![Forum](http://i38.photobucket.com/albums/e142/8tokio8in8blue8/forum2ed1.jpg) |
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ViicKy
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 19:54 Temat postu: |
|
|
Ja nie chcę czekać do soboty...
Proszę nie rób nam tego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Julie
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z zaświatów =)
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 21:54 Temat postu: |
|
|
Ehhh... Wybaczcie... Przeżywam teraz coś w rodzaju... czy ja wiem jak to nazwać ? Nie powiem, bo nie wiem.
Nowa notka... hmm... Wiem, że dawno nie pisałam, ale ostrzegałam, słuchajcie. Jutro pewnie nie da rady, bo muszę parę spraw załatwić... W sobotę właściwie też, ale jutro chociaż postaram sie zacząć, OK?
Nie umierajcie mi tylko i wcale sie nad Wami nie znęcam ... Tylko po prostu czasu, chęci i zapału brak...
Licze na wyrozumiałośc i... cierpliwośc, hehe ...
Pozdro!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 22:00 Temat postu: |
|
|
Julie, Julie...jasne, że poczekamy!
Chociaż...jeśli długo nie będzie nowej części, to zrobię sobie krzywdę i będziesz mnie miała na sumieniu...[spoko, nie przejmuj się mną i nie odmawiaj sobie innych przyjemności xD]
Okej, więc czekam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
ing_uśka
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czwartek 23-03-2006, 22:59 Temat postu: |
|
|
super!!! tylko czemu Tom podrywa pielegniarke? nawet w takiej chwili nie moze sie opanowac?
PIĘKNE!
PIĘKNE!
poczekamy:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
~*~Crazzzzzy~*~
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Hollywood
|
Wysłany: Piątek 24-03-2006, 14:26 Temat postu: |
|
|
no pewnie że nie może się powstrzymać Tom to Tom przecież
Juuuuulie kiedy nowa część? *robi słodkie oczka*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Nena133
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: ...z piekła...
|
Wysłany: Piątek 24-03-2006, 16:12 Temat postu: |
|
|
Błagam napisz coś bo zwariuje ja juz jestem chyba uzależniona
najlepsze opowiadanko jakie w życiu czytałam
________
Bill jest bogiem
TH nałogiem
koncerty zabawą
a muza podstawą xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Lunna
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 24-03-2006, 18:47 Temat postu: |
|
|
No, Julie mamy weekend.. napisz nową cześć..proszę :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Jolcia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śrem
|
Wysłany: Piątek 24-03-2006, 19:55 Temat postu: |
|
|
Taaa...
Ale Julie zamiast pisać woli poznęcać się nade mną i moją "twórczością" ![Very Happy](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif)
Żartuję
SiS się postara, prawda ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
szmula
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu Toma Kaulitza :D - Sttetin
|
Wysłany: Sobota 25-03-2006, 10:24 Temat postu: |
|
|
właśnie przeczytałam całe to opo i muszę powiedzieć, że jestem pod wielkim wrażeniem. Wspaniałe piszesz. Ja też napisałam opo pt:. "Leb' die sekunde" i było by mi bardzo miło, gdybyś zechciała je przeczytać i powiedzieć co o nim myślisz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
NATALCIA
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Metropolian of America
|
Wysłany: Sobota 25-03-2006, 11:14 Temat postu: |
|
|
Swietnie nic więcej do powiedzenia nie mam !!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Palantunio.
Gość
|
Wysłany: Sobota 25-03-2006, 12:03 Temat postu: |
|
|
Ale fajne. Mnie się bardzo podoba. Ale dużo jest bardzo szczegółów.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Panna M.
Gość
|
Wysłany: Sobota 25-03-2006, 13:53 Temat postu: |
|
|
Hmmm. Przeczytałam przed chwilą wszystkie te części tego opowiadania. Bardzo fajne. Ale stwierdziłam, że hmm.... jak patrzę na ich fotki, tych wykonawców z TH, hmm.... oni gdyby stanęli w takich sytuacjach na pewno nie poradziliby sobie. W tym opowiadaniu zachowują się tak męsko i dorośle. A na prawdę mają po 16 lat. A gdy się ma tyle lat to jeszcze się ma pstro w głowie.
Ale bardzo ładne opowiadanie, fajne wątki i zaskoczona jestem wieloma różnymi zwrotami akcji .
Czekam na kolejna część .
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
kasik16;*
Gość
|
Wysłany: Sobota 25-03-2006, 14:26 Temat postu: |
|
|
opowiadanko jest super. czekam na kolejne części oby ukazały sie jak najszybciej
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Fanka th
Gość
|
Wysłany: Sobota 25-03-2006, 14:36 Temat postu: |
|
|
Czeka na następne części.Świetnie piszesz to story.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Talia
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 25-03-2006, 17:50 Temat postu: |
|
|
Julie, obiecałaś, że zabierzesz się do pisania...
I zabrałaś, prawda? *_*
Prooooszę, napisz, powiedz, że tak x)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
shprot_ka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Sobota 25-03-2006, 18:16 Temat postu: |
|
|
Mamy sobotę.............. mam nadzieje, ze w związku z tym pojawi sie nowa cześć........please, postaraj sie coś sensownego naskroba.........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Julie
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z zaświatów =)
|
Wysłany: Sobota 25-03-2006, 21:59 Temat postu: |
|
|
Jeeezu... Wreszcie skończyłam. Sorry, że Was tak olewałam, ale... Ale działo się dość, by nie mieć czasu i ochoty na pisanie.
Ale teraz możecie mi wybaczyć, bo w końcu wróciłam . I macie swoje opowiadanko .
Pozdro dla wszystkich czytających... Dla tych stałych czytelników i dla tych, którzy zajrzeli tylko raz. Specjalne pozdro dla mojej siostrzyczki kochanej, która była ze mną (moralnie) najgorszych ostatnio momentach i która mnie trzyma przy życiu... Dziękuję, Jolcia. Dziękuję, że jesteś.
Wam też dziękuję, że jesteście i że to czytacie .
Nowej części jeszcze nie zapowiadam, bo nie wiem, kiedy będzie .
*
Tom bał się choćby odetchnąć głośniej. Opierając dłonie o drewniane łóżeczko z błękitnymi zasłonkami, z zachwytem wpatrywał się w śpiące słodko niemowlę. Chociaż było to dziecko Billa, Tom czuł z nim jakąś dziwną więź, której źródła nie potrafił określić.
Dziecko poruszyło się przez sen, wywołując szeroki uśmiech na twarzy blondyna. Wyciągnął powoli rękę i delikatnie dotknął drobnych, ciepłych paluszków wystających z rękawa niebieskiego kaftanika „H&M”.
Nie wiedział, że za jego plecami, oparta o framugę drzwi, przygląda mu się Mélanie, dlatego nieźle się przestraszył, kiedy podeszła i stanęła za nim, opierając podbródek na jego ramieniu.
- Nie strasz mnie! – powiedział trochę za głośno, odskakując od łóżeczka, zupełnie tak, jakby przyłapała go na jakimś przestępstwie.
- Cii... – położyła mu palec na ustach. – Nie tak głośno – szepnęła, zaciskając palce na ramieniu chłopaka.
- Przepraszam – mruknął, spoglądając na Marca, który jednak spał spokojnie dalej.
Mélanie nie odpowiedziała, tylko przytuliła się do niego i stali tak przez chwilę obok siebie, wpatrzeni w słodko zamknięte oczka malca.
- Jest śliczny – szepnął Tom, obejmując dziewczynę.
„I nie mój”, pomyślał, czując przy tym swego rodzaju ulgę. „Choć taki do mnie podobny”.
- Wiem – uśmiechnęła się do niego. – To co ty na to, żeby mu zmienić pieluchę? – zapytała z błyskiem w oku.
- Ja? – zdziwił się zszokowany Tom. – Chętnie popatrzę, ale...
- Nie, tym razem to JA popatrzę – roześmiała się cicho dziewczyna. – Zaraz będzie płakał i...
Jak na zawołanie, Marc zaczął wrzeszczeć.
- No to... do roboty – Mél uśmiechnęła się słodko, spoglądając wyczekująco na Toma.
- Eee... Ale ja nie umiem – wyjąkał przerażony. – Upuszczę go albo co...
Pokręciła głową i przeszyła go takim spojrzeniem, że się przestraszył. Chociaż wcale nie miał na to ochoty, sięgnął w głąb łóżeczka i wyciągnął dziecko.
Pachniało ciekawą mieszanką zapachów – Tom wyczuł tam puder dla dzieci i... zapach przesiąkniętej pieluszki. Skrzywił lekko nos.
Dziewczyna stała tylko z szerokim uśmiechem i patrzyła na to, co robi. Miała ochotę się głośno roześmiać, ale nie chciała peszyć Toma.
Zupełnie tak, jakby już nie był dość speszony.
Chłopak, trzymając Marca z dala od siebie na wyciągniętych rękach, podszedł do komody z przewijakiem i położył popłakujące dziecko na materacu w jasnożółte gwiazdki.
Mały zaczął wierzgać stópkami na wszystkie strony. Tom, gdyby się troszkę nie przesunął, też by pewnie oberwał.
- Co teraz? – odwrócił się do Mélanie.
- A jak myślisz? – uśmiechnęła się, nie ruszając się z miejsca ani na krok.
- Obiecałaś, że mi pomożesz – udał, że się obraża.
Podniósł nóżki Marca do góry, nieporadnie rozpiął mu śpioszki i wyciągnął spod niego przemoczoną pieluchę. Aż wstrzymał oddech.
- Nieźle Ci idzie – zaśmiała się Mél. – Tylko troszkę delikatniej, bo mu nogi urwiesz!
Tom mruknął w odpowiedzi coś niezrozumiałego i cmoknął na malca, żeby się uciszył. Ale to oczywiście na nic się nie zdało.
Nagle usłyszeli pukanie do drzwi.
- Poczekaj, pójdę otworzyć – Mélanie wyszła z pokoju.
- I co ja mam teraz z tobą zrobić? – zapytał Tom małego Marca, wciąż trzymając jego nóżki w powietrzu. Jak można się było spodziewać, odpowiedzi się nie doczekał.
Usłyszał głosy w przedpokoju i po chwili do pokoju wszedł Bill. Nikt inny, tylko właśnie Bill, jego kochany braciszek.
- Co ty z nim robisz?! – wrzasnął, ledwo tylko przestąpił próg pomieszczenia. Przerażony Tom niezbyt delikatnie pozwolił, by dwie małe stópki wyślizgnęły się z jego dłoni i opadły na materac, co doprowadziło Billa do jeszcze większej złości.
- Nie krzycz na mnie! – ofuknął brata blondyn, odsuwając się na bezpieczną odległość.
Bill nie odpowiedział, tylko podszedł do leżącego synka i czule połaskotał go w stópkę. Mały zagulgotał radośnie i pokazał w uśmiechu bezzębne dziąsła. Czarnowłosy podniósł go do góry i ułożył sobie w ramionach.
- Chyba znów ci się nie udało – Mélanie uśmiechnęła się pobłażliwie do Toma.
Wkurzyło go jej zachowanie, nie po raz pierwszy, zresztą. Odkąd na świecie pojawił się Marc, Tom i Mél oddalili się od siebie. Już nie było między nimi tak, jak kiedyś. I zdecydowanie za dużo czasu spędzał z nią Bill. Chociaż nie chciał się do tego przyznać, Tom był bardzo zazdrosny o to, że teraz jego dziewczyna większość uwagi skupia na jego bracie i na małym. Właściwie, on też nie był święty. Kiedy Mélanie nie miała dla niego czasu (co zdarzało się ostatnimi czasy bardzo często), szedł się pocieszyć do „tej ślicznej Katrin”, która uwiodła kiedyś Billa.
Właściwie można było powiedzieć, że spotykali się już od jakiegoś czasu. Pierwszy raz poszedł do niej zaraz po tym, jak przyniesiono małego ze szpitala do domu. Wszyscy wtedy nad nim skakali i zachwycali się, jakie z niego śliczne maleństwo. Toma nudziły takie imprezy, więc postanowił wyjść „się przewietrzyć”. I tak nikt tego nie zauważył.
Właściwie nie wiedział, gdzie chce pójść, lecz nogi same skierowały go pod adres, przyklejony do ściany w pokoju brata.
Otworzyła... i była tak piękna, jaką zapamiętał ją, kiedy przyszła wtedy z Billem.
- O... Tom? – zdziwił się, że zapamiętała jego imię. Przecież widziała go raz w życiu.
Ale przecież nie wiedział, że miała młodszą siostrę, na zabój zakochaną w jego zespole. A dokładniej, w jego bracie. Ale co tam, w końcu on także się do tego zespołu zaliczał.
- Tak – potwierdził. – Przepraszam, że... – zaczął się usprawiedliwiać, dlaczego przyszedł, lecz nie pozwoliła mu mówić zbyt wiele.
- Nie interesują mnie teraz szczegóły – uśmiechnęła się. – Wejdź do środka.
Chłopak skorzystał z zaproszenia i jego wzrok od razu padł na zawieszone na ścianach obrazki. Katrin naszło jakby wrażenie déja; vu. Czy Bill nie zachowywał się podobnie, kiedy wszedł tu pierwszy raz?
Z tą tylko różnicą, że Tom nie zapytał o nie. Po prostu odwrócił głowę i spojrzał na Katrin.
- Co się stało? – zapytała. Wyczuł w jej głosie czułość, której się po niej nie spodziewał.
Opowiedział jej w wielkim skrócie, dlaczego tak po prostu wyszedł sobie z domu Mélanie. Czuł, że ona zrozumie, że jej może powiedzieć właściwie wszystko, a będzie go rozumiała.
- Rozumiem cię doskonale – powiedziała, gdy skończył.
Skąd on to wiedział?
- Wiem – uśmiechnął się do niej.
- Podoba mi się twój kolczyk, wiesz? – zmieniła nagle temat Katrin. Jakby na potwierdzenie tego, dotknęła go delikatnie palcem wskazującym.
W Tomie krew zawrzała. Nie zastanawiając się, co robi, wziął delikatną, ozdobioną trzema srebrnymi pierścionkami dłoń dziewczyny w swoją, z długimi, zgrabnymi palcami gitarzysty. Podniósł ją do ust i pocałował.
Wpatrywała się w niego błyszczącymi oczami, z lekkim uśmiechem na ustach.
Tamtego dnia nic się nie wydarzyło. Nic, oprócz tego pocałunku.
Po prostu rozstali się, a on wrócił do domu. Lecz nie zapomniał. Leżał długo w nocy, przekonując samego siebie, że przecież kocha Mélanie, że Katrin prawie nie zna i właściwie powinien o niej zapomnieć. Poza tym, poniekąd była dziewczyną Billa.
Lecz co z tego, że chciał, kiedy nie potrafił?
Potem jeszcze parę razy się z nią spotkał i zawsze mówiła, że go rozumie. A on czuł, że mówi prawdę. Nigdy nie robili nic poza rozmowami i całowaniem się. Z czasem pocałunki przybierały coraz gorętszy charakter. Ale nigdy nie było nic poza tym. Nigdy. Wiele razy, kiedy zdawało im się, że już przekroczą „dozwoloną” granicę, coś ich powstrzymywało. Mówili sobie wtedy: „Nie, jeszcze jednak nie” i na tym się zwykle kończyło. A następnym razem znów powtarzała się podobna historia. Oboje czuli się trochę nie w porządku, okłamując Billa i Mélanie, ale... nie potrafili inaczej. Nie potrafili zaprzestać tych spotkań. Wiedzieli, że kiedyś się to będzie musiało skończyć albo po prostu ktoś ich wyda... Lecz starali się żyć chwilą.
Także tamtego dnia, Katrin bez pytania wpuściła go do domu. Wyglądała tak smutno, jakby się coś stało, chociaż starała się zatuszować to uśmiechem. Ale ten uśmiech nie był już taki, jak zwykle u niej. Na ogół, kiedy się śmiała, śmiały się także jej oczy. Tamtego dnia uśmiechała się tylko samymi ustami i Tom widział, że z czymś się męczy.
- Co się stało? – zapytał, całując ją na powitanie i biorąc jej twarz w dłonie.
Zaskoczyło ją, że cokolwiek zauważył. Nie sądziła, że Tom Kaulitz jest typem człowieka, który może tak przejmować się uczuciami innych. Mimo to, chyba go kochała. Chyba. Miał w sobie coś takiego, że ją do siebie przyciągał. To było coś, czego nie miał Bill.
W pierwszej chwili Katrin chciała skłamać, że nic się nie stało i zmienić temat, ale zreflektowała się, że nie ma sensu tego odkładać.
- Tom, ja... Ja chyba jestem w ciąży – westchnęła.
Ku jej zdziwieniu, chłopak roześmiał się jej w twarz.
- Nie mam nastroju na takie żarty.
- Ale to nie jest żart! – zdenerwowała się. – Myślisz, że nie mam co robić, tylko żartować z tobą na takie tematy?
- Ale jak to możliwe? – zapytał. – Przecież my tylko...
- Wiem – przerwała mu niecierpliwie. – To ten petting... Musiało nam coś wyjść spod kontroli.
Zabrzmiało to tak, że nawet ona się uśmiechnęła. Tom także.
- Ale nie mówisz serio? – zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Julie dnia Sobota 25-03-2006, 22:24, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Jolcia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śrem
|
Wysłany: Sobota 25-03-2006, 22:00 Temat postu: |
|
|
Pierwsza jestem
Kochanie ale namieszałaś...
Teraz rozumiem co miałaś na myśli mówiąc, że skłócisz Toma i Mel...
Heh Mel ma dziecko z Billem, Katrin może mieć z Tomem...
Heh...
Ale i tak super
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
vaRiOoOtCa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: KrakÓw of course XD
|
Wysłany: Sobota 25-03-2006, 22:13 Temat postu: |
|
|
hahah, najpierw pomyslałam, że to może być znowu dziecko Billa <lol2>
o gosz miłałby wtedy dwa dzieciaki i byłoby śmiesznie haha.
kurde, ale z Toma to jest sukinkot.. uhh XD
jak on tak może nooo...
ahh Ci faceci, ciągle im mało...
no cudowny parcik, haha smiac mi sie chciało jak Tom przewijał malca.. hehe
no więc czekam na więcej
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Ostranatka
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: koszalin
|
Wysłany: Sobota 25-03-2006, 22:28 Temat postu: |
|
|
Fajna część tylko to jest dziecko Billa czy Toma? Jeśli Billa to już mała przesada xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
shprot_ka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Sobota 25-03-2006, 23:49 Temat postu: |
|
|
No nieźle się zapętliłas , ciąza za ciązą, niedługo zrobi sie przedszkole................ale tak na serio trzymasz klimat, jak zawsze i za to ci chwała.............
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
ing_uśka
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Niedziela 26-03-2006, 0:14 Temat postu: |
|
|
co za komplikacje tu widze:P hi hihi
niezle niezle!! czekamy na nastepne:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Niedziela 26-03-2006, 0:27 Temat postu: |
|
|
Szoook...
Co tu się dzieje! O rany...kolejna ciąża...superxD
Ale nadal mnie wkurza Melanie:/ Strasznie, ehhh...Wciąż będę się trzymała tej opini, którą wyraziłam o niej w innym poście xP Ale nie! Ona nie może być z Billem! Ja tak nie chce! Nie! Chyba szlag mnie trafi...
A dla Toma jestem jakoś wyrozumiała ' niewiem dlaczego...Yhy, jeszcze się okaże, że laska jednak jest w ciąży...ciekawe, co wtedy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Pixie
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network
|
Wysłany: Niedziela 26-03-2006, 6:42 Temat postu: |
|
|
Ja też najpierw pomyślałam, że to może Billa dziecko być. Ale jak Toma, to mi nie przeszkadza. Bo jakoś wcale nie mam mu nic za złe. Teraz to on jest na straconej pozycji. Bill się na niego drze, Melanie go olała i cały czas zajmuje się dzieckiem. Mam nadzieję, że się wszystko jakoś ułoży.
Czekam na next part
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Talia
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 26-03-2006, 8:17 Temat postu: |
|
|
Wkurza mnie trochę Melanie... No bo Tomy nie jest miszczem i nie będzie wiedział przecież od razu jak zająć się maluszkiem... Ale kij z nią xD
Tak się zastanawiam... To nie musi być dziecko Billa i Toma... No bo wiemy, co się z nią dzieje?
Aż żal mi się Toma zrobiło... Taki biedny biedaczek... Melanie go olewa i trochę z niego kpi, Bill na niego wrzeczy... No, chodź do mnie Tomy, przytulimy i damy buziaka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|