Tokio Hotel

AgNiEsZkA=) · Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 20:50 Temat postu:

Oj, już koniec Sad

Szkoda.
Mam jednak nadzieje, że jeszcze coś kiedyś napiszesz Wink

Admin-Elli :) · Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 22:01 Temat postu:

Mój refleks jest powalający normalnie Confused

dlaczego zajrzałam do tego opowiadania w chwili, gdy ono się już skończyło Question

Przeczytałam to opowiadanie jedym tchem i naprawdę jestem pełna podziwu dla ciebie. Takiego opowiadania nie czytałam nigdy i jestem pod wielkim wrażeniem. Oryginalny pomysł, a postać tajemniczego mężczyzny (którego wedgług mnie można utorzsamiać z Georgem Wink

) roztacza w opowiadaniu uczucie tajemniczości, zagadkowości, a zarazem pożądania, namiętności i erotyzmu.
Naprawdę wielka szkoda, że już koniec tego opka Sad

, ale jak to się mówi "(...)nic nie może przecież wiecznie trwać (...)". Jesteś moją kolejną faworytką w tym dziale Very Happy

, a w wolnej chwili poczytam jeszcze twoje inne dzieła Wink

Życzę dalszej weny na inne opowiadania i wielu czytelników. Buźka Słonko

sunia · Wysłany: Wtorek 02-05-2006, 12:05 Temat postu:

z jednej strony szkoda, że to już koniec, a z drugiej...
To opowiadanie jest ciekawe i inne właśnie dlatego, że zakończyło się tak, a nie inaczej. Ciągnięcie tego dalej mogłoby zepsuć niepowtarzalny smak tego opowiadania...
Było pięknie...

madzia_m · Wysłany: Wtorek 02-05-2006, 15:54 Temat postu:

*shprot_ka: nie chciałam tego zbyt długo ciągnąć. Wtedy mogłoby wyjść już takie nienaturalne. Nie zakończyłam pisania tego opowiadania z powodu rozpoczęcia pisania z Chezą. I tak miałam zamiar napisać tylko kilka części. Dzięki za wszystko Smile

*Cheza: masz rację, co do tych sił, przyciągających do siebie dwoje ludzi. Cieszę się, że Ci się podobało i dziękuję za wszystko. Eh, mi też będzie brakowało Katy i jej Davida...
*AgNiEsZkA=): jasne, że jeszcze będę pisać. Jak narazie zaczęłyśmy z Chezą tworzyć coś wspólnie. Jeśli masz ochotę przeczytać coś, co też tu zamieszczam, to serdecznie zapraszam na opowiadanie 'Poison heart'.
*Elli: wiesz, zawsze lepiej późno, niż wcale Smile

Cieszę się, że przeczytałaś wszystko i na dodatek Ci się spodobało.
*sunia: właśnie dlatego skończyłam to opowiadanie. Jakbym je przedłużała zrobiłoby się nudne, a tego bym nie chciała.

No to teraz pozostaje mi tylko zaprosić wszystkich na opowiadanie pisane wspólnie z Chezą 'Poison heart'.

Raspberry · Wysłany: Wtorek 02-05-2006, 17:01 Temat postu:

Nie wiem jak te opowiadanie mogło umknąć mojej uwdze Confused

Ale nadrobiłam zaległości...i muszę stwierdzić, że mi się bardzo podobało Very Happy

Było takie tajemnicze, zmysłowe...
Piękne.
Szkoda, że to koniec...
Pozdrawiam.

Mod-Troskliwy Miś · Wysłany: Wtorek 02-05-2006, 23:01 Temat postu:

eh, jak zwykle, jak wiekzsośc Grey_Light_Colorz_PDT_46

siedziałam teraz i z nudów zaczełam zcyatc. Czytam całę . Jednym tchem. Opisy doprowadzały nie o drezscze. Piękne zdania, błedów neizauważyłam, zreszta nie widze ich u siebei to co bede tu. Czytam czytam, patrze 6 i koneic. ja zobaczyłam to dopiero teraz fcuk Grey_Light_Colorz_PDT_46

i załuje, ale jak to napisałas lepeij pozno niz wcale, postaram sie odpokutowac w Twoim i Chezy wspolnym opku i mam nadzieje ze jeszcze cos napiszesz bo pięknei poprostu no!!

panna x · Wysłany: Czwartek 04-05-2006, 17:01 Temat postu:

Młehehehe

Dydykejszon dla mnie Grey_Light_Colorz_PDT_07

Sesesese. Czy ja się chwalę? Grey_Light_Colorz_PDT_02

Szkoda, że to już ostatnia część Sad

. Naprawdę wspaniale to opisałaś. Nie jest ważne to czy zna się ulubiony kolor partnera. Ważne jest to, że znamy jego, jak to określiłaś, wnętrze. A że jest prawie obcym człowiekiem... Cóż, niekiedy zdarza się tak, że nie znasz zupełnie tej drugiej osoby, a czujesz do niej niesamowity popęd. Jakby ten ktoś był magnezem dla Twojego serca.
Dziękuję, że opisałaś ich historię

night-kid · Wysłany: Czwartek 04-05-2006, 17:20 Temat postu:

Ogólnie nie podoba mi się pomysł. Chodzi o to, że dziewczyna permamentnie chodzi do łóżka z facetem, którego nie zna. Nawet jego imienia. To takie nienaturalne, chociaż rozumiem twoje intencje. Bo reszta jest bez zarzutu.
Jeżeli chodzi o błędy ortograficzne itp. to chrzanić je, ja nie polonistka nie zwracam na nie uwagi.
Tak więc treść oprucz wątku przewodniego jest okay.

Night-kid, tak btw to "porócz" pisze się przez "ó", a nie przez "u" Laughing

, ale ja nie polonistka, tak tylko mówie Wink

, Elli

Pixie · Wysłany: Piątek 12-05-2006, 21:02 Temat postu:

Madziu... Błagam wybacz mi, że dopiero teraz piszę ten komentarz. na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że jestem naprawdę wstrętnym, okropnym człowiekiem, a przede wszystkim brak mi czasu Mr. Green

Z jednej strony żal mi, że już zakończyłaś to opowiadanie, ale na pocieszenie mam fakt, że udało Ci się skończyć w odpowiednim momencie, bez ciągnięcia historii na siłę.
A co do ostatniej części, jak i całości - podobało mi się i to bardzo. Naprawdę świetnie piszesz. Miałaś ciekawy pomysł, dwoje ludzi, niby zupełnie dla siebie obcych a tak bliskich. Przyciągają się i pożądają nawzajem, mimo tego, że się nie znają. A właściwie znają się, tylko nie w taki sposób jaki większość z nas uważa, za 'znanie drugiej osoby'.

..::F@ith::.. · Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 16:29 Temat postu:

Ej to był Bill czy to był Gerog, bo te brązowe włosy 'Daivda' mnie rozkojarzyły Razz

Kazałaś się domyślić, ale Bill ma czarne włosy... chyba:D

***_LeNu$Qa_*** · Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 8:30 Temat postu:

Opowiadanie było super... Szkoda, że je zakończyłaś. A tak na marginesie to najbardziej do postaci "Davida" pasuje mi - nie wiadomo dlaczego - Georg. Wysoki, postawny brunet... hmmm... Bo Bill tak jakoś nie za bardzo... Ale Georg - jak najbardziej...