|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majka5554
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 10:12 Temat postu: |
|
|
troche malo ale jak zawsze zajfajne:D chyba bedzie szczeslwe zakonczenie i dobrze:-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
shprot_ka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 11:44 Temat postu: |
|
|
króciutko....
muszę sie pochwalić , ze jakiś czas temu przeczytałam całość całości i.... czesci zamieszczane na forum są o wiele lepsze (, ze już pominę kwestie masy literówek ), twój, a raczej wasz styl o wiele się zmienił, na lepsze oczywiście- jestem pod dużym wrażeniem(!)
dlaczego tak króciutko... rozumiem , ze wakacje,ale... nie wcale nic nie rozumiem mam nadzieje, że szybko napiszesz coś nowego
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sakura
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamek Straconych Iluzji...
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 11:55 Temat postu: |
|
|
Admin-Elli napisał: |
maly_problem – mam pomysł załóżmy fanklubu forumowych zboczuchów a ty Kłopotku będziesz jego przewodniczącym, jako największy zbok z nas wszystkich A co do twojego opka, to zauważyłam, że jest new part, ale nie mam czasu przeczytać buuu ale nadrobię, obiecuję
|
Hiehiehie... Ja się piszę na taki fanklub Tylko gdzie go umiejscowimy? Bo na pewno nie w dziale do którego mogą się dostać niepełnoletni xD I jak ja się zajmę prowadzeniem tego fanklubu, to... to będzie najbardziej zboczony temat w historii tego forum
Trzymam cię za słowo, że przeczytasz, bo jak nie, to... Uuuch, źle z tobą będzie xP
Ej... Kiedy wreszcie Bill pójdzie z Elli do łóżka? ja tu zdycham, skręcam się i wyję, bo nie wiem kiedy, i co wymyślisz Zlituj się nad Kłopotem... Huuuargh...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
poprostuslonecznik
Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: ja jestem?
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 12:27 Temat postu: |
|
|
nadrobiłam wszystko, daaaaaawno mnie nie bylo XD
a tam, czekam na newsa, jak juz sie pogodza
ale noitki swietne byly
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RoKaX
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 13:08 Temat postu: |
|
|
Pięknie, slocznie jejkui słó mi brakuje. Ale fajnie, że Elli sie opamiętała i wraca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sunia
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 15:18 Temat postu: |
|
|
Ale mnie tu dawno nie było.. kupę lat, ale nadrobiłam zaległości Co prawda, już właściwie nie mam czasu czytac opowiadać w realiach TH, ale to opowiadanie jakos zakorzenilo sie tak gleboko w moim sercu, że wpadam od czasu do czasu... Pięknie piszesz Eli Gratuluje potencjału..
Pozdrawiam i mam nadzieję, że matura ok i na studia sie dostalas/dostaniesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AfterAll
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Piąte iglo od przerębla
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 16:58 Temat postu: |
|
|
Wspaniały odcinek...
Jestem bardzo szczęśliwa, że w końcu coś jest
Ah Ci taksówkarze, zawsze mają dobrą radę ;D
Czekam na nowy odcinek, może dłuższy ??
Przerwałąś w takim momencie ehh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sonia
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 18:06 Temat postu: |
|
|
Czemu to musi być aż takie smutne? No ja tego nie rozumiem!
Napisane pięknie, aż mi dech zaparło
Czekam na następne Całuski i pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsaw D.C.
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 20:13 Temat postu: |
|
|
Troskliwy Miś – Słonko ja pojechałam do Krakowa, nie dla przyjemności tylko załatwić jedną sprawę, ale obiecuję, że jak będziecie kiedyś jakiś zlot organizować to przyjadę na pewno nie ważne ile narobiłaś błędów w komciu, ale za to jaki fajny komentarz, za który bardzo dziękuję Mam nadzieję, że twój paluszek za bardzo nie ucierpiał po spotkaniu z pszczołą
Mod-FallenAngel – czekam na komentarz
kasiuleczek – zastanie go, zastanie, a wtedy będzie się dzia…kurde nic nie mówie i nie płakusiaj bo nie ma takiej potrzeby wszystko dobrze się skończy
niunia – lepiej późno niż wcale mam nadzieję, że nie rozczarujesz się kolejną częścią mój koffany zboczuszku
Beata – specjalnie ta notka była taka krótka by zrobić wam smaka (wiem, że jestem okrutna ) Słońce nie dawaj „tygryskowowa” aż nie skomentuje bo się zachlastam
Zulla – wy wszyscy mówicie mi tylko o rundkach Wszystko w swoim czasie
Jenna – co świat byłby wart bez takich taksówkarzy, którzy robią za dobrą wróżkę Obiecałam tygryskowo i będzie na 100%
majka5554 – no zakończenie będzie szczęśliwe, może nie do końca ale szczęśliwe, ale to jeszcze nie koniec opowiadania, ja się dopiero rozkręcam
shprot_ka – wiem, sama jak czytałam ostatnio pierwsze odcinki naszego opa to się załamałam tym jakże pospolitym stylem, który poprawił się nawet bardzo, co zdecydowanie pomogło mi na maturze z polskiego
Mała egoistka wakacje, wakacjami, a nowa notka już wkrótce
maly_problem – omg ten fanklubu spaczył by pewnie wszystkie dziecinne umysły na tym forum (w tym mój ). Matko kochana Kłopociku, czy ty nie potrafisz myśleć o niczym innym, jak o łóżku (sorki zapomniałam, że jesteś prezesem FC forumowych zboczuchów ) Ja rozumiem, że twój system wartości, to: faceci, faceci i seks, ale opanuj się A scena łóżkowa i tak będzie i opko też przeczytam i promise
poprostuslonecznik – respekt za to, że chciało ci się to wszystko czytać, a nie ukrywajmy dużo tego się nazbierało Dziękuję bardzo za pozytywny komentarz
RoKaX – witam kolejną (już piątą ) czytelniczkę Cieszę się, że podobają Ci się moje wypocinki i zachęcam do dalszego śledzenia losów bohaterów tego opka
sunia – cieszę się, że wróciłaś i nadrobiłaś zaległości mimo, że już nie interesują cię takie rzeczy, to tym bardziej jest mi miło, że czujesz jakiś sentyment do mojego opka i nadal go czytasz dziękuję bardzo
AfterAll – powinni takim taksówkarzom pomnik wystawić bardzo dziękuję za komcia i mam nadzieję, że nowy odcinek będzie ci się podobać
Sonia – smutne, ale za to jakie nastrojowe Bardzo się cieszę, że podobała ci się ta notka i dziękuję za pochwałę i komcia
**********************************
Słoneczka, wróciłam już z Krakowa i tak jak obiecałam, nowa notka pojawi się dzisiaj na pewno. Będzie to część dłuższa i nieco no dobra nie nieco, ale trgryskowa , czyli coś co moje koffane zboczuszki lubią najbardziej
Idę poprawić literówki i błędy i wkleję nową część, więc cierpliwości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sakura
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamek Straconych Iluzji...
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 20:33 Temat postu: |
|
|
Admin-Elli napisał: |
maly_problem – omg ten fanklubu spaczył by pewnie wszystkie dziecinne umysły na tym forum (w tym mój ). Matko kochana Kłopociku, czy ty nie potrafisz myśleć o niczym innym, jak o łóżku (sorki zapomniałam, że jesteś prezesem FC forumowych zboczuchów ) Ja rozumiem, że twój system wartości, to: faceci, faceci i seks, ale opanuj się A scena łóżkowa i tak będzie i opko też przeczytam i promise |
Co ty bredzisz? Jaki twój dziecięcy umysł?
Wiesz... Próbowałam myśleć o czymś innym niż tylko o seksie, a skończyło się to tak, że z podniecenia prawie dostałam orgazmu na lekcji niemieckiego
Ale ja o tym FC mówiłam całkiem serio. Warto by coś takiego założyć... Przysięgam, będę grzeczna... No, w miarę, jak na mnie grzeczna... <oczka kota ze Shreka 2>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsaw D.C.
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 20:47 Temat postu: |
|
|
Cicho to taki chłyt amtetingowy z tym dziecięcym umysłem...
A co do tego FC to wiesz, że masz poparcie wśród jedego z największych, ale cichych zboczuchów, czyli mnie Więc droga wolna
PS: Notka będzie za 30 minut
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia_m
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 21:03 Temat postu: |
|
|
No, ja wiedziałam, że ona tak nie odjedzie! Nie mogłaby. Ta miłość była silniejsza. Tylko teraz, żeby Bill czmychnął z tych schodów, bo będzie zonk.
A może po tym, jak się pogodzą już (bo się pogodzą, prawda? xD) to jakieś bliższe zbliżenie by nastąpiło? Jeszcze bliższe, niż wcześniej. Oj, jedno mi głowie, no ale nieważne.
Część mi się podobała. Zwróciłam tylko uwagę, że pisałaś 'cię', 'tobie' itp z dużej litery, a wypowiedziach, z tego co wiem, pisze się z małej.
Pozdrawiam, czekam na ciąg dalszy i zapraszam na swoje opowiadanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cheza
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 21:39 Temat postu: |
|
|
Elli słońce zlituj sie! < Cheza kładzie dłonie na biodra i tupie znacząco nogą> Ja tu ciekawa siedze na krześle, wlepiam oczeta do monitora wypatrując kolejnej części "Coś ty ze mną zrobiła? Może dlatego że szykuje się coś większego, Cheza nie może myśleć o niczym innym" - zastanawia się. W końcu powiedziałaś że tygryskowa część będzie. Więc będę czakać, bo takiego odcinka nie przegapie. Będę czekać choćby do rana.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsaw D.C.
