Tokio Hotel

_Czarna_

Witajcie!

Wczoraj, wieczorem, pod wpływem chwili postanowiłam napisać jednoczęściówkę do działu „Opowiadania dozwolone od lat 16 ; )”. Długo pracowałam nad tym „dziełem”. Jest to moje pierwsze opowiadanie, więc proszę o odrobinę wyrozumiałości przy krytykowaniu…

To opowiadanie dedykuję Martosi. Nie miała zielonego (fioletowego też nie Razz

) pojęcia o tej pracy. Przepraszam Cię, Martoś, że dedykuję Ci tak kompletną chałę… Wybaczysz ? Confused

KOCHAM ! <3

[link widoczny dla zalogowanych]

Piątek, 11maja
-Przepraszam Was, ale się spóźnię.
-Nie przejmuj się, Tom! Damy sobie rade. – powiedziała blondynka z troską w głosie. Podeszła do dredziarza i pocałowała go czule w policzek zostawiając na nim czerwony ślad drogiej szminki. Uśmiechnęła się szeroko i odeszła zgrabnie się poruszając. Zwracała dużą uwagę na swoje jędrne pośladki. Młodszy Kaulitz na ten widok przełknął głośno ślinę.

Nadszedł sobotni ranek. Słońce świeciło jasno i cały świat aż kipiał radością lata. W każdym sercu dźwięczała muzyka, a jeśli serce było młode-pieśń sama cisnęła się na usta. Wznoszące się nieopodal miasta wzgórze Cliff okryte było zielenią i wyglądało jak jakaś kraina rozkoszy, spokojna, rozmarzona i zapraszająca w gościnę.
Kathe przypomniał się ten „pierwszy raz” z ukochanym. Było to 3 miesiące temu, właśnie na tym wzgórzu, podczas uroczego pikniku we dwoje.

-Na pewno tego chcesz kochana? Jeżeli nie jesteś gotowa jestem w stanie czekać nawet wieczność-szeroki uśmiech zagościł na twarzy dredziarza.
-Na pewno...

Od tej pory chciała się z nim kochać zawsze, chciała być z nim na zawsze…

Bill znalazł się na ścieżce, tuż za nią, na ramionach miał zarzucony czarny plecak, blondynka znała jego zawartość - koc. Podśpiewywał sobie utwór „Durch den monsun” przypominając nagrywanie teledysku i początki kariery Tokio Hotel. Wyglądał zabawnie. Dziewczyna spojrzała na niego i zaśmiała się w duchu. Kaulitz przymrużył powieki i próbował odczytać z wyrazu jej twarzy o co chodzi towarzyszce. Penetrował wzrokiem jej niebieskie oczy, które faktycznie słynęły ze swojej niezwykłości - piękne, duże, jasne, ozdobione długimi rzęsami. Spuściła na chwilę głowę po czym znów, ufnie spojrzała w tęczówki czarnowłosego. Uwielbiała tą grę, grę wzroków. Wiedziała, że go także pociąga ta zabawa. Po chwili, zdecydowanym ruchem przyciągnął jej wątłe ciało do siebie i objął ją w pasie. Do tej pory nie zbliżała się do niego na bliżej niż metr, bo nie chciała aby jej ukochany uznał to za zdradę. Z początku próbowała protestować, ale kiedy posiadacz czekoladowych oczu złożył namiętny pocałunek na jej szyi, kiedy poczuła metalową kulkę znajdującą się w jego języku, po prostu umilkła.
Tak, wiedziała, że od dawna jej pragnie, pragnie ją całować, pragnie ją dotykać, pragnie ją poruszać, pragnie ją…kochać. A ona pragnęła jego. A może po prostu pragnęła sprawdzić jego „umiejętności”? Tak, chciała to wiedzieć… Chciała wiedzieć, który bliźniak lepiej się sprawdzi…

Kiedy oderwał się od jej smukłej szyi rozejrzała się, niby obojętnie, po okolicy. Choć ta cała sytuacja wcale nie była jej obojętna. Po chwili krajobraz wzgórza zasłoniła jej twarz towarzysza. Tym razem język dotykał jej podniebienia. Odwzajemniła pocałunek. Czysty taniec języków. Penetrowała każdy zakątek jego ust. Bez wątpienia połączyli się w tym namiętnym pocałunku.

