Tokio Hotel

"UKL...A" · Wysłany: Piątek 29-12-2006, 20:20 Temat postu:

Twoja historia jest piękna...

Magiczna, a zarazem tak realna...

To co tak bardzo podoba mi się w twoim opowiadaniu,
to to, że piszesz o szczerych uczuciach...

Prawdziwych i tak bardzo pięknych...

W twoich słowach nie ma, tak często towarzyszącej
tego typu opowiadaniom chęci prowokowania,
czy wyuzdanych zachowań...

W tym właśnie kryje się cudowność stworzonej przez ciebie historii...

Piszesz o uczuciach, o braterskiej miłości,
która tu nabiera większej czułości i potrzeby bliskości...

Nie chodzi tu jednak o pożądanie, tylko o to,
by móc czuć czyjąś obecność i mieć świadomość,
że ta osoba, że jej uczucia, jej serce, należą do nas...

Jestem pod ogromnym wrażeniem tej historii
i bez wątpienia długo będę mieć ją,
nie tylko w swojej pamięci, ale i w swoim sercu...

Podziwiam sposób, w jaki opisałaś ten trudny temat
i to, że nadałaś mu tak piękny i subtelny wyraz,
przesycony cułością i delikatnością,
która nadała temu opowiadaniu właściwych,
a tak rzadko spotykanych, barw...

Dziekuję ci za to opowiadanie...

Pozdrawiam gorąco Exclamation

Sweet

for you

Lisq · Wysłany: Poniedziałek 01-01-2007, 14:53 Temat postu:

YaNoU · Wysłany: Poniedziałek 01-01-2007, 21:01 Temat postu:

Rzeczywiścioe jedna z najleopszych jednoczęściówek z forum. A już napewno najlepsza z tych o podobnej tematyce. Oh, po pierwsze zafascynowała mnie długośc. Uwielbiam długie opowiadania, bo moge nasycić się tymi słowami, emocjami i opisami długo, długooo...Wszytko było piękne. Taka "brudna" miłośc a tak pięknie opisana. Ja tez się cieszę, że nie opisałas ich stosunku. To by mogło wszystko zniszczyć. Chodzi mi o to, że w sposób naprawdę mistrzowski opisałaś tę "brudną"miłośc tak jakoś czysto. Jakby to nie było zabronione a piękne. A tym byś mogła wszytkoz epsuć.
Y,.

Maxime · Wysłany: Poniedziałek 01-01-2007, 21:36 Temat postu:

Kurde, ja się tu cieszę, że od dzisiaj mogę do działu +16 wejść, bo mam tyle rocznikowo, a teraz tu pisze +15.

No nie no! Zepsuli mi całą zabawę!

Ahh, ale fajnie, nareszcie mogę myszkować w tym dziale xD
Dancing

No to tak.
Loreley...
Dziękuję Tobie bardzo bardzo bardzo za dedykację.
Jest to dla mnie wielki zaszczyt, mieć dedykację w takim pięknym opowiadaniu!
To jest WSPANIAŁE.
Świetnie opisujesz, dobierasz ładne słówka i w ogóle długa ta jednoczęściówka, czyli fajne Twisted Evil

Jestem bardzo zachwycona i wzruszona Heart

Dziękuję...

No a 'Understanding'... To jest... MIÓD. Klasyka. Oglądałam już jakieś 24470 razy i za każdym razem miałam szklanki przed oczami xD
Oh...

Brak mi słów, tyle.
Może to dlatego, że to mój pierwszy koment w tym dziale ^ ^

Pozdrawiam

Ps. Kochana...
Napisz więcej takich opowiadań! *.*

TaniecDuszy · Wysłany: Środa 03-01-2007, 11:55 Temat postu:

Loreley...
Czytam nałogowo Twoje opowiadania, ale tym...
Przerosłaś sama siebie.
Nie umiem tutaj opisać uczuć jakie we mnie tchnęło to opowiadanie.
Pięknie.
Nie potrafię inaczej tego powiedzieć.
.... to takie płytkie -> moja wypowiedź...

