Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Środa 23-08-2006, 13:30 Temat postu: |
|
|
Laski przepraszam was, ale nie mam Worda a wiecie jakie ja bledy robie musze go sciagnac i dopiero napsize
psieplasaim <chowa sie za krzeslo>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
TaniecDuszy
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Imielin (śląskie)
|
Wysłany: Środa 23-08-2006, 13:39 Temat postu: |
|
|
Ojej drugie zakończenie:)
To ja z niecierpliwością oczekuję
lol:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zulla
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mit gestreiftes Käppchen von B.!
|
Wysłany: Sobota 26-08-2006, 12:01 Temat postu: |
|
|
Jenna napisał: |
Laski przepraszam was, ale nie mam Worda a wiecie jakie ja bledy robie musze go sciagnac i dopiero napsize
psieplasaim <chowa sie za krzeslo> |
to może napisz, a ja wrzuce u siebie na worda i poprawie błędy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Sobota 26-08-2006, 12:56 Temat postu: |
|
|
No! dawaj ta note do Zulli i ja wykorzystaj.. ups tzn skorzystaj z jej uslug xD
Czy moje teksty zawsze byly takie dwuznaczne?
Łi ar łejtin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Sobota 26-08-2006, 22:30 Temat postu: |
|
|
no dobra to co Zulla jutro ci na pw przesle, bedziesz miała dużo pracy bo ja naprawde straszne bledy robie (ah ta dyslekcja ale skoro nelegasz ) i to juz ja (Zulle ) bedziecie meczyc zeby szybko poprawila oki
Div pojde za twoja rada.
ps: Tez lubie Hauru on jest taki ladny, tylko czemu ona sobie wlosow nie przefarbowala
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zulla
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mit gestreiftes Käppchen von B.!
|
Wysłany: Niedziela 27-08-2006, 8:35 Temat postu: |
|
|
czekam
poradze sobie, ale nie wiem kiedy
damy radę
postaram się jak najszybciej
EDIT
nic nie dostałam......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Niedziela 17-09-2006, 10:25 Temat postu: |
|
|
obiecuje ze napozniej jutro bedzie nowa czesc, bo miala "lekki" zastoj w forum i ogolnie przy kompie a poza tym mialam lekkie wyrzuty sumienia ze nie dodalam tego zakonczenia
ale tym razem obiecuje je dodam
(jak kots bedzie jeszcze chcial to czytac )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_kaulitz
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Niedziela 17-09-2006, 11:10 Temat postu: |
|
|
beautiful....ślicznie.... nie spodziewalam sie takiego zakonczenia... jest bardzo.... "zaskakujące" buziaczki dla ciebie!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zulla
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mit gestreiftes Käppchen von B.!
|
Wysłany: Niedziela 17-09-2006, 11:47 Temat postu: |
|
|
Jenna napisał: |
obiecuje ze napozniej jutro bedzie nowa czesc, bo miala "lekki" zastoj w forum i ogolnie przy kompie a poza tym mialam lekkie wyrzuty sumienia ze nie dodalam tego zakonczenia
ale tym razem obiecuje je dodam
(jak kots bedzie jeszcze chcial to czytac ) |
ja przeczytam...
a co!!
