Tokio Hotel

Ania_robaczek · Wysłany: Czwartek 20-07-2006, 12:32 Temat postu:

Bardzo mi się podobało. Jestem na tak! Nie wyłapałam żadnych błędów. Może dlatego, że byłam bardzo przejęta tymi wydarzeniami Razz

Gratulacje od Robala

*:M!s!a:* · Wysłany: Czwartek 20-07-2006, 18:55 Temat postu:

Gratuluje. Jeju! jak ja dawno nie czytałam juz żadntych opek! a kiedyś codziennnie! Ale mile mnie przywitałaś po takiej przerwie ;] Brak błędów, sens. Masz ładny sposób wyrażania myśli. Świetnie to przedstawiłaś. Podoba mi się. Od razu zdawało mi sie, że to będzie Bill. To do niego pasuje ;]

KaSsia=] · Wysłany: Poniedziałek 23-10-2006, 16:04 Temat postu:

yyy...No fajne.
Troszkę mi dziwnie zrobiło jak czytałam...
Ale przeciez ja jestem dziwna_a no tak zapomniałam x)
Więc wszystko Ok
A nawet mi sie podobało xD
Pozdrawiam o weny życze w ciągu dalszym:*

monsunek · Wysłany: Piątek 27-10-2006, 16:41 Temat postu:

Dziewczyno!!!!!!!!!!!! To było supcio!!!!!!!!!!!!!!! Naj, naj:) Smile

Tylko az mi ciary przeszły jkak to opisywałaś!!! Umarł...nie dopuszczam mysli, ze to kiedys nastąpi....nicość....czy to istnieje???? Ja wierzę, że spotkam sie w lepszym świecie...z nimi także....i, że wszystko co jest na ziemi zostanie ludziom wybaczone:) Smile

Wiewm...głupia jestem, ale tak właśnie myślę Smile

Opko super:)

Enough · Wysłany: Piątek 27-10-2006, 18:50 Temat postu:

Czas na konstruktywną krytykę prawdziwego specjalisty, dyplomowanej absolwentki szkoły podstawowej, uczącej się w gimnazjum z wysokim poziomem nauczania: WOW:D

Musze coś dodawać?

Bardzo mi się podobało, bardzo, bardzo! Smile

Juliaaaa_ · Wysłany: Sobota 02-12-2006, 20:54 Temat postu:

Straszne. Nie chodzi o to, że mi się nie podoba. wręcz przeciwnie.
Ale straszne jest to co tam opisałaś.

Wieczność.

Po prostu pięknie.
Nie mam więcej słów.

Idealnie =*

YaNoU · Wysłany: Poniedziałek 04-12-2006, 13:06 Temat postu:

Ja powiem tak:
Przeraziło mnie to. Ta cała nicość,wieczność.
Współczuję mu. Ciekawe czy tak naprawdę jest ?
Czy każdy ląduje tam gdzie chce?
Super.
Naprawdę.
YaNoU

Darkness · Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 15:14 Temat postu:

Wow...Tylko tyle potrafię powiedzieć.Bardzo mi się podobało.
A to szczególnie:
" Jeśli umarłem, to dlaczego, do jasnej cholery, nie jestem teraz w jakimś zakichanym raju?! – wykrzyknął, zadzierając głowę do góry – jakby spodziewał się zobaczyć tam winowajcę. Tego, który najpierw pozwolił mu cieszyć się życiem, potem brutalnie mu je odebrał, a teraz skazuje na katusze, na rozpacz niepewności i niesprawiedliwości.
Niczego nie zobaczył. Nikogo.
Przecież nie wierzył w Boga."

Nie wiem czemu,ale jakoś tak mi się spodobało.Puściłam sobie do tego balladę Nelly Furtado,końcówka się taka wzruszająca nawet mi wydała przy tej piosence xD (nie śmiać się ze mnie).

serek · Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 23:41 Temat postu:

To bylo opowiadanko jakiego jeszcze nie czytalam... i raczej z takim sie nie spotkam... Wink

fajny język i styl.... podoba mi się ogólem...blędów sensu ani gramatyki Wink

nie da sie zauważyc. Więc czego tu chcieć więcej?... Wink

jednego...to że ja jestem ateistką i chociaż nikt naprawde nie wie co go spotka po śmierci, to powiem ci że to nie będzie biala przestrzeń... albo ziemia z robalami albo coś co sobie wyobrażamy... <duma> więc keep goin' ... tzn. podoba mi się. Po prostu fajnej wizji dla śmierci ateistów nie masz Wink

<zarcik>
To 3msie ! Serek

Noire · Wysłany: Wtorek 12-12-2006, 12:25 Temat postu:

oO
Ładnie.
pieknie.
cudownie.

Pomysł jest świetny.
małe błędy(potknięcia) były.
ale to nic.
nadrobiłaś treścią, fabułą.

Pozdrawiam.
Noire.

ko.mar · Wysłany: Wtorek 12-12-2006, 16:17 Temat postu:

opowiadanie suuuper!
Idealnie przedstwaiłaś wizje nieba, którego nie było Smile

Jestem w szoku jak wiarygotnie to opisałas i konkretnie uzasadniłaś
Koniec mógłby być batrdziej oczywisty.
Bo ja np nie wiem co tak naprawdę się stało.
Czy to znaczy, że jednak przeżył i tylko chwilowo był w tym "niebie"?
Czy moze jego rozpacz sprawiła, że nastałą ciemnosć...
Wytłumacz...

AnielicA · Wysłany: Wtorek 12-12-2006, 16:53 Temat postu:

Fajniusie ...

Nawet bardzo fajne .

Buziaki ;*
__________
Alle Träume sterben
Mitternacht - Es ist Mitternacht
Und sie weint - Allein
Und alle Engel schreien heut' Nacht

*Anka* · Wysłany: Czwartek 14-12-2006, 15:48 Temat postu:

ko.mar, zakończenie celowo jest takie niejasne. To do Was i tylko do Was należy jego interpretacja... Narzuciłam własną, chwilową wizję, ale rozsądzenie, czy jest prawdopodobna i czym się kończy, niech będzie indywidualnym "zadaniem" dla każdego.

Pozdrawiam serdecznie Smile

[zdziwienie: on] Jeszcze to czytacie? [zdziwienie: off]

Very Happy

Miracoliosa · Wysłany: Piątek 12-01-2007, 14:22 Temat postu:

nie weim czy tu jeszcze zaglądasz, ale i tak napiszę co o tym sądze:)
jestem fanką Twojego RB od jakiegoś czasu i komentuję je, więc chciałam i to skomentować. czytałam je już dawno i ...jestem urzeczona. nie przypominam sobie, żebym czytała jakąś jednoczęściówkę o podobnej tematyce (a trochę ich czytałam), poza tym... co tu dużo mówić- nawet gdybyś pisała o tym, jak Bill orał pole w ogrodniczkach to czytałabym z zapartym tchem:)
pozdrawiam:*

Fuken · Wysłany: Piątek 12-01-2007, 15:10 Temat postu:

insolent. · Wysłany: Sobota 19-05-2007, 15:34 Temat postu:

Ach, żebym ja tak umiała pisać... Pięknie ci wyszło. Znowu.

Salida · Wysłany: Sobota 26-05-2007, 19:54 Temat postu:

Odkryłam je przed chwilą. Hah xD

Łezki mi sie w oczkach zebrały. Wiesz czemu?
Bo ja jeste ateistką. Nie wiem co bym zrobiła.
Chyba mnie kurde nawróciłaś.
Dziękuję ci.
Opowiadanko wspaniałe.
Bez żadnego problemu to sobie wyobraziłam.
Cudeńko.

weny,

Sali.

Gabrielle · Wysłany: Sobota 26-05-2007, 20:35 Temat postu:

Zdecydowanie najlepsze opowiadanie jakie dzisiaj czytałam. Jedno z lepszych, które ogółem czytałam.

Śliczna fabyła, śliczny styl.
Mówiąc szczerze pisałaś tak przekonywująco, że czytając zaczęłam się bać, że mnie po śmierci też coś takiego czeka.
Bo przecież ja też jestem ateistką i też wierzę w "nic" po śmierci.

Mam nadzieję, ze nie będę musiała przeżywać takiego "nieba", które prędzej nazwałabym piekłem.

Jak najbardziej na wielkie TAK.

Pozdrawiam

insolent. · Wysłany: Niedziela 27-05-2007, 15:50 Temat postu:

Chciałam poinformować, że autor opowiadania, *Anka* raczej nie przeczyta tego, co napisaliśmy. Już nie odwiedza forum.