Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dochodzi twój głos?
|
Wysłany: Sobota 27-05-2006, 0:47 Temat postu: ~Żałujesz? Nie płacz... Już za późno na łzy~ by Mad+ |
|
|
Kolejne opowiadanie pisane pod wpływem chwili... Proszę wybaczcie błędy no ale trochę już późno i zmęczona jestem.
Dedykuję wszystkim, bez wyjątku... Bo wy chyba wiecie co znaczy kochać? Czujecie magię oceanu...
____________________
Nastała noc, która wszystko pochłania. Powierniczka smutku i nadziei. Złudna przyjaciółka, której nie warto ufać... On skulony w kącie ciemnego pokoju, rozmyśla o wszystkim. Jego wzrok zatrzymuje się na maskotce z dzieciństwa. Pluszowy miś, który kiedyś znaczył dla niego tak wiele... W oczach pamiątki gościła zawsze radość, teraz nie ma nic. Po prostu pustka, bez żadnego wyrazu. Czyżby straciła swój urok? Pamięta doskonale od kogo była prezentem. Jej uśmiech i piękne niebieskie oczy są niezapomniane. Takie bezcenne... Ile by dał, żeby choć na chwilę poczuć jej ciepły dotyk. Byli dziećmi... Co z tego? Nikogo nigdy nie darzył takim uczuciem... Czy to grzech?
- Wiesz od kogo jest...
Słyszy ciągle ten głos... Anielski głos, którego dźwięk wywołuje falę gorąca i przerażenia.
Widzi postać, przechadzającą się po ogrodach... Jest piękna, a jej białą suknię i złote włosy bezwiednie porywa wiatr. Igra z nimi, z chęcią pożądania. Przy niej śmieją się gwiazdy. Promienieją wiecznie szczęśliwe...
Nie może jednak dostrzec jej twarzy... Kim jesteś Bogini?
- Do czego tak uparcie dążysz? Przecież masz już wszystko...
Przemawia do niego poraz kolejny z niesamowitą troską w głosie. Spaceruje wokół płaczącej wierzby i opuszkami palców gładzi korę drzewa...Wtem znów zrywa się wiatr, lecz delikatny jak zefir. Czule drażni jej niewinne ciało. Chłopiec przygląda się z ciekawoscią, mrużąc oczy. Jest cudowna... Tajemnicza.
No właśnie do czego on dąży? Czego jeszcze mu brakuje? Dobrze o tym wiedział... Ta pustka w sercu i smutek duszy. Nie ma na to lekarstwa... Widocznie los pragnie, aby jego życiem władała żądza. Żądza sławy, popularności. Nie! Ja już nie chcę! Ja... Nie mogę! Jego krzyki na nic się zdadzą. Przecież jest zwykłą marionetką. Marionetką brutalnego życia, której los wykręca złośliwie zabawkowe nogi i ręce. To boli... Boli!
- To ty mi sprawiasz cierpienie...
Jego serce zakuło jeszcze bardziej. Co się z nim dzieje? To tylko zwykły koszmar, zaraz się obudzi i wszystko będzie jak dawniej. Rozchwytywany przez fanki, uwielbiony na scenie.
Nie! Ten pozorny obraz już zniknął... Nie ma niczego. Nie ma Nadziei, ani Litości.
Odeszły obydwie, obracając się za siebie z ironicznym uśmiechem. Jedna z nich się zatrzymała... Ukucnęła i zerwała różę. Tak czerwoną i wyraźną, zroszoną jego łzami. Powąchała, poczym pobiegła w głąb ogrodu...
- Nadziejo!!!!
- Ona cię już nie usłyszy...
Głos tak piękny, lecz stanowczy, wzbudzający grozę.
- To już koniec wiesz? Wpadłeś w sidła swego własnego sumienia i ukrytych pragnień... Chciałeś oszukać samego siebie. "Za wszelką cenę zapomnieć" To twoje motto tak? Co ty sobą reprezentujesz? Jesteś żałosny... Nie wiesz co to znaczy kochać. Miłość jest cudowna... Jak Ocean. Spokojna, głęboka i subtelna...
Nieokiełznana, burzliwa zupełnie jak w czasie sztormu. Nie wiesz, nie masz pojęcia. Zamilcz... Już na zawsze.
Bo ludzie są prymitywni, jesteś doskonałym przykładem wiesz? Oceniają tylko to, co na zewnątrz. Piękno jest ukryte i niedocenione. Siedzi cichutko gdzieś w środku, nie mając prawa głosu.
Taki właśnie jesteś... Powiedz mi dlaczego? Co cię tak zmieniło ? Wolałeś to prawda? Tą sławę i pieniądze, niż ją? Płakała... Cierpiała. Podcinała sobie żyły, a ja... Ja patrzyłam tylko na spadające krople krwi. Jedna po drugiej, kap kap. Zupełnie jak łzy... W jej oczach widziałam pustkę, na twarzy zagubienie.
To przez ciebie...Nie miała poczucia wartości. Zabrakło jej sensu życia... Spoglądała tylko bezdusznymi oczyma na odchodzącą od niej postać. Nadzieja... Oddalała się z krzywym uśmiechem. Ten sam bieg zdarzeń co? Ciebie też opuściła i pociągnęła za sobą Litość. Nawet nie pomachała na pożegnanie, usunęła się w szary świat. Patrzysz na misia prawda? Jedyna pamiątka jaka ci po niej została... Gdybyś ją tylko ujrzał. Wyglądała zupełnie jak bez życia. Śmierć już tylko przy niej stała i czekała na odpowiedni moment. Bała się, lecz nie widziała powodów, by zostać tutaj i patrzeć na twą pychę.
Żałujesz? Nie płacz... Już za późno na łzy. Ona cię kochała. Kochała szalenie, bez opamiętania. Odepchnąłeś ją, ależ to było dawno. Dawno, ale nadal boli.
- Kim Ty jesteś? - Wymówił przez łzy
- Nie pytaj proszę...
Podniosła głowę i spojrzała na niego swymi pięknymi niebieskimi oczami. Ten sam blask, co kiedyś.
Włosy odsłoniły przepiękne białe skrzydła... Wpatrywała się w jego brązowe perełki jak w duszę. On momentalnie się poderwał, a jej już nie było...
- Proszę przytul czasem do serca mojego misia... - Usłyszał echo tego samego, pięknego głosu, po czym osunął się na ziemię ogrodu, a jego łzy bezwiednie spływały na kwiaty. Tak cudowne i niewinne jak... Ona.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mod-MadisoOn dnia Sobota 15-07-2006, 15:57, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
i$Qa
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 27-05-2006, 1:41 Temat postu: |
|
|
PIERWSZA?!
Idem czytulać ...
EDIT:
Qrka...
i$Qa już nie myśli racjonalnie. Nie rozumiem. Rozumiem. Nie rozumiem. Rozumiem.
Więc jak?
Nie wiem. Jest zbyt późno. Noc, która wszystko pochłania ogarnęła w ciemności mą dusze.
Wybacz Mad, wybacz.
Nie jestem w stanie się wysłowić.
"Piękne, cudowne, genialne."
Nie, nie rzucę tymi epitetami.
Zasługujesz na coś lepszego. Coś, czego ja nie mogę Ci dać.
Jestem tylko nic nie znaczącym człowiekiem.
Jestem CZŁOWIEKIEM?!
Nie...istotą.
Znów. Znów się powtarzam. Następny komentarz o mnie. A nie o opowiadaniu.
Podobało mi się.
Rozumiem. Chyba.
Najważniejsze, że mi się zdaje. Najważniejsze...
Wybacz...
Kocham Ciebie i twą twórczość...
Kocham wszystkich, któży nie kochają mnie...
Nie odwzajemniona miłość. O, tak. Aż po grób. Ale czyj?
Nie ważne. ON jest nieważny. Ja jestem nieważna...
Natłok myśli.
Komentarz jak jednoczęściówka.
Życie.
Krew.
Łzy.
Nadzieja i Litość.
Dwie największe bogini.
Kocham i nie nawidze.
Dwie sprzeczności.
Przyjaciel i wróg.
Tak inni, a tak podobni.
Wybacz Mad.
Nie chciałąm tak. Nie chciałam urazić. Chciałam napisać tylko kilka słów, a wzięło mnie na wylewy uczuć.
Wybacz.
Nic nie znacząca i$Qa...
Niekochana?
Tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Free
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.
|
Wysłany: Sobota 27-05-2006, 10:12 Temat postu: |
|
|
druga? no sie wybieram czytac
EDICIK:
a wiec...
ja dziś dnia 27 maja 2006r. o godzinie... jedenastej którejśtam ogłaszam iż:
jest mi ciężko to przyznać. jest mi cieżko napsiać ten komentarz.
Dlaczego?
ponieważ nie wiem jak zintepretować, to, co przedchwilą przeczytałam.
mam mieszane uczucia.
jedna czastak mnie, ta nieliczna, mowi, ze to jest nicniewartosciowe.
zas druga, ta wieksza- mowi ze to bylo bajeczne.
obydwie strony ze soba walcza... oby dwie chca dobrze.
ta dziewczyna... tajemnicza dziewczyna... tak samo zawladnela moja dusza, jak dusza tego chlopaka.
hmn... ciekawe...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Free dnia Sobota 27-05-2006, 10:53, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Negai
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany: Sobota 27-05-2006, 10:38 Temat postu: |
|
|
Marionetką brutalnego życia, której los wykręca złośliwie zabawkowe nogi i ręce.
To zdanie podobalo mi sie najbardziej. Ruszylo mnie bardzo gleboko.
Bardzo mi sie podobalo.
Podzialalas na moja wyobraznie, czuje sie jakbym tam byla i wszystko widziala.
Dotknelas mojej duszy, tak spragnionej piekna.
Sprawilas, ze ten dzien zaczal sie na nowo.
Budze sie jeszcze raz.
Otwieram zaspane powieki.
I widze tylko piekno. Dziekuje.
I powiem cos jeszcze.
Jestes coraz wspanialsza pisarka Mad.
Nie doceniona.
Ale to sie zmieni. Pisz tak dalej, a zobaczysz.
Pozdrawiam, jak zawsze pokorna i oddana:
~ddm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Pinacollada
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gondor, Czwarta Epoka
|
Wysłany: Sobota 27-05-2006, 11:06 Temat postu: |
|
|
Czytam...
EDIT:
Ło matko, jak mi się podobało.
GENIALNIE x)
Jak Ty to robisz? ???
Czarujesz, czarujesz, wzruszasz...
Sądzę, że już można Cię nazwać mistrzynią.
Moją mistrzynią i pewnie nie tylko.
Buź
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mod-Pinacollada dnia Sobota 27-05-2006, 11:36, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
CoL@
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sobota 27-05-2006, 11:16 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam...Ale na komnetarz brak mi słów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Sobota 27-05-2006, 12:43 Temat postu: |
|
|
No to "tera" pora na "mię".
I cóż mogę rzec?
No... rzeknę tak - podobało mi się
No... (:
Było parę błędzików, ale przymknę oko (:
Jak dla mnie GENIALNE nie było, ale wiem, na co Cię stać. Wiem, że jesteś cholernie utalentowana. I w tym opowiadaniu też to pokazałaś. Ładnie napisane, temat może oklepany, ale co z tego, skoro ładnie przedstawiony? Tak, miłość jest jak ocean. Dobre porównianie - plusik za to
No, z tego co zrozumiałam, to ten chłopak źle traktował lub zostawił dziewczynę. Ona umarła, może z tęsknoty (?), a on cierpi, bo dopiero teraz zdał sobie ze wszystkiego sprawę. Dobrze zrozumiałam...??
No, to na "mię" czas. Pozdrowionka i weny życzę (:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nemesis
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 27-05-2006, 13:03 Temat postu: |
|
|
Czy ktoś coś mówił o Aniołach?
Tak...Tak po cichutku wspomniała o nich Mad.
Cicho, ale pięknie. I to właśnie dlatego najbardziej podobała mi się końcówka.
Na więcej konkretnych słów mnie nie stać. Nie dziś...Ale może jeszcze się pojawię i coś dopiszę.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Lolly
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 27-05-2006, 16:05 Temat postu: |
|
|
przeczytalam .
i ... najnormalniej w swiecie nie wiem co napisac .
mam lzy w oczach , cala dygoce i jest mi zimno , bo dotknelo mnie to .
czytajac poczulam zimny chlod na karku i przypomnialy mi sie czasy . . .
dawno o bylo , ale nadal siedzi we mnie i nie daje spokoju .
madisoOn jestes moim swiatelkiem w tunelu .
zawsze dajesz mi duzo do myslenia .
kolejne opowiadanie ktore sprawilo ze czuje sie inaczej .
nie wiem jak okreslic to co mam w sobie , bo wole czasem zatrzymac slowa w glowie niz puscic je wolno na wiatr.
kocham cie za to ze jestes i za to ze tworzysz tak jak tworzysz!
jestes najukochansza dziewucha jaka znam!
dziekuje!
oddana na wieki.
lolly
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reena
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Ironią i Sarkazmem Płynąca
|
Wysłany: Sobota 27-05-2006, 17:00 Temat postu: |
|
|
Być może po tych wszystkich bardzo pozytywnych postach mój zostanie przyjęty z pewną niechęcią. Być może. Bo pojawi się w nim trochę krytyki.
Samo opowiadanie jest dość interesujące. Dobry język, ładne porównania i opisy. Szczególnie spodobało mi się zdanie: "Marionetką brutalnego życia, której los wykręca złośliwie zabawkowe nogi i ręce.". Widać, że umiesz pisać. Jednak...
Gdybym zwracała uwagę tylko na wygląd opowiadania, a nie na jego treść, zaprzestałabym czytania już po drugim zdaniu. Bo już tam pojawia się błąd. Właściwie to w całym opowiadaniu jest ich dość dużo. Kuleje interpunkcja, brakuje spacji po myślnikach, pojawiają się literówki i wielkie litery tam gdzie nie trzeba, a nawet - błędy ortograficzne. Późna pora i zmęczenie nie jest, przynajmniej dla mnie, żadną wymówką czy wytłumaczeniem. Byłaś zmęczona? To powinnaś iść spać, a rano wstać, zasiąść przed komputerem z kubkiem herbaty w ręku i na spokojnie poprawić błędy, doszlifować opowiadanie. Nic by się nie stało, gdybyś wkleiła je gdzieś tak przed południem, forum jak było, tak jest.
Dlaczego tak ględzę o tych błędach? Bo to opowiadanie jest na tyle dobre jeśli chodzi o treść, że powinno także dobrze wyglądać. Na takie niechlujstwo mogą sobie pozwalać panienki piszące banalne, głupie blogi, a nie ktoś piszący tak jak Ty, droga Autorko. Staranny, wypieszczony tekst oznacza także szacunek dla czytelnika.
Aha, jeszcze jedna rzecz w związku z treścią - dlaczego ta dziewczyna podcięła sobie żyły? To takie - wiem, wiem, dramatyczne i wzruszające, ale przez to tak często wykorzystywane w opowiadaniach, że aż - banalne. Nie mogła wybrać innego rodzaju śmierci?
No, trochę się rozpisałam. Mam nadzieję, że nie obrazisz się za moje słowa krytyki, które napisałam w dobrej wierze.
P.S. Jakby Ci się chciało poprawić te błędy ortograficzne... W razie czego pokażę.
"Powierniczka smutku i nadzieji (...)
Nie ma Nadzieji, ani Litości."
"Nadziei". Na końcu jest "i", bez "j".
"Igra z nimi, z chęcią porządania."
"Pożądania".
"Do czego tak uparcie dąrzysz? (...)
No właśnie do czego on dąrzy?"
"Dążysz" i "dąży".
"W tem znów zrywa się wiatr"
"Wtem".
"Widocznie los pragnie, aby jego życiem władała rządza. Rządza sławy, popularności."
"Żądza".
"Powąchała, poczym pobiegła w głąb ogrodu..."
"Po czym".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*:M!s!a:*
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytomek ;)
|
Wysłany: Sobota 27-05-2006, 17:10 Temat postu: |
|
|
Brak słów. Trzeba by poemat napisać, aby wyrazić swój zachwyt. Bo zachwyciłaś mnie. Po raz kolejny. Jestem zaskoczona i zachwycona.
T-to było piękne. Masz przeogromny talent. Ubogacasz moje życie, nadajesz mu kolorów. To nie jest opowiadanie, to jest jak muzyka. Piękna melodia wypływająca prosto z serca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dochodzi twój głos?
|
Wysłany: Sobota 27-05-2006, 17:44 Temat postu: |
|
|
Reena błędy poprawiłam Dziękuję ci bardzo za tą uwagę, ale co do śmierci... Podcinanie żył... No to chyba każdego sprawa jak chciałby uśmiercić bohatera, nieważne czy to wydaje się banalne. Żadna śmierć nie jest banalna. Jest po prostu straszna. Poza tym ona umarła z tęsknoty... ale to każdy interpretuje na swój własny sposób...Chciałam tutaj wprowadzić tajemnicę. No, ale to była jak zwykle moja chora imaginacja. Przepraszam... i dziękuję. Dziękuję wszystkim... Lolly Tobie dziękuję za to że jesteś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorka6810
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Sobota 27-05-2006, 18:12 Temat postu: |
|
|
Opo piękne ale zresztą jak wszystkie zdięki za informację o nim W tym jest sporo prawdy... Najczęściej robimy coś głupiego a potem gdy jest po fakcie żałujemy. Chciaż są wyjątki którzy nie żałują i nie majuą sumienia... Ale to już inna bajka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ashleyka
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: ...
|
Wysłany: Sobota 27-05-2006, 19:22 Temat postu: Re: ~Żałujesz? Nie płacz... Już za późno na łzy~ by Mad |
|
|
Mhm..jak zawsze very very najs dżob Podobało mi się niezmiernie..ale nie napiszę ,ze mi się chciało płakać czy coś bo to byłby stek bzdur
Aż dziwne ,że o tej godzinie można cokolwiek pisac..a szczegolnie takie ładne opko^^
Tylko z jednym się moge tutaj niezgodzić :
MadisoOn napisał: |
Miłość jest cudowna... Jak Ocean. Spokojna, głęboka i subtelna...
|
Miłośc wcale nie jest cudowna!! W ogole nie ma czegoś takiego jak miłość. To jakieś tam hormony albo inne gowno !! Bo co niby kogoś wieelce kochasz..przysięgasz jej luv do grobowej deski i co?? Nagle ci się odwidziało?? Już nie kochasz nie patrzysz maślanymi oczakmi nie dajesz prezentow nie latach z wywieszonym jęzorem jak odiota tylko po to żeby na ciebie popatrzyła..i nagle koniec, znalazłeś sobie nową Julię?? Pff..no dlatego miłość to jedna wielka bujda !
Ale w opku bardzo mi się podobało ten opis miłości..ładnie to ujęłaś
pozdro !! i gratis buziaki xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reena
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Ironią i Sarkazmem Płynąca
|
Wysłany: Sobota 27-05-2006, 20:34 Temat postu: |
|
|
MadisoOn napisał: |
Reena błędy poprawiłam :) |
Cieszę się bardzo.
MadisoOn napisał: |
Poza tym ona umarła z tęsknoty... ale to każdy interpretuje na swój własny sposób... |
Wiem i zrozumiałam, dlaczego ona umarła. Ale nie chodziło mi o: dlaczego, a: w jaki sposób. Chociaż masz rację, sposób nie jest aż tak ważny. A niewątpliwie podcięcie sobie żył jest bardziej, hm... przemawiające do wyobraźni (?) niż na przykład wypłynięcie na powierzchnię rzeki bladych, spuchniętych zwłok.
To taki mały offtopik był. Przepraszam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cornflakes
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 27-05-2006, 20:49 Temat postu: |
|
|
omg! Brak mi slow, aby wyrazic to co teraz czuje, dlatego napisze tylko, ze pieknie piszesz. Po raz kolejny mnie zachwycilas. pzdr:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asiulc!
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 28-05-2006, 0:27 Temat postu: |
|
|
ohh Iwa maaa!!
wkoncu sie biore za komentowanie
wiem wiem... ta godzina... mowi sama za siebie jaki bedzie ten komentarz chociaz ja bez wzgledu na pore pisze banalne komenty
Piekne porównania... epitety...
ładna stylisttyka... i te opisyy.... mmm... miodzio :p
co prawda nie zrozumialam tego do konca.. ale to chyba nie szkodzi nie? jutro przysiade i sie zastanowie... obiecuje
a teraz pozwol ze pojde spac :d moge?
<hahaha> moge przelac?<lool2>
POZDRO =]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fajtlapka
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie góry
|
Wysłany: Niedziela 28-05-2006, 0:46 Temat postu: |
|
|
Sliczne...melanchlijne i piękne... cholerka...nie wiem co napisać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lanetti
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 28-05-2006, 7:50 Temat postu: |
|
|
EHhh...
mam mieszane uczucia!!!
część mi się podobała
ale część byla taka sobie...
Ale chyba bardziaj mi sie podobało!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mloda155
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Niedziela 28-05-2006, 20:32 Temat postu: |
|
|
Jak zawsze ślicze... ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sailor Moon
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Poniedziałek 29-05-2006, 8:53 Temat postu: |
|
|
Starałam sobie wyobrazic to co napisałas i stwierdzam że czułam sie jakbym śniła. Nie powiem ci że było to denne ale tez nie powiem że boskie. Chciałąśbyc...niewiem doskonała w tym co piszesz? Nie wiem ale jakos nudnawo mi sie zrobiło. Czekam na nastepne opka mam nadziję że pójdą ci lepiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dochodzi twój głos?
|
Wysłany: Niedziela 04-06-2006, 19:44 Temat postu: |
|
|
Sailor Moon - Skad pomysl ze chcialam byc "doskonala w tym co pisze" yy... skojarzylo mi sie to tak jakbys myslala ze ja twierdze : "jeju jeju jestem najlepsza! patrzcie na mnie !" nie masz się juz czego doczepic? Jezeli masz jakies racjonalne powody dla ktorych nie podoba ci sie opowiadanie to napisz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noire
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 13:38 Temat postu: |
|
|
o matko!
to było.
cudowne.
wspaniałe.
piękne.
genialne..
lekko sie czyta..
napisane prostym,jasnym jęzkiem..
poprostu cud.miód.karmel.i.landryny..xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dochodzi twój głos?
|
Wysłany: Sobota 15-07-2006, 16:04 Temat postu: |
|
|
Mam chęć znów napisać coś takiego...
Jakoś natchnienia mi brakuje
Przeczytałam ponownie i coś do mnie dotarło...
Wszędzie coś piszę o Aniołach...
Pokochałam je, mimo że żadnego nie widziałam
ale czuję w nich inspirację
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tosia
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Memphis.
|
Wysłany: Poniedziałek 17-07-2006, 1:12 Temat postu: |
|
|
Brakuje słów? Zdecydowanie tak. Fabuła. Ogromny plus za nią. Nie czytałam nigdy takiego opowiadania. Tak wspaniałego, dzięki któremu mogłam się oderwać od tego wszystkiego. I nawet na błędy uwagi nie zwróciłam. Lekkie i piękne. Poezja. Czysta poezja.
Talent. Tyle mam do powiedzenia. Korzystaj z niego, Mad.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|