Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Świstuś
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom dla zmyślonych przyjaciół pani Foster.
|
Wysłany: Środa 30-08-2006, 21:40 Temat postu: Ona nadal nie umie kochać. I rani.+ |
|
|
Napisała to, bo dziś ratowałam związek mojego 'przyaciela'.
Ech.
Było to trudne i raczej się jutro skończy...
Ale musiałam się 'wyżyć'.
na postrawie tej piosenki.
No może się wam spodoba.
I chciałabym zadedykować Pinacolladzie.
Bo jest wyjątkowa i niezwykła.
No to wio.
Ona i on.
Niby tacy bliscy sobie a jednak nie.
Dla nie 'związek' to czysta fikcja.
Mówiła, że kocha.
Ale to nie była prawda.
Bo ona nie nauczyła się kochać.
Ona tylko raniła.
Jego.
Mojego brata.
On poświęcał jej wiele czasu.
Ona jemu też.
Był zakochany po uszy.
Ona tylko udawała.
Igrała z jego uczuciami.
Bo sama ich nie miała.
Dla niej były ważne tylko całusy małe, duże.
Nie myślała o tym, że boli go, gdy flirtuje z jego kolegami.
By zdobyć moje zaufanie podlizywała mi się.
Podstępna żmija.
A teraz mój brat cierpi.
A tego nie lubię.
Bo ja go naprawdę kocham.
I chcę by był szczęśliwy.
Ale ona szczęścia mu nie da.
Ciągle się całowali.
Chyba tylko na tym opierało się ich uczucie.
Uczucie?
A czy cokolwiek między nimi było?
Z jego strony owszem.
Ale ona...
Lea była... Była dziwna.
Ciągle zazdrosna.
Nie ufała mu.
Tylko, gdy grali w makao znali własne karty.
Nigdzie nie chodzili razem.
Ani do kina, ani na spacery.
Po prostu byli.
Razem, ale osobno.
Nie znali się właściwie.
Bo nie rozmawiali ze sobą.
Całowali się.
I tak mijał ich czas.
Byli ze sobą od pół roku.
I niedawno rozstali się.
Ale tylko na dwa miesiące.
Bo mój braciszek pojechał w bardzo krótką trasę.
I chyba wtedy to wygasło.
Mówił mi, że już tego nie czuje.
Bo 'se' poszło.
I jutro mają porozmawiać.
Pierwszy raz na poważnie.
Miłość to nie pluszowy miś
Ani kwiaty to też nie diabeł rogaty
Ani miłość kiedy jedno płacze
A drugie po nim skacze.
Miłość to żaden film w żadnym kinie
Ani róże ani całusy małe, duże.
Ale miłość kiedy jedno spada w dół,
Drugie ciągnie je ku górze.
Bo miłość... Bo miłość to coś niepojętego.
I każda jest inna.
I wyjątkowa.
I nie można powiedzieć ‘zakochałem się w tobie, jest super, bądźmy razem’.
Miłość to coś niezwykłego, coś, do czego się dąży.
I trzeba się naprawdę dobrze znać i rozumieć by powiedzieć 'kocham Cię'.
To trudne.
Ale dla każdego jest czas, miejsce i pora.
I odpowiednia osoba.
Twoja druga połówka.
Poczekaj, a na pewno ją znajdziesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
helcia
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a co? a po co? a dlaczego?
|
Wysłany: Środa 30-08-2006, 22:44 Temat postu: |
|
|
Masz wielgachnego plusa za piosenke.
Kocham happysad.
Ale jednopartówka mi się nie podobała.
Za mało daje z siebie .
Za mało tego ''czegoś''.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Środa 30-08-2006, 22:53 Temat postu: |
|
|
A ciekawe mój drogi Świstku.
Tak nieco inaczej napisane. Bardzo mi się spodobało.
Była ona i on, kojarzy mi się z piosenką z serialu "Adam i Ewa". A jak o tym pomyślę to płakać mi się chce, bo umarł dwa lata temu głowny bohater, a młody facet był.
Ale ja nie o tym chciałam.
