Tokio Hotel

ashleyka · Wysłany: Środa 26-04-2006, 14:28 Temat postu:

eej Fallen co to ma być?! Ja tu liczyłam na jakieś hardcorowe akcje ,a tu konferencja?? mam nadzieję ,ze w następnej części dokonczą to co przerwali
Twisted Evil

pozdro

SimplePlanowa · Wysłany: Środa 26-04-2006, 15:17 Temat postu:

ahh goraco Twisted Evil

no wlasnie xD hardcorowe sceny a tu ? zero Rolling Eyes

mam nadzieje ze cos w nexcie bedzie xD
Bussiaki

MOD-FallenAngel- niezalog · Gość

Przeciez napisalam wam , że na konferencji bedzie goraco , a jesli mi sie wogole uda do moze doczekacie sie juz dzis nastepnej czesci ....nie ma co rozpieszczam was dzisiaj jak cholera Wink

Dark Light · Wysłany: Środa 26-04-2006, 16:03 Temat postu:

Wiesz co Aniolku ja juz chyba nie bede pisac komentow do Twojego opka zeby sie za kazdym razem nie powtarzac Wink

Jak zwykle super i powalajace Very Happy

Trzymaj tak dalej

Diablica · Wysłany: Środa 26-04-2006, 18:29 Temat postu:

Dawid to jak zwykle w najciekawszym momecie musi przeszkodzic, eehhhh no i co on zrobil?!
Nie no wiesz ak to mi sie podobalo Wink

...
Czekam na next part!

suSanana · Wysłany: Środa 26-04-2006, 20:03 Temat postu:

Ach, Angel cudnie Very Happy

Dobrze, że mi przypomniałaś o Twoim opku bo ja totalnie jakoś ostatnio zaniedbałam forum Rolling Eyes

Obiecuję poprawę X3
W ogóle cudnie! Jak zwykle. Ahh, ten Bill. Larin to farciara. Żeby taki Bill się we mnie i ze mną tytyryty Very Happy

A jak posłuchałam "Pin - Bo to co dla mnie" to jeeeny, łzy do oczu i prawie w ryk.
Świetnie, czekam na więcej

miausha · Wysłany: Środa 26-04-2006, 21:26 Temat postu:

grejt=) wyłapałam kilka błędów stylistycznych, ale lubię twoją fabułę. trzym się =F

Mod-Troskliwy Miś · Wysłany: Środa 26-04-2006, 21:52 Temat postu:

aa kurd czy ja sie doczekam wkoncu tego tytyryty ? w sumei to nei ten dział al emogło by byc choc trochr nO a ta konferencj akurde zawsze musi mi przerywac w takim momecie wr Razz

ale coz moge bosko jak zwykle no :}

a ja znam zcesc zakonczenia a wy nie :p dobra juz sie nikomu nei chwale to był ostatni raz neimogłam si epowstrzymac :p
w sumei nic prawie nei wiem ale zawsze cos Razz

*AnIoŁeK* · Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 0:37 Temat postu:

Na wstępie proszę miec , picie , chusteczki i siedziec najlpiej bo za wtrzasy i omdlenia ja nieodpowiadam Smile

Kolejny parcik trafia do waszych monitorów byście mogły się nasycic czytaniem go . Wiekszosc was domagala się to czego TYGRYSKI nie mogążyć , myśleć i zapomnieć ...Wielkie ale to bardzo wielgasne podziekowania dla jedynej i kochanej siotruni jaka jestes ty - ELLI

Wiesz dobhe za co i bede dosc czesto prosic Cie o pooc lub radu , a co do twoich astrzeżen wezmne je sobie do serducha Wink

