Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Unendlichkeit... Zawieszam....
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 17, 18, 19  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majka5554




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 10:12    Temat postu:

troche malo ale jak zawsze zajfajne:DVery HappyVery Happy chyba bedzie szczeslwe zakonczenie Very HappyVery HappyVery Happy i dobrze:-)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shprot_ka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 11:44    Temat postu:

króciutko.... Grey_Light_Colorz_PDT_42

muszę sie pochwalić , ze jakiś czas temu przeczytałam całość całości i.... czesci zamieszczane na forum są o wiele lepsze (, ze już pominę kwestie masy literówek Wink ), twój, a raczej wasz styl o wiele się zmienił, na lepsze oczywiście- jestem pod dużym wrażeniem(!)

dlaczego tak króciutko... rozumiem , ze wakacje,ale... nie wcale nic nie rozumiem Very Happy mam nadzieje, że szybko napiszesz coś nowego Razz
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sakura




Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamek Straconych Iluzji...

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 11:55    Temat postu:

Admin-Elli Smile napisał:

maly_problem – mam pomysł załóżmy fanklubu forumowych zboczuchów Laughing Very Happy a ty Kłopotku będziesz jego przewodniczącym, jako największy zbok z nas wszystkich A co do twojego opka, to zauważyłam, że jest new part, ale nie mam czasu przeczytać buuu ale nadrobię, obiecuję Wink


Hiehiehie... Ja się piszę na taki fanklub Cool Tylko gdzie go umiejscowimy? Bo na pewno nie w dziale do którego mogą się dostać niepełnoletni xD I jak ja się zajmę prowadzeniem tego fanklubu, to... to będzie najbardziej zboczony temat w historii tego forum Cool
Trzymam cię za słowo, że przeczytasz, bo jak nie, to... Uuuch, źle z tobą będzie xP
Ej... Kiedy wreszcie Bill pójdzie z Elli do łóżka? ja tu zdycham, skręcam się i wyję, bo nie wiem kiedy, i co wymyślisz Grey_Light_Colorz_PDT_50 Zlituj się nad Kłopotem... Huuuargh...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
poprostuslonecznik




Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: ja jestem?

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 12:27    Temat postu:

nadrobiłam wszystko, daaaaaawno mnie nie bylo XD
a tam, czekam na newsa, jak juz sie pogodza Very HappyVery Happy
ale noitki swietne byly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RoKaX




Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krapkowice

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 13:08    Temat postu:

Pięknie, slocznie jejkui słó mi brakuje. Ale fajnie, że Elli sie opamiętała i wraca... Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sunia




Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 15:18    Temat postu:

Ale mnie tu dawno nie było.. kupę lat, ale nadrobiłam zaległości Smile Co prawda, już właściwie nie mam czasu czytac opowiadać w realiach TH, ale to opowiadanie jakos zakorzenilo sie tak gleboko w moim sercu, że wpadam od czasu do czasu... Pięknie piszesz Eli Smile Gratuluje potencjału..
Pozdrawiam i mam nadzieję, że matura ok i na studia sie dostalas/dostaniesz Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AfterAll




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Piąte iglo od przerębla

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 16:58    Temat postu:

Wspaniały odcinek...
Jestem bardzo szczęśliwa, że w końcu coś jest Very Happy
Ah Ci taksówkarze, zawsze mają dobrą radę ;D
Czekam na nowy odcinek, może dłuższy Very Happy ??
Przerwałąś w takim momencie ehh Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonia




Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 18:06    Temat postu:

Czemu to musi być aż takie smutne? No ja tego nie rozumiem!
Napisane pięknie, aż mi dech zaparło Razz

Czekam na następne Laughing Całuski i pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsaw D.C.

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 20:13    Temat postu:

Troskliwy Miś – Słonko ja pojechałam do Krakowa, nie dla przyjemności tylko załatwić jedną sprawę, ale obiecuję, że jak będziecie kiedyś jakiś zlot organizować to przyjadę na pewno Wink nie ważne ile narobiłaś błędów w komciu, ale za to jaki fajny komentarz, za który bardzo dziękuję Mam nadzieję, że twój paluszek za bardzo nie ucierpiał po spotkaniu z pszczołą Wink

Mod-FallenAngel – czekam na komentarz Wink

kasiuleczek – zastanie go, zastanie, a wtedy będzie się dzia…kurde nic nie mówie Mad i nie płakusiaj bo nie ma takiej potrzeby wszystko dobrze się skończy Very Happy

niunia – lepiej późno niż wcale Wink mam nadzieję, że nie rozczarujesz się kolejną częścią Razz mój koffany zboczuszku Very Happy

Beata – specjalnie ta notka była taka krótka by zrobić wam smaka Wink (wiem, że jestem okrutna Rolling Eyes ) Słońce nie dawaj „tygryskowowa” aż nie skomentuje bo się zachlastam Razz

Zulla – wy wszyscy mówicie mi tylko o rundkach Wink Rolling Eyes Wszystko w swoim czasie Very Happy