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 21:47 Temat postu: |
|
|
madzia_m – no i następna, czy wy się wszystkie zmówiłyście na te tygryskowe sceny czy jak Na drugi raz będę wiedzieć, żeby nie pisać „cię”, „tobie” itp., z dużej literki Dzisiaj i jutro będę nadrabiać zaległości w czytaniu więc wpadnę na pewno do twojego opka bo jestem bardzo ciekawa dalszego rozwoju akcji
I jest Nowa, długa i na co wszyscy czekali tygryskowi część (chociaż zabijecie mnie za zakończenie w najmniej odpowiednim momencie ).
Tę część chciałabym zadedykować wszystkim moim koffanym zboczuchom, a w szczególności malemu_problemowi, czyli pani prezes Fanklubu forumowych zboczuchów Bez zbędnego przedłużania zapraszam na nową część opowiadania
*****************************
( narrator Elli )
-Bill… - powiedziałam niepewnym, ale jednocześnie ciepłym głosem - Przepraszam…nie płacz już… - powiedziałam, siadając koło niego, głaszcząc delikatnego jego policzek
-Elli…? – spytał chłopak nie do końca wierząc czy to wszystko dzieje się naprawdę, czy tylko śni… - to naprawdę ty?
-Tak… - odpowiedziałam
-Ale, jak dlaczego? Przecież, ty…. – zaczął, ale przerwałam mu w połowie zdania, kładąc palec na jego ustach
-Powiem, tylko tyle…jedna osoba uświadomiła mi, że jeśli nie wykorzystam drugiej szansy, jaką daje mi los, będę tego żałowała do końca życia, a nie chce tego…nie chce stracić ciebie…mimo tego, że znamy się tak krótko nie wyobrażam sobie życia bez takiego wariata jak ty – dodałam, uśmiechając się i gładząc go po policzku – Bill spróbujmy raz jeszcze…od nowa. Zapomnijmy o wszystkim, co działo się przez ostatnie 36 godzin i żyjmy tak ja jeszcze parę dni temu… - kontynuowałam, wpatrując się w jego przeszklone oczy
-Naprawdę tego chcesz…? – spytał niepewnie
-Tak… - powiedziałam i na potwierdzenie tych słów, delikatnie musnęłam jego wargi
-Dziękuję Ci, przywracasz mi wiarę w sens życia… - szepnął czarnowłosy, biorąc moją dłoń w swoje i składając pocałunek na jej wewnętrznej stronie. Nagle niespodziewanie rzucił się na mnie przytulając do siebie. Zaskoczona tą sytuacją straciłam równowagę i ciągnąc za sobą Billa, stoczyliśmy się z ostatniego stopnia schodów na chodnik
-Bill wariacie! – krzyknęłam, śmiejąc się, patrząc w twarz chłopaka, który leżał na mnie – Co ty wyprawiasz? – zaśmiałam się
-Nic, cieszę się i to nawet nie wiesz jak bardzo! – krzyknął uradowany
Chłopak obserwował każdy ruch dziewczyny…w końcu ich spojrzenia spotkały się. Zarówno dziewczynę jak i chłopaka, przeszedł przyjemny dreszcz podniecenia…
- Panie Kaulitz kocham Pana! – zaśmiałam się, mierząc go wzrokiem
-Ja Panią też kocham! – odwzajemnił uśmiech
Twarz chłopaka powoli i niepewnie zbliżała się do dziewczyny, która czuła ciepły oddech czarnowłosego na szyi. Bill zaczął składać delikatne pocałunki na jej twarzy, torując sobie drogę do ust. W końcu ich wargi spotkały się w tak długo oczekiwany i upragnionym pocałunku. Chłopak pieścił wargami, malinowe usta swojej partnerki. Najpierw delikatnie, czule, jak muśnięcia motyla, który przelatuje z płatka na płatek, liścia na liść. Ostrożnie, by ich nie uszkodzić, jakby były najcenniejszym skarbem na świecie, a dla niego były one właśnie czymś takim. W pewniej chwili zaczął odważniej, gdy poczuł się bardziej pewny siebie. Drapieżniej, by pokazać jak bardzo mu jej brakowało i dać przyjemność im obojgu. Zachłanniej, tak jakby to miał być ich ostatni pocałunek, który zostanie przerwany. Mocniej, by od tej przyjemności zdrętwiały im usta…
Oboje byli tak bardzo spragnieni dotyku swoich warg, które łączyły się w akcie pocałunku. Dopiero teraz każde z nich zdało sobie sprawę, jak brakowało mu tej drugiej osoby…
-Bill… - wydyszałam, gdy zabrakło mi powietrza – czy tobie ni przeszkadza, to, że całujemy się w lipcową noc, na chodniku przed hotelem i w dodatku na widoku Dave’a? – spytałam, śmiejąc się
-Zupełnie mi to nie przeszkadza. Niech inni widzą i zazdroszczą nam naszego szczęścia! – powiedział, odwzajemniając uśmiech
-Wariat! – zachichotałam – i za takiego Cię kocham! – dodałam
-Wiem! – powiedział, pokazując w uśmiechu wszystkie swoje krzywe ząbki
-Skromny to ty nie jesteś! – powiedziałam
-Nigdy nie była ona moją mocną stroną – zaśmiał się, puszczając mi oczko
Pewnie jeszcze długo leżeliby na ulicznym chodniku przekomarzając się ze sobą i ciesząc się z każdej chwili spędzonej ze sobą, gdyby nie krople deszczu, spadające z nieba. Deszcz zapowiadający zapewne ulewę, jaka zwykle bywała w Berlinie, dawał o sobie znać, z minuty na minutę stając się coraz intensywniejszy…
-Bill, chodźmy stąd zanim będziemy bardziej mokrzy niż jesteśmy… - powiedziałam, wyślizgując się spod ciała czarnowłosego
-Mi to nie przeszkadza, nie jestem z cukru – powiedział, po raz pierwszy od dawna uśmiechając się szczerze, tak jak on to potrafi – Chodź! – powiedział, podając mi rękę
Posłusznie wykonałam jego polecenie i wtulając się w jego bok podążałam za nim. Szliśmy po długich schodach, prowadzących do hotelu. Nie spieszyliśmy się…delektowaliśmy się chwilą, przyjmując każdą kroplę deszczu jak dar, który zmywa z nas winy i negatywne przeżycia z ostatnich dni…
Czułam, że jestem już cała mokra a ubranie lepi mi się do ciała. Kaptur, który Bill miał założony na głowie, zakrywał jego twarz, ale mimo wszystko było widać, że jest uśmiechnięty. Dochodząc do drzwi, otworzył je i wpuścił mnie jako pierwszą do środka:
- „Prawdziwy dżentelmen” – pomyślałam, uśmiechając się w duchu. Zaraz za mną podążał Bill, za którym szedł Dave z moim bagażem. Gdy dotarliśmy do naszego apartamentu, czarnowłosy zabrał od ochroniarza walizkę i poinformował go, że gdy będą mieli wyjeżdżać, żeby do niego zadzwonił, na co mężczyzna pokiwał porozumiewawczo głową i uśmiechną się do nas. Odwzajemniając ten gest, weszliśmy do spowitego ciemnością salonu. Złapałam Billa za rękę, który mocował się z moim bagażem i po ciemku pokierowałam nas do naszej sypialni. Wchodząc do środka od razu podeszłam do drzwi balkonowych by je zamknąć. Gdy wychodziłam, zapomniałam je zamknąć, a w tym czasie mogło zalać całe pomieszczenie, bo burza rozszalała się na dobre.
W między czasie chłopak zaciągnął walizkę do pokoju i dysząc jakby brał udział w maratonie, zamknął drzwi do sypialni. Powolnym krokiem podchodząc do swojej dziewczyny…
Poczułam dłonie Billa, oplatające moją talię i dotyk jego policzka na swoim. Zarówno ja, jak i on byliśmy przemoczeni do suchej nitki. Chcąc pozbyć się tych ubrań zaczęłam rozpinać płaszcz, zrzucając ręce chłopaka ze swoich bioder. Gdy opadł na podłogę, odwróciłam się w kierunku Billa, tak, że nasze nosy dotykały się czubkami. Na tę sytuację uśmiechnęłam się do niego, w międzyczasie pozbywając się jego skórzanej kurtki. Już miałam zamiar ściągnąć kaptur z jego głowy, ale powstrzymał mnie łapiąc za rękę:
-Co się stało? – spytałam, będąc zdziwiona obrotem sytuacji
-Pozwól mi – zaczął – mam dla ciebie niespodziankę – dodał, jednocześnie ściągając kaptur.
Stanęłam jak wryta, a oczy miałam zapewne jak pięciozłotówki. Przede mną stał zupełnie inny, odmieniony Bill. Nie miał już grzywki, zlepionej pianką do włosów, która przysłaniała mu lewe oko, ani krótkich włosów postawionych na żel. Teraz na jego głowie malował się „artystyczny nieład” pół długich czarnych włosów i białych pasemek, które kontrastowo współgrały z granatowym odcieniem czerni. Mimo, że byłam przyzwyczajona do tzw. mangi, ta fryzura podobała mi się jeszcze bardziej i muszę przyznać, że było mu z nią do twarzy.
Już nie był tym samym grzecznym chłopcem z fantazyjnie postawionymi włosami o dziecinnych rysach twarzy. Dzięki nim wydawał się jakby poważniejszy, doroślejszy i bardziej męski. Do tego jeszcze, to jego tajemnicze spojrzenie, spod ciemnego makijażu i ten zniewalający uśmiech, który dodawał mu uroku. Pół długie kosmyki włosów opadające na jego ramiona sprawiły, że był jeszcze bardziej seksowny i tak jakby bardziej niedostępny niż przedtem.
Pociągało ją w nim to, że był nieobliczalny i nigdy, nikt nie był w stanie przewidzieć, co zrobi. Lubił zmiany i pokazywał to na każdym kroku, ale takiej niespodzianki nie spodziewałaby się nigdy.
- Bez względu na to jakby nie wyglądał, kochałabym go takim, jakim jest – pomyślałam sobie, cały czas się mu przyglądając
-Dlaczego nic nie mówisz? – spytał chłopak, zaniepokojony moim milczeniem
-Podziwiam moją gwiazdę, która teraz wygląda zniewalająco – zaśmiałam się, podchodząc do niego i obejmując go za szyję
-Podoba Ci się ta zmiana? – zapytał, jeszcze nie do końca będąc przekonanym czy mówię prawdę
-Wyglądasz świetnie, jestem ciekawa rekcji twoich fanek na jutrzejszym koncercie? – zaśmiałam się
-Nie interesuje mnie, co oni powiedzą. Liczysz się tylko ty i ja. Skoro tobie się podoba, a ja dobrze się w tym czuję to nie widzę sensu w przejmowaniu się zdaniem innych – dodał
-Mój mały egoista… - podsumowałam, całując go w czubek nosa
-Ale za to, jaki przystojny – dodał, szczerząc się, jednocześnie pokazując wszystkie ząbki
-Nie pochlebiaj sobie, bo jeszcze w samozachwyt popadniesz – skarciłam go w żartach
-Już popadłem, ale nie z tego powodu – dodał szybko
-A jakiego? –spytałam zaciekawiona -Domyśl się… - szepnął mi do ucha, ocierając się swoim małym noskiem o mój policzek
-Uświadom mnie… - wyszeptałam, dotykając jego warg, pozostawiając po sobie jedynie posmak malinowego błyszczyka, który miałam na ustach
Nie doczekałam się jednak odpowiedzi, gdyż czarnowłosy zamknął nam usta pocałunkiem, delikatnym jak piórko. Na każdej z moich warg, złożył po trzy drobne pocałunki. Odwdzięczając mu się, delikatnie złapałam zębami jego wargę i przejechałam po niej językiem. Spodobało mu się to i idąc tym tropem, powoli bez pośpiechu przejechał językiem po swoich ustach, dobrze wiedząc ja to na mnie działa. Uwielbiałam, gdy to robił…Ponownie złączyliśmy się w pocałunku, by po chwili nasze języki splotły się w swoim tańcu. Jego kolczyk przyjemnie łaskotał moje podniebienie, potem odwdzięczyłam się tym samym, dając mu tę samą przyjemność…
-Bill, robi mi się zimno – powiedziałam, odrywając się od jego warg wyraźnie trzęsąc się z zimna
-To ściągnij z siebie te przemoczone ubrania – zaczął – zresztą mi też zaczyna być zimno – dodał, ściągając już z siebie bluzę i koszulkę – sama to zrobisz, czy mam ci pomóc? – spytał, widząc, że nie rozpięłam nawet bluzki
-Nie, nie sama sobie poradzę… - powiedziałam pospiesznie, a z twarzy Billa zszedł cwany uśmieszek, którym obdarzył mnie przed momentem
-Kurczę, bieliznę też mam mokrą… - zaklęłam
-To, co za problem przebierz się i po kłopocie – zaśmiał się czarnowłosy, mocując się ze skarpetką
Wiele nie myśląc, zabrałam z szafki potrzebne mi rzeczy i skierowała się do drzwi. Jednak nie mogłam ich otworzyć, bo były zamknięte…
-Bill, dlaczego drzwi są zamknięte? – spytałam z przekąsem
-Żeby nikt nam nie przeszkadzał – powiedział bez zastanowienia
-A gdzie jest klucz? – dopytywałam się
-Tutaj… - dodał, trzymając go w ręce – w moich spodniach będzie bezpieczny… - zaśmiał się, chowając go do kieszeni prawej, przemoczonej nogawki
-Ale ja chcę się przebrać… - powiedziałam, zrezygnowanym głosem
-A, kto ci broni. Przebierz się tutaj – podsumował, a w jego oku pojawiła się ta zdradliwa iskierka pożądania
-Skoro jesteś taki, to poradzę sobie w inny sposób – powiedziałam, wtykając mu język i kierując się do łóżka jednocześnie przykrywając się kołdrą
-Ej, to nie fair! – zasmucił się Bill
-Masz pecha! Skoro nie chciałeś mnie wypuścić, to teraz cierp…możesz obejść się jedynie smakiem… - zachichotałam, ściągając pod kołdrą przemoczoną bieliznę
-Wiesz, że teraz jestem zupełnie naga? – zadałam mu pytanie z szelmowski uśmiechem, na co ten natychmiast się do mnie odwrócił i na czworakach kierował się w moją stronę
-Hola Panie Kaulitz odrobinę wyrachowania! – zaczęłam – niech Pan poskromi swoje niepohamowane żądze – zaśmiałam się, szczelnie okrywając się kołdrą i w między czasie zakładając na siebie bieliznę. Jakie to było miłe uczucie móc mieć na sobie coś suchego i cieplutkiego. Wiem, że to głupie, ale w takich sytuacjach to coś, o czym się „marzy”.
Mimo, że czarnowłosy wyglądał na słabego i wątłego chłopaka, wygrał ze mną bitwę na odkrycie kołdry
-Okłamałaś mnie! – powiedział widząc mnie ubraną
-Zawiedzony? – spytałam, udając skruchę
-Tak… - odpowiedział, jak małe dziecko, które obraziło się na swoją mamę, która nie chciała dać mu lizaka, jednocześnie odwracają się do mnie plecami
Niezniechęcona postanowiłam dalej grać swoją grę:
-Ale wiesz, że zawsze możesz ją ze mnie ściągnąć…? – wyszeptałam mu do ucha, lekko go przygryzając. Na jego reakcję nie musiałam długo czekać. Bill zwinnym ruchem odwrócił się w moją stronę i przygniótł mnie ciężarem swojego ciała. Nie protestowałam, bo sama się o to prosiłam.
Chłopak przejechał palcem po linii od biustu do linii pośladków. Każdemu dotykowi towarzyszył przyjemny dreszczyk podniecenia, który przechodził przez moje ciało.
Muskał moją skórkę swoim delikatnymi wargami, tym samym wprowadzając mnie w stan upojenia. Objęłam rękami jego szyję, przybliżając bardziej swoje ciało do jego. Czułam ciepło bijące od jego ciała, i rytm wybijany przez oszalałe z radości serce. Chcąc by było mu wygodnie, rozszerzyłam nogi…i wtedy poczułam jak bardzo czarnowłosy jest podniecony tą sytuacją. Chłopak nie zaprzestawał swoich pieszczot, składając pocałunki na każdym fragmencie mojej skóry, pozostawiając po sobie mokry ślad swojej bytności. Przymknęłam oczy i odchyliłam nieco głowę do tyłu, wyginając swoje ciało w łuk. Czułam dotyk jego warg coraz niżej i niżej. Najpierw obsypał pocałunkami mój dekolt, masując przy tym delikatnie moje piesi. Niżej, coraz niżej z każdym pocałunkiem, od linii podbrzusza do pępka, by potem wraz z dotykiem swoich warg, zejść do najintymniejszej części mojego ciała, całując ją przez materiał, ale nie poprzestając na tym. Dalej wewnętrzną stroną uda kierował się w dół po łydce, stopie, zatrzymując się na palcach u stóp, przejeżdżając po nich językiem. Czarnowłosy wziął moją stopę w swoje dłonie i przejechał językiem po jej wewnętrznej stronie, łaskocząc mnie przy tym swoim językiem, za co został nagrodzony cichym jękiem. Lubił się ze mną droczyć, a jeszcze bardziej „znęcać” nade mną i to stało się chyba jego nowym hobby. Przywołałam go do siebie ruchem palca i składając namiętny pocałunek na jego wargach, zainicjowałam rozpoczęcie z nim mojej zabawy. Przeturlaliśmy się na łóżku, tak, że teraz ja górowałam nad nim z triumfalnym uśmiechem. Nachyliłam się nad jego twarzą i zaczęłam delikatnie przygryzać jego ucho, gładząc jednocześnie ten jakże wrażliwy punkt na karku mojego kochanka. Czułam jego ciężki oddech na swoim dekolcie, ale nie przestawałam swojej zabawy. To był dopiero początek…mającej nadejść przyjemności, jaką chciałam go obdarzyć. Wraz z pocałunkami zeszłam niżej, by podrażnić swoim językiem jego sutki. Każdą z nich wzięłam do ust i delikatnie, bez pośpiechu zaczęłam ssać, przygryzając je od czasu do czasu. Gdy uznałam, że wystarczy tego dobrego zeszłam jeszcze niżej, jednocześnie przybierając inną pozycję. Z każdym kolejnym ruchem coraz bardziej ocierałam swoją kobiecością o jego męskość, która była „uwięziona” pod warstwą materiału i czekająca na uwolnienie, niczym lew w klatce chcący dopaść swoja ofiarę. Widząc wyraźnie jego reakcję na moje pieszczoty, położyłam się całym ciałem na chłopaka, przewracając go, tak, że teraz on był górą. Ja w między czasie zdążyłam włożyć ręce w jego obcisłe bokserki i wbić swoje długie paznokcie w jego jędrne pośladki. Ten nie pozostając mi dłużnym, delikatnym ruchem zsunął oba ramiączka od biustonosza z moich ramion. Uniosłam się nieco by umożliwić mu odpięcie skrawka materiału. Niestety musiałam mu pomóc, bo nie za bardzo radził sobie z tym zadaniem. Odpięłam klamerkę, ale pozwoliłam kontynuować Billowi. Nie mogąc już wytrzymać, pozbył się nie potrzebnej bariery, rzucając ją za siebie. Niestety zrobił to tak niezdarnie, że górna część mojej bielizny wylądowała na jego głowie:
-Hmm, cóż za wymyślne nakrycie głowy – powiedziałam nie mogąc pohamować napadu śmiechu
-Ustanawiam nowy trend w modzie – zaśmiał się, – ale, na czym my to skończyliśmy – dodał, po chwili, przerywając swoje wygłupy – aha, już pamiętam – powiedział pospiesznie, wracając do obdarowywania mnie pocałunkami. Zaczął masować moje piersi, najpierw delikatnie, z każdym ruchem coraz odważniej i mocniej, by po chwili przyssać się do nabrzmiałych sutków, niczym małe dziecko chcące wyssać mleko z piersi matki.
Z każdą chwilą mój oddech stawał się coraz cięższy, a ciało oblewała fala gorąca. Nie miałam pojęcia, co się ze mną dzieje, jednego byłam pewna, dzisiejszej nocy stanie się coś, co zapamiętam do końca życia…
*********************************
Błagam tylko nie bijcie biednej Elli. Have mearcy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Admin-Elli :) dnia Środa 05-07-2006, 22:45, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sakura
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamek Straconych Iluzji...
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 21:47 Temat postu: |
|
|
Admin-Elli napisał: |
A co do tego FC to wiesz, że masz poparcie wśród jedego z największych, ale cichych zboczuchów, czyli mnie Więc droga wolna
PS: Notka będzie za 30 minut |
Czyli mooogę założyć? Serio? :>
Wiesz że 30 minut już minęło?
P.S. Będzie oostro... ze mną jako przewodniczącą klubu...
Tylko tak sobie myślę... O czym my tam będziemy gadały? O nowych rodzajach wibratora? xD
EDIT
Oż... Spóźniłam się, ale za to jestem first... Czytam
EDIT 2
Nie, Elli, ja cię nie zabiję, bo pozwoliłaś mi założyć klub zboczuchów Tylko błaaaaaaaaaaaaagam, pospiesz się z nowym partem... i dzięki za dedykację
Admin-Elli napisał: |
Już nie był tym samym grzecznym chłopcem z fantazyjnie postawionymi włosami o dziecinnych rysach twarzy. Dzięki nie wydawał się jakby poważniejszy, doroślejszy i bardziej męski. Do tego jeszcze, to jego tajemnicze spojrzenie, spod ciemnego makijażu i ten zniewalający uśmiech, który dodawał mu uroku. Pół długie kosmyki włosów opadające na jego ramiona sprawiły, że był jeszcze bardziej seksowny i tak jakby niedostępny niż przedtem. |
Czyli innymi słowy pan Nic-Tylko-Przelecieć xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sakura dnia Środa 05-07-2006, 22:14, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
panna x
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 21:49 Temat postu: |
|
|
zaklepuję
**********
EDIT 6 lipca
Zabiję. No normalnie zabiję i ukatrupię . Jak można kończyć w TAKIM momencie?????!!!!! Tosz to jest po prostu zbrodnia! Katujesz nas kochana . Ja już taka wyluzowaaana sobie siedzę, banan na twarzy a tu...klops! Koniec! Nosz niech to...! Czekam z niecierpliwością na nową część xD.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez panna x dnia Czwartek 06-07-2006, 10:18, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsaw D.C.
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 21:50 Temat postu: |
|
|
Załóż to się przekonamy o czym tam będziemy gadać, może być i o wibratorach matko co ja gadam, uznajmy, że tego nie było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia_m
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 21:58 Temat postu: |
|
|
czytam...
edit:
No rzeczywiście powód, żeby Cię zabić to mamy, i to jaki! Tak po prostu, brutalnie nam przerywać?! Wstydziłabyś się! No a co do części, to super. Błędów było kilka, ale siedzę cicho.
Pozdrawiam, M.
Ps.: Komentarz krótki, bo część przerwana w takim momencie! Powinien być za to foch!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsaw D.C.
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 22:42 Temat postu: |
|
|
Oj madziu_m nie tylko ty się na mnie nie fochaj please <Elli robi słynne oczka kota ze Shreka >
Ja nie lubię wszystkiego od razu ujawniać (wiem, że jestem okropna wybaczcie ) ale scena tego właściwego zbliżenia będzie w tym przypadku odgrywać inne, bardziej intymne znaczenie, które jest zaplanowane Ale cichio jestem
Nie fochaj się Madziu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 22:43 Temat postu: |
|
|
naprawde skonczylas w najmniej odpowiednim momecie, jak moglas przerwac taka akcje!!??
achhhh pogodzili sie no nareszcie cos milego sie dzieje
po opisie reakcji Elli domyslam sie ze tobie osobiscie podoba sie nowa fryzura Billa POPIERAM
co tu duzo mowic TO BYLO GENIALNE jak wszystkie inne czesci ale ta.......hmmm chyba najleprza z teraz niejszych, tak jestem pewna ta i sie najbardziej podoba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AsIuLa
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 22:46 Temat postu: |
|
|
Hej:*. Za co ja mam Cię niby bić?? Kochana ja Cię powinnam uściskać najmocniej za tak wspaniałe rozpracowanie wątku Elli i Billa . Wróciłam jakąś godzinkę temu z nad jeziorka i byłam taaaaaka zmęczona.....Ale poświcilam się i postanowiłam zajrzeć na forum i zobaczyć czy nie dopisałaś czegoś podczas mojej kilku dniowej nieobenośći. A tu co?? Niespodzianka wieeeeeelka!!Dwie nowe częśći . Odrazu wzięłam się za czytanie i powiem że sprawiłaś mi niezmierną radochę takim obrotem sytuacji . Super,smerfastycznie,prosiaczkowo i co najważniejsze TYGRYSKOWO . A tak na poważnie to ( sorry że się powtarzam ) porpstu cudo, uczuciowo, niepowtarzalnie, niebanalnie i najlepiej na tym forum . Tylko dlaczego koniec akurat w takim momencie? Uhhhh Elli teraz nie zasnę przez Ciebie . Czekam na kolejną część z niecierpliwością i zapraszam serdecznie na mojego bloga . Mam jeszcze małą prośbę....Mgłabyś przesłać mi na maila lub na gg link na bloga gdzie jest opublokowane całe Twoje opko? Byłabym wdzięczna bo chciałabym przeczytać je od początku . Pozdrawiam ( bo tak ), biję i duszę ( za przerwanie w tak ciekawym momencie ), ściskam raz jeszcze ( za dwie wspaniałe części )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsaw D.C.
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 22:49 Temat postu: |
|
|
Jenna - wiem, że jestem okropna przerywając w takim momencie, ale to wszystko jest z góry zamierzone Pogodzenie się tej dwójki to nie jedyna dobra rzecz w tym opowiadaniu, będzie ich więcej
Tak, to prawda, podoba mi się nowa fryzura Billa i jestem ciekawa co on jeszcze wymyśli Oj ja naprawdę kiedyś popadnę w samozachwyt przez takie komcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 23:01 Temat postu: |
|
|
a wiec z gory zalozylas ze bedziesz nas trzymac w takim napieciu??!! och nidobra ty
i slusznie ze wpadniesz w samozachwyt mam nadzieje tylko ze to nie zmieni twojego stylu pisania to by bylo tragedia
cos mi sie wydaje ze Bill jeszcze nas zaskoczy swoim wygladem i to nie raz a wiecej, ale tak jak Elli bede go "kochala"
pozdrofionka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(3099)
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 05-07-2006, 23:13 Temat postu: |
|
|
aj.. i akurat teraz musiałaś skończyć kiedy dalsza część??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raspberry
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 06-07-2006, 1:01 Temat postu: |
|
|
Elli!!!
Jak mogłaś?!
W takim momencie przerwać?!
Znęcasz się nad nami, od co! <foch>
Jedyne, co mnie może pocieszyć to to, że szykujesz dla nas coś baaaardzo tygryskowego
Mwah
Jakieś gadżety, kajdanki, pejcze?
Nie?
No dobra, to ja już nic nie mówię
A ten...no...gdzie ten klub? [ehh ślepota...już znalazłam Kłopot pomógł... ]
Elli kochana czekam na next
Ps: Jak ja mogłam przegapić jedną część?!
No jak?!
Ugh...nie wybaczę sobie!
Ale sexu w niej nie było, więc...
Dżołk
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|