Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylvaticca
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 20-05-2007, 11:35 Temat postu: Baby, did you forget to take your meds? |
|
|
Pomysł się przybłąkał. Ze mnie to pisarki nie będzie.
Leżał na trawie czekając aż dym papierosowy z jego ubrań wywietrzeje. Tom nie lubi tego zapachu. Jego Tom.
Wpatrywał się w ciemnogranatowe niebo usiane drobnymi jaśniejącymi punktami. Jedne były większe, inne mniejsze, jedne gęściej rozłożone, inne z kolei samotnie spoczywały na niebie. Zainteresowały go dwie małe gwiazdy leżące blisko siebie. Tak małe, lecz tak ‘zadziornie’ błyszczące ostrym, żółtawym światłem. Leżace tak blisko siebie, a tak daleko innych, dużych, choć nieco wyblakłych, gwiazd. Lubił wyobrażać sobie, że to on i jego bliźniak. Razem przeciwko całemu światu. Tak mali wobec tego, co ich przytłoczyło, lecz na tyle silni by temu podołać. Wierzył, że to są ich gwiazdy. Kiedyś on i Tom znajdą swoje własne niebo. I będą tam razem do końca.
Zaczął mówić stosunkowo późno, bo dopiero w wieku dwóch i pół lat. Do dziś Simone wspomina, że byli wyjątkowym rodzeństwem. Jego pierwszym słowem było „brat”.
Pamiętał jak w wieku siedmiu lat wybrał się z bliźniakiem na lodowisko. Nie potrafił tak dobrze jeździć jak Tom, ale koniecznie chciał mu zaimponować, pokazać, że jego Bill nie narobi mu wstydu i nauczy się jeździć. Kosztowało go to guzem na czole i zwichniętą nogę.
Jak by to było wczoraj usłyszał pukanie do drzwi. Za drzwi wychylił się blondyn z króciutkimi dredami. Wyraźnie strapiony poczłapał do Billa i usiadł razem z nim na łóżku.
‘Tak właściwie, to po co jest ta miłość?’- rzekł drapiąc się po głowie.
‘Żeby nią żyć i dla niej umierać’- wymamrotał Bill. On jednak nie usłyszał. Może nie chciał? Wyszedł.
14 lutego. Nie lubił tego święta. Koledzy w szkole śmiali się z niego i mu dokuczali. A wszystko dlatego, że nigdy nie dostał żadnej walentynki i, co gorsza, nawet żadnej dziewczynie nie wysłał. Do tego wszystkiego dochodził jego ubiór, fryzura i makijaż. Był nazywany gejem i pedałem. Jacy oni wszyscy byli głupi i ślepi! A może lepiej żeby tego nie widzieli? Wysłał walentynkę, a właściwie podrzucił. Piosenkę nad którą trudził się 3 dni potajemnie wepchnął do zielonego plecaka dredowłosego. Jednak nie spodziewał się że Tom pomyśli, że walentynka jest od tej karłowatej Nicole z 7 e. Pokazał kartkę z piosenką wszystkim kolegom i publicznie karykaturował ją. To nic, że on- Bill-płakał przez to w męskiej kabinie. Już mu to wybaczył.
Pamiętał jak na każdym koncercie śpiewał dla niego ‘In die nacht’. Patrzył mu wtedy głęboko w te czekoladowe oczy tak podobne do jego własnych. W nich zawsze znajdywał ukojenie. Zawsze marzył by patrzył na niego wiecznie tymi pięknymi oczami. Żeby patrzył na niego nieco inaczej niż dotąd.
Październikowe popołudnie. Wrócił do domu zmęczony po kolejnym wywiadzie.
‘Jestem’- oznajmił. W domu nikogo najwyraźniej nie było. To, że Simone nie krzątała się w kuchni wcale go nie zdziwiło. Najprawdopodobniej zasiedziała się u sąsiadki plotkując w najlepsze przy zielonej herbacie. Lecz Tom powinien być już w domu… Próbę z Georgiem kończą zawsze o 16.00, a jest już po 17.00. Wdrapał się po schodach do góry i zapukał do drzwi brata. Z każdą puknięciem czuł rosnący niepokój. Wkońcu zdecydował się naruszyć prywatność bliźniaka i wejsc do środka. Nacisnął klamkę jednak drzwi były zamknięte.
‘Tom… Otwórz proszę’- powiedział trzęsącym się już głosem. Cofnął się dwa kroki i z całej siły ruszył na drzwi.
Do dziś pamięta jego bladą twarz i zimne dłonie. Oczy zaszły mu łzami. Padł na kolana przed Tomem. Czuł nieznośne pieczenie w okolicach klatki piersiowej. Przed oczami zaczęło mu wirować. Wtedy ostatni raz zaśpiewał mu Wenn nichts mehr geht. Lekarze oznajmili jednogłośnie przyczynę zgonu jego kochanego brata. Przedawkował.
I am not afraid to keep on living.
I am not afraid to walk this world alone.*
On już żył w innym świecie.
Popatrzył na zegarek. Dochodziła godzina 22.00. Wstał i otrzepał się z trawy, która oblepiła jego ubrania i czarne włosy. Teraz wróci do domu i zrobi Tomowi spaghetti z dużą ilością sosu pomidorowego. Wiedział jak bardzo je lubi.
Tytuł to fragment piosenki 'Meds' Placebo.
* 'Famous last word' My Chemcial Romance
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sylvaticca dnia Poniedziałek 21-05-2007, 18:21, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zulla
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mit gestreiftes Käppchen von B.!
|
Wysłany: Niedziela 20-05-2007, 11:59 Temat postu: |
|
|
eyy
.
to jest twincesowe.
ja nie lubie tego
i nie umiem sie ustosunkować.
przejście jakby w inny świat.
yh.,
ladne opisy ,
ale ogolnie nie lubie tego .
całuje
Zull
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Darkness
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z gitary ;)
|
Wysłany: Niedziela 20-05-2007, 12:07 Temat postu: |
|
|
dwaaa
Ediiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiit:
Przepraszam, że dopiero teraz.
Błędy:
Cytat: |
Jak by to było wczoraj usłyszał pukanie do drzwi. |
Jakby
Cytat: |
Za drzwi wychylił się blondyn z króciutkimi dredami. |
Zza drzwi
Cytat: |
Wyraźnie strapiony poczłapał do Billa i usiadł razem z nim na łózku. |
łóżku
Cytat: |
Patrzył mu wtedy głęboko w te czekoladowe oczy tak podobne do jego własnych. |
Patrzył mu wtedy głęboko w te czekoladowe oczy, tak podobne do jego własnych.
Cytat: |
Zawsze marzył by patrzył na niego wiecznie tymi pięknymi oczami. |
Przed 'by' przecinek.
Cytat: |
Wkońcu zdecydował się naruszyć prywatność bliźniaka i wejsc do środka. |
W końcu
Cytat: |
Nacisnął klamkę jednak drzwi były zamknięte. |
Nacisnął na klamkę, jednak drzwi były zamknięte.
Cytat: |
‘Tom… Otwórz proszę’- powiedział trzęsącym się już głosem. |
Bardziej pasowałoby mi tu 'drżącym głosem'.
Cytat: |
Cofnął się dwa kroki i z całej siły ruszył na drzwi. |
ruszył w stronę drzwi.
Troche błędów było, popraw je. Podobało mi się. Było inne od tych wszystkich twincestów.
I myślę, że zrozumiałam końcówkę. Przynajmniej starałam się zrozumieć.
Ja nie wiedziałam, że ty takiego talenciora masz! Ach, to odziedziczyłaś po tatusiu, bo Helek umieć pisać, a mama nie umieć. Ja w ogóle nie mam ostatnio weny i trochę się tym martwię, bo jak pisałam niedawno to hurtem, a teraz nic.
No to ten, ja aj law ju, córciu
Mama Dark
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Darkness dnia Poniedziałek 21-05-2007, 9:00, w całości zmieniany 10 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiorek_
Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z przed ołtarza. Uciekająca panna młoda xD
|
Wysłany: Niedziela 20-05-2007, 12:12 Temat postu: |
|
|
Trzy xD
Przeczytałam odoba mi się ^_^
Tylko ta końcówka jakoś tak, nie zrozumiałam za bardzo... xD
Ale ogólnie podobało mi się.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yuna vel laya
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Vampirlandu ]:->
|
Wysłany: Niedziela 20-05-2007, 12:14 Temat postu: |
|
|
No tak... Twincestowością zalatuje... Ale ma coś w sobie... Nie mówię, że jst to, to "coś", którego zawsze szukam, ale z pewnością jest to coś.
