|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kay
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wherever...
|
Wysłany: Czwartek 06-07-2006, 17:59 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie: z kim się prześpi najpierw?? Jakoś nie umiem tego wywnioskować, ale sądzę, że zakład przegrają obaj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Czwartek 06-07-2006, 22:06 Temat postu: |
|
|
Div - ale ja nie kupialam sobie zelkow jesetm niepocieszona ja chce zeliki AKUKU bo kolejna czesc bedzie za miesiac
Beata - <jupi> nie zauwazyalas bledzikow!!! nareszcie mi sie udalo
Zulla - a jednak twoje czujne oczko doszukalo sie bledow nie wiem czy ten parcik cos wyjasnie bo jeszcze nei skonczylam pisac
Pauline... - tak Bill ma przewage...ale czy cos mu to da...? on nie jest czescia planu, czy Monika pozwoli na to by jej przeszkodzil?? NIE
Elli - wilk bedzie syty i owca cala
Sonia - czy zaklad wygra czy przegra...do tego jeszcze troche czasu zanim sie dowiecie
Kay - he he ciekawe pytanie....a skad wiesz ze bedzie z nimi spala...? no dobra nei krece, to dzial od 16 i takie watki musza tu byc ale tak naprawde to najpiuerw przespi sie z.... POCZEKACIE ZOBACZYCIE
NASTEPNA CZESC BEDZIE ZA JAKIES 30 MIN, CZYLI OK 23:40
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zulla
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mit gestreiftes Käppchen von B.!
|
Wysłany: Czwartek 06-07-2006, 22:15 Temat postu: |
|
|
Jenna napisał: |
Zulla - a jednak twoje czujne oczko doszukalo sie bledow nie wiem czy ten parcik cos wyjasnie bo jeszcze nei skonczylam pisac |
moje czujne oczko, zawsze i wszędzie,
nie chodziło mi o wyjaśnianie się, ale każda część to uchylenie rąbka tajemnicy.... nie licze na szybkie rozwiązanie, im głużej tym lepiej
czekam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Czwartek 06-07-2006, 22:43 Temat postu: |
|
|
Ludu thpoland! slyszeliscie jej zadania? kupcie jej zelki xD ja ide na tv xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Czwartek 06-07-2006, 22:45 Temat postu: |
|
|
Zulla nie wiem czy ta czesc cos wyjasnie czy nie
kupic jak nie jak tak :p wracaj tu Div i czytaj bo czekam na szalony komentarz
dede dla wszystkich czytelnikow, tak dla ciebie tez
Część nr 7
- Kurczę nie dzwonią, co się dzieje… - Agnieszka zaczęła już się niepokoić że bliźniacy się nie odzywają. W normalnej sytuacji chłopacy już do niej dzwonili a teraz…bzz, bzz… zawibrowało jej w kieszeni, szybko wydobyła telefon. Dostała sms-a od Toma…
„Tak szybko wyszłaś, a ja mam do ciebie jeszcze tak wiele pytań, może dałbyś się namówić na jeszcze jedno spotkanie, mam nadzieje że nie ostatnie”
Nareszcie! Uspokoiła się, nie odpisała jednak szybko, znowu potrzymała go w niepewności i dała mu odpowiedz dopiero po 30 min.
„Nie mam nic ciekawszego do roboty, miło było u ciebie i rzeczywiście chętnie bym to powtórzyła.” Chciała mu dać do zrozumienia że chodzi jej o spotkanie w jego domu, tam gdzie pewni będzie Bill…Chwilkę czekała na odpowiedź.
„Racja u mnie w domu będzie spokojnie, fanki nie będą nam przeszkadzać…”
- Pieprzony podrywacz! – zaśmiała się, nie wiedziała co odpisać i tylko puściła mu sygnał na potwierdzenie.
„Jutro o 14:00 byśmy mieli więcej czasu dla siebie, przyjadę po ciebie tylko mi podaj adres”
- Jaki dżentelmen! – prychnęła, nie mogła mu podać adresu bo dowiedziałby się kim ona jest
„Spotkamy się tam gdzie dzisiaj o umówionej godzinie”
„Nie mogę się doczekać…” no to też nie odpowiedziała. Miała zamiar już się położyć spać, ale jej telefon znowu dał o sobie znać.