Jenna – co świat byłby wart bez takich taksówkarzy, którzy robią za dobrą wróżkę Rolling Eyes Obiecałam tygryskowo i będzie na 100% Very Happy

majka5554 – no zakończenie będzie szczęśliwe, może nie do końca Rolling Eyes ale szczęśliwe, ale to jeszcze nie koniec opowiadania, ja się dopiero rozkręcam Very Happy

shprot_ka – wiem, sama jak czytałam ostatnio pierwsze odcinki naszego opa to się załamałam tym jakże pospolitym stylem, który poprawił się nawet bardzo, co zdecydowanie pomogło mi na maturze z polskiego Wink
Mała egoistka wakacje, wakacjami, a nowa notka już wkrótce Very Happy

maly_problem – omg Shocked ten fanklubu spaczył by pewnie wszystkie dziecinne umysły na tym forum (w tym mój Rolling Eyes Laughing ). Matko kochana Kłopociku, czy ty nie potrafisz myśleć o niczym innym, jak o łóżku Question Rolling Eyes (sorki zapomniałam, że jesteś prezesem FC forumowych zboczuchów Cool ) Ja rozumiem, że twój system wartości, to: faceci, faceci i seks, ale opanuj się Laughing A scena łóżkowa i tak będzie Very Happy i opko też przeczytam i promise Wink

poprostuslonecznik – respekt za to, że chciało ci się to wszystko czytać, a nie ukrywajmy dużo tego się nazbierało Rolling Eyes Dziękuję bardzo za pozytywny komentarz Very Happy

RoKaX – witam kolejną (już piątą Rolling Eyes ) czytelniczkę Very Happy Cieszę się, że podobają Ci się moje wypocinki i zachęcam do dalszego śledzenia losów bohaterów tego opka Wink

sunia – cieszę się, że wróciłaś i nadrobiłaś zaległości Very Happy mimo, że już nie interesują cię takie rzeczy, to tym bardziej jest mi miło, że czujesz jakiś sentyment do mojego opka i nadal go czytasz Wink dziękuję bardzo

AfterAll – powinni takim taksówkarzom pomnik wystawić Cool Very Happy bardzo dziękuję za komcia i mam nadzieję, że nowy odcinek będzie ci się podobać Very Happy

Sonia – smutne, ale za to jakie nastrojowe Very Happy Bardzo się cieszę, że podobała ci się ta notka i dziękuję za pochwałę i komcia Very Happy

**********************************

Arrow Słoneczka, wróciłam już z Krakowa i tak jak obiecałam, nowa notka pojawi się dzisiaj na pewno. Będzie to część dłuższa i nieco Rolling Eyes no dobra nie nieco, ale trgryskowa Very Happy, czyli coś co moje koffane zboczuszki lubią najbardziej Wink
Idę poprawić literówki i błędy i wkleję nową część, więc cierpliwości Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sakura




Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamek Straconych Iluzji...

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 20:33    Temat postu:

Admin-Elli Smile napisał:
maly_problem – omg Shocked ten fanklubu spaczył by pewnie wszystkie dziecinne umysły na tym forum (w tym mój Rolling Eyes Laughing ). Matko kochana Kłopociku, czy ty nie potrafisz myśleć o niczym innym, jak o łóżku Question Rolling Eyes (sorki zapomniałam, że jesteś prezesem FC forumowych zboczuchów Cool ) Ja rozumiem, że twój system wartości, to: faceci, faceci i seks, ale opanuj się Laughing A scena łóżkowa i tak będzie Very Happy i opko też przeczytam i promise Wink


Co ty bredzisz? Cool Jaki twój dziecięcy umysł?
Wiesz... Próbowałam myśleć o czymś innym niż tylko o seksie, a skończyło się to tak, że z podniecenia prawie dostałam orgazmu na lekcji niemieckiego Twisted Evil
Ale ja o tym FC mówiłam całkiem serio. Warto by coś takiego założyć... Przysięgam, będę grzeczna... No, w miarę, jak na mnie grzeczna... <oczka kota ze Shreka 2>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsaw D.C.

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 20:47    Temat postu:

Cicho to taki chłyt amtetingowy Laughing Very Happy z tym dziecięcym umysłem...
A co do tego FC to wiesz, że masz poparcie wśród jedego z największych, ale cichych zboczuchów, czyli mnie Wink Więc droga wolna Very Happy

PS: Notka będzie za 30 minut Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madzia_m




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 21:03    Temat postu:

No, ja wiedziałam, że ona tak nie odjedzie! Nie mogłaby. Ta miłość była silniejsza. Tylko teraz, żeby Bill czmychnął z tych schodów, bo będzie zonk.
A może po tym, jak się pogodzą już (bo się pogodzą, prawda? xD) to jakieś bliższe zbliżenie by nastąpiło? Razz Jeszcze bliższe, niż wcześniej. Oj, jedno mi głowie, no ale nieważne.
Część mi się podobała. Zwróciłam tylko uwagę, że pisałaś 'cię', 'tobie' itp z dużej litery, a wypowiedziach, z tego co wiem, pisze się z małej.
Pozdrawiam, czekam na ciąg dalszy i zapraszam na swoje opowiadanie Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cheza




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 21:39    Temat postu:

Elli słońce zlituj sie! < Cheza kładzie dłonie na biodra i tupie znacząco nogą> Ja tu ciekawa siedze na krześle, wlepiam oczeta do monitora wypatrując kolejnej części "Coś ty ze mną zrobiła? Może dlatego że szykuje się coś większego, Cheza nie może myśleć o niczym innym" - zastanawia się. W końcu powiedziałaś że tygryskowa część będzie. Więc będę czakać, bo takiego odcinka nie przegapie. Będę czekać choćby do rana.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsaw D.C.

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 21:47    Temat postu:

madzia_m – no i następna, czy wy się wszystkie zmówiłyście na te tygryskowe sceny czy jak Question Razz Na drugi raz będę wiedzieć, żeby nie pisać „cię”, „tobie” itp., z dużej literki Wink Dzisiaj i jutro będę nadrabiać zaległości w czytaniu więc wpadnę na pewno do twojego opka bo jestem bardzo ciekawa dalszego rozwoju akcji Very Happy

I jest Very Happy Nowa, długa i na co wszyscy czekali tygryskowi część Very Happy (chociaż zabijecie mnie za zakończenie w najmniej odpowiednim momencie Rolling Eyes ).
Tę część chciałabym zadedykować wszystkim moim koffanym zboczuchom, a w szczególności malemu_problemowi, czyli pani prezes Fanklubu forumowych zboczuchów Very Happy Bez zbędnego przedłużania zapraszam na nową część opowiadania Very Happy

*****************************

( narrator Elli )

-Bill… - powiedziałam niepewnym, ale jednocześnie ciepłym głosem - Przepraszam…nie płacz już… - powiedziałam, siadając koło niego, głaszcząc delikatnego jego policzek
-Elli…? – spytał chłopak nie do końca wierząc czy to wszystko dzieje się naprawdę, czy tylko śni… - to naprawdę ty?
-Tak… - odpowiedziałam
-Ale, jak dlaczego? Przecież, ty…. – zaczął, ale przerwałam mu w połowie zdania, kładąc palec na jego ustach
-Powiem, tylko tyle…jedna osoba uświadomiła mi, że jeśli nie wykorzystam drugiej szansy, jaką daje mi los, będę tego żałowała do końca życia, a nie chce tego…nie chce stracić ciebie…mimo tego, że znamy się tak krótko nie wyobrażam sobie życia bez takiego wariata jak ty – dodałam, uśmiechając się i gładząc go po policzku – Bill spróbujmy raz jeszcze…od nowa. Zapomnijmy o wszystkim, co działo się przez ostatnie 36 godzin i żyjmy tak ja jeszcze parę dni temu… - kontynuowałam, wpatrując się w jego przeszklone oczy
-Naprawdę tego chcesz…? – spytał niepewnie
-Tak… - powiedziałam i na potwierdzenie tych słów, delikatnie musnęłam jego wargi
-Dziękuję Ci, przywracasz mi wiarę w sens życia… - szepnął czarnowłosy, biorąc moją dłoń w swoje i składając pocałunek na jej wewnętrznej stronie. Nagle niespodziewanie rzucił się na mnie przytulając do siebie. Zaskoczona tą sytuacją straciłam równowagę i ciągnąc za sobą Billa, stoczyliśmy się z ostatniego stopnia schodów na chodnik
-Bill wariacie! – krzyknęłam, śmiejąc się, patrząc w twarz chłopaka, który leżał na mnie – Co ty wyprawiasz? – zaśmiałam się
-Nic, cieszę się i to nawet nie wiesz jak bardzo! – krzyknął uradowany

Chłopak obserwował każdy ruch dziewczyny…w końcu ich spojrzenia spotkały się. Zarówno dziewczynę jak i chłopaka, przeszedł przyjemny dreszcz podniecenia…

- Panie Kaulitz kocham Pana! – zaśmiałam się, mierząc go wzrokiem
-Ja Panią też kocham! – odwzajemnił uśmiech

Twarz chłopaka powoli i niepewnie zbliżała się do dziewczyny, która czuła ciepły oddech czarnowłosego na szyi. Bill zaczął składać delikatne pocałunki na jej twarzy, torując sobie drogę do ust. W końcu ich wargi spotkały się w tak długo oczekiwany i upragnionym pocałunku. Chłopak pieścił wargami, malinowe usta swojej partnerki. Najpierw delikatnie, czule, jak muśnięcia motyla, który przelatuje z płatka na płatek, liścia na liść. Ostrożnie, by ich nie uszkodzić, jakby były najcenniejszym skarbem na świecie, a dla niego były one właśnie czymś takim. W pewniej chwili zaczął odważniej, gdy poczuł się bardziej pewny siebie. Drapieżniej, by pokazać jak bardzo mu jej brakowało i dać przyjemność im obojgu. Zachłanniej, tak jakby to miał być ich ostatni pocałunek, który zostanie przerwany. Mocniej, by od tej przyjemności zdrętwiały im usta…
Oboje byli tak bardzo spragnieni dotyku swoich warg, które łączyły się w akcie pocałunku. Dopiero teraz każde z nich zdało sobie sprawę, jak brakowało mu tej drugiej osoby…


