|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomlovel
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: =mknjknjn
|
Wysłany: Niedziela 26-03-2006, 17:26 Temat postu: |
|
|
To opo jest genialne xP
Przypomniało mi sie jak moja koleżanka z klasy stęka jak Rysia widzi xP A ostatnio na blogu rozpaczała że Ricziś podobno laske ma xP Nie może sie bidna pozbierać i do szkoły nie chodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maladie
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Niedziela 26-03-2006, 18:49 Temat postu: |
|
|
hmm... troche ciężko sie to czyta.. zobaczymy jak będzie dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 26-03-2006, 18:50 Temat postu: |
|
|
Ciężko? W jakim sensie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolucha:)
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Niedziela 26-03-2006, 19:28 Temat postu: |
|
|
Kurczę to mi się naprawde podoba
Takie inne w sensie pozytywnym
Czekam na dalsze części
Zdobyłaś kolejnego wiernego czytelnika czyli .. MNIE
pzdr 4you:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
A$&A
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Stettin
|
Wysłany: Niedziela 26-03-2006, 21:00 Temat postu: |
|
|
extra!! pisz next parta!! plisssska **
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Billover
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biala Podlaska
|
Wysłany: Niedziela 26-03-2006, 21:01 Temat postu: |
|
|
Dobiłaś mnie sceną z Richiem xD czy jak mu tam xD Stringi nosi... xD cała prawda wyszła najaw dzięki tobie xD dziex za Dedykacje xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pixie
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network
|
Wysłany: Niedziela 26-03-2006, 21:20 Temat postu: |
|
|
Boskie. Pan Miś wymiata
Aniusia napisał: |
W końcu jednak Izzy zdobył maskotkę i uniósł ją tryjumfując do góry, aby Richie nie mógł jej dosiągnąć. |
Nie żebym się czepiała, ale zawsze mi się wydawało, że Izzy to największy kurdupel z nich wszystkich. A przewidujesz może jakąś kompromitującą akcję z Izzim w roli głównej? Bo nie wiem czemu, ale z asfaltów to on mi działa najbardziej na nerwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia :D
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 26-03-2006, 21:55 Temat postu: |
|
|
Ritchie nie ma laski, tylko zrobili mu taki konkurs jakHotelowcom, że sobie niby szukał dziewczyny xP
I Izzy nie mógłs podnieść do góry Pana Misia, bo Ritchie jest od niego wyższy
(błagam, nie pytajcie skąd wiem.. -_-)
Dzięki za dedykację
Nadal uważam że Bill i Ritchie będą 'głównymi' bohaterami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 5:13 Temat postu: |
|
|
Dobra, dobra, cicho, w FF wszystko jest możliwe
Madzia i ciekawi mnie co ty tak dużo o asfaltach wiesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mimowkaaa
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Rypin;\
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 11:38 Temat postu: |
|
|
BUehehehe piekna pojarka z us5:D wiecej, wiecej:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Billover
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biala Podlaska
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 11:58 Temat postu: |
|
|
Skąd wiesz, że to tylko był konkurs. Do Madzi:D <z ta Richiego dziewczyną. I skąd tyle o nich wiesz ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 13:59 Temat postu: |
|
|
Z dedykacją dla wszystkich, co mi komentują Dziękuję Wam ;*
IV
Richie siedział na tylnym siedzeniu wielkiej taksówki i udawał obrażonego na cały świat. Ręce miał założone i przez całą drogę wypatrywał, milcząc, przez okno. Na częste zaczepki Izziego nie reagował, ignorował go stuprocentowo.
W końcu dredziarz się poddał. Odetchnął głęboko i spojrzał na Jay’a, siedzącego obok niego. Tamten również wlepił wzrok w dredziarza, i przez chwilę wpatrywali się tak w siebie. Izzy postanowił wtedy rozluźnić trochę atmosferę. Ujął głowę dłońmi, wyprostował palce i zaczął przekształcać twarz- to robił z siebie Chińczyka, rozsuwając skórę przy kącikach oczu do góry, to nadymał policzki i udawał rybę, to spłaszczał nos, będąc przy tym strasznie podobnym do świni i mówiąc „Jestem Richie.”.
Szatyn dostał długotrwałego ataku śmiechu, bijąc pięściami o fotel przed nim należący do Mikela. Jego śmiech był bardzo charakterystyczny- raz wydobywał z siebie wysokie dźwięki, a zaraz po tym głos uchodził na bardzo głęboki bas. Brzmiało to mniej więcej „Uhu, uhu, uhu...”, przez co jego koledzy nazywali go między sobą... „sowim gównem”...
