Tokio Hotel

Romantyczka · Wysłany: Poniedziałek 29-05-2006, 18:11 Temat postu: Silniejsze niż smierć+

Pierwsza łza, druga, trzecia…

Pierwsza kropla krwi…
A przecież tak mnie kochałeś… Tak czule mówiłeś. A teraz co? Zostawiłeś mnie!

Druga kropla krwi…
Tak bardzo chciałeś mnie mieć. A teraz rzuciłeś! Jak szmatę! Dlaczego?

Trzecia…
Żyletka w moich rękach…Krew na podłodze. To przez Ciebie
- Kocham cię i nigdy nie opuszczę- mówiłeś- Nigdy cię nie zostawię. Nigdy.
A teraz co? Jestem sama!
To twoja wina!

Kochałam cię.
Czy musiałeś tam wtedy być? A ona do ciebie przyszła…
Dlaczego ona? Dlaczego akurat do ciebie?

Po ręce ścieka mi ciepły, bordowy płyn. Czy to nic dla ciebie nie znaczy? Nie wrócisz?
Nie możesz…

Odszedłeś tak bez słowa. Bez pożegnania. A potem bez przeprosin. I wiem, że z nią już nie mam szans.

Kocham cię nadal.

Ręka mnie piecze…To nie daje ukojenia. To dla Ciebie! Chcę żebyś na mnie zwrócił uwagę! Czy to nie ma znaczenia?
Zadaję sobie coraz głębsze rany…Twoje imię na moim ranieniu.

Wiem, że ona jest potężniejsza, ale przecież mnie kochałeś. Kochałeś…
I odszedłeś.

Nie, to nie jest Twoja wina…
Zostawiłeś mnie dla niej. A raczej ona mi Ciebie zabrała.
Na zawsze…

A może zobaczysz te rany? Może wtedy mnie weźmiesz!
To już naprawdę boli. Krew płynie po całym ramieniu.

Śmierć mi Cię zabrała.

Wypadek…
Ten ból jest straszny…to dla Ciebie!

Potem długie godziny w szpitalu…
Zabierz mnie do siebie!

A potem Ona mi Ciebie zabrała…
Ranię się do żył. Musisz mnie zabrać!

Twój biały grób… Teraz poplamiony moją krwią.
Ona była silniejsza niż Ty, niż ja, ale ja do Ciebie idę.
Bo nie jest silniejsza od naszej miłości.
Tylko mnie weź!
Przebijam sobie żyłę…

Krew ścieka na Twoje imię…

Idę od Ciebie.
Dziękuję, że mnie przyjmujesz…

Mod-Lolly · Wysłany: Poniedziałek 29-05-2006, 18:15 Temat postu:

pierwsza?

edit:
urzeklo mnie .
klucie w sercu czuje .
czuje sie poskromiona .
bezradna i ujarzmiona .
kochana autorko!
domyslalam sie , ze chodzi o smierc , bylam prawie {prawie - powtarza} przekonana , ze to smierc GO zabrala .

jestem zupa w wanience , sliwka w musztardzie i nos mam jak kartofl {nowa odmiana , nie czepiac sie!}

romantyczko!
dziekuje za twor twoj .
uwage i w ogole .
dziekuje babci za sweter
i przepraszam , ze nie wzielam spiworka!

oddana i zacofana w rozwoju
lolly

Romantyczka · Wysłany: Poniedziałek 29-05-2006, 18:18 Temat postu:

No jak widać. Pierwszy post. Ale nei opowiadanie

Sailor Moon · Wysłany: Poniedziałek 29-05-2006, 19:01 Temat postu:

Taj to było ujmujące...na początku myslałam że''omg zas laska sie tnie bo ja zostawił wokalista albo Tom albo Bóg wie kto jeszcze'' miło mnie rozczarowałaś. Następnym razem - tu apel do wszystkich - nie piszcie o żyletkach bo ten temat zaczyna byc oklepany....

Mod-Falka · Wysłany: Poniedziałek 29-05-2006, 19:09 Temat postu:

Zaskoczyłaś mnie, też myślałam, że tu chodzi o dziewczynę. Tylko dlaczego żyletki? Już mnie to coraz mniej wzrusza, przecież ona mogła się powiesić, mogła zadźgać się nożem kuchennym, rzucić się pod pociąg, ewentualnie pod ciężarówkę, mogła się gazu nawdychać. Ja wiem, że żyletki bardziej pasują do opowiadań, ale mimo wszystko...
Co nie znaczy, że było złe i mi się nie podobało. Ładnie piszesz, no i peuntę to masz dziewczyno potężną Smile

Pisz dalej, bo masz duży talent:) Pozdrawiam.
Falka - przeciwnik żyletek:)

hela_z_wesela · Wysłany: Poniedziałek 29-05-2006, 20:21 Temat postu:

Faleńko, ale Pol Silver sa super... Wyobrażasz sobie, ze jak ktoś bedzie chciała te wszystko opowiadanie nakręcić to wlasnie do firmy Pol Silver się zwrócą.
A jak wyobrażasz sobie to z powieszeniem? Najpierw musi sobie zrobić sznur.
A więc:
Pierwszy supeł - myśle, ze wiesz o co mi chodzi
Drugi supeł - coś tam gdzieś tam, kiedys tam
Trzeci supeł - nie jestes tym samym czlowiekiem
czwarty supeł - powoli kończy mi się linka.

A ucieczka pod tir?
Pierwszy samochód - maluch. Chcę umrzeć cięzko
Drugi samochód - opel astra, nie, za drogi jak dla Ciebie
Trzeci samochód - syrenka, nigdy nie lubiłes Polski
Czwarty samochód - warszawa, to jeszcze sa te samochody?

Ale zadźganie sie kochennym nozem mi się podobało.
Umc,. umc.

Ogólnie gud, chociaż wystepuje coś w podobie kilka razy. Żyletkowa smierć? Też przez to przechodziłam. Raz powaznie, raz mniej.
ALe stare czasy i ta druga wersja chyba bardziej podbała się ludziom.
Co, cieniutkie jak Pol Silver?

Z poważaniem:
hela_z_wesela

Romantyczka · Wysłany: Poniedziałek 29-05-2006, 20:52 Temat postu:

No dobra mogłam wybrac coś innego, ale ta krew na białym grobowcu jakos tak mi pasowała. Poza tym chciałam, żeby to się działo powoli, żeby ona go o coś prosiła. Żeby to jaj sprawiało ból

Żyrafa · Wysłany: Poniedziałek 29-05-2006, 20:57 Temat postu:

Nie podoba mi się
Jest krótko , monotonnie
Cały czas o tym samym, cały czas...
Bardzo krótko
Brakuje czegoś co przyciąga czytelnika, ucvzuć emocji
Nie podoba mi sie