Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sie ist thema nr. 1,2,3,4,5 und 6...[KONIEC - 22.10.]+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 11, 12, 13  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mystic




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wh!testook;D

PostWysłany: Środa 19-04-2006, 7:37    Temat postu:

Boziu...dedykejszyn dla mnie?? Oh danke danke:)SmileSmileSmileSmile Widzę że nie zapomniałaś o niezwykle upierdliwej Mystic, która w szkole nieustannie cię dręczy o new część Very Happy Laughing Laughing Laughing

Amber napisał:
-Mleko, ogórki, always ultra…- wyliczał chłopczyk, na co cała czwórka ryknęła niepohamowanym śmiechem.


Hahaha to było the best!!! "always ultra" Laughing Laughing Laughing hahah więcej takich akcji bitte!!!

Amber napisał:
-Nigdy więcej, nie wypowiadaj tego imienia! On jest mój!- krzyknęła brunetka, uderzając butem w tył głowy.


hey, zaraz zaraz....czy przypadkiem te 3 dziewczyny to nie te wiedźmy z naszego osiedla? (żuk,brzoza,efka)

Amber napisał:
On jest mój!


Bo to mi właśnie o nich przypomina Confused

Hehe kiedy next part? jak coś to szybciutko Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mystic dnia Czwartek 20-04-2006, 15:03, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 19-04-2006, 7:45    Temat postu:

nie Mystic Very Happy tamte dziewczyny to tylko moja chora wyobraźnia...

mialabym o nich napisać? phi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mystic




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wh!testook;D

PostWysłany: Środa 19-04-2006, 8:10    Temat postu:

Heh..no pewa że nie...tylko by zaszpeciły to opko Very Happy
Dobra tam, a powiesz nam mniej więcej kiedy następna część??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tekla




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy czarów...

PostWysłany: Środa 19-04-2006, 8:16    Temat postu:

Ach...kochana Amber...nareszcie...
Powien, że się nie zawiodłam, ale początek rzeczywiście był nudnawy... Dopiero gdy szli na zakupy i mały zaczął wyliczać...buehehe...(uspokój się! Już dobrze...).
Potem się akcja rozkręciła to właśnie mi się podobało, no i oczywiście radio Maryja...rozwaliłaś mnie.
Ale bez błędów się nie obyło: pobliskiego spożywczego. Nie spożywczego, jak już to spożywczaka albo sklepu sożywczego. Tak zdecydowanie lepiej brzmi. Zauważyłam też kilka literówek, ale juz się nie czepiam.
Powiet tylko, że czekam do piątku...tylko żebym się znowu nie zawiodła!!
Pozdrawiam!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
A$&A




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Stettin

PostWysłany: Środa 19-04-2006, 16:54    Temat postu:

nie no perfidne te dziewczyny Grey_Light_Colorz_PDT_46Grey_Light_Colorz_PDT_46 pisz next parta chce wiedziec co dalej RazzRazz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 19:20    Temat postu:

Słuchajcie nie mam weny... znaczy mam, skrawek, ale to nie jest coś, z czego mogłabym napisać koniec tej części...
Znowu. Znowu was zawiodłam... Nie wiem po co chodzę po tej ziemi, skoro i tak wszystkich zawodzę?
Nie dam rady nic napisać...
Mam mętlik w głowie i pustkę w sercu.
A nie chciałabym wstawiać czegoś, co mi się nie podoba.
Jutro się postaram- chociaż wiem, że to nie będzie to czego oczekujecie. Bo nie będę taką pisarką jak Durch Den Monsun, czy Moniś...
Wybaczcie... Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 19:29    Temat postu:

Słońce nic się nie martw...
Będziemy wiernie czekać tyle, ile będzie trzeba...
Choćby nawet do końca świata...
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 19:39    Temat postu:

Jaka pisarka? Jakie co? Jaka ja?
Amber nie wyglupiaj sie...
Ze wena cie opuscila to rozumiem, ale ty chyba masz goraczke!
JA NIE UMIEM PISAC! ZAPAMIETAJ!
I nie martw sie kochana, bede czekac tak dlugo, az nam cos naskrobiesz, a w twoim przypadku bedzie to wspanialy part, po ktorym znowu otre szczere lzy...
Pozdrawiam i zycze powrotu weny!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reckless




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 20:09    Temat postu:

Amber a jaka ze mnie pisarka ? zwykly amator, ktory chcial sie troche pobawic jezykiem polskim, slowami i uczaciami.. zupelnie niechcacy wyszlo z tego cos co teraz niektorzy uwazaja za cudo...
wiesz co Kotek... dam Ci rade.. nie pisz nic na sile.. pisz tylko wtedy, gdy Ty sama masz na to ochote, gdy czujesz, ze mozesz pisac, ze dasz rade... jesli bedziesz pisac na sile nic z tego nie wyjdzie.. dlatego ja pisze tak zadko... wenki zycze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rudziak :)




Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łęczna :)

PostWysłany: Sobota 22-04-2006, 10:19    Temat postu:

Amber napisał:


-A to! Dupa tam…-mruknął bez żadnego skrępowania



Hie hie niezłe to było Razz

Amber napisał:

-Zabiję… niech tylko jeszcze raz… proszę Corel… nie odchodź ode mnie… ja… ja Cię kocham!



oO jak miiłoo Very Happy Oczywiście przeżyje, potem znów ja pobiją i tak w kółko? Nie no żartuję Razz Ale to byłoo... śliczne, piękne, cudowne poprostu!

Amber napisał:

*Radio Maryja- A co? tylko my możemy mieć takiego Rydzyka? Very Happy


Masz rację-dzielmy się z bliźnimi Very Happy
No a teraz czekam na next part Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tekla




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy czarów...

PostWysłany: Poniedziałek 24-04-2006, 17:22    Temat postu:

Mmmmm...dzisiaj jest poniedziałek mam nadzieję, że wena wróci(ła)...
Pozdrawiam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mystic




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wh!testook;D

PostWysłany: Wtorek 25-04-2006, 18:14    Temat postu:

Ejj, Kotek (wybacz Amber, musiałam Laughing Laughing Laughing ) kiedy bedzie nowa czesc??? No czekamy na nią i czekamy...ale dobra jeśli nie masz weny to cie nie popędzam...Dam ci fajną radę Smile :
Usiądź sobie wygodnie na fotelu, wyłóż przed sobą kilka zdjęć Georga ( Twisted Evil ), włącz uspokajającą muzykę (np. Schrei Smile ) zdrzemnij się przez parę godzin, przy okazji wpatrując się w te "zabójcze" spojrzenie Georga (ha, tylko ciekawe jak? spanie z otwartymi oczami - muszę to wypróbować!!! Laughing Laughing ) a humorek ci powróci^^ Hahah wypróbuj sobie hahahaha Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 18:24    Temat postu: 6 część :P

Jest... starałam się... ale nie jestem z niej zadowolona. Nie dałam z siebie wszystkiego przy pisaniu tego...

Dedykacja:
Monis! - za całokształt, oraz za twoje cudowne opko...
~durch_den_monsun- jesteś moją inspiracją i wierz mi, że chciałabym mieć choć trochę tego talentu.
Pixie- za pieprzonych chamów z jej opowiadania. Pozdrów Heidi Twisted Evil
Mystic- za ponaglanie, nagrywanie płyt Very Happy i w ogóle...
Rudziak Smile -tak... ja Rydzyka oddałabym za darmo Wink CAŁEGO xD
Tekla - Nawet nie wiesz jak się ciebie ostatnio boję... I wiem, że ta część ci się nie spodoba...

CZĘŚĆ 6

Po piętnastu minutach pod supermarket przyjechał ogromy biały ambulans. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie tłum gapiów, w tym kilku reporterów z gazet. Każdy z nich chciał porozmawiać z Tokio Hotel o całym zdarzeniu, jednak lekarze widzący wścibskich dziennikarzy, kazali chłopakom wejść do karetki i pojechać do szpitala razem z Corel. Tom obserwując jakie zabiegi wykonują ludzie w białych fartuchach, w myśli modlił się ,aby Corel wyszła z tego cała i zdrowa. Nagle zauważył obok siebie obecność Billa, który wspierał go od początku.
-Nie przejmuj się za bardzo… Ona by tego nie chciała- powiedział na ucho dredowłosemu- trochę pocierpi, ale pomyśl- teraz nie damy jej skrzywdzić- dodał.

