Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

'Zaślepił nas ten sam egoizm...'
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Witja




Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 05-09-2006, 15:05    Temat postu:

Jestem pod wrażeniem. Rowijasz się, a raczej twój talent wzrasta i owocuje.
Wiesz od samego początku wiedziałam,że to Gustav. Dlaczego? Nie wiem jakoś tak, mam do niego słabość. Może to dlatego, że jeszcze wytrzymuje z Wyciorkiem, Mopem i Zamiataczem. Odbiegłam od tematu.
Błedów nie zauważyłam, a kompozycja i tresc wprawiły mnie w takie oszołomienie, że wogóle nie moge powiedzieć nic konkretnego, pod takim jestem wrażeniem.
Mam nadzieję, że znajdzie sie tu wiecej jednoczęściówek pisanych pod wpływem chwilowego natchnia, rzecz jasna spod twego pióra. Ja sama nie umiem pisać jednopartóweg więc tym bardziej sie kłaniam.
Szczerze pod wrażeniem.
Witja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kruk08




Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 06.06.06

PostWysłany: Wtorek 05-09-2006, 16:13    Temat postu:

Bardzo mi się podobało
Wprawdzie miałam wrażenie, że dostrzegłam kilka błędów, ale przecież nikt nie jest idealny, a ja doskonale zdaje sobie z tego sprawę...
Kiedy weszłam zdziwiłam się, że jest tyle tekstu, ale zaczynając czytać nie mogłam się oderwać. Chciałam wiedzieć co dalej, a strona sama się przewijała. Nawet nie zauwazyłam końca x] Wciągnęło mnie całkowicie Smile
Wspaniała lektura


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***_LeNu$Qa_***




Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 07-09-2006, 14:45    Temat postu:

Jej zimne serce i jego ciepłe spojrzenie...
Jej egoizm i jego miłość...
Podobało mi się. Naprawdę.
Moją główną myślą po przeczytaniu tej partówki było "Żal mi jej...",
Ale jakąs część umysłu zajmowało "Boże, co za zimna s*ka...".
Przepraszam, jeśli to cię uraziło.
Wszystkie zdania zgrabnie składały się w tą jedną całość. Całość przesyconą egoizmem i ironią.
Ale powiem szczerze, że zdziwiłam się, kiedy padło imię Gustava. Bo byłam pewna, że to będzie Bill.
Cudownie.
Pozdrawiam,
~*~Len:*~


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holloway




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z owocowego sadu;)

PostWysłany: Czwartek 07-09-2006, 18:26    Temat postu:

Świetne.
Doskonale budujesz atmosferę. Czytając, niemal czułam dym z papierosów, które paliła bohaterka. Bardzo klimatyczne. W tekście nie ma zgrzytów ani niedociągnięć. Jeżeli pojawiły sie błędy, to ja nawet ich nie zauważyłam. Przy dobrej lekturze nie zaprzątasz sobie głowy drobnostkami. Widać, że włożyłaś w to króciutkie opowiadania dużo serca. Jestem pod wielkim wrażeniem. Oby więcej podobnych dzieł.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teallin




Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: księżycowy pył w otchłani piekieł

PostWysłany: Piątek 08-09-2006, 15:20    Temat postu:

Witja - człowiek dorasta. Zmienia się. Może kiedyś będę wspominała ten okres ze śmiechem?
Narazie są tylko wymuszone uśmiechy... Mimo to dziękuje. Twoje opinie zawsze potrafią podnieść człowieka na duchu Wink

kruk08 - nie muszę chyba mówić, że bardzo liczę się z twoim zdaniem? Bo piszesz naprawdę wspaniale. Inaczej. I tym bardziej mi miło, że nie było najgorzej ;*

***_LeNu$Qa_*** - nie jest ci jej żal. Tak jak mi. Nie uraziłaś. Coraz mniej ludzi jest w stanie mnie urazić. Mimo to cieszę się, że przypadło jako tako do gustu. Bill? Nie. Mi np. pasował do tej roli tylko i wyłącznie Gustav. Bill jest pozerem, on katolikiem. On jest dobry Wink Pozdrawiam

Holloway - i kto tu kochanie umie stworzyć klimat? Wink Ja nadal mam przed oczami fragmenty z ,,Porwanie". Śniło mi się to nawet raz. Mimo to dziękuje. Nie wiem za co, bo nie należą mi się pochwały. Jedynie nagana za te błędy i to, że jestem nikim.

