Tokio Hotel

Mod-Troskliwy Miś · Wysłany: Czwartek 20-07-2006, 19:59 Temat postu:

Lata mi oko ?
Lata
To z nerwów
No jak można przerywać w takim momencie
Aaaaaaaaaaa po co ona wyłaziła? Źle jej się spało? Na balkonie tak fajnie no!!! I tak inaczej i kurde no
Jeden nieszczęsny kawałek materiału i co ? i nic właśnie!! Aa a on tam już taki był no obszerny Razz

i co i musiał obejść się smakiem!! Wrrrrrrr
Ta cześć była oh
jak zwykle no podobało mi się Very Happy

wróciłam po ciężkim nie za dobrym dniu
wchodzę na forum patrzę a tu data 20 od razu mi serce podskoczyło i radocha i oh eh czytam
trochę mi to zajęło bo psuje mi się wirnik i jak mi się komp za bardzo nagrzeje to się wyłącza ale dobrnęłam do końca
nie znoszę jak mi ktoś przerywa jak czytam cos co mi się podoba ale trudno przebolałam :p
nie wiem czemu nie jesteś z tej części zadowolona :p
mi się bardzo podobała no fakt faktem poskąpiłaś nam opisów mogłaś opisywać ale trudno jakoś przeżyliśmy Razz

śliczne były opisy kursywa ten tekst jakby narratora nie wiem jak to nazwać, ale to było piękne pozwalało się tak wczuć i wyobrazić sobie sytuacje :} siedziałam słuchając ślicznej piosenki i jak to czytałam aż się sama do siebie uśmiechnęłam :}
a najważniejsze że są razem no
i będą już prawda ?
już się nie będą kłócić prawda ?
Moje serce i oko tego nie wytrzyma więcej no!!
Eh ale bałagan w tym komentarzu :p

panna x · Wysłany: Czwartek 20-07-2006, 20:13 Temat postu:

Hm.. Trochę rozczarowałam się opisem ich, a raczej jej pierwszego razu. Miałam nadzieję, że to będzie jakoś bardziej szczegółowo Rolling Eyes

. Zrobiłaś to tak szybko i hop siup. Odniosłam wrażenie, że ta scena Cię męczyła i chciałaś ją jak najszybciej skończyć.

Cieszę się, że międz EiB wszystko już ok. Nareszcie Very Happy

Buźka

Admin-Elli :) · Wysłany: Czwartek 20-07-2006, 23:05 Temat postu:

Kat – Sama postanowiłam sobie włączyć „Bezimienną” i przeczytać tę część i muszę przyznać, że czytało się tak inaczej, ciekawiej Very Happy

Cieszę się, że ci się podobało i dziękuję za komcia Very Happy

madzia_m – Związek to może i skonsumowali, ale to jeszcze nie to co chciałam Rolling Eyes

Dlatego mówiłam, że nie podoba mi się ta część, ale cóż tak też bywa Wink

Beata – Cieszę się, że mogłam sprawić ci troszkę przyjemności, po ciężkim zapewne dniu w pracy. Przypomniałaś mi o istnieniu Evanesence w momencie kiedy zupełnie o nich zapomniałam, a kiedyś tak bardzo przepadałam za głosem Amy Lee i teraz mi się to odnawia Very Happy

właśnie dzięki tobie Wink

Pierwszy raz podczas burzy, z błyskawicami to jest to i osobiście przyznam, że chciałabym TO przeżyć właśnie w takich okolicznościach Embarassed

(znowu moja romantyczna połówka się odezwała Rolling Eyes

). Dla mnie nie jest ważna długość komentarza, lecz jego jakość Wink

A tak btw to kiedy new part u ciebie kochana? Razz

Troskliwy Miś – Uuu Misiu jak się rozpisałaś Very Happy

Cieszę się, że pomimo trudności jakie sprawiał twój komputerek przeczytałaś cały odcinek Very Happy

Aj

trochę się głupio czuję, jak tak wszyscy chwalą tę część a jak sama uważam, że jest beznadziejna Sad

Czy będą już razem tak na tip top to jeszcze pomyśle, ale może tak, może nie Think

tego nie wiedzą nawet najdłużej żyjący górale Laughing

Poczekamy zobaczymy, ja sama nie wiem co się jeszcze może zrodzić w tej mojej głowie Very Happy

panna x – Ten opis taki mniej szczegółowy ich pierwszego razu był celowo taki „ubogi” ?

