|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prinzesschen
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 01-08-2006, 22:10 Temat postu: Telewizja kłamie! |
|
|
Był sobie zespół, bardzo znany swojego czasu. Z pewnością znacie jego nazwę, właściwie mało związaną z nimi samymi.
Ci czterej chłopcy bezwzględnie zdobywali serca, nawet najbardziej odpornych dziewcząt. Jednak z niewieścimi sercami, jest jak z wysokimi szczytami. Ktoś wbija tam swoją flagę, po to tylko, aby potem mogła zastąpić ją inna. Na pewno pamiętają państwo, najgłośniejszy skandal owego czasu. I to, co stało się potem. Zespół się rozpadł, raz na zawsze, ku wielkiej rozpaczy fanek, tych najwierniejszych, które dalej trwały przy swoich ulubieńcach. Dzisiaj mamy niesamowitą i niepowtarzalną okazje znów zobaczyć Tokio Hotel razem. Po latach przerwy, zagoszczą na naszej antenie. Kiedyś najlepsi przyjaciele, dziś wrogowie. Tylko dzisiaj. Tylko u nas.
Wysoki, szczupły mężczyzna chodził w tę i z powrotem. Denerwował się. Znów mieli się zobaczyć, chociaż nienawidził ich wszystkich i każdego z osobna. Czemu więc się na to zdecydował? Może tęsknił za fleszem aparatu, za kamerą, za uwielbieniem? A może chciał zobaczyć brata, którego pomimo wszystko bardzo kochał i ciężko znosił ich wieloletnią rozłąkę? Chyba sam nie potrafił sobie odpowiedzieć na te pytania. Nie był już tym odważnym chłopakiem, jakiego wszyscy zapamiętali. W ciągu kilku chwil wypalił trzy papierosy. Był nałogowcem. Ręką przejechał po swojej wątpliwej czuprynie i westchnął na wspomnienie dredów, które dawno obciął. Usiadł na krzesełku i próbował poskromić ekscytacje. Bo, gdzieś w głębi duszy cieszył się z tego spotkania, a po tym co się stało, powinien raczej krzywić się na samą myśl o tym. Starszy z Kaulitzów był bardzo samotny.
Tom ma dzisiaj 35 lat.
Znalazł już swoją drugą połówkę.
Twierdzi, że nie ma brata.
Jest bardzo szczęśliwy
Żyje w dostatku.
Założył własną firmę.
Ma wielu przyjaciół.
Telewizja kłamie!
Tom za miesiąc kończy 36 lat.
Jest w związku z głupią cizią, która kocha tylko jego pieniądze.
Ma brata i dalej bardzo mu na nim zależy.
Gówno prawda! Jest cholernie nieszczęśliwy.
Czy dostatek to tylko pieniądze?
Nienawidzi pracować za biurkiem.
Ma wielu przyjaciół. Fałszywych.
Mężczyzna rozejrzał się po pomieszczeniu w którym się znajdował, a jego wzrok przykuły lekko uchylone drzwi. Krótko obcięty, ciemny blondyn o czekoladowych oczach. To, co teraz przeżywał było nie do opisania. On, ten który wyrażał emocje w piosenkach nie umiał tego opisać. Czekał na taką sposobność już przeszło siedemnaście lat. Pragnął zgody, choć z natury był bardzo konfliktowy. Serce w jego piersi biło jak oszalałe. Miał tyle nadziei i planów. Chciał wreszcie porozmawiać z bratem, tak bardzo mu go brakowało przez ten czas. Nie tylko jego. Ich czwórka była zawsze razem! Te ich rozmowy, żarty i wygłupy. Szkoda, że to już nigdy nie wróci. Bill nerwowo przebierał nogami, gdy za drzwiami mignęła mu znajoma postać. Czy to możliwe? Czy to był Tom? Czy bliźniacy Kaulitz znów wyglądają identycznie?
Bill ma dzisiaj 35 lat.
Jest sam.
Twierdzi, że nie ma brata.
Nigdy nawet nie zatęsknił za kolegami z zespołu.
Projektuje ciuchy.
Jest lubiany i szanowany.
Telewizja kłamie!
Bill ma prawie 36 lat.
Ma wspaniałą dziewczynę.
Nigdy nie zapomniał o istnieniu bliźniaka.
Tęskni za nimi każdego dnia.
Czasem podda znanej firmie jakiś projekt.
Uważają go za geja, traktują jak popychadło.
Nadeszła ta godzina. Wszyscy czterej szli do studia z wielkim, acz ukrywanym entuzjazmem. Emocje, których nie dało się poskromić, wymalowały na ich twarzach dziwne miny. Rozległ się dźwięczny głos prowadzącej. Oni jednak nie rozumieli jej słów. Spoglądali ku sobie krzywiąc się co chwile. Każdy z nich pragnął uścisnąć dawnych kolegów, zażegnać konflikty. Żaden z nich jednak tego nie zrobił. Męska duma. Pieprzona, męska duma. Usiedli obok siebie na kanapie, zupełnie jak kiedyś. Niby obojętnie, jednak odczuwając wielką satysfakcje z obecności kolegów. Powiedzieli to, co im kazano, nie wkładając w swoje słowa, ani grama uczuć. Atmosfera była plastikowa, aż za bardzo sztuczna i słodka.
Proszę państwa, byliśmy świadkami czegoś niezwykłego. Na naszej antenie sławny zespół naszej młodości pogodził się.
Tokio Hotel znowu razem! To mogło się stać tylko u nas! Tylko dzisiaj!
Czwórka Tokiohotelowców po zakończeniu programu bez słowa się rozstała. Kulturysta Georg, lekko przy tuszy mąż i ojciec Gustav i bliźniacy. Każdy poszedł w inną stronę, z poszarpanymi nerwami i mętlikiem w głowie. Ich wielkie nadziej prysnęły. Jak mydlana bańka.
Telewizja kłamie!
Wszystko By Księżniczka Piratów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Przywrócony_id:(3099)
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 01-08-2006, 22:17 Temat postu: |
|
|
1 !
Nie no, podobało mi się
Fajny pomysł.
Ruszyłaś w daleką przyszłość
Oby tak się nie stało.
Smutne to troche.
Ale wciągające.
Pozdrawiam
dreamer
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dochodzi twój głos?
|
Wysłany: Wtorek 01-08-2006, 22:49 Temat postu: |
|
|
Nie podobało mi się...
Kiepski pomysł i równie złe wykonanie.
Mogłaś włożyc w to więcej uczuć.
A ja nie czułam żadnych emocji...
Pragnelam wodzić zachlannie po tekscie...
Tak sie nie stalo...
Czuję niedosyt.
Ogromny...
Bo naprawdę wiele tu brakuje.
Myślę, że każde opowiadanie powinno coś wnieść w życie...
Twoje nie wniosło nic !
Bo nawet niewiadomo z jakiego powodu się rozstali, dlaczego się tak 'znienawidzili'
Bez sensu zupełnie...
Brak jakichkolwiek wyjaśnień
Brak przesłania
Brak emocji
Brak sensu
Tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prinzesschen
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 01-08-2006, 23:05 Temat postu: |
|
|
Wielu reakcji mogłam się spodziewać.
Pozytywnych opini.
I tych jak najbardziej krytycznych.
Ale tego, że ktoś nie zrozumie sensu
Tej jednoczęściówki nie przewidziałam.
Hmy, cóż.
Powód dla którego się rozstali
Jest mało ważny.
Opowiadania nie polegają
Na podaniu wszystkiego na talerzu.
Ale...
Nie boli mnie krytyka.
Bywa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrużka
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy bezsennych nocy x)
|
Wysłany: Wtorek 01-08-2006, 23:52 Temat postu: |
|
|
Hmm
tak/nie
Jestem na tak
Naprawdę spodobało mi się, chociaż szkoda, że tak mało wspomniałaś o Georgu i Gustavie... O tym ostatnim nie dowiadujemy się praktycznie nic
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tosia
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Memphis.
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 1:45 Temat postu: |
|
|
Dawno nie czytałam jednoczęściówek. Ileż musiałam stracić.
Podobało mi się. Przede wszystkim fabuła. Ciekawy pomysł oraz opisy. Jedynym minusem jest to, że opisałaś tylko bliźniaków w „telewizja kłamie”. Tokio Hotel to nie tylko oni. To również Georg i Gustav. Mimo wszystko - plus ode mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
beaciaa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 6:31 Temat postu: |
|
|
Hmm, nie zajrzalabym tu nigdy, gdyby nie twoja reklama na pw, a dobrze ze o mnie pomyslalas bo mi sie opowiadanie podobalo. Pod wzgledem fabuly w kazdym razie<bo na innych rzeczach to sie nie znam >
Ciekawie sie czytalo, pomysl calkiem oryginalny. chociarz przyznam, ze jak Tosi brakowalo mi tu opisu obecnej sytuacji Georga i Gustava. Przecierz oni tez sa nieodlacznymi elementami zespolu ;] A no i jeszcze troche doskwiera mi brak jasno wyjasnionej sytuacji, a mianowicie, czemuz to owy slawny zespol sie rozpadl. Moglas to troche bardziej rozwinac. Szkoda, ze tego nie zrobilas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dochodzi twój głos?
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 8:59 Temat postu: |
|
|
Zrozumiałam przecież...
Tylko chodzi o to...
że tu nie ma żadnego ukrytego przesłania.
Prinzesschen napisał: |
Opowiadania nie polegają
Na podaniu wszystkiego na talerzu.
|
Tak... W tym przyznam ci rację.
Ale ten aspekt powinnas poruszyć, a mianowicie powod dla ktorego zespol się rozpadl...
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Courtney
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa.
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 8:59 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się pomysł i wykonanie.
Naprawde.
Nie dojzałam żadnych błedów, i bardzo dobrze
I trzeba przyznać. Nie wszystko co powie telewizja jest prawdą.
A teraz czekam na wiecej twoich prac.
Pozdrawiam
Hell's Angel
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niewiedzialna
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wiecie, że ja to ja, a nie ktoś inny?
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 10:09 Temat postu: |
|
|
Fakt. Gustava i Georga potraktowałąś po macoszemu. Coś jakbyś chciała i noch wspomnieć, ale Ci się udało...
Pomysł - plusik
Wykonanie - minus... Można to było zrobić inaczej, lepiej...
Pozdrawiam
Nie.Widzialna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prinzesschen
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 10:33 Temat postu: |
|
|
Muszę coś wyjaśnić.
Nie opisałam Gustava i Georga, ponieważ musiałabym wszystko powtarzać.
G&G też czuli się podekscytowani i chcieli się pogodzić.
Więc, praca byłaby monotonna, gdybym opisała jeszcze ich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martosia
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 10:44 Temat postu: |
|
|
Chwila prawdy. Martosia przyszła się wypowiedzieć.
Martosia stwierdza, że jej się nie podobało.
Nie pomyśl sobie od razu, że było jakieś najgorsze, jakieś beznadziejne.
Nie, nie było.
Nie pomyśl też, że było wspaniałe, boskie i genialne.
Nie, nie było.
Było normalne.
Nie wpłynęło na mnie, nie dało do myślenia.
Nic.
Weny życzę,
Martosia.
EDIT!
Jeszcze nie wspomniałam, że olałaś Georga i Gustava. Napisałaś, że musiałabyś powtarzać, tak, ale też bym chciała wiedzieć co robili itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 10:47 Temat postu: |
|
|
Jak to Falka czasem powtarza - średnio na jeża
Takie... nijakie. Mogłoby być, mogłoby nie być. Czytało się dobrze, coś tam czasem mi zgrzytało, ale jest OK : ). To plus. Jednak, mimo wszystko - niewiele wniosło : )
No, bo przecież każdy wie, że telewizji i gazetom nie do końca można wierzyć.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Pinacollada
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gondor, Czwarta Epoka
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 10:50 Temat postu: |
|
|
Pomysł ciekawy, ale to nie znaczy, że mi się spodobał.
Jednoczęściówka jest dobra, chociaż w kółko krąży wokół tego samego, jest bardzo mało uczuć, a to sobie najbardziej cenię, no i się nie wczułam.
Nie nadajesz na tych falach, które ja odbieram.
Gdybym miała inny gust, powiedziałabym, że jestem na tak.
Ale że moje upodobania są takie jakie są, mówię nie.
Ćwicz, może kiedyś coś twojego mi się spodoba...
Pozdrawiam,
Zawsze życzliwa - Pina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prinzesschen
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 10:57 Temat postu: |
|
|
Racja. Było do dupy.
Ale, cóż. Chciałam umieścić tu coś mojego. Spróbować.
Nie martwicie się, więcej już nie będe Was męczyć.
Żegnam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 11:12 Temat postu: |
|
|
Prinzesschen, nie chcę być niemiła, ale... Dobrze się czujesz? Nie rozumiem osób, które tak reagują na masową krytykę.
A może chciałaś, żebyśmy błagały - "ZOSTAŃ" ?.
Przecież nie każdemu się nie spodobało. Nasze oceny są subiektywne, ciężko jest napisać coś takiego, co trafi do każdej osoby. W takich chwilach zawsze powtarzam o swoich początkach. Kiedy udzielałam się tu jeszcze jako nie-lejdi-makbet, tylko jako gość, napisałam jedną jednoczęściówkę. Co prawda podobała się - ale skomentowały ją tylko 3 osoby. Ciesz się, że masz tyle komentów.
Później już się zarejestrowałam (trzeba było ; P) i napisałam coś jeszcze ( "I przepraszam, że płaczę"), co prawda nie spotkało się to z jakimś napadem na mnie, ale ktoś tam skrytykował. Jednak nie o to chodzi - chodzi o satysfakcję, której nie odczułam po napisaniu tego opowiadania.
Henryk Sienkiewicz na pewno odczuł satysfakcję, gdy napisał "Krzyżaków" - nie sądzisz? Wielkie dzieło, chwalone przez polonistów i uczonych.
A my?
A my rzygamy "Krzyżakami". Do dziś dręczy mnie Zbyszko na koniu. Po prostu to było okropnie nudne.
Jednak... Nie dla wszystkich. Jednak wydali mu te książki.
Jeśli odczuwasz satysfakcję po tym, co napiszesz, albo jeśli będzie Ci się naprawdę podobała Twoja praca, nie może to być równoznaczne z tym, że nam się spodoba. Każdy ma jakieś wymagania. Ja również.
Ale przecież nawet, gdyby Sienkiewicz żył, nie pouczyłabym go.
Nie poddawaj się, tylko pisz dalej. Pisz, aż zajdziesz na sam szczyt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Just Me
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą erotyki?
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 11:36 Temat postu: |
|
|
A mi się podobało.
Nawet miałam ochotę się poryczeć.
Ja. Ja która ma gdzieś TH.
Bo to było takie smutne...
Za bardzo pominęłaś Gustava i Georga.
Ale pomysł przypadł mi do gustu.
Chyba głównym tematem miało być tu ukazanie telewizji w świetle kłamstawa, prawda?
Ja telewizji nie oglądam.
Jedynie codziennie o 19:00 wieczorynkę.
Reszta jest totalnym kłamstwem.
A krytytki nie bierz tak do siebie!
Ona jest tu po to, żeby się z niej uczyć.
Po to jest to forum.
Tutaj ludzie naprawdę znają się na rzeczy i wiedzą co powiedzieć.
(Oczywiście wszyscy oprócz mnie, bo ja nigdy nie wiem co powiedzieć )
Nie można otaczać się w samych pochwałach.
To też nie wychodzi na zdrowie.
Czekam na kolejne opowiadania
Pozdrawiam
Just Me
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prinzesschen
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 11:58 Temat postu: |
|
|
Lady Makbet.
A po co by mi były jakieś błagania?
To była tylko próba.
Nie udana.
Spróbowałam i sparzyłam się.
Tyle.
Teraz już wiem, że w tym dziale, trzeba umieścić coś bardzo, bardzo dobrego, żeby Panie Krytykantki nie zmieszały Cię z błotem.
Po prostu więcej nie wsyatwie się wilkom na pożarcie. [Haha, jakie porównanie.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Galadriel
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, Irkuck
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 12:10 Temat postu: |
|
|
Pomysł nawet ok.
Zakończenie też.
Tylko czegoś mi brakowało.
Po pierwsze Gustava i Georga - tego jak oni zachowywali się przed programem i tego co było w trakcie programu.
Ich uczuć, udawanych uśmiechów, prawdy.
To opowiadanie było piękne na zewnątrz, ale trochę puste w środku.
Podobalo mi się, ale czuję niedosyt.
Jeśli kiedyś będzie ci się chciało je poprawić chętnie przeczytam, bo zapowiada się bardzo dziekawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 12:31 Temat postu: |
|
|
Prinze, daj spokój. JEst wiele osób, które zostały wręcz zjechane (przeze mnie też, niestety), a dalej piszą...
To nie było złe, naprawdę. Piszesz przejrzyscie, a to jest bardzo wazne. Kiedy widzimy prace nieestetyczna, od razu odechciewa nam sie czytac i pojawia sie niegatywne nastawienie.
Ach, zagolopowalam sie. Nie o tym mialam mowic. Co tam... A.
Musisz pisac. Nie jestes rodzicielka chlamu, wiec zle nie jest. Oderwalas sie od mylogowskiej i onetowskiej chlamowosci, a to big plus. Jestes dobra. Co z tego, ze temat nam sie ine podoba?
Napisz cos o czyms innym - byc moze spotka sie z mniejsza krytyka. Napisz cos z przeslaniem.
To tyle ode mnie. Pozdrawiam, mam nadzieje, ze nie przestaniesz pisac, tylko bedziesz sie rozwijac.
Krytyka uskrzydla : )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Pinacollada
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gondor, Czwarta Epoka
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 12:40 Temat postu: |
|
|
Prinzesschen napisał: |
Lady Makbet.
A po co by mi były jakieś błagania?
To była tylko próba.
Nie udana.
Spróbowałam i sparzyłam się.
Tyle.
Teraz już wiem, że w tym dziale, trzeba umieścić coś bardzo, bardzo dobrego, żeby Panie Krytykantki nie zmieszały Cię z błotem.
Po prostu więcej nie wsyatwie się wilkom na pożarcie. [Haha, jakie porównanie.] |
O ile się nie mylę, Lejdi, Mad i Martosia nie są krytykami.
Tak samo jak ja, bowiem również wyraziłam swoje zdanie, które było nie na twoją korzyść.
To, że nam się nie podoba, to jest tylko i wyłącznie nasza {tu Lejdi, Mad, Martosi i moja} opinia.
Przecież są też osoby, którym to opowiadanie wyraźnie przypadło do gustu, ale jak mówi pewne powiedzenie 'o gustach się nie dyskutuje'.
Istnieją ludzie, którzy lubią kolor zielony i tacy, którzy go nienawidzą.
Więc nie zniechęcaj się, bo to, że paru userom się nie podobało, to nie znaczy, że juz masz zaprzestać pisać.
No i trzeba umieć znosić krytykę, dzięki której autor mobilizuje się, by napisać coś lepszego.
Pozdrawiam i wierzę w twój ukryty talent.
Zawsze życzliwa - Pinacollada`
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cropka15
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 13:57 Temat postu: |
|
|
Prinzesschen chciałam Ci powiedzieć, że mi spodobała się ta jednoczęściówka... I już napisałam u siebie, że bardzo nie podobają mi się komentarze wymagające zmiany Twojego stylu pisania i przedstawiania emocji. I ta opinia, że Twoje opowiadanie nic nie wnosi w życie BZUDRA.. Każde opowiadanie, nawet największe szmatławce wnoszą w życie. Jeżeli tak bardzo Wam się nie podobało to nie krytykujcie, albo nauczcie się wypowiadać swoje zdania bez urażania uczuć drugiej osoby. Być może właśnie przez Was Prinzesschen, za każdym razem pisania kolejnego opa będzie myślała, żeby Wam się spodobało, a nie jej samej..
UCZCIE SIĘ BYĆ DOBRYMI KRYTYKAMI..
Prinzesschen --> JESTEM Z TOBĄ...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"...Bo krytyka ma boleć, a nie zadawać ból.."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Pinacollada
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gondor, Czwarta Epoka
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 14:21 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, ale nie umiem tego tak zostawić {mój charakterek się odzywa}
cropka15 napisał: |
I już napisałam u siebie, że bardzo nie podobają mi się komentarze wymagające zmiany Twojego stylu pisania i przedstawiania emocji. |
Czyli gdy się pokaże błąd, powie, że to zdanie jest złe, lub że nie podoba się komuś styl pisania autorki, to od razu jest źle?!
Cytat: |
I ta opinia, że Twoje opowiadanie nic nie wnosi w życie BZUDRA.. Każde opowiadanie, nawet największe szmatławce wnoszą w życie. |
Nie pleć trzy po trzy, bo raczej w opowiadaniu 'wyszłam-kupiłam lizaka-wróciłam' nie ma najmniejszego przesłania.
A przepraszam bardzo, co ta jednoczęściówka wnosi?
NO CO?!?!?
Cytat: |
Jeżeli tak bardzo Wam się nie podobało to nie krytykujcie, albo nauczcie się wypowiadać swoje zdania bez urażania uczuć drugiej osoby. Być może właśnie przez Was Prinzesschen, za każdym razem pisania kolejnego opa będzie myślała, żeby Wam się spodobało, a nie jej samej.. |
Tak, najlepiej wszystko łagodnie i milutko powiedzieć, a na koniec jeszcze dać worek słodyczy na pociechę. Albo okłamać samego siebie, że to 'dzieło' jest cudowne, więc nie ma co krytykować tylko pisać przesłodzone słówka!
No ludzie...
Cytat: |
UCZCIE SIĘ BYĆ DOBRYMI KRYTYKAMI.. |
Czy ja kiedykolwiek powiedziałam, że jestem krytykiem?
Może znajdz taką moja wypowiedz, to wtedy porozmawiamy?
I pewnie twoim zdaniem gdy wytkiemy błędy, powiemy 'nie podoba mi się' to już krytycy?
A to dowcip
Cytat: |
"...Bo krytyka ma boleć, a nie zadawać ból.." |
Chyba sama mylisz się w swoich słowach...
Przepraszam zaz offtopa, wybaczcie...
A ja dalej będę mówiła 'Prinzesschen ćwicz, ćwicz i jeszcze raz ćwicz, kiedyś Nas powalisz na kolana!'
Dziękuję za uwagę.
Zwykle życzliwa - Pina~
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prinzesschen
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 14:28 Temat postu: |
|
|
Pinacollada napisał: |
Nie pleć trzy po trzy, bo raczej w opowiadaniu 'wyszłam-kupiłam lizaka-wróciłam' nie ma najmniejszego przesłania.
A przepraszam bardzo, co ta jednoczęściówka wnosi?
|
Przepraszam bardzo. Czy uważasz, że moja jednoczęściówka jest właśnie opowiadaniem typu "poszłam-kupiłam-wróciłam"?
W takim razie proszę o linka z Twoją pracą, która posiada wspaniałe przesłanie. Udwodnij jak to powinno wyglądać.
Kurcze, a sie zdenerowałam!
Ćwiczyć oczywiście będe. Ba. Ale nie powale Was na kolana, bo...
Bo, tak!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cropka15
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 02-08-2006, 14:34 Temat postu: |
|
|
Pinacollada
te zdanie "...Bo krytyka ma boleć, a nie zadawać ból.." to nie bylo moje przejęzyczenie tak chciałam napisać.. bo tak odbieram Wasze komentarze.. Chcecie drugiego wspomóc powiedzieć mu co robi źle, a nie macie zamiaru go krzywdzić tak? Bo wiesz ja akceptuje komentarze typu "za mało opisów sytuacji, błędy, interpunkcja.." ale gdy osoba pisze "nie podoba mi się bo mdłe, bo zmyślate, bo oklepane, bo nie napisane tak jak lubię" to już po prostu się przykro robi.. Uważam, że każdy autor wkłada w swoją twórczość całe serce i pragnie rad oraz uwag, ale nie krytyki, która powoduje, że już nie chce się nic. A jeśli chodzi o tą jednoczęściówke to uważam, że właśnie Prinzesschen chciała wszystkim nam powiedzieć "TELEWIZJA KŁAMIE"i to było jej przesłaniem. Ja szanuje, każdego forumowicza, a wypowiadam się tutaj tylko dlatego, że chciałabym żeby wszystkim się miło współpracowało. A gdybyś dodała do tego 'wyszłam-kupiłam lizaka-wróciłam'.. Wyszłam-kupiłam truskawkowego lizaka- wróciłam.. to uważam, że byłby kolejny temat do rozmów, w którym byśmy poruszyły temat : "A dlaczego truskawkowy?"
Mam nadzieje, że nie dojdzie do tego, że zaczniemy się przezywać na tym forum.
dziękuje..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"...Bo krytyka ma boleć, a nie zadawać ból.."
nadal się tego trzymamy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|