Tokio Hotel

Tofik · Wysłany: Środa 22-03-2006, 20:19 Temat postu:

No to ja Cie musze chyba uscisnac i baaardzo podzikowac za to..

Sick · Wysłany: Sobota 25-03-2006, 0:32 Temat postu:

Oh, czekam na noteczkę!
No i na ten film, to mnie zaciekawiło...

Mimowkaaa · Wysłany: Sobota 25-03-2006, 10:52 Temat postu:

Słuchaj mam pytanie i nie moge sie od niego wyzwolic..xP Powiedz DOKŁADNIE które fragmenty Twojego opowiadania to fikcja, a które realia OK? bo pisalas ze 3/4 to real...

kolaboracja · Wysłany: Sobota 25-03-2006, 11:01 Temat postu:

kolaboracja · Wysłany: Sobota 25-03-2006, 11:14 Temat postu:

herbatka · Wysłany: Sobota 25-03-2006, 11:42 Temat postu:

wklej go tu.. ja tez bym chciała zobaczyc co było prawda a co nie Very Happy

kolaboracja · Wysłany: Sobota 25-03-2006, 13:57 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

heheh... macie co chcecie...
tak na szybko zrobiłam.

pzdr:*

EDIT

nie będe nowego postu pisała... Wink

macie ten plik z opowiadaniem na megauploadzie:)

[link widoczny dla zalogowanych]

tam jest zaznaczone wszystko.: Smile

)

pozdro.

Sick · Wysłany: Sobota 25-03-2006, 14:21 Temat postu:

Prosze, wrzuć na Youtube.com bo mi nie bierze z tej stornki!

Mimowkaaa · Wysłany: Sobota 25-03-2006, 15:00 Temat postu:

No mi tak samo jak Sick nie działa rapidshare z blizej nieokreslonych powodow.. Grey_Light_Colorz_PDT_50

wrzuc na megaupload, youtube albo cos w tym stylu... PLEASE:D

p@ola · Wysłany: Sobota 25-03-2006, 16:17 Temat postu:

kurde akurat w takim momencie. dawaj mi tu next part i zebym nie czekała długo, najlepiej zaraz Wink

)))

kolaboracja · Wysłany: Niedziela 26-03-2006, 19:51 Temat postu:

nowy part... przepraszam, ale bez wspomnianego wcześniej filmiku, bo nie zdążyłam go zrobic... zrobię i jeszcze wkleję, bo chodzi tu o powitanie, które będzie w tej części. żebyście wiedziały jak to wygląda:).
oto część 12 z której jestem średnio zadowolona:

z dedykacją dla... nie wiem, dla mojej mamy:D

12.

Moim oczom ukazała się znajoma postać. Szczupła, wysoka dziewczyna, długie włosy, grzywka...

- Anka!! Zabiję Cię!! Co ty sobie w ogóle wyobrażasz?! Dzwonisz do mnie, nie przedstawiasz się, ja nie wiem! – rzuciłam się na nią, pocałowałam w policzek, przytuliłam.

- Nienawiść do grudnia tak zostałam wychowana! Ka Wu De Gie, Ka Wu De Gie, Ka Wu De Gieeee!! – krzyczałyśmy witając się w nasz wyjątkowy sposób.

Bill, Tom i Georg przyglądali nam się z boku. Co chwilę wymieniali porozumiewawcze spojrzenia.

W końcu przestałyśmy się drzeć, całować, bić, obściskiwać, tarmosić i robić inne dziwne rzeczy.

- Już? – zapytał Bil z nadzieją w głosie.
- A co, nie podobało Ci się?
- Nie no... – powiedział czarnowłosy uśmiechając się głupio. Pokazał żartobliwy gest numer dwanaście z serii „co to za dzieci wojny , okopów, wsi, Afganistanu i asfaltu”.
Pozostali chłopcy parsknęli śmiechem, ja udawałam że mnie tym wkurzył, robiłam jakieś dziwne miny.

Staliśmy tak chwilę, nikt nic nie mówił. Uderzyłam się dłonią w czoło.
- Wy się przecież nie znacie! – doprawdy, odkrywcza jestem. Złapałam Ankę za rękę i pomachałam nią przed nosem Billa.
- To jest moja przyjaciółka Ania. A to są banany z Tokio. – wskazałam odpowiednie osoby i z olbrzymim uśmiechem na twarzy powiedziałam:
- A teraz do domu! – i zaczęłam iść z Anką za rękę, rozmawiając z nią na pozór bezsensownie. Co chwila wybuchałyśmy śmiechem.
- Patrz, Jeremi!
- Dlaczego robisz mojemu zeszytowi dobrze?
- Wiesz ak S.
- Spalić db!!
- Pedofilia się szerzy.
- Utłuc męską populację!
- Pozdrowienia dla frajerów...
- Przypomniało mi się, jak wyrzuciłaś kiedyś w szkole tampona przez okno...
- a mysy popiela...

Tak brzmiały nasze dialogi. Niby bez sensu, ale dla nas każdy tekst ma swoje znaczenie. „Patrz, Jeremi”, „Wiesz ak S” i inne nasze powiedzonka kryją za sobą różne zdarzenia, przypadki i historie.
Oglądnęłam się za siebie. Trzej chłopcy szli wolnym krokiem za nami, rozmawiając o czymś zapewne niezwykle ciekawym. Gestykulowali przy tym tak zawzięcie, że myślałam, że za chwilę będą trzy złamane nosy... Zaraz zaraz... coś mi nie pasuje... Dlaczego jest ich tylko trzech?!

- Gdzie do jasnej cholery jest Gustav?!

- Nie wiem – odparł Bill, podziwiając niebo.

- Przyjmijmy, że Ci wierzę... – popatrzyłam na niego podejrzliwie, a on zrobił minę niewiniątka i jakby nigdy nic wrócił do rozmowy z Tomem i Georgiem.

- Ja ci cholera dam „nie wiem” – mruknęłam do siebie. Ja czułam że on coś kręci. No cóż, ja też potrafię. Zaraz zrobimy jakieś przedstawienie...

- Ale ja wiem, że ty coś wiesz! – powiedziałam histerycznym głosem godnym Toli z blog 27.

- Nie wiem! – uniósł ręce do góry w geście poddania. Anka próbowała ukryć rozbawienie. Dobrze wiedziała, że szykuje się jakiś wkręt.

- Wiesz! Nie chcesz mi powiedzieć! – wykrzyknęłam z genialnie udawaną desperacją. Z głęboko ukrytą satysfakcją patrzyłam na zdziwienie malujące się na twarzy Billa.

- Ale... to nie... to nie tak... – zaczął się jąkać. Ja wyglądałam jakbym miała za chwilę wybuchnąć ze złości. Nie można było poznać po mnie, że udawałam. Tylko Anka to wiedziała. Za długo się znamy...

- Uspokój się... – powiedział Bill głosem w którym można było wyczuć zdenerwowanie.

- JA MAM SIĘ USPOKOIĆ!?!? – ryknęłam tak, że czarnowłosy aż podskoczył. Na mojej twarzy pojawiły się łzy. Bill dalej nie był świadom, że ta cała szopka to gra.
- Nie ufasz mi! Nie... To po prostu... Przerasta mnie... Ja nie mogę tak żyć... Ze świadomością, że... Nie... Zabije się!! – miałam świadomość, że przesadziłam, ale Bill chyba tego nie zauważył. Był zdziwiony i trochę przestraszony.

- Utopię się! – wykrzyknęłam mu w twarz i pobiegłam w stronę stawu, który był za moim tymczasowym domem. Były tam karpie, żaby i inne świństwa. Ale ja się nie bałam. Weszłam na pomost i wskoczyłam do stawu.

-Tam jest ze cztery metry głębokości! A ona nie umie pływać! – krzyczała Anka. Piękne kłamstwo wymyślone na poczekaniu.

Bill już biegł w moją stronę. Nawet nie zauważył, że zanim wskoczyłam to ściągnęłam buty.

Chwilę udawałam, że się topię, coś krzyczałam, a potem zanurkowałam i wypłynęłam pod pomostem, gdzie nikt nie mógł mnie zobaczyć. Dokładnie w tym momencie Bill skakał do wody w bardzo komicznej pozycji. Oczywiście chciał mnie uratować.

Jednak „bohater” nie znalazł mnie pod wodą i wypłynął na powierzchnię.
Długie, czarne i bardzo mokre włosy opadały mu w nieładzie na ramiona. Dookoła oczu miał czarne plamy, tak że wyglądał jak zmutowany miś panda. Mokre ubrania były teraz półprzezroczyste i opinały idealnie jego szczupłe ciało. Do tego miał bardzo zdziwioną minę, zupełnie jak dziecko, które nie znalazło żadnej zabawki w kinder-niespodziance.
Nie wytrzymałam. Wszystko razem wyglądało tak zabawnie że ryknęłam przeraźliwym śmiechem. Bill spojrzał w moją stronę. Zobaczyłam dziki błysk w jego oczach.

- UTOPIĘ CIĘ!! – krzyknął i próbował podpłynąć kawałek w moją stronę.
Na szczęście poruszanie się uniemożliwiały mu mokre ubrania.

Ja szybko wyskoczyłam z jeziorka i rzuciłam się do ucieczki. Biegłam w stronę domu. Byli już tam Tom i Georg, którzy nie widzieli tej całej sytuacji nad stawem. Dopadłam drzwi wejściowych, pobiegłam szybko korytarzem zostawiając za sobą mokre ślady. Bill mnie gonił, wykrzykując jakieś niezrozumiałe słowa pod moim adresem a za nim szła Anka i śmiała się z niego.

Dobiegłam do mojego pokoju. Przy drzwiach stali Georg, Gustav i Tom. Nie zastanawiając się co oni tam robią otworzyłam je z rozmachem.

Moim oczom ukazał się niesamowity widok, poczułam przyjemny zapach. Z otwartą buzią obróciłam się w stronę Toma. Za nim stali Bill, Georg, Gustav i Anka, która miała taką samą minę jak ja. Dreadowłosy uśmiechnął się do mnie i powiedział tylko:

- Nie wiedzieliśmy jakie lubisz...

A ja stałam jak wryta i nie wiedziałam co powiedzieć...

Okla_xD · Wysłany: Niedziela 26-03-2006, 20:02 Temat postu:

BOSKIE!!!!!!
PIERWSZA PIERWSZA PIERWSZA!~!
OH KOCHAM TO OPO BUAHAHAH POSIKAŁAM SIĘ ZE ŚMIECHU
MA KTO SPIELUCHE?
buahaha albo nocnik!
bueheheh...<lol2>
Czekam na koeljną część
Dzuza jesteś boska!! Twisted Evil

laribett · Wysłany: Niedziela 26-03-2006, 20:05 Temat postu:

Superrrrrrrr!!
Tylko co to ????
Kiedy next part???

vaRiOoOtCa · Wysłany: Niedziela 26-03-2006, 20:54 Temat postu:

no podobało mi się.
super.
i myślę, że tą niespodzianką jest cały pokój kwiatów.
albo przynajmniej kosz kwiatów. XD
czyż nie tak?

pozdrawiam i czekam na next Wink

Angelcia:* · Wysłany: Niedziela 26-03-2006, 21:58 Temat postu:

musze powiedziec...zaj***iste opo, no.
pisz dzuza jak najczesciej.
juz sie doczekac nie moge nastepnego parta Wink

Sick · Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 14:59 Temat postu:

Och, super, suuuper Wink

Cóż więcej powiedzieć ^.^
Ta sytuacja nad stawem genialna. Tylko szkoda że takie króciutkie.

I cóż ona tam zobaczyłą?

PS: Kiedy wyobraziłam sobie takiego Billa spadłam z krzesła.

p@ola · Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 15:24 Temat postu:

ale fajne ..........ale szybciutko pisz next parta bo sie nie nmoge doczekac.

czekam Wink

Łezka · Gość

albo kwiaty, albo perfumuy hehehe;] ale raczej to pierwsze...OPOWIADANIE BOSSKIE!!!!i lubisz Vavmuffin, a to sie liczy, bo ja ich tez lubie:D

Crispi_Jones · Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 21:50 Temat postu:

Świetnie! Miałam nosa, że tu wpadłam po drodze. Wink

Teraz mam kolejny powód do kształtowania zmarszczek mimicznych na twarzy xD Już czuję, jak mi skóra od wyszczerza pękać zaczyna xD

A tak na serio to musze się przyznać, że bardzo lubię Twoje opowiadanie. Jest takie jakby... świeże. Te wszystkie teksty i wogóle nadają mu naprawdę fajny charakterek. ;D Aż by się chciało własne teksty dodać. Jak np. nasz (znajomych&meine) "Boziu jaki/jaka A Ha De" Nie pytać o co biega proszę xD

Ogólnie... Cudnie! Pozdrawiam. Wink

herbatka · Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 16:31 Temat postu:

a mi sie z lodami skojazyło xD tzn no.. ze zobaczyła lody Very Happy

ale lodów sie raczej nie daje hm.. jako prezent na urodziny..

Tofik · Wysłany: Czwartek 30-03-2006, 17:49 Temat postu:

No juz prawie prima aprilis ,wiec powiem ,ze beznadziejne opko,w ogole nie smieszne,autorki nie kocham,mis panda mnie nie rozsmieszyl,ogolnie paskudne...
BUhahahaha a serio to siiikam...Bosz kocham Cie!Cudne....To ja juz wiem co Oni w pokoju zostawili swintuchy jedne! Twisted Evil

No i w ogole w szczegole...Jak zwykle niezawodna....

Mimowkaaa · Wysłany: Piątek 31-03-2006, 12:12 Temat postu:

"Dookoła oczu miał czarne plamy, tak że wyglądał jak zmutowany miś panda. " buahahahahaha:D
Super:D A jak stoimy z tym przerzuceniem na youtube/megaupload Twojego tekstu z zaznaczonymi faktami? Very Happy

Buziaki:*

Julie · Wysłany: Piątek 31-03-2006, 15:41 Temat postu:

Świetnie napisana część Very Happy

, gratulacje Smile

...
Miły początek weekendu po ciężkim dniu w budzie.
Nie mogę sie doczekać, żeby dowiedzieć się, co ona tam zobaczyła...! Jak mogłaś...? Jak mogłaś przerwać w takim momencie?!

Nio dobra... Wybaczę. Ale proszę jak najszybciej o nową część!!!!!!!!

kolaboracja · Wysłany: Środa 05-04-2006, 17:10 Temat postu:

dobra, kurde...
nie było nowej części, bardzo przepraszam...
i bardzo mi przykro, ale niestety muszę zawiesić
na jakiś tydzień, lub dwa z następujących powodów:

- mam szlaban, z powodu, że się nie uczę
- musze się uczyć
- mam niedługo egzamin
- nie mam za bardzo dostepu do komputera

postaram się jednak dodawać w miarę mozliwości...
ale uprzejmie informuję, że mogę nie pisac jakiś czas.
ale mimo wszystko będę starała się dodać cokolwiek.

pozdrawiam wszystkich!

Dżuza.

Ech...Durna nauka.. Grey_Light_Colorz_PDT_46

No ale Ty wiesz,ze ja wiem,ze sie starasz..;D
;*

Elle=] · Wysłany: Środa 05-04-2006, 17:29 Temat postu:

Ehhhh....szkoda. Ale najwazniejsze że będzie cokolwiek Very Happy

Super opo i weny życzę! Pozdr 4 all:*