Po pierwsze ten opis pojawi się przy innej sposobności to raz, a dwa uznałam, że jak będę tyle opisywać, to, to opowiadanie będzie już całkowicie ociekać seksem, a to by była już przesada. Mam nadzieję, że się nie rozczarujesz kolejnymi częściami Wink

AsIuLa · Wysłany: Piątek 21-07-2006, 9:38 Temat postu:

Heeej

. Nooo w końcu się doczekałam kolejnej części. Elli jesteś okropna, że tak zwlekałaś. Normalnie myślałam, że jajko zniose jak wchodziłam codziennie i nic nie było Razz

.
No ale rozumiem są wakacje i każdy chce gdzieś wyjechać,odpocząć Smile

.
No a co do noci to mmmmmmmm super:D.Nadzwyczaj tygryskowo się zrobiło na tym balkonie.... Very Happy

. Ajjj niegrzeczny Bill, niegrzeczny:P. Miałam tylko nadzieję, że jak się pogodzą to Elli pojedzie razem z Billem...
Ale nie martw sie napewno się nie zawiodę na kolejnych częściach Very Happy

. Chyba.... Razz

I znowu cię proszę o przesłanie linku na bloga gdzie jest całe to opowiadanie. Możliwe by to było? Pozdrawiam

Sonia · Wysłany: Piątek 21-07-2006, 12:04 Temat postu:

A więc to tak kończą się upojne noce Laughing

wyjazdem.
Buuu...Smutno mi, ale na pewno coś jeszcze napiszesz i nas wszystkich zaskoczysz. Liczę na to Razz

Raspberry · Wysłany: Piątek 21-07-2006, 14:42 Temat postu:

No ja mam nadzieję, że kiedyś wykorzystasz moją propozycję Wink

A odcinek...
Ajjj *.*
Piękny...i tygryskowy Twisted Evil

Hah...

Ja już wiem, co ta Lena robiła w pokoju Vi, ja swoje wiem... Twisted Evil

No to Twój koffany zboczuszek czeka na next, równie tygryskową część Twisted Evil

Mua

panna x · Wysłany: Piątek 21-07-2006, 20:13 Temat postu:

A ja lubię jak opowiadania ociekają sexem Twisted Evil

. Mwahaha

. Więc czekam spokojnie na następne części

. Hm... Spokojnie? Pf, NIESPOKOJNIE! Bo normalnie nie wytrzymam chyba.... Mła

agnieszka · Wysłany: Piątek 21-07-2006, 20:46 Temat postu:

Ajjj kurcze, że też ta Lena przerwała im tą akcje na balkonie. Byłoby ciekawie, takie nietypowe miejsce, ktoś mógłby ich w każdej chwili przyłapać.
Dwoje nastolatków kochających się na balkonie... Rolling Eyes

ahhh jakie to romantyczne... Rolling Eyes

Ale i tak mi się bardzo podobał dokończony opis ich pierwszego razu, nie był rzeczywiście tak przesadnie ze szegółami opisany, ale na pierwszy raz wystarczy Very Happy

Czekam na kolejne tygryskowe części Smile

Pozdrowionka

kasiuleczek · Wysłany: Sobota 22-07-2006, 0:29 Temat postu:

Ahhhh, wracam sobie spokojnie do domku a tu czekają na mnie takie emocje xD Oczywiście część wspaniała i w ogóle, dla mnie bez zarzutu Smile

Czekam na kolejny tygryskowy part Very Happy

Mod-Troskliwy Miś · Wysłany: Sobota 22-07-2006, 8:16 Temat postu:

Gabrielle · Wysłany: Sobota 22-07-2006, 8:20 Temat postu:

ehh czemu ja jestem taka leniwa? Wczoraj przeczytałam, ale nie skomentowałam.
Więc:
Banan na twarzy to już norma. Po za tym ahh nareszcie to zrobili!! Very Happy

Muszę Ci przyznać, że masz talent i każdą taką scenę świetnie umiesz opisać Very Happy

No i tym razem nie przerwałaś w takim momencie, że miałabym occhotę Cię za to zamordować.
Nie było mnie w domu dwa tygodnie, wracam, a tu taka niespodzianka! Dziękuję Ci za to

Nie zostaje mi nic innego tylko spytać: kiedy nowa część?? Very Happy

KaTe xD · Wysłany: Poniedziałek 24-07-2006, 0:25 Temat postu:

