|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Martynka Kaulitz
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deuchland :)
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 10:49 Temat postu: |
|
|
Jeee...Martynka powraca po DŁUUUUUUUUUGIM szlabanie!Ale mama cofnęła mi go za moje wybitne osiągnięcia!A to opowiadanie jest ŚWIETNE!Izzy i Tom wymiatają!A ja jestem happy,bo w poniedziałek mam urodzinki! SZYKUJCIE SIĘ NA MOJĄ TWÓRCZOŚĆ!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 12:19 Temat postu: |
|
|
Chcecie niu?
Here it is. With dedykacja for:
- Pixie (oj ta nasza "asfaltowa" miłość )
- Amber (pierwsza skomentowała )
Odtąd będę dawała dedykacje dla osoby, która będzie the first
No to... 13 część... Pechowa? Chyba nie... (choć dla TH z każdym dniem spędzonym z Asfajf jest pechowo...)
XIII
Rozejrzał się wokół i ujrzał coś... bardzo, ale to bardzo dziwnego.
Obok recepcji stał Izzy. Na głowie miał coś, co przypominało turban, a ubrany był w prześcieradłopodobną sukienkę. W ręku trzymał imitowaną trupią czaszkę i coś mówił do recepcjonistki, co chwilę unosząc się dzikimi okrzykami.
Blondynek wpatrywał się w kolegę z niecodziennym zdziwieniem. Postanowił podejść dyskretnie odrobinę bliżej, aby podsłuchać monolog Izziego. Niestety w połowie drogi potknął się o własne nogi i wyrżnął brzuchem na podłogę, podczas czego można było usłyszeć głośne „plask!”. Izzy jednak był widocznie tak zajęty swoją towarzyszką, że tego nawet nie zauważył, ani usłyszał.
Richie podniósł się, starając się zrobić to jak najciszej, i przysunął się na palcach do recepcji, chowając się za dużym słupkiem.
- Być, albo nie być- oto jest pytanie.**- wydukał dredowaty, robiąc przy tym maślane oczy do kobiety i podnosząc czaszkę.
Recepcjonistka przewróciła oczyma i wystukała coś na klawiaturze komputera. Obok przechodziła jakaś para z małą dziewczynką, która na widok Izziego wytknęła w niego palcem i zawołała:
- Mamo, patrz, Hindus!!
Kobieta przystanęła na chwilkę i przyjrzała się dredowłosemu dokładniej. Po dwóch sekundach oznajmiła:
- Dziecko, to nie Hindus, to jakiś ksiądz, czy coś w tym stylu...- pokręciła głową i odeszła wraz z mężem i córką.
Richie zachichotał i obserwował dalej.
- Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie?***- cytował dredowaty, nie odrywając wzroku od recepcjonistki.
- Więzienie.- odparła ona, przekręcając ponownie oczyma.- Idź, zmyj się, twoje podrywy i tak nic nie dają. Wyglądasz żałośnie i tak się zachowujesz. A tak w ogóle- tu podniosła odrobinę głos i poruszała palcami u dłoni, pokazując tym złotą obrączkę- jestem mężatką!!!
- Miej serce i patrzaj sercem!!***- odpowiedział jej na to dredowaty, upadając na kolana i wznosząc ręce do nieba.- Miłość często drogę znajdzie Tam nawet, kędy głodny zwierz nie zajdzie!***
- Wal się, idioto!- wysyczała kobieta i postanowiła ignorować poczyniania Izziego.
Tymczasem Richie stał za słupem i opierał się o niego, aby nie upaść (ponownie) na ziemię za śmiechu. Trzymał się skurczowo za brzuch i stukał czołem o słup. Nagle ktoś go szturchnął i odwrócił się, na twarzy nadal mając ogromny uśmiech. Za nim stał Tom. Patrzył się na blondynka z skrzywioną i zarazem pytającą miną.
- Co jest?- wyprodukował blondynek.
- Izzy... Co mu się stało?- spytał dredowaty, dusząc śmiech, który go napadł podczas patrzenia na prześcieradło-mena.
- Jemu? Nic. On zawsze ma takie wybryki.- uśmiał się Richie.
- Nie tylko on... Ekhem, a tak apropo, szpieguje się, co?
- Nieeee... Ja tylko flirtowałem z Pączusiem...- wyznał blondynek, wbijając wzrok w podłogę.
- ...jakim Pączusiem?
- Tym.- odparł Richie i wskazał na akwarium.
- Nie rozumiem...??
- Bo jesteś tępym idiotą.- stwiedził, po czym pogroził Tomowi pięścią, na co ten parsknął z ironią, i oddalił się w kierunku pokoju.
***
Na korytarzu zderzył się z Tolą. Ta chciała go, obrażona, minąć, jednak on do tego nie dopuścił. Stanął przed nią i nie przepuszczał jej.
- Spadaj, kretynie!- pisnęła dziewczyna, patrząc Richiemu prosto w twarz.- Fuuuuu, a to co?- wskazała na pryszcza.- Jesteś obleśny!!
- Jeśli się nie mylę, to jeszcze wczoraj uważałaś mnie za pięknego, przystojnego, męskiego, niezwykłego, prześlicznego, niesamowitego, uroczego, boskiego, wściekle seksownego mężczyznę o zgrabnym, milusim tyłeczku.- wypowiedział się, szczerząc się sztucznie.
- Kobieta zmienna jest.- wysyczała Tola, przepychając się obok blondyna.- Rusz żesz twoją dupę! Muszę iść do Billa, wyznać mu bezgraniczną miłość!
- Umarł. Pogrzeb jutro o 16:30. Niech spoczywa w pokoju.- odparł, chwytając dziewczynę za nadgarstek.
- Oj, złotko, już ja ci uwierzę.- wytknęła mu język i wyrwała się z dotyku chłopaka.
W końcu wymyśliła, jak odpędzić od siebie blondynka.
- Rolf, czy jak tam się nazywałeś, patrz, tam leży 10 Euro!- wskazała przed siebie.
- A teraz ja TOBIE na peeeewno uwierzę.- prychnął, nie ruszając się z miejsca.
- Oo, dziecko upuściło paczkę cukierków!! Sypią się na podłogę!! Ratować je!!- skłamała, wytykając palec energicznie przed siebie, podskakując przy tym na miejscu.- Och!
- Gdzie?????- zainteresował się chłopak i odwrócił się gwałtownie.- Gdzie????- powtórzył.
Gdy się znów odwrócił, dziewczyny już nie było.
***
Gustav odłożył marker i podał z zadowoleniem pamiętnik Georgowi. Temu ukazały się przed oczami przeróżne szlaczki, kwiatuszki, serduszka, słoneczka, uśmieszki oraz drobne komentarze do notatki Richiego. W jednym miejscu było dopisane „Pan Miś pozostanie w naszych sercach na wieki”, a w innym „Richie budzi Tolę w środku nocy i pyta ‘Czy płazy mają rozum?’ ‘Nie, żabciu, nie mają.’”. Szatyn wyszczerzył się i zatrzasnął notes. Poklepał przyjaciela po ramieniu i pochwalił:
- Dobra robota.
Otworzyli szafkę i wstawili pamiętnik na dawne miejsce. Przybili sobie piątkę i zadowoleni pogrążyli się we własnych myślach.
***
- Co za chamstwo!- oburzył się Mikel i rozdarł kartkę na strzępy.- Kultury to oni nie znają??
- A kto z nas jest panną młodą?- zaciekawił się Chris.
- Ja mogę być, jak chcesz.- zaoferował się warkoczykowaty.
- Jasne! To ja jestem panem młodym! Chodź, pójdziemy i poszukamy sklepu z odzieżą ślubną.
- Wspaniały pomysł!!- przytaknął Mikel i wziął przyjaciela pod rękę.- Kupię sobie suknię, a ty garniturek.
- Będzie bosko!!- rozmarzył się Chris i pociągnął warkoczykowatego w stronę wyjścia.
Przystanął przed nim i zaczął się nad czymś głęboko zastanawiać.
- Co jest?- spytał Mikel, stając obok Asfalta.
- Jak się otwiera te drzwi?
- No, pisze, „pchać”.
- Ale w którą stronę?- zirytował się blondyn, dotykając klamki.
- Hmm, myślę, że w naszą. Musi być w naszą, wszystkie drogi, również ta przed hotelem, prowadzą do Us5.
Chris poszarpał drzwi w swoją stronę, jednak te nie chciały się otworzyć. Mikel pomógł mu i zaczęli w dwójkę ciągnąć drzwi. Te nie ruszyły się ani o centymetr.
- Mogę w czymś pomóc?- spytała rozbawiona recepcjonistka.- Drzwi trzeba pchać.
- Przecież to robimy!!- zdenerwował się Mikel, kopiąc w nie nogą.- Chyba się zacięły!
- Mmm.- Kobieta wyszła zza lady i poruszyła klamką.
Drzwi otwarły się i ujawniły kawałek ulicy. Chłopcy rozzłościli się, twierdząc, że to nie fair.
***
Wcześniej Izzy zrezygnował z podrywów i wrócił do pokoju. Pominął ciekawskie spojrzenia Gustava i Georga i przebrał się w swoje zwyczajne szmaty. Obejrzał się w lustrze przy toaletce i ryknął na cały głos.
- Boże, moje dredy!!- młody mężczyzna chwycił się za głowę i wstrząsnął nią parę razy.- Nie wiedziałem, że one aż TAK krótkie są!
- Hi, hi.- wyszczerzył się Gustav cwaniacko.
- Co ja teraz zrobię?? Już wiem, czemu ona mnie nie chce!- zasmucił się Asfalt i westchnął głęboko.- Jejuuu, może sobie doczepię sztuczne? Tylko z czego je zrobię...? Hmmm...
- Z papieru.- poradził Georg i szturchnął Gustava.
- Nieeee, one się szybko podrą...- wysilał Izzy umysł.- Może... Nie wiem.
Postanowił, że przejdzie się na mały spacer na plażę. Pozostawił towarzyszy w pokoju i ruszył w drogę.
***
W końcu Tola zlitowała się nad Alą, twierdząc, że dziś światowy dzień opieki nad zwierzętami, i wypuściła ją z szafy. Blondynka rzuciła się na dziewczynę pięściami i podarowała jej uroczego siniaka pod okiem. Szatynka nałożyła na niego dużą ilość pudru, po czym stanęła przed przyjaciółką i oznajmiła:
- Kocham cię.
- Ja ciebie też kocham.- odparła blondynka i uśmiechnęła się szeroko.
Tola zbliżyła się do Ali i złożyła na jej ustach długiego, mokrego całusa. Georg i Gustav, siedzący na jednym z łóżek, patrzyli na to z wytrzeszczonymi oczyma. Po chwili szatynka oderwała się od przyjaciółki.
- Chcesz zostać moją dziewczyną?- spytała Alę, patrząc jej głęboko w oczy.
- Marzę o tym...- westchnęła blondynka z radością i przytuliła się do Toli.
Wtedy do pokoju wszedł Tom z trzema piwami w ręku. Na widok obściskujących się dziewczyn, zamarł. Jednak zaraz odchrząknął i podał piwa kumplom.
- Co się mówi?- skierował pytanie do Georga, gdy ten przyjął puszkę.
- Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!- krzyknęła Tola i pocałowała Alę.
Dredowaty wzdrygnął się z obrzydzenia i usiadł obok kolegów.
- Zdrówko!- ogłosił i wziął łyka.
- Nieeeeeeeee!!- krzyknęła Ala, wyrwała się z ramion przyjaciółki i rzuciła się w stronę Toma, wyrywając mu z ręki piwo i zrzucając je na ziemię.
Nadepnęła nogą na puszkę i z zadowoleniem wróciła do swojej dziewczyny.
- Moje...piwo...- wydukał dredowaty niepewnie, patrząc się na tą całą akcję z wielkimi oczyma.- Coś ty z nim zrobiła?
- No, przecież pisało tam, że tam są dodatki smakowe E 330, a słyszałam, że jesteś na to uczulony.- wzruszyła ramionami i wtuliła się mocniej w dziewczynę.
- ...COOO?
- No, gdzieś to przeczytałam...Chyba...- dodała niewinnie.
Tom w tej chwili najchętniej zamordowałby obie dziewczyny na raz karabinem maszynowym, gdyby miał taki pod ręką, jednak próbował się opanować. Westchnął tylko głęboko i patrzył, jak płyn na dywanie zaczyna usychać.
- Kim chciałabyś zostać w przyszłości?- spytała Ala nagle Tolę, wpatrując się w nią jak w klejnot.- Bo wątpię, żeby nasza boska kariera długo przetrwała...
- Będę rozdawała ulotki w Lumpeksie.- oznajmiła Tola, wypinając dumnie pierś.- Dostanę złoty medal pracownicy miesiąca. A może otworzę własny Lumpeks! Och, to dopiero marzenia...
- A ja bym chciała zostać koniem.
- Koniem? Czy można zostać koniem?
- No, gdzieś przeczytałam, że prezydent został zrobiony w konia. No to ja też chcę...
Georg zakrztusił się swoim piwem i Gustav poklepał go po plecach, aby przestał kaszleć. Tom jedynie się delikatnie uśmiechnął i spoglądał na dziewczyny.
- Czemu się tak gapisz?- spytała Tola, poprawiając fryzurę, bo Ala już od dłuższego czasu zaczęła je jej przeczesywać palcami.
- Och, przepraszam, Wasza Szmateksowa Wysokość.- skruszył się dredowaty na pokaz, kłaniając się nisko.- Już nie będę Waszą Fioletową Ekscelencję denerwował. Jeśli Wasza Les...eee Znakomita Wspaniałość pozwoli, odejdę i nie będę już przeszkadzał.
- A nie będziesz z nami grał w skojarzenia?- zesmuciła się dziewczyna.- Właśnie z Alą postanowiłyśmy, że mamy ochotę się trochę pobawić.
- Eee nie... Niech ktoś inny z wami pogra...- zaproponował Tom, cofając się w kierunku drzwi i patrząc na Georga i Gustava.
Ci zauważyli to i wstali gwałtownie z miejsca, krzycząc:
- Ooooo nie!!
Jednak dziewczyny zatrzymały ich siłą i kazały im usiąść z nimi na podłodze. Tom zniknął za drzwiami, a do czwórki przyłączył jeszcze Jay, który właśnie wszedł do pokoju.
- Zaczynamy?- spytała Ala.
- Nie! Stop!- zatrzymała ją Tola niepewnie.- Mam pytanie, które mnie właśnie zaciekawiło, a potem zapomnę... Ty, czy mi się zdaje, czy masz jakoś krótsze włosy...?- skierowała pytanie do Jaya.
- Ja? Eeee... możliwe?
- A jak się to stało?- wałkowała szatynka dalej.
- Bo jestem romantyczny...
- Czyli? Nie rozumiem, idioto??
- No bo... Kurde, głupio się przyznać...- zarumienił się Asfalt.
- Wal śmiało!!- zachęcił Gustav.
- Leżałem sobie na trawniku przed hotelem... No i... Oglądałem sobie wschodzące słońce i słuchałem śpiewu skowronków...
- Ooooooooooooooooooo!!- blondynka przybliżyła się do szatyna, co spodowało cichy protest ze strony Toli.
- Wtedy... No, tak się zasłuchałem, że nie usłyszałem kosiarki... Ogrodnik mnie mocno przepraszał, mówił, że mnie nie zauważył. Hańba! Jak można MNIE nie zauważyć?!
Dziewczyny wsłuchały się w słowa Jaya i potakiwały głowami. Przyznały, że to naprawdę straszna sprawa. W końcu blondynka naruszyła sprawę gry i obróciła się do Georga i Gustava. Jednak ich nie było- zniknęli ukradkiem, ratując się od głębokich tortur.
**William Shakespeare, “Hamlet”.
***Adam Mickiewicz.
Uwaga!
Akcja "Pan Miś" Chciałabym, abyście wraz z komentem do tej notki napisały, która z ukazanych do tych części najbardziej Wam przypadła do gustu...
Do wyboru:
1. Pechowa wiadomość
2. Kaczuszki
3. Pan Miś ląduje na dworze
4. Przygoda przy Mc Drive
5. Słodki lizaczek...
6. Tragiczne spotkanie
7. Izzy- Mr. Lowelas
8. Akcja Pan Miś
9. Tom vs Izzy
10. Pączuś...
11. Wariatkowo
12. Just married
13. Hamlet rlz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Label
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 12:22 Temat postu: |
|
|
JESTEEEM!!
IDĘ CZYTAĆ!!
EDIT:
Cytat: |
- Nie tylko on... Ekhem, a tak apropo, szpieguje się, co?
- Nieeee... Ja tylko flirtowałem z Pączusiem...- wyznał blondynek, wbijając wzrok w podłogę. |
uhuhuhu Riczi Ju Ar Maj IdOl Sam początek i już sikałam ze śmiechu
Cytat: |
- Oo, dziecko upuściło paczkę cukierków!! Sypią się na podłogę!! Ratować je!!- skłamała, wytykając palec energicznie przed siebie, podskakując przy tym na miejscu.- Och!
- Gdzie?????- zainteresował się chłopak i odwrócił się gwałtownie.- Gdzie????- powtórzył.
Gdy się znów odwrócił, dziewczyny już nie było. |
Ricziiiii.... Chłopczyku buahaha...
Cytat: |
- Będę rozdawała ulotki w Lumpeksie.- oznajmiła Tola, wypinając dumnie pierś.- Dostanę złoty medal pracownicy miesiąca. A może otworzę własny Lumpeks! Och, to dopiero marzenia...
- A ja bym chciała zostać koniem.
- Koniem? Czy można zostać koniem?
- No, gdzieś przeczytałam, że prezydent został zrobiony w konia. No to ja też chcę... |
Tola ma amitne plany na przyszłość buahahahaha....
Cytat: |
-Wtedy... No, tak się zasłuchałem, że nie usłyszałem kosiarki... Ogrodnik mnie mocno przepraszał, mówił, że mnie nie zauważył. Hańba! Jak można MNIE nie zauważyć?! |
Buahahahahha... No i to mnie rozbroiło
JESTEŚ THEBEŚCIAK ANIUSIA!!!!
EDIT2:
A najbardziej podobała mi się część dziesiąta. Chociaż wszystkie były extra to ta 10 jakoś najbardziej mi podeszła =D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hera
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: personal pyre oblivion
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 13:23 Temat postu: |
|
|
ach ach Richie patrz co zrobilam z Pączusiem * pokazuje Ryszardowi sztuczna rybke smazaca sie na grillu* >: ]
Schizi słonce kochane och chodz ja Cie uratuje * idzie bo golarke * twoja fryzura bedzie jak nowa ! *obciela resztki kłakow fajfusowi* no popatrz teraz jeszcze tylko wypolerowac Cifem, bo on nie rysuje powierzchni i jestes jak nowy ach XD
Jay biedaku, dziwne, ze ten ogrodnik Ci brody nie obcial, przeciez ona jest taakaaa wystajaca .
Tola i Ala ? Razem?! och och, mogem pyc kszestnom faszyh dzieciuf?
Jakby ktos sie pytal to Georg i Gustav zwiali do mnie ;D
Aniu wymiatasz, boli mnie brzuch ze smiechu, ale tak powiino byc.
Czekam na next part.
More! More!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szeksol
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 13:40 Temat postu: |
|
|
kurde.. hahahaha. xD
to opo jest zajebiste i zawsze sie zlewam jak to czytam xD
hahaha.. czekam na nastepna czesc!
najbardziej mi sie podobala czesc 10. Pączuś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia :D
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 13:45 Temat postu: |
|
|
1. Nie jestem pierwsza
2. Jestem czwarta
3. Na zdjęciu masz menagera Us5 xDDD
4. Izzy chce się ustatkować ;>? xD
5. Tola nie jest taka głupia na jaką wygląda, skoro się Ritchiego pozbyła...
6. Ciekawe co zrobi Ritchie jak zobaczy swój PaMiEnTnIcZeG
7. Mikel i Chris nie zaprosili mnie na swój ślub
8. o_O czego się tu dowiadujemy o naszych KoFfAnYcH dZiEfFcYnKaCh z Bi.El.Oł.Dźi siebenundzwanzig
9. 10, bo zadedykowana właśnie mnie xD
10. Kiedy nowy part ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 14:09 Temat postu: |
|
|
Ja już niewiem, co napisać.
Brak słów, żeby opisać to, jak się czuję po przeczytaniu tej częśći
Znowu doprowadziłaś mnie do takiego stanu, że miałam zamiar iść po tabletkę na ból brzucha. To już drugie opowiadanie, które tak na mnie wpływa xDD
BOSKO!
Izzy mnie po porstu powala xD
Najbardziej podobała mi się chyba część..hmm...9, 10, 11 xP Te trzy, ale która z nich najbardziej, to trudno powiedzieć...Całe opowiadanie jest super!
Życzę weny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudyna XD
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: ten Monsun XD !!
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 15:25 Temat postu: |
|
|
Hym...
Wszystkie twoje części są fajne
Nie umiem wybrać !
Każda no moze 91(dodalam liczby xP )
TA też
Wspaniala czesc
Bu$$ka i czekam na kooolejne części !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 15:25 Temat postu: |
|
|
IzQa- Thx! The beściak nie. The best są inne osoby... <patrz moje mistrzynie> Ja piszę bzdety, ale widać, że te bzdety się Wam podobają. Miło! I to bardzo! 10? Aha... Pączuś rlz
Hera- Nieeeee!! <leci na ratunek Pączusiowi> Czemu mu to robisz? Richie się rozpłacze! Oj Ha, Izzy wypolerowany Cifem, CHCE TO WIDZIEC!! <Aniusia podchodzi do T i A i ryczy im prosto w ucho: LESBIIIIIIIIIJKIII!!> Aha, przekaż G i G, że mogą spokojnie wrócić, <raczej> nic im się nie stanie!! Dzięki za komenta Jak Cię brzuch boli, weź tabletkę
Fiesta- Pączuś... On jest taki słodziachny, że rozumiem Richiego A ta część (10) mi się wydawała najgorsza... Ale widać że się cieszy powodzeniem xD Danke, danke...
Madzia -
1. Oj
2. Przynajmniej ktoś potrafi liczyć. Jak przebywam w towarzystwie Asfaltów, moja wszelka wiedza o świecie zanika...
3. Tak? oooo nie wiedziałam xD
4. Hmm... widocznie? <hahahaha>
5. No tak... Ale jest głupia, bo się zakochała w Ali <Bosh xD>
6. Rozpłacze się?
7. Ale ślub jeszcze będzie... Może Cię zaproszą <głaszcze>
8. No widzisz... Les the best
9. Aj tak... A Pączuś się uśmiecha...
10. Aj dołnd noł.
Roxy- Ojej... Czuję się zaszczycona Thx... Wena się przyda. Podziel się no wreszcie nią xD 9, 10, 11? Hm, no i znów wśród nich napotkamy Pączusia. Czemu on wygrywa? Aż tak fajny nasz kluseczkowaty przyjaciel Richiego?
Klaudyna XD- Hmm... Każda? No i ZNOWU przesada. Kiedy przestaniesz przesadzać? Dzięki... 91? Tyle wychodzi? Chodź Richie, policz mi to no. A nie, on nie potrafi xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maxime dnia Sobota 29-04-2006, 17:04, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 16:17 Temat postu: |
|
|
Hmm.. No czas skomentować
Cytat: |
Obok recepcji stał Izzy. Na głowie miał coś, co przypominało turban, a ubrany był w prześcieradłopodobną sukienkę. W ręku trzymał imitowaną trupią czaszkę i coś mówił do recepcjonistki, co chwilę unosząc się dzikimi okrzykami. |
Cofamy się do epoki kamienia łupanego hmmm?
Cytat: |
- Być, albo nie być- oto jest pytanie.**- wydukał dredowaty, robiąc przy tym maślane oczy do kobiety i podnosząc czaszkę. |
Dziwne, że to nie była głowa Toma. Izzy robi postępy!!
Cytat: |
Kobieta przystanęła na chwilkę i przyjrzała się dredowłosemu dokładniej. Po dwóch sekundach oznajmiła:
- Dziecko, to nie Hindus, to jakiś ksiądz, czy coś w tym stylu...- pokręciła głową i odeszła wraz z mężem i córką |
Tak... Izzy będzie nowym papieżem! Izzus XXL
Cytat: |
- Jeśli się nie mylę, to jeszcze wczoraj uważałaś mnie za pięknego, przystojnego, męskiego, niezwykłego, prześlicznego, niesamowitego, uroczego, boskiego, wściekle seksownego mężczyznę o zgrabnym, milusim tyłeczku.- wypowiedział się, szczerząc się sztucznie. |
Kup se okulary następnym razem. TO BYŁAM JA! Nie ta niewyparzona gęba z Kambodży! A pączuś cię zdradza!
Cytat: |
- Kobieta zmienna jest.- wysyczała Tola |
Czy ty nie jesteś mężczyzną hę? TEOFILU?
Cytat: |
- Wspaniały pomysł!!- przytaknął Mikel i wziął przyjaciela pod rękę.- Kupię sobie suknię, a ty garniturek. |
A ja?? Chcecie mnie zaniedbać??
Cytat: |
W końcu Tola zlitowała się nad Alą, twierdząc, że dziś światowy dzień opieki nad zwierzętami, i wypuściła ją z szafy |
Nieee... Dzisiaj jest Światowy Dzień Czyszczenia Kanalizacji!
Cytat: |
- Amber (pierwsza skomentowała ) |
Też Cię kocham xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 17:01 Temat postu: |
|
|
Amber-
Oj, jaki długi koment. Ale się milusio czuję. Danke... Tak, epoka kamienia łupanego, taaaaak! Izzy pewnie myśli, że ona nadal trwa Dzikie zwierze...
Izzy papieżem? Ty, niezły pomysł! Potem wszyscy kardynałowie będą nosić (papierowe) dredy i tańczyć do Ma-Ma-Ma-Maa-Ma-Ma-RIAAAAAAA... Och. Dobre, dobre!
Pączuś zdradza Richiego?
Tola nie jest ani kobietą, ani mężczyzną. Dziczą.
światowy dzień czyszczenia kanalizacji a światowy dzień opieki nad zwierzętami, to prawie to samo... Nie no żart, ale w przypadku Ali to szczera prawda
Pączuś pozdrawia! A Richie macha Ci swoją SuOdźaHnOm łapką!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Sendess
TH FC Forum Team
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: place where dreams and reality become one
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 17:16 Temat postu: |
|
|
Just married było najlepsze !! xD i "Wzbaniały Pamiętniszeg Ricziego Strinżini" xD Mroczny bo z Chelo Gidy nie było xD
Boże Aniusia xD
przy Tobie sie dałna dostaje xD
ze śmiechu ofc xD
PIXIE I ANIUSIA! PIEXIE I ANIUSIA!
dziewczyny ... błagam ....
napiszcie razem opko !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martynka Kaulitz
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deuchland :)
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 17:34 Temat postu: |
|
|
Hehehe...Fajny pomysł.IZZY PAPIEŻEM!Ej!Weźcie zaproście mnie na ten ślub!HALLO... JA CHCE BYĆ DRUHNĄ!!!
Według mnie najlepsza jest część,tam da-da-da-dam...10!
Pączuś wymiata!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Martynka Kaulitz dnia Sobota 29-04-2006, 17:40, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 17:36 Temat postu: |
|
|
Mavi, oj...
Co za pomysł!
Wiesz, jakoś nie myślałam o tym za bardzo...
Ale teraz podsunęłaś taki pomysł... Och!
Pixie, co Ty na to? ...
Poczekam na Ciebie, Twego komenta (nie mogę się doczekać ) i na Twoją odpowiedź
Napisałabym... Tyle że mam 0 pomysłów xD Ale może razem nam się uda?
Pomyślę...
Ciekawe, co Pixie na to
Martynka Kaulitz- 10? Uwzięłyście się na tą 10, osz kurczę, uczepiłyście, jak rzep psiego ogona... xD Pączuś wygrywa! Hurrrrra!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 18:28 Temat postu: |
|
|
Aniusia napisał: |
Pączuś zdradza Richiego?
|
Pączuś zdradza Richiego. Ze mną Biedaczek.... xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ashleyka
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: ...
|
Wysłany: Sobota 29-04-2006, 18:57 Temat postu: |
|
|
Aniusia napisał: |
Na korytarzu zderzył się z Tolą. Ta chciała go, obrażona, minąć, jednak on do tego nie dopuścił. Stanął przed nią i nie przepuszczał jej.
- Spadaj, kretynie!- pisnęła dziewczyna, patrząc Richiemu prosto w twarz.- Fuuuuu, a to co?- wskazała na pryszcza.- Jesteś obleśny!!
- Jeśli się nie mylę, to jeszcze wczoraj uważałaś mnie za pięknego, przystojnego, męskiego, niezwykłego, prześlicznego, niesamowitego, uroczego, boskiego, wściekle seksownego mężczyznę o zgrabnym, milusim tyłeczku.- wypowiedział się, szczerząc się sztucznie.
- Kobieta zmienna jest.- wysyczała Tola, przepychając się obok blondyna.- Rusz żesz twoją dupę! Muszę iść do Billa, wyznać mu bezgraniczną miłość!
- Umarł. Pogrzeb jutro o 16:30. Niech spoczywa w pokoju.- odparł, chwytając dziewczynę za nadgarstek.
- Oj, złotko, już ja ci uwierzę.- wytknęła mu język i wyrwała się z dotyku chłopaka.
W końcu wymyśliła, jak odpędzić od siebie blondynka.
- Rolf, czy jak tam się nazywałeś, patrz, tam leży 10 Euro!- wskazała przed siebie.
- A teraz ja TOBIE na peeeewno uwierzę.- prychnął, nie ruszając się z miejsca.
- Oo, dziecko upuściło paczkę cukierków!! Sypią się na podłogę!! Ratować je!!- skłamała, wytykając palec energicznie przed siebie, podskakując przy tym na miejscu.- Och!
- Gdzie?????- zainteresował się chłopak i odwrócił się gwałtownie.- Gdzie????- powtórzył.
Gdy się znów odwrócił, dziewczyny już nie było.
|
niee...to niemożliwe. Tola zostawiła Rysia?? Mojego Rysiunia?? Jeaa teraz mogę się za niego na legalu wziąść
Aniusia napisał: |
- Co za chamstwo!- oburzył się Mikel i rozdarł kartkę na strzępy.- Kultury to oni nie znają??
- A kto z nas jest panną młodą?- zaciekawił się Chris.
- Ja mogę być, jak chcesz.- zaoferował się warkoczykowaty.
- Jasne! To ja jestem panem młodym! Chodź, pójdziemy i poszukamy sklepu z odzieżą ślubną.
- Wspaniały pomysł!!- przytaknął Mikel i wziął przyjaciela pod rękę.- Kupię sobie suknię, a ty garniturek.
- Będzie bosko!!- rozmarzył się Chris..
|
buahahah ja chce na ich ślub!! Chyba że już był to zadowolę się weselem lub ewentualnie fotkami z nocy poślubnej
Aniusia napisał: |
- Hmm, myślę, że w naszą. Musi być w naszą, wszystkie drogi, również ta przed hotelem, prowadzą do Us5.
|
Rozumiem ,ze to nowe hasło reklamowe asfaltow tak??
Aniusia napisał: |
- Nie! Stop!- zatrzymała ją Tola niepewnie.- Mam pytanie, które mnie właśnie zaciekawiło, a potem zapomnę... Ty, czy mi się zdaje, czy masz jakoś krótsze włosy...?- skierowała pytanie do
Jaya.
- Ja? Eeee... możliwe?
- A jak się to stało?- wałkowała szatynka dalej.
- Bo jestem romantyczny...
- Czyli? Nie rozumiem, idioto??
- No bo... Kurde, głupio się przyznać...- zarumienił się Asfalt.
- Wal śmiało!!- zachęcił Gustav.
- Leżałem sobie na trawniku przed hotelem... No i... Oglądałem sobie wschodzące słońce i słuchałem śpiewu skowronków...
- Ooooooooooooooooooo!!- blondynka przybliżyła się do szatyna, co spodowało cichy protest ze strony Toli.
- Wtedy... No, tak się zasłuchałem, że nie usłyszałem kosiarki... Ogrodnik mnie mocno przepraszał, mówił, że mnie nie zauważył. Hańba! Jak można MNIE nie zauważyć?!
|
boooże..nie moge siikaaam
Jak ta kosiarka mogła sie zauważyć Jay'a?? Zgadzam się z nim to istna hańba xD
Aniusia po przeczytaniu tego diametralnie mi się humor poprawił.
Dzięki
Najlepsza część?? Sama nie wiem moze ta z Panem 'Miźem'?? Chociaż ta z pamiętniczkiem też był świetna. Za dużo było boskich części zeby tak wybrać
pozdrawiam i czekam na kolejnego parta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pixie
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 8:33 Temat postu: |
|
|
Ups, aj did it egien
Znów dostałam dedykację!
Izzy, co ty na to brudasie?
<Powiedział mi, że on za to umie układ taneczny do Dżast Bikoz Of Ju i wszystkie dziewczyny na niego lecą>
Ale Izzy, nie możesz liczyć prostytutek, które ci opłaca Jay, żebyś nie molestował Rysia. Ile razy mam ci to powtarzać?
Aniusia napisał: |
Obok recepcji stał Izzy. Na głowie miał coś, co przypominało turban, a ubrany był w prześcieradłopodobną sukienkę. |
A zamiast majtek miał wielkiego pampersa.
Aniusia napisał: |
- Bo jesteś tępym idiotą.- stwiedził, po czym pogroził Tomowi pięścią, na co ten parsknął z ironią, i oddalił się w kierunku pokoju.
|
Riczi, ty za to jesteś taki inteligentny! Powinieneś napisać książkę i w ogóle...
Aniusia napisał: |
- Rolf, czy jak tam się nazywałeś, patrz, tam leży 10 Euro!- wskazała przed siebie. |
Tola, nie lubię cię, ale ci pomogę - on(a) się nazywa Hermenegilda Pompke.
Aniusia napisał: |
- Z papieru.- poradził Georg i szturchnął Gustava.
- Nieeee, one się szybko podrą...- wysilał Izzy umysł.- Może... Nie wiem. |
Nie wysilaj się i tak już wszystkim powiedziałam, że miałeś papierowe dredy, ale ci Tą podpalił.
Aniusia napisał: |
- A jak się to stało?- wałkowała szatynka dalej.
- Bo jestem romantyczny... |
Wiem kochaniutki, wasz cały zespół jest taki romantyczny. Płaczę przy waszych piosenkach ze wzruszenia.
Akcja "Pan Miś" jest głupia, bo wszystkie odcinki są śmieszne.
Ale skoro muszę wybrać to stawiam na numer - 9. Izzy vs Tom!
Ich bójka („Idealny partner łóżkowy? Oto, jak nie powinien wyglądać”), akcja z obcinaniem dredów i hotel Mirabella były genialne. Do dziś z tego leję.
Ale specjalne wyróżnienie należy się też części 12. - Just married, za pamiętniczek.
A co do pomysłu Mavi, to w sumie nie jest taki zły, ale ja też nie mam pomysłu na to, o czym mogłoby być to opowiadanie.
Zresztą ja się nie nadaję. Jestem leniwa i ledwo udaje mi się dodawać do swojego opowiadania nową część raz na dwa tygodnie albo i rzadziej.
Poza tym chyba ostatnio zrobiło się za dużo opowiadanań pisanych w duetach, nie sądzicie?
Ale zawsze możemy stworzyć jakiś odcinek specjalny albo coś w tym stylu, nie Aniusia? Pogadamy o tym.
Buzi dla wszystkich, ale nie zwracajcie na mnie aż takiej uwagi!
To Aniusia jest mistrzem humoru, to jej opowiadanie rozbawia nas wszystkich do łez i to ona rządzi!
Ja tu tylko sprzątam, misiaczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szeksol
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 8:50 Temat postu: |
|
|
Aniusia - kocham Cie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khaterine
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lbn
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 13:15 Temat postu: |
|
|
Przeeczytałam całość naraz i no cóż kolejna genialna piiisarka do mojej ggenialnej listy.
Opowiadanie jest SUPER.
Czekam na nastęny part.
Akcja Miś?
Tom vs. Izzy i Pączuś czyli 9. i 10.
Aniusia rlz Pixie też
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talia
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 13:26 Temat postu: |
|
|
Ja chyba jeszcze nie głosowałam
Chociaż może
A więc stawiam na Toma vs Izzy i Pączusia
A tak ogólnie to pisałam, że mi się podoba? Kochana, ja normalnie leżałam ze śmiechu na podłodze x)
Przy okazji muszę napisać, że mnie te emotki rozśmieszają xD Wnerwiające się, ale...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 13:31 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, kocham was!
Ledwo co wchodzę na kompa, patrzę- a tu cyk, cyk, jak dużo nowych komentów
Jesteście boskie
No to zaczynam...
Amber- Z Tobą?? Muahahh xD fajnie jest tak z rybą...?
ashleyka- Wszyscy się biją o Ryśka? Ale on jest mój!! Przecież powinnyście to dawno wiedzieć! Czemu każda mi go chce odebrać, chlip, chlip. Ale i tak bym nie miała u niego szans- on gustuje w rybach i śmierdzących lesbach Oj tak, wszystkie drogi prowadzą do Us5. Taki chwyt markentingowy
Pixie- Love ya!! xD Jak to Izzy umie układ? Przecież on to tylko od naszego sexi Rysiunia zgapia! Przeczytał w jego PaMieNDnItsZgu! Richie napisać książkę... Oj tak, zaraz bym ją kupiła i postawiła na honorowe miejsce w moim pokoju. Zaraz obok PaMieNDnItsZga, który ma mi zamiar podarować. Czuję się zaszczycona, oj, oj... Ja też płaczę przy każdej piosence. Przecież to takie wzruszające, jak Richardo śpiewa swoim romantycznym głosikiem "She was something like a beauty queen from a fashion magazine..." Ojej <buja w obłokach> Co do opka... Napiszę Ci na PW
Fiesta- I love you, too
Khaterine- Oj... Jaki zaszczyt... Thx...
Talia- Jakie emotki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ashleyka
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: ...
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 17:58 Temat postu: |
|
|
hahah doobra nie będę już taka...oddam Ci Rysiunia ,ale wzamian za hmm...nie wiem mozę Izzy'ego?? On taki samotny z łysą do połowy łeptynką
pozdroo ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 18:32 Temat postu: |
|
|
Hmm, jak chcesz Izziego, to spytaj Pixie.
Dzięki za Rysiunia! <chodź tu, mały, oj, chodź i przytul ciocię Anię, o, jak ładnie>
Help, kompletny brak weny!!
Dlatego nie wiem, kiedy będzie next
Buuu...
Niech mi ktoś przyśle trochę wenki, bo potrzebuję koniecznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 18:56 Temat postu: |
|
|
Ja!!! Ja chcę Izziego Chcę go wykastrować!! Pixie mogę??
Aniusia--> Tak ze mną. Pączuś jest taki słodki, że aż mnie na wymioty zbiera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Okla_xD
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Skawina - Kraków
|
Wysłany: Niedziela 30-04-2006, 19:29 Temat postu: |
|
|
Aniusia!! JESYEŚ GENIALNA!!
BUAHAHA!
hahaha...mi sie najbardziej podobała akcja z Pamiętnikime już mnie korci żeby się dowiedzieć co zrobi *RICZI* jak zobaczy pamiętnik <lol2> Może uzna że to TRolunia i się w niej zakocha. Oh...boska część <serduszka> Kocham to opowiadanie
Buźźźka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|