-Bill… - wydyszałam, gdy zabrakło mi powietrza – czy tobie ni przeszkadza, to, że całujemy się w lipcową noc, na chodniku przed hotelem i w dodatku na widoku Dave’a? – spytałam, śmiejąc się
-Zupełnie mi to nie przeszkadza. Niech inni widzą i zazdroszczą nam naszego szczęścia! – powiedział, odwzajemniając uśmiech
-Wariat! – zachichotałam – i za takiego Cię kocham! – dodałam
-Wiem! – powiedział, pokazując w uśmiechu wszystkie swoje krzywe ząbki
-Skromny to ty nie jesteś! – powiedziałam
-Nigdy nie była ona moją mocną stroną – zaśmiał się, puszczając mi oczko

Pewnie jeszcze długo leżeliby na ulicznym chodniku przekomarzając się ze sobą i ciesząc się z każdej chwili spędzonej ze sobą, gdyby nie krople deszczu, spadające z nieba. Deszcz zapowiadający zapewne ulewę, jaka zwykle bywała w Berlinie, dawał o sobie znać, z minuty na minutę stając się coraz intensywniejszy…

-Bill, chodźmy stąd zanim będziemy bardziej mokrzy niż jesteśmy… - powiedziałam, wyślizgując się spod ciała czarnowłosego
-Mi to nie przeszkadza, nie jestem z cukru – powiedział, po raz pierwszy od dawna uśmiechając się szczerze, tak jak on to potrafi – Chodź! – powiedział, podając mi rękę
Posłusznie wykonałam jego polecenie i wtulając się w jego bok podążałam za nim. Szliśmy po długich schodach, prowadzących do hotelu. Nie spieszyliśmy się…delektowaliśmy się chwilą, przyjmując każdą kroplę deszczu jak dar, który zmywa z nas winy i negatywne przeżycia z ostatnich dni…
Czułam, że jestem już cała mokra a ubranie lepi mi się do ciała. Kaptur, który Bill miał założony na głowie, zakrywał jego twarz, ale mimo wszystko było widać, że jest uśmiechnięty. Dochodząc do drzwi, otworzył je i wpuścił mnie jako pierwszą do środka:
- „Prawdziwy dżentelmen” – pomyślałam, uśmiechając się w duchu. Zaraz za mną podążał Bill, za którym szedł Dave z moim bagażem. Gdy dotarliśmy do naszego apartamentu, czarnowłosy zabrał od ochroniarza walizkę i poinformował go, że gdy będą mieli wyjeżdżać, żeby do niego zadzwonił, na co mężczyzna pokiwał porozumiewawczo głową i uśmiechną się do nas. Odwzajemniając ten gest, weszliśmy do spowitego ciemnością salonu. Złapałam Billa za rękę, który mocował się z moim bagażem i po ciemku pokierowałam nas do naszej sypialni. Wchodząc do środka od razu podeszłam do drzwi balkonowych by je zamknąć. Gdy wychodziłam, zapomniałam je zamknąć, a w tym czasie mogło zalać całe pomieszczenie, bo burza rozszalała się na dobre.

W między czasie chłopak zaciągnął walizkę do pokoju i dysząc jakby brał udział w maratonie, zamknął drzwi do sypialni. Powolnym krokiem podchodząc do swojej dziewczyny…

Poczułam dłonie Billa, oplatające moją talię i dotyk jego policzka na swoim. Zarówno ja, jak i on byliśmy przemoczeni do suchej nitki. Chcąc pozbyć się tych ubrań zaczęłam rozpinać płaszcz, zrzucając ręce chłopaka ze swoich bioder. Gdy opadł na podłogę, odwróciłam się w kierunku Billa, tak, że nasze nosy dotykały się czubkami. Na tę sytuację uśmiechnęłam się do niego, w międzyczasie pozbywając się jego skórzanej kurtki. Już miałam zamiar ściągnąć kaptur z jego głowy, ale powstrzymał mnie łapiąc za rękę:
-Co się stało? – spytałam, będąc zdziwiona obrotem sytuacji
-Pozwól mi – zaczął – mam dla ciebie niespodziankę – dodał, jednocześnie ściągając kaptur.
Stanęłam jak wryta, a oczy miałam zapewne jak pięciozłotówki. Przede mną stał zupełnie inny, odmieniony Bill. Nie miał już grzywki, zlepionej pianką do włosów, która przysłaniała mu lewe oko, ani krótkich włosów postawionych na żel. Teraz na jego głowie malował się „artystyczny nieład” pół długich czarnych włosów i białych pasemek, które kontrastowo współgrały z granatowym odcieniem czerni. Mimo, że byłam przyzwyczajona do tzw. mangi, ta fryzura podobała mi się jeszcze bardziej i muszę przyznać, że było mu z nią do twarzy.
Już nie był tym samym grzecznym chłopcem z fantazyjnie postawionymi włosami o dziecinnych rysach twarzy. Dzięki nim wydawał się jakby poważniejszy, doroślejszy i bardziej męski. Do tego jeszcze, to jego tajemnicze spojrzenie, spod ciemnego makijażu i ten zniewalający uśmiech, który dodawał mu uroku. Pół długie kosmyki włosów opadające na jego ramiona sprawiły, że był jeszcze bardziej seksowny i tak jakby bardziej niedostępny niż przedtem.
Pociągało ją w nim to, że był nieobliczalny i nigdy, nikt nie był w stanie przewidzieć, co zrobi. Lubił zmiany i pokazywał to na każdym kroku, ale takiej niespodzianki nie spodziewałaby się nigdy.
- Bez względu na to jakby nie wyglądał, kochałabym go takim, jakim jest – pomyślałam sobie, cały czas się mu przyglądając
-Dlaczego nic nie mówisz? – spytał chłopak, zaniepokojony moim milczeniem
-Podziwiam moją gwiazdę, która teraz wygląda zniewalająco – zaśmiałam się, podchodząc do niego i obejmując go za szyję
-Podoba Ci się ta zmiana? – zapytał, jeszcze nie do końca będąc przekonanym czy mówię prawdę
-Wyglądasz świetnie, jestem ciekawa rekcji twoich fanek na jutrzejszym koncercie? – zaśmiałam się
-Nie interesuje mnie, co oni powiedzą. Liczysz się tylko ty i ja. Skoro tobie się podoba, a ja dobrze się w tym czuję to nie widzę sensu w przejmowaniu się zdaniem innych – dodał
-Mój mały egoista… - podsumowałam, całując go w czubek nosa
-Ale za to, jaki przystojny – dodał, szczerząc się, jednocześnie pokazując wszystkie ząbki
-Nie pochlebiaj sobie, bo jeszcze w samozachwyt popadniesz – skarciłam go w żartach
-Już popadłem, ale nie z tego powodu – dodał szybko
-A jakiego? –spytałam zaciekawiona -Domyśl się… - szepnął mi do ucha, ocierając się swoim małym noskiem o mój policzek
-Uświadom mnie… - wyszeptałam, dotykając jego warg, pozostawiając po sobie jedynie posmak malinowego błyszczyka, który miałam na ustach

Nie doczekałam się jednak odpowiedzi, gdyż czarnowłosy zamknął nam usta pocałunkiem, delikatnym jak piórko. Na każdej z moich warg, złożył po trzy drobne pocałunki. Odwdzięczając mu się, delikatnie złapałam zębami jego wargę i przejechałam po niej językiem. Spodobało mu się to i idąc tym tropem, powoli bez pośpiechu przejechał językiem po swoich ustach, dobrze wiedząc ja to na mnie działa. Uwielbiałam, gdy to robił…Ponownie złączyliśmy się w pocałunku, by po chwili nasze języki splotły się w swoim tańcu. Jego kolczyk przyjemnie łaskotał moje podniebienie, potem odwdzięczyłam się tym samym, dając mu tę samą przyjemność…