Ani@ · Wysłany: Środa 03-01-2007, 19:11 Temat postu:

No i co ja mogę powiedzieć?

Że to było cudowne?
Że to było bajeczne?
Wspaniałe?

Szczerze, to brakuje mi słów żeby wyrazić wszystko, co czuję po przeczytaniu tej jednoczęściówki.
W każdym zdaniu wyraziłaś tyle emocji, tyle pięknych uczuć...
Można było poczuć ból towarzyszący Czarnowłosemu każdego dnia...

Co do języka, nie widziałam błędów...

Opowiadanie idealne...?

Admin-Black Swan · Wysłany: Piątek 05-01-2007, 23:10 Temat postu:

Loreley... Po prostu brak mi słów...
Mogę śmiało powiedzieć, że to jedna z najlepszych jednoczęściówek jakie kiedykolwiek czytałam. Pobiłaś samą siebie. Pięknie, idealne opisy, które kocham. I ta niepewność, rozterki i emanujący ból strach i miłość.
Połączyłaś to w niesamowity sposób, tworząc idealne opowiadanie.
Przesiąknięte najrozmaitszymi uczuciami. Wewnętrzna walka w każdym z bliźniaków.
Naprawdę pięknie. Nie przesadzone i pozostawiające mniejsce dla wyobraźni.
Kłaniam się i naprawdę podziwiam.
Będąca pod ogromnym wrażeniem i wzruszona Black Swan...

Konefka · Wysłany: Niedziela 11-02-2007, 16:55 Temat postu:

Po nitce do kłębka. Pojawiam się tu ze względu na 'Zatraconych'.

Hmm... niestety, nie poruszyło mnie. Ani filmik, ani opowiadanie.
Historia niezwykle... nierealna i dziwna.
Skupiając się na opowiadaniu, to jednak było niezwykle starannie i pracowicie napisane. Widać, że włożyłaś w nie dużo serca. Starania nie poszły na marne, dostałaś mnóstwo pozytywnych komentarzy, do których dołączam się i ja, bo piszesz naprawdę dobrze.
A to, że historia za bardzo do mnie nie przemówiła, to nieistotne. Często przyczepiam się do byle czego i nie warto zawracać sobie tym głowy.
Pozdrawiam - Grey_Light_Colorz_PDT_06

Mod-channel · Wysłany: Wtorek 20-02-2007, 23:11 Temat postu:

Po przeczytaniu Twojego poprzedniego opowiadania, udałam się w poszukiwanie następnego.
Trafiłam właśnie na to, na jedną z najpiękniejszych jednoczęściówek, jakie czytałam.
Tematyka oczywiście bardzo ciekawa Very Happy

Muszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem w jaki sposób opisujesz uczucia. Coś pięknego, działa na wyobraźnię.

Życzę Ci dużo weny, abyś częściej zaskakiwała opowiadaniami tego typu.

Pozdrawiam Razz

K@Th! · Wysłany: Środa 21-02-2007, 1:45 Temat postu:

Boze gdybym mogla tu klac... to by byly najpiekniejsze przeklenstwa uznania xD ... zachecam do przesluchania piosenki Evanescence Even in Death bo slowa wprost idealnie pasuja do tego opo... jakby mowia o tym! no... seryo... slucham tego i widze cale opo przed oczami... pokolei opowiadane przez wokalistke... idealne! buzka i pozdrawiam! Cholernie dobra robota (chyba za to ostrzezenia nie dostane? i hope so Razz

)

Mod-Troskliwy Miś · Wysłany: Piątek 18-05-2007, 15:28 Temat postu:

w tym opowiadaniu już nikt dawno się nie wypowiadał więc uznaję je za przeczytane przez większość
więc przenoszę Do Archiwum