- Czego on chce! – jednak wiadomość jaką dostała była od nieznanego numeru. Jego treść była następująca:
„Moja nadzieje się spełniła, Tom powiedział że jutro też przyjedziesz…słodkich snów.” Nie musiał się podpisywać bo wiedziała kim jest. Długo nie mogła zasnąć po tej wiadomości, a jak już odpłynęła do przytulnej krainy miała naprawdę miłe sny…znaczy początkowo miłe sny…
Stoi w umówionym miejscu tylko że teraz rosły tu krzaki róż, ich słodka woń unosiła się wszędzie. Tom powinien już się zjawić…martwi się że coś mogło się stać, sama nie wiedziała czemu…ktoś objął ją od tyłu, spodziewała się że to on, ale myliła się, tą osobę zdradził Iny zapach.
- Tom bardzo przeprasza, ale ma umówione ważne spotkanie, poprosił żebym po cienie przyszedł – powiedział jej szeptem do ucha czyjś czysty i delikatny głos. Odwróciła się żeby spojrzeć na mówiącego. Bill uśmiechał się do niej tak jak wtedy gdy mówił że ma nadzieję że się jeszcze spotkają.
- Nie musisz go kryć! Wiem że się umówił na spotkanie z moją siostrą! – miała tego pewność, chłopak dalej się uśmiechał mimo że ktoś na niego krzyczy.
- To chyba dobrze że się pogodzili, teraz my możemy być razem – mówił cały czas takim samym tonem. Nie wiedziała czy cieszyła się z tego co powiedział, rozejrzała się żeby sprawdzić czy Toma naprawdę tu nie ma i czy nikt tego nie usłyszał. Kiedy znowu zajrzała mu w oczy i poczuła na swoich jego usta. Delikatnie muskał jej wargi…z czasem jednak jego pocałunki stawały się coraz gwałtowniejsze, spragnione.
- Monika!
- Jaka Monika? To moja siostra Agnieszka! – nagle pojawił się Tom i Alicja. Alicja miała durzy brzuch, stanowczo za durzy a dredowłosy trzymał na nim rękę.
- Który miesiąc – zapytał ich Bill, jego towarzyszka wytrzeszczyła oczy ze zdziwienia.
- Czwarty. – odpowiedzieli równo.
- NIE! TY NIE MOŻESZ! – blondynka zaczęła histeryzować.
- Agnieszka uspokój się – Alicja potrząsnęła nią żeby się obudziła udało jej się – już spokojnie to tylko sen.
- Co…? Och… - usiadła jeszcze trochę nieprzytomna.
- Co ci się śniło?
- Nic takiego chyba bo nie pamiętam już… - skłamała bo przed oczami ciągle miała ciężarną siostrę. – która godzina?
- Coś po jedenastej…
- Matko tak długo spałam?! Muszę wstawać bo na 14:00 umówiłam się z nim, muszę wyjechać z domu gdzieś o 13:30
- To jeszcze sporo czasu…
- No racja – uśmiechnęła się, Ala odwzajemniła gest i zostawiła ją samą. Kiedy tylko wyszła Aga przejechała opuszkami palców po swoich ustach… mimo że ten pocałunek jej się śnił to wydawał się jej tak realny…
14:00
- Widzę że punktualna dzisiaj – wysiadł z samochody w którym się chował przed innymi, fanami lub wręcz przeciwnie. Dzisiaj miała ubraną krótką, falbaniastą spódnicę, w odcieniu szarości, która powiewała leniwie na wietrze, do tego czarną bluzkę na ramiączka i również czarne, wiązane do połowy łydki sandałki na lekkim obcasie. Podszedł do niej i pocałował w policzek na powitanie.
- Bo dzisiaj mam cały dzień wolny, wczoraj nie miałam.
- To może zmienimy jeszcze plany jak chcesz, pójdziemy do kina albo coś takiego…? – zaproponował.
- Mam dość takich wypadów, tobie chyba też tłok wychodzi uszami – zaśmiała się perliście.
- Nooo trochę. To jedziemy, zasmucę cię jak powiem że dalej nie poznasz moich rodziców bo wyjechali, ale zamiast nich będą Gustav i Georg.
