Tokio Hotel

Nemesis · Wysłany: Niedziela 13-08-2006, 0:38 Temat postu:

Żyrafciu kochana. Wiedziałam, że jak tu wpadnę to się nie zawiodę. Bo teraz jak sama widzisz - masowa produkcja jednoczęściówek trwa i jest w czym przebierać. A przyciągnął mnie nick i tytuł. Niby banalny, a sprawił, że chciałam się dowiedzieć, co za sobą kryje. Nie spodziewałam się takiej historii. Spełniła wszystkie moje oczekiwania i zachwyciła. A co najważniejsze- zrobiłaś z Georga, powszechnie uważanego za miłego kolesia- gnidę. Twój sposób pisania jest bardzo przyjemny, sprawia, że ani chwili się nie nudzę. Bo nie liczy się tylko pomysł, ale również wykonanie - w Twoim przypadku bez zarzutów.
a tak nawiasem...pisałaś jakąś wieloczęściówkę? xD a może jak była to nie zwróciłam uwagi Rolling Eyes

jak nie pisałaś to zbieraj się i szybko to zrób (!) Grey_Light_Colorz_PDT_45

życzę weny, pozdrawiam
Nem Mr. Green

Romantyczka · Wysłany: Piątek 18-08-2006, 11:49 Temat postu:

Żyrafcia napisała wieloczęściówkę.
http://www.thpoland.fora.pl/viewtopic.php?t=2061

_Orzech_ · Wysłany: Piątek 18-08-2006, 14:24 Temat postu:

Fajne, naprawde fajne, mimo iż początrk jakoś mnie sppecjalnie nie zaciekawił to koniec był bardzo wzruszający. Podobał mi się. Gratuluję.

Żyrafa · Wysłany: Środa 30-08-2006, 9:08 Temat postu:

Avis, i co ja mam jeszcze powiedzieć ?? Dziękuje nie wystarczy

Nemesis, oj tak, jednoczęściówki mnożą się w tempie zastraszającym. Nie da się przeczytać wszystkich Smile

Kurczę Nem, nawet nie wiesz jak mi się miło zrobiło po przeczytaniu Twojego komentarza. A co do wieloczęściówki - pisałam dwie. Jedna była mega beznadziejna i jej nie skończyłam. Natomiast druga...chyba ktoś am podał linka. Ale zdecydowanie lepiej czuję się w krótszych opowiadaniach Smile

Romantyczko, chciało Ci się szukać??
Vicca, no cóż, dziękuje Smile

S.E.T.A. · Wysłany: Środa 30-08-2006, 14:09 Temat postu:

Nic nie mów.
Milczenie jest czasami złotem, nieprawdaż?

Gdy widzę, iż w kimś drzemie talent, jego dzieła są godne uwagi to co mi pozostaje?
Ukazać tej osobie, że nie może się marnować.
Ty jesteś jedną z nich.
Nie zmarnuj tej szansy, bo drugiej nie będzie

Avis...

Chloe · Wysłany: Środa 30-08-2006, 16:40 Temat postu:

Kiedy zobaczyłam tytuł jednoczęściówki, uśmiechnęłam się delikatnie. Bo widząc, kto to napisał, od razu zrozumiałam, że ta nazwa będzie nietrafna. I miałam rację. 'Alfred' pasuje raczej do opowiadania zabawnego. < --- Ale to jest tylko moja mała sugestia.
Co jeszcze? Nie pasował mi tu Georg, ten pijany kierowca i śpiączka. Oni jakby... Psuli brak akcji. A ten brak akcji mi tu właśnie całkowicie pasował.
I wiesz co Ci powiem? Że gdyby nie to, o czym wspomniałam wcześniej, to opowiadanie ... Nie byłoby takie złe. Choć... Byłoby nudnawe i takie typowe.
Ale sądzę, że już zauwazyłaś, że nic mi się nie podoba. Taki mój odchył. Ot co.

Ambre · Wysłany: Czwartek 31-08-2006, 12:27 Temat postu:

Zobaczyłam autora, zaintrygowana weszłam.
Przeczytałam i... zaniemówiłam.
To jedno z opowiadań, które zadziwiają.
Zarówno pomysłem jak i wykonaniem.
Szczypta oryginalności...
Nutka prostego, a zarazem dobrego stylu.
Cieszę, ze przeczytałam to opowiedanie...
Utwierdziło mnie w przekonaniu, ze nie jestem jedyna.
Nie jestem jedyną osobą, która nie chce dorosnąć.
Dzięki niemu będę się tego trzymać.
Mocno.

Dziękuję.
Ambre

Żyrafa · Wysłany: Czwartek 31-08-2006, 21:22 Temat postu:

Chloe, racja, ja nie pisuję zabawnych opowiadań Very Happy

, a na tytuł nie miałam pomysłu. Chloe, czasami coś Ci się podoba Razz

. Po prostu na twoją bardzo dobrą opinię trzeba sobie zapracować. Zdziwiłam się jak zobaczyłam tu twój komentarz, bo dawno Cię na forum nie widzialam, a twoich wspaniałych opowiadań jeszcze dawniej.
Ambre, chyba nikt nie chce dorosnąć Smile

DZiękuje

Mod-Falka · Wysłany: Piątek 01-09-2006, 18:33 Temat postu:

Żyrafko po pierwsze przepraszam, że tak późno tu zajrzałam. Już z tego powodu nie zasługuję na dedykację, o rozwinięciu dedykacji nie mówiąc. Z pewnością nie jestem najwspanialszą dorosłą osobą jaką znasz, bo ja nie jestem wspaniała. Ja jestem zwyczajną, normalną dziewczyną. A mimo to cieszę się, że tak o mnie myślisz.

No i co do jednoczęściówki. Lubię okeślenie "blaszka" jeśli chodzi o opowiadania. Czasem go używam, jeśli oceniam czyjeś prace.

Teraz nastąpi moja całkiem obiektywna ocena.

Tu była blaszka z pewnością. Podobało mi się najbardziej ze wszystkich twoich dotychczasowych opowiadań. Po pierwsze świetnie napisane. Nie było dramatyzmu na pokaz, patetycznych scen, łzawych wyznań. Normalnie opisane uczucia. I w tym twki siła tej jednopartówki.
Po drugie Alfred. Przyciąga uwagę, mimo, że to przecież rzecz martwa. A jednak ja czytając współczułam mu, cieszyłam się z nim.
Też mam swojego Alfreda, tylko mój nazywa się Oczko. To biały leniwiec, któremu w ogole oczu nie widać. I śpię z nim, bo tak fajnie jest się do niego przytulić.

Masz rację, dorosłość nie polega na skończeniu osiemnastu lat. Wiesz, Punky zawsze pisała, że nie dałaby mi osiemnastu lat. Czasem mam wrażenie, że jedna część mnie już mysli o maturze i studiach, a druga zatrzymała się na pewnym poziomie i ani drgnie dalej. Ogólnie rzecz biorąc, ja się tam wolę jeszcz nie pchać w dorosłość.

Śliczne to było.
Po prostu śliczne.

Żyrafa · Wysłany: Poniedziałek 30-10-2006, 16:15 Temat postu:

Faluś, i właśnie dlatego jesteś wspaniała A dorosłym nie jest się z powodu wieku, czy wyglądu fizycznego. Dorosłym się jest duchem.
Dziękuje

Enough · Wysłany: Poniedziałek 30-10-2006, 16:28 Temat postu:

Lepiej nie oceniać własnych dzieł, bo my widzimy jakiś przekrzywiony obraz, a inni ludzie prawdę.

A co ja widze?
Widzę bardzo dobrze napisaną jednoczęściówkę.
Powiem więcej bardzo mi to zaispirowało, bo przerabiamy teraz "Małego Księcia"(tak, tak 2 klasa gimnazjum:P) i taki tekst idealnie pasuje do tematu.
Pozwolisz, że zacytuję kawałek na lekcji(w czasie dyskusji, oczywiście)?

Celujący:)

Żyrafa · Wysłany: Poniedziałek 30-10-2006, 16:35 Temat postu:

Enough, ach...Oczywiście, że pozwolę. Cytuj ile chcesz. Ja "Małego Księcia" przerabiałam w 1 klasie gimnazjum, ale co tam.

Paula105 · Wysłany: Środa 01-11-2006, 11:17 Temat postu:

Świetne!
Wzruszyłam się Wink

Ja mam jednego takiego białego, dużego misia(to dziewczynka).
Nazywa się Misia(wiem, że głupie) Very Happy

Piękna jednoczęściówka, zdecydowanie jedna z najlepszych jakie czytałam Smile

Żyrafa · Wysłany: Niedziela 12-11-2006, 17:10 Temat postu:

Paula105, a wiesz, mój miś też jest biały Smile

Dzięki

Czarna_04 · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 18:07 Temat postu:

Nie mam misia. Miałam zająca. Różowo-czerwonego, który towarzyszł mi od dzieciństwa. Wyrzuciłam go kilka lat temu. Była jeszce lalka Zuzia, której ściełam włosy. Ta również poszła na śmieci. Za to nadal mam dinozaura. Dostałam go, gdy miałam 2 albo 3 lata od najwspanialszego człowieka, którego nie dane było mi znać długo. Teraz przypomina mi go tylko ten dinozaur i mleczne landrynki... Nie muszę chyba pisać, że cudowne...? Pozdrawiam i dziękuję za przywrócenie wspomnień z dzieciństwa.

Leb die sekunde · Wysłany: Sobota 17-02-2007, 19:37 Temat postu:

Piękne...
Cudowny temat.
Przypomniał mi wszystko, co dotyczy mojego dzieci stwa.
Czasem myślę nad tym, ze nie chce dorosnąć.
Że chciałanbym cofnąć się w czasie i znów móc siedzieć w pokoju pełnym zabawek, bawic się w piaskownicy i przewracac na trzykołowym rowerku Wink

Ach... no, ale to nie czas na wspomnienia, mialam oceniac opowiadanie xD

Było cudownie, śliczne zdania.
Niezwykłe.

Pozdrawiam.

Fuken · Wysłany: Poniedziałek 19-02-2007, 13:43 Temat postu:

Ładne!
Tak. Temat oryginalny.
Daje do myślenia.
Misia mam xD
Dostałam go na chrzciny, nadal z nim spię.
Wyjątkowy jest, podobnie jak bohaterki xD

Pozdrawiam i weny życzę

Żyrafa · Wysłany: Środa 21-02-2007, 17:31 Temat postu:

Nie spodziewałam się, że Alfres zostanie kiedyś odkopany dlatego jestem teraz przyjemnie zaskoczona Smile

Luthies , dziękuje szczególnie mocno Very Happy

Leb die sekunde, a ja myślę o tym coraz częściej i częścieji dochodzę zawsze do tych samych wniosków...Muszę wynaleźć maszynę która cofnie czas
Fuken, dziękuje Smile

A wena się przyda. Bo rawdę mówiąc pierwszy raz od kilku miesięcy wzięłam się do pisania czegoś, a wyszłam już z wprawy ( Grey_Light_Colorz_PDT_46

)...Niestety wyników mojej pisaniny nie zobaczycie. Zła tematyka

Mavis · Wysłany: Niedziela 25-02-2007, 15:50 Temat postu:

Kocham to.
Nadawanie duszy przedmiotom, które uwielbiamy i, po które sięgamy w chwilach zwątpienia.
Niejednokrotnie spotykam się z ignorancją i zwyczajnym traktowaniem rzeczy, będących ostoją.
Rozpaliłaś iskierkę nadziei, która odnowiła moją wiarę w ludzką ckliwość i możliwość docenienia tego, czego ludzkie oko nie potrafi dostrzec.

Zdarzały się błędy stylistyczne...
Lecz w tej chwili to nieistotne.
Mrużę oko na wszystko, delektując się "Alfredem", który był wierny, który miał duszę - czyli wszystko czego potrzebuje rzecz, aby stać się dla mnie tą jedyną na świecie...

Pozdrawiam,
Mavis...