Wiem, wyszło mi trochę nielogicznie...
Wpadłam tu ze względu na tytuł... Bo ja uwielbiam tą piosenkę.
Wiesz nawet mi to do gustu przypadło... Może gdzieś tam czaiło się kilka błędów, ale ja ostatnio chyba przestaje zwracać na to uwagę... Bo przecież nikt nie jest idealny.
Tak więc jestem na TAK.
yuna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
morfina
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mogłam wiedzieć, że zajdę tak daleko.
|
Wysłany: Niedziela 20-05-2007, 12:16 Temat postu: |
|
|
użekło mnie, tak, myslę że tak
z początku nieco się pogubiłam, ale to pewnie wina mojego roztrzepana, co do opowiadania to szcególnie końcówka była piękna.
miłość tak wielka, że nawet po smierci nie pozwala urzeć tej drugiej połówce... ah tak, jestem na tak
pozdrawiam
podpisała wieczna optymistka, prostytutka duszy, morfina
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Airelle
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mogę uszczknąć szczyptę optymizmu?
|
Wysłany: Niedziela 20-05-2007, 15:07 Temat postu: |
|
|
Nie, już po drugim zdaniu wiedziałam, że to twincest.
Era tego już minęła.
Ale cóź.
Wykonanie nawet ładne jak na pierwszy raz, były błędy, owszem - brak wciśniętego alta, wyraz rozdzielony (jakby ), brak spacji i niepotrzebne '...' w dialogach. Wystarczy myślnik, tekst i myślnik (żadnych cudzysłowiów nie wiem czy dobrze odmieniłam )
I za szybko opisane, jakby w przelocie.
Ale chyba zrozumiałam końcówkę.
Bill chyba nie chciał dopuścić do siebie myśli o śmierci brata.
Po śmierci ukochanej osoby robimy to, co wiąże się z tą osobą, robimy to dla niej, jakby wciąż była między nami.
Nie wiem, tak mi się wydaje.
Pozdrawiam,
Air
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylvaticca
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 20-05-2007, 15:29 Temat postu: |
|
|
A więc.
Airelle- 'era twincestów już minęła'. Piszę o tym o czym mam ochotę lub jaką mam 'wenę' w danym momencie. Nie będę zarzucać pomysłu bo 'jest niemodny'. Co do końcówki to tak, chyba jako jedyna zrozumiałaś xD Właśnie o to mi chodzi.
Dziękuję za komantarze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kluseczka
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warschau - Loitsche - Zimmer of Bill
|
Wysłany: Niedziela 20-05-2007, 15:33 Temat postu: |
|
|
Ładne, ładne.
Pachniało twincestem, ale mi to absolutnie nie przeszkadza
Ładnie sformułowane.
Kochana, ty masz styl, ot co.
I to bardzo ładny.
Niektóre zdania są prześliczne.
Twój Klusek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sprężynka
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Niedziela 20-05-2007, 16:31 Temat postu: |
|
|
Nie lubię twincestów.
Ale przecież każdy może odebrać to jak chce.
Dlatego czytając to, patrzyłam na nich pod kątem miłości braterskiej p
I temu mi się podobało ;]
Wzruszające? No tak. Przecież odszedł bliźniak. Jego część.
I te spaghetti.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Docia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd...
|
Wysłany: Niedziela 20-05-2007, 18:23 Temat postu: |
|
|
Nie podobało mi się zbytnio.
A szczególnie pierwsze zdanie.
Nie było źle.
Naprawdę.
ale po przeczytaniu innych opowiadań to nie wyróżnia się niczym szczególnym.
Tak poprostu.
Były ładne opisy, ale nie podobało mi się jak opisywałaś jak Bill płakał w męskiej łazience. Za to określenie Toma jako "blondyna z króciutkimi dredami" strasznie mi się spodobało
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aluvia
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A co? Chcesz mnie odwiedzić? :)
|
Wysłany: Niedziela 20-05-2007, 19:02 Temat postu: |
|
|
Yyy.
No więc ten.
Podobało mi się mimo wszystko.
