Tokio Hotel

Faith88 · Wysłany: Sobota 05-08-2006, 12:26 Temat postu:

opowiadanie wspaniałe Wink

czekam an nastepna dawke Wink

Ejkuś · Wysłany: Sobota 05-08-2006, 14:33 Temat postu:

Ojeju super...
Ciekawe co powie...

Mod-Falka · Wysłany: Sobota 05-08-2006, 18:26 Temat postu:

Słoneczko

Bardzo Ci dziękuję za dedykację

i za to, że nazywasz mnie Falusią Smile

Bardzo mi się to zdrobnienie podoba i czuję się tak jakoś... cieplutko Smile

A po drugie cieszę, się, że nową notkę dodałaś. Mam nadzieję, że to co Tom przeczytał w tej gazecie, nie zmieni jakoś jego uczuć do Michel, ani uczuć Michel do Toma. Ja tak lubię ten wątek z nimi Smile

W ogóle śliczna notka. Zresztą jak wszystkie. Szkoda, że to już czwarty dzień...
Jak ten czas lecie Smile

Pozdrawiam i całuję i ściskam

apricot · Wysłany: Niedziela 06-08-2006, 17:37 Temat postu:

A teraz stary zwyczaj Very Happy

~DDM! Twoje słowa zawsze zostają we mnie tak głęboko. Trafiają z wielką siłą. Może to dlatego że bardzo sobie cenie takie opinie. Kilka razy rozmawiałyśmy na temat wiary. To jest coś co w nas obu porusza samą głębie. Kocham Ciebie i nasze rozmowy. Zawsze przynosza mi ukojenie, wyciszenie i radość Smile

Kocham Cię słoneczko

natalienne! No cóż mogę powiedzieć? Narazie nie zedytowałaś posta Very Happy

ale wiesz że i tak Cię kocham

Faith88! Boże...nowa czytelniczka Very Happy

Jak mi miło Smile

Dziękuje za komentarz i zapraszam ponownie Smile

całuję kochana

Ejkuś! Tyle miłych komentarzy...zapraszam ponownie! Dziękuje Ci kochana za wszystko

Falusia! A ja kocham to zdrobnienie Very Happy

mogę tak do Ciebie mówić? Będzie mi wtedy milutko Smile

Kocham Cię słoneczko

NIE WIE KTOŚ CO SIE DZIEJE Z KIANE, LANETTI I STOKROTECZKĄ?? BRAKUJE MI ICH

Ahinsa · Wysłany: Niedziela 06-08-2006, 19:23 Temat postu:

Wiem, wiem, że na końcu komentuję, ale miałam strasznego lenia ostatnio. Wybaczysz? <robi oczka kota ze Shreka2>
Co do części to oczywiście jak zwykle mi się podobała Wink

Zżera mnie ciekawość, co było napisane w artykule i jak Michel na to zareaguje. W ogóle jak mogłaś przerwać w takim momencie! Sad

Ale i tak cię kocham

Pozdrawiam.

apricot · Wysłany: Piątek 11-08-2006, 17:01 Temat postu:

natalienne! Wybaczam bo bardzo Cię kocham

a co do części to miałam wene nadal, ale musiałam jakoś efektywnie to zakończyć Very Happy

całuję

: *

Holly Blue · Wysłany: Piątek 18-08-2006, 12:10 Temat postu:

Przepraszam. Przepraszam, że zwlekałam z przeczytaniem tego cudownego odcinka.
W sumie ucieszyłabym się gdyba ta piosenka była jedyną rzeczą którą po sobie zostawi. Gdybyś napisała jej słowa i przedstawiła w pożegnalnej części. Przecież to nastąpi prawda?
Koniec zawsze przychodzi.
Chciałabym już kolejną część.
Bo chcę wiedzieć czy sprawdzą się moje przypuszczenia co do tego czy Michel spotkała się z nimi itd. dla ojca, pod jego presją. Dla jego kariery. Bo mam takie nieomylne wrażenie.
Cóż raz musiałam wrócić do kilku zdań wcześniej bo było tak dziwnie sformuowane ale ogólnie wszystko w porządku.
Całuję, jak zawsze nie w porę,
Holly Blue.

Qlaudia · Wysłany: Sobota 19-08-2006, 15:47 Temat postu:

Hej! Wiem, nie kojarzysz mnie. Nie dziwię się Razz

. Przeczytałam Twoje opowiadanie już dawno, ale dopiero teraz odważyłam się skomentować. Dlaczego? Bo mi jest wstyd, strasznie wstyd! Piszesz tak cudownie, że nie potrafię dobrać odpowiednich słów, żeby to opisać. Nie ma porównania do mojego opowiadania.. Pewnie dziwisz się, dlaczego w końcu odważyłam się napisać. Otóż, gdy przeczytałam to dzieło zmieniłam jedną z not na moim blogu z opkiem. Po prostu wiedziałam, że czegoś takiego nie mogę wkleić.. Napisałam część od nowa. Wyszło o wiele lepiej. Jest to jedyny odcinek, który mi się podoba. Chciałam Ci za to podziękować. Na blogu jest dedykacja dla Ciebie, ale i tak jej nie zobaczysz, bo pewnie nawet nie zauważysz tego, co tutaj napisałam. No, ale trudno. Powiem jeszcze tylko, że nie spotkałam się z takim pomysłem.. "Życie po śmierci", to naprawdę świetny pomysł.. Taki nietypowy. Na pewno będę czytać każdą kolejną część. Podsumowując:
Masz kolejną wierną czytelniczkę. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie

[link widoczny dla zalogowanych]

Przywrócony_id:(3099) · Wysłany: Wtorek 22-08-2006, 16:25 Temat postu:

Bardzo fajny pomysł !
Podoba mi się !
Na początku kilku rzeczy nie rozumiałam, bo wydawały się jakieś 'pokręcone' :
- Bill zginął w wypadku - spotkał się z Michel, zaby ją przeprosić, a ona.... tak jakby nic się nie stało, jakby o tym wogóle nie wiedziała. Tak samo Tom. Żył tak jak wcześniej i nie wiedział o tym, że był wypadek ? Przecież byli tam ludzie. Sama pisałaś, że ktoś niby zareagował 'to ten znany Bill Kaulitz? Młody chłopak, a taki straszny wypadek" - itp...
- Bill wychodził sobie z domu, na zakupy, rozmawiał ze zjawą, poszedł do Kościoła - nikt go nie rozpoznawał?

Nie wiem.. może to ja jestem jakaś niekumata. Ale ogólnie bardzo wciągające. Przeczytałam wszystko za jednym razem.
Spodobał mi się tytuł i kliknęłam w link.
Myślałam, że to coś ciekawego, innego...
No i nie myliłam się Wink

Masz talent. To Twoje pierwsze opowiadanie ? Nigdy jeszcze nie czytałam nic Twojego.
Czekam na kolejną część... Napewno będę zaglądać.
Weny życzę !!!
~dreamer~

apricot · Wysłany: Środa 23-08-2006, 15:49 Temat postu:

Holly Blue! Nie zwlekałaś ale poprostu nie miałaś czasu Razz

Wybaczam Ci słoneczko bo bardzo Cię kocham

Całuje

Qlaudia! No rzeczywiście Razz

nie kojarze Very Happy

ale miło że wpadłaś... byłam już na Twoim blogu i jak narazie przeczytałam tylko 3 części...na forum odcinki są zazwyczaj dosyć krótkie a Twoje? Bardzo długie dlatego ze zwykłego braku czasu nie mogłam przeczytać wszystkiego odrazu...pozatym wpadne do Ciebie jeszcze kiedyś Smile

całuję

dreamer! Witaj słoneczko

Cieszę się że Ci się spodobało... Smile

To miło z Twojej strony że mimo tylu odcinków chciało Ci się czytać Very Happy

To moje drugie opowiadanie Smile

pierwsze było lekkim niewypałem Smile

jest i trzecie Very Happy

Chociaż z tym tutaj wiąże szczególny sentyment Very Happy

Jeżeli chodzi o fabułe... W każdym bądź razie polega to na tym że Bill po wypadku otrzymał drugą szanse na poprawe swojego życia. Jego stróż wymazał z pamięci innych śmierć czarnulka. O tym że żyje po śmierci wie tylko on, Bill i Bóg. Na naprawienie wszystkiego ma 7 dni. Cztery z nich już przeżył z różnym skutkiem swoich działań - raz lepszym chociaż były też te gorsze. Reszty chyba nie muszę tłumaćyć Wink

Dziękuje i całuję

Przywrócony_id:(3099) · Wysłany: Środa 23-08-2006, 22:09 Temat postu:

o dzięki za wyjasnienie

a kiedy kolejna część?????

apricot · Wysłany: Czwartek 24-08-2006, 10:44 Temat postu:

śmiało mogę powiedzieć że możecie się jej spodziewać tak gdzieś za 4 dni Very Happy

myśle że to niedługo Wink

Dziękuje Wam serdecznie za wszystkie komentarze i za Waszą obecność. To Wy dodajecie mi weny i mobilizujecie do pisania. I pamiętajcie o jednym! Bez Was to opowiadanie by nie istniało...
pozdrawiam i całuję gorąco każdą czytelniczkę

apricot · Wysłany: Piątek 08-09-2006, 18:35 Temat postu:

Tak jak już się tłumaczyłam w "Strugach deszczu" musze wypowiedzieć magiczne słowo; Zawieszam!
Kocham i całuje Was goraco

Apricot

Lanetti · Wysłany: Niedziela 10-09-2006, 15:33 Temat postu:

Apricot!!!!!
Przepraszam że tak długo nie czytałam tego cuda!!!!!
Teraz pisze z kafejki internetowej i kończy mi się czas!!!
Ale chcę Ci powiedzieć że strasznie kocham to opko! i Ciebie!

Holly Blue · Wysłany: Czwartek 14-09-2006, 20:32 Temat postu:

ja się jeszcze nie wypowiedziałam na temat tego co zrobiłaś xD
Ponieważ ostatnio masz kary ciagle to ja Ci wybaczam.
Narazie.
Nie myśl że odpuszczę :p
Szykuj sie kiedyś na oblężenie ze strony Holly Blue.
Pozdrawiam,
HB.

Allaina · Wysłany: Wtorek 26-09-2006, 14:49 Temat postu:

PRZEPRASZM...

ZA WSZYSTKO...
NADROBIłAM...
PIęKNIE...

ALLAINA

apricot · Wysłany: Poniedziałek 02-10-2006, 11:12 Temat postu:

Lanetti! Kochanie! Jak dobrze że jesteś!

ostatnio wszyscy poznikali z forum i nie wiedziałam co się stało!! Sad

Ale dobrze że już jest okey Very Happy

Ja Ciebie też kocham

dziękuje i całuję gorąco

Holly Blue! Koniec kary...xD i czym ja teraz się będę tłumaczyć? Chyba pozostaje mi tylko odwieszenie opowiadania i wstawienie nowej notki Very Happy

No to jutro może być? dziękuje i całuję gorąco

Kocham Cię siostrzyczko

Allainko! Za Tobą stęskniłam sie chyba najbardziej! Czemu nie powiedziałaś że potrzebujesz przerwy? Ja myślałam że się obraziłaś i że już nie wrócisz na forum. Ale jesteś tak samo jak Lanetti! Dziękuje Ci za to

dziękuje i całuję gorąco

Kocham Cię siostrzyczko

No to jutro nowa część Very Happy

przepraszam że tak długo! Kocham Was

Ahinsa · Wysłany: Poniedziałek 02-10-2006, 12:56 Temat postu:

No, juz sie nie moge doczekac Very Happy

Holly Blue · Wysłany: Poniedziałek 02-10-2006, 13:49 Temat postu:

Ha! No nareszcie xD
Szkoda tylko że masz zamair skończyć za dwie części

Ale jeszcze zostaje w strugach deszczu xD
Albo coś nowego?
No dora xD Czekam.
Jutro...
Toi nawet lkepiej bo dzisiaj nie będę dużo na internecie

Całuję,
Holly Blue.

Ahinsa · Wysłany: Środa 04-10-2006, 14:09 Temat postu:

No i gdzie ten part?! Miał być wczoraj!
Ja czekam Razz

Etera · Wysłany: Środa 04-10-2006, 15:54 Temat postu:

Przeczytałam...
Weszłam tak z nudów, chcialam sprawdzić co to jest, a juz po pierwszej częsci urzekłaś mnie...
Masa opisów, które tak doskonale pomagają mi wszytsko sobie wyobrazić...
treśc, tak głęboko we mnie trafiająca...
A wiesz co mi się najbardziej podoba? Ten ogrom przesłania, nauki...
Chociażby o modlitwie, nawet nie wiesz, jak mi to otworzyło oczy...
I dlatego cenie takie opowiadania, cenie ich autorki...
Teraz czekam na kolejną część

Ahinsa · Wysłany: Środa 04-10-2006, 16:37 Temat postu:

Nasza kochana Apricot ma opis na gg "Nie mam komy=( nie mam neta=(..."
A wiec raczej nie mozemy szybko spodziewac sie nowego parta Crying or Very sad

Ahinsa · Wysłany: Niedziela 08-10-2006, 18:01 Temat postu:

Przed chwila rozmawialam na gg z Apricot. Powiedziala ze ma zepsutego kompa i nie wie kiedy sie go uda naprawić

Takze nie mozemy niestety spodziewac sie nowego parta zbyt szybko. Sad

apricot · Wysłany: Sobota 14-10-2006, 15:55 Temat postu:

Wiem. Możecie bić możecie zrobić ze mną wszystko tylko niech ktoś ześle mi wene!! Błagam o nią...noooo! Wracam do Was kochane bo jesteście najważniejsze...i obiecuje, chociaż nie zawsze jestem słowna, że następna część będzie najwcześniej w środę...
pozdrawiam i przepraszam najmocniej jak potrafie!!!! Sad

Wasza Apricot

Holly Blue · Wysłany: Czwartek 19-10-2006, 14:56 Temat postu:

Yhym, yhym.
Jest czwartek.
Leniuchujesz moja droga, leniuchujesz.
Czekamy na notkę.
Moze lepiej nie będę pisała jak długo, żeby oszczędzić co niektórych xD
Czekam do jutra!
Pozdrawiam,
Holly Blue.