|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jak myślisz, jak zakończy sie to opowiadanie? |
Szczęśliwie |
|
26% |
[ 5 ] |
Napewno nas czymś zaskoczysz... |
|
31% |
[ 6 ] |
Nieszczęściem |
|
10% |
[ 2 ] |
Każdy rozejdzie się w inna strone świata |
|
0% |
[ 0 ] |
Czymś, czego nie zapomnimy |
|
31% |
[ 6 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
ona1666
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z łóżka Bama
|
Wysłany: Piątek 14-04-2006, 10:01 Temat postu: |
|
|
No co ty nie gniewam się, dobrze wiem, że masz wazniejsze rzeczy na głowie niż jakaś tam dedykacja. Ale dziękuję za nią.
EDIT:
Setny komentarz należy do mnie! Jupi!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
sunia
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Piątek 14-04-2006, 20:40 Temat postu: |
|
|
No!
Zagęszczenie zaimków znacznie się zmniejszyło. Super!
Bardzo dobrze czytało mi się tą część.
Błędy były np.:
„Strużem”
Stróżem!
I jeszcze jakiś jeden, ale teraz nie pamiętam. Też chyba z ó. I gdzieś zamiast a napisałaś ą, typowa litrówka, ale to są szczegóły.
Świetnie... Naprawdę świetnie. Jestem bardzo zadowolona, bo błędów, które Ci wytykam nie popełniasz po raz drugi. Nie wiem, czy sugerujesz się tym, co pisze, czy może podświadomie, albo sama z siebie, ale tak, czy inaczej jest mi miło patrzeć, jak to opowiadanie staje się coraz lepsze.
Bardzo dziękuję również za dedykację
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Candy:*
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gościeradów(Niedaleko Lublina)
|
Wysłany: Piątek 14-04-2006, 20:41 Temat postu: |
|
|
śliczne, nie przejmuj się błędami....jak na dysortografa swietnie sobie radzisz, czekam na next part
PS: popracuj nad odmianą :d
Pozdrawiam PA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fistashek
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z worka uczuć...
|
Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 18:04 Temat postu: Pamietaj... ja zawsze tutaj będe...{8} |
|
|
Nocia ze specjalną dedykacja dla :
- Agaciara
- ~durch_den_monsun
- WaRiAtKa
- ona1666 - heh tym razem nie zapomniałam o tobie
- sunia - staram się, oj bardzo sie staram, by nie popełniać tych samych błędów
- Ania14- popracuje nad odmianą
- ...Człowiek bez miłości jest zgubiony w świecie obcych i wrogów. - odparł patrząc przed siebie
- Dlaczego życie to tylko miłość. Czemu nie można żyć bez niej ? - spytałam
- Bo człowiek żyje po to aby kochać. Jeśli nie kocha - to nie żyje
- Bill... spróbuj być choć na chwilę mną. Czy ty potrafił byś kochać? Czy znalazł byś na to czas, gdy jego jest coraz mniej?
- Mówi się "Żyj chwilą, bo tylko ona jest prawdziwa." A może ty poprostu nie chcesz się zakochać ? - usiadł koło mnie
- Kiedyś miałam nadzieję na to, że znajdzie się ktoś komu będe mogła oddać swe serce. Ale teraz ta nadzieja znikła - kątem oka spojrzałam na niego
- Twoja nadzieja jest jak lampka. Kiedyś ją zapaliłaś, ale teraz ona jest w stanie " oszczędzania". Może warto ją zapalić ? - obrucił się do mnie twarza
- A nie pomyślałeś o tym, że żarówka mogła się przepalić. - siedziałam twarzą w twarz z postacią czarnowłosego
- Nie... bo każdy ma wieczną lampkę . Jej żarówka nigdy się nie przepala.
- Dziwne...
- Co jest dziwne? - spytał patrząc prosto w me oczy
- Dziwne, że ludzie mogą myśleć o miłości, kiedy jest tyle do zrobienia w życiu - wyszeptałam
- Jeszcze dziwniejsze jest to, że potrafią myśleć o śmierci - tak, i tu mnie właśnie zagiął
- Wogule, po co ty tu przyszłeś, może po to aby ci jeszcze raz powiedzieć, że jestem chora - rzekłam odrwacając się od niego
- Nie, mi nie trzeba powtarzać. Wiesz... wczoraj myślałem o tym co mi powiedziałaś. Zdziwiło mnie gdy mowiłaś "Zrozumiem jeżeli nie będziesz chciał mnie znać, bo w końcu kto by chciał." te słowa jakoś tak bardziej utkwiły mi w pamięci. Dlaczego pomyślałaś, że ktoś nie będzie chciał Cię znać, tylko dla tego, że jesteś chora. Popatrz. Tom jest cały czas chory na mózg - uśmiechnął się - a jednak ma wielu przyjaciół i znajomych.
- To wcale nie jest śmieszne. Przecież to oczywiste, że nikt nie chce znać kogoś kto jest chory, a tym bardziej gdy ma białaczke. - starałam się go przekonać, że mam racje
- Mylisz się, i to po raz kolejny. Ty chyba wolisz, spędzić swoje ostatnie lata w samotności, bez nikogo i bez niczego. A te lata wcale nie muszą być takie. Mogą być szczęśliwe i radosne. Mogą być niezapomniane.
- To co ja mam robić? - nie wiedziałam do czego ma prowadzić ta rozmowa
- Nie zamykaj się w sobie. Pozwól się ponieść chwili, a co najważniejsze, pozwól się pokochać - podszedł do mnie
- Bill czy ty naprawde tego nie rozumiesz ?
- Czego? - spytał zdziwiony
- Przecież ja... ja umrę...a wtedy zostanie po mnie tylko wspomnienie... po co mam się dać komuś pokochać... a potem gdy umrę, załować będę, że to wszystko tak się skończyło. Więc po co mi takie cierpienie, po co mi taki ból ?
- Wiesz... ja Cię nigdy nie zrozumiem, ale prosze, nie zamykaj się w sobie na wszystkie możliwe sposoby - rzekł podchodząc do okna
- Nie wiem po co mam ci to biecywać, ale jeśli tak bardzo tego chcesz to dobrze - podeszłam do niego - OBIECUJĘ, ŻE NIE ZAMKNĘ SIĘ W SOBIE - mowiłam z reką na sercu
- No i tak ma być cały czas - uśmiechnął się promieniście
- A gdzie jest reszta chłopaków - zmieniłam temat
- Oni za raz powinni przyjść, mówili, że będa o 12 u Ciebie a jest juz 12:07
- Bill ? - szepnełam w strone czarnowłosego
- Tak ?
- Naucz mnie normalnie życ, normalnie żartować, bawić się. Naucz mnie wszystkiego - sama nie wiedziałam co mówię, chyba jestem w jakimś transie
- Obiecuję, zrobić z Ciebie NORMALNEGO człowieka - podkreslił przed ostatnie słowo
Usłyszałam ciche pukanie do drzwi. Po chwili do sali weszło 4 chłopaków. Pierwszy podszedł do mnie Andreas
- Jak tam zdróweczko ?
- A nie narzekam - starałam się zapomnieć o wcześniejszej rozmowie z Billem
- Przynieśliśmy Ci coś do poczytania, bo się tu jeszcze nam zanudzisz - Tom połozył gazety na szafce obok łóżka a sam walnął się obok mnie na mięciutkiej poduszce
- Nie za wygodnie Ci - spytałam, patrząc na niego
- Przydał by sie tu jeszcze telewizor i wieża, ale bez tego tez da sie żyć - zrobił minę cfaniaka
- Yhy i jeszcze Paris Hilton{od autora : nie wiem czy dobrze napisałam jej nazwisko, jak źle to nie bijcie }
- Już mi się znudziła- rzekł z powagą
Czarnowłosy spojrzał z niedowierzaniem na brata. Gustav patrzył na niego z otwarta buzią. Georg nie potrafił nic powiedzieć. A Andreas najzwyczajniej zaczął się śmiać
- To wcale nie było śmieszne - Dredowaty zrobił focha i położył się na brzuchu udając małe dziecko które płacze, bo nie dostało lizaka
- Tom czy ty słyszysz co mówisz. Powiedziałeś, że znudziła Ci się Paris, ta Paris, której zdjęcia masz na komputerze i na komórce, ta Paris której filmy oglądasz pięć razy dziennie, ta Paris, którą tak kochasz i uwielbiasz, Ta Paris, która jest dla Ciebie ideałem kobiety. A teraz nagle mówisz, że Ci sie znudziła, no wiesz troche to zaskakujące - Bill nadal nie mógł uwieżyć w słowa swojego brata bliźniaka, myślał, że wie o nim wszystko i był pewny, że ONA mu się tak szybko nie znudzi, a tu teraz jednak sie mylił
- No co wy... na zartach się nie znacie - Tom zaczął się głośno śmiać, radował się, że po raz kolejny mógł wrobić swoich kumpli
- Ja wiedziałem... poprostu wiedziałem, że to nie mogła by być prawda. Przeciez każdy zna Toma i wie, że coś takiego jak "znudzenie Paris Hilton" to u niego nie możliwe, jedynie mogło by się to stać, gdyby wpadła pod samochód, albo miała wypadek i cała twarz była by zmasakrowana, albo jak by sobie usuneła piersi, a to jak narazie sie nie stalo - mówił Gustav
- Przecież to jest 8 cud świata, a nie kobieta - dredowaty blondasek chyba za bardzo się rozmażył
- Ja się do niego nie przyznaje. Jak by ktoś pytał, to nie mówcie, że to mój brat, a bądź co bądź bliźniak - Czarnowłosy chyba był odmiennego zdania co do Paris
Naszą jakże inteligetną i bardzo naukową rozmowe, przerwał wchodzący do sali lekarz.
*********************
I co podobało się choć troszeczkę? Wiem, że krótkie, ale postaram sie jeszcze cos jutro naskrobać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lib
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 18:14 Temat postu: |
|
|
Czy się podobało? Jaką ty masz czelność się pytać. Pewnie, że się podobało. Moja ty mistrzyni <Agaciara kłania się nisko>. Oczywiście dziękuję za dedykację. Nie zasłużoną, ale zawsze dedykacje. A część... Super. Najlepsze było z Paris Hilton. Cieszę się, że wkońcu dajesz tu coś śmiesznego bo od czasu kiedy czytałam twoje opowiadanie cały czas kojarzyło mi się, że jest smutne. Związane z bólem i cierpieniem, dlatego się cieszę. Mam nadzieję, że tak jak napisałam kojena część będzie jutro. A jak nie to...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ona1666
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z łóżka Bama
|
Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 9:21 Temat postu: |
|
|
Część jak zwykle świetna. Taka jakaś weselsza. to było tak, jakby bohaterka zobaczyła światełko w ciemnym tunelu. I dziękuję za dedykację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 9:30 Temat postu: |
|
|
Mmmmmmmmmmmmm.......
Kochana!
Wykorzystalas ten pomysl z lampka idealnie! Swietny opis, naprawde jestem pod wrazeniem!
Masz ogromne mozliwosci i wlasnie tu je ukazalas, w tym parcie...
Jak ci dziekowac, za tak piekne slowa? Jak wyrazic ten podziw?
W kazdym razie powiem DZIEKUJE, DZIEKUJE, DZIEKUJE!!!!!!!!!!!!!!!!!
Po pierwsze za te slowa, po drugie za de-de, po trzecie za caloksztalt!
Pozdrawiam cie i czekam na next parta! No! I pamietaj, ze cynk w drodze!
Buziaki:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sunia
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 10:55 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za dedykację.
Mi również się podobało, ale poprzednia notka jednak bardziej Ale czekam na dalsze części..
Acha, i jeszcze jakieś błędy widziałam...
„Wogule” – powinno być W ogóle
I coś tam jeszcze wylukałam, ale nie pamiętam, więc nic rażącego.