Jejciu...ale zabójcze WOW!! Przed chwilą skończyłam czytać i nie mogłam wcześniej przestać normalnie...! Nie da się tego opisać...aż się popłakałam w pewnym momencie opowiadania! Jesteś świetna Smile

poprostuslonecznik · Wysłany: Poniedziałek 24-07-2006, 11:23 Temat postu:

Łaaaaaaaaaaaaaa, nowe dwie czesci, ah ah ah Laughing

ale było... mmmm i wogole i wogole i nie wiem co napisac Laughing

no niechze on do niej juz wraca XD
swietnieee!
pisajac teraz nowy part XD

..::ANiuLLa::.. · Wysłany: Środa 26-07-2006, 11:11 Temat postu:

jak zawsze cudowne Very Happy

nic dodać nic ująć Very Happy

pozdrawiam

Sakura · Wysłany: Środa 26-07-2006, 19:57 Temat postu:

Elli! Ja jestem na koloniach i wyrwałam się do kafejki specjalnie po to, żeby przeczytać twoje opowiadanie... I nie żałuję... JA CHCĘ JESZCZE RAZ! Piszesz cudownie... Pośmiałam się i wzruszyłam... Super, tak trzymaj Grey_Light_Colorz_PDT_45

P.S. Wreszcie tygryskowy part Twisted Evil

Zulla · Wysłany: Czwartek 27-07-2006, 7:40 Temat postu:

Elli

nawet nie wyobrażasz sobie jaki uśmiech maluje się na mojej twarzy
dlaczego?
po prostu! bardzo mi się ten odcinek podobał...
całokształt... świetnie...
buziam

Olunia_ · Wysłany: Czwartek 27-07-2006, 22:12 Temat postu:

Przeczytałam wszyściutko !!!
Jest super...takie romantyczne. I nie ukrywam łez w pewnych momentach Embarassed

Cód, miód i orzeszki Very Happy

Buziiiiaaaa kochana

KaTe xD · Wysłany: Piątek 28-07-2006, 0:40 Temat postu:

Z niecierpliwością czekam na następną część <stuka palcami o biórko> mam nadzieję, że się w końcu doczekam Question

NELusia · Wysłany: Piątek 28-07-2006, 15:01 Temat postu:

Oh yeah..Suuuper!!! Wiesz co, to są również moje mażenia...hmm:)

Olunia_ · Wysłany: Piątek 28-07-2006, 21:13 Temat postu:

Z niecieeeerpliwością czekamy na dalsze losy Very Happy

Mod-Fish'n · Wysłany: Piątek 28-07-2006, 21:21 Temat postu:

Muszę przyznać, że opisane bardzo dobrze. Very Happy

Chociaż dla mnie i tak trochę za grzecznie, ale to i tak tylko takie moje osobiste odczucie... Twisted Evil

A tak poza tym coś mnie nurtuje...
Był odcinek o podcinaniu...
Nie wiem, może niedokładnie przeczytałam...
Ale czy Bill nie zauważył śladów po żyletce?

TaniecDuszy · Wysłany: Niedziela 30-07-2006, 13:47 Temat postu:

Elli kochana!
Wyobraź sobie, że dopiero teraz przeczytałam Twoje dzieło...
Całe przedpołudnie zatapiałam swój wzrok w Twoje zdania, które tak pięknie układały się w całość i wywoływałay różne emocje...
Bardzo, ale to bardzo, bardzo podoba mi się to co piszesz i równie mocno proszę Cię, żębyś kontynuowała takie tygryskowe epizody, akty...
Smile

Pozdrawiam Cię serdecznie i ściskam...
aha odezwij się do mnie na gygy bo muszę Cię o coś poprosić.
Asia.

Admin-Elli :) · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 20:15 Temat postu:

AsIuLa – No to tutaj cię zaskoczyłam, że El nie pojechała po wszystkim z Billem Wink

W hotelu będzie się działo wystarczająco wiele, że musi zostać na miejscu. Osobiście mam nadzieję, że tak akcja na balkonie jeszcze się kiedyś powtórzy Rolling Eyes

Sonia – Nie koniecznie upojne noce musza kończyć się wyjazdem, ale akuratnie w tym przypadku to była konieczność Wink

A czy zaskoczę was czym nowym mam taką nadzieję Very Happy

Raspberry – Skąd wiesz, co robiła Len w pokoju Vi, cio? Na pewno nic o czym myślisz Razz

(o czym JA myślę Rolling Eyes

). Kolejna część nie będzie tygryskowa. Ale następne z pewnością tak Very Happy

panna x – Ja też lubię opowiadania ociekające seksem, tak żeby mi się w brzuchu przewracało z wrażenia, ale jednak jakbym puściła wodze wyobraźni to wyszedł by mi pornol a nie erotyk, a to różnica Wink

agnieszka – Byłoby co opisywać podczas stosunku na balkonie ta niepewność i adrenalina mieszająca się z pożądaniem i namiętnością, chyba to wykorzystam przy najbliższej okazji Very Happy

kasiuleczek – Dziękuję za pozytywną opinię, a tygryskowych partów na pewno nie zabraknie Wink

Troskliwy Miś – Chyba większość tak ma, że jak mu się osobiście dany odcinek nie podoba to inni go wychwalają Wink

Święte słowa Miśku sława nas jeszcze nie pochłonęła, a woda sodowa nie uderzyła nam do głowy Cool

niunia – Wybaczam nie skomentowanie zaraz po przeczytaniu Wink

Jak ja lubię robić innym niespodzianki Wink

Cieszę się, że podobała ci się ta część i moment ich zbliżenia. A z tym talentem to bez przesady każdy potrafiłby to opisać, wystarczy odpowiedni nastrój i muzyka Wink

KaTe xD – Witam nową czytelniczkę Very Happy

Boziu jakie wrażliwe dziewczyny na tym forum mamy Wink

wszystkie jak nie płaczą to siedzą z bananem na twarzy Very Happy

, ale nie mam nic przeciwko skądże Wink

Dziękuję za pozytywną opinię i zachęcam do dalszego czytania Very Happy

poprostuslonecznik – Dlaczego każdy myśli, że jak Bill wróci znowu zrobi się tygryskowo Rolling Eyes

czy ta para, aż tak ocieka seksem i pożądaniem…. Rolling Eyes

? Dziękuję za opinię i cieszę się, że ci się podobało

..::ANiuLLa::.. - Embarassed

naprawdę jak tak zawsze będziecie pisać „cudownie” to w samozachwyt popadnę Laughing

maly_problem – No właśnie tak się z dziwiłam, wiedziałam, że jesteś na kolonii a tutaj patrzę kłopocie nawiedził moje opko Very Happy

jednak ciekawość zwyciężyła Wink

jeszcze będzie wiele…bardzo wiele okazji do opisywania takich rzeczy Rolling Eyes

, a nawet czegoś jeszcze…może trójkącik albo czworokącik kurde ten mój długi jęzor <El karci się w myślach == ) już nic nie mówię :X dowiecie się wkrótce Wink

Zulla – Ja też jestem uchachana jak czytam te wszystkie wasze pochlebne komcie Very Happy

banan nie schodzi z twarzy Very Happy

Olunia_ - Podziwiam, że chciało ci się to wszystko czytać, a nie ukrywam, że jest tego naprawdę duuużo Wink

jednak cieszę się, że przeczytałaś, i że podoba ci się to co piszę. Dziękuję za pochlebną opinię i witam w gronie czytelników mojego opka Very Happy

NELusia – Nie wątpię, że to twoje marzenia jednak ma ich wiele dziewczyn, które słuchają TH Wink

Mam nadzieję, że przeczytasz kolejne części Very Happy

Pikulina – Dal mnie samej to zostało opisane za grzecznie, ale cóż tak wyszło Rolling Eyes

Oj kochanie musiałaś coś ominąć, bo był odcinek, w którym gdy El jest skłócona z Billem, ona nocuje na balkonie, to było w tym samym dniu gdy się pocięła. Czarnowłosy przyszedł do niej w środku nocy i opatrzył jej rękę. Musiałaś przeoczyć, ale żaden problem zawsze można się cofnąć parę kartek wstecz i nadrobić zaległości Wink

AsiaKaulitz – Szczerze powiedziawszy czekałam, na to gdy pokusisz się o przeczytanie mojego opka Very Happy

Cieszę się, że podoba ci się to co „tworzę” i przelewam na wirtualne strony komputera Wink

Widzę, że te tygryskowe akty czy też sceny przyciągają każdego Very Happy

więc na pewno ich nie zabraknie Wink

Słonka wiem, że tak piszę te części nieregularnie, ale coś ostatnio zdarza mi się chorować zbyt często Sad

, jednak postaram się napisać coś w najbliższym czasie, bo naprawdę mam tyle w głowie, że aż prosi się to, żeby to przelać na klawiaturę. Także proszę o wyrozumiałość i cierpliwość. Dziękuję za wszystkie komentarze i opinie jesteście kochane, naprawdę bardzo dziękuję. Obiecuję, że wynagrodzę wam to czekanie Very Happy

Buźka

Mod-Fish'n · Wysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 20:34 Temat postu:

Admin-Elli :) · Wysłany: Wtorek 01-08-2006, 23:03 Temat postu:

Dobra zebrałam się w sobie i postanowiłam napisać część z narracją Viki. Mam nadzieję, że połapiecie się w tej całej mojej mieszaninie Wink

Dziękuję jeszcze raz wszystkim za komentarze i pochlebne opinie jest mi naprawdę bardzo miło z tego powodu Very Happy

Teraz zapraszam do lekturki Mr. Green

(Przypominam, że obecna akcja, którą opisuje narrator dzieje się w między czasie, gdy swoje przeżycia opisuje Elli. To tak w ramach wyjaśnienia Wink

)

(narrator Viki)

Szybkim krokiem podążałam wzdłuż korytarza, nie zwracając uwagi na błagalne krzyki Nicole, która biegła za mną próbując mnie dogonić:
-Viki…Vi zaczekaj! – krzyczała za mną
-Czego chcesz? – spytałam, odwracając się gwałtownie, tak, że Niki mało na mnie nie wpadała
-Dlaczego nie chcesz jej wysłuchać?! Przecież ona nie zrobiła ci nie złego, tylko porozmawiała z twoją siostrą…
-No właśnie „aż” porozmawiała z moją siostrą – mówiłam nie zwracając na nią uwagi, wchodząc do apartamentu, mojego „nowego domu”… - przecież mogła porozmawiać ze mną! Do cholery przecież to ja jestem jej siostrą i to mi powinna się zwierzać, a nie jej – krzyknęłam, wyraźnie akcentując ostatni wyraz
-Ale chyba lepiej, że wygadała się chociażby jej, aniżeli tłumiła to w sobie – zaczęła spokojnym głosem Niki – ma jakiś problem… - zastanawiała się na głos -…ale widząc, że jesteś szczęśliwa nie chciała cię martwić…Sama mam siostrę i doskonale wiem jak to jest… - dodała
-Popatrz, jaka ona jest wspaniałomyślna i dobroduszna – powiedziałam sarkastycznym tonem, ironicznie się przy tym uśmiechając, – ale niech nie robi z siebie męczennicy i nie cierpi za pomyłki innych
-Dlaczego ty nie chcesz jej zrozumieć… - pokręciła głową Niki, głośno wydychając powietrze
-Ja nie rozumiem?! Doskonale ją rozumie – krzyknęłam
-Jeśli naprawdę byś ją tak doskonale rozumiała, to wiedziałabyś, czemu zrobiła tak a nie inaczej – skwitowała szatynka – nie pomyślałaś, że może ona nie chce, albo nie potrafi inaczej. Zdążyłam sama zauważyć, że to bardzo wrażliwa osoba, którą łatwo skrzywdzić i zranić, a ty to właśnie robisz. Zadajesz jej jeszcze większy ból…tylko dodajesz jej zmartwień… - dodała
-Ty jej bronisz…? Nie masz do tego prawa – krzyknęłam
-Mam takie samo prawo jak i ty, jak każdy inny. Jest mi jej po prostu szkoda, a jeszcze jak widzę, że jej własna siostra nie potrafi pojąć i uszanować niektórych rzeczy to robi mi się przykro…
-To niech ci się nie robi…nikt ci nie każe tłumaczyć głupich zachowań mojej siostry i w dodatku jej usprawiedliwiać – skarciłam ją
-Wcale jej nie usprawiedliwiam, tylko próbuje zrozumieć ją i ciebie jednocześnie. Ogarnąć tę całą sytuację i znaleźć dobre rozwiązanie dla obu stron…chcę wam pomóc – szepnęła, delikatnym i spokojnym głosem
-Obejdzie się bez twoich rad i litości… - odpowiedziałam jej sarkastycznie

Byłam nieugięta, złośliwa, nie pozwoliłam dopuścić do swojej głowy tych myśli, które próbowała przekazać mi Niki. Od kiedy pamiętam, zawsze w takich sytuacjach zachowywałam się jak mały rozkapryszony bachor, który chce wszystkim dokuczyć. Miotało mną wiele uczuć…było mi smutno i przykro, bo kochałam swoją siostrę jak nikogo innego na świecie i zawsze chciałam dla niej jak najlepiej, ale gdy widziałam, że ma problem i nie chce mi tego powiedzieć, to szlag mnie trafiał, że inni potrafią do niej dotrzeć, a mnie samej się to nie udaje…byłam najzwyczajniej w świecie zazdrosna…

-Wiem, że jesteś o nią zazdrosna, nie ukryjesz tego, bo sama to przerabiałam z Vansessą, ale to twoja siostra i ona cię kocha, więc nie powinnaś się bać, że ją stracisz,…bo tylko stąd bierze się to uczucie zawiści, prawda? – spytała spokojnie, wyrywając mnie z moich przemyśleń…
-Nic nie poradzę, na to, że ją kocham… -szepnęłam – chcę dla niej wszystkiego, co najlepsze, ale w takich sytuacjach jak ta, czuję się po prostu niepotrzebna i mam wrażenie jakby ona sama mi nie ufała… - dokończyłam
-Bzdura… - podsumowała Nicole – nie chce cię zamartwiać i tyle
-Ale przecież ja od tego jestem by dzielić z nią każde dobre i złe chwile, cieszyć się z każdego uśmiechu i ocierać kolejne łzy spływające po jej policzkach…po to mnie ma…
-Ja o tym wiem, ale czy ona to wie…? – myślała na głos Niki
-Nie wiem… - szepnęłam
-Ale ja wiem, co powinnaś zrobić! – krzyknęła uradowana Nicole
-Niby, co? – spytałam zdziwiona jej reakcją
-Wykorzystaj ten czas, że nie ma chłopaków. Spędź go z El, idźcie na zakupy, na basen, pogadajcie…no nie wiem…pobądźcie ze sobą…jestem pewna, że to wam dobrze zrobi – uśmiechnęła się serdecznie
-Ona ma rację… - pomyślałam sobie – to dobra okazja by ustrzec ten łańcuszek więzi, który nas łączy przed rozerwaniem…
-Niki, jesteś genialna, wielkie dzięki za radę! – krzyknęłam uśmiechając się na myśl o pomyśle Nicole…

Nieco podbudowana słowami, Niki, postanowiłam wziąć prysznic i zrobić to, na co od tak dawna miałam ochotę. Po orzeźwiającej kąpieli, która naprawdę była mi potrzebna było mi o wiele lepiej i czułam się tak jakbym dostała nowy zastrzyk energii. Chwyciłam swój telefon komórkowy i wybrałam numer, który zapisał mi Bill. W słuchawce było słychać dźwięk wybieranego połączenia i oczekiwania na jego odebranie:
-Halo? – usłyszałam głos w słuchawce po drugiej stornie
-Hej! Nazywam się Wiktoria… - zaczęłam, ale nie dane było mi skończyć
-Aha, wszystko wiem, Bill dzwonił do mnie i uprzedzał, że się do mnie odezwiesz – dokończył zdanie mężczyzna o głębokim, ale uprzejmym i ciepłym głosie – nazywam się Jeff – dodał
-Miło mi – uśmiechnęłam się, – więc Jeff, pewne wiesz, o co chodzi, chciałam się zapytać czy mogę teraz przyjść do ciebie do salonu? – kontynuowałam rozmowę
-Dzisiaj salon mam nieczynny, ale jeśli chcesz to wpadnij do mnie do domu, mam tam cały sprzęt, więc z mojej strony nie ma żadnego problemu, chyba, że wolisz poczekać do jutra? – spytał, oczekując mojej odpowiedzi
-Spoko, to przyjadę do ciebie. Podaj mi tylko adres i po sprawie – dodałam pospiesznie – aha, dobra – mówiłam, zapisując nazwę ulicy i numer mieszkania – to za godzinę będę u ciebie. Do zobaczenia! – pożegnałam się i położyłam słuchawkę
-Niki wychodzę! Będę za jakiś czas – krzyknęłam do współlokatorki, która krzątała się w swoim pokoju
-Oki! – dobiegł mnie głos zza uchylonych drzwi
Nie czekając na odpowiedz wyszłam z apartamentu. Mijając drzwi do pomieszczenia, w którym jeszcze parę naście minut temu czułam się jak u siebie, w którym mieszkała moja siostra….