- Nie jeśli dacie mi autografy i wspólna fotkę – powiedziała z udawaną powagą.
- Mogę dać ci znacznie więcej… - zamruczał przybliżając się do niej, kierowca który obserwował ich z auta uśmiechnął się pod nosem i westchnął „Ach… młodzież”
- Dwie fotografie?
- Jeszcze więcej… - położył jej dłoń na pośladku, złapała go za nią, ale nic więcej, nie odepchnęła jej…
- W takim miejscu? – uniosła jedną brew.
- Wszędzie… - ośmieliło go jej zachowanie.
- Kotku, ale czy to nie za wcześnie?
- Już po czternastej, dżentelmen nie pije do południa, o seksie nie ma takiej zasady, a jak jest to południe już minęło – uśmiechnął się łobuzersko.
- Wiesz że nie o to mi chodziło…
- Życie jest zbyt cenne żeby odkładać rzeczy na później…
- Żyj sekundą…?
- Dokładnie. – nie wierzył…wczoraj była zimna jak lód a dzisiaj…prawie zaciągnął ją do łóżka, może jeszcze wygra zakład…!
- Wydaje mi się ze tracimy cenne chwile stojąc tu, bo dobrze wiesz że nic teraz nie będzie z tej taniej gierki – odprowadziła jego dłoń z powrotem na swoje miejsce. Skamieniał ze zdziwienia kiedy wsiadała do samochodu, kierowca zachichotał widząc jego minę, ale uspokoił się kiedy dostrzegł jego spojrzenie.
- Do domu – burknął
- Już się robi. – ruszyli. Znowu jechali chwilkę. I tak jak wczoraj w pojeździe nie rozmawiało im się dobrze, poprosili więc żeby włączył muzykę i zaczęli dyskutować na temat tego co leciało z głośników. – Jesteśmy na miejscu. – poinformował ich mężczyzna kiedy podjechali pod dom. Wysiedli nie spiesząc się, Tom znowu otworzył jej drzwi, podziękowała grzecznie.
- No nareszcie jesteście, co robiliście tak dugo, znowu kazałaś mu na siebie czekać? – powitał ich Bill, za nim stali pozostali członkowie bandy.
- Poskarżył się? Musiało być do dla ciebie nowością – zaśmiała się.
- A żebyś wiedziała, to jest Gustav i Georg… - przedstawił ich – … a to moja siostra którą już znasz… - wskazał na Billa którego mian zrzedła jakby został oblany zimnym kubłem wody, chłopacy zaczęli się śmiać, oprócz niego. Monika uśmiechnęła się tylko lekko i go zmierzyła przeciągłym spojrzeniem…zatrzymując się na „pewnym” miejscu.
- A ja myślałam że mężczyzna…po wczorajszym… - teraz czarnowłosy się zaśmiał a Tom zrobił minę niby dostał z liścia, basista i perkusista mieli zaskoczone miny i błyskawicznie popatrzeli na wokalistę, w którego oczach zapaliły się tajemnicze lampki.
- Bill…?! – spojrzał na brata z wyrzutem.
- Chyba nie będziemy tak tutaj stać! Tom powinieneś bardziej dbać o swojego gościa.
- Zadbałbym jakbyś się nie wtrącał – warkną. Gustav i Georg wymienili spojrzenia.
- Dobra brat nie denerwuj się już, to ja wam więcej nie przeszkadzam, idę sobie – pamiętał o umowie i nie mógł jej złamać, postanowił poczekać trochę…aż Monika zostanie sama…
Dziewczyna w pierwszej chwili chciała krzyknąć „NIE!”, ale ugryzła się w język.
- Nie kłócicie się. Tom nie bądź taki zazdrosny. Bill zostań, im więcej ludzi tym weselej – uśmiechnęła się zachęcająco.
- Do twistera zwłaszcza – wyskoczył Georg.
- Do twistera? – zapytała dziewczyna i pojrzała na swoja spódnice, mogliście powiedzieć to ubrałabym coś innego.
- To jest idealne – zaśmiał się Tom.
- Jak dla kogo. – nie uśmiechała jej się ta wizja…
- Może my coś mamy… - zaproponował Bill
- Tak, Tom na pewno, zleciałoby to ze mnie… - pokazała zęby żeby nie zabrzmiało to niemile.
- Ale ja coś znajdę, chodź coś ci dam…
- Chyba nie mam innego wyjścia… - podeszła do niego i razem weszli po schodach an górę, młodszy bliźniak zrobił uspokajający gest do brata który wyglądał na podirytowanego.
- Witam w moim królestwie… - zaprosił ją do pomieszczenie – trochę tu bałagan, ale niedawno wróciliśmy i z natury nie lubię przestać, i tak wiem gdzie co jest to po co to zmieniać – uśmiechnął się niepewnie. Dziewczyna rozejrzała się, pod oknem stała otwarta walizka a jej zawartość była totalnie skotłowana, na szafce koło łóżka leżała sterta jakichś kartek, pewnie planów koncertów itp. Na biurku z komputerem porozrzucane były gazety z nimi na okładce, niektóre były lekko pogniecione, pomiędzy kolorowymi okładkami można było dostrzec różne kosmetyki… Na krześle wisiały ciuchy…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Czwartek 06-07-2006, 23:13 Temat postu: |
|
|
buahahaha przeczytalam xD
czytalam troche dlugo bo ogladalam tez tv... I'm sory baby nie bedziesz zla nie? to gut xD
Czesc? jak zwykle piekna zobaczysz kiedys przyjade do twojego nieba zwiaze cie i wsadze do jakiejs szafy a twoje opko sobie przywlaszcze
Juz se wyobrazam jak Bill se zalatwil numer do Agi niach niach
Cytat: |
- Mogę dać ci znacznie więcej… - zamruczał przybliżając się do niej, kierowca który obserwował ich z auta uśmiechnął się pod nosem i westchnął „Ach… młodzież”
- Dwie fotografie? |
muwaahha piekna odp
Cytat: |
a to moja siostra którą już znasz… - wskazał na Billa |
buwahahahahaahhaha <Div zeby sie uspokoic wali glowa o blat biorka> i tak nie pomaga
Cytat: |
- A ja myślałam że mężczyzna…po wczorajszym… |
gr auahahahahah xD
Kocham to opowiadanie xD jest genialnie pisane i idealnie wymyslone xD
Podoba mi sie z kazda nota coraz bardziej
;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Czwartek 06-07-2006, 23:21 Temat postu: |
|
|
za towje szalone usposobienie wybczam
tylko soiei guza nie nabij o to biorko
a ja schowam sie w chmurkach i mnie nie znajdziesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia ;)
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Polski ;)
|
Wysłany: Czwartek 06-07-2006, 23:23 Temat postu: |
|
|
Zawaliste opko
A Tom to cham
Czekam na następna część xD xD
Jesteś cudna jak ta część xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Czwartek 06-07-2006, 23:33 Temat postu: |
|
|
nowa czytelniczka JEAHHH <mordka mi sie szczerzy tak ze gdyby nie uszy to usmeich bym miala do okola glowy> Karolcia- milo mi cie poznac
jutro powinna byc nowa czesc, jestem prawie pewna....czyli tak na 99.99999...% procęt ale zawsze zostaje to 0.0000000001 niepewnosci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kay
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wherever...
|
Wysłany: Piątek 07-07-2006, 8:19 Temat postu: |
|
|
Heh ciekawie, ciekawie
Czekam na następną część
Ave
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zulla
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mit gestreiftes Käppchen von B.!
|
Wysłany: Piątek 07-07-2006, 8:46 Temat postu: |
|
|
kochana Autorko , przeczytaj to jeszcze raz i wychwyć literówki, bo jest ich dużo a mi się nie chce wytykać
naprawdę nie chodzi mi o to, żeby się wyjaśniło!! co to, to nie... im dłużej, tym lepiej...
part oczywiście jest świetny.