-Bill, robi mi się zimno – powiedziałam, odrywając się od jego warg wyraźnie trzęsąc się z zimna
-To ściągnij z siebie te przemoczone ubrania – zaczął – zresztą mi też zaczyna być zimno – dodał, ściągając już z siebie bluzę i koszulkę – sama to zrobisz, czy mam ci pomóc? – spytał, widząc, że nie rozpięłam nawet bluzki
-Nie, nie sama sobie poradzę… - powiedziałam pospiesznie, a z twarzy Billa zszedł cwany uśmieszek, którym obdarzył mnie przed momentem
-Kurczę, bieliznę też mam mokrą… - zaklęłam
-To, co za problem przebierz się i po kłopocie – zaśmiał się czarnowłosy, mocując się ze skarpetką
Wiele nie myśląc, zabrałam z szafki potrzebne mi rzeczy i skierowała się do drzwi. Jednak nie mogłam ich otworzyć, bo były zamknięte…
-Bill, dlaczego drzwi są zamknięte? – spytałam z przekąsem
-Żeby nikt nam nie przeszkadzał – powiedział bez zastanowienia
-A gdzie jest klucz? – dopytywałam się
-Tutaj… - dodał, trzymając go w ręce – w moich spodniach będzie bezpieczny… - zaśmiał się, chowając go do kieszeni prawej, przemoczonej nogawki
-Ale ja chcę się przebrać… - powiedziałam, zrezygnowanym głosem
-A, kto ci broni. Przebierz się tutaj – podsumował, a w jego oku pojawiła się ta zdradliwa iskierka pożądania
-Skoro jesteś taki, to poradzę sobie w inny sposób – powiedziałam, wtykając mu język i kierując się do łóżka jednocześnie przykrywając się kołdrą
-Ej, to nie fair! – zasmucił się Bill
-Masz pecha! Skoro nie chciałeś mnie wypuścić, to teraz cierp…możesz obejść się jedynie smakiem… - zachichotałam, ściągając pod kołdrą przemoczoną bieliznę
-Wiesz, że teraz jestem zupełnie naga? – zadałam mu pytanie z szelmowski uśmiechem, na co ten natychmiast się do mnie odwrócił i na czworakach kierował się w moją stronę
-Hola Panie Kaulitz odrobinę wyrachowania! – zaczęłam – niech Pan poskromi swoje niepohamowane żądze – zaśmiałam się, szczelnie okrywając się kołdrą i w między czasie zakładając na siebie bieliznę. Jakie to było miłe uczucie móc mieć na sobie coś suchego i cieplutkiego. Wiem, że to głupie, ale w takich sytuacjach to coś, o czym się „marzy”.
Mimo, że czarnowłosy wyglądał na słabego i wątłego chłopaka, wygrał ze mną bitwę na odkrycie kołdry
-Okłamałaś mnie! – powiedział widząc mnie ubraną
-Zawiedzony? – spytałam, udając skruchę
-Tak… - odpowiedział, jak małe dziecko, które obraziło się na swoją mamę, która nie chciała dać mu lizaka, jednocześnie odwracają się do mnie plecami
Niezniechęcona postanowiłam dalej grać swoją grę:
-Ale wiesz, że zawsze możesz ją ze mnie ściągnąć…? – wyszeptałam mu do ucha, lekko go przygryzając. Na jego reakcję nie musiałam długo czekać. Bill zwinnym ruchem odwrócił się w moją stronę i przygniótł mnie ciężarem swojego ciała. Nie protestowałam, bo sama się o to prosiłam.
Chłopak przejechał palcem po linii od biustu do linii pośladków. Każdemu dotykowi towarzyszył przyjemny dreszczyk podniecenia, który przechodził przez moje ciało.

Muskał moją skórkę swoim delikatnymi wargami, tym samym wprowadzając mnie w stan upojenia. Objęłam rękami jego szyję, przybliżając bardziej swoje ciało do jego. Czułam ciepło bijące od jego ciała, i rytm wybijany przez oszalałe z radości serce. Chcąc by było mu wygodnie, rozszerzyłam nogi…i wtedy poczułam jak bardzo czarnowłosy jest podniecony tą sytuacją. Chłopak nie zaprzestawał swoich pieszczot, składając pocałunki na każdym fragmencie mojej skóry, pozostawiając po sobie mokry ślad swojej bytności. Przymknęłam oczy i odchyliłam nieco głowę do tyłu, wyginając swoje ciało w łuk. Czułam dotyk jego warg coraz niżej i niżej. Najpierw obsypał pocałunkami mój dekolt, masując przy tym delikatnie moje piesi. Niżej, coraz niżej z każdym pocałunkiem, od linii podbrzusza do pępka, by potem wraz z dotykiem swoich warg, zejść do najintymniejszej części mojego ciała, całując ją przez materiał, ale nie poprzestając na tym. Dalej wewnętrzną stroną uda kierował się w dół po łydce, stopie, zatrzymując się na palcach u stóp, przejeżdżając po nich językiem. Czarnowłosy wziął moją stopę w swoje dłonie i przejechał językiem po jej wewnętrznej stronie, łaskocząc mnie przy tym swoim językiem, za co został nagrodzony cichym jękiem. Lubił się ze mną droczyć, a jeszcze bardziej „znęcać” nade mną i to stało się chyba jego nowym hobby. Przywołałam go do siebie ruchem palca i składając namiętny pocałunek na jego wargach, zainicjowałam rozpoczęcie z nim mojej zabawy. Przeturlaliśmy się na łóżku, tak, że teraz ja górowałam nad nim z triumfalnym uśmiechem. Nachyliłam się nad jego twarzą i zaczęłam delikatnie przygryzać jego ucho, gładząc jednocześnie ten jakże wrażliwy punkt na karku mojego kochanka. Czułam jego ciężki oddech na swoim dekolcie, ale nie przestawałam swojej zabawy. To był dopiero początek…mającej nadejść przyjemności, jaką chciałam go obdarzyć. Wraz z pocałunkami zeszłam niżej, by podrażnić swoim językiem jego sutki. Każdą z nich wzięłam do ust i delikatnie, bez pośpiechu zaczęłam ssać, przygryzając je od czasu do czasu. Gdy uznałam, że wystarczy tego dobrego zeszłam jeszcze niżej, jednocześnie przybierając inną pozycję. Z każdym kolejnym ruchem coraz bardziej ocierałam swoją kobiecością o jego męskość, która była „uwięziona” pod warstwą materiału i czekająca na uwolnienie, niczym lew w klatce chcący dopaść swoja ofiarę. Widząc wyraźnie jego reakcję na moje pieszczoty, położyłam się całym ciałem na chłopaka, przewracając go, tak, że teraz on był górą. Ja w między czasie zdążyłam włożyć ręce w jego obcisłe bokserki i wbić swoje długie paznokcie w jego jędrne pośladki. Ten nie pozostając mi dłużnym, delikatnym ruchem zsunął oba ramiączka od biustonosza z moich ramion. Uniosłam się nieco by umożliwić mu odpięcie skrawka materiału. Niestety musiałam mu pomóc, bo nie za bardzo radził sobie z tym zadaniem. Odpięłam klamerkę, ale pozwoliłam kontynuować Billowi. Nie mogąc już wytrzymać, pozbył się nie potrzebnej bariery, rzucając ją za siebie. Niestety zrobił to tak niezdarnie, że górna część mojej bielizny wylądowała na jego głowie:
-Hmm, cóż za wymyślne nakrycie głowy – powiedziałam nie mogąc pohamować napadu śmiechu
-Ustanawiam nowy trend w modzie – zaśmiał się, – ale, na czym my to skończyliśmy – dodał, po chwili, przerywając swoje wygłupy – aha, już pamiętam – powiedział pospiesznie, wracając do obdarowywania mnie pocałunkami. Zaczął masować moje piersi, najpierw delikatnie, z każdym ruchem coraz odważniej i mocniej, by po chwili przyssać się do nabrzmiałych sutków, niczym małe dziecko chcące wyssać mleko z piersi matki.
Z każdą chwilą mój oddech stawał się coraz cięższy, a ciało oblewała fala gorąca. Nie miałam pojęcia, co się ze mną dzieje, jednego byłam pewna, dzisiejszej nocy stanie się coś, co zapamiętam do końca życia…

