Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pamiętam ten cichy szelest (jednocześciówka) +

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sinner




Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hell

PostWysłany: Sobota 17-06-2006, 20:41    Temat postu: Pamiętam ten cichy szelest (jednocześciówka) +

Troche to potrwało , ale w końcu naskrobałam kolejną jednoczęściówke... Jeśli to klapa mogę zwalić winę na osoby , które zbyt pochlebnie oceniły moje pierwsze dzieło Razz... To jest trochę inne, ale nie mam zamiaru juz dłużej się tłumaczyć
Chciałabym, aby osoby tak ciepło komentujące "Ciemny pokój" czuły się powodem powstania tej części, to dla was ją napisałam i wam ją dedykuję(same dobrze wiecie , ze o was chodzi Wink )


Pamiętam ten cichy szelest, igrający z moimi zmysłami szmer. Tym razem też siedziałam na oknie czekając na, czy można to nazwać zwykłym szczęściem?... spływające po szybie krople przypominały mi tysiące różnych ścieżek, których nie wybrałam. Dlaczego odważyłam się... a może to nie byłam ja? Każda z nich zupełnie różniła się od swoich sióstr, piękne i błyszczące i tak kończyły w jednej kałuży na parapecie... czyżby kolejny znak. Teraz moje życie opierało się na kruchych słomkach nie mniej ważnych od wczorajszego deszczu. Jeszcze raz przejechałam wewnętrzną stroną dłoni po zimnym szkle, było takie rozkoszne w dotyku. Poczułam nagły przypływ uczuć, czy oni teraz też patrzą na ten sam deszcz? Dotknęłam swojej skroni i zimnym palcem przejechałam wzdłuż policzka, zadrżałam. Postanowiłam uchylić okno, jednak to, ciesząc się chwila wolności przy pomocy wiatru rozwarło się na oścież uderzając mną o ścianę. Rozmasowywując ramię szybko je przymknęłam. Kilka kropli deszczu zdążyło wpaść do ciemnego pokoju uświadamiając mi jak łatwo je zgubić. Pogrążałam się coraz bardziej. Zajęłam swoje poprzednie miejsce na parapecie, wspierając czoło o szybę i postanowiłam już o niczym nie myśleć. Jednak czekanie nie jest stworzonym do tego zajęciem. Perlisty deszcz i twarze, chłód, nieśmiałe promienie słońca i fałszywe słowa... tak bezlitośnie dobijały się do mojej głowy. Przecież nie mogłam postąpić inaczej. Moją wewnętrzną walkę przerwał cichy zgrzyt.
Dlaczego za każdym razem jego ręce działały na mnie tak kojąco? Nigdy nie potrafiłam sobie odpowiedzieć. To nie była miłość, z całą pewnością nie, to było coś o wiele bardziej uzależniającego i chorego. A jednak uwielbiałam to... Widząc mój wyraz twarzy, delikatnie dotkną moich ust, a następnie pogłaskał po włosach. Dlaczego czułam się w tedy jak dziecko z niecierpliwością, ale i ze strachem czekające na ciąg dalszy tego przedstawienia? Przecież doskonale wiedziałam jak się skończy. Moja twarz złagodniała i pozwoliłam by wtuliła się w jego ramie. Wdychając zapach perfum opadałam jeszcze bardziej ,ale przecież już mi nie zależało, oboje doskonale wiedzieliśmy, że tak już być po prostu musi. Swoją dłoń położyłam na jego karku, czyżby drżał? Przyłożyłam usta do opalonej szyi zostawiając na niej mały ślad. Jego ręce delikatnie wsunęły się pod moje pośladki i uniosły mnie do góry, myślisz, że sprawiło mu to większy wysiłek... otóż człowiek podniecony tak jak on nie działa już racjonalnie. Poczułam jak moje ciało uderza o gładki jedwab. Szybkim ruchem przyciągnęłam do siebie kochanka i zaczęłam całować, teraz naprawdę mogłam przestać myśleć i może dlatego tak bardzo uwielbiałam jego częste wizyty. Mimo, że miałam na sobie tylko przydużą koszulkę i majtki, bardzo długo trwało zanim je ze mnie ściągną. Nie dążył bezmyślnie do celu, zawsze dostrzegałam w jego ruchach swego rodzaju finezję. Podczas niektórych nocy czułam się wręcz jak dzieło sztuki wychodzące spod jego palców. Dotykał przez cienki materiał mojego ciała, wodził po nim szczupłymi palcami, dopóki nie zaczynałam się niecierpliwić. W końcu przychodził moment gdy ściągał ze mnie T-shirt i zaczynał całować po rozegranym brzuchu, co w efekcie uwalniało w moim żołądku stado roztrzepotanych motylków. Jego ciepły koniuszek języka znalazł się w okolicy mojego biustu, a następnie sutków. Zawsze zachowywał pewnego rodzaju dystans, starał się być delikatny aż do przesady, czekał na odpowiednią chwilę. Podświadomie zaczęłam ocierać swoim udem o jego biodro, czego skutki niedługo odczułam. Przygryzając jego ucho poczułam jak zdejmuje ze mnie majtki, a zaraz potem sprawnie pozbywając się swoich ubrań. Zaczęłam głośniej oddychać na co on zsuną się w dół mojego ciała, cały czas nie odrywając o de mnie języka. Pierwszy skurcz wstrząsną moim ciałem. Dopiero gdy odważył się zagłębić we mnie swój język, poczułam tak uporczywy kawałek metalu. Na początku nieśmiało, zaczynał coraz odważniej nim poruszać. Myślałam, że oszaleję, zaczynałam wyginać się jak cienkie drzewko narażone na silny wiatr, a moje biodra zaczęły zataczać niewielkie koła. W tedy zacisną na nich mocno swoje spocone dłonie i podciągną się do góry, pakując od razu swój język do moich ust. Na początku doznawałam swojego rodzaju szoku, jednak po chwili nie pozwalałam mu przestać. Zlizując pot z jego karku, zaczęłam kierować rękę w dół naszych rozgrzanych ciał, jednak on szybko złapał ją w swoją i krzyżując z moimi swoje palce pociągną mocno do góry. Po chwili to samo uczynił z drugą dłonią. Lekko uniósł się nad moim ciałem i na ułamek sekundy przed tym jak spojrzał mi w oczy poczułam jak nasze ciała łączą się. Mimo tylu odbywanych z nim stosunków nigdy nie miałam w sobie tej pewności siebie co on, kiedy bezczelnie patrzył mi w oczy a ja nie miałam gdzie schować się przed jego wzrokiem. Nigdy nie potrafiłam opisać co w tych chwilach kryło się w jego spojrzeniu- pożądanie? Na pewno, jednak też spełnienie i pasja- co zawsze napawało mnie nie pohamowaną dumą. Razem z nim zaczęłam intensywniej poruszać biodrami, co raz głośniej przy tym pojękując. Czułam jego przyszpilające mnie biodra i słodki napór ciała na moje. Teraz już żadne z nas nie kryło się z okrzykami zmęczenia. Mimo mroku jaki panował w pokoju mogłam dokładnie zaobserwować kropelki potu spływające po jego czole, niczym deszcz na szybie w , który to tępo wpatrywałam się jeszcze całkiem niedawno. Nie zdążyłam jednak dojść do żadnych głębszych wniosków, gdyż oboje osiągnęliśmy orgazm, najpierw on, a potem ja. Ociężale opadł na moje zmęczone ciało i instynktownie wtulił twarz w piersi. Pogłaskałam go po czarnych, spoconych włosach i pocałowałam w czubek głowy. Po chwili uniósł swoją głowę , obdarzając mnie jednocześnie uśmiechem złożonym z dwóch rzędów nierównych zębów. W jego oczach już nie było tej iskry, raczej czułość i wdzięczność. Czuł do mnie to samo, co ja do niego. Nie kochał mnie- to pewne, ale tak samo jak ja chciał dla partnera jak najlepiej i naprawdę się starał. Cmokną mnie w czubek nosa i położył obok. Jego dłoń odnalazła pod kołdrą moją i mocno się z nią splotła. Jeszcze chwilę czułam na sobie jego spojrzenie po czym usną. Może nie potrafiłam celnie zinterpretować jego uczucia.

Zawinięta w prześcieradło pozwalałam aby krnąbrne słońce oblewało moja sylwetkę, swoją poświatą. Pokuj był jasny i przejrzysty. Świeże powietrze, które wpadało przez szparę w oknie uderzyło w moje nozdrza oraz odkrytą skórę na udzie. Mój zaspany, ale trzeźwy wzrok spadł na miejsce gdzie jeszcze przed sekunda leżał on. To jego wyjście mnie obudziło. Jak za każdym razem, za każdym...
Czy byłam szczęśliwa? W brew pozorom tak, chodź dokonałam trudnej decyzji i odeszłam dla niego, nie z nim- dla niego... mimo to byłam szczęśliwa, może wyda ci się to dziwne ale były to najpiękniejsze poranki w moim życiu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madzia_m




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 17-06-2006, 21:13    Temat postu:

Podobało mi się, chociaż wystąpiło sporo błędów, np. jeśli piszesz o nim to: on podciągnął się. Często zapomniałaś o tym 'ł', praktycznie zawsze.
Urzekł mnie początkowy opis. Ten deszcz, szyba, przemyślenia. Świetnie.
I muszę też powiedzieć, że to opowiadanie skojarzyło mi się z Twoim poprzednim dziełem.
Ogólnie odniosłam pozytywne wrażenia.
Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ambre
Gość






PostWysłany: Sobota 17-06-2006, 21:23    Temat postu:

"Pokuj" przez "ó" Very Happy A teraz do treści notki...
Nie wciagnęło mnie..., po przeczytaniu tego opowadania nie wyciagnęłam żadnych wniosków... Może nie miało przekazu, a może po prostu nie potrafiłam go dobrze odczytać...? Nie wiem...
Powrót do góry
sinner




Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hell

PostWysłany: Sobota 17-06-2006, 21:44    Temat postu:

W sprawie błedów- jestem dyzlektyczką, chodź wiem, że to nie jest zadne usprawiedliwienie, wkórza mnie tylko, ze pisze to wszystko w Wordzie a i tak są błędy ...

dziękuje za szczere posty
cieszę się, ze początek nie wyszedł nudny( w twoich ustach taki komplement Very Happy )... co do braku wniosków, fakt trochę za, krótko- za mało to może rozwinełam... jednak "cichutki" przekaz był Very Happy , dzięki za szczerość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonia




Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sobota 17-06-2006, 22:10    Temat postu:

Ciekawa narracja. Twoje opowiadanie lekko się czyta, co daje plus (zwłaszcza o tej godzinie Smile)
Jako, że jesteś dyslektyczką błędy mogę Ci wybaczyć. Zachęcam do napisania jeszcze czegoś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ambre
Gość






PostWysłany: Sobota 17-06-2006, 22:28    Temat postu:

W moich oczach usprawiedliwia;) W takim razie, czekam na kolejne opowieści, historie, wiersze...Smile
Powrót do góry
Pauline...




Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW

PostWysłany: Niedziela 18-06-2006, 8:37    Temat postu:

Nie wiem co napisać....
Szczerze???
Pokoj był 1000 razy lepszy od tego...
Zaczęłao mi się podobać dopiero pod koniec, gdy czytałam przymyślania tej dziewczyny...
Tak to był tylko czysty seks i nic więcej....

Ale i tak ładnie pioszesz Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sinner




Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hell

PostWysłany: Niedziela 18-06-2006, 11:11    Temat postu:

Pauline... - twój post ani troche mnie nie zawiódł?, nie... nie mam odpowiedniego słowa. Tak, wiem , że ta część nie jest tak dobra... i juz przyznałam się, że za mało może to wszystko rozwinełam, za mało włożyłam serca... czysty seks- poniekąd miało tak być, ale jak widać jeszcze nie dokońca nauczyłam się operować słowem... Dziękuje bo twój post dowiódł, że naprawdę czytasz i oceniasz, a nie machinalnie wpisujesz "fajnie, czekam na nastepne..." (oczywiście bez urazy dla reszty ) dzięki, następnym razem postaram się wziaść to wszystko pod uwagę

dzięki za usprawiedliwienia, chodź ja w swoich osądach jestem bardziej surowa i wiem , że tych błędów być nie powinno Twisted Evil ... jesteście szalenie uprzejme Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsaw D.C.

PostWysłany: Niedziela 18-06-2006, 18:29    Temat postu:

Podobało mi się Very Happy Nie czytałam twoich wcześniejszych opowiadań ale z pewnością to nadrobię Wink Piszesz ciekawym i przyjemnym stylem, dzięki skoremu czytelnikowi czyta się łatwo i przyjemnie. Co do samego opowiadania to podobało mi się to porównanie ludzkich ścieżek życia do kropelek deszczu, które poruszają się swoją drogą, lecąc po szybie. Bardzo trafne Wink Nie będę ci wytykać błędów bo zrobili to inni. Pozostaje mi tylko życzyć weny na kolejne opowiadania i pracowania nad błędzikami Wink Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sunia




Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 15:25    Temat postu:

tez mi sie podobalo. jestem pod duzym urokiem tego opowiadania. Coś mi ono przypomina.. Smile Miło się czytało..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TaniecDuszy




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Imielin (śląskie)

PostWysłany: Piątek 14-07-2006, 18:22    Temat postu:

Gdyby nie te błędy byłoby miodzio, a tak jest tylko bardzo dobrze;)
Podobało mi się, lekki opis, szybko się czyta... Tylko te błędy... Zlituj się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beata




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 17-07-2006, 13:14    Temat postu:

Jakoś wcześniej to ominęłam, a szkoda bo bardzo dobre.
Ciekawa forma, piszesz jakbyś to komuś opowiadała.
Ślicznie opisane samo zbliżenie, z uczuciem i zmysłowo.
Naprawdę, bardzo mi się podobało, pomimo błędzików.
Pozdrawiam:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackGreen




Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z ciemności

PostWysłany: Piątek 28-07-2006, 17:56    Temat postu:

bardzo ciekawie i fajknie to wszystko opisane poczatek jest the best...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Owca




Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 29-07-2006, 18:10    Temat postu:

Czytam, czytam i śmieję się pod nosem.
Tekst mnie rozbawił. Nie ma nic lepszego od podniosłych peanów do kropel wody, pary idealnych kochanków i nastrojowej scenerii słownej.
Cytat:
Jego ciepły koniuszek języka znalazł się w okolicy mojego biustu, a następnie sutków.

Jednocześnie koło obydwóch. Och, Bill jaki ty masz ten jezyk? Musiałby mieć szerokość koło 10 centymetrów. Chłopie, gdzie ty go mieścisz?

Nie jestem ani na tak, ani na nie. Cóż, tekst jest mi obojętnym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sinner




Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hell

PostWysłany: Niedziela 30-07-2006, 11:01    Temat postu:

Droga Owco dziwi mnie , ze przeczytałaś ta jednoczęściówkę bo wogóle jej nie rozumiesz... krople wody- nie było w nich nic podniosłego, raczej szczyptra cocdzienności i przyrównanie do spraw prostych i błachyh. Idealnymi kochankami na pewno nie byli... co raczej łatwo dostrzec, a może mamy inny sposób uznawania kochanków za 'idealnych'?? hmmm... tylko co do nastroju mogę przyznać ci rację.

cytat- ach... lekcje polskiego... czy rozumiesz dlaczego użyłam zwrotu A NASTĘPNIE, jego jezyk znajdował sie w jednym miejscu, A NASTĘPNIE w drugim.

Cieszę sie z tego postu, tak jak moja jednoczęściówka tobie, tak on dostarczył mi durzo śmiechu... jest to pierwsza krytyka jakiej doświadczyłam i powiem, z edziwie sie, ze tak puźno... jednak myślałam, ze będzie na troche wyższym poziomie...

Admin- Elli:) dziekuje za długi opis Smile... dostałąm neizły zastrzyk prózności, dzieki...

sunia, Asia Kaulitz- miło, ze lekko się czyta, to była chyba moja najwieksza zgryzota i jeszcze raz sory za błedy (!)

Beata- słowo 'zmysłowo' - wielkie dzieki... big smile i ciesze sie, ze jednak...

Graziath- dzieki za nawiazanie do poczatku... krótko, ale na temat Very Happy

jeszcze raz wszystkich przepraszam za błedy i pozdrawiam... miło zobaczyć, ze wciąż ktoś od czasu do czasu tu zajrzy i coś napisze... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
..::DaRiA::..




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka....

PostWysłany: Niedziela 30-07-2006, 13:57    Temat postu:

Mimo, że wystąpiły literówki, to bardzo mi się podobało.
Świtnie opisałaś zbliżenie.
Jej odczucia, też dobrze ukazałaś.
Wciągnęło mnie od razu.
Miło się czyta.

Pozdrawiam.
Daria.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily_Engel90




Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sławno

PostWysłany: Piątek 25-08-2006, 20:49    Temat postu:

Pierwszy raz czytam mniej perwesyjnie opisany akt. Świetnie dobrane słowa i odpowiednie synonimy pomogły mi lepiej wyobrazić sobie zaistniała sytuację. Masz talent!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_Czarna_




Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ... z Gacolandii xD

PostWysłany: Czwartek 31-08-2006, 14:50    Temat postu:

To jest poezja...
Kiedy czytałam to opowiadanie miałam wrażenie, że przerabiam linijki wiersza jakiegoś wspaniałego poety.
Ale nawet w najgorszym wierszu nie ma błędów Exclamation
Cały nastrój psuła estetyka pracy, no i te niektóre zwroty.

Mimo wszystko jestem bardziej na tak niż na nie... Smile

Pozdrawiam serdecznie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsaw D.C.

PostWysłany: Poniedziałek 18-09-2006, 20:20    Temat postu:

W niektórych z opowiadań już nikt dawno się nie wypowiadał więc uznaję je za przeczytane przez większość i przenoszę je do archiwum Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin