Tokio Hotel

Maxime · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 17:29 Temat postu:

Skoro tak błagacie...
Napisałam Very Happy

Udało się!
Yeah, yeah!
Ale trochę tępy parcik... Sorry...
Z dedykacją dla LadyMakbet:)
PS. Obrazka mi się narazie nie chce dawać, dam, jak będę miała trochę czasu Very Happy

<leń>

XVI „Tragedie”

Pamientnitszgu. Jezd nodz, wżyzdzy źpiom, a ja piżem.
Dzień był biengny.
Najbierw wyzgodżył mi pryżdż. Był bszytki i wyglondauem strażnie.
Potem pokuciuem siem z Dolom. Mojom miłuoźdźom, zaraz po Pondżusiu... To byuo zdrażnym pszerzydźem... Gorże nawed ot niepujźdźa do koźdźoua!
Jetnag zaraz podem mi siem chumor pobrawił, bo zopadżyuem coź wajneko:
Izi podrywau redzebdzjonizdgę. Udawau dóha. Cha, ha!
A ja sobiem flirdowauem z Pondżusiem... Jetnag on mnie nie goha. Ani Dola, ani Pondżuź. Buuu Sad

Potem znowó siem pokuciuem. Z Dolom. Nazwaua mnie Rolw (kto to jezd, do holery????!!)!! Wrr...
Polupiuem Tą-a! Dau mi doprom rade co do Doli- mam bydź „naturalny”. Kurde. To muszem jom zabroźidź do wezouego miazdedżga. Pojeścimy na garóselah, i bedem „naturalny”. Cha!
Potem był źlup. Majgela i Tszeja. A nie, Krisa. Tszej siem bodem wtronciu, sze Majgel to jego szona i nie byuo źlupu. Prysu, jak bańga mydlana...
A Dola wyklondaua źlidżnie w nowej zugiendze. Jak jej to powiedziauem, to ona mnie opluua. Co za dama z niej!!
Majgel byu uprany w woreg. Zuber, tylgo żkoda, sze nie byuo w gońdzu tego źlupu...
Aha! A bodem otworzyuem tśebie.
Nakle byuo wżyzdgo dżarne.
Jag siem obutśiuem, Guzdaw mi stjentśe zrobił! Źwinia!
No a wdedy zgandal. Tó jagieź wierżygi, tszy kawauy, tszy jag to tam sie nazyfa. ŻOOOG! I mnustfo kfiatkuf! No tak, ale wajna ostopa z tego, żdżeże powietsiafży...
Potem pożliźmy na picę. Do stoufki.
Ojej.
Zamiast picy dali mi Pondżusia na dależ!! Popuakauem siem i wybieguem z dam tond.
Okazauo siem, sze to nie byu Pondżuś. No ale co, gurdże flagi, nie bedem jeźdź jego mamuzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Byuem guodny, a do tej durnej rezdauradzji nie hciauem wrucidź, wiendz zjaduem do gońdza mojeko lisatszga...
Nie pomoguo. Wyszebrauem od somsiadgi pokojowej dwie ganapgi z zerem. Daua mi!! Miua pani!!
Potem wżyzdzy wrucili. Nie odzyfauem sie do nich...
No i zasneli. Ja nie. Czekauem, waltszyuem ze znem, bo hciauem jeżdże wpisadź dzoź w tśebie.
A teraz... papa, goham cie, pamientnitszgu. Zaraz po Pondżusiu i Doli.

***
- 3 dzień powitał, tylko jeszcze 11 i zbawienie!!- tak powitał Billa na następny dzień jego miły brat, wskakując mu na brzuch.
- Tom, spadaj!! Dopiero 3? Nie mogę zapaść w dwutygodniową śpiączkę i obudzić się, jak już to całe się skończy?- Brunet odepchał bliźniaka od siebie, przetarł oczy i usiadł na łóżku.- Jeeeezu, aż mi się wstawać nie chce.
- To udawaj chorego.- polecił dredowaty.- Przynajmniej pośmiać się można na tym „wypoczynku”. Czekaj, jeszcze nas czekają- konferencje prasowe, wywiady, sesje zdjęciowe z Us5...
- O nie.- jęknął Bill, spoglądając na śpiącą jeszcze piątkę „wariatów”.- A może uciekniemy im?
- Im czyli?- Tom podniósł jedną brew.
- No, im wszystkim. Us5, menagerom. G&G oczywiście weźniemy ze sobą... No wiesz, gdzieś sobie pójdziemy. Nie powiemy im nic.
- To nie wypali...- poruszył dredziarz energicznie głową.- Co ty... spójrz na tych reporterów za oknem, oni wszystko wygadają.
- No tak... Ciekawe, czemu jeszcze nic nie było jak narazie w gazetach o naszych przygodach... Może szykują jakąś ekstra sensację na 80 stron?
- O Jezu...- westchnął blondyn.- No, nic. Idę na śniadanie. Pójdziesz ze mną?
- Doprowadze siebie, a raczej mój wygląd, do porządku i przyłączę do ciebie.
- Bracie, co ty, to bym się nie doczekał twego przyjścia. Poczekam teraz.
- W porządku.- Bill uśmiechnął się ciepło do brata i podniósł się z łóżka.

***
- Jesteśmy w gazecie!!!!!!!!!!!!!!!- Mikel z krzykiem wpadł do pokoju, potrącając przy tym Izziego, który stał na środku pokoju i robił swoje codzienne ćwiczenia gimnastyczne, i machał jakąś gazetą.- Patrzcie!
- Pokaż.- mruknął Gustav, zerkając porozumiewawczo na Georga i uśmiechnął się pod nosem.
Wziął prasę do ręki i spojrzał na jej okładkę- zdjęcie ich wszystkich- całej piątki z Us5, czwórki z Tokio Hotel i dwie Blogerki- stojących w holu hotelu przy ceremonii ślubnej. Podpisane było „Th-Us5-Blog27- cała szokująca prawda o naszych ulubieńcach”. Gustav zachichotał ironicznie i otworzył gazetę zaraz na pierwszym artykule, który był w pełni poświęcony trójce zespołów. Odchrząknął, ruchem ręki zgromadził wszystkich wokół siebie i zaczął czytać jego treść.

Sensacja!
Czy nam się naprawdę zdawało, że wiemy wszystko o Us5?
Wiedzieliśmy o tajemniczych uczuciach Toli i Ali?
Tokio Hotel- czy ten zespół zaprzyjaźnił się ze swoją konkurencją?
Otóż my z BRAVO odkryliśmy, specjalnie dla Was, szokujące, fascynujące i 100% prawdziwe tajemnice dotyczące naszych idoli!

Us5. Zespół, przez który miliony fanek nie śpią po nocach. Zespół, który wydawał się być prawdziwym hitem ostatnich miesięcy. Ten zespół ma w sobie wiele nieodkrytych zagadek. Rozwiązaliśmy je dla Was!

Zacznijmy od Richiego- jednego z najbardziej lubianych członków Us5. Przyłapaliśmy go na rozmowach z samym sobą. Mruczał coś o jakimś „pączusiu”, z czego wynika, że musi lubieć pączki. Widzieliśmy też, jak patrzy pożądanym wzrokiem w kierunku Toli z Blog 27, którą poznał zaledwie dni temu. Czy to znaczy, że musimy się zacząć o niego martwić? Nie wiadomo! Szczególnym szokiem dla nas było wielkie odkrycie- blondyn lubi płakać! Wybiegał z stołówki i łzy lały się strumieniem. Czyż jego miłość Tola Szlagowska go zdradziła? Nie zawiedzimy Was, drodzy czytelnicy, i będziemy Was informować na bieżąco!

Izzy. Czy on naprawdę jest takim wyluzowanym kolesiem, na jakiego wygląda? Otóż po pierwsze, zmienił image- obciął dredy na seksowne, krótkie kosmyki- hit sezonu! Po drugie- dwie pracownice hotelu „Clementine” w Emden- tam się zatrzymują nasi ulubieńcy- poinformowały nas z przyjemniością, że Izzy jest wielkim przestępcą. Próbował ukraść z pokoju sprzątaczek jeden z mopów. W jakim celu? Czyżby marzył o karierze sprzątacza?
Ta teoria jest nieco poplątana- z drugiej strony dostrzegliśmy Izziego jako wielkiego poetę. Cytował „Hamleta”, próbując oczarować uroczą recepcjonistkę hotelu. Z jeszcze innej perspektywy- czy nasz dredowłosy chce iść do seminarium? Słyszeliśmy głośno i wyraźnie, jak pouczał swoich towarzyszy słowami z Biblii.

Teraz pora na Chrisa. Dostrzegliśmy go wraz z Mikelem w „Modzie ślubnej”. Co to ma znaczyć? Czy jeden z nich ma jakąś ukrytą miłość? Czy pora na sensację, którą stanowiłoby małżeństwo jednego z zespołu? Chris kupił sobie garnitur w tymże sklepie, po czym pospiesznie wrócili do hotelu... Czy niedługo usłyszymy dzwony ślubne w Us5? Dowiemy się, na pewno!

Mikela i Jay’a widywano na ogromnych kłótniach. Jay coraz częściej przybywa z członkinami Blog27, a Mikel doczepił się do Chrisa. Czy Jay się zakochał w którejś z Blogerek? Czy to nie będzie stanowiło problemu dla Richiego?

Blog27- pojawiły się na rynku muzycznym i już atakują nas wielkimi sensacjami. Zmieniły swój styl i zaczęły ubierać się w puchate sukienki, oraz pleść włosy w wiejskie warkocze. Tęsknią za wsią? Chcą pojechać w góry?
Później- wielki szok. Okazało się, że... TOLA I ALA SĄ HOMOSEKSUALNE!! Przyłapaliśmy je na gorących pieszczochach i pocałunkach. Czy to dlatego Richie płacze? Czy dlatego zaczął mówić z samym sobą? Czy przeżywa przez Tolę jakąś fobię? Dowiemy się dla Was!!

Tokio Hotel przeżywają prawdziwe piekło w towarzystwie Us5 i Blog27, jak poinformował nas perkusista Gustav:
„Jesteśmy w szoku. Wiedzieliśmy, że to pokręcona banda, ale żeby aż tak!”- stwierdził z śmiechem. „Spójrzcie na te foty. To masakra!”- oburzał się Georg, kręcąc głową.
Dziękujemy im za przekazanie fascynujących zdjęć na rzecz gazety. Dołączyliśmy tu też nasze, zrobione przez miłych turystów.

Jak długo Tokio Hotel z nimi wytrzymają? Może się zaprzyjaźnią? Dlaczego w ogóle przebywają razem? Czemu są w Emden? Uda nam się rozwiązać zagadki dotyczące Us5 i Blog27? Przeczytajcie w następnym BRAVO!!

Gustav zamknął gazetę i oddał ją Mikelowi, którego kompletnie zamurowało. Spojrzał na wszystkich w pokoju- bliźniacy próbowali się spowstrzymać od śmiechu, co było widać po ich ustach, które drżały jak szalone. Izzy wpatrywał się z zdumieniem w gazetę, a Richie zaczął płakać. Tola i Ala nie przejmowały się treścią- były zbyt zajęte malowaniem się i całowaniem lustra, a Jay patrzył na nie wzrokiem „Też chcę!”.
- O bamboocha!- krzyknął Tom i przetarł oczy z niedowierzeniem.- Co za artykuł!
- Same głupoty, same głupoty!- Izzy pokręcił głową i puknął się w czoło.- Ja i seminarium? Phi!
Chris zmarszczył czoło i wziął gazetę do ręki. Spojrzał na swoje zdjęcie, jak stoi w garniturze i się uśmiecha. Pocałował gazetę w tym miejscu i odłożył ją na stolik.

***
Richie przez cały dzień udawał mocno obrażonego. Chodził wszędzie z założonymi rękoma, odwracał głowę, gdy ktoś do niego coś mówił i odburkiwał w odpowiedzi. Nikt nie wiedział, czemu się tak zachowywał. W końcu, po obiedzie, przy którym blondynek odmawiał jakiegokolwiek jedzenia ze stołówki, Tomowi udało się go rozszyfrować. Stwierdził, że to Tola, która ciągle przebywała z Alą, i, o dziwo, z Jay’em, którego zdążyła polubić, tak na niego działa. Postanowił pomówić z Richiem i gdy ten wybiegł z stołówki, wstał z miejsca i pospieszył za nim. W końcu dotarł tam, gdzie blondynek zamierzał- do holu. Schował się za słupkiem, aby najpierw poobserwować go trochę, a dopiero później go zagadać...
Richie stał przed akwarium i wpatrywał się w nie osłupiale. Pokręcił parę razy głową, potem potupał nogą o ziemię, później zaczął walić pięściami w szybę, a w końcu krzyknął głośno:
- CO TO MA ZNACZYĆ!!!!
Jego mina przybrała wściekły i zarazem rozpaczliwy wyraz. Zacisnął mocno zęby i tupając, podszedł pod recepcję.
- CO-TO-MA-BYĆ!- syknął w kierunku recepcjonistki, która spojrzała na niego z zdzwieniem.
- Co?
- No właśnie się pytam, CO?- Blondynek walnął pięścią w recepcję, a kobieta aż wzdrygnęła.
- Ehm...
- Co ta ryba tam robi?- Richie wskazał na akwarium, a gdy ujrzał niezrozumiałą minę recepcjonistki, podbiegł tam wściekle i rozpłaszczył palec na szybie.- TA RYBA! GDZIE JEST PĄCZUŚ??
- No, hm, eee, ach... Pączuś? Nie rozu...
- CZEMU GO NIE MA!!- ryknął Richie i upadł na podłogę z wrażenia.- GDZIE PĄCZUŚ!!
- Hm... Jeśli panu chodzi o tą rybę, która tu była... no cóż. Była już bardzo stara i rozumie pan...
- JA CHCĘ PĄCZUSIA!!
-... mamy nowe.... tamta... no... jakby to powiedzieć...
- SŁUCHAM??????
- Ona... hmm... zmarła wczorajszej nocy.
- !!

***
Pod koniec dnia Izzy wraz z Mikelem poszli poodwiedzać cały hotel. Kroczyli przez korytarze dumnym krokiem, uśmiechając się do każdego przechodnia i mówiąc „Dzień dobry”. Nagle dredowłosy schował się za plecami kolegi i zaczął cicho pojękiwać.
- Ej, Izzy, co się dzieje?- spytał Mikel i odwracał się, chcąc dostrzec Izziego.
- Kryj mnie!!- wrzasnął dredziarz i pociągnął warkoczykowatego w stronę męskiej łazienki.
Na widok dwóch kobiet, sprzątaczek, idących w ich stronę, przyspieszył kroku i wpadł do pomieszczenia niczym burza. Oparł się, dysząc niespokojnie, o ścianę i próbował się uspokoić.
- Co jest?- zwrócił się do niego Mikel i spojrzał na swoje odbicie w lustrze.
- Właśnie uratowałem sobie tyłek!- wyjaśnił Izzy i otarł spocone czoło dłonią.
Wtem do środka weszły obie kobiety. Izzy wytrzeszczył oczy i jęknął. Mikel ukłonił się grzecznie, a Izzy odwrócił się gwałtownie w kierunku ściany.
- Dzień dobry!!- radośnie powitał sprzątaczki Mikel, udając, że myje sobie ręce.- Piękny dziś dzień mamy, co nie?
- O tak, bellissimo.- przytaknęła hiszpanka i zanurzyła mopa w wiaderku. Podała go swojej towarzyszce, a sama wzięła do ręki drugiego mopa.- Emanuela, złotko, idź ty powycieraj kabiny, a ja tu przetrę. Panowie pozwalą...
Urwała, gdy dostrzegła stojącego pod ścianą Izziego. Rozpoznała go natychmiast. Skinęła porozumiewawczo do Emanueli i kijem od mopa szturchnęła dredziarza.
- Ty, ty, złodzieju, patrz na mnie!- rozkazała i cmoknęła ustami.
Izzy odwrócił się niechętnie i uniósł ręce do góry.
- Jestem niewinny!- krzyknął.
- A o co chodzi?- spytał zaciekawiony Mikel i przybliżył się do dwójki.
Sprzątaczka spojrzała na niego ponuro i syknęła:
- Ty, ty z nim współpracujesz!
Mikel wzruszył ramionami i dodał po cichu:
- Ja nawet nie wiem o co chodzi!
- Mike, pędem!!!!!- krzyknął Izzy i wykorzystając okazję, przepchnął się obok sprzątaczki, pociągnął kolegę za ramię i wybiegł z pomieszczenia. „Znowu to samo...”- pomyślał i zbiegł po schodach.
- Izzy, wytłumacz mi to całe!- wyprodukował Mikel, łapiąc oddech i biegnąc obok Izziego.
- Nie teraz! Biegnij!- odkrzyknął ten i skręcił w prawo, pociągając kumpla za sobą.
- A co ja robię?!- warknął warkoczykowaty, po czym skoczył z niskiego schodka i wbiegł prosto do pokoju.

Billover · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 18:23 Temat postu:

Oh... mysle ze fajne xD najpierw komcia zostawie xP Razz

HURA!! Pierwsza!

Mania · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 18:41 Temat postu:

Kurczę, to jest super Wink

Pisz szybciuchno kolejną część Razz

Mod-Sendess · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 18:52 Temat postu:

OH YEAH!

Just play it, you feel it, you've got it ... Explosion, EXPLOSION !!! YEAH!!! Very Happy

O mój Boże Laughing

Pamiętniszeg Ricziego Adaguje! Laughing

Matgo xD Ia bedem teraz pizadź w jenzygu Ridżiego, bo bardzo go gubie Very Happy

Do dagi poronbany jenzyg!!! xD

UŹMIERDZIŁAŹ BĄDŻUZIA!

NIEŁADNIE! Shame on you

BENDEM PŁAGAĆ Z RYZIEM Sad

RYZIU! RYZIU! GO MY TERAS SROGIMY?! Sad

ZGINIEMY!!! ZGINEMI!! MARNIE jAG PONCZUŹ!
Sad

GDO SIE PIŻE TO NAŻEGO FANGLUBU ŚP. PONCZUSIA!? Sad

LIZDA DŻŁONGÓW OWICIALNEKO FANGLUBU!

Ridżi

Mavinga

Aniuźga

Amper
(lista aktualizowana 08.05.06 godz. 20.13 ) Very Happy

OG GUDZIE WZNOŹMY RENGE ZA PONCZUNIA!!!
Sad

wzruszyłam się

****

Nie no xD Boski part xD jak ja kocham to opko nooooo xD
Ale serio sie wzruszyłam .... teraz mi lecą słowa Satellite - Children w uszach jako Rysiosławka xP

"and please remeber ..... I <love3 You .... " oooohhhh Crying or Very sad

DRAMAT! PĄCZUŚ UMARŁ!!! Sad

oj, oj ..... ale wiem czym zakończę komentarz .....
chcę zaśpiewać coś Pączusiowi poraz ostatni Crying or Very sad

Ta podusia z popielnika...
Iskiereczka mruga......
Choć opowiem Ci bajeczke - bajka będzie długa...
Była sobie baba jaga,
Miała chatke z masła,
....a w tej chatce same dziwy.....
CYK! iskierka ....zgasła Heart

April · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 19:01 Temat postu:

Pączuś zmarł... EJ NO JAK TAK MOŻNA?? Zaraz zaraz... ja podsunęłam ci ten pomysł Surprised

Izzy wytłumacz Mikelowi o co biegało bo on mi tu płacze, że jakieś panie ukradły Izziemu dredy!
oj przestań.. rozplączemy warkoczyki i luz blues

Wspaniała część... super!

Jednak ja mam doła inic nie pomoże Sad

Maxime · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 19:02 Temat postu:

Ja Mavi! Ja się dopisuję!
Jeju, aż się sama wzruszyłam...
Taki komencik długi... Ojej,

Dziękuję Ci:)
Na komenty poszczególnych osób odpowiem jak ich trochę więcej będzie:-) Ale dopisz mnie już! Jako "Anióźga"

April · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 19:04 Temat postu:

Mavi ogólnmie Chris jest wolny... Ja mam Mikela Razz

Bo koleżanka powiedziała, że jest obrzezany (jakoś tak) a ja jej na to :" półfiutny Chris?" Very Happy

A pozatym Mikel ma takie seksi warkoczyki Very Happy

dopisz mnie do listy jako Ąper Very Happy

EDIT:

zastanawiam o co chodzi... Izzy na sankach z koszem gumowych kaczuszek Razz

ashleyka · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 19:05 Temat postu:

nieee....

Aniusia skarbie wybacz ale dziś nie skomentuję (chociaż właśnie to robię xD)
tzn. tak ładnie i kjut haha xD bo mam szlaban i weszłam cichaczem..specjalnie dla ciebie no dobra dla Izoldy Ryszarda Dżeja i tych tam wszystkich też ale cicho xD
jutro z samego rana przylecę czytać..a teraz good najt moje drogie

buuziaki

PS. czekam na komenta Pixie bo to jakby takie uzupełnienie albo 'doprawienie' parta... Twisted Evil

żegnam..;D

Label · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 19:48 Temat postu:

Idę czytać.

PROŻE O DOBIZANIE MJE DO FANKLUBU PĄCZUSIA!!!

Ja koham Pączusia!

Edit:
zaczęłam ale nie skończyłam bo mnie brat wywala. Jutro napiszę ocenę części która już zapowiada się zaj*biście Very Happy

LadyMakbet · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 20:17 Temat postu:

NIEEEEEEEEEEEE!!!
PĄCZUŚ NIE ŻYJE

Biedny Słitaśny Riczi...

Notka wyjeb*na!1 ;D

Karolcia ;) · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 20:51 Temat postu:

hahaha zawaliste ja nie moge z to z tym artykułem było najlepsze ahahha Very Happy

mary-margaret · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 21:21 Temat postu:

Jestem!!Przpraszam,ze nie pisałam koemntarzy,ale nie było mnie w domu i niestety nie miałam żadnego kontaktu z internetem;/

A notki?Co ja Ci tu bedę pisać,zę są świetne skoro wszyscy o tym wiedzą?? Very Happy

Biedny ten nasz kofffany Richie Sad

Ciagle ciosy emocjonalne...Pan Miś,Tola,Pączuś i niezpominajmy,zę czuł cos do Billa...

PS:Czy do listy mozna by dopisać mnie jako Mely-Majgalet??

Mod-Sendess · 10.05.06 godz. 09.14

ashleyka · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 8:44 Temat postu:

Okla_xD · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 11:02 Temat postu:

Ejejgu~!
Dlaczego zabiłaś ponczusia?!
Buuu...<ryczy> Za co?!
Oh...Modlę się za niego:(( biedaczek...
Buuu!!! Jag mogłaś!?

uhuhuhu... <pociąga nosem>
Nie Zajrzę tu przez dwa tygodnie... Sad

Bo jadę na zieloną szkołę. Ale obiecuję że jak przyjadę to nadrobię!!

+[*]+ <--Za Pączusia...

bueheheh...Ale z Pamiętnika sie nie mogłam doczytać Very Happy

Opo BOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOSKIE!!

Pozdrowienia

I Wenki życzę Smile

Maxime · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 16:32 Temat postu:

Och tyle tych komentów że mi się odpisywać nie chce xD (wiem że jestem leń...)
Kiedy indziej zacznę Wam odpowiadać Very Happy

Mavi- nie nie zaczęłam jeszcze... cholerna wena Twisted Evil

, a raczej jej brak Twisted Evil

Klaudyna XD · Wysłany: Środa 10-05-2006, 7:41 Temat postu:

PĄCZUUUUUUUUUUUUUUUUUUUśś !!!
NnnooooooooooooŁłłł !!!!!!! Crying or Very sad

Ja nie wiem jak ja to przezzzzzyjeeeeeeee

Ohhh...

zabizuie śe to Fam-klupu Bądżuśika

Fajny part Wink

Gustav tam z Georgem jakie tam plany xP
------> (*) <------

PĄĆZUŚ

Aniusia masz juz w ogóle jakiś pomysł na następną część ? Grey_Light_Colorz_PDT_03

Mod-Sendess · Wysłany: Środa 10-05-2006, 12:27 Temat postu:

Szeksol · Wysłany: Środa 10-05-2006, 14:44 Temat postu:

mnje dobiż! mnje!

ale part zarabisty..
tylko co my zrobimy bez Pączusia.. ?

jakos przezyjemy.. Razz

czekam na nasteona czesC!

April · Wysłany: Środa 10-05-2006, 19:08 Temat postu:

Wiesz co?
Dalej ci nie wybaczę.
Zabiłaś MOJEGO Pączusia Grey_Light_Colorz_PDT_46

Aż Mikel się do mnie przytulił ;o
Mikel Odwal się...CO ja pluszowy miś jestem?

Mam nadzieję, że nastepną częścią mnie zabijesz... śmiechem... bo mam doła Sad

ashleyka · Wysłany: Czwartek 11-05-2006, 6:34 Temat postu:

Dżizys...ależ z tego pączusia przyjtojniacha był Cool

nie dziwię się że Ryziu tak rozpacza.. Rolling Eyes

Aniusia patrz ile tu masz komentarzy...i do tego fanclub tej biednej ryby ,a ty się lenisz o!! Ruszaj zadek i pisz bo mi też się humor psuje ostatnio i trzeba to zabić...śmiechem Twisted Evil

Mowiłam wam już ,że Izolda się do mnie nie odzywa??

chodzi naburmuszona i dalej chce wyjechać do seminarium

Ja już nie wiem co mam z nią robić...

SOS please someone help me hahah xD lol pisać niu parta !!

Label · Wysłany: Czwartek 11-05-2006, 13:22 Temat postu:

Nooo ja chcę next Very Happy

Proooszę

A to, że uśmierciłaś Pączusiaa... Paskudniaste z twojej stronyy..
Sad

Co ja bez niego zrobię? Poczułam do niego więcej niż przyjaźń [ale to już wiecie] a teraz.. tak pusto...
Sad

:
Czekam na next part

Roxy · Wysłany: Czwartek 11-05-2006, 14:02 Temat postu:

No ej!
Jak mogłaś uśmiercić Pączusia!?
Wiesz, ile teraz będziemy rozpaczać?...
Uh, mniejsza o to. Mam się powtarzać i pisać, że część mi się strasznie podobała? xD
Szczególnie ten aurykuł...Loool xDD
Po prostu boskie!
Czekam na więcej;]

Peace.

Maxime · Wysłany: Czwartek 11-05-2006, 15:20 Temat postu:

Och, dziewczyny, litości

Nie możecie się pohamować z tymi komentami? Laughing

Zresztą- róbta, co chceta Laughing

Part ni ma ani jeszcze słówka...
Niestety...
To może uczcijmy śmierć Pączusia minutą ciszy? Wink

Sorry za brak parta... ale naprawdę totalny brak wenki Rolling Eyes

Pozdrawiam!
Mavi! Pączuś z dedykacją dla mnie? Jakie to miłe...
Oj, dziękuję Wam wszystkim. Za wszystko. O wszystkim. Z wszystkim. Przez wszystko. Od wszystkiego. Dowala mi już wszystko.

Ps. To jak tak czekacie to może przeczytacie sobie "Pajac na huśtawce"? Laughing

Klaudyna XD · Wysłany: Czwartek 11-05-2006, 17:09 Temat postu:

Ohh.. "Max Cool

" Ale ja chce parta o asfaltaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaach !! i o TH czyli to śliczniaste opko by *Aniusia* !! xD
trudno !
Ja i tak sobie poczekam ! xP