Tokio Hotel

Gall Anonim · Wysłany: Wtorek 31-01-2006, 0:25 Temat postu:

Napiszesz, bo musisz, bo masz fanów, bo masz nas, bo masz mnie, bo chcemy czytać, bo część tych opowiadań żyje w nas. NIE ZABIJAJ.

Mod-Grecia · Wysłany: Wtorek 31-01-2006, 0:41 Temat postu:

Afterall co ty gadasz Shocked

ledwo zaczelas i juz chcesz konczyc? Sad

Gość · Wysłany: Wtorek 31-01-2006, 6:47 Temat postu:

Rozumiem Cię afterall ja właśnie z tego powodu nie zaczynam pisać opowidania.Bo na początku zawsze mi idzie ale po pewnym czasie nie wiem co pisac i pozatym mi się nie chce.
Ale życze Ci żeby chociaż udało Ci się dojść przynajmniej do 100 odcinka i skończyć

aluha · Wysłany: Wtorek 31-01-2006, 7:00 Temat postu:

To byłam ja tylko zapomniałam się zalogować Neutral

malineczka · Wysłany: Wtorek 31-01-2006, 7:18 Temat postu:

jak mozesz?? skrzywdzisz nas i nasza psychike....zabijesz opko i nas.....
ale coz wena nie przyjdzie na zawolanie ale i tak bedziemy dzielnie czekac !!!!!!!!!!
oleo leo leo e!!! nie damy sie nie da my sie!!!!!!!!!!!! Wink

laribett · Gość

KOBITO!!!!!CZY TY ŻYCZYSZ SOBIE MOJEJ ŚMIERCI????????!!!!!!!!!!! Ubustwiam twoje opko a uwież mi że mnie tródno do czegoś przekonać!!!chodzę do szkoły plastycznej więc wiem co to znaczy brak wemy twórczej!!!!! jestem wystawiana na krytykę całej szkoły i sama jestem krytykiem sztuki. Weż to sobie do serca!!!! ja natchnienia SZUKAM a nie na nie CZEKAM!!!!SZUKAJ SZUKAJ I JESZCZE RAZ SZUKAJ!!!!trzymaj się cieplutko

Divalecorvo · Wysłany: Wtorek 31-01-2006, 10:48 Temat postu:

a my wierzymy w ciebie:) kazdemu zdazaja sie gorsze dni:) niedlugo znow bedziesz hasala po polach z papierem piorem i kalamarzem wymyslajac cd dla nas:D

martoHa · Wysłany: Wtorek 31-01-2006, 14:43 Temat postu:

NIEEEE!!!!

nie mozesz tego skończyć!! powiem ci szczerze że to jest jedno z niewielu NAJlepszych opek na tym forum i ty po prostu musisz je pisać Very Happy

wszyscy sie ze mną w 100% zgodzą Very Happy

malineczka · Wysłany: Wtorek 31-01-2006, 14:45 Temat postu:

oczywiscie ze sie zgadzamy!!!!!!!!!!!!!

drusilla · Wysłany: Wtorek 31-01-2006, 14:49 Temat postu:

będziemy cierpliwie czekać aż wena powróci

emcia:p · Wysłany: Wtorek 31-01-2006, 15:08 Temat postu:

EhhH zawsze jak nie mam czasu to sa castingi i nie moge zostac zona Gucia Sad

mam nadzieje ze dasz rade i napiszesz new parts ; /

~Princess~ · Wysłany: Wtorek 31-01-2006, 20:14 Temat postu:

Twoje opowiadanka sa najlepsze!! nie mozesz ich tak poprostu przestac pisac... to niesprawiedliwe- trzeba sie dzielic z innymi swoimi talentami!!;D no nic i tak bede czekac na nastepne czesci... zycze WENY!!;*

cropqa · Wysłany: Wtorek 31-01-2006, 20:31 Temat postu:

Ej tak nie moze byc~!!

no załamka!! Sad

buuuu!!! afterall- zlituuuj sie Sad

!!!!

gOJa · Wysłany: Środa 01-02-2006, 16:59 Temat postu:

no fajnie... kazesz mi czekac wlasnie wtedy, kiedy dostalam role oscarową?? <LOL> Very Happy

... nie rób mi tego :>:>

avi · Wysłany: Środa 01-02-2006, 17:33 Temat postu:

jo cierpliwie bede czekac na WIELKI powrot WIELKIEJ AfterAll Twisted Evil

FehLer · Gość

Nie, no kurcze Afterall kochana! Ty mi tu pisz to opo bo my tu pajęczyną zarośniemy niedługoe. Ja chce new part! Ja chce new part! Może tym razem mnie ktoś poprze? Bo jak na innym opie robiłam bunt to nie było jakiegoś większego echa xD

Mod-Grecia · Wysłany: Środa 01-02-2006, 23:52 Temat postu:

Pajeczyna? Machem i plesnia Very Happy

hehe
Afterall zlituj sie ( Myslalam, ze juz cos naskrobalas a tu dupa Sad

FehLer · Gość

Grecien nie obrzydzaj Little thongue man

ta pajenczyna była taka delikatna xD a Ty tu o pleśni xD może grzyb odrazu? <lol2>

AfterAll · Wysłany: Czwartek 02-02-2006, 19:33 Temat postu:

Wyszło jak wyszło. Zawsze coś... Smile

Special for Avi, która mnie wspierala w trudnych chwilach Smile

Grecien, Bubbles (moje kochane zboczuchy), Goja i wszyscy inni mnie czytujący - Wam też dziękuję

*****
9 - jak zapomnieć?

Dwa tygodnie później…

- Dowiedziałaś się czegoś? – Ami jak oparzona zerwała się z łóżka na widok Grety wchodzącej do jej pokoju
- Tak… nie mam dobrych wieści – Greta usiadła obok przyjaciółki, uporczywie wpatrując się w swoje skarpety
- No mów! Nie trzymaj mnie w niepewności – Ami zmusiła kumpelkę do spojrzenia na nią
- No więc Tom dwa dni temu wyszedł ze szpitala, żebro było tylko pęknięte więc po obserwacji uznali że może wrócić do domu – Greta liczyła, że Ami nie zapyta o nic więcej
- To akurat wiem! Ja chcę wiedzieć, czy on.. czy on ze chce ze mną pogadać!
- Nie Ami. Nie chce. Od dwóch dni ciągle imprezuje, otaczają go wszystkie okoliczne „piękności” a domu Kaulitzów jesteś tematem tabu – Tom nie chce o Tobie słyszeć. – Greta wyrzuciła z siebie złą nowinę z prędkością telegrafu
- Ale to Mike mnie pocałował… nie wiedziałam, że tam idzie Tom.. że rzuci się pod samochód – oczy Ami zrobiły się szkliste
- Sama mówiłaś, że pocałunek odwzajemniłaś! Jesteś egoistką i do tego wpadłaś we własne sidła, które zastawiłaś na Toma. Teraz za to płać – Greta wyrzuciła z siebie to, co od dawna nie podobało jej się w zachowaniu przyjaciółki. Ami wiedziała, że kumpelka ma rację, jednak nie chciała przyznać się do błędu. Wiedziała, że straciła Toma bezpowrotnie…, że zemsta przyćmiła jej uczucia. Niepotrzebnie tak postąpiła – mogła mu wygarnąć do końca co jej na sercu leży a teraz… teraz nie ma już nic.
- Jeśli Tom uważa, że tak jest lepiej, niech tak będzie. Biedny, nieszczęśliwy poszkodowany gnojek – Ami przeklinała go pod nosem
- Jesteś chora, wiesz Ami? Masz na jego punkcie obsesje… - Greta uśmiechnęła się lekko do Ami, która zalewała się właśnie łzami – jakoś się ułoży, cierpliwości… - Greta przytuliła koleżankę z całych sił.

=====

- Kaulitz ty parszywy gnoju – Greta wpadła do pokoju Toma
- Puka się – Tom nasunął czapkę na oczy i dalej grał na gitarze
- Jak możesz tak traktować Ami? – dziewczyna aż zapieniła się ze złości
- A jak ja ją traktuję? Przecież nie rozmawiam z nią, nie zwracam na nią żadnej uwagi i traktuje ją jak powietrze. Tego chciała, prawda? – chłopak nie raczył spojrzeć na swoją rozmówczynię. Ze złości lekko przygryzł swój kolczyk w wardze
- Nie, nie tego chciała – Greta wciąż świdrowała go wzrokiem
- Jeśli przyszłaś mi prawić morały, to lepiej idź miziać się z moim bratem – Tom burknął pod nosem do Grety, która złapała miśka, stojącego tuż w zasięgu jej ręki i rzuciła nim w starszą „wersję” swojego chłopaka
- Co ty wyprawiasz? – Tom zerwał się z łóżka stając z Gretą twarzą w twarz
- Nie wiem co ona w tobie widzi. Jesteś zwykłym chamem, który nie umie kochać nikogo poza samym sobą! – dziewczyna odwróciła się na pięcie, zostawiając Toma samego ze sobą. Nie miała racji. Wiedział o tym i Tom i Greta. Dlaczego to powiedziała? Chciała nim wstrząsnąć, coś uświadomić. Tom rzucił się na łóżko. Cicho jęknął – żebro dało o sobie znać. Wciąż miał przed oczyma obraz Ami i tego palanta, który ją obejmował, całował. Mike, nie on. Zacisnął usta. Po chwili poczuł w buzi smak krwi…

=====

- Czemu się złościsz? To tylko kuzynki i tylko 2 m-ce… - Bill patrzył jak Greta niemal rzuca telefonem o ścianę
- Jestem w stanie znieść Anię ale Hannah mnie dobija – Greta usiadła obok Billa, który strasznie śmiał się na widok swojej ukochanej
- Wiesz, też mam dla ciebie nowinę – Bill uśmiechnął się od ucha do ucha
- Jaką?
- Do Gustava dziś rano przyjechała kuzynka z Berlina, Klaudia – uśmiech Billa przybral postać dojrzałego banana a oczy wykręciły się zalotnie
- Bill jeśli chcesz mnie wkurzyć do reszty to jesteś na najlepszej drodze do tego
- Wkurzona jesteś wyjątkowo seksowna… - ujął jej twarz w dłonie i pocałował najnamiętniej jak umiał…

=====

Dochodziła 22:00. Ami siedziała w parku, tuż przy brzegu jeziora. Nie mogła pozbierać się po słowach Grety, wciąż huczały jej w głowie, wbijając się niczym szpilki coraz głębiej i głębiej. Aż do serca. Skoro jej nienawidzi, to musi o nim zapomnieć. Wymazać jego obraz z serca. Ale jak ma to zrobić, skoro nie udało jej się to przez dwa lata, mimo iż miała do niego ogromny żal. A teraz? Teraz jest sama sobie winna. Ta świadomość tym bardziej ją dobiła.
- Greta miała rację. Mam obsesję na jego punkcie – podniosła z ziemi kamień i z całej siły rzuciła w idealnie gładką taflę jeziora.

W tym samym czasie Tom stał pod prysznicem. Woda spływała po jego dredach, twarzy, całym ciele, zmywając z niego cierpienie. Był wściekły – po raz drugi wybrała Mike`a. Po raz kolejny go odrzuciła, choć innym mówiła jak to go kocha. Złość wzbierała w nim coraz bardziej. Przypomniał mu się sen, ze szpitala: Leżał na łóżku z zamkniętymi oczyma a nad nim siedziała Ami. Płakała, błagając go by się obudził, by na nią spojrzał. Nachyliła się nad nim mówiąc jak bardzo jest dla niej ważny i że nie chce go stracić. Pocałowała go w czoło… dalej pamięta tylko ciemność.
- Głupi sen – Tom uderzył ręką w ścianę. Przez jego dłoń przeszedł bolesny dreszcz. Łzy mieszały się z kroplami wody.
- Zapomne i niej… nie wiem jak ale zapomnę!! – łzy spływały po jego policzkach coraz bardziej – o tym śnie też zapomnę!!

Nie wiedział tylko o jednym. To nie był sen…

gosiaaa · Gość

ach

dalej dalej... Very Happy

Ja chce kolejne częsci.. Very Happy

Sandy Strix · Wysłany: Czwartek 02-02-2006, 19:50 Temat postu:

ach, och i te inne pierdołki Very Happy

cudo, cudo!!!!

avi · Wysłany: Czwartek 02-02-2006, 19:56 Temat postu:

AWW *.*

cudniascie, mimo ze tak malo xP Avi sie cieszy za dedyczke i za to ze mogla pomoc

Hannah, mam nadzieje, niezle namiesza :]

drusilla · Wysłany: Czwartek 02-02-2006, 20:00 Temat postu:

nareszcie powróciło jedno z moich ulubionych opo Very Happy

cudownie i czekam na cd Very Happy

FehLer · Gość

<JUPI><JUPI> wreszcie nowa część! świetna! nie moge sie doczekać dalszego ciągu Smile

Gość · Wysłany: Czwartek 02-02-2006, 21:12 Temat postu:

sie porobiło...
czekam na ciag dalszy