Wchodząc do sali, mało z nie upadłam z wrażenia. Spojrzałam na chłopców i na rzesze dziennikarzy. Usiadłam po środku wielkiego stołu, który był okryty czerwonym płótnem. Obok mnie po mojej prawej stronie usiadł Bill, a po lewej Gustav. Pierwsze pytania zostały skierowane do Toma:
-Czy to prawda, że spotykasz się z LaFee?
-A niby, kiedy miałbym ją spotkać?– zapytał zaskoczony Tom – Nie wiem skąd macie taką informacje...
-Podobno będąc w Loitsche spotkałeś się z dziewczyną – kontynuowała dziennikarz
-Tak, bo tak dziewczyna to moja kuzynka – odpowiedział ze śmiechem Tom
Dziennikarze zbywani odpowiedziami Toma, rzucili się na mnie
„No to pięknie, lepiej rzucić się na łakomy kąsek” – pomyślałam
-Co pani robi w teledysku chłopaków? - zapytał mnie łysy dziennikarz
Miałam ochotę pożartować sobie nieco z dziennikarzami, więc ze złośliwym uśmiechem odparłam
-Całuje się z nimi – zachichotałam
-Wszystkimi?!
-A widzicie jeszcze więcej? – zapytałam widząc, że Tom i Georg duszą się ze śmiechu
-Proszę pani, skąd pani jest?
-Z Polski – odpowiedziałam
Mieszkam tutaj od niedawna. Poza tym mówcie do mnie Larina, a nie „pani” bo czuję się staro – zaśmiałam się
Po sali rozległ się gromki śmiech i co rusz padały do mnie kolejne pytania…
-Ile masz lat? Co masz zamiar robić? Jakie są twoje zainteresowania?
- Lat mam 19, dalej może rok przerwy od nauki… Zainteresowania sport, muzyka i granie na gitarze.
-Grasz na gitarze? – spytał jeden ze zdziwieniem
-Tak, potrafi baaa gra lepiej od mojego brata – zawtórował mi Bill
-HAHA – zaczął Tom
No laski też potrafią nieźle wymiatać na gitarce .
Znowu mała sensacja wybuchła wokół Gustawa w sprawie tajemniczej dziewczyny. Tymczasem podskoczyłam na krześle, kiedy poczułam nogę Billa na mojej.
Spojrzałam na niego i posłałam mu lekki uśmiech. Wzięłam wodę i zaczęłam pić, gdyby nie to, że jego palce wędrowały wyżej po moich nogach, Bill patrzył się na Gustava, a ja wstrzymałam się z piciem…
„Szczelę go zaraz, jak się będzie tak ze mną bawił” – pomyślałam sobie w duchu
Spojrzałam na Georga, który szepnął mi na ucho:
-Nie patrz tak na Billa, bo się połapią – dodał z uśmiechem
-Heheh – zaczęłam - Dzięki za spostrzegawczość – odpowiedziała z uśmiechem
-Larina chłopcy wspomnieli, że maja zamiar zrobić jeszcze jeden teledysk z Tobą .
-Naprawdę? Pierwsze słyszę, no chyba, że spodobam się fanom to nie widzę żadnych przeciwwskazań… – odpowiedziałam ze śmiechem
-Masz siostrę bliźniaczkę? Podobno Kaulitzów kręcą bliźniaczki takie jak Olsenki?
-Naprawdę? - spytałam ze śmiechem, czując jednocześnie dłoń Billa na moim kolanie, przewróciłam oczami do góry
-Mam siostrę, rok młodszą – odpowiedziałam na pytanie
-Musi być bardzo podobna do Ciebie, skoro dostałem informacje, że jesteście łudząco do siebie podobne – zaczął jeden z dziennikarzy, który stał na samym końcu sali
-Byłyśmy, ale, od kiedy zmieniłam fryzurę wszystko stało się jasne… – i puściłam im oczko
-Jak myślisz, czy fanki przyjmą Cię dobrze? – usłyszałam kolejne pytanie
-Hmmm jeśli nie zajmę żadnego z tych chłopaków, to mogę być chyba spokojna – dodałam ze śmiechem
Widać, że polubili mnie wszyscy, a chłopaki żartowali i śmiali się razem ze mną:
-Teledysk kręcimy do „Genge Meinen Willen” – zaczął opowiadać Tom - Naprawdę będzie to bardzo uczuciowy, ale jednocześnie mroczny teledysk.
Bill niestety był już tak pochłonięty dotarciem dłoni do wewnętrznej części uda, że nie zwracał uwagi na dziennikarzy, a ja spuściłam głowie i zagryzłam wargę.
W końcu sama przyłączyłam się do zabawy, ściągnęłam japonki (wspominałam, że miałam czarne japonki do spodni moro? ) Opuszkami palców zaczęłam delikatnie dotykać jego skóry. Widziałam po jego sile w ręce, że podobała mu się ta zabawa . Mocniej zacisnął dłoń na moim udzie.