Dziękuje wszystkim

Tea


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Piątek 08-09-2006, 18:53    Temat postu:

Szacuneczek?
Oj, szacunczeku się dorobilam! z Morris Brown. Milusio.
klimat zła i neistworzonych historii. Przy niektórych piosenkach mam klimat dziwności.
Sej hej bejbi...
Lubie Cię.
I to nie za ten niby szacuneczek.
Po prostu.
Ale wyznania.

Z poważaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemesis




Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 08-09-2006, 19:32    Temat postu:

Tak się złożyło, że akurat dziś myślałam trochę o egoiźmie. Pisałam dla siebie, wyrzucając jakiś niechciany gniew. Za tydzień oczyszczę kartkę i zapomnę o sprawie. A może nie? Dzięki takim jednoczęściówkom jak ta. Zapamiętam, że też taka jestem. Bezwzględna, egoistyczna. Chociaż patrząc ogólnie- każdy z nas jest pieprzonym egoistą. Pomagamy innym żeby mieć z tego dziką satysfakcję. Chowamy we wnętrzu potwora, którego tylko nieliczni wydobywają na światło dzienne. Laili się udało. Nie chciała szczęścia, wybrała gorszą drogę. Ale wszystko było szczere, naturalne...niewymuszone. Za to duży plus. Nie zrobiłaś z bohaterki naiwej dziewczynki, kierowanej wielką miłością. Z ręką na sercu mogę powiedzieć iż podobało mi się. Jak mało co. Postać Gustava pasowała najbardziej. To właśnie on jest postrzegany jako aniołek, dobry chłopiec. Traf w samo sedno.
Tea, dziękuję za tą pracę.
Pozdrawiam.
Nemesis


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teallin




Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: księżycowy pył w otchłani piekieł

PostWysłany: Sobota 09-09-2006, 16:29    Temat postu:

hela_z_wesela - oj dorobiłaś. Zasłużyłaś na niego w pełni. Naprawdę.
Lubisz mnie? Cieszę się bardzo Wink
Wyznania, wyznaniami. Ja ostatnio jak słyszałam pierwszy raz w całości ,,Wir schilssen uns ein" to też zrobiłam wyznanie odnośnie głosu Billa.
Nie powiem tego tu, bo to forum fanów :]

Nemesis - masz rację. Każdy z nas jest pieprzonym egoistą. Słowa są słowami. Ale czasami uczucia pozostają w nas do końca. Niechciane, a jednak. Bywa, prawda?
Też jestem egoistką. Czasami pęka moja szklana powłoka. Ale coraz rzadziej do tego dochodzi.
Szkoda mi. Tej dawnej, słodkiej Madzi. Szkoda mi dzieciństwa. Bo za szybko dorastam...
Nie zrobiłam naiwnej, bo to by tu nie pasowało. Byłoby nie na miejscu.
Gustav jako jedyny w zespole jest katolikiem. I jest postrzegany jako taki niewinny, dobry chłopczyk.
I bardzo dobrze. Nie potrafiłabym dać w jego miejsce Georga albo Toma. O Billu nie wspominam.
Dziękuje za opinię, zależy mi na twoim zdaniu
,,Opętany" nadal jest jedną z najlepszych jednoczęściówek, jakie czytałam Wink

Reszta jest milczeniem...

