|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karolucha:)
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 20:10 Temat postu: |
|
|
Kiedy niu part??
U mnie juz jest więc zapraszam. Czekam , wicąż czekam.. Czy się doczekam ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Córka Szatana
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piekło
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 9:38 Temat postu: |
|
|
Siostro kiedy new part x)
Aniołku, a może ty erotyk zaczniesz pisać ;>
<lol> Pzdr ;*
Życzę weny. Mam nadzieję, że kolejnego parta dziś już przeczytam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*AnIoŁeK*
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 845
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TaRnÓw
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 22:12 Temat postu: |
|
|
Dobra kolejny parcik trafia w wasze łapska , jest jakis troszke inny , a zarazem powiewa mrokiem na kilometr ....
Czuł, że zasypia. Usypia zaspokojony żądzą posiadania mnie.
-Bill wracajmy… – mruknęłam
-Ciii- szepnął - Tak mi dobrze, ani mi się myśli wracać…
-Nie ma tak – odparłam
Chciałam wstać, kiedy poruszając zgrabnie biodrami poczułam, że wciąż jesteśmy razem.
-Bill chcę wstać…- odparłam
-Droga wolna – odparł z uśmiechem
-No tak, ale mnie uwięziłeś – powiedział
-Ja??- zapytał
-No, a kto, jeśli nie ty mnie masz w posiadaniu?! – spytałam
-Ahhh, o to Ci chodzi – odparł z uśmiechem
-Świnia – mruknęłam
Spojrzałam na lustra i czułam, jakby tysiące par oczu mnie podglądało.
-Głupio się czuję – pomyślałam
Zaczęłam szukać moich porozrzucanych ciuchów, a śmiech Billa coraz bardziej zaczynał działaś mi na nerwach.
-Co znowu??- spytałam
-Mam ładna dziewczynę – odparł
-Jasne, a od kiedy jestem twoja???
-Hmm….od paru minut???
-Weź się- rzuciłam w niego spodniami
Nie czekałam na niego, aż się łaskawie ubierze, tylko uciekłam do pokoju. Jakbym się wstydziła.
Ale wspomnienia przed kilkunastu minut wywoływało we mnie nieokiełznane uczucia. Jakbym była spokojna, wyciszona. Jakby wszystkie smutki uciekły w siną dal. Odkręciłam ciepłą wodę, która napełniała brzegi wanny, a ja udałam się w poszukiwaniu koszuli nocnej. Zanurzając się w ciepłej wodzie myślałam o jego pieszczotach.
-Przestań- zbeształam siebie
Było minęło. Pewnie się cieszy, że mu się udało.
-Nie byłaś obojętna, kiedy go prosiłaś-odparł mój głos
Spojrzałam na lustro i wzdrygnęłam się.
-Pięknie, jutro przez 3 dni golfy by zakryć moją szyję - pomyślałam
Coś jednak skłoniło mnie bym dotknęła szyi. Na twarzy pobłąkał mi się delikatny uśmiech .
-Larin jesteś w pokoju??-usłyszałam
-Nie…to znaczy –krzyknęłam i gorzko pożałowałam tego, kiedy zobaczyłam Billa w samych spodniach
-Kaulitz marsz do wyrka – pogroziłam
-Ale ja też chce wziąć kąpiel- powiedział z tym twoim niewinnym uśmiechem
-Zaraz, tylko ja chcę się wykąpać- podniosłam głos
-No dobra, odwrócę się tylko – mruknął
Bacznie go obserwowałam, czy nie podgląda i narzucając na siebie ręcznik wyszłam.
Będąc ubrana zanurzyłam się pod pierzyna i patrzyłam na księżyc. Zastanawiałam się nad swoją przyszłością, gdyby nie zimne ręce na brzuchu.
-Śpisz???- szepnął
-Tak, ale dostałam szoku termicznego-mruknęłam
Znów pocałował mnie w szyje...
-Nie, wystarczy mi już tych malinek – powiedziałam
-Yhmm- wydał dźwięk nie zaprzestając czynności
-Bill-podniosłam głos
-YHMMMmm- usłyszałam ponownie
Zwaliłam go, tak, że to ja byłam górą i patrzyłam w jego oczy.
-Idziemy spać- odparłam stanowczo
A spróbuj mnie obudzić w nocy, to pożałujesz, że jesteś facetem.
-Czeka mnie kastracja ??- zapytał z rozbawieniem
-Nie wykluczam – odpowiedziałam, kładąc się na jego klatce
-Powiedz mi jedno ….podobało Ci się ???
Zamilkłam wsłuchując się w bicie jego serca. Patrzyłam ślepo w ścianę i biłam się z myślami.
-Nie powiem – szepnęłam
-Podobało, obserwowałem Cię- usłyszałam jego głos
-Miło z twojej strony-powiedziałam i zamknęłam oczy
-Jesteś z siebie dumny???- zapytałam, a Bill przetarł oczy, ze zdumienia widząc mnie tuż nad nim
-Ja…-zaczął widząc mnie zarazem na twojej klatce, a jednocześnie obok
-Dostałeś to, czego chciałeś. Pozwól mi odejść.
