|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madzia_m
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 21:08 Temat postu: |
|
|
No rzeczywiście zakończyłaś w takim momencie... Ale może to i dobrze, bo dzięki temu wzbudziłaś we mnie większą ciekawość.
Coraz bardziej mi się to podoba.
Czekam na ciąg dalszy...
*Reklama* Zapraszam na swoje jednoczęściówki
_________________
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madzia_m dnia Czwartek 20-04-2006, 21:10, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsaw D.C.
|
Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 21:13 Temat postu: |
|
|
Vill jak mogłaś Nie no jak mogłaś w takim momencie przerywać nio Najpierw poruszasz moją wyobraźnie, tylko po to by na koniec mi w brutalny i drastyczny sposób przerwać Ale wiesz, tak końcówka mnie rozbawiła i czekam z niecierpliwością na TEN punkt kuliminacyjny Jednka Vill zaserwuj nam tutaj więcej opisików cio Pisz szybciutko next part
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villish
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Biedronki.
|
Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 21:19 Temat postu: |
|
|
Oj jasne ze wam zaserwuje:P
Będziecie mieli tyle opisików ze wam uchem wyjdą
Końcówka miał was rozbawić i was zdenerwowac:D
Hiaa:P
Obiecuje, że wynagrodze wam to w nastepnej czesci będzie się działo oj bedzie:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shprot_ka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 21:23 Temat postu: |
|
|
wieczne problemy z prezerwatywami.... czy oni nigdy się nie nauczą ? brakowało mi tylko momentu wyjaśnienia dlaczego Bill nagle zmienił stosunek do swojej kuzynki. Jeden akapit kończy sie tym, ze nie wie czy będzie potrafił o niej zapomnieć, a w nastepnym rzuca się na nia (i to bez prezerwatywy, amator...)... tu jest luka, która nalezałoby wypełnić...
ta gra wstępna, opisana bardzo chaotycznie, bez zastanowienia...ale i tak poczekam na rozwój dalszych zdarzeń
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Tesco
|
Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 21:40 Temat postu: |
|
|
o Vil no nei kocham Cię w takim momęcie aż ja chce tytyryty z kaulitzem!! aaaaaa
albo nei ejdnak kocham Cie tylko daj wariacie szybko kolejne no i neich go Villishe musi mo specjal for me niech go Villishe mua bejbe cudnie cudnei mrał
low ju =*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schulzzz
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Piątek 21-04-2006, 13:40 Temat postu: |
|
|
Woooooooooooooooooooooooooooooooooooooooow *.* Oczy mam jak świeczki..
To jest to co zboczuchy lubią najbardziej hehehe Czekam na następny oscinek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diablica
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Nowa-Huta
|
Wysłany: Piątek 21-04-2006, 15:17 Temat postu: |
|
|
Przeczytalam...
Nie no Bill mnie rozpraja, poczekasz, moze Tom ma jakas?!
Nie no lol na maxa, swietne, czekam na nastepna czesc:*!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
suSanana
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 742
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warsaw, looser.
|
Wysłany: Sobota 22-04-2006, 15:46 Temat postu: |
|
|
Hahahaha, no nie, leże
"Może Tom ma jedną" o sieeet Tom to ma pewnie cały plik prezenrwatyw przy sobie
Ej a tak w ogóle to jacy to są kuzyni? Bo dalecy kuzyni mogą się ze sobą tytyryty, żenić i w ogóle. Mama mnie uświadomiła ostatnio jak przyszedł do nas w odwiedziny kuzyn z rodzicami A co tam, że starszy ode mnie o 8 lat.
Czekam z niecierpliwością na niu, i postaraj się o więcej opisów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
_hOl.
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 23-04-2006, 20:03 Temat postu: |
|
|
Nie no ja nie mogę no jaaa.....w taki momencie przerwać....ja siętak nie bawie ... weż jak mogłaś nie ma serca buuuu.....ale mowi sie trudno poczekam na następną część......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qrka
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Boulevard of Broken Dreams
|
Wysłany: Poniedziałek 24-04-2006, 20:26 Temat postu: |
|
|
Hahaha, Tom na pewno ma spory zapas.
Bill podchodzi do szafki, otwiera.. patrzy, a tu ze 100. sześciopaków różnego koloru i maści. Biedny chłopak nie może się zdecydować, więc podchodzi do drugiej szafki, otwiera ją, i.. zostaje zasypany lawiną opakowań
Zaniepokojona długą nieobecnością kuzyna Eve wyrusza na poszukiwania. Wchodzi do pokoju i widzi tylko kawałek buta wystający spod góry pudełeczek. Ratuje swego kochanka odkopując go, po czym zostaje z nim w pokoju i postanawia wypróbować wszystkie rodzaje prezerwatyw
Jest super, jest super..
Ech, ja chyba nie mam jakichś nieznanych starszych kuzynów
P.S.
W tym kawałku o rzekomum wyjeździe Toma do Japonii nie powinno być "skośnooką" zamiast "skośnookom" ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villish
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Biedronki.
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 12:10 Temat postu: |
|
|
Oto nowa część. Nie jest taka , jaka miała być bo za bardzo nie mam weny I właśnie słucham Devilish więc całość może się wydać dziwna
Bill wybiegł w samych bokserkach do pokoju Toma. Rozglądał się wszędzie szukając tego, co zepsuło mu dzisiejszy wieczór. 'A miało być tak pięknie..' pomyślał, całkowicie zatapiając się w marzeniach. Wyobrażał sobie siebie i Eve rozkoszujących się sobą nawzajem na wielkim łóżku. Słuchać było tylko ciche pojękiwanie dziewczyny. Czarnowłosy otarł kroplę potu która powoli spływała mu po rozgrzanej twarzy.
-k****! Gdzie to do cholery jest?!-pisnął przekopując całą szafę brata.
Szukał wszędzie. Grzebał po szufladach gdzie znajdywał tylko zdjęcia byłych panienek Toma i pełno pustych opakowań po prezerwatywach. Nie poddawał się. Za bardzo mu zależało na tym by zrobić to z nią-dziewczyną która teraz była dla niego największym celem. W myślał karcił ciągle siebie za to, że zachowuje się jak palant, który traktuje dziewczyny jak przedmiot. Nigdy nie był taki. Gdy mu na kimś zależało, potrafił zrobić wszystko. Nie chętnie okazywał uczucia, chyba że była to wyjątkowa dziewczyna.
*~
Tymczasem brunetka niecierpliwie czekała na kochanka. Miała teraz czas na przemyślenia.
Z jednej strony chciała się szybko ubrać i po prostu wybiec stąd jak najdalej. Nie chciała traktować Billa jak swojej zachcianki. Dzisiaj uprawia z nim sex, a jutro udają że nic się nie stało. Tak było z każdym chłopakiem który był z nią. Teraz chciała by z Billem było inaczej.
'On jest inny.' szeptała co chwilę cicho. Wierzyła, że warto poświęcić dla niego wiele.
Brunetka ubrała na siebie koszulkę Billa która leżała na podłodze. Teraz dokładnie czuła jego zapach. Męskie perfumy mieszały się z potem chłopaka. Wzięła do ręki kawałek materiału i przejechała po nim nosem. Zamknęła oczy i na chwilkę przeniosła się w inny,piękniejszy świat.
Nie liczyła się już dla niej przeszłość. Powoli zapominała o tym co się jej przytrafiło.
Teraz liczył się dla niej tylko on... chłopak-anioł.
*~
-Tom? Gdzie trzymasz gumki?- Bill postanowił dłużej nie marnować czasu na szukanie. Zadzwonił do dredowłosego który dziwnie pojękiwał do słuchawki.
-O! Braaaaaciszzzeeeekkkk...-wyśpiewał starszy bliźniak.
-Pijany? Wiedziałem. No więc, gdzie trzymasz te gumki?-ponowił pytanie.
-Gumki? Do mazania? Leżą w szafce braaaaciiiiszzzzkkkkuuuu.
-My się znamy? Ty durnoto! Prezerwatywy! -krzyknął czarnowłosy.
-Prezerwatywy?! A z kim ty... -Tom zrobił się całkiem poważny. Próbował wytężyć swój rozum i myślał intensywnie nad tym z kim jego brat postanowił się zabawić.
-Eve?-zapytał po kilku sekundach.
-Tia... a te gumki?-czarnowłosy dumnie wypiął pierś do przodu. Czuł się jakby właśnie jako pierwszy nastolatek zdobył K2.
-Serio?!-bliźniak krzyknął zaskoczony do słuchawki wprawiając Billa w chwilowe osłupienie.
-No jak z tymi gumkami?! Ona tam czeka sama!
-W szufladzie koło łóżka. Ah... ty to masz szczęście. Ja właśnie siedzę z jakimś idiotom który wmawia mi, że mnie zna.-zaśmiał się.
Szczęśliwy Bill wygrzebał z szuflady prezerwatywę i rzucił telefon na łóżko. Pobiegł jak najszybciej potrafił do miejsca gdzie zostawił Eve. Jednak jej tam nie było. Zdenerwowany przeklął głośno i usiadł na łóżku. Opuszkami palców jeździł po czerwonej narzucie przypominając sobie jak leżał tu z nią.
-Już?-zapytała brunetka wychylając się zza drzwi.
Uśmiechnięty Kaulitz wstał z łóżka i podszedł do dziewczyny. Przejechał palcem po jej nagim biodrze i zaczął całować ją po szyi. Dziewczyna włożyła swoją rękę pod koszulkę chłopaka i masowała jego rozgrzane plecy.
-Chciałabym tak zawsze... -szepnęła Eve i odchyliła głowę do tyłu pozwalając na to by chłopak pieścił ją ustami po swoim dekolcie.
Wargami zaznaczał każdy kawałek ciała kuzynki. Wyglądał jakby chciał wyznaczyć zdobyte przez siebie terytorium. Podniósł brunetkę i zaniósł do swojego pokoju. Położył ją delikatnie na swoim łóżku i wszedł na nią. Najpierw namiętnie całował dziewczynę, a chwile później pieścił jej kobiecość palcami. Brunetka co chwilę cicho pojękiwała tym samym dając znak chłopakowi, że jej dobrze.
-Poczekaj...-mruknął po czym zszedł z niej.
Brązowo-oka podniosła się i śledziła kochanka wzrokiem. Po chwili wrócił z miseczką pełną kostek lodu. Uśmiechnął się i postawił ją na stoliku. Wziął jedną kostkę do ręki i położył na rozpalonym brzuchu brunetki. Lód zaczął szybko się topić więc Kaulitz włożył kostkę do ust i smarował ciało dziewczyny zimnym lodem.
-Aj! Zimne...- pisnęła po czym ujęła twarz chłopaka dłońmi. Popatrzyła w jego migdałowe oczy i szepnęła:
-Dla tych oczu mogłabym zrobić wszystko.
Bill uśmiechnął się i pocałował ją znowu. Zaczęli się namiętnie całować przewracając się z boku na bok. Brunetka rozchyliła powoli nogi. Czarnowłosy widząc to przymrużył oczy i delikatnie usiadł na dziewczynie tym samym wchodząc w nią. Ta zaś jęknęła głośno i odchyliła głowę do tyłu. Bill robił to coraz szybciej i szybciej. Po jego ciele zaczęły spływać słone kropelki potu. Mruczał cicho ocierając czoło rękami. Eve zbliżyła się do niego i oblizała jego szyję. Rękami powoli przeczesywała kruczoczarne włosy chłopaka , a palce kładła na jego ustach. Dziwiła się sama sobie, że mimo iż jej kuzyn ma tylko 16 lat, daje jej tyle rozkoszy jakiej jeszcze nigdy nie posmakowała będąc z o wiele starszymi chłopakami. Tak, ten młody czarnowłosy chłopak był kimś wyjątkowym. Doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że pożądany przez tysiące dziewczyn chłopak pieści właśnie jej nagie ciało zmuszając ją do głośnych jęków. Dumna? To chyba odpowiednie słowo oddające teraźniejsze uczucia brunetki. Była z siebie cholernie dumna. Z drugiej strony nie chciała żeby Bill był jej zabawką. Pragnęła być z nim długo. Pragnęła by już zawsze dawał jej tyle rozkoszy, by pieścił jej ciało.
-Pragnę cię... -wyszeptała cichutko wtulając się w nagie ciało Billa. Czuła się jak mała dziewczynka szukająca pocieszenia u matki. Wokalista objął ją mocno i pocałował w mokre od potu czoło.
Teraz dopiero czuła się bezpiecznie.
Chwilę potem zmienili się miejscami. Teraz to on leżał na łóżku, a dziewczyna siedziała na nim ostrożnie wbijając w siebie dowód męskości kuzyna. Czarnowłosy chwycił rękami jej biodra i podniósł się całując ją po dekolcie. Było im tak dobrze, że nie chcieli tego przerywać. Z pokoju w którym przebywali dobiegały tylko ciche pojękiwania kochanków, którzy właśnie teraz robili sobie ucztę ze swoich ciał. Spijali z siebie każdą kropelkę podniecenia i żądzy zamieniając ją w rozkosz jakiej jeszcze nigdy nie doznali. Po kilku minutach opadli na łóżko zmęczeni,ciężko oddychając. Bill chwycił za rękę kuzynkę i spojrzał na nią. Dziewczyna zamykała powoli oczy. Zmęczona zasnęła smarując palcami klatkę piersiową chłopaka. On zaś widząc, że dzisiaj już nic nie zdziała również zasnął. Przytuleni kochankowie przenieśli się w krainę snów.
*~
-Gdybyś tylko był ze mną zawsze... -szepnęła i spojrzała na kuzyna który już smacznie spał. Pocałowała go delikatnie w czoło i ubrała się. Wyszła z pokoju zostawiając go tam samego.
-Jeszcze tu wrócę-zaśmiała się i zamknęła drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schulzzz
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 12:44 Temat postu: |
|
|
Pięknie Czekam na następny ocinek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shprot_ka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 13:59 Temat postu: |
|
|
Następny odcinek! super, dobre opisy, tak więc winszuję i czekam na ciąg dalszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diablica
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Nowa-Huta
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 19:04 Temat postu: |
|
|
No Vill to sie postaralas kochana...
Devillish na Ciebie swietnie dziala jak widac...
Czekam na next part !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
veylett
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 19:41 Temat postu: |
|
|
Jedno słowo- czekam na niu część!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villish
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Biedronki.
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 19:52 Temat postu: |
|
|
Wszystko geil ale-moglibyscie sie rozpisac w komentarzach:D
Ja tutaj zdołowana tym, że nie umiem pisać porządnie siedzę a wy po dwóch słowach w komentarzu.
Nie ładnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AfterAll
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Piąte iglo od przerębla
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 20:42 Temat postu: |
|
|
Całkiem fajne tylko machnęłaś się 1 rzeczy - mianowicie na poczatku pisałąś że ona ma zielone oczy a w 3 odcinku pada "brązowooka"
Poza tym odjazd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Tesco
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 21:08 Temat postu: |
|
|
Nie no My gerl no bosko ah te opisy " Z pokoju w którym przebywali dobiegały tylko ciche pojękiwania kochanków, którzy właśnie teraz robili sobie ucztę ze swoich ciał. Spijali z siebie każdą kropelkę podniecenia i żądzy zamieniając ją w rozkosz jakiej jeszcze nigdy nie doznali." uczta dla moich zmysłó wkońcu sie doczekałam!! i neichce zcekac na następna az tyle czasu no cudnei a Ty mi napisałaś ze cienkie chcesz kopa ? jak to moz ebyć cienkei to ejst boskei tylko wiecej opisów barzdei j more more bo wiemy obei że potrafisz!! ah kocham Cie za to opowiadanie i neitylko za to ale Kocham Cie ah chce nex juz teraz zaraz no w ostateczności poczekam do soboty a i zapomniała bym ten motyw z lodem jesu Vill umre przez Ciebei keidyś ah ah aha eh !!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsaw D.C.
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 21:10 Temat postu: |
|
|
Ach Vill nie podejrzewałam Cię, że ty takie rzeczy potrafisz opisywać Super, bardzo mi się podobało Postarałaś się z tymi opisami, naprawdę świetnie . Czekam na kolejny parcik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villish
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Biedronki.
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 21:18 Temat postu: |
|
|
afterallty tutaj? Oh..a ja taka nie umalowana:D Wiem wiem, z tą koszulką też machnełam:D Ale jak już mówiłam słuchałam Devilish i mi sie pitolnęło
Troskliwy miś dziekuje skarbie:* Podtrzymujesz mnie na duchu:* Ale nie przesadzajmy, że to było az takie dobre. E tam, dziekuje:*
Elli wy mnie jeszcze nie znacie nie takie rzeczy potrafie opisywac:D
Dziekuje za komentarze:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Tesco
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 21:21 Temat postu: |
|
|
Villish napisał: |
Troskliwy miś dziekuje skarbie:* Podtrzymujesz mnie na duchu:* Ale nie przesadzajmy, że to było az takie dobre. E tam, dziekuje:* |
jak zwykle skromniutka :p skoro sama tego neiwiesz to ja cie uswiadamiam ze cudnei i dawaj 4 zcesc jzu no bo ja chce dac 4 juz a zaczełysmy mneij wiecej w tym samym zcasie i ja juz bede meic 4 a Ty dopiero 3 okropna ejstes tak trzymasz w neipewnosci
<kop na szczescie na jutro>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raspberry
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 21:39 Temat postu: |
|
|
Ach...świetnie
Podobało mi się
Jestem ciekawa co dalej?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cheza
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 22:25 Temat postu: |
|
|
No, no moment zbliżenia ładnie opisany, nie chce być wybredna, ale stać cię na więcej szczegółowych opisów wierze w ciebie. Ogólnie do tekstu, nie mam do czego się przyczepić.
Jednak zabrakło mi w kilku miejscach przecinków.
Cytat: |
Czarnowłosy otarł kroplę potu, która powoli spływała mu po rozgrzanej twarzy. |
Cytat: |
Grzebał po szufladach, gdzie znajdywał tylko zdjęcia byłych panienek Toma i pełno pustych opakowań po prezerwatywach. |
Cytat: |
dziewczyną, która teraz była dla niego największym celem. |
Cytat: |
Tak było z każdym chłopakiem, który był z nią. Teraz chciała, by z Billem było inaczej. |
Cytat: |
Brunetka ubrała na siebie koszulkę Billa, która leżała na podłodze. |
Cytat: |
Powoli zapominała o tym, co się jej przytrafiło. |
Cytat: |
Zadzwonił do dredowłosego, który dziwnie pojękiwał do słuchawki. |
Cytat: |
Czuł się, jakby właśnie jako pierwszy nastolatek zdobył K2. |
Cytat: |
Pobiegł jak najszybciej potrafił do miejsca, gdzie zostawił Eve. |
Cytat: |
szepnęła Eve i odchyliła głowę do tyłu, pozwalając na to, by chłopak pieścił ją ustami po swoim dekolcie. |
Cytat: |
Wyglądał, jakby chciał wyznaczyć zdobyte przez siebie terytorium. |
Cytat: |
Lód zaczął szybko się topić, więc Kaulitz włożył kostkę do ust i smarował ciało dziewczyny zimnym lodem. |
Cytat: |
-pisnęła, po czym ujęła twarz chłopaka dłońmi. |
Cytat: |
Czarnowłosy widząc to, przymrużył oczy i delikatnie usiadł na dziewczynie, tym samym wchodząc w nią. |
Cytat: |
-szepnęła i spojrzała na kuzyna, który już smacznie spał. |
Pozdrawiam i czekam na cd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
_hOl.
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 16:59 Temat postu: |
|
|
Ja się domagam następnej część!!! było rewelacyjne....świetnie opisujesz...aż się poczułam jakbym to ja była tą Eve ...tak wiem wiem moja wyobraźnia działa... nigdy mnie nie zawiodła... hege... proszę o następną część Bitte!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villish
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Biedronki.
|
Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 20:13 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj nima tytyryty . Dzisiaj będzie trochę "prawdy" , trochę dramatu
Od razu mówię, że są błędy. Szczególnie interpunkcyjne, gdyż nie mam worda , a na nowym programie nie sprawdza mi błędów interpunkcyjnych. Wiem, bezczelność!
Tą część dedykuję Troskliwemu:* Kochanie moje mnie zawsze na duchu podnosi
Thusi:*- nie widzi tego i między nami ostatnio jest "inaczej". Ale to nie znaczy, że jej już nie kocham
Diablicy:* Bo jest fajna:D I mnie wzieła na barana w Kraku:P
other:
Elli, Schulz, Vimpi, shprot_ka, Owca, Cheza.
Jak kogoś pominęłam to nie płakać. Zkładać skargi i zażalenia ^.^
Miłego czytania.
Bill obudził się w łóżku sam. Powoli otworzył swoje brązowe oczy i wbił wzrok w miejsce, gdzie jeszcze niedawno leżała brunetka. 'Wiedziałem' pomyślał widząc obok siebie puste miejsce. Opuszkami palców gładził czerwoną narzutę wyobrażając sobie wczorajszą noc. Czuł się oszukany. Jeszcze wczoraj był niemalże pewny, że Eve jest inna niż wszystkie. Z drugiej strony był z siebie naprawdę dumny. 'Ah, kuzynka? W dodatku 17 lat. Brawo Kaulitz!' pomyślał i uśmiechnął się zawadiacko.
-Bill!- z zamyśleń wyrwał go dredowłosy w samych bokserkach. -opowiadaj starszemu braciszkowi jak było! Dobra jest w te klocki?- zapytał starszy Kaulitz siadając na łóżku obok brata.
-Jasne, że jest dobra. Było ok. Żadnych większych emocji. Zrobiłem co chciałem i tyle.-oznajmił dumny.
-Jakbym siebie słyszał.-zaśmiał się.-Ej, ale coś tu mi nie pasuje. Przecież ty jesteś INNY. Każda dziewczyna z którą to robisz jest dla ciebie wyjątkowa. O co chodzi? Ominęło mnie coś?-zdziwił się po chwili.
-Ominęło cię tylko tyle, że laska mnie zostawiła. Wyszła gdzieś.-skrzywił się.-chciałem z nią chociaż porozmawiać o tym.
-Jak to? Poszła? Tak, bez słowa?
-No. Tak zwyczajnie... jakby nic nie zaszło.-młodszy Kaulitz wstał i nasunął narzutę na brzegi łóżka.
-Eh, czego ty się po tej lasce spodziewałeś. Normalna, taka jak wszystkie.
Bill już go nie słuchał. Wewnętrzny głos nie dawał mu spokoju. 'Idioto, ty dobrze wiesz, że ona jest inna.' szeptał cicho do siebie.
-Czy ty w ogóle słyszysz co ja mówię? Kaulitz!-krzyknął dredowłosy, sprawiając, że Bill poczuł się przez chwilę jak w wojsku.
-Chcesz żebym ogłuchł, czubku? -burknął obrażony.
-Z tobą się dzisiaj rozmawiać nie da. Idę po gitarkę, mojego pięknego, ślicznego, kochanego Gibsonika. On jest ze mną zawsze.- rozmarzył się dredowłosy udając, że gra na żebrach.
-Czubek.- podsumował go czarnowłosy i położył się ponownie na łóżku.
'Czubek, ale i tak go kocham. Kocham go cholernie. To na nim mogłem zawsze polegać, to z nim płakałem, z nim się śmiałem. I niech tak zostanie. Za dużo mnie z nim łączy...' burknął cicho i zamknął oczy. Bronił się ze wszystkich sił przed tym, by nie być taki jak on. Tom miał każdą dziewczynę jaką tylko chciał. Wystarczyło, że pstryknął palcem, a ona leżała naga na jego łóżku. Tysiące osób znało Billa jako tego uczuciowego, romantycznego i wspaniałego chłopaka. Z całej czwórki to on miał być chłopakiem-aniołem. Miał być ideałem dla wszystkich nastolatek w Niemczech. Nie chciał tego. Nie chciał udawać kogoś, kim wcale nie jest. Piekielnie zazdrościł bratu, że może być sobą. Że nie musi nikogo udawać. Czasami nie mógł znieść tej presji. Chciał być prawdziwym Billem i wiele razy o tym mówił. Prawda była taka, że ten czarnowłosy ideał był identyczny jak jego brat. Może nawet gorszy. Traktował dziewczyny jak zwykłe zabawki. Niechętnie okazywał uczucia, chyba że była to wyjątkowa osoba. Z jego ust słowo „Kocham” usłyszała tylko jedna dziewczyna. Blondynka ze zdjęcia. Niekiedy uważał, że taka miłość jest grzechem, że jest za silna na normalnego człowieka. I ona nadal słyszałaby te słowa z jego ust, gdyby nie to, że go zdradziła. Ciągle widział w tym swoją winę. Ciągle winił siebie za to, że nie jest wystarczająco dobry by z nim była. Od tego czasu postanowił udawać. Postanowił grać wspaniałego chłopczyka bez skazy. Udało mu się. Połowa nastolatek w Europie uwierzyła w te brednie. Widziała w nim swój ideał. Eve też mu zaufała. Ciągle myślała o tym, że chłopak jest naprawdę wyjątkowy. Phi, głupia, naiwna nastolatka. On był zwykłym kłamcą, cholernym oszustem, który w głębi duszy chciał być inny.
~*
Brunetka chodziła po centrum Magdeburga kompletnie rozkojarzona. Była tak szczęśliwa, że sama sobie się dziwiła. Miała nadzieję, że Bill będzie w podobnym humorze po tym co zdarzyło się wczoraj.
Usiadła na małej ławce obok fontanny i wyciągnęła z torebki telefon. Wybrała z listy numer czarnowłosego i nacisnęła zieloną słuchawkę.
-Tak?-w słuchawce odezwał się niewyraźny głos chłopaka.
-Bill? Gdzie jesteś?
-W domu. Chciałaś coś?-odpowiedział beznamiętnie.
-Nic...
-To po co dzwonisz? Siedzę teraz z dziewczyną. Nie przeszkadzaj.-skłamał. Znowu to zrobił. Kolejny raz pokazał światu na co go stać. Pokazał to jej, mimo iż wcale nie chciał. Brunetka zakończyła rozmowę naciskając klawisz telefonu. Z jej orzechowych oczu poleciało kilka gorzkich łez.
~*
Tymczasem młodszy Kaulitz błąkał się po pustym domu oglądając stare fotografie, wiszące na ścianach.
Szedł zamyślony, wspominał swoje dzieciństwo i blondynkę. Obraz jego własnej osoby sprzed 5 lat powoli rozmywał mu się w myślach. Żałował, że nie może cofnąć czasu. Że nie może znów biegać po lesie z bratem. 'Za dużo tego wszystkiego Kaulitz' powiedział cicho i stanął w bezruchu. Po chwilowym zastanowieniu wyciągnął z kieszeni swój telefon i wybrał z długiej listy kontaktów numer Eve. Delikatnie nacisnął na klawisz komórki i przyłożył ją do ucha.
-Bill?- chłopak usłyszał w słuchawce zapłakaną dziewczynę. Zamilkł. -Halo?-powtarzała dziewczyna. Jednak on dalej milczał. Każde słowo przez nią wypowiedziane trafiało głęboko do chłopaka. Znowu był zły. Zły tylko i wyłącznie na siebie. Jak mógł doprowadzić do tego, że z tych pięknych, orzechowych oczu lecą gorzkie jak zdrada łzy? Jak mógł pozwolić na to, by płakała?
-Nie jestem z nikim. Nie mam dziewczyny, a ta blondynka na zdjęciu to moja była. Tyle chciałem ci powiedzieć...- oznajmił stanowczo i tym samym zakończył rozmowę.
~*
Na dworze było już ciemno. Po ulicy biegały bezpańskie psy, gdzieś w oddali słychać było kłucące się małżeństwo. Brunetka siedziała na ławce i płakała. Wykorzystał ją. Tak, teraz już była tego pewna. Jej smutek nagle przerodził się w ogromną złość.
-Cholera!-krzyknęła rzucając torebką o kosz na śmieci. Była niesamowicie wściekła. Nie była w stanie udawać, że wszystko jest ok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|