|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 19:37 Temat postu: Punkt widzenia+ |
|
|
Dziwne, dziwne mi to wyszło... Jeżeli Wam się nie spodoba, OK - rozumiem. Sypnijcie czymś szczerym.
Dedykacja dla ~durch_den_monsun
____________________
- Myślałam, że coś znaczę dla tego świata.
- Ja też tak myślałem. Ale z punktu widzenia gwiazd, jesteś tylko małym ziarenkiem piasku, który w każdej chwili może zostać zmieciony z powierzchni Ziemi choćby lekkim podmuchem bezlitosnego wiatru.
- A z twojego punktu widzenia, kim jestem?
Dziewczyna wlepia w Ciebie swoje szmaragdowe oczy, w których maluje się niewielkie napięcie. Zaciska delikatnie palce na poręczy drewnianego, bujanego fotela, lecz pomimo lekkości uścisku, kości ma pobielałe. Wyczuwasz, że Twoja odpowiedź jest niezwykle ważna. Prostujesz się na krześle, odchrząkasz, po czym mówisz z namysłem:
- Dużym, wyszlifowanym głazem.
- Takim zawadzającym ci drogę?
- Takim, który chcę podziwiać i mieć zawsze przy sobie.
Widzisz, że jej blada twarz nabiera różowych rumieńców - to znak, że Twoje słowa jej się podobały.
Czujesz się dziwnie. Rzadko prowadziłeś takie rozmowy. Przez to nawet pokój, który oglądałeś tyle lat, wydaje się być inny.
- A czy nie ciężko będzie ci nosić ze sobą ten głaz?
- Czasem mogą pojawić się trudności, ale będę starał się je zwalczyć.
Jej pytania Cię zadziwiają. Jakim prawem, pod tymi cienkimi, jasnymi włosami kryją się takie pomysły?
Po chwili kiwasz głową z uznaniem, być może dla samego siebie. I tutaj muszę przyznać Ci rację - to też Twoja zasługa.
Kładziesz obie ręce na stole i splatasz palce z jej palcami. Niby zwyczajny gest u ludzi, którzy siebie cenią, ale jakże Wam obcy.
- A okiem twojego szefa, kim jestem?
Marszczysz ciemne brwi. Szukasz w głowie odpowiedzi, takiej, która spodobałaby się dziewczynie, ale również byłaby szczera. W końcu wzdychasz z rezygnacją i łapiesz powietrze wiśniowymi ustami.
- Okiem szefa, jesteś małą, pogiętą gazetą, która przyczepiła się do szyby jego samochodu.
- Przecież może mnie zabrać z tej szyby.
Zerkasz w jej piękne oczęta z lekkim rozbawieniem, ale i niepokojem. Ponownie prostujesz szczupłe plecy, po czym przechylasz głowę. Towarzyszy temu lekkie opadnięcie grzywki na czoło. Odgarniasz ją z roztargnieniem. Dumasz zapewne nad tym, czemu jej nie przyciąłeś.
Po chwili sprowadza Cię na ziemię zniecierpliwione kaszlnięcie dziewczyny. Patrzysz na jej wątłą, zgrabioną sylwetkę i już wiesz, co odpowiedzieć.
- Nie może cię zabrać. Ponieważ ja jestem wiatrem, który pcha gazetę na jego samochód. Będę wiał zawzięcie, do końca.
- To będzie koniec?
Jej twarz pokraśniała z radości. Być może z powodu Twojego bycia wiatrem, być może dlatego, że jest nadzieja na zakończenie. Kolejny raz ta biedna istotka, którą tak miłujesz, zmusza Cię do myślenia. Sam nie wiesz, czy nadejdzie koniec Waszych kłopotów.
- Mam nadzieję. Myślę, że będzie.
- Happy end?
- Zależy dla kogo - wymruczałeś, nie do końca zadowolony z tych dociekliwych pytań. Jest jednak w Tobie dużo zrozumienia, więc nie denerwujesz się na nią.
Dziewczyna zabiera dłonie z blatu, umieszcza je na niebieskiej, trochę wytartej sukience i wygładza ją mocnymi ruchami.
W końcu unosi głowę.
Uderza w Ciebie fakt, że jej oczy przesłoniła mgiełka.
- Mam dość...
Ty też masz dość. Jesteś zmęczony trudną sytuacją, jaką Ci narzucono. Nikt nie pozwolił Ci wybrać, zostałeś wciągnięty w wir ciągłych upadków. Wyklinasz sobie, że złapałeś ją wtedy za rękę i pociągnąłeś za sobą.
Ale nie cofniesz czasu, nawet, jeśli bardzo byś chciał. Milczysz, bo nic mądrego nie przychodzi Ci do głowy. Wodzisz wzrokiem po wytapetowanej na niebiesko ścianie i prawdopodobnie Twoja głowa wydaje Ci się być tak pusta, jak nigdy w życiu. A może rozmyślasz nad sensem tego wszystkiego?
- Nienawidzę pożegnań.
- Ja też nie.
- Załatwmy to szybko.
- Nie chcę szybko.
Istotka wbija w Ciebie błyszczący wzrok. Rzadko jej się przeciwstawiałeś. Tak, też myślę, że to najwyższy czas.
Rozumiem, dlaczego nie chcesz szybko się żegnać.
- Jak to nie chcesz?
- Z Sharon też poszło wszystko szybko, bez czułości. Bo nikt nie przypuszczał, że tak to się potoczy.
- Boisz się?
- Tak, boję się, że to będą ostatnie słowa, jakie od siebie usłyszymy. Nie wiem, co bym zrobił, gdyby były niedbale wyrzucone z naszych ust, jakby nas ktoś zmuszał.
Widać, jak omiata Cię nagła ulga. Bo powiedziałeś coś, co tak długo dusiłeś, co Cię gryzło. Masz nadzieję, że to pozwoli Ci o tym nie myśleć w taki sposób, jak dotychczas.
Dziewczyna podnosi się, podchodzi do Ciebie, czyniąc wolne kroki swoimi niewielkimi stopami odzianymi w białe rajstopki.
- Z mojego punktu widzenia nie jesteś wiatrem, lecz światem.
Szczery uśmiech gości na Twojej twarzy. Najszczerszy, na jaki Cię stać. W tej chwili mógłbyś wszystkiemu się postawić, byleby uwolnić Ją ze szponów "szefa".
Ale to minie.
Nie bój się, to minie.
Odejdziesz mimo woli, nie oglądając się za siebie, by nie pokazać dziewczynie twarzy zalanej gorzkimi łzami.
Bo musisz.
____
No i na koniec zaznaczam - to jest o kimś z TH!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez LadyMakbet dnia Wtorek 09-05-2006, 16:19, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
yasmin
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 19:44 Temat postu: |
|
|
eee... szczerze?
Niezrozumiałam do końca...
Cały czas wyobrażałam sobie Billa...
A opko fajne, tylko teń koniec... nie zrozumiałam o co chodziło...
I wydaje mi się że koniec mogłaś rozwinąć...
Ale i tak bardzo fajnie
Pzdr. yasmin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 19:49 Temat postu: |
|
|
A kto mnie zrozumie??
Wymyśl sobie, co mógł oznaczać ten koniec... I jeśli wymyślisz, powiedz, co Fajnie, ze Ci się podobało. Pzdr:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hela_z_wesela
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA
|
Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 19:50 Temat postu: |
|
|
Na poczatku, od razu zdało mi się, ze to o moim Kisielku (Dzordż, Drożdż, jak już bardzo ktoś chce Georg). Mam nadzieję, ze się nie mylę, ale z drugiej strony odczuwam, że to zapewne Bill.
Ale Lajf is brutal.
I te wszytskie pytania, w ogóle cała rozmowa, jakby wyciagnieta z "Małego Księcia". Nie doslownie, ale wlaśnie to mi się spodobało. Nie wiem, czy tym się kierowałaś, ale jeśli tak, (a nawet jeśli nie) to zapraszam do przeczytania drugiej części, o której pewnie mało kto wie.
"Mały Książę Odnaleziony".
Cudowny.
I twoje opowiadanie też.
Z poważaniem:
hela_z_wesela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 19:54 Temat postu: |
|
|
To jest druga część? Nawet nie wiedziałam xD!!
Ja kocham Księcia
Ale pisząc o nim nie myślałam;P
Cieszę się jednak, że z tym Ci się kojarzyło, bo ja uwielbiam i ubóstwiam tą książkę... Jest taka niesamowita
Pozdrawiam
A co do tego, o kim to było - ja nie powiem, wstawiaj kogo chcesz Jeśli pasuje Ci Geo, to niech będzie Geo...
Możliwe, że o nim myślałam. Możliwe, że nie.
Niewiadomo
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez LadyMakbet dnia Poniedziałek 08-05-2006, 19:55, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vamp
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z zamkniętej łazienki
|
Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 16:08 Temat postu: |
|
|
O, fajne, fajne.
Te dialogi... Super. Czekam na kolejne dzieła!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noire
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 16:25 Temat postu: |
|
|
aaa wiesz co ci powiem??.
mi sie tez podobało.
wszystko fajne.tylko ciekawe o kim to jest.
chłopak z TH.
cos tam było o grzywce.
mangowej?
a no zobaczymy.
ale opko świetne:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 16:27 Temat postu: |
|
|
Hmmm... wiesz... to jest opowiadanie trochę o przyszłości... możliwe, że KTÓRYŚ z nich wyciął grzywkę. Możliwe, że jednak chodzi o Billa. Wszystko, wszystko jest możliwe. Nie zastanawiaj się nad tym, o kim to jest. Dla Ciebie niech to będzie opowiadanie o tym członku, o którym myślałaś czytając... Pozdrawiam i dzięki za opinię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Pinacollada
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gondor, Czwarta Epoka
|
Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 17:20 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi sie podobało.
Naprawdę.
Takie...
...głębokie?
I nie wiem dlaczego, cały czas miałam obraz Georga przed oczyma.
Nie wiem dlaczego, no nie wiem.
I nie chcę wiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hela_z_wesela
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA
|
Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 18:43 Temat postu: |
|
|
LadyMakbet, czytam te wszystkie opinie na temat "Punktu widzenia" i normalnie się tak wzruszyłam, jak je czytałam, jak by to kurka moja twórczość była. Wiem, jestem wrażliwa jak Matt z "grind", czyli jedyny w swoim rodzaju Super Duper Skejt i po prostu mam to po mamie.
I to żaden Geo. kojarzy mi się z sklepem zoologicznym, chociaż chciałam powiedziec, geologicznym.
To jest jedyny w swoim rodzaju Kisiel.
ha!
O!
Z poważaniem:
hela_z_wesela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 19:35 Temat postu: |
|
|
Pinacollada - oh yeah Dzięki, dzięki
Hela_z_wesela - Oki, geologicznego pseudo "Geo" nie będę używać A czemu kisiel? Nie może być buuudyń? Albo galaretka? A jaki smak?? Nie znam Matta ;D... Fajny musi być I Twoja mama też mądra kobieta na pewno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diablica
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Nowa-Huta
|
Wysłany: Sobota 13-05-2006, 20:20 Temat postu: |
|
|
Nie no podobalo mi sie, ehhh trzeba pomyslec kto pasuje do Twojego opo x)...
Hela ale zarzucilas z Mattem taaa zaczal gadac z klaunami ...
Lady chyba musze jeszcze raz przeczytac opo, bo cos tam o jasnej grzywce bylo czy jakos tak !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hela_z_wesela
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA
|
Wysłany: Sobota 13-05-2006, 21:21 Temat postu: |
|
|
Diablica - oglądałaś "Grind"? Jego rodzice to byli klauni xD
A dlaczego Kisiel? Ach, to było chyba u Moniki na imprezie, jak się przytulałam do takiego wielkiego plakatu TH.
Tak, co wtedy ją ugryzłam.
Ale dlaczego Kisiel? A kij wie. Jakies takie dobre skojarzenia mam z tym slowem.
jasna grzywka? Gdzie jasna grzywka?
To Pszczół!
ha! xD
A budyń to ewentualnie misiowaty Gucio xD a galaretka, to zimne nózki. Nie wiem, ale skojarzyło mi się z Billem... Zostało tylko spaghetti.
Matt rządzi.
i prawie na okragło mial zielone gacie.
Z powazaniem:
hela_z_wesela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Sobota 13-05-2006, 22:40 Temat postu: |
|
|
O matko... Hela, z tego co zrozumiałam to...
- Lubisz Georga i kisiele, stąd prawdopodobnie ksywa Twojego ulubieńca
- Budyń to Gustav
- Galaretka kojarzy Ci się z zimnymi nóżkami, dlatego pasuje do Billa
- Matt miał rodziców-klaunów i nosił zielone gacie
- Zostało spaghetti, które pasuje do Toma
- Ugryzłaś jakąś Monikę na imprezie, na której przytulałaś plakat TH (wtedy wymyśliłaś Kisiela)
Wszystko wychwyciłam?
Acha, nie było JASNEJ grzywki . Była grzywka. Ale kij wie, może była jasna.
Opowiedźcie mi o Matt'ie /Macie, który nosił zielone gacie (zarymowałam )...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|