-Przepraszam, ale musze wyjść do łazienki – odparłam łamiącym się głosem
Dobrze, że mnie nie widzieli jak biegnę do tej łazienki.
-„Ten to potrafi…” – przeszło mi przez myśl – „…doprowadzić dziewczynę do czerwoności…” – zaśmiałam się
Ochlapałam się zimną wodą, by nie co ochłonąć.
-„Jeśli dziś mi nie da spokoju to ulegnę. Nie chcę tego”
-Czyżby? – odezwał się we mnie drugi głos…
-Nie, taka łatwa to ja nie będę… – pomyślałam
-Ale nie zaprzeczaj chcesz to zrobić. Jesteś jego dziewczyna… - podpowiadał mi drugi głos mojej podświadomości
-Jestem? A od kiedy? -zapytałam sama siebie
Jeszcze raz zanurzyłam twarz w zimnej wodzie i spojrzałam w lustro. Zobaczyłam odbicie Billa. Mierzyliśmy się wzrokiem i żadne z nas nie chciało się odezwać. Odwróciłam się i spojrzałam na jego ramiona, słyszałam, że oddycha ciężko, tak jakby właśnie skończył maraton na 500 m…
-Jak Ci się udało wyjść z konferencji? – spytałam
-Skończyła się- szepnął, patrząc na mnie głodnym i pełnym pożądania wzrokiem
Zaczęłam się bać tego spojrzenia, wiedziałam dobrze, że żadna wymówka nie podziała na niego.
-Chodźmy do pokoju – westchnęłam cicho widząc, że meczy go takie stanie
-Nie ma mowy! – odrzekł przybliżając się do mnie
- Teraz, albo normalnie szału dostanę… - pomyślałam
-Bill, może jednak chodźmy o pokoju – i spojrzałam na drzwi
-Jestem głodny…, spragniony…, rozpaliłaś we mnie żądzę i jeszcze masz siłę powiedzieć, żeby iść do pokoju – jęknął mi do ucha
-Dobrze, że nie oglądałeś jeszcze filmu pt. ”Nagi Instynkt”, bo byś mi żyć nie dał – odparłam
-Larin, przestań żartować – odparli z chrypka
-Powiedz to jeszcze raz… – powiedziałam ze złośliwym uśmieszkiem
-Co? – spytał, krzywiąc się
Wystawiłam mu język, on długo nie myśląc przygryzł go swoimi ząbkami…
Stałam jak ten słup soli, gdy w końcu się poddałam. Musnęłam jego usta. Delikatnie jakby miały się rozlecieć. Jakby były zrobione z najcenniejszej i najdelikatniejszej chińskiej porcelany... Przyciągnęłam go do siebie, a on podniósł mnie na wysokość umywalki.
-Mam ochotę zerwać z ciebie ciuszki – szepnął z łobuziarskim uśmiechem
-Wtedy, gdy „bawiłaś” się ze mną pod stołem, myślałem, że się na ciebie rzucę
-Wiesz, co mnie w tej całej sytuacji peszy? – spytałam, oddychając coraz trudniej
-Nie …proszę, nie mów nic, nie teraz, gdy odchodzę od zmysłów… – szepnął, ponownie wydając z siebie gardłowy jęk
-Bill wszędzie są lustra - szepnęłam
-To patrz… – odrzekł cicho, ściągając mi bluzkę
Widziałam jak jego oczy pełne pożądania, chłoną moje jędrne piersi.Uśmiechnęłam się i delikatnie wsunęłam swoje zimne dłonie, pod jego koszulkę, pieszcząc tym samym jego rozpalone ciało. W reakcji spotkania się moich oziębłych rąk i jego rozpalonej skóry, zadrżał, a jego ciało pokryło się gęsią skórką. Podobało mi się, to, że moje pieszczoty potrafią w nim wzbudzić takie reakcje. Gdy opuszkami palców przejechałam po jego torsie i dotknęłam stwardniały sutków, uśmiechnęłam się…
-Twoje oczy…błyszczą takim pięknym blaskiem… - podsumował, patrząc się w moje zielone, niczym trawa po wiosennym, majowym deszczu, oczy
-I, kto tu teraz zagaduje? - spytałam
-Cicho… – odparł zamykając mi usta namiętnym pocałunkiem
Jego dłonie dotykały moich pleców. Sprawiało mi to przyjemność , a jednocześnie drżałam z zimna. Zwinnym ruchem odpiął mi zapięcie od stanika i nagle usłyszałam ciche gwizdnięcie. Wstrzymałam oddech, kiedy poczułam jego wilgotne usta na moim sutkach. W przypływie rozkoszy, jaka ogarnęła moje ciało, westchnęłam cicho i zatopiłam swoją jedną rękę w kruczo czarnych włosach Billa, a drugą przejechałam wzdłuż nagiego już torsu chłopaka. Opuszkami palców delikatnie pieściłam lekko umięśniony brzuch czarnowłosego. Chciałam odpiąć jego pasek od spodni, by móc pozbyć się jednej z barier, która dzieliła mnie od tej chwili prawdziwej rozkoszy, na którą oboje czekaliśmy i tak bardzo pragnęliśmy…Gdy moje dłonie miały już rozpiąć klamrę paska, Bill zaczął ssać na zmianę to mój prawy, to lewy sutek, mało nie doprowadzając mnie tym samym do omdlenia…
-Bill…. – jęknęłam
Nie zareagował…Odsunął mnie delikatnie od siebie i zaczął wędrówkę swoim językiem po moim ciele. Badał każdą część, każde zagłębienie i uwypuklenie, które nie było mu jeszcze znane. Chciał poznać każdy najdrobniejszy szczegół, każdy fragment nieznanego mu dotychczas terenu. Zaczął całować moją szyję, pozostawiając na niej wilgotne ślady, tak jakby chciał zaznaczyć swój teren, jego własność, której nikt nie miał prawa mu odebrać. Odchyliłam głowę do tyłu, tak jakbym chciała, żeby wampir wbił we mnie swoje kły i wyssał ze mnie całą krew. Bill zatoczył językiem koło i wessał się w moją delikatną skórę na szyi. Po chwili poczułam mrowienie i w odbiciu lustrzanym ujrzałam czerwony znak na niej. Uśmiechnęłam się do Billa i nie mogąc pohamować swojej żądzy zaczęłam zachłannie całować jego usta. Wsunęłam język do jego wnętrza, gładząc, a przy tym łaskocząc jego podniebienie. Kątem oka cały czas obserwowałam nasze odbicia w lustrze, co sprawiało, że z minuty, na minutę coraz bardziej zaczynałam go pragnąć…W końcu pozwoliłam Billowi na dokończenie swojej wędrówki językiem po moim ciele. Zjeżdżał niżej, coraz niżej mojego ciała, gdy nagle zatrzymał się na zapięciu spodni. Zaczął coś przy nich majstrować i w końcu zapięcie, pod wpływem jego manewrów ustąpiło. Zębami rozpiął mi rozporek, a potem swoimi zgrabnymi dłońmi ściągnął z moich szczupłych bioder spodnie. Posyłając mi pełne namiętności i pożądania spojrzenie, zaczął drażnić, mój kobiecy punkt, tak czuły na pieszczoty. Mimowolnie wygięłam ciało w łuk, zapominając, że siedzę na umywalce. Jednak Bill, przewidział, że nie wytrzymam. Znów poczułam to uczucie silnych ramion, jak jego ciało ociera się o moje. Wyraźnie mogłam wyczuć jak bardzo z każdą chwilą staje się podniecony, świadczyć o tym mogła wypukłość rysująca się na jego spodniach, którą wyraźnie było widać. W końcu powrócił do moich spragnionych jego dotyku moich ust, wraz z falą pocałunków. Odrzuciłam głowę na bok, czując narastającą we mnie coraz większą falę rozkoszy i przyjemności. W pewnym momencie poczułam jego rękę pod moją koronkową bielizną, a jego długie, zgrabne palce masujące moją kobiecość. Objęłam jego biodra nogami i zmusiłam by przybliżył się bardziej do mnie. Był lekko zaskoczony obrotem spraw, moją gwałtownością i zachłannością. Oparł się o zimną, lustrzaną taflę, podziwiając tym samym moje plecy. Nie chciałam być gorsza od niego, bo skoro on potrafi rozpalić mnie do czerwoności, to ja jego też…Przerywając pocałunek, zaczęłam drażnić kolczykiem, prawy płat jego ucha. Jego reakcją na te pieszczoty było ciche pomrukiwanie. W między czasie, on kontynuował pieścić wrażliwe miejsca skrywane pod moją czerwoną, koronkową bielizną. Wraz z pocałunkami schodziłam coraz niżej, jednak powoli, tak jakby mi się nigdzie nie śpieszyło…zanurzyłam się pod jego brodą, drażniąc kolczykiem, wystające „jabłko Adama”…wtedy wydał głośniejszy pomruk zadowolenia.
-Bill, puść mnie… - zażądałam nagle, szepcząc mu do ucha
-Nie... – zaprotestował – jest dobrze, tak jak jest… - powiedział zachrypłym głosem, ocierając swoim kroczem o moje biodra. Jęknęłam cichutko, a on nie zaprzestawał tej czynności. Było widać, że spodobała mu się to…
-Nigdy nie próbowałem uprawiać seksu przez ubranie – zaśmiał się, – ale, wiesz, co, podoba mi się to… - dokończył
-Bill…ja już dłużej nie wytrzymam – pisnęłam z podniecenia, zatapiając swoje usta w jego… - błagam, cię Bill, zróbmy to…teraz… - krzyknęłam nie mogąc już panować nad swoim ciałem – zróbmy to… - powtórzyłam, bardziej przekonującym głosem, patrząc się w czekoladowe, anielskie oczy chłopaka. Świeciły jak dwa diamenty, ten blask…błysk mówił wszystko…widać w nich było pożądanie, namiętność, pragnienie i miłość, jaką pałał do niej…właśnie do niej…Podniósł mnie z umywalki i delikatnie położył na zimne płytki łazienkowej podłogi. W krótkiej chwili uporał się ze swoimi spodniami, które cały czas więziły jego tak bardzo widoczną już, naprężoną męskość…Już chciał ściągać bokserki, gdy położyłam swoje dłonie na jego, dając znak, czy mogę sama to zrobić. Skinął głową, na znak, że „tak” i to też zrobiła…zsunęłam ze szczupłych bioder Billa ostatni skrawek materiału, który dzielił nas od tej chwili rozkoszy, która miała już na niedługo nadejść…Ponownie podniósł mnie i posadził na umywalce, jednocześnie przyciskając mnie do lustra całym ciężarem swego ciała…W każdym z nich było widać nasze nagie ciała wijące się w spazmatycznych ruchach pożądania. Bill ostatecznie stracił kontrolę nad swoim ciałem. Zaczął całować mnie szybciej, śmielej, zachłanniej, tak jakby to wszystko, co się działo teraz było tylko snem, a dziewczyna, z którą miał się zaraz połączyć w akcie miłosnym, zjawą, która rozpłynie się w powietrzu…Ostatkiem sił zdążył ściągnąć ostatni skrawek materiału z moich bioder, uświadamiając sobie, co zaraz miało nastąpić. Oparł swoje czoło o moje i delikatnie przejechał swoim zgrabnym noskiem po moim rozpalonym policzku, po czym zagłębił swój wzrok w moich oczach. Były przepełnione pożądaniem i miłością, uczuciem, którym mimo wszystko darzyła Billa, tego czarnowłosego wariata, któremu na początku nie pozwoliła na dotarcie do siebie, tworząc wokół siebie mur. Mur, który jednak pod wpływem tych orzechowych oczu i szczerego, prawdziwego uśmiechu zaczął się kruszyć, aż w końcu ostatecznie został zburzony pod wpływem uczucia…To prawda, że oczy mówią wiele o człowieku, o jego uczuciach, które burzyły się w danej chwili…w moim przypadku oprócz wszelkich pozytywnych odczuć, można było dopatrzyć się strachu, sama jednak nie byłam wstanie określić, czego się bałam…Bill to zauważył:
-Nie bój się… - wyszeptał mi na ucho – nie zrobię ci krzywdy… - dodał widząc moją zatroskaną minkę. Pocałował mnie w czubek nosa, na co ja się uśmiechnęłam, pozwalając mu na kontynuację tego, co zaczęliśmy…
W końcu zdecydowanym, ale jednocześnie delikatnym ruchem wszedł we mnie, powoli badając moje wnętrze. Poruszał się rytmicznie, do przodu do tyłu, jakby w takt jakieś muzyki…Pomieszczenie wypełniała atmosfera przepełniona erotyzmem i pożądaniem, mieszająca się z głuchymi jękami rozkoszy i głośnymi krzykami pod wpływem ekstazy…Nagle Bill podniósł mnie z umywalki, nie przestając wykonywać swoich ruchów i położył mnie na podłodze…Zaczął szybciej poruszać biodrami. Oddychał ciężko, z sekundy na sekundę coraz ciężej…Rozszerzyłam bardziej nogi, pozwalając mu na dogłębniejsze poznanie mojego wnętrza. Jego ruchy stały się bardziej stanowcze, odważne…Zaczęłam razem z nim wić się w dzikim tańcu kochanków, poruszając jednocześnie biodrami…Czułam, że koniec jest naprawdę bliski, ale czy to na pewno był koniec?…raczej był to początek… tak początek, miłości, która będzie spełnieniem dla obojga nastolatków, którzy tak bardzo potrzebowali czułości i bliskości drugiej osoby…W końcu nadeszła ta chwila, moment spełnienia…który zapieczętował ostatecznie ich związek i miłość, jaką darzyli siebie nawzajem…Stali się jednością, jednym ciałem i jedną duszą, jednym umysłem i jednym sercem…
-Kocham Cię wiesz? – wyszeptał na wpół przytomny Bill, gdy było już po wszystkim
-Ja ciebie też kocham… - wyszeptałam dziwiąc się, że byłam w stanie wypowiedzieć te słowa
-Jesteś cudowna… - dodał i złożył delikatny pocałunek na moich ustach, po czym wtulił się w moją pierś, wsłuchując się w moje bijące jak oszalałe serce…

Admin-Elli :) · Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 1:05 Temat postu:

Skąd ja znałam treść tej notki Laughing

Nie no bomba Aniołku, ach jak ja uwielbiam takie tygryskowe części Rolling Eyes

Ja się tutaj kiedyś przez te opa naprawdę popłaczę, ach normalnie poezja... Rolling Eyes

Ty Aniołku wiesz, że ja zawsze służę pomocą, a te moje "zastrzeżenia" to wiesz to są tak dla ciebie Wink

na przyszłość ci się przydadzą Very Happy

Ja tutaj proszę o serwowanie nam częściej takich "tygryskowych" części Very Happy

Czekam na kolejną część

SimplePlanowa · Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 8:42 Temat postu:

oh nie ! i ja sie dziwie ze mam mi pozwala takie cos czytac xD
zartuje xD ona nie wie

ahh to było.. to było cos ... Very Happy

brak slow po prostu

no i ja tez prosze o wiecej takich "tygryskowych" czesci Very Happy

o boze o czym ja mysle ? Rolling Eyes

to moze ja powinnam sie skusic i kiedys wpasc tam do tych czesci
od lat 16 xD nie nie .. to bedzie zly ruch xD bo mnie potem z forum wyrzuca
czekam na wiecej Bussiaki

Diablica · Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 9:59 Temat postu:

Niolku no to mnie zaskoczylas...
A ja myslalam, ze to jeszcze nie nastapi...
Powiem jedno to bylo cudowne!!
Ciekawe co w nastepnych czesciach sie wydarzy...
Zycze weny ;]!

Roxy · Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 10:23 Temat postu:

Mrau...czy zboczuszki, czy tygryski...wszystko jedno, jakie jeszcze określenie można wymyśleć, i tak do mnie pasuje xD
Ślicznie opisałaś tą całą scenkę...I świetnie układałaś zdania...No po prostu podobała mi sie ta część!

Czekam na kolejną XP

Mmm...aż się rozmarzyłam Cool

^.-Olcia-.^ · Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 15:08 Temat postu:

Aniołku...i co ja mam powiedzieć każda część co raz lepsza...ale tego sie nie spodziewałam...hmm...boskie ,cudowne...z niecierpliwością czekam na kolejnego parta...ale mnie zboczone myśli nachodzą <lol> Very Happy

white_angel · Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 16:31 Temat postu:

Po prostu bossskie Very Happy

No Aniołku czekam na wiecej ;*

karolucha:) · Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 18:25 Temat postu:

ahhh

.. To nie dla mnie.. ja nie jestem pelnoletnia. Sad

jeszce sie zgorsze czy cos Razz

Ale parcik fajny ... super opisalas moment uniesienia Very Happy

i roskoszy Wink

Świetnie

*AnIoŁeK* · Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 18:28 Temat postu:

Laski to jest erotyk w lagodnej wersjii bo przeciez nie dam wam doczytania ostre i wyuzdane sceny bo by mnie chyba laski zabily , ze sama regulamin lamie !!!!Ciesze sie , że przypadl wam po czesci odcinek Wink

Tak wiec chcieliscie hardrockowe sceny to macie ? Razz

Julie · Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 20:03 Temat postu:

Ślicznie

.
Zresztą, sama wiesz Wink

.
Jak ja uwieeeelbiam takie części Very Happy

! Nie mam się do czego przyczepić :]...
O "zgrabnym nosku" Ci mówiłam... Słodziutkie to określenie Smile

.
Słodziutkie tak jak Billuś Smile

.
No to się nasza bohaterka rozkręca Very Happy

!
Dobra... Po prostu czekam na kolejną, artystko!
Pozdro, duuużo wenki i buziaki

!

*JoFy* · Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 20:33 Temat postu:

tygryskowe?? ahhh jak tak to chcę więcej takich!! Twisted Evil

po prostu bosko to opisałaś, rozpłynąć się można Wink

tak świetnie dobrane słowa, wyobraźnia działa Very Happy

<zboczuch>,,,,sorrki za opóźnienie w czytaniu i komentach , ale wiesz jak u mnie jest Cool

jak zawsze czekam na kolejny part, buźka:*

Admin-Elli :) · Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 20:39 Temat postu:

no patrz Aniołku ile forumowych zboczusiów przyciągnęła ta scena Very Happy

Hardcorowo było, oj było Wink

I mam nadzieję, że zaserwujesz nam jeszcze taką część dla "zboczuszków" Very Happy

jak coś to wiesz gdzie mnie znaleźć Wink

buziole siostrzyczko

Mod-Troskliwy Miś · Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 23:18 Temat postu:

o ja doczekałam sie wkoncu no o ja genau Very Happy

bosko aaaaaaa Very Happy

chce more more more Very Happy

jak ja lubei jak Ty piszesz o tych oczach w koloze trawy, jak neilubei zielonych oczu to w twoim opku je kocham oh :} a Ceibei tez kocham ;*

SeLeNe · Wysłany: Piątek 28-04-2006, 15:05 Temat postu:

ajjjj FallenAngel...
Twoje opko jest cudne!
Ktos mi przeslal linka i kazal cale przeczytac.
Jak usiadłam wczoraj ok 23, to całe przeczytałam i nic nie było w stanie dciagnac mnie od monitora.
Teraz bede tu regularnie zaglądać i czekać.
Świetne opko.

Admin-Black Swan · Wysłany: Piątek 28-04-2006, 16:20 Temat postu:

Aniołku, wybacz mi że dopiero teraz dotarłam do Twojego opka... wiesz, mało czasu i wogóle Sad

przyciągnął mnie oczywiście tytuł :"dla zboczuszków" Very Happy

kocham takie party, a ten był genialny.... mrrrauuu Very Happy

jesteś niesamowita

Buziaczki Słonko

Córka Szatana · Wysłany: Sobota 29-04-2006, 17:10 Temat postu:

Fallen

To opowiadanie jest mm.. nie wiem jak to nazwać. Hah może diabelsko - boske xD Naprawdę jest świetne. Jestem na 6 stronie x) Dzisiaj napewno skończę czytać pozostałe party i czekam już na nexika x)
Hah, ale ciekawy zbieg okoliczności Smile

wpadłam tutaj przez przypadek Very Happy

Ah niech takie przypadki zdarzają się częściej Wink

Pzdr ;*

EDIT
Hah przeczytałm xD Ah jestem pod wrażeniem Smile

Cóż za part mrrrauuu Twisted Evil

haha dobra ide, bo sie zaraz spuszcze<lol> nie no joke Wink

Dark Light · Wysłany: Sobota 29-04-2006, 18:54 Temat postu:

Nio nareszcie udało mi się tu dotrzeć Cool

Opko super a ta część boska i jak zwykle brak mi słow Very Happy