Tokio Hotel

WaRiAtKa · Wysłany: Sobota 06-05-2006, 18:11 Temat postu:

Kurcze to ja aż taka głupia jestem i nie wiem Grey_Light_Colorz_PDT_46

No trudno

Ale zabawy nie psuj Wink

merka · Wysłany: Sobota 06-05-2006, 19:01 Temat postu:

Super! Tomuś wróci do starego stylu Very Happy

Super jest ta 3 część Smile

Czekam na kolejną i mam nadzieję ż euda Ci się ją jutro napisać! Pozdrawiam

kainka111 · Wysłany: Sobota 06-05-2006, 19:28 Temat postu:

jezu to jest super ... mam nadzieję że mimo to że nie jest to telenowela bedzie happy end Smile

buziaki

Adeleida · Wysłany: Sobota 06-05-2006, 19:57 Temat postu:

Hah, tego nie zdradzę!

A Happy End... zależy jakby na to patrzeć. I co nazwiecie happy endem.

Szeksol · Wysłany: Sobota 06-05-2006, 22:17 Temat postu:

Adeleida, pliss. daj nowy part..
to opo jest zarabiste..
czekam z niecierpliwoscia!

BEEstring · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 11:26 Temat postu:

Szczerze mówiąc to nie zabardzo czaje Twój styl rozumowania ale mniejsza o to. Co do opowiadania ... hmmm .... chyba jeszcze sie z czymś takim nie spotkałam...przynajmniej sobie nie przypominam. Powiedzieć Ci, że mi sie podoba ... ? Tylko głośno myśle ... mówiłam Ci, że nie dane mi jest pisanie komentarzy ... mam ochote wszystko krytykować, ale jak na złość nie trafiłam jeszcze na opowiadanie które mi sie nie podoba. Chciałaś masz. Adeleida ... świetne Wink

Całuje

Adeleida · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 18:22 Temat postu:

No i oto czwarty odcineK! Nawet dość długi, choć znaczną część zajmuje piosenka Wink

.

ODCINEK CZWARTY - "MY NYMPHETAMINE GIRL

Po to, aby ... nie, wiesz, to moja słodka tajemnica. Nie mogę ci jej ujawnić

No jak nie, to nie...

Grzeczny chłopczyk.

Właśnie weszli do centrum handlowego - największego w mieście. Roześmiane grupki osób - w większości rodzin, ale także przyjaciół - wywołały w Tomie odczucie, które nazywa się zapewne "wspomnienia" czy też "zazdrość", jednak mężczyzna nie potrafił ich nazwać i natychmiast odpychał je od siebie. Był niczym fale na morzu. Najpierw spokojne, kiedy wiódł normalne życie - jeśli staczanie się na dno można takim nazwać, w drugim wbzurzone - po rozmowach z sumieniem. Tom nie chciał się do tego przyznać, ale w głębi duszy strasznie denerwowało go, gdy nazywał go "malutkim chłopczykiem", "kotkiem" czy też "zerem, niewartym złamanego centa", nie wiedział jednak, że był to zamierzony cel jego wybawiciela.

Zewsząd otaczały go wystawy sklepowe. Kierując się intuicją wjechał windą na trzecie piętro, poszukując konkretnego sklepu, choć sam jeszcze nie wiedział, którego. Wreszcie zauważył pożądany szyld : "S K A 8 E R". Zadowolony z siebie wszedł do środka.

- Czy mogę w czymś pomóc? - zapytała uprzejmie ekspedientka, na oko 30-latka, która zupełnie tu nie pasowała patrząc na jej styl ubierania się ( granatowa marynarska koszulka i czarna spódniczka ).
- Tak, szukam... szukam spodni.

O Boziu, nie tak się mówi... Gdzie ty się urodziłeś? A tak, na wsi, zapomniałem.

- Na lewo znajdzie pan wzory z najnowszej kolekcji. Szuka pan jakihś konkretnych modeli? - uśmiechnęła się, choć jej oczy wyrażały jedynie znużenie.
- Nie, poproszę po prostu dżinsy.

Cztery pary, matole! Cztery pary!!!

- Cztery pary. Różne modele. Oczywiście w stylu typowego skejta - dodał szybko, bojąc się, że sumienie zacznie znowu prawić mi morały.
Ekspedientka spojrzała na niego ze zdziwieniem.
- Zmiana stylu? - zapytała, unosząc sceptycznie brew.
- Y... Tak, tak... - odparł wyraźnie zbity z tropu. Po chwili kasa wyświetliła cenę.
- Czy coś jeszcze?
- Tak, tak... Poproszę kilka bluz zapinanych na zamek... Najlepiej o trzy rozmiary większych...
Ekspedientka wydała zduszony chichot, posłusznie wybierając bluzy.
- I...? - wyraźnie zadowolona z siebie nabiła na kasę kolejne ceny. Rachunek, ku jej uciesze - rósł w oczach.
- Dwie pary białych adidasów. Rozmiar 44.
Dziewczyna poszukała chwilę, oczywiście wśród tych najdroższych, i ponownie nabiła na kasę cenę.
- Coś jeszcze?
- Kilka daszków, najlepiej różnych kolorów.
- Proszę bardzo. Czy to wszystko?
- Tak, dziękuję. Ile płacę?
- 798 Euro i 63 Centy - powiedziała uśmiechając się chytrze.

Zachowaj spokój! - upomniało Toma sumienie. Ten posłuchał i w miarę spokojnie, aczkolwiek z wściekłą miną podał dziewczynie kartę kredytową. Poczekał chwilę i wyszedł ze sklepu, obładowany bagażami.
- Do widzenia i miłego dniaa! - usłyszał jeszcze za swoimi plecami radosny śmiech ekspedientki.

Widziałeś, ile wydałem? WIDZIAŁEŚ?!

Nie krzycz tak. Przede wszystkim, zrobiłeś to dobrowolnie. No, a po drugie - masz dobry uczynek, ta dziewczyna dostanie chyba podwyżkę za tyle pieniędzy w kasie.

Mnie jakoś nie jest do śmiechu. Jesteś zbyt pewny siebie.

Jak to wy mówicie... "wyluzuj". W końcu właśnie nim masz teraz być, prawda?

Kim? Co ty znowusz wymyśliłeś?

Luzakiem. Myślisz, że po co te ciuchy? Och, no nie denerwuj się tak. Jeśli ci się uda, zostawię cię w spokoju. A teraz, wybacz - obiad wzywa. Porozmyślaj sobie nad tym wszystkim, tylko nie złap moralniaka. Do zobaczenia

Tom faktycznie oddał się rozmyślaniom. Zastanawiał się, kim jest. Co robi w tym centrum handlowym, pośród tylu roześmianych ludzi i z takimi ciuchami w ręku...
Był zagubioną istotą. A co najgorsze - pozwalał jakiejś myśli zawładnąć nim zupełnie! Na dodatek nie chciał się mu sprzeciwić, bo nadal pamiętał wrzesień przepełniony czerwienią, kiedy to machał wraz z Billem kluczowi czarnych łabędzi...

(Włączamy piosenkę - http://youtube.com/watch?v=9Tl3SaQOsrQ&search=nymphetamine )

Lead to the river
Midsummer, I waved
A 'V' of black swans
On with hope to the grave
All through Red September
With skies fire-paved
I begged you appear
Like a thorn for the holy ones

Cold was my soul
Untold was the pain
I faced when you left me
A rose in the rain
So I swore to the razor
That never, enchained
Would your dark nails of faith
Be pushed through my veins again

Bared on your tomb
I am a prayer for your loneliness
And would you ever soon
Come above unto me?
For once upon a time
From the binds of your lowliness
I could always find
The right slot for your sacred key

Six feet deep is the incision
In my heart, that barless prison
Discolours all with tunnel vision
Sunsetter
Nymphetamine
Sick and weak from my condition
This lust, a vampyric addiction
To her alone in full submission
None better
Nymphetamine

Nymphetamine, nymphetamine
Nymphetamine girl
Nymphetamine, nymphetamine
My nymphetamine girl

Wracked with your charm
I am circled like prey
Back in the forest
Where whispers persuade
More sugar trails
More white lady laid
Than pillars of salt
(Keeping Sodom at night at bay)

Fold to my arms
Hold their mesmeric sway
And dance to the moon
As we did in those golden days

Christening stars
I remember the way
We were needle and spoon
Mislaid in the burning hay

Bared on your tomb
I am a prayer for your loneliness
And would you ever soon
Come above unto me?
For once upon a time
From the binds of your holiness
I could always find
The right slot for your sacred key

Six feet deep is the incision
In my heart, that barless prison
Discolours all with tunnel vision
Sunsetter
Nymphetamine
Sick and weak from my condition
This lust, a vampyric addiction
To her alone in full submission
None better
Nymphetamine

Sunsetter
Nymphetamine
None better
Nymphetamine

Nymphetamine, nymphetamine
Nymphetamine girl
Nymphetamine, nymphetamine
My nymphetamine girl

Zacisnął mocniej ręce na torbach i skierował się energicznym krokiem w stronę fryzjera.

- Jeszcze mi się uda... mogę być kimś... pokażę im, że nie jestem zerem... wszystkim im pokażę... dziś nadchodzi dzień prawdy. - powiedział sam do siebie, otwierając drzwi salonu fryzjerskiego...

white_angel · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 18:26 Temat postu:

Pierwsza?

EDIT

Jak zawsze pięknie Very Happy

kainka111 · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 18:31 Temat postu:

druga??? czytam Smile

______________________
nie no super Very Happy

Naprawdę nie wiem co mozesz dalej wymyślić i to mi sie podoba... niepewność Smile

SimplePlanowa · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 18:55 Temat postu:

ahh

ta piosenka boska Very Happy

aa opo tez Very Happy

to nabijanie cyferek na kase xD
Laughing

czekam na nju

Misfit · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 18:59 Temat postu:

Szczerze? Nie wiadomo co możesz wymyśleć. Każdy kolejny odcinek jest oryginalny i ciekawy.
Wogóle pomysł aby 'przedłużyć' tą jednopartówkę był tafiony bo była moją jedną z ulubionych.
Trzymaj tak dalej i pisz pisz Smile

merka · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 19:27 Temat postu:

Super nocia! A ta piosenka taaaka... satanistyczna XD
Czekam na dlasze nocie Smile

Ciekawe czy Tomowi się uda zmienić i czy ten happy end będzie :] pozdrawiam

Holly Blue · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 19:54 Temat postu:

Będzie kimś... oj na pewno. Teraz czas na dready tak? Czekam, na kolejną nocię oby szybciutko Razz

Adeleida · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 19:58 Temat postu:

Merka : Satanistyczna? Może. Na tej piosence opiera się całe moje życie!
Holly Blue : zobaczymy Wink

.

merka · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 20:01 Temat postu:

No ja miałam takie odczucie jak ją słuchałam Very Happy

Bo z reguły nie gdutuję w tego rozdzaju piosenkach... Ale przesłuchałam i jeszcze zyję więc jest ok xD

punk`ówa ;] · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 20:03 Temat postu:

....wspaniałe.
rozmowa z sumieniem??
podoba mi się ten pomysł. naprawdę Smile

czekam na kolejną część. niecierpliwie:)
a tym czasem wycofuje się, i idę poszukać mojego sumienia...
bo sobie gdzieś polazło...
na jakąś imprezę, najprawdopodobniej ;]

Adeleida · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 20:08 Temat postu:

Punk'ówa: To, że piszę, że Tom słucha sumienia, nie znaczy, że sama to robię Wink

. Żyję sekundą, łapię ją, zeby nie zwiała...

Ach, Merka, nie mów tak... to jest przecież przesliczna piosenka... no ale ok, rozumiem, nie każdy musi lubić ten typ myuzyki Wink

.

WaRiAtKa · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 20:59 Temat postu:

ha kurcze genialne! Very Happy

Ładnie zabulił za te kilka ciuszków Very Happy

A sumienie sobie na obiadek poszło... :d
Czekam na więcej tych genialnych dialogów Very Happy

Pozdrawiam

Mod-Negai · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 21:03 Temat postu:

No a ja na koncu...
Wstyd...
A opko niesamowite...
To jest jedno z moich ulubionych.
Pisalam Ci juz dlaczego, za styl. Jest niepowtarzalny.
Cudownie, bosko piszesz!
Padam do stop...
Pzodrawiam:)

LadyMakbet · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 21:07 Temat postu:

Nie na końcu, ~DDM, nie na końcu...
Ja jestem ostatnia... Sad

A opowiadanie... JEZUS, ja nie wiem jak mam wyrazić swój zachwyt... Po prsotu uwielbiam, uwielbiam tą storyjkę!! Nienawidzę, gdy braknie słów... Fenomenalne!!!!!! Cudoooowne!!

lotte · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 21:54 Temat postu:

Super, genialne.
Sumienie jest najlepsze.
Gratuluję pomysłu i wykoniania.
Chyba nie musze mówić, że czekam na więcej.

pozdrawiam

Ikuś :* · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 22:23 Temat postu:

Tak, niech pokaze, ze nie jest zerem!
Pisz dalej..
czekam.. Wink

ashleyka · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 7:02 Temat postu:

OMG

czytałam jednopartowkę i była świetna ,ale nie sądziłam że z tego wyjdzie TAKIE opowiadanie!!
Bardzo mi sie podoba Smile

Aż sobie wyobraziłam takiego Toma jak tu opisałaś i ciarki mnie przeszły. Mam nadzieję ,że on się tak nie stoczy xD
No to czekam na kolejnego parta i pozdrawiam Smile

Holly Blue · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 8:29 Temat postu:

Zobaczymy:
a) czy będzie kimś
b) czy notka będzie szybciutko
czy
c) teraz czas na dredy?
Bo tak nie jasno to sformułowałaś Razz

merka · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 13:17 Temat postu:

Jasne że każdy ma inny gust :] tylko ja wolę ciut innego rodzaju Smile

A poza tym przy pierwszym przesłuchaniu piosenki nie można przecież jednoznacznie stwierdzić że piosenka jest denna czy coś Very Happy

Ja ta k nie twierdzę. Tylko chyba jakbym se tą piosenkę puściła i jeszcze dobrago horrora zobaczyła to bym miała problem zasnąć xD Kidy uda Ci się napisać new rozdział? Bo ja już wytrzymać nie umiem! No cóż... Uzależniłam się :]
Pozdrawiam