-Żartujesz??- krzyknął
-Mówię poważnie. Proponuje układ. -odparłam z wyższością
-Jaki???- zapytał
-A zrobisz to, co Ci powiem???- zapytałam
-Tak, byle z Tobą być.- odrzekł Bill
-Zrezygnuj z kariery.
-Co???- zapytał zdumiony
A ni mi się śni, to jest całe moje życie.
-W takim razie, musze odejść – wzruszyłam ramionami obojętna na jego krzyk.
Stanęłam tuż przy swoim żywym ciele i poniosłam jedną dłoń, patrząc uważnie na młodego Kaulitza .
-Jesteś gotowy???- spytałam
-Na c….- zaczął , ale urwał kiedy moje paznokcie wbiły się w delikatna skórę , sprawiając , że krew zaczęła wypływać z nadgarstka
-Co ty – zerwał się z łóżka
-Bill co jest ??- zapytałam zaskoczona jego potem na czole - Masz gorączkę – przyłożyłam dłoń do jego czoła
Złapał kurczowo mojej dłoni i przywarł do mnie w namiętnym pocałunkiem.
-Powiedz, że mnie nie opuścisz??? Że nie stawisz nie pod pytaniem , że mam zrezygnować z kariery – zaczął majaczyć
-Bill spokojnie. Musiałeś mieć jakiś sen – zaczęłam
-Pokaż dłonie – odparł i spojrzał na moje nadgarstki
Popatrzył się na mnie ze łzami w oczach i musnął jeszcze raz usta, jakby się miał upewnić, że to nie sen. Położył się i głaskał mnie zamykając, to otwierając, co chwila oczy.
-Bill masz jutro wywiad, zaśnij mi w końcu do jasnej cholery – mruknęłam
-Zawsze jak podnosisz głos, to wiesz, że to skutkuje- mruknął
-Tak wiem, jedyny patent, który działa na ciebie – i zamknęłam oczy
-Tylko nie chce koszmaru- pomyślał
Nie wiedział, że moje oczy zmieniły się w czerwone tęczówki ze złośliwym uśmiechem
-Nono Kaulitz, a jednak mam nad Tobą władze – pomyślałam
Podniosłam się by go lepiej widzieć i moje dłonie delikatnie cisnęły jego szyję, nie żebym go miała udusić, ale chęć zwycięstwa nad gorsza płcią była silniejsza. Udowodnienia, że płeć męską można doprowadzić do obłędu
-Jeszcze trochę Kaulitz ….a nie będziesz wiedział jak masz na imię – szepnęłam mu do ucha
Jeszcze trochę – odbijało się echem o ścianę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
orengada
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Osada posrańców.
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 22:15 Temat postu: |
|
|
Tygryskowa częsc piękna. Naprawde, ślicznie opisałaś
W tej częsci było pare literówek.
Jednak !
Rozpłynełam się kiedy przeczytałam ze się rozpłakał.
Mwhaha fenomen.
Czy ona chce cos mu zrobić ? Taka gwałtowna zmiana nastroju i poglądu na pewne sprawy ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Tesco
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 22:36 Temat postu: |
|
|
czemu takie krótkie ? leniu no ale czesc fajna juz sie rozkreciłam a tu zonk i koniec be jestes nie kocham Cie :p chce more i długie :p
ale troche przerazajace to było takie mroczne O.o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WiÓrA
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: ja tu się wzięłam???
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 22:52 Temat postu: |
|
|
Łohohoho ja cie nie poznaje moja droga, ale to chyba nie moje opo tak na cibie zadziałało, bo jeśli tak to wszyscy popadniemy w mroczny nastrój i forum medzie musiało zmienić nazwę na mroczneth a nie thpoland.
;D jest zawaliste, kocham i ciebie i ten twój tekst. A to sie nazywa uzależnienie.
zAJEBOMBASTYCZe
WIĘCEJ, WIĘCEJ, WIĘCEJ!!!!!!!!!!!!!!
NO! WIĘCEJ CHCE!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 22:59 Temat postu: |
|
|
Oł...supeer xD
W pewnych momentach zaczęłam się trochę gubić w czytaniu i wciąż niewiem, czy to był sen, czy nie...Wiem, dziwna jakaś jestem, a jakże błyskotliwa xD
Ale ten mroczny nastrój jednak był. Podobało mi się
Czekam na kolejną część
PS: jeszcze raz dzięki za te info o TH na vivie :]
Peace.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Roxy dnia Wtorek 02-05-2006, 13:33, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
^.-Olcia-.^
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 23:22 Temat postu: |
|
|
...hmm...to mnie wryło taki part...ehh co z tą dziewczyną będzie...ciekawe...fajniutka część... mroczna faktycznie...Aniołku czekam na następną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Julie
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z zaświatów =)
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 10:15 Temat postu: |
|
|
Tak jak Ci obiecałam, czytam dalej bez przypominania .
Początek był śliczny, a końcówka straszna. I zdałam sobie sprawę, że wcale nie rozumiem tego opowiadania. Rzeczywistość myli mi się ze snem, nie wiem, gdzie kończy się jedno, a zaczyna drugie. Ta Larina naprawdę istnieje, czy w końcu jest tylko upiorem? W dzień jest tą dziewczyną, którą kocha Bill, a w nocy zamienia się w widmo? Ale wymyśliłam .