Mogłaś to trochę bardziej rozwinąć. Wszystko strasznie szybko się działo i było chyba za krótkie.
Ładne metaforki, zgrabnie napisane.
Podobało mi się seksie, ale pracuj trochę nad długością.
Znaczy dłuższe chcę tak na przyszłość xDD
Koocham ;**
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczny anioł
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: za górami za lasami.... w domku z piernika :)
|
Wysłany: Niedziela 20-05-2007, 19:04 Temat postu: |
|
|
ciekawie nie powiem chociaż samo wykonanie miało trochę do perfekcji
czegoś mi tu brakło, chociaż strasznie spodobała mi się końcówka
zrobił dla niego spagethi (albo jak to tam się pisz e) poćwicz troszkę a będzie dobrze czekać na kolejne coś napisane przez ciebie
z poważaniem
mroczny anioł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Niedziela 20-05-2007, 19:13 Temat postu: |
|
|
Moze dlatego ze nigdy nie bylam krytykiem moj komentarz nie wywrze wrazenia.
Z Ciebie pisarki nie bedzie? Skoro tak twierdzisz,
Ale ja poprosze o wiecej opowiadan autorstwa Nie-Będzie-Ze-Mnie-Pisarki-Sylvaticcy
Chcialam powiedziec ze slowo 'Tom' latwiej by wypowiedzial maly Bill niz 'brat'
jednak pomyslalam ze moze tym chcialas podkreslic nie to, ze Tom to Tom tylko ze Tom to brat, brat Billa, a w tym slowie mialo sie kryc cos magicznego. Przy slowie 'brat' staralam nie doszukiwac sie twincestu
Jednak potem, jak to ktos okreslil, zalecialo twincestem.
Ale nie takim pospolitym, nie po to by pokazac poprostu Billa i Toma Kaulitzow.
Tylko podkreslic ze sa bracmi, ze sa ze soba zwiazani.
I wydaje mi sie ze za odebranie przezemnie tego opowiadania jest odpowiedzialne, tyle razy przezemnie powtarzane, to slowo 'brat'
p.s. nie wiem jak sie odmienia Sylvaticca, za blad przepraszam
p.s.2 przepraszam za powtarzenia, komus kto czyta ten komentarz moze sie znudzic slowo 'brat' xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Immortelle
Gość
|
Wysłany: Poniedziałek 21-05-2007, 18:12 Temat postu: |
|
|
Kochana, zaklepuję. Będzie Edytka. xD
A co do tego, no wiesz.
Twojego siniaka na pupci xD.
To... PFF. Pff, pff, pff.
Wiesz. Idę.
Ale wrócę.
Ale idę.
Edyta:
Wróciłam .
Ale zaraz znowu idę
No nic.
Cytat: |
Kosztowało go to guzem na czole |
To mi się najbardziej rzuciło w oczy.
Kosztowało go to guza (...)
Było tam jeszcze trochę małych potknięć, brak przecinka, etc., ale nie przeszkadzały za bardzo w czytaniu.
Tematyka, której się jak najbardziej po Tobie spodziewałam haha xD.
Ogólnie... Jak dla mnie trochę za krótkie, za mało rozwinięte, w tym się zgadzam z Aluvią.
Trochę więcej treści by nie zaszkodziło .
Ładnie.
A idźcie precz z erami twincestów.
Pisanie pod to, jaka akurat jest 'era' jest w niektórych wypadkach durne, ah. Nevermind.
Ty wiesz. Zboku mój, haha .
Chórek WSEH z Tobą .
Ostatnio zmieniony przez Immortelle dnia Poniedziałek 21-05-2007, 20:35, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mischa
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: cz-wa
|
Wysłany: Poniedziałek 21-05-2007, 20:15 Temat postu: |
|
|
było kilka błędów.
ogólnie wykonanie całkiem-całkiem.
początek spodobał mi się.
potem...? szkoda, że Tom umarł. motyw śmierci jest bardzo częsty, jednak rozumiem, mogłaś mieć taki pomysł.
pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Lolly
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 21-05-2007, 20:48 Temat postu: |
|
|
Gdyby nie Twincest - okay.
Nie będę tego komentować, bo nie lubię tego.
Bracia K. nie mają zamiaru się bzykać.
Wiem to na pewno.
O.
Ha ha.
Taka dygresja.
Pozdrawiam.
L.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżampara
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Poniedziałek 21-05-2007, 20:51 Temat postu: |
|
|
Cóż nie jestem wielkim krytykiem więc nie będę się wywyższać.
Podobało mi się i nie podobało.
Cóż ja tez nie lubię takich właśnie wątków z bliźniakami, ale źle nie było.
Trochę błędów i za krótkie to, ale że to jest właśnie twoje pierwsze opko to nic nie mam
Pisz więcej ucz się, a będzie dużo lepiej.
Dżam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salida
Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Biedronki ;P
|
Wysłany: Poniedziałek 21-05-2007, 21:31 Temat postu: |
|
|
- Nie!
- Co, nie?
- Nie podobało mi się!
- Na pewno?
- Wcale, a wcale!
- To co robisz?
- Płaczę.
Dziękuję ci.
weny,
Salida
love
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schwarz_Madchen
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: .wspomnienia.
|
Wysłany: Środa 23-05-2007, 12:29 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam.
Początek wydał mi się trochę dziwny, ale później, z biegiem wszystkich literek bardziej rozumiałam o co chodzi.
Twincest, nie prawdaż?
Było parę błędów, ale strasznie podobało mi się, kiedy opisywałaś uczucia Billa. I jeszcze to zdanie:
‘Żeby nią żyć i dla niej umierać’
...
Podałaś bardzo pospolity powód zgonu Toma, ale... To też mi się bardzo podobało.
Ktoś tu pisał, że nie rozumie końcówki - proste - Bill też umarł. Tak przynajmniej ja to odebrałam.
100% na tak, chociaż trochę literówek było.
I chociaż twincesty nie są w moim guście - podobało mi się.
Weny.
Schwarz_Madchen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Głupia Barbie
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domku dla lalek
|
Wysłany: Środa 23-05-2007, 12:51 Temat postu: |
|
|
- twincest
- narkotyki
- wyśmiewanie się z Bidiego.
- gwiazdy (kiedyś wszyscy o Aniołach pisali, teraz na gwiazdy się przerzucili)
Wszystko to jest bardzo mało oryginalne. Dlatego mi się nie podobało.
Ale wykonanie jest w porządku.
Może następny pomysł, który przyjdzie będzie o wiele ciekawszy.
I wtedy pokażesz na co Cię stać, bo wierzę, ze na wiele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Funny Otherwise
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z łóżka.
|
Wysłany: Środa 23-05-2007, 16:54 Temat postu: |
|
|
O, boże.
Jak ładnie.
Naprawdę, podobało mi się, mimo, że zero oryginalności.
xD
Głębszy komentarz kiedy indziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabrielle
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czwartek 24-05-2007, 20:51 Temat postu: |
|
|
Meds! Bosz kocham tą piosenkę. Jak nie zagrają na koncercie to zabiję xD
W każdym razie przejdźmy do rzeczy. Weszłam w jednoczęściówki po długiej przerwie i zainteresowała mnie tylko Twoja. Ze względu na tytuł. Od razu musiał przyciągnąć moją uwagę xD
W każdym razie podobało mi się. Może koncówki trochę nie zrozumiałam, nie wiem. Tak na mój pokręcony sposób wydaje mi się, że Bill nieco zwariował po śmierci Toma. Tak to rozumiem.
Było troche literówek, drobnych błędów.
Ogólnie jestem na tak.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
helcia
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a co? a po co? a dlaczego?
|
Wysłany: Piątek 25-05-2007, 13:30 Temat postu: |
|
|
No więc synucóro moje.
Czytałam to jeszcze przed dodaniem, wręcz to ja Cię do tego zmusiłam.
Podobało mi się chociaż był twisced, chociaż nie było aż tak oryginalnie.
Ale jak ktoś na górze powiedział.
Ty przekazałaś to w nieco inny sposób niż reszta i za to ogromniasty plus.
Masz ładny, gładziuteńki styl, który mi się cholernie podoba. Chciałabym tak pisać, wiesz?
W pewnym momencie miałam ochotę krzyknąć 'Pieprzony Tom, co ten skurczybyk sobie myśli?!' ale nie krzyknęłam xD W sumie to dobrze, bo matka by się pewnie nieco wkurzyła xD
Ładnie, bardzo.
Kocham synucórko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|