Agnieszka czuje coś do Billa,
Bill do Agnieszki,
Tom kieruje się męskim instynktem....
takkkk to jest to, z czego wynikną ciekawe zdarzenia...
czekam
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Piątek 07-07-2006, 9:16 Temat postu: |
|
|
jutro masz na mysli ze nadal jutro, czy ze dzis tylko nie spojrzalas ze juz jest po 24 i tak ci sie napisalo? sie pospiesz kobieto! potrzebuje jakiegos rozpieszczenia.. a twoje opo do tego nadaje sie idealnie ;)wiec najleiej dodawaj po 3 czesci dziennie.. na sniadanie, obiad i kolacje.. mozesz jeszcze na lunch, drugie sniadanie, podwieczorek, mala przekaske nr 1, mala przekaske nr 2 i jako deser xD łi ar łeitin xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsaw D.C.
|
Wysłany: Piątek 07-07-2006, 11:10 Temat postu: |
|
|
We want tygryskowy part (tzn. ja chcę ). Wiesz, że piszesz coraz lepiej, naprawdę a to się chwali
Cytat: |
a to moja siostra którą już znasz… - wskazał na Billa |
To było ekstra Chciałbym zobaczyć minę Billa w takiej sytuacji
Cytat: |
- A ja myślałam że mężczyzna…po wczorajszym… |
A to dopiero odpowiedz
Czekam na new part bo naprawdę zaczyna się coś dziać i z odcinka na odcinek jest coraz lepiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyTH
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łomża
|
Wysłany: Piątek 07-07-2006, 11:27 Temat postu: |
|
|
Zulla nie podlizuj się juz okej!! Kochana Autorko/ Pisarko to moj tekst...
Jenna ta cześć mi sie spodobała!! Nawet bardzo! Ale jestem ciekawa jak rozegra sie ta akcja...:> Jak bedzie z Billem, czy uda się zemsta... Achh! Ale ten Tomi jest....;] Tylko jedno mu w glowie
Genialna część! oby tak dalej...;]
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 07-07-2006, 12:08 Temat postu: |
|
|
Nie powiem, że nie było błędów, sporo literówek i jekieś źle zbudowane zdania.
Ale fabuła podoba mi się. I tak krótko czekała z tym sms-em, ja bym mu odpisała za 2 godziny, a co...
Wcale nie jesteś lepsza ode mnie, też kończysz w najciekawszych momentach!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pauline...
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW
|
Wysłany: Piątek 07-07-2006, 18:46 Temat postu: |
|
|
Rzucił mi sietylko 1 błąd... "durzy"... Podobno pisze się "duży'..
Ale ja (jak zresztą wiesz) nigdy nie patrzę naliterówki.
Całkowicie skupiam sie na treści...
I tym razem również mnie nie zawiodłaś...
Czekam na kolejną część... Bardzo bardzo czekam...
Ps. Bill i jego "królestwo"/// "królestwo bałaganu"...
Jak widzę wykożystuje każda okazję by pobyć z nią sam na sam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Piątek 07-07-2006, 21:02 Temat postu: |
|
|
Jeja kobieto dalej! patrze sie od godziny na ten dzial, zujac gume(gujac zume xD) orbit dla dzieci (to nie jest reklama.. buwahahaha ) a tu ani widu ani slychu(z tym gorzej ) notki :[
Mam sie zbulwersowac? chce sie dowiedziec jak bylo w pokoju Billllllllla, i co oni tam robilllllli i jak una sie w stosunku do Toma zachwywalllllllla ... dalej bo sraczke(ble dop. Div w chwili normalnosci[ta jasne]) dostane :[
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RoKaX
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Piątek 07-07-2006, 22:16 Temat postu: |
|
|
Ciekawe co się wydarzy w pokoju Billa... OK ja przecież NIC nie sugeruję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Piątek 07-07-2006, 23:42 Temat postu: |
|
|
nareszcie nowa czesc!!!
Bill podszedł do szafy i wyciągnął z niej jakieś jeansy.
- Mogą być? – pokazał jej, rozmiarowo wydawały się dobre.
- Tak – sięgnęła po nie – czy…?
- A tak przepraszam, ja wyjdę, poczekam za drzwiami… - wyszedł, dziewczyna szybko się przebrała, spodnie nawet na nią pasowały, wyszła żeby się pokazać, czarnowłosy stał grzecznie za drzwiami.
- I jak…? – obróciła się w koło własnej osi.
- Nikt jeszcze nie wyglądał w nich tak wspaniale – skomentował, dziewczyna na te słowa uśmiechnęła się skromnie i opuściła głowę niby się sobie przyglądając, czuła że jej się przygląda.
- Skąd miałeś mój nr telefony? – przypomniała sobie o co chciała go zapytać i był to świetny pretekst żeby przerwać tą krępująca ciszę.
- Ukradłem Tomowi. Mam nadzieje że się nie gniewasz?
- Na ciebie…? Nigdy. - wyszeptała nieobecnym głosem zanim zdążyła się powstrzymać. Oczy czarnowłosego znowu zajaśniały, nie mogła się opanować, spojrzała na niego, w jej żołądku ożywiło się stado motyli.
- Włosy zaplątały ci się o kolczyk, mogę…?
- Co…? O tak – zgodziła się na pomoc. Zbliżył się i delikatnie wyplątał kosmyki ze srebra, obserwowała go kątem oka.
- Już… - spojrzał na nią, ale się nie odsunął, przygryzł lekko dolną wargę.
- Dziękuję – jak zahipnotyzowana obserwowała jego usta, miękkie, połyskujące, słodkie…przypomniał jej się sen, raczej jego jeden fragment…
Czarnowłosy wiedział o czym myślała w tej chwili, mógł to wyczytać w jej spojrzeniu, które było pełne pożądania…nie zaszkodziło mu spróbować…pocałował ją delikatnie, tak by nie przekroczyć nieistniejącej granicy…
To czemu tak uparcie się przyglądało zbliżyło się do niej niebezpiecznie blisko…za blisko aż poczuła je na swoich spragnionych wargach…skoro w śnie było to cudowne to tak naprawdę było nieziemskie. Pierwszy raz ktoś całował ją tak delikatnie. Coraz bardziej jej się to podobało, ale on przestał.
Spojrzał na nią czekając na reakcje, miała zamknięte oczy, po chwili otworzyła je szybko i powiedziała jakby nic się nie stało:
- Chodź bo czkają na nas – „nie, nie dam po sobie poznać że to było BOSKIE!!!” krzyczała w duszy. Bill uśmiechnął się sam do siebie bo teraz też ją przejrzał, nic jednak nie odpowiedział tylko ruszył za nią.
- No nareszcie jesteście! Co wy tam tyle robiliście? – zazdrosny bliźniak robił im wyrzuty.
- A ty myślisz że przebieranie się jest takie szybkie? – wytknęła mu język
- Wiem że rozbieranie może być bardzo szybkie…ubieranie już nie musi… - uśmiechnął się po swojemu. Agnieszka podeszła do niego wolnym, pociągającym krokiem, złapała go za luźną koszulkę i do siebie przyciągnęła, nikt nie wiedział o co chodzi, Bill był wręcz zaskoczony a Tom…no cóż bardzo szczęśliwy. To co powiedziała jednak nie było tym czego się spodziewał
- Kotku czy ja wyglądam ci na lalę która poleci na proste teksty, skończ już z nimi, nie chcę być niemiła, ale postawmy sprawę jasno, nie zaciągniesz mnie nimi do łóżka a może nawet zniechęcasz. Nie żebym była staroświecka, ale żeby się z kimś przespać trzeba go poznać…chociaż są wyjątki. Zachowuj się względem mnie normalnie, jakbym była twoją znajomą z dzieciństwa a nie pożałujesz, w innym przypadku bardzo… - odwróciła się do zaszokowanych kolegów i zapytała dziarsko – to co z tym twisterem? Chyba nie bez powodu się przebierałam…?
- A…tak chodźcie grać, ja się nie bawię bo ktoś musi kręcić – powiedział Gustav odsłaniając planszę.
- Przewidziane jakieś nagrody? – drążyła temat związując włosy.
- Jeszcze nie, ale zaraz coś wymyślimy. – zaproponował basista. – kto pierwszy odpadnie robi kolację dla wszystkich, a kto wygrywa…wybiera co to ma być.
- Zamawianie chyba wchodzi w rachubę? – wtrącił czarnowłosy
- A umiesz gotować braciszku?
- Jasne, a wodę na kawę kto rano wstawił!
- To gramy! – Tom zatarł ręce – Monika zaczynasz bo dziewczyny mają pierwszeństwo, a później wiekiem, czyli Georg, ja i Bill. – wszyscy podeszli do maty, i zaczęło się, początkowo było spokojnie, ale z czasem robiło im się coraz ciaśniej na tak małej przestrzeni, Gustav zanosił się śmiechem kiedy ich obserwował…
- Georg! Kiedy ostatnio zmieniałeś skarpetki! – Tom wylądował koło jego stóp
- Jak byliśmy po koncercie w hotelu – zaśmiał się perkusista. Monika udawał raka a Bill pochylał się nad nią gilgocząc ją włosami.
- Monika teraz prawą nogę na czerwony …trochę bardziej w lewo…no dobra. Georg teraz prawa noga ho, ho, ho żółty Tom.
- Niby jak mam to zrobić! –wysapał próbując się poruszyć, nie udało mu się, zachwiał się i upadł.
- Georg odpada! – krzyknęła szybko dziewczyna
- Dobra już dobra… - wyczołgał się na bok. Mijały minuty a reszta dalej trwała, było kilka niebezpiecznych chwil kiedy czyjaś noga zahaczyła o którąś rękę, ale wytrzymywali to. Byli już tak powykręcani że niewiadomo czyja ręka byłą czyja. Aż Bill próbując wydobyć nogę spod brata zakołysał się i poległ…
- To nie fair, on mnie popchnął – zaprotestował wskazując na starszego Kaulitza, była to prawda, zaczęli się sprzeczać.
- Już spokój, zróbmy tak, ja wygrałam a wy…to już nie ważne – mrugnęła do nich, nic nie odpowiedzieli – no ej nie bądźmy dziećmi.
- No to mamy zwycięzcę. To co zamawiać jako przegrany?
- Pizza i zimna cola… - wyprostowała się. Przy jedzeniu było miło, żartowali, zespół opowiadał o wyjazdach, nawet Tom przestał ze swoimi tekstami…
- Już muszę się zbierać? – powiedziała kiedy dochodziła 18:00
- Już? Może zostaniesz jeszcze – zapytał z nadzieją w głosie dredowłosy.
- Nie, już idę, a tobie obiecała, że jak przestaniesz z tekstami to nie pożałujesz… - nachylił się nad nim i namiętnie pocałowała…spodziewała się podobnego uczucia to tego, jakie przeżywała robiąc to z czarnowłosym, ale „zawiodła” się, było całkiem inaczej, też przyjemnie, ale inaczej.
Kay - doczekala sie pani
Zulla - nie powinnas sie zawiesc bo bedzie dlugie, lubie owijac w bawelne
ja "Kochana autorka" buziaki za to okreslenie
Div - musialbym caly dzien chyba pisac :p a kiedy jesc, ogladac tv, czytac inne opka, sluchac muzyki...wychodzic z pieskiem na spacerki
Elli - zboczuszek , ale znam to, sama sie domagalam, tygryskowy part powinien byc w nastepnym odcinku albo w dalszym
LadyTH - nie denerwuj sie kochana, tak ty pierwsza mnie tak nazwalas i dla ciebie najwiekszy CMOK, tyle pytan a odpowiedzi tylko w najstepnych partach
Beata - ale przyznaj ze fajnie tak trzyma sie czytelnikow w niepewnosci ale ja czesciej daje nowe czesci a ty kazesz na siebie dlugo czekac bzydalku pewnie tworzysz powalajaca czesc i dlatego tak dlugo ci to zajmuje
Pauline... - ach moj wstretny Word! nie podkresla mi bledow, musze cos z nim zrobic
Bill musi sie uktywac ze swoimi poczynaniami przed bratem i kolegami...obietnca...