W każdym razie widziałam już podobne jednoczęściówki, ale i tak wyrózniasz się na tle innych. Nie wiem czym, ale gdy tu wchodzę mam wyraźny obraz tego, co zobaczę, choć nie na tyle, by móc samej odczytać litery.
Więc to wszystko. Bądź zdrów Świstku
Pozdrawiam:
~ddm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
CoL@
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Środa 30-08-2006, 23:08 Temat postu: |
|
|
Hmmm.to było.
Takie prawdziwe. Często tak jest. Jesteś z kimś 'bo każdy inny kogos ma. To i ja musze, nie mogę być gorsza' z przymusu. Daltego, że jest taka moda.
Podobało mi się.
I trafnie dobrana piosenka. Nawet bardzo.
Bardzo mi się podobało. Bardzo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Teallin
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: księżycowy pył w otchłani piekieł
|
Wysłany: Czwartek 31-08-2006, 9:23 Temat postu: |
|
|
Podobało się.
Może krótkie.
Może schematyczne.
Ale dla mnie miało to coś.
Ja już od rzeczy gadam...
Może zostaniemy przy wersji, że ładnie napisałaś?
Bo ja dzisiaj jakoś się skupić dostatecznie na jakiejkolwik opinii nie umiem.
Przepraszam...
Całuję
Tea
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ambre
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mam wiedzieć? Może... Zabłocony rów tuż obok drogi czyli WIEŚ potocznie nazywana: KRAKOWEM?
|
Wysłany: Czwartek 31-08-2006, 9:30 Temat postu: |
|
|
Jest coś w tej jednoczęściówce innego...
Oryginalnego.
To mi się podoba.
Jednak brakuje w niej polotu?
Jest jakby niedoszlifowana.
Mimo wszystko podoba mi się.
Pozdrawiam
Ambre
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mod-Pinacollada
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gondor, Czwarta Epoka
|
Wysłany: Czwartek 31-08-2006, 11:33 Temat postu: |
|
|
Zadedykowane mnie, oh *.* <3333
Przepraszam, że wczoraj nie skomentowałam, ale mama mi kabel odłączyła Oo *zgon*
Dobra, więc jak mi się podobało.
Na początku brakowało mi 'tego czegoś'.
Nie wiem, nic, pustka.
Nawet 'Zanim pójdę' Happysadu nie pomogło.
Ale wiesz, co to wszystko dopełniło?
Tekst pogrubiony.
Zatkało luki, które ja czułam przy czytaniu reszty.
No i jestem zdecydowanie na tak.
A bw. to kocham 'Zanim Pójdę'.
Mogę tego słuchać do upadłego i jeszcze dłużej.
Aha i pierwszy raz ktos cokolwiek mi zadedykował.
Wspaniałe uczucie.
Buź Słonko ;*
Pinek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
hela_z_wesela
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA
|
Wysłany: Czwartek 31-08-2006, 15:25 Temat postu: |
|
|
Plus za happysad. uwielbiam ich.
Oczywiście napisane pio świstkowemu. Niby to wierszowane, ale jakby ciągnące się noczym spaghetti. widzialam dziś "Piratów z Karaibów". Własciwie nie wiedziałam, o co chodzi, bo jedynka jest mi obca, ale bawiłam się niexle. I widzialam UFO! i kurczaki.
A tak poza tym... PLUM
Nawet beknąc nie moge.
Normalnieję!
Ogólnie mi się podobało, chociaż było takie dziwne.
Blump...
Z poważaniem:
hela_z_wesela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
S.E.T.A.
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina mroku, tam na mym rumaku z krukiem u boku żyję w kaplicy...
|
Wysłany: Czwartek 31-08-2006, 21:42 Temat postu: |
|
|
Podobało mi się.
Krótkie.
Schematyczne.
Oklepane, ale za razem oryginalne.
Jedynie dzięki tłustej czcionce.
Tak, to było to Świstku.
Uderzyłaś w uczucia.
W miłość, której tak od jakiegoś czasu mi brakowało.
Avis.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|