Popraw to „wogule” i będzie już całkiem super.
Czekam na dalsze części
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sunia
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 10:58 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za dedykację.
Mi również się podobało, ale poprzednia notka jednak bardziej Ale czekam na dalsze części..
Acha, i jeszcze jakieś błędy widziałam...
„Wogule” – powinno być W ogóle
I coś tam jeszcze wylukałam, ale nie pamiętam, więc nic rażącego.
Popraw to „wogule” i będzie już całkiem super.
Czekam na dalsze części
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fistashek
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z worka uczuć...
|
Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 11:09 Temat postu: |
|
|
Agaciara - Ja na serio mówie o tym co powiedziałam Ci na gg.
ona1666 - Bo to jest właśnie tak jak światełko w tunelu, chce zrobić teraz troche weselsze te części bo koniec nie będzie za wesoły, a niechce zeby całe opowiadanie było smutne.
~durch_den_monsun - No i co ja Ci mam powiedzieć ? Nie musisz, a wręcz nie powinnaś mi za nic dziękować, to ja Ci powinnam, za to że wogóle czytasz moje "bazgroły"
sunia - Wiem, że poprzednia notka była lepsza, bo mi się też osobiście bardziej podobała. Dziekuję, że po raz kolejny wytyczyłaś mi moje błędy, za raz je poprawie w opowiadaniu, na przyszłość postaram się ich już więcej nie popełniać. Ale i tak dziękuję Ci za wszystko
EDIT :
Kolejna część jest już w drodze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fistashek dnia Wtorek 18-04-2006, 15:39, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lib
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 12:38 Temat postu: |
|
|
A tylko mi spróbujesz to Cię...
O MATKO!!!
Nie denerwuj mnie dziewczyno. Bo naprawde przyjade tam do Ciebie i tak Ci dupsko skopię...
A chociaż się nad tym zastanowiłaś? No pomyśl, masz tylu fanów, piszesz tak świetne opko a ty to chcesz tak poprostu skończyć.
Zanim zrobisz jakieś głupstwo pomyśl dwa razy...
Dobrze Ci radzę... Przemyśl to i jak coś napisz mi na GG!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fistashek
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z worka uczuć...
|
Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 17:03 Temat postu: czść 9 |
|
|
Tą nocie dedykuję :
- Agaciara - chyba nie musze mówić za co należy Ci się ta dedykacja, no nie ?
- ona1666 - naprawdę fajnie wyszła Ci twoja część (tanja zamieniająca się w toma)
- ~durch_den_monsun - twoje komenatrze lubię czytać najbardziej
- sunia - przepraszam, że nie popełniłam błędów, ale jakoś tak czas mi na to nie pozwolił
- Ja tylko na chwileczkę. - zwrócił się do mnie - Chciałem Cię poinformować, że jest otwarta świetlica, jeżeli będziesz się nudzić to możesz do niej pójść. - już chciał wyjść, ale chyba mu się o czymś przypomniało - Aha, no i jeszcze jedno, za chwile przyjdzie do Ciebie pielęgniarka pobrać krew na badania.
- Dobrze - lekarz chyba nie usłyszał mej odpowiedzi bo juz był na korytarzu
- No to co dzisiaj robimy - spytał Tom, nadal leżąc na moim łóżku
- Możemy pograć w uno bo przyniosłem - wyszczerzył się Gustav
- A jak się w to gra ? - niezbyt wiedziałam co to uno, a co dopiero jak się to w to gra
- To taka gra w karty, nie bój się, wytłumaczymy Ci jak się w to gra. - rzekł Georg
- Bill? A co ty taki mało mówny jestes dziś, co? - bliźniak spytał czarnowłosego
- .... - chłopak nie odpowiadał, ciagle spoglądał na postać siedzącą na łóżku
- Bill ? - krzyknął do niego Tom
- Yyyy... co? - oprzytomniał
- Mogę Cię prosić na chwilę ?
- Jasne - wyszli na korytarz
Rozmowa Billa z Tomem
- Stary co się dzieję? Przecież widzę jak ty na nią patrzysz. Jak byś mógł to zjadł byś ją wzrokiem? - Tom powoli zaczął się domyślać o co może chodzić
- Braciszku... chyba trochę przesadzasz - Bill nie wiedział o co może chodzić jego bratu
- Ja przesadzam ?! Spójrz na siebie i powiedz mi kto tu może przesadzać. Przecież to widać. Bracie, czy ty się aby nie zakochałeś ?
- Tom!!! Ja ją znam zaledwie kilka dni. W jaki sposób niby mam się w niej zakochać ? - Bill był wyrażnie zaskoczony słowami Toma
- No normalnie. Przecież to widac jak cholera. Tylko mi nie mów, że traktujesz ją jak kumpele, bo w to napewno nie uwieże. Wiesz, że mi możesz wszystko powiedzieć, w końcu jesteśmy braćmi.
- No dobra, podoba mi się, ale tylko podoba. Jest fajna, chociaż jej nie znam, i niewiele mogę o niej powiedzieć. I ona nie wie kim jestem, kim my jesteśmy.
- Jak to nie wie ? Nie powiedziałeś jej. Myślałem, że tak. Musimy jej powiedzieć. Wiesz co będzie jak ona się dowie o zespole,nie od nas tylko z innych źródeł. - Tom nie mógł uwieżyć w to, że Bill jej nie powiedział
- Wiem, ale ja poprostu chciałem sprawdzić jaka ona jest. Wiesz dobrze, że kazda nasza fanka dała by wszystko by być na jej miejscu. A ona nie chciała mnie znać. Nie prosiła o autograf, o wspólne zdjęcie. Była inna.
- I dlatego ja nadal sądze, że ty się w niej zakochałeś - dredowaty stał przy swoim
- To nie jest takie proste. Ja sam nie wiem co do niej czuję. Znam ją kilka dni, a to dla mnie bardzo mało. Ja nie jestem tak jak ty, że przelecisz i porzucisz. Ja też mam uczucia. I ona napewno też.
- Dobra, ale powiesz mi jak się już zakochasz - uśmiechnął się chytrze
- Tak powiem - odpowiedział tylko dlatego by brat dał mu już swięty spokój
- Ale teraz musisz coś dla mnie zrobić. Wejdziemy tam a ty powiesz jej o nas prawde.
- Ok
Chłopaki razem weszli do sali.
- Gustav podaj mi tą gazete z szafki - zwrócił sie do niego czarnowłosy
- Melani, - zaczął szybko przeglądać gazete, gdy dotarł do upragnionego celu zamknął ją i podał mi - otwórz na 7 stronie
Poszłusnie wykonałam prośbe Billa. Strona trzecie, czwarta, piąta, szósta i siódma.
- To ma być jakiś żart tak - spoglądałam na gazete nie mogąc uwieżyć własnym oczom
- Chciałem Ci wcześniej powiedzieć. Mel, wybacz.
- Nie Bill. Nie ma wybacz. Mogłeś mi powiedzieć od razu. Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile to wszystko zmieni.
- Nic nie musi się zmieniać, może być wszystko dobrze.
- Nie będzie juz nic nigdy dobrze. - zaczełam czytac artykół na głos - "Najbardziej popularny zespół Tokio Hotel zdradza swoje sekrety..."
- To, że mamy zespół nic nie zmienia - rzekł Georg
- Mylisz sie. Jesteście znani na całe niemcy, tak bynajmniej wynika z tego artykułu, macie zapewne wiele fanów i fanek. Koncertujecie. Wasze życie jest zabiegane. A ty mi mówisz, że to nic nie zmieni.
- Ale my też jesteśmy ludźmi, nasze życie to nie tylko fani i koncerty. Jest też cos takiego jak przyjaźń, miłość, i spokój. - Gustav starał się jakos obronić ich sytuacje
- Andreas, powiedz mi, że to tylko sen z którego za chwilę się obudzę - jak narazie to tylko on siedział cicho, chyba nie chciał się wtrącać
- To nie sen. Ale to naprawdę niczego nie zmieni. Zobacz, ja juz od bardzo długiego czasu jestem ich przyjacielem i nic się po między nami nie zmieniło.
- Ale ty to ty, a ja to ja. Wy się znaliście od zawsze. Niewiem, życie zawsze musi być takie skomplikowane.
- Mel, uwież. Ze gdybym wiedział, że Bill Ci tego jeszcze nie powiedział, to ja bym to zrobił o wiele wcześniej niż teraz. - Tom mówił to takim spokojnym głosem
- Zostawcie mnie sami. Proszę
Chłopaki nic nie odpowiedzili. Uszanowali moją wolę i wyszli. A ja? A ja nie wiem co mam o tym wszystkim sądzić. Myślałam, że znalazłam przyjaciół. Ze wszystko się ułozy. Przecież to nie będzie zwykłe normalne życie. Nic nie będzie dobrze. Oni będą cały czas zajęci muzyka. Moje przemyślenia przerwała wchodząca do sali postać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ona1666
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z łóżka Bama
|
Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 17:13 Temat postu: |
|
|
1??
EDIT:
Ty mi nie mów, że Ci źle wyszła bo mnie zdenerwujesz. A ja ostatnio nerwus jestem Część jest jak zwykle fenomenalna.
Dziękuję za dedykację. Nie potrzebnie marnujesz na mnie literki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 17:21 Temat postu: |
|
|
Och...
Wzruszylas mnie sama dedykacja, a co dopiero part...
Ciesze sie, ze lubuisz moje komentarze, staram sie jak moge!
Kochana, ale to cie nie ominie...
uczucia...emocje...ach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Rozplywam sie, gdy czytam! I jeszcze ten zarys caloksztaltu...piekne
Chyba mam dola, wybacz plote przy po trzy...ale ja tak od rana...
W kazdym razie wiesz jak mi wstyd, jak podoba mi sie opko, jak uwielbiam ciebie i....starczy...
Pzodrawiam i chce wiecej, tak chce, jestem zachlanna...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lib
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 18:48 Temat postu: |
|
|
Och...
Dziękuję za dedykację... Piękna... MUUUUAA!!!
A co do część to...
Hmm...
Jakich by tu słów użyć aby znowu się nie powtarzać?
Chyba takich słow nie ma bo twoje opko z każdą częścią jest coraz lepsze i ciekawsze a ty mi na GG piszesz, że są coraz nudniejsze...
Nie wiem...
Ja Ci tylko powiem, że chyba jesteś ślepa nie widząc jak Ci to opko świetnie wychodzi... Nie widzisz jak ty to robisz. Jak poruszasz duszę każdego z nas. Jak pochłaniamy każdą literkę i z kolejną chcemy więcej, więcej i więcej...
Aha. I mam dla Ciebie jeszcze propozycję o której napisze Ci na GG. Mam nadzieję, że się zgodzisz.
Całuję i czekam jak zwykle na nowego parta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewlina
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Środa 19-04-2006, 14:26 Temat postu: |
|
|
No i jak zwykle super część! Ty to masz kobieto talent!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fistashek
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z worka uczuć...
|
Wysłany: Środa 19-04-2006, 17:38 Temat postu: |
|
|
ona1666 - Juz Ci powiedziałam, co sądzę o tym niepotrzebnym marnowaniu literek na gg. A dedykacja w 100% Ci się należy.
~durch_den_monsun - Oj tak. Kolejny komentarz który przydusił mnie do krzesła. Ddm za co ma być Ci wstyd, za to ze pisze takie "coś" za to, że ty piszesz o wiele lepiej ? Nawet nie wiesz jak się cieszę, że to "coś" Ci się spodobało. W końcu opinia mistrza jest ważna no nie?
Agaciara - Masz racje, jestem ślepa jak cholera.
ewlina - Czy aby nie pomyliły Ci się opowiadania. Przecież ja żadnego talentu nie mam. Ale jeżeli nie pomyliłaś opek, to bardzo się cieszę, że spodobały Ci się moje bazgroły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy marzeń...
|
Wysłany: Środa 19-04-2006, 17:44 Temat postu: |
|
|
Dopiero niedawno zaczęłam czytać to opowiadanko i stwierdzam, że jest naprawdę SUPER. Bardzo bardzo bardzo bardzo mi sie podoba Czekam na kolejne party Pozdrowionka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewlina
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Środa 19-04-2006, 18:33 Temat postu: |
|
|
Fistashek o nie, napewno niepomyliłam opek, ty masz talent i to duży!!!!! Świetne opowiadanie, naprawdę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fistashek
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z worka uczuć...
|
Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 9:24 Temat postu: =) |
|
|
agnieszka - Oj cieszę się bardzo, że spodobały Ci się moje bazgorły. Myślałam, że czytelników mi ubędzie a jest ich coraz więcej.
ewlina - Ja napewno nie mam talentu. Talen może mieć moja kochana ddm, lub roxy, ale napewno nie ja. Ale i tak cieszę się, że Ci się spodobało.
Wiadomość dla wszystkich czytelników - Niewiem czy się wyrobię by napisać dziś nowego parta. A jutro muszę iść na trening. Ale postaram sie cos dzis napisac i jeszcze jutro. Mam nadzieję, że będziecie cierpliwie czekać na new parta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sunia
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 13:37 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
- A jak się w to gra ? - niezbyt wiedziałam co to uno, a co dopiero jak się to w to gra
- To taka gra w karty, nie bój się, wytłumaczymy Ci jak się w to gra. - rzekł Georg |
Jak się w to gra... No na pewno nie powtarzając ciągle te same frazy
Cytat: |
- Zostawcie mnie sami. |
Samą...
Powiem Ci szczerze, że ta notka mi się średnio podobała. Za mało uczuć.. Przperaszam, wiesz, że lubię Twoje opowiadanie, ale jakoś ta notka nie przypadła mi do gustu. A rozmowa Toma z bratem juz wcale..
Za dużo dialogu, za malo opisu. Jak dla mnie.. ale wiesz, że i tak będę czytać i tak lubię i i tak podziwiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewlina
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 17:34 Temat postu: |
|
|
Fistashek: Osz ty! Ty sie ze mną niełuć! Masz talent i kropka. Gdybyś niemiała to bym teraz niezdychała z niecierpliwości o następnego parta!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WaRiAtKa
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przyczajki -krk
|
Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 17:59 Temat postu: |
|
|
Fistashek wybaczysz mi, że tak dawno tu nie zaglądałam? Proszę i przepraszam...
Jest mi tak głupio, że twoje opko tak poprostu wyleciało mi z głowy
A co do części, których beznadziejna WaRiAtKa nie czytała to śa naprawdę świetne! jak ja mogłam tyle przegapić .
Mówiłam ci już kiedyś, że cudownie piszesz?
Nie?
To właśnie ci mówię
Jeszcze raz cie przepraszam, chociaż pewnie koment od tak malutkiej i nic nie znaczącej osoby jak ja nie ma dla ciebie większego znaczenia...
Chciaż nie chcę robić z ciebie potwora- potraktuj to jako moją chorą psychikę
Pozdrawaim
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fistashek
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z worka uczuć...
|
Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 18:38 Temat postu: |
|
|
sunia - Jak zwykle dziękuję za wytyczenie mi moich KOLEJNYCH błędów. Człowiek uczy się na własnych błędach, a one to droga do prawdy.
ewlina - Dobra, ja już się nie chcę kłucić. Ale i tak wiem swoje.
WaRiAtKa - Nie przepraszaj mnie, bo nie masz za co. A to, że nie czytałaś moich bazgroł to przecież nie koniec świata. To ja powinnam Ci dziekować, za to ze czytasz, za to, że komentujesz. Za to, że w ogóle wytrzymujesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WaRiAtKa
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przyczajki -krk
|
Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 18:42 Temat postu: |
|
|
ty mi nie masz za co dziękować.
Przecież czytać twoje cudne opko (a nie jak to określiłaś "bazgroły") to sama przyjemność
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|