Tokio Hotel

Admin-Black Swan · Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 18:31 Temat postu:

LOL LOL LOL Very Happy

odwrócenie akcji Very Happy

ciekawe co z tego wyjdzie Very Happy

Super Afterall Very Happy

Mod-Grecia · Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 19:12 Temat postu:

Aaaa no dawaj nastepna czesc Twisted Evil

~Princess~ · Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 19:59 Temat postu:

no my wszystkie czekamy a ty co?? ;D

AfterAll · Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 20:06 Temat postu:

A ja straciłam wenę i zapał do pisania Sad

avi · Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 20:06 Temat postu:

no wlasnie, obijasz sie Razz

vaRiOoOtCa · Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 20:16 Temat postu:

aFteraLL przestań! Very Happy

nie straciŁaś żadnego zapaŁu tyLko sie w Tobie Leń odezwaŁ Very Happy

same Leniuchy na tym forUm noo Very Happy

masz mi pisac note aLe już Very Happy

bo my czekamyyyyyY!!

avi · Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 20:40 Temat postu:

jak to stracilas wene, mozna ci jakos pomoc ja odzyskac?

Unendlichkeit · Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 20:45 Temat postu:

AfterAll nawet tak nie mów Sad

nie moze być...

AfterAll · Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 20:56 Temat postu:

Specjalnie dla Avi Wink

*****

7 - zazdrość

Ami w pośpiechu wracała do domu z supermarketu. Strasznie padało a w pobliżu nie było żadnej taksówki. Naciągnęła kaptur na głowę i nie patrząc przed siebie, szybko przemierzała trasę, którą miała do przebycia. Po chwili zderzyła się z czymś. A raczej kimś.
- Ami? Miło cię widzieć! – Ami podniosła wzrok. Stał przed nią wysoki, dobrze zbudowany brunet. Mike – tak miał na imię. Nie widziała go od trzech lat, gdyż wyprowadził się z Magdeburga do Kolonii. Kiedyś nawet byli parą ale Mike`owi przeszkadzała znajomość dziewczyny z bliźniakami.
- Oo, kogo ja tu widzę! Co cię sprowadza w rodzinne strony – zapytała dziewczyna
- Chciałem odwiedzić dziadków i przy okazji wpadłem na ciebie – chłopak uśmiechnął się do niej promiennie
- Może wpadniesz do mnie na kawę? Chyba nie będziemy moknąć na deszczu – Ami spojrzała na chłopaka błagająco. Mike skinął głową i chwilę potem, siedzieli w ciepłym salonie popijając kawę i wspominając stare, dobre czasy.

Dochodziła 18:00. Na dworzu wypogodziło się, i słonko znów przypiekało. Ami przebrała się w beżową sukienkę i wyszła wraz z Mikiem, żeby go odprowadzić. Mike objął ją po przyjacielsku w pasie. Kiedy mijali dom Kaulitzów, Ami kątem oka sprawdzała, czy może któryś z bliźniaków zobaczył z kim idzie. Obaj bracia, którzy właśnie osuszali meble ogrodowe, doznali lekkiego szoku. Tom poczerwieniał i ze złości mało nie podeptał bratków starannie pielęgnowanych przez matkę a Bill rozdziawił usta, zerkając nerwowo to na Toma, to na „parę” mijającą ich dom.
- Jesteś pewien, że dobrze przeczytałeś jej pamiętnik? – Tom syknął na Billa i wszedł do domu trzaskając drzwiami. Brat patrzyła odchodzącym dredem i szybko wyciągnął ze spodni tel. komórkowy
- Greta? Mam do Ciebie ważne pytanie – Bill umówił się z dziewczyną za 15 minut w parku. Musiał się dowiedzieć, kim był ten chłopak i czy oby na pewno to para.

==

- Nie mam pojęcia o żadnym chłopaku – Greta była wyraźnie zaskoczona
- To twoja przyjaciółka, musisz wiedzieć! – Bill złapał dziewczynę za ręce i spojrzałjej głęboko w oczy
- Czy ty przypadkiem nie lecisz na nią? – Greta skrzywiła się
- Ja nie. Tom owszem – Bill uśmiechnął się do niej, nadal patrząc w oczy
- Ale ona jest przekonana, że Tom się nią bawi! – Greta spojrzała badawczo na Billa, który pokręcił przecząco głową.
- On wzdycha do niej od dzieciństwa – Bill opowiedział dziewczynie z zapałem całą historię – o tym jak Tom wkurzał się o niejakiego Mike`a, jak Ami chodziła wieczorami na spacery z Gustawem itp.
- Więc czemu się nie odzywał do niej? I w ogóle dla mnie to jest zbyt zagmatwane – Greta wykręciła oczy ku niebu
- Pomóż mi ich ze sobą połączyć – Bill świdrował jej wzrokiem. Myślał nawet, żeby powiedzieć jej o tym, że czytał pamiętnik Ami, jednak rozmyślił się. Miał za dużo do stracenia…

==
Ami stała przy płocie oddzielającym jej posesję z ziemią Kaulitzów. Przycinała róże do wazonu. Nagle krzak gwałtownie się poruszył
- Cholera, Tom, chcesz żebym dostała zawału? - Ami jak oparzona odskoczyła od płotu, potykając się o kamień. Z duża siłą uderzyła pupą o ziemię. Tom przeskoczył przez płot i usiłował podnieść ją z ziemi. Pociągnął ją mocno za rękę, tak, że wpadła na niego, uderzając nosem w jego usta. Chciała odsunąć się jednak Tom trzymał ją mocno przy sobie
- Dlaczego uciekasz przede mną? – wyszeptał jej do ucha, ocierając się o jej policzek
- Bo takie glizdy jak ty niszczą innym życie, wiesz? – Ami odpowiedziała mu, a na jej twarzy przeplatała się furia z przerażeniem. Przerażeniem? – bała się być blisko niego, wiedziała, że wymięknie, jeśli zaraz nie odsunie się od niej na odległość 20 metrów
- Czytasz za dużo gazet – Tom roześmiał się do niej ironicznie. Dziewczyna nie mogła zrozumieć, dlaczego z „zgubionego” chłoptasia, którym był kilka dni temu, zamienił się w ironiczną świnię
- Jak śmiesz! Wynoś się z mojego ogrodu! – krzyczała na niego, Tom jednak wciąż stał w miejscu, nie puszczając jej z objęć
- Najpierw musisz mi kazać cię puścić, a tego nie zrobiłaś… Czyżby ci się to podobało? – Tom zbliżył usta do jej ust. Ami przez chwilę dała się ponieść chwili i lekko musnęła go ustami, żeby po chwili wyszarpać się i gonić go po całym ogrodzie z nożycami do obcinania kwiatów. Po kilku minutach gonitwy, Ami usiadła na środku trawnika, patrząc jak Tom triumfuje
- Czego ty tak naprawdę chcesz? – Ami usiłowała złapać oddech
- Ciebie Ami… - Tom podszedł do niej i ujął jej twarz w dłonie. Już miał ją pocałować, kiedy za jego plecami odezwał się jakiś męski głos
- Cześć Ami? Nie przeszkadzam? – Mike spojrzał wymownie na Toma
- Trochę przeszkadzasz – burknął Tom – a właściwie to co ty tu robisz?
- On przyjechał do mnie, bo się stęsknił, w przeciwieństwie do co poniektórych – Ami uśmiechnęła się ironicznie do Toma po czym złapała Mike`a za rękaw i poprowadziła go do domu. Tom stal osłupiały patrząc, jak Ami odchodzi ze swoim byłym chłopakiem.
- Chcesz wojny? Będziesz ją miała – Tom uśmiechnął się do siebie po czym przeskoczył przez krzak róż.

==
Ami siedziała w wannie pełnej bąbelków. Cieszyła się, że zatriumfowała nad Tomem. W końcu zagrała mu na nosie, nie dała po sobie poznać, jak bardzo ją korciło, żeby dać się unieść i zatopić w jego ustach. Marzyła o tym od lat, była tak blisko… i po prostu zostawiła chłopaka na lodzie
- Dość tych sentymentów – wyszła z wanny i zaczęła smarować się balsamem, podśpiewując piosenkę, którą kiedyś wymyślili z Tomem. Triumfowała. Nie wiedziała jednak, że jej „cudowny” plan jest spisany na straty…

Unendlichkeit · Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 21:08 Temat postu:

skąd Ty bierzesz pomysły na to wszystko? Smile

świetnie piszesz! ;D już nie mogę się doczekać kolejnej części Wink

avi · Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 21:10 Temat postu:

hah xD swietniaste Very Happy

I dedyczka dla mnie Embarassed

AfterAll · Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 21:49 Temat postu:

CZy ja wiem czy tak śwoetnie Grey_Light_Colorz_PDT_46

vaRiOoOtCa · Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 22:14 Temat postu:

możnaby ahować i ohować Very Happy

bo jest super :]
ajj ja jak czytaM te oPka to później nie moge spać w nocY bo ciągLe myśLe o Tym co będzie daLej Very Happy

naŁóg czy co? Very Happy

klaudia89 · Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 22:15 Temat postu:

ejjj te opko jest ZAJEBISTE : Very Happy

:Dwiem chyba juz to pisalam ale co tam ja to moge jeszcze 100 razy napisac ZAJEBISTE: Very Happy

i niemow czy niewiesz czy jest takie swietne bo naprawde jest super dziewczyno masz talenta Very Happy

:Dczekam na nastepna czesc pozdro: Very Happy

bubbles · Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 22:28 Temat postu:

ja wiem, że jest dobre.
oczywiscie duży +
ale ja gdybym to pisala ..to by było tak :
Cholera, Tom, chcesz żebym dostała zawału? - Ami poleciała na karzak z rózą, a kolec boleśnie zanurzył się w jej sucie.
Syknęła ze złością
-Palant - i obcięła mu ogordowymi nożycami kuta*a.
***
Wiem, ze fajnie <mam talent> hahaha...

AfterAll · Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 22:31 Temat postu:

Bubbles <hahahaha> ahahaha o nie mogę przez Ciebie będę teraz gniła przed kompem z 2 godziny haha

Jak mogłaś tak okaleczyć Toma Laughing

Ahaha, robisz mi konkurencję bueheh

Nie ma jak suty buhehe

Mamooo dostaje głupawki Razz

Mod-Grecia · Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 22:34 Temat postu:

Bubbles to chyba najwiekszy forumowy zboczuch Laughing

hahaha
Dobre Very Happy

biedny Tom.. jak moglas mu to zrobic Shocked

czym bedzie mi sie chwalil potem? Ze mu Ami jego ego obciela? |: leee Very Happy

emcia:p · Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 22:54 Temat postu:

heheh co do partu - swietny, a co do wersji bubbles - nc Laughing

ja nie mam slow, wole nie myslec o czym wy snicie itd Wink

AfterAll · Wysłany: Czwartek 26-01-2006, 22:56 Temat postu:

Emcia kochanie, określenie "Forumowe Zboczuchy" do czegoś zobowiązuje Twisted Evil

FehLer · Gość

świetny part Razz

ale w sumie to mogła go pocałować Razz

ale i tak było gorąco Wink

malineczka · Wysłany: Piątek 27-01-2006, 9:05 Temat postu:

normalnie nieweim co napisac jestem pod wrazeniem!!!!!!!!!!! pisz dalej i szybko dodqaj nastepna czesc;] czekam niecierpliwie;] pzdr;*

martoHa · Wysłany: Piątek 27-01-2006, 9:41 Temat postu:

i ty mówisz że nie msz weny? kobito ja nawet w maxymalnym przypływie bym czegos takieg onie napisała! Very Happy

a co d owersji bubbles to...
myślę, że po tym czego go Ami pozbawiła mogłoby być o wiele mniej ee gorących momentów Very Happy

a tego przecież nie chcemy
a więc
niech on pozostanie na swym miejscu co? Very Happy

cropqa · Wysłany: Piątek 27-01-2006, 12:50 Temat postu:

ajajajjj będzie się działo xD ha! kiedy new część?! Uzalezniłam się!! AfterAll ruuszkiii!!! xD biittee!!!

~Princess~ · Wysłany: Piątek 27-01-2006, 16:13 Temat postu:

Heheh Bubbles zeby go okaleczyc az tak??!! no wiesz co;D
Afterall twoje opo jest swietne czekam na nastepna czesc;D

AfterAll · Wysłany: Piątek 27-01-2006, 16:21 Temat postu:

Opko będzie wieczorem Razz

Pozdrawiam Very Happy