czekam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Wtorek 19-09-2006, 22:35 Temat postu: |
|
|
Ostrzegam ze jest strasznie duzo bledow bo nie mam Worda i dyslekcje czas mnie tez gonil wiec nie moglam sleczec i kilkanascie razy to czytac zeby poprawic, prosze tylko o to zebyscie mnie nie zabily/zebili
to nie jest nowe zakonczenie tylko dokonczenie ale nie dokonczone rozumiecie? jak przeczytacie to zrozumeicie
Szła ulicą z zaciągniętym na głowie kapturze. Uśmiechałą się do siebie bo udało jej się zrealizować plan. Wyobrażała sobie jaką musi teraz mieć minę Tom, ale nagle zatrzymała się zdając sobie sprawę z innej rzeczy. Jak bardzo go tym zrani, jak bardzo zrniała siebie. Jak obmyślała ten plan nie brała pod uwagę tego że to co będzie czuła do Billa nie będzie tylko udawane. Nie mogła jednak dalej tu stać, nie wiedziała czego można się spodziewać po gitarzyście, nie zdziwiłaby się jakby wybiegł teraz z budynku szukając ją. Głośno uderzała stopami o chodnik jakby chciała zagłuszyć swoje myśli, nie pomagało jej to jednak. Ludzie których mijała dawali jej o sobie znać tylko tym że się o nich obijała, nie dostrzegała zwenętrznego świata zamknięta w swojej głowie ze wspomnieniami...i przemyśleniami..."Stała się taka sama jak on! Potępiałam go a poszłam w jego ślady i zamsta nawet mnie nie uniewinnia! Jak mogłam być taka głupia, Bill chyba nawet mnie pokochał....a ja....ja jego też? Nie...to nie możliwe...to nie jeste miłość...a może...ale to przecież nie ważne! To on będzie najbardziej cierpiał...jak moja siostra! Ale przecież o to mi chodziło, tego chciałam dokonać! By Tom poczuł się jak ja...ale tu nie chodzi już nawet o moje uczucia, jak ja mogłam być taka...taka samolubna, bezduszna! Teraz już nic nie mogę zrobić...muszę tak to zostawić...dam rade?"
Zaskoczeni przechodni ustępowali drogę biednącej, zapłakanej dziewczynie...
- Co ty tu robisz? Nie za wcześnie? Myślałem że nie wrócisz na noc... - zdezorientowany Bill spojrzał na wpadającego do jego pokoju brata, ten jednak przerwał mu wypowiedź podnosząc rękę w uciszającym geście.
- Co cię łączy...- przerwał na chwilę bo chciał powiedzieć "łączyło" - z Moniką?!
- C...co? - wyjąkał w jeszcze bardziej rozwartymi oczami.
- Wiem że coś napweno, tylko nie dokłanie, nie kręć, nic ci nie zrobię, poprostu powiedz mi... - poprosił już spokojnym głosem. Czarnowłosy pomału składał te wszystkie słowa w głowie i ich sens zabardzo do niego nie docierał. - Bill to bardzo ważne, co was łączy?! - czekał na odpowiedź, jednak bez skutku, musiał to jakoś z niego wyciągnąć żeby się upewnić że liścik nie kłamał a to wszystko nie jest jakimś beznadziejnym snem. - a więc...całowałeś się z nią? Co ja pytam, pewnie że tak, już pierwszego dnia, aż taki głupi i naiwny nie jestem...spałeś z nią? - serce zabiło mu szybciej bo bał się usłyszeć odpowiedź.
- Tom co...? - dalej nie wiedział co się dzieje.
- Odpowiedz! - patrzeli sobie w oczy, jeden chciał złamać drugiego, ale starszy wygrał..
- Tak - odrzekł udręczonym tonem przyglądając się fotelowi, było mu strasznie głupio, chciał przepraszać brata za tą zdradę, ale nie mógł znaleźć odpowiednich słów. Uznał milczenie Toma za niemy żal do niego a ten tymczasem z coraz większym zdenerwowaniem gniutł karteczkę w ręku. - Tom...przepraszam...- zaczał się tłumaczyć.
- Co do niej czujesz? - znowu mu przerwał tonem który według bruneta został odebrany jako pełen cierpienia a on zapewne to spowodował...mylił się...
- Chyba...chyba się zakochałem...a przynajmniej zauroczyłem... - postanowił nie kłamać bo miał wrażenie że to jeszcze bardziej pogorszy i tak delikatną już sytuacje. Blondyn zacisnął powieki i schował twarz w dłoniach...młodszy Kaulitz podszedł do niego bliżej - przepraszam...ja...
- To ja przepraszam - podał mu drżącymi palcami zwitek papieru, brunet wziął go od niego niepewnie i rozwinął, jego oczy szybko wędrowały od jednej krawędzi do drugiej a z każdym odczytanym wyrazem źrenice coraz bardziej mu sie rozszerzały. Nagle zatrzymały się jakby skamieniał, nic nie mówił tylko wpatrywał się w pochyłe pismo. Po pięciu minutach napiętego milczenia czarnowłosy podniusł głowę i jakby czekał że brat krzyknie "Dałeś się nabrać!! To dowcip!!" jednak nic takiego się nie stało, jeszcze raz spojrzł na tekst. Głos uwiązł mu w gardle...znowu podniusł spojrzenie na gitarzyste który zrozumiał że musi mu to wszystko wyjaśnić.
- Zostawiła po sobie tą karteczkę i zniknęła...nie mogłem jej później znaleźć.
- To znaczy że...że jestem tylko częścią jej planu...to wszytsko było kłamstwem...głupią grą!? - powiedział do karteczki mając chyba nadzieje że zaprzeczy. Tom nie wiedział co na to odpowiedzieć. - przeciesz to nie tak miało być... - spojrzał bliźniekowi w oczy i kontynuował - rozpoznałem ją i widziałem jak się spotyka z siostrą, ale już wtedy...już coś...zabardzo mi na niej zależało żeby ci o tym powiedzieć, przyznała mi się że to ciebie chciał rozkochać i porzucić, sam nie wiem czy chciałem żeby to zrobiła...nie...nie chciałem tak naprawdę, próbowałem ją od Ciebie odciągnąć dla dobra was obojgu żebyś ty jej nie skrzywdził a ona ciebie...a teraz...okazuje się...że ona ciągle grała...- odwrócił się do spiętego brata plecami żeby ten nie zobaczył że łzy stają mu w oczach, mimo że bardzo chciał je powstrzymać - ale...to nie możliwe...nie udawała, widziałem to...to nie była cały czas gra...nie mogła aż tak... - przekonywał sam siebie.
- Bill... - zaczął blondyn
- Zostaw mnie samego proszę. - przerwał mu drżącym głosem.
- Może jednak...
- Proszę. Muszę pomyśleć. - popatrzał na niego stanowczo. Tym razem go posłuchał i wyszedł z progu rzucając tylko na niego spojrzenia z cieniem lęku.
Został sam a jego głwę natychmias wypełniło stado myśli, jedna starała się wypchnąć drugą i skupić na sobie jego największą uwagę.
- Nie mogła udawać!! Te jej tęskne i ukratkowe spojrzenia!! Drżenie ciała kiedy byłem blisko niej!! Aż tak grać się nie da!! Było to widać całą nią!! Czemu więc tak napisał?! A może tylko mi się tak wydawało...NIE, nie wydawało mi się! Muszę to z nią wyjaśnić! Pogadać! Dowiedzieć się co jest prawdą! - kłócił się sam ze sobą. Prawie biegał w koło po pokoju, żeby tylko wiedział gdzie ona mieszka...czemu się nigdy nie zapytał! - telefon!! Zadzwonię, tylko że pewnie nie odbierze...warto spróbować.
Wybił popsiesznie numer na małej klawiaturce i nacisnął "zadzwoń". Serce biło mu tak szybko że niemal bolało kiedy słyszał długie sygnały...były jednak tylko sygnały...
- Odbierz, odbierz...- szeptał gorączkowo. Próbował kilka razy ale bez rezultatu. Nagle do głowy przyszedł mu genialny pomysł
-TOM!! - krzyknął z całych sił, brat szybko odpowiedział na wezwanie i wpadł do pokoju, nawet trochę za szybko, prawdopodobnie stał pod drzwiami i go podsłuchiwał. - masz numer do Alicji? Powiedz że tak bo jak nie to cię zabiję!
- Do Alicji...której?
- Ty tempaku! Jak to której!! - nie mógł uwierzyć że nie wiedział o kogo mu może chodzić.
- No tej z Berlina, z klubu Kaskada...
- Nie, no ty jesteś niemożeliwy, nie wymieniaj mi ich tu teraz, niby po co mi by były ich numery. Chodzi mi o TĄ Alicję, siostrę MONIKI!!!
-A..aa...no nie wiem...znaczy może mam. - odpowiedział inteligentnie
- No... - powiedział wyczekując.
- Co no?
- PODAJ MI GO!!! Co ty na kacu jesteś czy co że tak ciężko ci myśleć?!
- Tak jakoś... - tak naprawdę był lekko zdenerwowany tym że został oszukany przez dziewczynę, po części brata no i...przegrał zakłąd...pierwszy raz...Zdziwiło go też zachowanie Billa, myślał że będzie on załamany i będzie go pocieszał czy coś w tym stylu... - mam!! - dodał już bardziej przytomnie i zaczął dyktować cyfry.
- Tylko co ja mam jej powiedzieć? Że chcę rozamawiać z Agnieszką?
- Agnieszką?
- No bo tak się naprawdę nazywa Monika...doradź mi.
- Nie, raczej nie, pewnie ci jej nie poda bo tamta nie będzie chciała, chociaż kto wie co w niej siedzi...znaczy...- przerwał widząc mordercze spojrzenie bruneta-...znaczy według mnie poproś o adres albo chociaż spotkanie z tą Alicją...wiesz co...tak sobie pomyślałem że może...może...pojechałbym z tobą i ją przeprosił - zaczerwienił się i zaczą nerwowo wykręcać długie palce. Czarnowłosy dla odmiany uśmeichnął się lekko, jak dotąd Tom nigdy żadnej nie przeprosił a nawet nie chciał...to było naprawdę coś.
- Wiesz co bracie, powiem ci że jeszcze nigdy nie wpadłeś na tak znakomity pomysł! Chyba mały Tomuś nareszcie dorasta! - poprawił mu się znacznie humor.
- Mały Tomuś? Ciekawe z której strony - zamamrotał.
- Dobra, dzwonię. - ponownie nacisnął zielkoną słuchaweczkę...czekał chwilę w milczeniu, tętno nadal miał przyspieszone...
- Słucham? - odezwał się trochę zaskoczony głos.
- Cz.. - nie mógł nic powiedzieć, odchrząkną i spróbował jeszcze raz - cześć, nazywam się Bill, rozmawiam z Alicją? - tym razem mu się udało
- Tak, sory, ale jaki Bill?
- Bill Kaulitz brat...
- Toma - dokończyła za niego
- Tak...dzwonię bo...bo...chciałbym się z tobą spotkać i spokojnie porozmawiać...o...porozmawiać...
- Ze mną?
- Tak, z tobą, najlepiej jak najszybciej...mogłabyś być w tym parku co zawsze czekała na nas twoja siostra, tak za 10 min?
- No nie wiem....- wyraźnie nie wiedziała o co chodzi.
- To bardzo ważne, proszę cię tylko o to spotkanie...i...i nie mów o tym Agnieszce, dobrze?
- No dobrze, będę, ale mogę się trochę spóźnić.
- To nic, ja poczekam. To narazie i dzięki - rozłączyła się pierwsza a on spojrzał na brata - zbieramy się!
NIE ZABIJAC!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zulla
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mit gestreiftes Käppchen von B.!
|
Wysłany: Środa 20-09-2006, 6:52 Temat postu: |
|
|
mwahhh....
fajne, fajnie...
błędów faktycznie dużo, ale cóż...
podobała mi się ta częsć, zmierza w dobrą stronę...
happy end się kroi
całuję
Zull
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
_hOl.
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 20-09-2006, 14:08 Temat postu: |
|
|
po dlugim nieocziwanym czasie powrocilam
rzeczywiscie bledow bylo w kit.
ale to najmniej wazne dla mnie jest.
czesc swietna.
bardzo mi sie podoba.
a najbardziej od polowy zaczelo mi sie podobac.
bylo genialnie.
czekam na nowa czesc.
uszanowanie:
cytrusek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Środa 20-09-2006, 14:35 Temat postu: |
|
|
Mwaahaahahaha a ja tam bledow duzo nie zauwazylam.. tylko raz polknelas 'a' tego zem jest pewna xD
mwah Jen ;* nareszcie xD
nie rozwine sie dalej bo wiesz.. szkola.. lekcje.. nauka.. trza zrobic wszystko na jutro... a mowia ze szkola rozwija..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Środa 20-09-2006, 14:42 Temat postu: |
|
|
zadowoleni czytelnicy - to co Jenna lubi najbardziej
kochani (bez skojarzen i objawow pedofilizmu itp. ) mozecie wytknac mi bledy, poprawie je jak mi je tylko odnajdziecie bo sama ich nie widze
takze nawet bym o to prosila napewno nie pobije
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pauline...
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW
|
Wysłany: Środa 20-09-2006, 19:58 Temat postu: |
|
|
YEAH!
Już zdążyłam zapominać, że istaniejesz i że pisałaś to opowiadnie.
Tylko nie mów mi, że szykuje się happyedn?!
Tego bym nie zniesła. Mi tam pasowała wersja, gdzie kobieta ma władzę nad facetem.
Ah ten feminizm...
Ale tak ogólnie, to tete notki, wydały mi się lepsze "gatunkowo". Sama chyba rozumiesz?
Bylo więcej opisów.
A tu dialog Toma i Billa wydał się strasznie sycu i bez wyrazu. Chociaż wielu reakcji i zaakcentowań mogłam się domyślić.
Jak zwykle mi sie oczywiście podbało.
Nie wiem jakim cudem wogóle zapomniałam o jego istnieniu.
W końcu było to moje ulubione opowiasnie.
Czekam na więcej...
Czekam.
Czekam.
Doczekam?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
..::DaRiA::..
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka....
|
Wysłany: Środa 20-09-2006, 21:35 Temat postu: |
|
|
Ty młotku!!!
Miałaś mi wysłać to bym ci poprawiła
Myślałam, ze dodasz tylko tą część i będzie koniec, ale widzę, ze to jeszcze kilka Ci przybędzie.
Fajna....
Podobało mi się...
Ale nie tak bardzo jak poprzednie zakończenie
Czekam dalej
(its raning man )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Środa 20-09-2006, 21:51 Temat postu: |
|
|
widze ze wszystkim przeszkadza nadmiar zajaci szkolnych na niektórych to zle wplywa (Daria chyba swiruje juz zeby mnie od mlodkow wyzywac policze sie z toba )
Nie przeslalam Ci bo mialas za duzo na glowie
Pauline... jak moglas o mnie zapomniec ale wybczam bo naprawde zmylam sie na jakis czas
Div jesli dalej tak pojdzie to twoje komentarze ogranicza sie do kilku liter
NIE! z czego bede sie smiala
Carolina fanka TH eh Ciebie nie bylo, mnie nie bylo to jakos to sie pokrylo i nie przykrzylo (czuje ze rymuje )
Zulla - nie mow hop
a bledziki juz mowilam mozesz mi wytknac
a teraz apel do wszystkich!!:
LUDZIE NIE PANIKUJCIE!!! WIEM CO ROBIE NIE ZAWODE WAS KONCEM TAKIM JAKIEGO SIE SPODZIEWACIE
Daria jeszcze raz ITS RANING MAN!!
EDIT:
zapomnialam o caluskach
ale juz to naprawiam
wiec jakby nigdy nic
caluski dla Was i pozdrowionka
ps. ale ja mam dzisiaj trzaski czas chyba odwiedzic lekarza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 20-09-2006, 22:10 Temat postu: |
|
|
A ja zabiję za błędy, ale właściwie po tym co mi na pw napisałas to wybaczam.
Podobało mi sie, naprawdę fajnie to wymyśliłaś. W sumie jak juz zaczęłas pisać, to pociągnij to troszke dłużej. Wierzę, że pomysłów Ci nie zabraknie.
Pozdrawiam:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zulla
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mit gestreiftes Käppchen von B.!
|
Wysłany: Czwartek 21-09-2006, 14:11 Temat postu: |
|
|
Jenna napisał: |
Zulla - nie mow hop
a bledziki juz mowilam mozesz mi wytknac |
chetnie bym Ci je wytknęła, ale narazie nie mam czasu...
zobaczymy jak w łikend, bo mam bierzmowanko
ale postaram się jak tylko będe mogła
kiss
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Czwartek 21-09-2006, 22:12 Temat postu: |
|
|
Beata dzieki za wyrozumialosc czesto jej od Was oczekuje
tak oczywiscie jeszcze troche namisze TROCHE bo nie duzo, tak tylko dla dokonczenia i czystego sumienia
Zulla - Ty i bierzmowanie kto Cie do niego dopuscil zart oczywiscie, normalnie chyba Ci zazdroszcze bo sama bede sie jeszcze dwa lata jak nie dluzej przygotowal bo mam...no...dziwnego ksiedza. Nie mowie ze musisz ale...prosilbym a poza ty to chyba to lubisz ;>
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
izzy91
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: In Unserem Traum (B.Kay+Ich)
|
Wysłany: Piątek 22-09-2006, 14:48 Temat postu: |
|
|
fajnee ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zulla
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mit gestreiftes Käppchen von B.!
|
Wysłany: Piątek 22-09-2006, 15:07 Temat postu: |
|
|
Jenna napisał: |
Zulla - Ty i bierzmowanie kto Cie do niego dopuscil zart oczywiscie, normalnie chyba Ci zazdroszcze bo sama bede sie jeszcze dwa lata jak nie dluzej przygotowal bo mam...no...dziwnego ksiedza. Nie mowie ze musisz ale...prosilbym a poza ty to chyba to lubisz ;>
pozdrawiam |
kto mnie dopuścił?? wszyscy mi zadają to pytanie!
mój ukochany ksiądz mnie dopóścił
ssasasa
czy lubie?
nie wiem...
ale nie lubie potykać się o błędy, jak tylko będe miała czas to to zrobie....
moze jutro rano, ale nie obiecuje
całuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sonia
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Piątek 22-09-2006, 15:36 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że ta cała "reaktywacja" jest trochę wymuszona. Było dobrze w momencie, kiedy zakończyłaś tamtą część. Nie chcę nikogo krytykować, ale takie jest moje zdanie. Przynajmniej ta notka jest pisana BARDZO na siłę.
Mimo wszystko poczekam, jak akcja się rozwinie. jezeli uraziłam to sorki, ale to jest moje zdanie. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Piątek 22-09-2006, 20:31 Temat postu: |
|
|
Zulla - cos w tym skoro wszyscy zadaja Ci to pytanie jak ja bym chciala miec takiego kochanego ksiedza, ale moj mnie raczej nie dopusci najwyrzej zaplace 50 zl i bede miala, no ale za takie 50 mozna duzo kupic
Sonia - ja poprostu za szybko tamoto skonczylam i tak naprawde to nic sie nie wyjasnilo, oprocz tego ze Monika i obu "wydyndała" nie urazilas mnie tym w zadnym wypadku Twoje zdanie mnie nawet antyfani nie urazaja jestem twartka
wiem czemu tak myslisz, wszyscy boicie sie jak to skoncze...ja poprostu chce to troszke wyjasnic...
nie wiem jak to powiedziec bo jestem dzisiaj odmozdzona (mialam ciezki dzien w szkole )
sprobuje jeszcze raz...
no wiec po tym poprzednim zakonczeniu nikt nic nie wiem co sie tak naprawde stalo, czy Bill wsciekal sie na Toma, co naprawde myslala i czula Agnieszka, co sadzi o tym Alicja i czy Georg bedzie sie nabijal z Toma za przegrany zaklad
to takie dokonczenie poprostu, jakby prolog tylko ze jako dalsza czesc opowiadania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
>PaUlA<
Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z domu
|
Wysłany: Sobota 23-09-2006, 0:56 Temat postu: |
|
|
fajne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|