- Uuuuhhh, uhuuu, uhuaaaeyyyy...- hukał.
Taksówkarz spojrzał na niego lekceważącym wzrokiem. „Z kim ja się zadaję...”- pomyślał i postukał się w czoło.
Richie tym czasem zerknął na chłopaków. Gdy Izzy to zauważył, blondyn znów się szybko odwrócił do okna. Śmiech Jay’a powoli ustał.
W taksówce po raz kolejny zapanowała cisza. Przerwał ją dźwięk wydobywający się z brzucha Mikela- w końcu wszyscy sobie przypomnieli o stanie swoich żołądków.
- Jeść!!- krzyknął Richie.
To było jego pierwsze wypowiedziane słowo od godziny. Wszyscy spojrzeli na niego zdumieni i wymienili między sobą krótkie spojrzenia.
- Głodny.- dodał blondynek.
Na to wszyscy zaczęli gadać naraz o tym, jacy są głodni, że umrą z głodu i będą nici z pobytu w Niemczech.
- No to może tym bardziej nie jedzmy...- szepnął Izzy do Mikela.
Wreszcie manager, siedzący obok kierowcy, zgodził się na mały postój w Mc Donald’s. Zajechali pod Mc Drive i oto zaczęły się kłopoty.
- Co sobie panowie życzą?- wyszczerzyła się gruba pani, stojąca za szybą.
- Silent!- krzyknął manager, uspakajając tym rozgadanych towarzyszy, wyciągając mały notesik i długopis.- Co wybieracie?
- Dla mnie tylko małą dietetyczną colę.- odparł na to Chris.- Odchudzam się.- dodał.
Manager napisał to na karteczkę, a Izzy spojrzał na blondyna kpiąco.
- Ja chcę dużego Big Maca, jednego Mc Chicken, 6 Chicken Mc Nugget’s z sosem...eee...- tu się zawahał.- ...słodko-kwaśnym, big porcję frytek i duże Sprite.
Brunet zagwizdał z zachwyceniem i zapisał wszystko dokładnie. Wzrok przeniósł na Mikela.
- Ja nie jestem głodny.- oznajmił z dumą.
Wszyscy zebrani przewrócili oczami. Manager nagryzmolił do notesu swoje zamówienie oraz Jay’a- średniego shake’a i frytki. Kolej na Richiego...
- Majtasy, co chcesz?- szturchnął go Izzy.
Blondyn przeszył go złowrogim wzrokiem i zamyślił się. Podrapał się po brodzie i zaczął coś odliczać na palcach. Brunet z zniecierpliwieniem odłożył notes na kolana, a babka przy Mc Drive westchnęła. W końcu mina Richiego olśniała.
- Wiem! Ja poproszę o zestaw z zabawką... Jakie są, jakie są?- spytał, podskakując radośnie na siedzeniu i wytrzeszczając swoje niebieskie gały.
Pani w budynku z zdziwieniem milczała, jednak po chwili oznajmiła:
- Mamy mini laleczki Barbie- blondynki i brunetki, oraz małe samochodziki z otwieranym dachem- niebieskie i czerwone...
- Co wybrać...- zastanowił się chłopak.
- Weź czerwone kabrio, no weeeeeź...- nalegał Mikel.
- A co ty, przecież on/ona/ono woli lalki...- wtrącił się ironicznie Izzy.
Richie po raz kolejny zaczął się długo i namiętnie zastanawiać, a zniecierpliwiony brunet nagle wybuchnął krzykiem:
- Niech mu pani da pierwszą lepszą tandetę!!! Boże, na co ja się skazałem...
Wyrwał kartkę z notesu i podał ją pani przez okno. Ta przeleciała ją wzrokiem i oznajmiła:
- Niestety jest tylko zwykła cola...
- No to w takim układzie taka jaka jest!- krzyknął zdenerwowany manager.
- NIEE!- wrzasnął Chris.- Musi być dietetyczna. Jak nie będzie dietetycznej coli, to wysiądę z samochodu i nie wsiądę do niego z powrotem.
Brunetowi zaczęły się trząść ręce, lecz próbował się opanować. Przymknął oczy i postanowił w to dalej nie wnikać. „Niech oni sobie to załatwią...”- pomyślał.
- Proszę pana, ale nie ma dietetycznej.
- Ale MUSI być!!- uparł się Chris.- I koniec kropka. W jakim ja kraju żyję, że nie ma porządnej coli do kupienia?
- Eeee...- zamieszała się sprzedawczyni.
- Ja chcę chyba niebieski samochodzik...- mruknął Richie pod nosem.
- No to co, będzie w końcu ta dietetyczna cola?
„Dam mu zwykłą i powiem, że to dietetyczna. O, tak.”- rozważyła pani.
- Oczwiście. Dla naszych klientów wszystko.- wyszczerzyła się.- To proszę teraz podjechać pod drugie okienko, tam pan poda wam...
- Stop!- przerwał jej Richie.- Jeszcze nie ustaliłem, jaką zabawkę chcę. Niebieskie czy czerwone autko? A może jednak Barbie...
„Matko przenajświętsza!”- pomyślał manager.
„Rezygnuję z pracy...”- postanowiła sprzedawczyni.
„Czerwone czy niebieskie?”- rozważał blondynek.
„Dostane wreszcie moje żarcie?”- zniecierpliwił się Izzy.
- No to biorę niebieskie.- oznajmił w końcu Richie.
Wszyscy odetchnęli z ulgą, pani podziękowała, zamieszany taksówkarz zamknął okno i podjechał pod drugie okienko.
***
Tam również zaistniało zamieszanie.
Wysoki facet z brodą uśmiechał się do każdego po kolei, prosząc ich o chwilę cierpliwości.
- Zaraz podam Wam zamówione rzeczy.
Chłopcy siedzieli, o dziwo, cicho na miejscach, oczekując jedzenia. Gdy białe zęby sprzedawcy skierowały się do Richiego, ten jęknął po cichu.
- Stary, co jest?- szepnął do niego Izzy.
- Wymiękam...- odparł dziwnym tonem blondyn.
Wpatrywał się w mężczyznę za szybą jak w klejnot. Powoli, powoli, zaczął się na siedzeniu osuwać na dół...
- Aaaa!!!!- krzyknął Jay.- Richie umiera!! Kto mu zrobi usta-usta?
- Wiesz, no, jakoś specjalnie się do tego nie pcham...- roześmiał się na to dredziarz.- Stringi, nie mdlej!! O kurde, to się już chyba stało...
Głowa blondyna nieprzytomnie opadła na kolana dredowatego. Ten wzdrygnął się z obrzydzenia, jednak postanowił działać.
- Wody, wody!!- wrzasnął.
Chris, siedzący za kierowcą, nakazał temu natychmiast wymusić od sprzedawcy wody. Ten spojrzał na siedzących w aucie z wzrokiem głupka i szepnął coś do kierowcy. Po chwili wdali się w jakąś intrygującą dyskusję.
- No szybko, wody, bo Richie nam zdechnie!- pisnął, blady z przerażenia, Mikel.
Sprzedawca w końcu odszedł i po sekundzie wrócił z butelką wody w ręku. Podał ją kierowcu, ten Mikelowi, Mikel Izziemu, a dredziarz wylał całą jej zawartość na twarz blondyna. Butelkę dał z powrotem Mikelowi, Mikel taksówkarzowi, a ten facetowi z wąsem, mrucząc pod nosem:
- Zwrot butelki...
Richie ocknął się natychmiastowo. Otworzył oczy, rozejrzał się wokół, po czym uniósł się głośnym krzykiem.
- Czemu jestem cały mokry???
- Stary, umierałeś. Musieliśmy cię oblać w takiej sytuacji...
- Ueeeee, czemu to się lepi??
Sprzedawca uśmiał się serdecznie. W końcu przyznał się, że ta woda była w rzeczywistości wlanym do butelki Sprite.
- Mam nadzieję, że nie tym moim...- warknął Izzy.- Ale teraz cisza, muszę się zrelaksować.
Uniósł ręce do góry, zamknął oczy i zaczął medytować. Pozostali patrzyli na niego z kpiną, jednak powstrzymali się od zbędnych komentarzy.
Po upływie kolejnych pięciu minut sprzedawca podał im wreszcie zamówione rzeczy. Wszyscy rzucili się na jedzenie z wilczym głodem, a manager podał kierowcu pieniądze, którymi ten zapłacił. Podziękowali facetowi za szybą („Och, jaki on słodziachny”- Richie) i ruszyli w dalszą drogę.
Chłopcy po kolei wyjmowali swe jedzenie. Richie wziął zabawkę do ręki i westchnął.
- Przecież chciałem czerwony samochodzik...
Zaczęli jeść/pić/bawić się zabawką. Jedynie Mikel patrzył na nich smutnym wzrokiem. Po chwili zwrócił się do Izziego:
- Kumpel, nie bądź cham, podziel się...
- Nie chciałeś nic, no to widzisz. Nie dam.
Mikel wzruszył ramionami i ztarł rękawem lecącą z jego ust ślinę. Gdy dotarł do niego zapach pysznego fast-food, obraził się.
- Przelakieruję samochodzik, jak dojedziemy, na czerwono. Nalepię na niego śliczne, brokatowe gwiazdki. Będzie przepiękny...- rozmarzył się blondynek.
Zajął się tylko i wyłącznie zabawką, a jedzenie odłożył na bok. Mikel złapał okazję i nie pytając, wziął torebkę z małym hamburgerem i frytkami i zaczął mlaskać.
Manager obserwował całą tą „hołotę” i kręcił co chwilę głową. „Don’t worry, be happy...”- myślał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mimowkaaa
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Rypin;\
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 14:12 Temat postu: |
|
|
Hehe 1? juz czytam
Edit:
Super, jak zwykle;D mam nadzieje, ze jakies fajne akcje beda odchodzic z nimi i z TH xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mimowkaaa dnia Poniedziałek 27-03-2006, 14:32, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Truskawka:)
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 14:15 Temat postu: |
|
|
Zajebistee
Blondynek mnie rozbraja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Okla_xD
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Skawina - Kraków
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 14:49 Temat postu: |
|
|
Podziękowali facetowi za szybą („Och, jaki on słodziachny”- Richie) i ruszyli w dalszą drogę.
Chłopcy po kolei wyjmowali swe jedzenie. Richie wziął zabawkę do ręki i westchnął.
- Przecież chciałem czerwony samochodzik...
Zaczęli jeść/pić/bawić się zabawką. Jedynie Mikel patrzył na nich smutnym wzrokiem. Po chwili zwrócił się do Izziego:
- Kumpel, nie bądź cham, podziel się...
- Nie chciałeś nic, no to widzisz. Nie dam.
Mikel wzruszył ramionami i ztarł rękawem lecącą z jego ust ślinę. Gdy dotarł do niego zapach pysznego fast-food, obraził się.
- Przelakieruję samochodzik, jak dojedziemy, na czerwono. Nalepię na niego śliczne, brokatowe gwiazdki. Będzie przepiękny...- rozmarzył się blondynek.
Zajął się tylko i wyłącznie zabawką, a jedzenie odłożył na bok. Mikel złapał okazję i nie pytając, wziął torebkę z małym hamburgerem i frytkami i zaczął mlaskać.
Manager obserwował całą tą „hołotę” i kręcił co chwilę głową. „Don’t worry, be happy...”- myślał.
PADAM!!! BUAHAHAHAHAHAHA
SPADŁAM Z KRZESŁA CZYTAJĄC TEN MOMĘT...
BUAHAHA NAJLEPRZY W TEDY KIEDY ON MÓWI...przeciesz chciałem czerwnoy... buahahah nioe wiem czemu ale ten kawałek mi sie najbardziej podobał!!
BUAHAHA
Kiedy kolejna część?
NO proszę nie daj się rposić i daj kolejną część
\buehehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 15:19 Temat postu: |
|
|
Eee... lol?? I tak Izzy wymiata
A Richie go dogania "Przecież chciałem czerwony" to jest tak zajebiste, że aż wyjebiste
Nie mogę się doczekać nowej cześci... Chyba powiesze sobie plakat Betoniarzy Kochanych(Asfaltów) i będę co noc gniła z Richiego...
Kocham te opko.. Jak każde inne xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiulex
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 15:28 Temat postu: |
|
|
Haha...super jest Się uśmiałam po prostu. Pisz dalej Bo jest wspaniale, cudnie, fenomenalnie itd.itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łezka
Gość
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 16:19 Temat postu: |
|
|
ŁIIIII!!!!!!EXTRA EXTRA EXTRA!!!!! jeny jak mi sie podoba:D <Łezka wstaje z krzesła i skacze po pokoju> jeny a te texty Us5...BOSSKIE!!!ale mi sie podobało jak Riechie czy jak mu tam stracił misia:D i jak Bill wystraszył sie ze umiera jak go brzuch zabolał... JENY JETSEŚ BOSSKA!pisz pisz pisz i czekam na next parta:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talia
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 16:43 Temat postu: |
|
|
Aniusia napisał: |
- Dla mnie tylko małą dietetyczną colę.- odparł na to Chris.- Odchudzam się.- dodał.
- Wiem! Ja poproszę o zestaw z zabawką... Jakie są, jakie są?- spytał, podskakując radośnie na siedzeniu i wytrzeszczając swoje niebieskie gały.
Pani w budynku z zdziwieniem milczała, jednak po chwili oznajmiła:
- Mamy mini laleczki Barbie- blondynki i brunetki, oraz małe samochodziki z otwieranym dachem- niebieskie i czerwone...
- Co wybrać...- zastanowił się chłopak.
- Weź czerwone kabrio, no weeeeeź...- nalegał Mikel.
- A co ty, przecież on/ona/ono woli lalki
- Stop!- przerwał jej Richie.- Jeszcze nie ustaliłem, jaką zabawkę chcę. Niebieskie czy czerwone autko? A może jednak Barbie...
„Matko przenajświętsza!”- pomyślał manager.
„Rezygnuję z pracy...”- postanowiła sprzedawczyni.
„Czerwone czy niebieskie?”- rozważał blondynek.
„Dostane wreszcie moje żarcie?”- zniecierpliwił się Izzy.
- No to biorę niebieskie.- oznajmił w końcu Richie.
Podziękowali facetowi za szybą („Och, jaki on słodziachny”- Richie) i ruszyli w dalszą drogę.
Chłopcy po kolei wyjmowali swe jedzenie. Richie wziął zabawkę do ręki i westchnął.
- Przecież chciałem czerwony samochodzik...
- Przelakieruję samochodzik, jak dojedziemy, na czerwono. Nalepię na niego śliczne, brokatowe gwiazdki. Będzie przepiękny...- rozmarzył się blondynek.
Zajął się tylko i wyłącznie zabawką, a jedzenie odłożył na bok.
|
BUHAHAHAHAHAHAHA
Ja umieeeeram!
Najlepszy jest Richie, nie ma co Ja go uwielbiam (ekhm, bez skojarzeń... W rzeczywistości lubię tylko ich piosenkę) xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martynka Kaulitz
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deuchland :)
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 17:00 Temat postu: |
|
|
Aniusia napisał: |
- Mam nadzieję, że nie tym moim...- warknął Izzy.- Ale teraz cisza, muszę się zrelaksować.
Uniósł ręce do góry, zamknął oczy i zaczął medytować. Pozostali patrzyli na niego z kpiną, jednak powstrzymali się od zbędnych komentarzy.
Po upływie kolejnych pięciu minut sprzedawca podał im wreszcie zamówione rzeczy. Wszyscy rzucili się na jedzenie z wilczym głodem, a manager podał kierowcu pieniądze, którymi ten zapłacił. Podziękowali facetowi za szybą („Och, jaki on słodziachny”- Richie) i ruszyli w dalszą drogę.
|
Hehehe...Ten moment jest świetny!Asfalty są rozbrajające.Weny życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 17:53 Temat postu: |
|
|
Mimowkaaa: No spróbuję
Truskawka:) : Dzięki Richie rlz
Okla_xD: Uważaj bo się kiedyś zabijesz spadając z krzesła next part... it will be, when it will be xD (ale mnie dziś ciągnie do obcych języków)
Amber: Uuuu, nie rań Richiego xD Ps. Lopez jest faaaaajny
gosiulex: Dzięki
Łezka: Również dzięki
Talia: Nie umieraj, bo nie będziesz komentować xD <skromność>
Martynka Kaulitz:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 18:03 Temat postu: |
|
|
Myślałam, że z krzesła spadnę, jak to czytałam xD
Richie i Izzy wymiatająąąą xP Zresztą cały zespół jest THE BEST [dla błogo nieświadomych: to był joke..]
I ta scena pod okienkami, gdy zamawiali jedzenie...suuuper^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 18:17 Temat postu: |
|
|
Roxy: Fajnie, że Ci się podoba No a jak, Us5 rządzi (joke)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ViicKy
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 18:39 Temat postu: |
|
|
Twoje opowiadanie działa na mnie rozbrajająco
Naprawdę świetne
Już nie mogę się doczekać co jeszcze wymyślisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia :D
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 20:00 Temat postu: |
|
|
Skąd wiedziałaś, że Chris się odchudza ?
Ale przecież Ritchie wybrał niebieski samochodzik :> To miało być ukazanie jego głupoty :>
Kiedyś Wam powiem, skąd ja o nich tyle wiem
<a że ja ich fanka, nie myślcie, broń Boże!!!>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|