenia. Czarnowłosy popatrzał na Agnieszkę która miała równie wielkie źrenice jak blondyn.
- Idę za nim… - wyszedł szybko z kabiny, złapał ręcznik i owinął go na biodrach. Wybiegł z łazienki, prawie zjechał po schodach zostawiając po sobie mokre ślady, zastał Gustava przy kuchennym stole pił właśnie zimną wodę, spojrzał na Billa i spuścił głowę z rumieńcem, czarnowłosy też się zaczerwienił .
- Gustav posłuchaj…to nie to co myślisz… - dosiadł się naprzeciwko niego.
- Dobra, je przecież nic nie widziałem…nie bój się nie zdradzę was. – mówił do cukierniczki
- Ale to naprawdę nie tak…to jest bardzo skomplikowane…
- Nie musisz mi się tłumaczyć to sprawa między tobą, Moniką a Tomem… - popatrzał na niego z wymuszonym uśmiechem.
- Posłuchaj to nie tak, ja ją kocham…tak naprawdę, nie chodzi mi o prawdziwe uczucie…o… - zaczął opowiadać co go zauroczyło w dziewczynie, Gustav przyglądał mu się uważnie, za drzwiami pomieszczenia dziewczyna też uważnie przysłuchiwała mu się z dziwnym uśmiechem.
- Dobra stary już rozumiem… - przerwał mu już teraz z szczerym uśmiechem.
- Naprawdę? Tylko… - Agnieszka przestała ich słuchać tylko powiedziała sama do siebie:
- Nareszcie… - i poszła się ubrać.
- A po co przyszedłeś?
- A właśnie, zapomnieliśmy jednego dokumentu, ale już go mam, leżał tutaj cały czas. Dobra to ja idę a wy…bawcie się dobrze, wrócimy tak za godzinę. – pożegnał go i wyszedł. Kaulitz pobiegł szybko na górę przekazać blondynce że perkusista ich nie wyda. Kiedy wszedł do pokoju zastał ją już kompletnie ubraną.
- Nic nie powie, obiecał…
- Ufasz mu? Bo jak coś się wyda to…
- Skarbie nie wyda się – podszedł do niej, objął w pasie i spojrzał z czułością w oczy. Chciał ją pocałować, ale go powstrzymała
- A, a, a, jak ktoś przyjdzie??
- Powiedział że wrócą za godzinę, a jak coś będzie się działo to da nam znać… mamy jeszcze sporo czasu żeby się sobą nacieszyć.
- A mi się wydaje że musimy ochłonąć do powrotu Toma żeby niczego się nie domyślił… - położyła mu palec na usta
- Ochłonąć?
- Nie mogę przecież być roztrzęsiona jak przyjdzie, a ty mieć zamglonych oczu…
- A więc moja bliskość przyprawia cię o dreszcze?
- Przecież wiesz… - zamruczała – teraz wskakuj pod prysznic a ja zrobię kanapki.
- Cokolwiek rozkażesz. – rozeszli się.
Kiedy chłopak się kąpał Agnieszka szykując przekąskę intensywnie się nad czymś zastanawiała. Jego powrót wyrwał ją z transu. Przywitała go uśmiechem i razem zasiedli do posiłku.
- Ale się najadłem – po piętnastu minutach talerz był pusty a Bill wyciągnął się wygodnie na fotelu.
- Cieszę się, chodźmy do salonu, oni zaraz wrócą.
- Jak zdołam się ruszyć… - zażartował, był w znakomitym humorze, wiedział że to za szybko żeby się w niej zakochać, ale jak inaczej nazwać to uczucie…to była miłość.
- Kocham cię! – wypalił kiedy usiedli, blondynka spojrzała na niego zaskoczona, najwyraźniej nie spodziewała się tego.
- Też cię kocham wariacie. – odpowiedziała mu ciepło. Zapadała chwila ciszy w której chłopka przyglądał się jej z uwielbieniem. – Dobrze wyglądam, Tom niczego nie zauważy?
- Ślicznie… - wyszeptał i nagle zdał sobie z czegoś sprawę – Agnieszka spałaś z nim?! – tym razem była jeszcze bardziej zdziwiona niż wtedy jak wyznał jej uczucia.
- Czemu pytasz?
- Bo…bo… - przed oczami miał obraz, był na nim ona i Tom który zdziera z niej ubrania i skaża swoją osobą jej czysta i delikatne ciało.
- Mówiliśmy już o tym, nie przeszkadzaj… - powiedziała ostro
- Ale odpowiedz mi.
- Nie, nie spała, ale… - przerwała na chwilę – ale… zamierzam, dzisiaj.
- NIE! – krzyknął
- Bill?! Obieca…
- Nie, nie dzisiaj bo wygra zakład.
- Jaki zakład!? – poderwała się i stała nad nim.
- On i Georg zawsze się zakładają że przeleci dziewczynę tydzień po poznaniu, dziej mija ostatni dzień.
- Co? Więc on te wszystkie dziewczyny traktuje jak zakład?
- Tak – przyznał z goryczą
- Czemu mi nie powiedziałeś?
- Nie pytałaś, wyleciało mi to jakoś z głowy, po prostu nie idź z nim dzisiaj do łóżka, a najlepiej wcale, tak mu najskuteczniej utrzesz nosa… - już więcej nie powiedział bo reszta zespołu właśnie wróciła, Agnieszka szybko otrząsnęła się z gniewu i podbiegła przywitać dredowłosego rzucając mu się na szyję i całując namiętnie, Gustav spojrzał ukradkiem na reakcję Billa który spuścił głowę i zapytał siląc się na zwykły ton:
- I jak było?
- A jak miało być? Tęskniłem… to my się zmywamy. – nagle Tom podszedł do brata i mu się przyjrzał – co ty tu masz. – wskazał na jego kark, była to malinka zrobiona przez Monikę. – Ha, wiedziałem że masz laskę, później mi opowiesz – mrugnął do niego i wyszli z dziewczyną.
- To mówicie mi co chcieli… - przemawiał do Gustava i Georga, ale cały czas patrzył na drzwi.
- Zmęczona? – starszy Kaulitz zapytał dziewczynę kiedy siedzieli w samochodzie nie wiedząc co teraz robić.
- Zależy co masz mi do zaoferowania. – powiedziała zalotnie, chłopak się rozpromienił i poklepał kierowcę po ramieniu który wiedział co to oznacza, ruszyli
- Coś specjalnego. – zamruczał i ją pocałował. Podjechali pod jakiś hotel. Poprowadził ją do windy i wjechali na samą górę, nie protestowała, było to , to czego się spodziewała. Znaleźli się w apartamencie z dużym łożem. Zaraz jak przekluczyli drzwi chłopak przyssał się do jej ust. Obojga przeszły przyjemne dreszcze, ale go od siebie odepchnęła i powiedziała z tajemniczym uśmiechem i przymrużonymi oczami.
- Ogierze idź do łazienki a ja coś przygotuję…
- Może lepiej będzie jak zostanę. – znowu ja pocałował
- Nie, to zajmie chwilkę, proszę cię… - przejechała mu paznokciem wzdłuż kręgosłupa.
- No dobrze, ale nie będę długo czekał.
- Daj mi pięć minut i możesz przyjść.
- Ok., pięć minut…nie więcej… - zamknął się w łazience i zaczął po niej krążyć zniecierpliwiony, nie mógł uwierzyć że mu się udało, a zwłaszcza w to że ta mała szykuje coś specjalnego…a jednak wygra zakład, jak zawsze. Spojrzał na zegarek, czas minął, wyszedł z pomieszczenia z przyjemnym dreszczem podniecenia, nie wiedział czego się spodziewać…ale na pewno nie tego…nikogo tu nie było, pokój był pusty.
- Monika!? – zawołał, nikt mu nie odpowiedział… zawołał jeszcze raz, znowu cisza. Rozejrzał się, zaczął jej szukać, ale nie miała gdzie się ukryć.
- k****! – zaklął i kopnął w drzwi co było błędem bo palec u stopy zaczął go niemiłosiernie boleć, podszedł zrezygnowany do łóżka i znalazł na nim karteczkę, szybko ją chwycił.
„Jesteś zaskoczony skarbie, czujesz się wściekły, zawiedziony a może nawet zraniony…i tak nie jest to, to co czują dziewczyny które wykorzystujesz i porzucasz. Pamiętasz może Alicję, przeleciałeś ją przed wyjazdem, a więc ona jest moją siostrą, postanowiłam się zemścić za nią, ale chciałam byś poczuł się jak ja a nie ona…rozumiesz? Chyba nie, a więc uwiodłam i rozkochałam w sobie twojego brata, teraz on już mnie nigdy nie zobaczy, będzie cierpiał z twojej winy, znienawidzi cię za to, a ty będziesz miał wyrzuty sumienia, może już je masz. Przykro mi to było robić bo naprawdę on nic nikomu nie zrobił, ale co komu zawiniła moja siostra że zakochała się w złej osobie. Pokaż proszę Billowi ten list, jak tego nie zrobisz to i tak jakoś się dowie co tak naprawdę się stało, kto jest winny jego cierpieniu.”
koniec
Nie bijcie <chowa glowe w ramiona>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia_m
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 15-07-2006, 18:46 Temat postu: |
|
|
No cóż, rzeczywiście mnie zaskoczyłaś. Tak jak pewnie wszyscy, myślałam, że Monika owszem zostawi Toma, da jakiś tam liścik, ale będzie z Billem. Wydawało się, że coś do niego poczuła, a jednak... Chociaż z drugiej strony może się z tym też męczuć. Jeśli naprawdę go pokochała, a postanowiła go zostawić, żeby Tomowi dać nauczkę? Aj, zaraz się rozkręcę i głupoty jakieś zacznę pisać.
Ogólnie opowiadanie było nawet całkiem, całkiem. Na początku tak średnio mi się podobało, teraz jest o wiele lepiej.
Życzę weny do pisania kolejnego opowiadania, które nie omieszkam przeczytać.
Zakończenie naprawdę niezłe .
Pozdrawiam, M.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pauline...
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW
|
Wysłany: Sobota 15-07-2006, 18:56 Temat postu: |
|
|
Zaskoczyłaś...
Ale w sumie spodziewałam sie tego...
Tylko dlaczego, nie chcesz być z Billem???
To też była tylko gra..???
Zauważyałam kilka literówek, ale nie jsetm od ich poprawiania
Ostatnia część - szkoda...
Pisałam Ci już o tym...
Czekam na kolejne opowiadanie, z kolejną ciekawą fabułą
Czekam i czekam... Mam nadzieję, że nie będę długo...
Musisz mi wyjaśnić, dlaczego zostawiłaś Billa !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
majka5554
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sobota 15-07-2006, 18:57 Temat postu: |
|
|
wszytsko superr ale zakonczenie juz sobie troszke olalas
tak szybciutko zakonczylas
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Sobota 15-07-2006, 19:24 Temat postu: |
|
|
tak naprawde to od poczatku taki miala plan, rozkochac w sobie Billa a Toma przy okazji upokorzyć że tak go oszukała, w liscie wszystko wyjasnila, musicie go dokladnie przeczytac. Wiedziala ze zada mu wiekszy bol jak bedzie mial brata na sumieniu, nie dlo by jej wilkiej satysfakcji gdyby go poprostu zostawila, to bylo za malo, zapomnial by o tym szybko i pewnie dalej wykorzystywal inne, to ze z jego winy brat cierpi da mu wiecej do myslenia...tu juz nie bedzie chodzic tylko o niego...
rozumiecie mnie??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pauline...
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW
|
Wysłany: Sobota 15-07-2006, 20:02 Temat postu: |
|
|
A ja byłam pewna, że ona naprawdę kocha Billa !!!
To teraz dopiero nieźle mnie zaskoczyłaś !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Sobota 15-07-2006, 20:07 Temat postu: |
|
|
Pauline... ale sama mowilas ze nie widzialas u mnie opisow zauroczenia sie, namietnosci...to wszystko bylo przedstawieniem choc nie powiem Bill jej sie podobal, ale nic nie bylo w stanie przeszkodzic jej w realizacji planu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|