*********************************

Błagam tylko nie bijcie biednej Elli. Have mearcy Pray


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Admin-Elli :) dnia Środa 05-07-2006, 22:45, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sakura




Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamek Straconych Iluzji...

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 21:47    Temat postu:

Admin-Elli Smile napisał:
A co do tego FC to wiesz, że masz poparcie wśród jedego z największych, ale cichych zboczuchów, czyli mnie Wink Więc droga wolna Very Happy

PS: Notka będzie za 30 minut Wink


Czyli mooogę założyć? Serio? :>
Wiesz że 30 minut już minęło? Razz

P.S. Będzie oostro... ze mną jako przewodniczącą klubu... Twisted Evil
Tylko tak sobie myślę... O czym my tam będziemy gadały? Cool O nowych rodzajach wibratora? xD

EDIT

Oż... Spóźniłam się, ale za to jestem first... Czytam

EDIT 2

Nie, Elli, ja cię nie zabiję, bo pozwoliłaś mi założyć klub zboczuchów Tylko błaaaaaaaaaaaaagam, pospiesz się z nowym partem... i dzięki za dedykację Grey_Light_Colorz_PDT_05

Admin-Elli Smile napisał:
Już nie był tym samym grzecznym chłopcem z fantazyjnie postawionymi włosami o dziecinnych rysach twarzy. Dzięki nie wydawał się jakby poważniejszy, doroślejszy i bardziej męski. Do tego jeszcze, to jego tajemnicze spojrzenie, spod ciemnego makijażu i ten zniewalający uśmiech, który dodawał mu uroku. Pół długie kosmyki włosów opadające na jego ramiona sprawiły, że był jeszcze bardziej seksowny i tak jakby niedostępny niż przedtem.


Czyli innymi słowy pan Nic-Tylko-Przelecieć xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sakura dnia Środa 05-07-2006, 22:14, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
panna x




Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 21:49    Temat postu:

zaklepuję
**********
EDIT 6 lipca
Zabiję. No normalnie zabiję i ukatrupię Grey_Light_Colorz_PDT_46. Jak można kończyć w TAKIM momencie?????!!!!! Tosz to jest po prostu zbrodnia! Katujesz nas kochana Sad. Ja już taka wyluzowaaana sobie siedzę, banan na twarzy a tu...klops! Koniec! Nosz niech to...! Czekam z niecierpliwością na nową część xD.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez panna x dnia Czwartek 06-07-2006, 10:18, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsaw D.C.

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 21:50    Temat postu:

Załóż to się przekonamy o czym tam będziemy gadać, może być i o wibratorach Laughing matko co ja gadam, uznajmy, że tego nie było Wink Grey_Light_Colorz_PDT_43

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madzia_m




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 21:58    Temat postu:

czytam...
edit:
No rzeczywiście powód, żeby Cię zabić to mamy, i to jaki! Tak po prostu, brutalnie nam przerywać?! Wstydziłabyś się! No a co do części, to super. Błędów było kilka, ale siedzę cicho.

Pozdrawiam, M.

Ps.: Komentarz krótki, bo część przerwana w takim momencie! Powinien być za to foch!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsaw D.C.

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 22:42    Temat postu:

Oj madziu_m nie tylko ty się na mnie nie fochaj please <Elli robi słynne oczka kota ze Shreka Very Happy>
Ja nie lubię wszystkiego od razu ujawniać (wiem, że jestem okropna wybaczcie Grey_Light_Colorz_PDT_50) ale scena tego właściwego zbliżenia będzie w tym przypadku odgrywać inne, bardziej intymne znaczenie, które jest zaplanowane Rolling Eyes Very Happy Ale cichio jestem Grey_Light_Colorz_PDT_43
Nie fochaj się Madziu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jenna




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 22:43    Temat postu:

naprawde skonczylas w najmniej odpowiednim momecie, jak moglas przerwac taka akcje!!?? Very Happy
achhhh pogodzili sie no nareszcie cos milego sie dzieje Smile
po opisie reakcji Elli domyslam sie ze tobie osobiscie podoba sie nowa fryzura Billa POPIERAM Smile
co tu duzo mowic TO BYLO GENIALNE jak wszystkie inne czesci ale ta.......hmmm chyba najleprza z teraz niejszych, tak jestem pewna ta i sie najbardziej podoba Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AsIuLa




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 22:46    Temat postu:

Hej:*. Za co ja mam Cię niby bić?? Kochana ja Cię powinnam uściskać najmocniej za tak wspaniałe rozpracowanie wątku Elli i Billa Very Happy. Wróciłam jakąś godzinkę temu z nad jeziorka i byłam taaaaaka zmęczona.....Ale poświcilam się i postanowiłam zajrzeć na forum i zobaczyć czy nie dopisałaś czegoś podczas mojej kilku dniowej nieobenośći. A tu co?? Niespodzianka wieeeeeelka!!Dwie nowe częśći Very Happy. Odrazu wzięłam się za czytanie i powiem że sprawiłaś mi niezmierną radochę takim obrotem sytuacji Smile. Super,smerfastycznie,prosiaczkowo i co najważniejsze TYGRYSKOWO Very Happy. A tak na poważnie to ( sorry że się powtarzam Razz ) porpstu cudo, uczuciowo, niepowtarzalnie, niebanalnie i najlepiej na tym forum Smile. Tylko dlaczego koniec akurat w takim momencie? Uhhhh Elli teraz nie zasnę przez Ciebie Razz. Czekam na kolejną część z niecierpliwością i zapraszam serdecznie na mojego bloga Smile. Mam jeszcze małą prośbę....Mgłabyś przesłać mi na maila lub na gg link na bloga gdzie jest opublokowane całe Twoje opko? Byłabym wdzięczna bo chciałabym przeczytać je od początku Smile. Pozdrawiam ( bo tak Smile), biję i duszę Razz ( za przerwanie w tak ciekawym momencie Razz), ściskam raz jeszcze ( za dwie wspaniałe części Smile)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsaw D.C.

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 22:49    Temat postu:

Jenna - wiem, że jestem okropna przerywając w takim momencie, ale to wszystko jest z góry zamierzone Wink Pogodzenie się tej dwójki to nie jedyna dobra rzecz w tym opowiadaniu, będzie ich więcej Wink
Tak, to prawda, podoba mi się nowa fryzura Billa i jestem ciekawa co on jeszcze wymyśli Think Very Happy Oj Embarassed ja naprawdę kiedyś popadnę w samozachwyt przez takie komcie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jenna




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 23:01    Temat postu:

a wiec z gory zalozylas ze bedziesz nas trzymac w takim napieciu??!! och nidobra ty Very Happy

i slusznie ze wpadniesz w samozachwyt Very Happy mam nadzieje tylko ze to nie zmieni twojego stylu pisania Wink to by bylo tragedia Wink

cos mi sie wydaje ze Bill jeszcze nas zaskoczy swoim wygladem i to nie raz a wiecej, ale tak jak Elli bede go "kochala"

pozdrofionka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(3099)




Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 23:13    Temat postu:

aj.. i akurat teraz musiałaś skończyć Razz kiedy dalsza część?? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raspberry




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 06-07-2006, 1:01    Temat postu:

Elli!!!
Jak mogłaś?!
W takim momencie przerwać?!
Znęcasz się nad nami, od co! <foch>
Jedyne, co mnie może pocieszyć to to, że szykujesz dla nas coś baaaardzo tygryskowego Twisted Evil
Mwah Twisted Evil
Jakieś gadżety, kajdanki, pejcze?
Nie? Rolling Eyes
No dobra, to ja już nic nie mówię Laughing
A ten...no...gdzie ten klub?Laughing [ehh ślepota...już znalazłam Wink Kłopot pomógł... Rolling Eyes ]
Elli kochana czekam na next

Ps: Jak ja mogłam przegapić jedną część?!
No jak?!
Ugh...nie wybaczę sobie!
Ale sexu w niej nie było, więc...
Dżołk Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 17, 18, 19  Następny
Strona 12 z 19

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin