Tokio Hotel

Krzykliwa

Znowu ja. Znowu denne. Znowu przepraszam. Z dedykacją dla wszystkich, którzy się pogubili. A oto muzyka:
http://youtube.com/watch?v=GtVjKts9sGY
Czytajcie na głos, a będzie lepiej.
_____________

Ze słodkim uśmiechem na twarzy rodzisz się. To pierwszy dzień, od dzisiaj zaczynasz malować swój mały świat.
Pierwsze dni. Powoli poznajesz wszystkie barwy. Uczysz się ich nazw, jak posługiwać się tą „paletą” w przyszłości. Z zaciekawieniem obserwujesz Twoją mamę. Używa tak wielu kolorów, tworzy piękny obraz. Ty też tak chcesz.
Masz już pięć lat. Pragniesz być u szczytu. Twoje życie jest tak beztroskie. Twoim marzeniem jest wznieść się ku niebu. W domu śpiewasz wesołe piosenki. Jest tak kolorowo, prawie jak tęcza!
Jesteś już nastolatką. Przeżywasz pierwszy ból, jakim jest strata przyjaciółki. Poznajesz smak ust chłopaka, który od dawna Ci się podobał. Spierasz się z mamą, że kupisz ten cień do powiek. Powoli poważnie zaczynasz myśleć, jaki będzie twój mały świat.
Idziesz do liceum. Okres buntu. Zaczynasz udawać kogoś, kim nie jesteś. Zakładasz czarne ciuchy tylko dlatego, że TEN chłopak słucha rocka. Ktoś przychodzi do twojego domu, ty szybko otwierasz folder z muzyką, której nienawidzisz. A gdzieś tam w środku twego umysłu wiesz, że to jest złe. Że czarny kolor to nie to.
Wracasz ze ślubnego kobiercu. Masz dwadzieścia trzy lata. Poznałaś, czym jest miłość. Jesteś niezwykle wrażliwą kobietą. Wybrałaś już odpowiednie barwy, którymi chcesz podążać. Masz aspiracje, do których dążysz. Drepczesz po ścieżce, na której co jakiś czas pojawiają się kamienie, o które się potykasz.
Doczekałaś się synów. Małych, uśmiechniętych istotek, których darzysz głębokim uczuciem. To bliźniacy. Nie wiesz, że kiedyś będą sławni. Ze twoje marzenia, będą ich rzeczywistością.
Pragniesz przekazać im, jakimi kolorami powinni podążać. Jednak doskonale wiesz, że i tak pójdą swoimi drogami...
„Pomaluj swój świat nawet wtedy, gdy wszyscy będą chcieli go za wszelką cenę zniszczyć. Nawet kiedy wszyscy w Ciebie zwątpili, pokaż jak bardzo się mylili...”

Natt · Wysłany: Środa 06-12-2006, 18:03 Temat postu:

1?

edit:
Ma w sobie to coś
Życiowe
Prawdziwe
Trochę mało uczuć
Ogółem pół na pół
To większe pół
Pozdrawia i weny życzę
Natt

furja · Wysłany: Środa 06-12-2006, 18:18 Temat postu:

Oj nie, zupełnie nie.
Nie podobało mi się wogóle...
Nic, null.
Bez żadnych emocji, za krótkie i tak btw to się nadaje do działu "Nasza Twórczość", ale to tylko moje małe spostrzeżenie...

Immortelle · Gość

Niestety, nie podobało mi się.
Strasznie krótkie. Jakieś takie... Suche, bez emocji.
No i... po pierwsze - nie ten dział.
Nie występowało TH, żaden jego członek, nie było to w żaden sposób z nimi związane --> Nasza twórczość.
I skojarzyło mi się z piosenką Kombii - Pokolenie Confused

, której nie lubię... Tia, taka dygresja.
Cóż.
Życzę weny,

Pozdrawiam.

Krzykliwa · Wysłany: Środa 06-12-2006, 18:28 Temat postu:

Ejjj... Przecież jest TH !!Na końcu doczekała się synów xD

Immortelle · Gość

Sylwunnia · Wysłany: Środa 06-12-2006, 19:56 Temat postu:

Nie...
To nie jest to. Było krótkie i jakieś takie dziwne... Pisałaś dużo lepiej.
Przykro mi i pozdrawiam.

Netka · Wysłany: Środa 06-12-2006, 20:10 Temat postu:

a mi się, kurczę, podobało!
i to jaak!
a szczególnie ten cytat na końcu. piękny.
na prawdę, BARDZO, bardzo mi to przypadło do gustu.
no, może całe opowiadanie nie było takie świetne, ale końcowy efekt był dobry.
pozdrawiam.
ps. pozwolisz, że użyczę sobie tego cytatu z końca do celów prywatnych. ;]]

Ashia · Wysłany: Środa 06-12-2006, 21:39 Temat postu:

Ostatnio czytając komentarze do jednocześciówek zauważyłam, że tworzy się "owczy pęd".
Jeden powie, że jest na NIE, a reszta, niecąc się wychylać, powie to samo.
Może to mylne wrażanie, ale coraz więcej takich incydentów.
A co do opowiadania, to ...
Ech, bez blaszki.
Mimo to, podobało mi się.
Bardzo ładnie.
Pozdrawiam ! Wink

jogobelinka · Wysłany: Środa 06-12-2006, 23:07 Temat postu:

Hm... Zgadzam się, że pisałaś lepsze. Jakoś nie specjalnie mnie urzekło. Było po prostu ładne, nic poza tym. Nawet nie chodzi o to, że krótko, bo czasem kilkanaście linijek oddaje więcej niż kilka stron. No cóż... Nie miało tej magii. Chyba bardziej podoba mi się sama piosenka.
Weny życzę i czekam na coś lepszego. Wink

Zulla · Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 8:27 Temat postu:

chodź pomaluj mój świat... bo kredki mi sie zgubiły.!

takk
podobało mi sie

lekko sie czytało
był przekaz
krótka
to wszystko ^ składa sie na plus

pozdrawiam Zull

Nayhde · Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 13:23 Temat postu:

Podobało mi się.
Mam rozumieć, że to było o Simone, a na końu urodziły się bliźniaki Bill i Tom?
No tak TH występuje Razz

Małe szkraby...mmm Rolling Eyes

Krzykliwa · Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 16:57 Temat postu:

Heh...
Dzięki za wszystkie komentarze Wink

Widzę, że wasze zdanie jest bardzo zróżnicowane...
Jedni pisze że beznadziejne, a drudzy że bardzo ładne Wink

Cóż, są gusta i guściki.
A i oczywiście, że możesz do celów prywatnych to wykorzystac xD Głupie pytanko Netka Wink

)
//

Zirai · Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 17:53 Temat postu:

Hm...
I mi się podobało pomimo, że było wyjątkowo krótkie.
Prawdą jest też to, że powinnaś włożyć w to trochę więcej uczuć. Za suche.
Mimo wszysttko jestem na tak. Pozdrawiam

Zirai

Leb die sekunde · Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 17:56 Temat postu:

Nie było uczuć i było za krótkie, co zdarza mi się dość rzadko mówić. Ale tu temat po prostu był niewyczerpany. Dlatego za krótkie.
Fabuła nawet mi się podobała i cytata na końcu był ok.
Brakowało mi tu uczuć i tego "czegoś"
Jestem pół na pół.
Pozdrawiam