W każdym razie, podobało mi się, tak jak od samego początku. Powodzenia w pisaniu dalszych części!
Buźka !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SimplePlanowa
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network. ^.-
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 11:25 Temat postu: |
|
|
ahhh Fallen xD ta dziewczyna ..
on z nim w kulki gra ? xD
xD jaki text xD
"-Jeszcze trochę Kaulitz ....a nie będziesz wiedział jak masz na imię - szepnęłam mu do ucha"
ahh dreszczyka dostalam
szekssii czekam na njuu Bussiaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daga_913
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sTaMtĄd GdZiE mNiE NiE Ma :)
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 13:24 Temat postu: |
|
|
Hmmm .... świetny ten part, dosłownie mnie zatkało jak go czytałam:)Świetny był ten panujący mroczny nastrój Szkoda tylko że ten part był troszke króciutki:D Wyczekuje kolejnego parta, pisz szybciutko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsaw D.C.
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 14:27 Temat postu: |
|
|
Oj Aniołku na początku słodko i fajnie , ale pod koniec to powiało grozą, że hohoho czyli coś co lubię W zasadzie ja to też tak z odcinka na odcinek zaczynam coraz mniej to opowiadanko rozumieć, bo jest troszkę zakręone. Czasami trudno mi się jest połapać kiedy pojawia się zjawa Lariny, a kiedy to ona sama, jako żywczy, człowiek z krwi i kości, daje o sobie znać . Jednakże, czekam ze zniecierpliwieniem na kolejną część. Idem teraz wykonąć tzw. "brudną robotę" (ty już wiesz jakiej )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolucha:)
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 16:00 Temat postu: |
|
|
Boskieeeee !!!.. rzeczywiscie mrochne zapraszam do mnie :d
Kiedy next ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Tesco
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 17:38 Temat postu: |
|
|
eno rano miał być nju part a Tu co ? niema buuu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsaw D.C.
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 17:43 Temat postu: |
|
|
Aniołku no i gdzie ta przepełniona mroczynością i tajemnością nowa część co Ja tutaj się gorączkuje bo chce skomenotwać Weź się trochę streść bo tutaj nie tylko ja umieram z ciekawości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*AnIoŁeK*
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 845
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TaRnÓw
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 18:03 Temat postu: |
|
|
Dobra ten odcinek będzie wyjaśnieiem , żebyście calkiem sie nie pogubily nie po zgłupialy itp;)
Elli kochanie dziekuje za porawkę , końcowke pisalam na bardzo śpieszno....
A Dedykejszon to proponuje dla :
Admin-Elli - nio...miejsce 1 to juz zarezerwowane na stale, że ty siotrzyczko Ty jestes od samego istnienia tego opa mimo, że nie mówilam Ci o zacnym planie. Zawsze chętnie - naprawde to ty jestes dla mnie nauczycielem od poprawki;)Tak trzymac , bo mnie sie to podoba...Jestes dla nie wszystkim i wiesz o tym dobhe;*Nawet jak mnie wyganiasz do spania
^.-Olcia-.^ - od samego początku jest ze mna z tym opkiem wiec wielkie dankejszyn
Kama - nie wiem kiedy Cię ostatni raz widzialam , ale Tobie tez należa Ci się deydykacje
SimplePlanowa - słoneczko , ktore mialam zaszczyt poznac w Kracucie tez nie zapomina o mnie i dosc czesto potrafi mi dac nieraz 2 czy 3 razy dziennie posta;)
Roxy - uhhh pamietam poczatek , kiedy pisalam z prosba o nie rzucanie sie na mnie na wypadek , gdybys stwierdzila , że zabralam twoj pomysl . Jestes tutaj mile widziana , kolejna osobka , ktora wytknie mi drobne bledy
suSanana - pierwsza reakcja to sprawdzam czy dobshe napisalam twojego nicka i <jupi> udało mi sie Jak ty mnie potrafisz nieraz rozwalac z kometarzykami i twoimi wymaganiami na temat ze chcesz kolejnego parta nie ma nic za darmo:P
Dark Light- chyba nie musze komentowac dlaczego cieie wzielam????;*
Fistashek - ojjj chyba zgubilam rachube z tym kiedy ty sie u mnie pokazalas ostatnio jak byl odcinek o Tygryskach??<mysli>
ashleyka - kolejny staly gosc bez ktorego nie moglabym pominac
Julie - hehehe lekka skleroza zostala przypomnieta ;)Tak trzymac
jofasia_TH - to samo co ashleyka;)
Diablica - kolejne dziecko , ktore zyc mi nie daje bez opa
Jeszcze 25 pytan w Krakowie a co bedzie dalej ????Hiehie cierpliwosc wsZysTko wynagrodzi
karolucha:) - lol nie pomoglam pominac tej o to zacnej osobki , poniewaz nie dosc ze tez domaga sie co chwila nowego opa to jeszcze mi przypomina o twoim
Billover - a Ciebie to co zezarlo coś ?????:)Stac Cię na wiecej jesli Tomlovel potrafi
orengada - koljne dziecko szczescia ktore ma dedykejszon ode mnie
Tomlovel - namów jakos Billover by sie postarała z tym czytaniem bo cos jej to mimochodem idzie;) Zartuje ...ty za to albo Olcia_15 bijecie sie ktora 1
ViVaAaA - osobka ktora dolaczyla sie do od niedawna do klubu stalego klienta
Troskliwy Miś - buźka , buźka i jeszcze kopniaczek na szczescie. Co ja mam z Toba zrobic ?? Jakbym chciala odpoczac to nie mam wytchnienia zeby sie uwolnic od Ciebie. Ale taki misiu pysiu zasluguje na slodkie i cos wiecej . Wiec dedyczka nalezy z nowa notka dla ciebie
Chyba wystarczajaco dlugie Ci dzis dalam co ????
miausha , Amsta , crf , white_angel , SeLeNe,
Admin-Black Swan, Córka Szatana,WiÓrA,Daga_913 - dedykejoszon za komcie
No i zeby nie przynudzac to zapraszm do czytania
Po konferencji, każdy udał się do swoich pokoi.
-Tom, nie wiesz, gdzie wywiało moją siostrę i Billa?- spytała Alia
-Pewnie już smacznie śpią - odpowiedział z szelmowskim uśmiechem
-Mam nadzieję – mruknęła idąc w stronę łazienki, niestety Tom chwycił ja za nadgarstki i przyciągnął do siebie
-Masz ochotę na małe, co nieco????-zapytał
-Chyba wiem, Kaulitz co ci po głowie chodzi – odparłam posępnie
Przybliżył do moich ust, ale odepchnęłam go. Przewrócił oczami i zapytał niemal ze złością
-Dlaczego Ty zawsze musisz się mi opierać. Myślisz, że nie widzę jak na mnie lecisz???
-A myślisz, ze jestem pierwsza lepsza dziwką???? Może inne chętnie Ci do łóżka wskoczą, ale nie ja .
-Nawet wiem, po kim to masz- mruknął posępnie
-Masz coś do mojej siostry???
-Tak, ją też bym chętnie przeleciał, jest w niej coś – odparł bez ceregieli, tak, że mnie zatkało
Zmarszczyłam brwi i nie mogłam znaleźć logicznego zdania by móc się obronić. Dopiero teraz dotarło do mnie, jakim Tom jest babiarzem, łamaczem serc. Był bezwzględny, nie był wart uczuć, jakimi inne dziewczyny go obdarzały, wszystkie równocześnie traktował jak szmaciane lalki. Zabawki do zaspokojenia jego żądzy, im dłużej na niego patrzyłam tym bardziej wzrastało we mnie obrzydzenie.
-Nie dotykaj mnie – podniosłam głos widząc, że chce mnie znowu przybliżyć.
-Chyba możemy iść spać nie??- zapytał też lekko wkurzony
-Ah, tak śpij sobie słodko z tymi twoimi erotycznymi snami, ale ja idę spać gdzie indziej - krzyknęłam trzaskając drzwiami.
Nie chciałam budzić siostry, toteż zapukałam cicho do Gustawa i Georga. Bolało mnie, cholernie zabolała mnie jego szczerość.
-Musze pogadać z siostrą. Prędzej pozwoliłabym jej powierzyć dusze szatanowi niż widzieć, jak też jemu się daje.
-Zaraz moja siostra nie wygląda na pierwsza lepsza ladacznice – uspokoiłam się
- Mogę wejdź??? – spytałam
-Jasne- odparł zaskoczony Gustav
-Śpię u was. Nawet nie pytajcie, dlaczego. Ani mi się śni z tym palantem dzielić łóżko- wzdrygnęłam się, na co Georg i Gustav uśmiechnęli się serdecznie
-Widzę, że udziela Ci się lekcja siostry spławiania chłopaków – zaczął Gustav
Może to i dobrze, przyda się trochę lekcji Tomowi. Sam mam już dość, ile to panienek zaliczył.
-A Bill????
-Możesz być spokojna. Stracił głowę dla twojej siostry – odparł Georg
-Mam nadzieje- mruknęłam
Położyłam się obok Georga i nawet nie wiem, kiedy zasnęłam.
-Gustav podziel się ze mną łóżkiem – szepnął starszy kolega
-Jasne, patrz ile tu wolnego miejsca- zaczął
-No tak dużo widzę po ciemku –zaczął śmiejąc się cicho
Nazajutrz rano, obudziłam się i patrzyłam w mojego śpiącego Anioła.
-Mojego???- przeszło mi przez myśl
-Jest twój, na każde twoje zawołanie- powiedział mój drugi głos
Uśmiechnęłam się złośliwie, nie wiem ile tak się uśmiechałam, bo usłyszałam jego leniwy głos
-Długo jeszcze będziesz się tak na mnie patrzyć??- spytał z zamkniętymi oczami
-Lubię patrzeć, jak śpisz- odparłam wstając z łóżka
-A ja lubię, jak się ubierasz. Kocham to normalnie- zaśmiał się
Spojrzałam na niego ukradkiem, kiedy ubierałam spodnie i śmiałam się w myślach.
Dałam mu klapsa w tyłek i mruknęłam
-Wstawaj szkoda dziś dnia, a mi się chce jeść. Tak mnie wczoraj wymęczyłeś- odparłam ze śmiechem
-Wow, chyba się będę musiał starać codziennie rozpalać żądze -odparł ze śmiechem
-Ciiiiii- szepnęłam zatykając mu usta palcem
Marsz mi się ubrać.
-Nie chce mi się – mruknął
Wole przeleżeć cały dzień w łóżku. Z tobą – jakby się rozmyślił w ostatni zdaniu i pocałował mnie za nim zdążyłam zwiać przez jego słodkimi, pełnymi wigoru ust
-Kau…litzzz- jęknęłam
Żołądek tego nie przeżyje.
-A jak go pocałuje????-zapytał ze świeczkami w oczach
-JAK?? Wyprujesz mi flaki??- zapytałam zbita z tropu
Podwinął mi bluzkę do góry i zanurzył się w pocałunku na brzuchu, śmiałam się, bo bardziej mnie łaskotał niż całował
-Chodźcie na śniadanie- krzyknął wesoło Tom
Popatrzyliśmy się na niego zbici z tropu i spojrzałam na Billa
-Nie zamknąłeś drzwi w nocy – powiedziałam oskarżycielskim tonem
-Zapomniałem
-Jasne skleroza nie boli –odparłam wychodząc w towarzystwie Toma
Widziałam jak przygląda mi się badawczo.
-Co znowu???-zapytałam niegrzecznie
-Szyja – i wskazał na miejsce
Wróciłam się z powrotem do pokoju, kiedy w tym samym czasie Bill dostał drzwiami.
-Kuźwa patrz jak-zaczął i urwał widząc mnie
-Jak wchodzę?-zapytałam złym tonem
-Myślałem, że to służąca – zaczął się bronić
-Dobra takie kawały to babce z Niemca podawaj na tacy- mruknęłam ściągając bluzkę i ubierając golf
Wiedziałam, że o czymś zapomniałam.
-Całkiem ładnie Ci w tym golfie – zaczął Tom
-A ty po cos się wracał??-zapytałam lekko rozdrażniona
Wzruszył ramionami. Coś mi się nie podobało w jego zachowaniu. Nie dość, że mnie śledził, rozbierał mnie wzrokiem to jeszcze ten szelmowski uśmiech.
-Pożarłeś się z moja siostrą, co??-zapytałam z satysfakcja
-Trochę – zaczął wymijająco
-Trochę??- pomyślałam
Mnie na to nie nabierzesz…
Wpadłam na śniadanie, kiedy to siostra bawiła się, nie to złe słowo, rzucała się plackiem z Georgiem robiąc dosłownie demolkę w stołówce
-Drań…obudziłeś mnie zimną woda – krzyczała rzucając w niego największą porcja tortu
Stałam tuż przy wejściu i spojrzałam na bliźniaków i na trójkę, która nie zauważyła naszego przyjścia.
-Ale Georg nie miał innego wyjścia, żeby Cię obudzić- zaczął go bronić Gustav
Podeszłam do czystego stolika byle z daleka od nich. Podszedł do mnie młody kelner, który uśmiech powaliłby nie jedną dziewczynę. Miałam wrażenie, że zgubiłam język, bo dość długo na niego patrzyłam, gdybym nie otrząsnęła…
-No tak, Bill jest zazdrosny – przeszło mi przez myśl.
-Kawa z mlekiem, płatki i naleśniki z dżemem – odparłam jednym tchem nie zaglądając na kartoteki
-Nauczyłaś się na pamięć – zapytał zaskoczony Tom
-Cicho bądź – mruknęłam śmiejąc się do kolesia
Co mi zaszkodzi podziałam trochę na nerwy Billowi - pomyślałam
Skutek był taki, że był nie tyle czerwony, co jeszcze posyłał mi mordercze spojrzenie.
-Zapłacisz mi za to – szepnął do ucha
-Ojej Kaulitz strasznie się Ciebie boję – pomyślałam, ale nie było mi wesoło kiedy poczułam jego dłoń pomiędzy nogami .
-Podoba mi się to – odparł udając, ze czyta wykaz jedzenia
-Co zamawiasz???- zapytał Tom
-Wołałbym dostać to już gotowe na tacy- odparł wesoło posyłając mi spojrzenie z za kartki
Chciałam odepchnąć jego rękę, ale dziwne że zacisnął ja na udzie. Spojrzałam na niego błagalnym wzrokiem, lecz pokręcił przecząco głową. Właśnie przyszedł kelner, kiedy pomyślałam, że skoro nie chce przestać to pogłębię zabawę.
-Macie tutaj coś jeszcze pysznego??- zapytałam swoim wesołym uśmiechem
-Hmm polecam muss czekoladowy z kurczakiem. Jest tak samo słodki, jak ty – powiedział
-Ojej – zaszczebiotałam udając, że się rumienię
Wyprostowałam się jak kłoda pod siłą zaciśnięcia dłoni Billa.
-Zabije go zaraz na miejscu- pomyślałam biorąc nóż do ręki
-To proszę mi dać tego kurczaka – odparłam zalotnie
-Auuu – wymknęło mi się i spojrzałam na Toma , który nie wiedział, co jest grane
-Ja mam rączki przy sobie – odparł podnosząc je do góry
Spojrzałam na Billa i też uniósł dłonie do góry z szelmowskim uśmiechem.
-Jeszcze powiedz, że masz trzecią dłoń to ci uwierzę – powiedziałam z sarkazmem i zaraz parsknęłam śmiechem, kiedy Tom był cały biały na twarzy
-Siostra, czemu się nie przywitałaś??- zapytała siostra siadając do naszego czystego stołu
-Taaa jeszcze bym tortem dostała. Dzięki, nie mam dziś ochoty na mazanie się na słodko- odpowiedziałam i wyszłam. Pobiegłam na sam dach hotelu. Zaczęłam krzyczeć na samą siebie…
-Co mi jest do jasnej cholery – warknęłam
-Nic- usłyszałam głos
-Coo????- wydukałam widząc samą siebie
Ty…ja…kim jesteś???
-Tobą - odparła z uśmiechem
-To nie są moje oczy. Ja mam zielone i w ogóle…
-To twoje złe ego – zaczął mój cień
-Moje??- spytałam otumaniona , że widzę własny cień
-Zabije go, czyż nie słodko go będzie zabić jak śpi??? - spytałam unosząc kącik ust w triumfalnym geście
-Ja chyba cierpię na rozdwojenie mojej osobowości- mruknęłam w duchu
-O nie, nie cierpisz- usłyszałam i zobaczyłam czerwone tęczówki moich oczu.
-Czego ty chcesz???- spytałam
-Śmierci- odpowiedziałam
Najlepiej Twojej, bo on raczej się już nie wycofa. Choć go ostrzegałam. Na początku się nim nieźle bawiłam. Miałaś zginąć, kiedy jechałaś do Niemiec, ale nie, bo on widział sen. Tak zawróciłaś mu tym kolorkiem w oczach w jego główce- odparłam z uśmiechem
-Co Ci to da ???Satysfakcję????- spytałam czując wściekłość , a zarazem strach
-Chce byś była taka, jak wcześniej. Niedostępna, on to wszystko zniszczył. Otworzyłaś się dla niego, oddałaś mu się – krzyczało moje odbicie
-Bo go kocham!!!- wrzasnęłam
-Kochasz???- spytałam zdumiona, krztusząc się tym magicznym słowem
Jakby był w nim jad, który mnie niszczy.
-Tak kocham i trzymaj się od niego z daleka, chyba, że…-zaczęłam
-że pożegnasz się z życiem???- weszła mi w słowo
-On taki głupi nie jest, też to zrobi.
-On ma imię -warknęłam
-On i odbieranie sobie życia. Pfff- prychnęłam i nagle stanęła przede mną scena płaczącego chłopca w sowim pokoju. Z dołu dało się słyszeć kłótnię
-Chcę dostać rozwód, a dziećmi możesz się ty zajmować. Ja ich będę zabierał na wakacje- krzyczał mężczyzna
-Tata mnie nie kocha, mama mnie nie kocha. Babcia schorowana- zaczął
Wyciągnął nożyczki i spojrzał na ramkę ze zdjęciem.
-Może jak odejdę to będzie dobrze. Może jakby, któreś z nas odeszło byłoby inaczej – zaczął i przejechał nożyczkami po skórze. Zasyczał cicho, ale widząc krew oparł się o łóżko i patrzył na słonecznie niebo.
-Już nikt mnie nie pocieszy, nie przytuli, nie powie, że mnie kocha- płakał
To wszystko jest wbrew mojej woli, a wy tego nie widzicie. Jak cierpię ja i mój brat.
Scena się zamazała i znów byłam na dachu, ale siedziałam na podłodze, jakbym gruntu nie czuła. Jakby mi, kto nogi podciął.
-Bill mi nie mówił, że chciał popełnić…
-W porównaniu z naszymi ranami, on nie jest naznaczony- mruknął mój duch
-Wytłumacz mi jedno, jestem żywa i gadam z samą sobą ???-zapytałam ściągając brwi
-Chcę Ci dać do zrozumienia, że nie pozwolę by ktoś się wtrącał do mojej duszy. On to potrafi, wystarczy, że spojrzy na Ciebie i jakby przeniknął – mówiła z obrzydzeniem
Zaczęłam się śmiać. Nie wiedziałam, czemu.
-Ty chyba chcesz mnie odizolować od wszystkich- odpowiedziałam
-Chyba dobrze myślisz, kiedy jego nie ma- napomknęła mi
-Sorry, ale moje ciało, moje życie jest po to by z kimś go dzielić. Ty jesteś, to znaczy ja jestem duszą materialną, która się kiedyś spali - odparłam i zaczęłam wracać schodami do pokoju.
-Tak będą spali, kiedy on Cię opuści- usłyszałam
-Mylisz się – mruknęłam
I ostrzegam ani waż mi się robić mu krzywdę…
Odpowiedzi nie otrzymałam. Było mi smutno, że Bill nie powiedział o chęci odebrania sobie życia…
Leżałam sobie na łóżku wpatrzona w sufit, gdy nagle zadzwonił telefon.
-Tak? - spytałam
-Rozmawiam z Lariną??? – usłyszałam głos w słuchawce
-Tak, przy telefonie – zaczęłam
-Ma pani gościa, czeka w recepcji- usłyszałam ponownie głos
Odłożyłam słuchawkę i z tysiącami myśli zeszłam do recepcji gdzie zobaczyłam ….
-Danny, Ana ,Martii ????-spytałam z szeroko rozwartymi oczami
-Mówiłam Ci, że będzie zaskoczona –zaczęła Martii
Jak tam kręcenie teledysku???
-Meczące- odparłam tuląc je do siebie
Ale też przyjemne.
-Daniel nam powiedział, kiedy zobaczył w prasie twoje zdjęcie. Jacy oni są ??? Te dzieciaki???- zaczęła Ana
-Anka są całkiem normalni. Poza tym to są faceci – i puściłam im oczko
-Ojej, czy ty wiesz coś więcej niż prasa???- zaczęła podekscytowana Marta
-A ty co, zaraz polecisz i powiesz ????- spytałam
-Może byś przywitała ze swoim chłopakiem – zaproponowała Ana
Stanęłam obok niego i podałam mu tylko rękę na powitanie.
-No, co ty – wydukała Ana
Zimno, zimno, zi…
-Przestań, nie chodzimy ze sobą – warknęłam
Obie zrobiły oczy jak pięciozłotówki.
-Jak, gdzie, kiedy????- pytały chórem
-Jego spytajcie- odparłam patrząc na ścianę
-Możemy pogadać na osobności???Kto Ci zrobił kolczyk na wardze??
-Sama sobie zrobiłam – odpowiedziałam
Słuchaj nie mamy, o czym gadać. Dobrze wiedziałeś, że nie toleruje zdrady.
-Po tym, co nas łączyło ????Chodziliśmy 5 lat i ty mówisz, że nie mamy o czym gadać?? Miałem Ci się zamiar oświadczyć.
-Och naprawdę ??Jakie to romantyczne – odpowiedziałam z sarkazmem
Skoro chodziliśmy 5 lat, to myślałam, że wytrzymasz próbę tego, że nie spaliśmy ze sobą – wygarnęłam mu prosto w oczy
-Bo nie wiedziałem, jak się będziesz czuć po gwałcie- zaczął broniąc się
-Czułam się rewelacyjnie, szkoda, że dopiero teraz o tym pomyślałeś – warknęłam
-Larin co jest ??-zapytał Gerog badawczo przyglądając się moim przyjaciołom
-Od kiedy to im wolno mówić Larina ?????- spytał oschle Danny
-Od, kiedy jestem w Niemczech, tutaj się wyróżniam i nikogo nie śmieszy moje imię- odparłam gotowa odejść, ale zaraz poczułam szarpnięcie i łapczywy pocałunek Danniego. Stałam i nie otwierałam ust. Patrzył na mnie zbity z tropu, zaskoczony moją oschłą odpowiedzią na jego pocałunek.
-Pogadamy, kiedy indziej- odparł zły
Pamiętaj, że rodzice mnie przenocowali u ciebie w pokoju.
-Fajnie – warknęłam
Tylko mi po szafkach nie grzeb. Georg chodź.
-Już – i objął mnie przyjacielskim geście zostawiając cała trojkę w szoku.
-Fajni przyjaciele – szepnął do ucha
-Chyba to nie są prawdziwi przyjaciele, jeśli twierdzą, że jesteście małymi chłoptasiami- odpowiedziałam
-Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie - odparł z uśmiechem
-Hehe coś w tym jest – odparłam wchodząc do pokoju G&G
-Gramy w butelkę –krzyknęła Alia
-Są 3 głosy by zagrać w pokera – dodał Gustav
-Siostra, tylko ty umiesz grac w pokora, a ja nie – odparła z wyrzutem
-Poproś Toma jest chętny do tej nauki – odpowiedziałam ze złośliwym uśmiechem
-Ani mi się śni- odparła krzyżując ręce
-To stój dalej jak ten kołek, a jak mi dadzą karty złe to pierwsza się rozbierasz – mruknęłam siadając po turecku
-To wole pytania albo rozkazy- powiedziała chwytając się ostatniej deski ratunku
Padłam na dywan z jej szczerości, a zarazem jej strachu
-Boshe wyjdziesz za mąż, a facet po 2 tygodniach się wyprowadzi od Ciebie – powiedziałam, a chłopaki zaczęli dusić się ze śmiechu, zwłaszcza Tom
-No chyba, że trafisz na takiego jednego, co Cię zatrzyma – dodałam patrząc na niego i z poważniał
-To w co gramy ??- zapytał Gustav
-A gdzie jest Bill??- zapytałam
-W pokoju, chyba widział jak się lizałaś z jakimś blondynem
-Sorry, ale byłem świadkiem, że raczej chciał wymusić na niej ten pocałunek – zaczął bronić mnie Gigi
Wstałam i wpadłam do pokoju
-Bill??- spytałam
-Gdzie jesteś ????? – zastałam cisze
-Kuźwa a ni mi się waż cieszyć – pomyślałam o swoim złym ego
-Jest w łazience, jeśli go tak bardzo potrzebujesz – usłyszałam
-Dzięki za pomoc – pomyślałam z lekkim uśmiechem i wpadłam do łazienki, kiedy on stał owinięty ręcznikiem za zaparowaną szybą kabiny prysznicowej
-Nie mamy o czym gadać – odparł
-Sorry, ale chyba ja też mam coś w tym do powiedzenia nieprawdaż???
-Co?? Że to był przypadek???
-Nie, że Gigi stał i widział jak Dany wymusił na mnie ten pocałunek – krzyknęłam
-Jasne, a ja widziałam, że wcale się nie szarpałaś - wytknął mi
-Bo nie znasz jego sił – odparłam
-Yhy - mruknął
I, co jeszcze????
Poczułam łzy w oczach i wycofałam się .
-Nie nie będę się z nim kłócić- pomyślałam
Cieszysz się, co???? Pierwszy krok już postąpiłaś ku najlepszej drodze.
-A jak, tego właśnie chce – odparł mój drugi glos
Wróciłam do chłopaków, gdzie w pokoju był tylko Gustav. Położyłam się na pustym łóżku i udawałam, że śpię. Tak naprawdę myślałam nad tym, co się stało na dachu. Czy to było prawdziwe? Nawet nie przeszkadzały mi łzy, ani to, że mnie ktoś przytulił, kiedy musiałam cicho łkać.
-Dokończę tylko ten teledysk i wracam – przeszło mi przez myśl…
Tylko niech mi któras pwoie , że znowu sie pogubila to chyba sie zastrzelę ...jesli jakieś pytania to prosze na PW albo w ostateczości na gg zadawać pytania ;)Bo ten opek już wszystko wyjasnia ..te sny , mysli i humory
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomlovel
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: =mknjknjn
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 18:06 Temat postu: |
|
|
sasasa chyba pierwsza jestemmmm... Czytam
No fajnie.. ale sie w pewnym momencie zgubiłam xD ale potem sie odnalazłam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tomlovel dnia Poniedziałek 01-05-2006, 18:29, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsaw D.C.
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 18:09 Temat postu: |
|
|
Druga Idę czytać
EDIT: Ach Aniołku dziękuję za dedykacje i takie ciepłe słówka
No w końcu mój módżek ogarnął tę całą sytację, tzn. tę zjawę, ducha, który ukazywał się Billowi i zniechęcał go do pogłębiania jego znajomości z Larin Naprawdę koncepcja na to opowiadanie z odcinka na odcienek podoba mi się coraz bardziej . Słonko wiesz gdzie mnie szukać jak coś Być może jeszcze tutaj potem wpadnę i jeszcze raz przeczytam, żeby się wgłębić A tymczasem buziaki kochanie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Admin-Elli :) dnia Poniedziałek 01-05-2006, 19:52, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
orengada
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Osada posrańców.
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 18:25 Temat postu: |
|
|
Dziękuje Ci matko dedykejszonów
Już myslałam ze mnie pominełaś !
Ide czytać mistrzyni
Edit:
Ja się nie pogubiłam
Dziwny był ten głos. On rozsiewa groze
Wiem kto ją przytulił ..
Tom ! To pewne
Czy mówiłam jak Cię ubóstwiam za to opko ?
Niach Niach .. cudeńko
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez orengada dnia Poniedziałek 01-05-2006, 18:49, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Tesco
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 18:29 Temat postu: |
|
|
no teraz to rozumeim długei jak ma być iteraz to rozumeim treść dziękuje za dedykacje :}
tylko brakuje mi tu pociągnięcia watku Toma i Ali bo o Larin ejst spoko wszystko wyjasnione a Tom zachował sie jak szuja wiec mogła bys jakos to opisac głębeij ze probował z nai gadac itp :p ale znajac ciebei to cos napewno wymyslisz :} ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Julie
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z zaświatów =)
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 18:58 Temat postu: |
|
|
Dzięki za dedykację . Skleroza, owszem, czasem mnie napada . Ale teraz już nie zapomnę o Twoim opku, wiesz <przytul>? Za bardzo mnie wciąga.
Tak więc, w tej części też troszkę się pogubiłam . Jak to jest, że niby Larina nie cierpi na rozdwojenie osobowości, a jednak są dwie Lariny ? Przecież to niemożliwe, by coś takiego istniało . No, ale w końcu to tylko fikcja, próba literackiej wyobraźni .
Ale już dość pytań .
Część mi się podobała, choć przylookałam kilka błędów, których nie chce mi się teraz wytykać, bo są mało istotne.
Czekam niecierpliwie na kolejną, i buźka !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amsta
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 19:21 Temat postu: |
|
|
bodzo dzięki za dedykacjie,,,,oopko jest zaczepiste!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daga_913
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sTaMtĄd GdZiE mNiE NiE Ma :)
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 20:06 Temat postu: |
|
|
Dzieki za dedykacje:) Te jej drugie ja a raczej jej rozdwojenie osobowości mnie przeraża ... mam nadzieje że to nie doprowadzi do niczego złego:) Troszke się gubiłam miejscami ale po trzykrotnym przeczytaniu już wiem wszystko:D Czekam na next parta:) A i zapomniałabym kocham to opowiadanko:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SimplePlanowa
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network. ^.-
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 20:21 Temat postu: |
|
|
Fallen ty moj Aniołku
ja sloneczkiem nie tego jeszcze nie slyszalam no ale dziekuje
ahh parcik super nie wiem ale ja sie nie gubie xD
ja tam systko rozumiem
czekam na njuu
PS. kiedy next zlocik ? brakuje mi was systkich ?
Buzziaki Kochana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia ;)
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Polski ;)
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 20:30 Temat postu: |
|
|
super part jak zawsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|