On tak świetnie całuje. – przemknęło jej przez myśl, ale szybko ją odrzuciła i wyrwała się z uścisku. Spojrzał na nią pytająco. Wiedział, że tego chciała, ale…nie może. Była zobowiązana, jego własnemu bratu! Teraz on poczuł wyrzuty sumienia. Ale tej całej sytuacji nie dało się już odwrócić. Pożądanie było silniejsze od zdrowego rozsądku. Uniknięcie tego co miało za chwilę nastąpić graniczyło niemalże z cudem.

Zakazany owoc smakuje lepiej…

Po raz kolejny zatopiła się w jego malinowych ustach. Po policzkach poczęły spływać niechciane łzy. Szybko je opanowała.
-Jak nie chcesz…-nie dokończył. Położyła palec na jego delikatnych wargach :
-Ciii… Już nic nie mów. – Tysiące myśli. A jedna najintensywniejsza - Pragnę go.

Złapała za jego czarny plecak i powolnym, ostrożnym ruchem rozsunęła suwak. Wyjęła zawartość torby. Położyła duży koc na wilgotnej trawie. Patrzył na jej zgrabne ruchy tyłeczkiem, na jej okazałe piersi, które ukazywały się przy każdym jej schyleniu. Kompletnie nie mógł zrozumieć tej blond-włosej piękności. Na chwilę zapomniał o tej całej sytuacji, miliony pytań kłębiły się w jego czarnej głowie. Nie chciał robić tego bratu, ale wiedział, że to już nieuniknione. Z zamyślenia obudziła go Kathe. Stanęła przed nim i zmierzyła go tygrysim wzrokiem. Popchnęła młodszego bliźniaka na koc. Uśmiechnęła się triumfalnie. Nachyliła się nad nim i pocałowała czule w policzek, tak jak to robiła poprzedniego dnia z Tomem.
-Ja lubię się bawić seksem. – szepnęła mu do ucha przygryzając jego płatek.
Objęła kolanami jego biodra. Poczęła poruszać swoim ciałem tak aby kobiecość dotykała jego członka. Wiedziała, że go to podnieca. Zdjęła biały top pod którym znajdował się kształtny biust. Poczuła mrowienie, wzdłuż jej kręgosłupa rytmicznie przechodziły ciarki. Nic już ją nie obchodziło, chciała tylko dać przyjemność partnerowi. Włożyła dłonie pod koszulkę chłopaka, dotykając opuszkami palców jego torsu. Językiem zataczała kółka wokół jego pępka. Podwijając koszulkę, kierowała swój język coraz wyżej, aż do szyi Czarnowłosego. T-shirt rzuciła w bliżej nieokreślone miejsce. Długimi paznokciami gładziła jego klatkę piersiową, a ustami muskała podbrzusze. Lewą rękę położyła mu na karku, a prawa wylądowała w okolicach jego ud. Czarnowłosy złapał za jej piersi i zaczął je gładzić opuszkami palców. Wydała z siebie jęk rozkoszy. Kiedy poczuła wybrzuszenie na miejscu jego męskości pozbyła się kusej, jeansowej spódniczki ze swoich bioder. W tym czasie kochanek zdjął spodnie pozostając w samych bokserkach. Zdecydowanym ruchem odepchnął dziewczynę, tak aby leżała na plecach, a on miał możliwość przejęcia inicjatywy. Złożył pocałunek na jej wilgotnych ustach i powoli błądził językiem w dół, coraz to niżej. Zatrzymał się przez chwilę na wysokości jej piersi, spojrzał na nie i przyssał się do jednej z nich. Dziewczyna penetrowała jego czarną czuprynę co chwilę pojękując. Oderwał się i spojrzał na jej spoconą twarz, zlizał każdą kropelkę potu, doprowadzał ją tym do szaleństwa. Znów zaczął błądzić językiem po jej podbrzuszu, zszedł trochę niżej i napotkał przeszkodą-czarne figi z figlarnym diabełkiem na przodzie. Wydawały się one być w tym momencie całkowicie zbędne, więc pozbył się ich szybkim ruchem ręki. Czując, że nie ma nic na sobie wygięła się jak zwinna kotka. Jeszcze bardziej podnieciło to jej partnera. Złożył delikatny pocałunek na wilgotnej kobiecości. Kathe jęknęła cicho tym samym mówiąc „Chcę więcej!”. Pomagając sobie stopami zdjęła z jego ud bokserki. Przed nią ukazała się pokaźna męskość partnera. Wzięła w dłoń jego członek i zaczęła go masować. Zbliżyła się jeszcze bardziej i włożyła go w usta. Poczuła nieprzyjemny smak, jednak po chwili nieprzyjemnemu smaku ustąpiła rozkosz. Czarnowłosy spojrzał na blondynkę i przybliżył się do niej jeszcze bardziej. Spojrzał w jej niebieskie oczy pytającym wzrokiem. Odgarnął jej blond włosy z ramion i zbliżył się do jej ucha, zataczał wokół niego kręgi, co i raz przygryzając płatek.
-To teraz ! – wykrzyknęła. Poczęła jęczeć i krzyczeć najgłośniej jak tylko potrafiła - wzbudziło to siedzące na drzewach ptaki do lotu. Spojrzała w górę. Niebo było bajecznie niebieskie. Do jej nozdrzy dotarł zapach rosnących w pobliżu barwnych kwiatów.

Kochanek wszedł w nią i zaczął rytmicznie poruszać biodrami. Czuła go w sobie i sprawiało jej to ogromną przyjemność. Dopiero wtedy zdała sobie sprawę, że jeszcze trzy miesiące temu robiła to samo, w tym samym miejscu z Tomem. Przez chwilę nawet zapomniała o tym, że kocha się z młodszym bliźniakiem i pogłaskała wokalistę po policzku, po cichu szepcząc: ,,Tom’’.

-Kathe! Jak mogłaś?! – usłyszała znajomy głos za sobą. Należał on do jej chłopaka. Podniosła głowę i nad sobą zobaczyła jego zapłakaną twarz. Czarnowłosy energicznym ruchem wyszedł z kochanki tym samym poprzestając na pieszczotach, opadł na trawę. Zakryła twarz dłońmi, jakby wstydziła się samej siebie, jakby nie mogła znieść tego czego przed chwilę dokonała. Chciała się schować, gdzieś uciec, zakopać się głęboko pod ziemią. A najlepiej cofnąć czas...

…:::Zakazany owoc:::…

Martosia · Wysłany: Czwartek 31-08-2006, 12:27 Temat postu:

Pierwsza?

Tak. Podobało mi się. Niewiem jak Wam, ale mnie zachwyciło.
Szczegółowe opisy, potrafisz wzbudzać emocję w człowieku.
Trudno mi cokolwiek powiedzieć, gdyż naprawdę jestem zachwycona.
I dziękuję bardzo za de-de, nie wiem czy mi się należy

.
Udało Ci się.
A biorąc pod uwagę, że jest to Twoje pierwsze opowiadanie, nie tylko z tej serii, ale w ogóle to wróżę Ci świetlaną przyszłość na forum i nie tylko.
Oby tak dalej

.

~Martosia.

Annette · Wysłany: Czwartek 31-08-2006, 12:28 Temat postu:

Podobało mi się.
Bardzo ładnie opisałaś zbliżenie.
Tak uczuciowo, i o to chodziło Smile

Jedyne co dla mnie jest minusem.
To oklepana fabuła.
Często pojawia sie motyw, że dziewczyna któregoś z bliźniaków, kocha się z drugim.

To jest twoje pierwsze opowiadanie, tak?
Więc mam nadzieję, że w nastepne bedziesz wkładała tyle samo uczuć co tutaj, bo to najważniejsze.

Pozdrawiam

K@Th! · Wysłany: Czwartek 31-08-2006, 13:37 Temat postu:

świetne... naprawde podobało mi się Smile

pozdrawiam

_Czarna_ · Wysłany: Czwartek 31-08-2006, 13:53 Temat postu:

Martosia - Mwahaha

Martoś, jaki bajer Razz

No, ciesze się, że Ci się podobało, ale z tą świetlaną przyszłością to fajnie wymyśliłaś x] Hmmm, ale to dobrze, że wierzysz w swoją przyjaciółkę. Dziękuję, że jako pierwsza właśnie TY zostawiłaś komentarz Smile

Annette - Tobie także dziękuję za komentarz Smile

Faktycznie, fabuła i pomysł nie był zbyt oryginalny, ale opisałam tą scenę na polanie, żeby choć trochę odbiec od tematów poprzedników. To moje pierwsze opowiadanie - tak. Mam nadzieję, że nie ostatnie i obiecuję, że będę ćwiczyła, żeby i następnym razem Cię nie zawieść. Również pozdrawiam

K@Th! - Dziękuję za opinię Smile

Cieszę się, że należysz do tych osób, którym to opowiadanie się spodobało...

Blood · Wysłany: Czwartek 31-08-2006, 18:36 Temat postu:

będę inna...
powiem jak ja to widzę.

ty krytykujesz...
a jednak, nie piszesz dobrze.
{dla mnie}
widać, masz bogate słownictwo i wiesz jak powinno opisywać się stosunek.
tak schematycznie, bez uczuć.
jak bym na pustyni dostała suchą wodę, w restauracji wysokiej klasy stek z głębokiego tłuszczu.

a fabuła?
mój temat jest podobny.
nie podobała mi sie główna bohaterka.
jędrne pośladki, blond pukle, wyłażący biust i ochota na seks...
była taka... sztuczna?
wiecie kogo sobie wyobraziłam zamiast, jak ona miała? a mam, Kathe.
Pamele Anderson, tak wiem jestem chora.

były dwa błędy stylistyczne, ale nie chce mi się ich szukać...
ogólnie to jestem 49% na 51%.
i to te 51% to jest odpowiedź przecząca.

dobre:
opisy,
słownictwo.

złe:
a suchość i monotonia.

możecie mi powiedzieć, że jestem dziwna, ale ja tak to widzę.
czyli nie podobało mi się.
moze to i njie jest konstruktywna krytyka, ale to, że ona dopiero przypomina sobie o Tomie kiedy on mówi tą jakże zanisłą kwestje: 'jak mogłaś?!' to jest dziwne.
poza tym wali mi tu na kilometr dziwkarstwem.

`pozdrawiam.
Blood.

PeeS- ale za to jak muzyka mi sie doskonale ułożyła

Kajman · Wysłany: Czwartek 31-08-2006, 19:17 Temat postu:

Łaaaał, Czarna napisała erotyyyyyyka <Kajman zrobiła ogromne oczy śliniąc się przy tym jak down xD>
Mwahahahahahaha ide czytać xD
EDIT:
Łaaaał, Czarna napisała świetnego erotyyyyyyka <Kajman nadal się ślini>
Ale teraz na serio....Kajmanku uspokój się.
No przestań się ślinić!
Hyh xD
Zaczne od minusów xP :
Oklepana fabuła,
Yyy...i wiesz co mi się już znudziło?
Takie teksty jak 'Rzuciła to w bliżej nieokreślonym miejscu ble ble ble...'
Itd. nie będe wymienić, bo mi się nie chce Cool

Plusy:
Podoba mi się Twoje...słownictwo?
Tak...chyba tak to się nazywa xD
Tego Kajmanki nie posiadają

Ładnie dobierasz słowa i obierasz je w ładne zdania Smile

I....yyy...dokładnie opisany seks (co się tam będe bawić w 'ten tego' xD)
To co Kajmanki lubią najbardziej Twisted Evil

Ogólnie gratuluje tak świetnego startu Smile

Naprawde mi się podobało i czekam na następnego erotyka xP
Pozdrawiam
Kajman - maniak erotyczny

EDIT:
Odpiszesz mi?

Nie zwracać na mnie uwagi xD

_Czarna_ · Wysłany: Czwartek 31-08-2006, 19:17 Temat postu:

Blood - Taaak. A wiesz co? Przyznam Ci rację! Dobrze, że zwróciłaś na to uwagę, bo inaczej bym tego nie spostrzegła. Hmmm... Ciekawa teoria z Pamelą Anderson Razz

Jakbym miała możliwość napisania tego opowiadania jeszcze raz zmieniłabym trochę fabułę. Nie będę zdradzała na jaką, to raczej nie jest ważne, bo masz przed sobą te opowiadanie, a nie inne. A co do krytyki, chyba mogę skrytykować Twoje opowiadanie bez zobowiązań? Mi się podoba to, a Tobie coś innego i doceniam Twoje zdanie. Wiem, że nie piszę zbyt ładnie, ale ja po prostu jeszcze nigdy tego nie robiłam... To moja pierwsza praca... A komentowanie - to jest zupełnie co innego! Zdanie wyrazić każdy potrafi (chyba że opowiadanie jest tak zniewalająco piękne to wtedy mogę wycedzić tylko ciche "Wspaniałe"), a pisać - nie każdy. Widocznie ja nie mam tego czegoś. Oczekiwałam szczerej opini, i ją mam - dziękuję

A co do dziwkarsta - chyba tak miało być Very Happy

Dziewczyna, która nie wie czego chce... Chce poderwać chłopaka, a jednocześnie zachować swojego obecnego. Może dziwne - moje teoria.
Pozdrawiam Smile

Kajman - Ach Kajmanku dziękuję

Bardzo się cieszę, że Ci się spodobało opowiadanie, chociaż w tym najmniejszym stopniu. Co do Twoich minusów zgadzam się. Wszyscy mi to "wypominają", więc coś w tym jest Wink

No więc następnym razem postaram się być bardziej oryginalna. Żegnam Kajmanka, który ma wieczny schizzz Very Happy

ZVSka · Wysłany: Piątek 01-09-2006, 9:15 Temat postu:

Uuu pierwsza praca?
To nieźle poszlo Very Happy

. Co prawda jest kilka minusów, ale są wypominane wcześniej więc co się będę powtarzać?
osiądźmy na plusach Smile

Gladko (w miarę) czysto i przyjemnie
duuuuży +
a i naskrob coś jeszcze tylko takiego odmiennego, bo mji już się czasem tytuly mylą Very Happy

MiyaviZuz · Wysłany: Piątek 01-09-2006, 20:51 Temat postu:

Fajne opo. Realne tylko na dziewczyna:)
Szkoda, że tylko jedna część Smile

Ambre · Wysłany: Piątek 01-09-2006, 21:38 Temat postu:

Hmm...
Nie do końca mi się podobało...
Koniec, był niedopracowany, bez wyrazu.
Brakowało mi podsumowania, jakiegokolwiek wniosku.
Skończyło się..., nie wzbudzając we mnie emocji.
Mimo wszystko dopatrzyłam się w tym czegoś.
Jestem pół na pół.

Pozdrawiam.
Ambre

_Czarna_ · Wysłany: Sobota 02-09-2006, 10:29 Temat postu:

ZVSka - Dzięki za opinię, cieszę się, że zajrzałaś Wink

No postaram się jeszcze coś napisać, ale musi mi jakiś naprawdę fajny pomysł do głowy wpaść, w sumie to miałam już ich kilka, tylko, że nie jestem pewna czy bym umiała "ubrać" je w słowa... Pozdrawiam serdecznie

MiyaviZuz - Hmmm... Nie sądzę, że można by było zrobić z tego wieloczęściówkę... Ale może kiedyś mi się uda napisać coś dłuższego.

Ambre - Dziękuję za wspaniałą, szczerą opinię. Owszem, zakończenia to nie jest moja mocna strona. Nigdy właśnie nie potrafie napisać jakiegoś wniosku. Następnym razem bardziej się przyłożę do zakończenia, bo zdaje sobie sprawę, że często ono ma największe znaczenie.

DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE Exclamation

Admin-Elli :) · Wysłany: Niedziela 03-09-2006, 23:09 Temat postu:

Momencik, bo czegoś tutaj nie rozumie i co było dalej? Naprawdę wybrałaś sobie fatalny moment na zakończenie opowiadania, a tym bardziej jednoczęściówki. Jednak wybaczę, bo widzę, że to twoje pierwsze opowiadanie, a wiem po sobie, że początki są najtrudniejsze Wink

Co do samego opowiadania, to fabuła taka normalna, dziewczyna jednego bliźniaka, ma ochotę na drugiego, chcąc sprawdzić jego rzekome umiejętności, tym samym zdradzając swojego partnera. Brzydko mówiąc, ciut oklepany temat. Ale mam nadzieję, że nie jest to twoje ostatnie opowiadanie i czymś nas jeszcze zaskoczysz, bo każdy kto pisze opowiadania, prędzej czy później ujawnia się w nim potencjał do tego, także zobaczymy co z ciebie wyrośnie Wink

Życzę weny i powodzenia w dalszym pisania Very Happy

Pozdrawiam

Konefka · Wysłany: Czwartek 05-10-2006, 21:00 Temat postu:

Ładne wykonanie.

Tylko jedno bym zmieniła.
Mogłaś rozwinąć końcową scenę z Tomem, bo wiesz... każdy człowiek na jego miejscu by się wk*rwił i z pewnością nie poprzestałby na zwykłym: "Jak mogłaś?". Zamiast tego skupiłaś się tylko na opisie seksu.

Mimo to, jest fajnie xD

Avara · Wysłany: Piątek 06-10-2006, 17:39 Temat postu:

Mało błędów ,ale są !!!! Jak na pierwszą jednoczęściówkę to ładnie
Nie będę się rozpisywać ,ale ..
muszę przyznać ,że odwaliłaś kawał dobrej roboty . (błędów też duzo)

Pozdrawiam
Avara

agnessa13 · Wysłany: Piątek 06-10-2006, 18:55 Temat postu:

Ułaaa świetne!! Te emocje no no !!!!! Very Happy

_Czarna_ · Wysłany: Sobota 07-10-2006, 10:57 Temat postu:

wow. Ktoś skomentował moje sierpniowe opowiadanie. Już dawno nie byłam na tym Forum, bo mam strasznie dużo nauki

Wiele opowiadań pewnie "przegapiłam". Przepraszam wszystkich za to ! Sprowadziły mnie tutaj komentarze co do mojego dzieła xP Już odpowiadam :

Admin-Elli : ) - Dziękuję za szczerą wypowiedź. Ja już nawet dobrze nie pamiętam fabuły tego opowiadania. Chyba będę musiała jeszcze raz przeczytać Wink

A co do końcówek - wiem, że one mają bardzo duży wpływ na całe opowiadanie, ale jeszcze niestety nie posiadłam umiejętności kończenia opowiadania Confused

Muszę ćwiczyć, ale ze względu na moją sytuację nie mogę (teraz nie mam czasu, bo codziennie od 8 :00 do 17:00 siedzę w szkole, a potem trening, no i wiadomo - nauka !)

Konefka - Co do wykonania, przyznam sobie, że mam obsesję poprawiania błędów, więc myślę, że żadnych tam nie znalazłaś Wink

Końcówkę faktycznie spieprzyłam Confused

Avara - Dzięki, ale naprawdę myślałam, że nie mam żadnych błędów Wink

agnessa13 - Nie wiem co odpisywać na takie komentarze, bo to naprawdę miłe jak ktoś docenia moją pracę. Cieszę się, że Ci się podobało. Jak napiszę kolejne opowiadanie to zachęcam do czytania.

Pozdrawiam wszystkich i serdecznie dziękuję za sprowadzenie mnie tutaj

Mod-Troskliwy Miś · Wysłany: Czwartek 16-11-2006, 20:56 Temat postu:

w tym opowiadaniu już nikt dawno się nie wypowiadał więc uznaję je za przeczytane przez większość
więc przenoszę Do Archiwum