Div - to dla ilu firm pracujesz, zelki, gumy....musisz niezle na tym zarabiac
nie pali sie, masz juz nowa czesc, krotka bo mnie poganialas, ale jest
RoKaX - nic takiego sie nie wydarzylo, bo to nie jego ma "zalatwic" tylko Tomaszka
pozdrwaiam wszytkie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zulla
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mit gestreiftes Käppchen von B.!
|
Wysłany: Sobota 08-07-2006, 8:57 Temat postu: |
|
|
hmmm
a co Bill na ten pocałunek?? pewnie go sparaliżowało...
myślałam, że w czasie, gdy Agnieszka się przebierała będzie jakaś ostrzejsza scenka... ale cóż
oczywiście część mi się podobała
pojawia się coraz mniej błędów, ale są jeszcze literówki. I fakt, faktem że niektóre zdania są mało zrozumiała (może nie w tej części, ale ogólnie)
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kay
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wherever...
|
Wysłany: Sobota 08-07-2006, 9:16 Temat postu: |
|
|
Jenna, Słonko...nie doczekałam się ... już chcę następnego parta... To opo wciąga
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia ;)
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Polski ;)
|
Wysłany: Sobota 08-07-2006, 9:17 Temat postu: |
|
|
No wreszcie nowa część xD
A z tym złapaniem za koszulke i przemówieniem do niego było dobre
Czekam na dalszego parta !!
Tylko żeby mi tu był szybko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pauline...
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW
|
Wysłany: Sobota 08-07-2006, 9:53 Temat postu: |
|
|
A reakcja Billa???
Musiałaś urwać... ??? Hmmm... Chcesz żebym do Ciebie przyjechała i wyciągnęła dalsze części siłą ?? Hmm... ???
Napewno to nie bedzie miłe tak jak z Bill'em...
Świetnie opisałaś ten pocałunek, bardzo powoli dlatego wyobraziłam sobie wszystko dokładnie i przez chwilę mój naiwny umusł pozwolił mi poczuć, jakby to mnie ktoś całował !!! (fajne to było DZIĘKI
Co do Toma, to nie przypuszczałam, że wykrzyczy mu to w twarz... Ale nie zawiodłam się tym... Było OK.
Ale czy wygra zakład... Nie wiem czemu, ale zdaje mi się że TAK...
Pozdrawiam... i czekam (jak zwykle, jak wszyscy,)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Sobota 08-07-2006, 10:33 Temat postu: |
|
|
A Bill?! a co Bill na to?!
Gosh -- ludzie trzymajcie mnie bo z nia nie wytrzymam!!!! muwaahahah pocalowali sie<chodzi o Billa i Age> i znow kierujesz opo na nieprzewidzialny tor... jeja nooo... ja chce wiecej! chce zobaczyc jak to sie wyjasni --
Widzialam pare liteowek i chyba jedno powtorzenie...
i ten.. psa sie wykopie na dwor niech sam pobiega a ty nie musisz ogladac tv, sluchac muzyke mozesz przy pisaniu, a czytac inne opa jak..eee... jak sklonczysz pisac jedna czesc masz 10 min wolnego^.^ wystarcza xD a zarcie ci mama do pokoju bedzie przynosic xD
p.s. KROTKO :[
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Sobota 08-07-2006, 11:16 Temat postu: |
|
|
Zulla - zboczuszku oni sie znja dwa dnia troche cierpliwosci, to wlsnie rozni Billa od Toma - cierpliwosc
Kay - jej ludzie dlaczego innych pisarzy tak nie molestujecie rozpieszczam was normalnie ale taka kochana bede i dzisiaj pewnie tez nowa czesc dam
Karolcia - jak zlapala go za koszulke fajnie mi sie pisala, mialam to normalnie przed oczami , z czekaniem wytrzymasz do pooozzngo wieczorka?
Pauline... - mozesz przyjechac urwalam bo juz mi sie oczka kleily a paluszki zle po klawiaturze chodzily
ciekawe co bedziesz czula jak opisze wieksze zbl;i8zenia
no wiesz denerwowalo ja ta ze ciagle kieruje w jej strone podteksty i mu to powiedziala po co utrudniac sobie zycie
zdradze tajemnice ze....albo nie bo spale
Div - ludzie trzymajcie ja bo ja niechece miec kuku
to nie takie proste, psa nie moge samego posciac bo bedzie szczekal i przeszkadzal sasiadom (mozesz ich nastraszyc to nie beda marudzic a ja bede miala wiecej czasu na pisanie ) z tv oki bo i tak malo ogladam, muzyka tez, ale nie wiem co do zarcia czy mama bedzie przynosc
Ale ja pozniej tez nie bede miala czasu czytac innych opek bo mam kolejny pomysl na swoje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|