***
Siedząc naprzeciwko sali operacyjnej, Tom, Bill, Georg i Gustav czekali aż specjaliści skończą operować ich przyjaciółkę. A raczej przyjaciółkę Toma, bo resztę zespołu znała tylko kilka dni. Im te kilka dni wystarczyło, aby traktować ją jak młodszą siostrę.
Przez parę godzin nikt nie odezwał się słowem. Atmosfera była napięta więc kłótnie nie były wskazane.
-Przynieść wam coś do picia?- spytał zdenerwowany Georg, wyciągając z portfela 10 euro.
-Nie.- odpowiedzieli jednocześnie bliźniacy.
-Poczekaj pójdę z tobą- oświadczył Gustav i razem z kolegą udali się do wyjścia.
Bill poczuł, że musi porozmawiać z bratem. A ten moment wydawał się najbardziej odpowiedni. Usiadł na miejscu, gdzie kilka sekund wcześniej siedział perkusista i zaczął rozmowę.
-Tom… Jak się czujesz?- spytał, próbując dostrzec wzrok dredowłosego.
-Ujdzie w tłoku.
Czarnowłosy już miał coś odpowiedzieć, lecz w drzwi od Sali się otworzyły i z pomieszczenia wyszło mnóstwo ludzi w białych fartuchach, pchając łóżko, na którym leżała nieprzytomna Corel. Nagle jeden z lekarzy „zostawił” resztę i podszedł do bliźniaków.
-To wy ją tu przywieźliście? –spytał zdenerwowany mężczyzna. Widać było, że jest po ciężkiej operacji- cały zabieg trwał ponad cztery godziny.
-Tak- odpowiedział zaniepokojony Tom wstając z siedzenia.
-Wasza koleżanka jest w bardzo złym stanie. Właśnie przeszła dekortykację płuca- poinformował lekarz dredowłosego, ale widząc jego pytającą minę kontynuował- to znaczy, że musieliśmy otworzyć klatkę piersiową, ponieważ doszło do krwotoku wewnętrznego. Musieliśmy „wyczyścić” płuco, a fachowo nazwane jest to dekortykacją.
-Ale czy przeżyje?- odezwał się Bill, do którego dotarły te słowa szybciej.
-Tak, z pewnością. Jednak będzie to bardzo długo trwało. Teraz jest w śpiączce i przewidujemy, że obudzi się najwcześniej pojutrze. Zaszyliśmy też wszystkie „niebezpieczne” rany. Szczerze mówiąc, gdyby karetka dowiozła ją minutę czy dwie później, nie przeżyłaby. Ale się udało. Teraz pozostaje tylko czekać- odpowiedział lekarz i pokazał na jakiej Sali będzie leżała ich koleżanka. Powolnym krokiem udał się do gabinetu.
Po kilku minutach Gustav i Georg dołączyli do Billa i Toma natychmiast poszli do Corel.

Gdy przekroczyli próg pomieszczenia, było w nim bardzo jasno i przytulnie. Ściany mieniły się niebieskimi kolorami, a przez okno zaglądały promienie słońca. Na środku Sali stało łóżko. Leżała na nim dziewczyna o brązowych włosach. Była podłączona do przeróżnych aparatur, lecz największa maszyna badała ciśnienie krwi, temperaturę oraz pracę serca. Ogólnie wykonywała najważniejsze czynności.
Tomowi serce kroiło się, widząc Corel w takim stanie. Powoli podszedł do łóżka, chwycił najbliższe krzesło i usiadł na nim tak, by móc widzieć twarz dziewczyny. Była bardzo blada…
Dredowłosy chwycił delikatnie dłoń Corel. Nie mógł nic zrobić… Nic, co by pomogło jej się obudzić… Tak bardzo chciał teraz usłyszeć jej śmiech, czy chociaż zobaczyć te zielone tęczówki pełne radości i tajemniczości. Poczuł jak z jego oczu wypływają pojedyncze łzy. Nie wstydził się tego. Teraz liczyła się tylko ona.
-Gdzieś słyszałem, że jak się dużo mówi do osoby w śpiączce, to pomaga jej się wybudzić- powiedział Gustav podchodząc do Toma i kucając obok niego.
-Corel… to ja… Tom… to moja wina… nawaliłem- szepnął dotykając opuszkami palców bezwładną rękę dziewczyny. Tyle by dał, żeby nie cierpiała. Mógłby poświęcić całą sławę, a nawet mógłby się z nią zamienić. Żeby tylko tak nie bolało.
-Wiesz co? Nie masz pojęcia, jak Tom srał w gacie jak zobaczył tego lekarza. W sumie też się bałem- dodał swoje Bill. Powiedział to tak, jakby ona się już obudziła i jakby z wielką ochotą słuchała tego co mówią. Bo on w to uwierzył. I wierzy nadal, że wszystko się ułoży. Będzie tak jak dawniej… Bardzo polubił Corel. Nie dlatego, że Tom ją lubi, ale dlatego, że ma własny styl życia. Zawsze optymistyczna i pozytywnie nastawiona do życia. Żyła sekundą.
-Jak wrócisz do domu… to pogramy razem… zrobimy wszystko co będziesz chciała...- obiecywał sobie Tom.

Nagle aparat zaczął głośno piszczeć, na co chłopcy się przestraszyli, lecz najbardziej przeraził się widoku lekarzy Tom, którzy na dźwięk „alarmu” szybko przybiegli do dziewczyny. Całe Tokio hotel usunęło się w bezpieczne miejsce, żeby nie przeszkadzać lekarzom.
-Nitrogliceryna pod język! Tracimy ją! –krzyknął ten sam mężczyzna, który rozmawiał wcześniej z bliźniakami.
W końcu pielęgniarka wygoniła czterech chłopaków, zasłoniła żaluzje w drzwiach i oknach. Wszystko wskazywało na to, że dziewczyna już nie żyje, lecz zza zamkniętych drzwi dało się usłyszeć polecenia lekarzy.
-Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego to się przytrafiło akurat jej?!- lamentował Tom chodząc w tą i z powrotem.
-Przestań! Mówisz tak, jakby Corel wyzionęła ducha! A ona żyje! I nie damy jej skrzywdzić! Jeśli uwierzysz w to, że to koniec, to naprawdę będzie koniec! – zdenerwował się Bill. Wszystko w nim buzowało, a zachowanie Toma zaostrzyło i tak napiętą atmosferę.
Nagle z Sali wyszli lekarze.
-Mam dla was dobrą nowinę. Corel żyje i- ku naszemu zdziwieniu obudziła się. Możecie ją zobaczyć, jednak POJEDYŃCZO- powiedział doktor kładąc nacisk na ostatnie słowo.
-Dziękujemy proszę pana!- odpowiedział Bill, który nagle oprzytomniał i zrozumiał sens tych słów. Popchnął brata w stronę drzwi.

C.D.N

7 część niedługo. Już nad nią pracuję. Nie napiszę kiedy, bo sama nie wiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 18:37    Temat postu:

pierwsza!

EDIT

Ufff....Amber juz sie balam, ze Corel...ach wole nie myslec...
Bardzo dziekuje za tak mila i zupelnie nie zasluzona dedykacje...
I kto tu jest mistrzem? TY Amber...
Jeszcze troszke, a dopisze cie do moich ukochanych autorek...
Brakuje ci niewiele...
Wspaniala czesc, pelna uczucia i piekna...
Uwielbiam to opko...i Ciebie...
Pozdrawiam, czekam na next parta, jak zawsze pokorna i oddana, w cieniu twego talentu:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mod-Negai dnia Środa 26-04-2006, 18:48, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mystic




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wh!testook;D

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 18:40    Temat postu:

Tya...ich bin druga^^ Czytam Smile
___________________________________

Nooo...przeczytałam Smile Fajna część, tylko że trochę krótka Rolling Eyes Uff...dobrze że Corel się obudziła, już myślałam że masz zamiar ją uśmiercić Confused Taa, a Bill bardzo ją polubił?? Hmmm....czyżby w następnych czesciach pojawiła się między nimi WIELKA MIŁOŚĆ???

No i tradycyjnie: Dankee z dedykacje Very Happy Tylko powiedz mi jedno:
Czy ja cie w szkole AŻ tak maltretuje że musisz pisać o tym na forum??? Laughing hahahh żart^^

Czekam na nast. czesc Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 18:58    Temat postu:

Durch Den Monsun- nie masz pojęcia ile ten komentarz dla mnie znaczy. Nie chcę rozpętywać wojny, ale od razu widać kto jest mistrzem. TY

Mystic- musiałam, musiałam. A wilkiej miłości nie będzie, bo już mi się miłość znudziła A po niemiecku druga to chyba zweite. dokładnie nie wiem, bo się niemca nie uczę xD

Staram się, aby te części były dłuższe, ale staram się też, byście nie musieli długo czekać... I ani to ani to mi nie wychodzi...

Komentujcie, bijcie, skopcie, byle nie zabijcie. Bo kto 7 część napisze?? Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misfit




Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na wschód od szkoły, a na prawo od przedszkola ^.^

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 19:01    Temat postu: Re: 6 część :P

Amber napisał:


-Jak wrócisz do domu… to pogramy razem… zrobimy wszystko co będziesz chciała...- obiecywał sobie Tom.

....

Nagle aparat zaczął głośno piszczeć, na co chłopcy się przestraszyli, lecz najbardziej przeraził się widoku lekarzy Tom, którzy na dźwięk „alarmu” szybko przybiegli do dziewczyny. Całe Tokio hotel usunęło się w bezpieczne miejsce, żeby nie przeszkadzać lekarzom.
-Nitrogliceryna pod język! Tracimy ją! –krzyknął ten sam mężczyzna, który rozmawiał wcześniej z bliźniakami.
W końcu pielęgniarka wygoniła czterech chłopaków, zasłoniła żaluzje w drzwiach i oknach. Wszystko wskazywało na to, że dziewczyna już nie żyje, lecz zza zamkniętych drzwi dało się usłyszeć polecenia lekarzy.

....

Mam dla was dobrą nowinę.Corel żyje i- ku naszemu zdziwieniu obudziła się.



1#Zrobimy wszyystko co będziesz chciała..eh..jakby On do mnie tak powiedział..mrrr...co będe chciała tak Twisted Evil Laughing Zboczuch ze mnie


2# Papilacja serca i mogłam umrzeć na zawał orzy tym fragmencie. Nie wiem czy to było celowe z Twojej strony Very Happy Ale przeraziłam się, aż za abrdzo i w głowie odrazu myśli:
"Nieee! Jak Ona umrze to koniec z opkiem!! Amber proszę!"
po chwili..
"Boże...Amber..dzięki ci za ocalenie życia" xD
Myłśi, nawet gorsze krązyły przy tym fragmencie, ale po co mam przytaczać xD

3# Corel żyje..no i ja zyje, patrz wyżej xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 19:08    Temat postu:

Amber -nie chcialas, a rozpetalas wojne...
Wiesz kiedy poczuje sie mistrzem? NIGDY. Chyba, ze powiedza mi to jednoczesnie wszystkie moje prywatne mistrzynie+Cherry+Dia+Sick+Sol.
Dopiero wtedy... a to jest niemozliwe...
Ciesze sie, ze kilkoma slowami moge spowodowac, ze sie usmiechniesz... Nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy... Uwielbiam Cie:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajniaczka




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Kraków *.*

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 19:09    Temat postu:

mi się tak średnio szczerze podobało.. no bo taka strasznie chaotyczna..krótka.. noi jest parę nagięc.. po 1 : wstęp do chorej ja TYLKO rodzina i informacje o jej stanie moze tylko dostac RODZINA, nikt inny. Po 2 dziewczyna jest umierająca, następuje zatrzymanie akcji serca, czy migotanie jak wyżej, a ona za chwile sie budzi choc była w spiączce i miała się obudzic za pare dni... noi do tego żaden normalny lekarz nie wpuściłby do chorej NIKOGO nawet rodziny, no chyba że byłaby na siłach i nie po ciężkiej operacji... wiem bo mam lekarza w rodzinie i sie tym interesuje..sorki że tak krytykuje ale widac że częśc napisana bez weny i przemyślenia. Ale nie zawsze musi by świetnie, nie? Mi i tak sie twoje opko podoba i bede czytac, życzę weny!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 19:20    Temat postu:

Cóż za akcja... Czytałam na jednym wdechu byle jak najszybciej dowiedzieć się co się stanie z Cornel ale uff, żyje, ba w dodatku się obudziła. Jak zawsze było cudownie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 19:26    Temat postu:

Tajniaczka-Maniaczka- No i właśnie o to chodzi. DLATEGO mi się nie spodobała ta część. Namieszałam jak cholera.. mam ochotę poprosić moderatorki, by usuneły tamtego posta... Ale nie mogę.
Też mam lekarza w rodzinie Wink Ale dentysta wiec wiesz Wink
Chciałam opisać śmierć kliniczną, ale nie wiem jak to jest i z czym to się je.
A jak już pisałam, dalej nie mam weny. Od dzisiaj nie wstawiam czegoś co mi się nie podoba, nawet jak mam pisać od nowa. Ale wtedy to się załamię.

Misfit- najpierw kłócimy się o ocenę Blog27, a teraz strzelasz mi tu komplementami Embarassed aż mi głupio. Corel żyje i Ty żyjesz?
Bardzo mi miło Wink

Wariatka- Corel Wink Nie Cornel Wink Jest taki program graficzny chyba Wink Miło, że Ci się podoba Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misfit




Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na wschód od szkoły, a na prawo od przedszkola ^.^

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 19:49    Temat postu:

Amber napisał:

Misfit- najpierw kłócimy się o ocenę Blog27, a teraz strzelasz mi tu komplementami Embarassed aż mi głupio. Corel żyje i Ty żyjesz?
Bardzo mi miło Wink


Blog27, a Twoje opo to dwie różne sprawy, które ja odzielam.
Nie lubie mieszać dwóch kompletnie różnych tematów.
Mam mówić ze piszesz badziwenie (chodź pieszesz bosssko), bo masz inne zdanie o Blog27? Eh..kochanie..nie łam się, Misfit, nie z takich xD
Więc czekam na kolejny part i ide na tamat 'Blog 27" pokłócić się z Tobą...
nie no zartuje Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajniaczka




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Kraków *.*

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 19:54    Temat postu:

Amber to mi teraz jest głupio że Cię tak zjechałam.. zwykle tego nie robie Wink Cenie Cię jako pisarke i każdy może miec gorsze chwile, ja to rozumie;) Zastój, co? Brak weny? To ostatnio prawdziwa choroba tutejszych pisarzy.. ja już nie wiem co z wami robic i z tą wena Razz Nie no żartuje...:> Buźka

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tekla




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy czarów...

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 20:20    Temat postu:

Jak Amber się mnie boisz??!!! Ja nie gryzę (raczej). Ja tylko podszczypuję...
Jak sama powiedziałaś ta część była...zła...
Dobra żartowałam :p . Ja uwielbiam szybki obrót akcji i śmierć...to to co najbardziej mnie fascynuje.
Ta częśc była świetna, pod każdym względem. Poprostu cudowna.
Widzisz ja wcale nie gryzę Wink
Pozdrawiam i cieszę się, że dodasz niedługo nowy odcinek!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 22:33    Temat postu:

Taa niech żyje moja spostrzegawczość...
Ale ja tak zawsze mam- dopiero w połowie opka zapamiętuję jak główna bohaterka ma na imię... Tak więc przepraszam za tego błęda, już zapamiętam... Corel... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 6 z 13

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin