 |
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sunia
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Niedziela 04-06-2006, 12:59 Temat postu: |
|
|
zawsze to opowiadanie było dla mnie ważne. Bo jest świetnie napisane, ogolny zarys bardzo mi się podoba... a z odcinka na odcinek ta historia jest coraz lepsza.. nie mozesz nas tak zostawic, teraz. to nie może być koniec nie zostawiaj niedopowiedzen
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
majka5554
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Niedziela 04-06-2006, 16:07 Temat postu: |
|
|
cudowneeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
majka5554
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Niedziela 04-06-2006, 16:07 Temat postu: |
|
|
cudowneeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
shining_girl
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się wzięłam?
|
Wysłany: Niedziela 04-06-2006, 18:26 Temat postu: |
|
|
brak słów.
nie lubię takiego uczucia, jak nie wiem co powiedzieć/napisać.
wzruszyłam się, no.
przeszłaś samą siebie, jak zwykle zresztą.
koniec?
nie! nie! nie zostawiaj tak tego.
i dziękuję za dede.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ona1666
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z łóżka Bama
|
Wysłany: Niedziela 04-06-2006, 18:37 Temat postu: |
|
|
Hmmm
Chciałabym napisać coś sensownego.
Coś co wyraziłoby mój stan po przeczytaniu tego parta.
Nie.
Nie płakałam.
Stałam z wyciągniętymi rękoma między ogromną przepaścią.
Błagałam o deszcz.
Słony.
Ale on nie przyszedł.
Więc odeszłam.
Poszłam powitać kogoś wielkiego.
Ciebie...
Dziękuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katrin
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska - Piękna Wioska :)
|
Wysłany: Niedziela 04-06-2006, 19:24 Temat postu: |
|
|
I co mam napisać...??
Ty chyba sama dobrze już wiesz co...
Dzizys I lova Ya !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Villish
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Biedronki.
|
Wysłany: Niedziela 04-06-2006, 19:43 Temat postu: |
|
|
Ja na to wszystko poprostu nie zasłużyłam...
Na wasze słowa, które dały mi dziś tyle radości.
DUMNA, jestem z siebie cholernie dumna.
Dzięki wam.
Nie, nie skończe tego.
Sunia, masz rację. Za dużo niedopowiedzeń.
Resztę waszych komentarzy skomentuję jak ochłonę, ok?
Za dużo emocji.
Dziękuję.
Jesteście moimi małymi czarodziejkami:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raspberry
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 8:24 Temat postu: |
|
|
Vill, jak to nie zasłużyłaś?
Zasłużyłaś, kochana...zasłużyłaś
To piszesz, że to nie koniec?
Wiedziałam
Cieszę się.
No to teraz idę...do szkoły
I czekam, niecierpliwie czekam na parta
Buźka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Madzia :D
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 14:27 Temat postu: |
|
|
Villish napisał: |
Madzia- ona to już w ogóle jakaś taka nieobecna teraz. Ale i tak ją kocham |
Ah, wybacz mi to. Rzeczywiście, jestem nieobecna. Może ten komentarz przybliży Ci powód.
Cytat: |
'Wiesz, że cię kochałem?
Wiesz, że chciałem spędzić z tobą resztę życia?
Wiesz, że czując twój dotyk na mojej skórze, chciałem zatrzymać ten pieprzony czas?
Wiesz, że oddałbym wszystko za twoją miłość?
Wiesz, że cię POTRZEBUJĘ??
Wiesz jak cierpię?
Wiesz, że zniszczyłaś mój świat?
Cholera, czy ty wiesz, że bez ciebie sobie nie radzę?
Skoro o tym wszystkim wiesz, dlaczego to zrobiłaś?
Dlaczego wszystko spieprzyłaś?
Dlaczego zniszczyłaś NAS?
Odpowiedz, bo chcę to wiedzieć.
Jednak dałaś radę, myślałem, że ty potrafisz tylko BUDOWAĆ.
Zbudowałaś mnie od nowa.
Byłaś częścią mnie.
Teraz, mnie już nie ma.
Nie ma nic...
|
Zakochałam się w tym, nie wiedząc co to. Opisuje mnie teraz idealnie. Wiesz już?
Cytat: |
And the tears come streaming down your face,
When you lose something you can't replace,
When you love someone but it goes to waste,
Could it be worse?
(Kiedy lzy splywaja po twej twarzy strumieniem
Kiedy straciles cos, czego juz nigdy nie zastapisz
Kiedy kochasz kogos, ale zaczynasz tracic,
Czy mogloby byc gorzej?)
|
Nie, nie mogło być gorzej. Dla Niego nie mogło być gorzej. Stracił cały świat wraz z jednym słowem Shary.
Cytat: |
Czuł w sobie to dziecko, które od kilku miesięcy pojawiało się w jego myślach i emocjach. Teraz spało i tuliło małego, pluszowego misia z naderwanym uchem.
'Śpij braciszku' pomyślał, wpatrując się w okno.
Czy to koniec? |
Tak. Koniec.
Nie ciągnij tego w nieskończoność, próbując zadowalać czytelników. Teraz jesteśmy w punkcie wyjścia - każdy niech kończy tak, jak mu się podoba, zgodą, śmiercią czy czymś tam jeszcze.
Ja narazie nie skończę. Pasuje mi ten punkt wyjścia. Takie trzy światy, łączące się w całość, ale rozdzielone. Każdy świat w innym miejscu.
Pięknie Ci to wyszło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mod-eLPika_FM
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...
|
Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 15:19 Temat postu: |
|
|
Kolejny raz sie poryczalam Vill, dlaczego mi to robisz?? Dlaczego piszesz takie smutne to opko??? Dobra juz sie nie czepiam, nigdy sie nie czepialam... Opko jak zawsze swietnie napisane... Tylko, jak mi sie klawia zepsuje od zamoczenia....
pozdrowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Villish
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Biedronki.
|
Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 17:15 Temat postu: |
|
|
Tą częścią chciałam pożegnać oficialnie to dziwne opowiadanie. Nie, nie chcę tego ciągnąc dłużej, choć niedawno wydawało mi się, że zrobię z tego opowiadania COŚ. Wstyd mi przyznać, ale chciałam zrobić z tego kolejne, nudne i PROSTE opowiadanie. Takie, które nie będzie kryło w sobie żadnych tajemnic. Które będzie jasne i zbyt banalne jak dla was, zbyt mądrych na takie banalne ochłapy. Zrezygnowałam i dziękuję sobie. Mam nadzieję, że zrozumiecie, bo wiem, że jesteście świetnymi czytelnikami, zasługującymi na coś naprawdę trudnego i pięknego.
Dedykuje ją wszystkim. Wszystkim którzy od początku śledzili losy Shary i bliźniaków. Którzy od pierwszych przeczytanych liter, coraz bardziej zagłębiali się w ich problemy i tajemnice jakie kryją.
Jesteście niesamowici.
Więc chciałam was pożegnać.
Nie, nie żegnam was na forum. Bo ja tu będę. Mam pomysł na następne opo, które mam nadzieje, że też polubicie.
Przepraszam za wszelkie niedogodności związane z tym opowiadaniem.
Dziękuję za to, że byliście ze mną nawet wtedy, gdy nie miałam najmniejszej ochoty na pisanie. Gdy Shary zdradziła Toma i gdy skłamała. Kiedy Bill tęsknił za bratem i gdy wspominał przeszłość.
Dziękuję.
Kolejna zimna i ponura noc. W domu Kaulitzów wszyscy już spali, cicho mrucząc pod nosem. On nie spał. Siedział na łóżku w białych bokserkach i trząsł się z zimna. Lewą dłoń poprowadził w dół swojej klatki piersiowej, starając się ogrzać zmarznięte i zmęczone ciało.
Noc. Tą porę dnia kochał najbardziej na świecie. Wtedy wszystko wydawało się prostsze i bardziej jasne niż w szalony, pełen pośpiechu dzień. Uwielbiał gwiazdy i to czarne jak kawa niebo. Czarnowłosy wzdychał głęboko, uśmiechając się do gładkiej szyby.
'I was scared, I was scared
Tired and underprepared
But I wait for you
If you go, if you go
Leaving me here on my own
Well I wait for you'
(Bałem się, bałem się
Byłem zmęczony i nieprzygotowany
Ale czekałem na to
Jeśli nawet pójdziesz, jeśli pójdziesz
I zostawisz mnie samego
Poczekam na ciebie)
Mozolnie wstał z niewielkiego łóżka, podchodząc powoli do okna. Położył dłoń na zimnej szybie i uśmiechnął się. Nagle usłyszał trzaśnięcie drzwiami. Zdziwił się, bo przecież była już 3 w nocy. Ciekawy i lekko przestraszony zbiegł na dół po drewnianych schodach wyłożonych czerwonym, miękkim dywanem. Stanął w bezruchu. Nie mrugał, nie mówił. Wpatrywał się w jeden punkt, a jego duże, orzechowe oczy pokryły się szklistą powierzchnią.
Pierwsza łza, następna i kolejna.
-Kocham cię braciszku...-wyszeptał i podbiegł do osoby na którą padał mrok. Wiedział, że to on. Poznał jego rysy ciała.
Przycisnął go mocno do siebie i płakał.
-Bill, wróciłem...-oznajmił szeptem dredowłosy i przytulił brata.
Wreszcie byli razem, teraz już nikt ich nie mógł rozdzielić. Nareszcie stali się jednością, tak jak kiedyś.
'Patrzę na twoją zmęczoną ale nadal uśmiechniętą twarz i widzę siebie.
Widzę każdą część ciała, która swoimi delikatnymi rysami, przypomina moją.
Patrzę w twoje orzechowe oczy i widzę nas. Stoimy razem na scenie i jesteśmy z siebie dumni. Ty grasz, ja śpiewam. Dopełniamy się nawzajem. Widzisz? To magia.
Teraz jestem tu z tobą i chcę żeby zawsze tak było. Czuję znowu twój specyficzny zapach, który dodaje mi radości i pewności siebie. Chcę żyć, bo jesteś. Bo NARESZCIE jesteś obok mnie.'
Tom & Bill.
RAZEM.
KONIEC.
WHERE'D YOU GO?
Tom: Ja cały czas byłem. Gdzie? tu (wskazuje palcem na pierś czarnowłosego). On o tym zawsze wiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Teufel
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 17:34 Temat postu: |
|
|
Villish, nie mam żalu, ze już kończysz. Rozumiem Cię. I dziękuję Ci za calusie Twoje opowiadanie, które, jak sama zuważyłaś i przyznałaś, nie było( nie jest) banalne. Jest trudne, ma to, czego zawsze szukam w opowiadaniach.
Ostatnie słowa-genialne.
Dziękuję Ci Vill za to, że pisałaś tak, bym musiała pomyśleć.
Dziękuję, że mnie wzruszałaś.
Dziękuję, za wszystkie dedykacje (nie myśl, że tego nie widziałam!)
Dziękuję w końcu za to, że zaczęłaś to opo i że je skończyłaś we wspaniały sposób, ale też za to, że na tym nie skończysz pisać.
Dziękuję.
Teufel
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olka16
Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: prosto z Loitsche :D
|
Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 17:38 Temat postu: |
|
|
Rezerwuę miejscówkę
Ale nie dlatego, że kończysz to opko (choć nie myśl, że się cieszę, bo tak na pewno nie jest).
Wzruszyłam się dlatego, że twój styl, twoje opowiadanie przenosi czytelnika w tamten świat. Przynajmniej ja się czułam tak, jakbym stała tam w tych drzwiach i widziała tą scenę powrotu Toma.
Wszystko od początku do końća było genialne i chwała ci za to Vilish.
Chylę czoła, pisz dalej, miej wenę, bo naprawdę dziewczyno masz nalent, naprawdę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raspberry
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 18:14 Temat postu: |
|
|
Czytam
Wrócił!
Ach, zaskoczyłaś mnie...myślałam, że inaczej się skończy.
Ale zaskoczyłaś mnie pozytywnie!
Ta scena była piękna
Tak to opisałaś...realnie, że czułam jakbym stała obok i przyglądała się zaistniałej sytuacji.
Wrócił!
Ech...
I wiesz, co mi się podoba...tak mówiąc/pisząc o całym opowiadaniu?
Przedstawiłaś więź łączącą bliźniaków...ogólnie rodzeństwo.
Bo chociaż czasami kłócimy się ze swoim bratem/siostrą to i tak bardzo ich kochamy i potrzebujemy!
Inna sprawa jak ktoś nie ma rodzeństwa...ale, od czego są przyjaciele?
Odbiegłam trochę od tematu.
Szkoda, że kończysz...ale akceptuję Twoją decyzję
Cieszę się, bo mogłam je przeczytać.
Cieszę się, że masz pomysł na nowe opowiadanie <zaciera rączki>
Mam nadzieję, że będzie równie dobre, albo i lepsze od tego! ( czy to w ogóle możliwe?)
Co ja będę owijać w bawełnę!
No było zaje...fajne!!!
Piękne!
Wzruszające!
Cud, miód, orzeszki i malinki!!!
Jesteś wielka!
Chylę czoła przed Tobą i Twoim talentem.
Oby z pod Twojego pióra, długopisu, ołówka, klawiatury (do wyboru, jak kto woli ) wyszło jeszcze wiele takich opowiadań!
Dziękuję za miłe przeżycia, emocje i chwile spędzone przy "Whered You go?"
Twoja wierna czytelniczka:
Raspberry
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Raspberry dnia Poniedziałek 05-06-2006, 18:46, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
...Ucia...
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszow, woj.podkarpackie
|
Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 18:30 Temat postu: |
|
|
Napiszę raz. Na sam koniec. Nie wiem, dlaczego wcześniej nie skomentowałam. Komentuję tylko te według mnie wartościowe opowiadania, a Twoje na początku wydało mi się zbyt proste, jak na mój komentarz [skromna jestem, nie ma co ] (Mimo wszystko czytam wszystkie opowiadania w tym dziale ). Teraz jednak coś we mnie pękło i chociaż dostajesz tu wiele bardziej interesujących komentarzy, to dodam ten swój. Tą kropelkę w morzu pochwał. Wiesz, zawsze było mi żal gdy opowiadanie dobiegało końca, a teraz? Teraz jestem zadowolona, że skończyło się to tak, a nie inaczej. I dopiero teraz zrozumiałam sens całego tego opowiadania. 'Where'd you go?' Od początku największe znaczenie miała miłość między rodzeństwem, a nie ta do Shary. Czyżbym przekonała się do kolejnej osoby? Z każdym opowiadaniem imponujesz mi Villish. Pisz dalej. Dojdź do perfekcji.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Domena
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 18:40 Temat postu: |
|
|
Więc i ja dziękuję. Za każdą minutę spędzoną przed monitorem z wypiekami na twarzy, za każdą literkę owe wypieki powodującą, za każde słowo, które wypłynęło spod Twoich palców. Dziękuję, że mogłam odkrywać tajemnicę z Twoimi bohaterami, przeżywać wspólnie z nimi ich życie. Ty nam to udostępniłaś, Ty na to pozwoliłaś. Dziękuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ona1666
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z łóżka Bama
|
Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 18:59 Temat postu: |
|
|
Koniec piękny.
I cieszę się, że już nastąpił.
W idealnym momencie.
Nie za wcześnie i nie za późno.
Każde słowo idealnie dobrane.
Błyszczące każdą łzą.
Każdą która spłynęła po moim policzku kiedy to czytałam.
I to nie były łzy smutku.
To były łzy wzruszenia.
Bo ja wiem...
Wiem jak to jest stracić na długo kogoś najbliższego.
Dziękuję kochana.
Dziękuję za to opowiadanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sonia
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 19:31 Temat postu: |
|
|
To opowiadanie było czymś bardzo pięknym i wzruszającym. Szkoda, że się kończy. Z niecierpliwością czekałam na każdą kolejną notkę i mówiąc szczerze warto było. Może kiedyś przeczytam całe jeszcze raz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
shining_girl
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się wzięłam?
|
Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 20:02 Temat postu: |
|
|
Wszystko się kiedyś kończy.
Skończyło się więc również to opowiadanie.
Zakończenie? Spodziewałam się innego, i jeszcznie nie teraz.
Ale z drugiej strony cieszę się, że kończysz tu, w tym momencie.
Gdyby zrobić z tego brazylijsko-kolumbijsko-wenezuelską i nie wiadomo jeszcze jaką telenowelę, straciłoby cały swój urok.
A tak... jest idealne.
Wzruszyło mnie dogłębnie.
W wielu momentach łzy spływały po policzku.
Dziękuję.
Pozdrawiam, i czekam na nowe opo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
balbina648
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pod mostu :P
|
Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 20:43 Temat postu: |
|
|
jej!! dlaczego ja przegapiłam aż 3 części!!!!! nienawidze jak jestem chora bo mnie wtedy wszystko omija wiec tak:
dziękuje bardzo za dede przy którymś z odcinków
co do poprzedniej części to się prawie popłakałam poprostu było to ( a raczej nadal jest) świetne, śłiczne i nie wiem jakie jeszcze poprostu uwielbiam to opko bo jak mało które wyzwala we mnie tyle emocji!!
No normalnie nie wiem co by jeszcze napisać...
Szkoda, że już zakończyłaś, bo bardzo lubiałam je czytać i zniecierpliwością wyczekiwałam kolejnych części, no ale rozumiem, że miałaś taką potrzebę
Co do zakończenia to nie moge powiedzieć że mnie zaskoczyłaś, ani też, że się tego spodziewałam, bo szczerze powiedziawszy nawet się nad tym nie zastanawiałam i poprostu byłam ciekawa zakończenia w Twoim wydaniu
No cóż... pozostaje mi teraz cierpliwie czekać na jakieś Twoje nowe opowiadanko i mam nadzięję, ze pojawi się ono szybko i bedzie równie dobre, a może nawet i lepsze
I oczywiście życze weny do dalszego tworzenia i radowania naszych zmysłów
P.S. Ty wszystkim dziękujesz za to że są z Toba itp. itd. i tak sobie pomyślałam, że może teraz trzeba podziękować Tobie, że zechciało Ci się w ogóle coś dla nas, wygłodniałych i niewyżytych czytelników stworzyć a więc serdecznie Ci za to dziękuję i pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Villish
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Biedronki.
|
Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 20:48 Temat postu: |
|
|
Dziwnie mi kończyć to opo.
Losami Shary i bliźniaków żyłam cały miesiąc.
Z jednej strony chcę ciągnąc go nadal. Bo mam wiele pomysłów na to jak potoczy się dalsza akcja i nie będę musiała kończyć pewnego hhmmm "e t a p u" w moim życiu. Z drugiej zaś strony czuję, że koniec nastąpił w odpowiednim momencie.
Tom wrócił, wszystko się wyjaśniło.
Nie macie mi za co dziękować.
To była dla mnie przyjemność pisać dla was.
Z każdym odcinkiem stawałam się coraz bardziej DUMNA z siebie. Bo wy do tego doprowadziliście.
Teraz poważnie zastanawiam się nad tym czy warto pisać dalej. Każde kolejne opowiadanie, napewno będzie porównywane do tego. A ja czuję, że to było czymś wyjątkowym dla mnie i wątpię, że kolejne będę pisała z takim zapałem.
Każda nowa część w tym opowiadaniu była z myślą o was, chciałam was zadowolić i wyzwolić w was jakieś emocje. Nie chciałam żeby to było suche i proste.
Pozostaje mi jedno:
Kończę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
balbina648
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pod mostu :P
|
Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 21:01 Temat postu: |
|
|
Chciałaś w nas wyzwolić te uczucia i Ci się udało, co jest dowodem na to, że świetnie piszesz i Broń Cię Panie Boże żebyś przestawała!!!!!!!
Jak dla mnie to nadal możesz pisać kontynuacje tego opowiadania, bo bardzo je lubie i interesują mnie losy bohaterów, i przypuszczam, że nie tylko ja byłabym z tego zadowolona
Oczywiście to czy będziesz je kontynuowała, czy stworzysz jakieś nowe opowiadanie jest Twoją decyzją. Ja mam tylko nadzieję, że ...
I rozumiem jeżeli nie będziesz chciała jednak dalej tego kontynuować, ale błagam nie kończ pisarskiej działalności na tym forum, bo to będzie moim zdanie ogromna strata!!
Jestem przekonana że każde Twoje nowe opowiadanko będzie równie dobre jak to!
Niestety decyzja należy tylko do Ciebie a my możemy jedynie wyrazić swoją skromną opinie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
...Ucia...
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszow, woj.podkarpackie
|
Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 21:06 Temat postu: |
|
|
Villish, zrobisz, jak będziesz chciała. Jeśli to opowiadania daje Ci tyle radości to pisz je dalej. Chętnie będę śledzić dalsze losy bohaterów 'Where'd you go?'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AfterAll
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Piąte iglo od przerębla
|
Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 22:33 Temat postu: |
|
|
Coś Ty mi zrobiła?
Ja nie płacze na opkach...
Nie mam zwyczaju.
A teraz? Wyje nie wiem sama dlaczego.
To opo nie było nudne ani denne.
Powinnaś kontynuowac...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raspberry
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 22:43 Temat postu: |
|
|
Tak, Vill decyzja należy tylko i wyłącznie do Ciebie
My możemy tylko wyrazić nasze zdanie.
Jak dla mnie (i jak zauważyłam, nie tylko) możesz pisać dalej to opowiadanie.
Jeśli tylko sprawia Ci ono tyle przyjemności (jak i nam).
I nie kończ swojej twórczości, na tym opowiadaniu!
Proszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|