Tea


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loreley




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: chyba bardziej Opole

PostWysłany: Sobota 09-09-2006, 19:41    Temat postu:

Wreszcie przeczytałam. Ja ostatnio na nic nie mam czasu... Głupie praktyki...

A tak przechodząc do sedna sprawy:

Teallin, jedno Ci powiem: Ty masz przed sobą przyszłość jako pisarka. Ze swoim stylem, spojrzeniem na świat i umiejętnością przelewania myśli na papier, wypracowanymi w tak młodym wieku możesz daleko zajść. Podziwiam i chyba trochę zazdroszczę.

Napisałaś, że nie potrafiłabyś bohaterem uczynić kogoś innego niż Gustava, zwłaszcza Billa. A ja, czytając, cały czas myślałam, że to właśnie o Billu mówisz; do momentu, gdy padło imię Gustava. Nie wiem, dlaczego...
Ale tak na marginesie, to Gustav chyba nie jest katolikiem tylko protestantem, do tego raczej niepraktykującym...

Bardzo dobrze pokazałaś Leilę. Mimo że to jednoczęściówka, to bohaterka jawi się jako pełnowymiarowa postać o konkretnych cechach charakteru. Bardzo trudno coś takiego napisać. A Tobie się udało. Przynajmniej ja widzę Leilę jako osobę z krwi i kości, a nie jakąś szarawą plamę na tle opowieści.

Co ja Ci jeszcze mogę powiedzieć...? No super, i tyle! Smile

P.S. Masz na imię Magda? No to miło poznać imienniczkę Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Poniedziałek 11-09-2006, 14:12    Temat postu:

Wiesz Tea, zalezy jak kto dorasta (a co tam, bede sobie cyztać wypowiediz do innych).
A ja lodów zjadlam dziś sobie. pudelko wyrzuciłam do śmietnika na dwór, żeby zatrzeć ślady przestępstwa. Nauczylam się od Laleczki Łudu,
A co do egoizmu. I tak w życiu bywa. Nawet jesli niektórym sie wydaje, że można być alrtuistą (e.. to taki słowo? xD), to zawze jest namiastka tego czegoś.
Pisze., żeby nie robić offa.
Prąd kopnął mnie w usta.;

Z poważaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 17-09-2006, 11:01    Temat postu:

Rzadko bywam na jednoczęściówkach, bo nie lubię ich długości. Zawsze jest za krótko. Nawet tutaj...
Mimo przeważających opisów ni były one zgubne i przyjemnie mi się czytało...
Phi! Co ja mówię bardzo przyjemnie.
Masz plusa za Gustava... zawsze miałam, mam i będę miała do niego słabość.
No ale to tylko jeden z kilku plusów.
Nic nie znaczących wsród natłoku innych, lepszych, piękniejszych wypowiedzi.
Największe wrażenie wywarła na mnie bohaterka. Jej spojrzenie na świat, pierwszy uśmiech... charakter.
Na koniec uszczęśliwił ją ślub Gustava... może jednak nie była taką wielką egoistką za jaką postrzegała się sama i postrzegali ją inni?
Ok. Nie przynudzam.
To było coś dla mnie. Mimo długości xD
Pozdrawiam,
Holly Blue.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
"UKL...A"




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z mchu i paproci

PostWysłany: Niedziela 01-10-2006, 18:58    Temat postu:

Podoba mi sie nawet bardzo...

Dotarło do mnie i uzmysłowiło mi,
kim mogłam się stać...
Ale ja się zmieniłam...

Wiesz, nie uważam twojej
bohaterki za taką straszną egoistkę...

Nie wiem czemu, ale wydaje mi się,
że gdzieś, kiedyś została
naprawdę bardzo skrzywdzona,
a jej uczucia zdeptane i dlatego założyła
tą maskę obojętności...

Widzisz, pobudziłaś mnie tym opowiadaniem,
do głębszych przemyśleń...

Pozdrawiam gorąco Exclamation
Sweet for you Exclamation


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin