Tokio Hotel

styśka

Ugh... Obiecuje już Was niczym nie męczyć. To jest ostatnia moja wypocina jednoczęściowa.

_______________________________________________________

-Siadajcie chłopcy. Dzisiaj już jesteście dorośli. Macie równe 18 lat. Proszę... Jak chcecie to przeczytajcie. W końcu to jest o was - powiedziała kobieta podając bliźniakom stary, beżowy zeszyt.
Otworzyli na pierwsze stronię i zaczęli czytać.

3 lutego 1989roku

Od paru dni miałam mdłości. Powiedziałam o tym Jorgowi i wspólnie zadecydowaliśmy o wizycie u ginekologa.
Jaka radość nas ogarnęła, gdy dowiedzieliśmy się, że jestem w tak długo wyczekiwanej ciąży. Z stąd pomysł, aby zacząć prowadzić ten pamiętnik. Kiedy uznam, że jesteś dorosła/-y (jeszcze nie znamy Twojej płci) to dam Ci ten zeszyt w prezencie.

8 lutego 1989 roku

Kiedy te mdłości się skończą?
Twój tato martwi się o mnie, że jest coś nie tak, ale uspokajam go, że to normalne.
Nie wiesz jak się cieszę, że jesteś.
Kochamy Cię - Ja i Tatuś.

26 lutego 1989 roku
Zaczynamy mieć zachcianki.
Lody waniliowe są pyszne. Zaraz ide po śledziki. Mniam

10 marca 1989 roku

Już 12 tygodni jesteśmy razem. Delikatnie głaszcze się po leciutko zaokrąglonym brzuszku.
Czujesz?

00:47

Oj zaczynam cierpieć na bezsenność. Tatko sobie smacznie śpi, a ja liczę barany. Sen nie chce do nas przyjść. Idę się napić mleka.
Może pomoże?

15 marca 1989 roku

Jak on może! Mówiłam, że mamy ochotę na lody czekoladowe, a on przyniósł o smaku straciatella!

5 minut później
Oj, no już nie narzekamy na tatusia. Poprawił się i nawet przyniósł ogórka kiszonego!

23 marca 1989 roku

Byliśmy u doktora zrobić USG. Dobrze się rozwijasz, ale narazie nie znamy płci, bo się wstydzisz i zgrabnym tyłeczkiem do nas odwracasz.
Po wizycie byliśmy popatrzeć po sklepach, ale narazie nic Tobie nie kupiliśmy. Nie chcemy zapeszyć.

9 kwietnia 1989 roku

W nic już się nie mieszczę, a jemy jak za gwardię narodową.
Tato poszedł po zakupy dla nas, a narazie objadamy się żelkami.
Smakują Ci?

13 kwietnia 1989 roku

Poraz pierwszy poczułam jak się wiercisz u mnie w brzuszku!
Jakie to wspaniałe uczucie!
Popłakałam się ze szczęścia...
Posłuchamy muzyki?

29 kwietnia 1989 roku

Moje sukienki ciążowe są za małe. Na szczęście tatuś udostępnił mi swoje spodnie dresowe i obszerną koszulkę.
Wyglądam jak zawodnik sumo, ale Ty się dobrze czujesz prawda?
Tak- ale Ty ładnie odpowiadasz na pytania ciosami z pół obrotu.

8 maja 1989 roku

Bo we mnie serca biją trzy...
Oj chłopaki, ale się z nami w ciuciubabkę bawiliście!
Dzisiaj byliśmy na USG i na monitorze ukazały się dwa serduszka - wasze serduszka.
Nie mogliśmy uwierzyć.
Tatuś ze szczęścia się popłakał.
Oj ten Jorg Kaulitz to uczuciowy facet.

(Sama płakałaś. Dopisek od Tatusia)

19 maja 1989 roku

Ha! Tak skrzętnie ukrywałam ten pamiętnik, a tatko w dedektywa się zabawił i go znalazł!
Chłopaki dajecie mi popalić. Ostatnie dwie noce gracie w piłkę wodną.

26 maja 1989 roku
Dzień Matki.

Dzwoniłam do waszej babuni złożyć jej życzenia. Ucieszyła się.
Ja też będe mamusią,
a może już jestem?

3 czerwca 1989 roku
Już pół roku jesteśmy razem.
Kocham was moje skarby.

6 czerwca 1989 roku

Zaczyna się najgorsza dla mnie faza ciąży. Całe nogi mam spuchnięte i zaczynają mi się robić rozstępy...
Mam za wysokie ciśnienie. Zaczynam się bać porodu. Simone uspokój się i wypij melisę.

20 czerwca 1989 roku

To paranoja...
Jechaliśmy autobusem i przez głowę przeszła mi myśl, „ Co by było gdybym zaraz zaczęła rodzić? "
Zaczęłam panikować i oblał mnie zimny pot. Marzyłam by wysiąść na najbliższym przystanku.

1 lipca 1989 roku

Upał ogromny, a mi ciągle duszno. Byliśmy w przychodni. Wiecie, że ważycie 1309 gram i 1362?
Wasze serduszka biją spokojnie, za to ja okropnie się boje.

19 lipca 1989 roku

Dzisiaj, to znaczy wczoraj w nocy obudziłam Tatę Jorga mówiąc, że zaczynam rodzić.
Paranoja....

28 lipca 1989 roku

Macie już urządzony pokoik. Stoją tam dwa łóżeczka i masa maskotek, pierwsza wyprawka i multum ubranek.
Wasze babcie i dziadkowie mają świra na waszym punkcie.
Ostatnio znowu panikowałam, że rodzę...

18 sierpnia 1989 roku

Moje humory denerwują mnie.
Raz płacze,
raz się śmieje.
Ugh...

31 sierpnia/ 1 września 1989 roku

Zaczęło się.
Jestem pewna.
Idę budzić Jorga.

10 minut później
On mi nie wieży! Co ja mam robić?

15 minut później

Jedziemy do szpitala. Uwierzył mi.

30 minut później
Oj kochani tu piszę Ja- wasz tato.
Boję się.
Siedzę pod porodówką...
Słychać tylko krzyki mamusi...
Niech się to skończy...

2 godziny i 5 minut później

Boże dzięki Ci!
Mam już jednego syna. Będzie się Tom nazywał.
Oj Tomuś, kiedy Cię zobaczę?

10 minut później
Dzięki Ci Panie. Bill malutki nie płacz tak. Już wszystko dobrze...

2 września 1989 roku

Tutaj kończy się wasz pamiętnik. Macie już jeden dzień. Ważycie 2690 gram i 2678. Macie się dobrze.
Kochamy Was

Mama Simone i Tato Jorg.

____________________________________________________________

Błędy są pewnie, jednak Word zastrajkował i śpieszę się do budy i tak na jedną lekcje nie poszłam.

EDIT:
Wróciłam ze szkoły i błędy są naprawione - Jak ja przekupiłam tego WORDA...

tselinka · Wysłany: Poniedziałek 13-11-2006, 13:14 Temat postu:

Komentuje jako pierwsza? Very Happy

wow
Podobało mi się,
Nawet bardzo.

Ciekawy styl, fajnie opisane Smile

błędy- chyba nie było Very Happy

mroczny anioł · Wysłany: Poniedziałek 13-11-2006, 13:24 Temat postu:

podobało mi się Smile

w niektórych momentach to polewka była Little thongue man

pare literówek się znalazło ale nie będę ich wytykać Little thongue man

mam nadzieję że to nie ostatnie twoje wypociny Smile

Pozdrawiam Smile

Noire · Wysłany: Poniedziałek 13-11-2006, 13:34 Temat postu:

ale poświęcenie.
do szkoły nie poszłaś?
oj. ty nie dobra. Razz

błędy są.
i źle się przez nie czyta.
pomysł fajny.

Pozdrawiam
Rok$@n@

styśka · Wysłany: Poniedziałek 13-11-2006, 14:49 Temat postu:

Rok$@n@ - tzn. miałam na 8:55, ale na pierwszą lekcje nie poszłam, a na drugą się spóźniłam 5 minut.

Podoba się?
Mamo ... nie wierze.
Pierwsza jednopartówka, która się podoba!

Netka · Wysłany: Poniedziałek 13-11-2006, 14:59 Temat postu:

haa, mi też się podoba.
orginalny pomysł, gratuluję.
zarejestrowałam jedną literówkę. ("mowiłaM")
pozdrawiam.

helcia · Wysłany: Poniedziałek 13-11-2006, 17:50 Temat postu:

styśka · Wysłany: Poniedziałek 13-11-2006, 19:05 Temat postu:

Upsalala
helciu wredotko Ty moja po mniam nie dam ci tej kropki bo... też jestem wredota.
Jamy oczywiście poprawiłam.
Wykrzyknik Ci wytłumaczyłam.
Dreszcze Cię przeszły?
Zapytam czemu jak zrobisz lekcje.

Netka- literówka poprawiona.
Oryginalny pomysł?
Przyszedł w wannie.

Kurde wam sie to chyba podoba....

helcia · Wysłany: Poniedziałek 13-11-2006, 19:11 Temat postu:

Lekcje zrobiłam. Napisałam jedno zdanie żeby się matka nie czepiała i odpowiadam na Twoje pytanko.
A raczej nie.
Nie wiem dlaczego.
Jakoś tak samoistnie.

jogobelinka · Wysłany: Poniedziałek 13-11-2006, 19:19 Temat postu:

Ładnie, ładnie. Nie powaliło, ale miało takie magiczne ,,coś".
Podoba mi się. Buzia mi się cału czas uśmiechała. Tak jakoś uroczo Ci to wyszło...
Jak kiedyś będę w ciąży, to też napiszę pamiętnik. Smile

Pozdrawiam.

Misfit · Wysłany: Wtorek 14-11-2006, 19:04 Temat postu:

hmmm...tak sobie.
wkurzał mnie 'tatuś, mamusia'
pomysł...oryginalny, nie powiem.
no ale zaczęła rodzić i co niby tak sobie pisała w pamiętniku?
ja bym wtedy myślała, jak najszybciej do spzitala dotrzeć Grey_Light_Colorz_PDT_46

ale okej.

Immortelle · Gość

styśka · Wysłany: Wtorek 14-11-2006, 21:02 Temat postu:

Hmmm,

hela_z_wesela · Wysłany: Środa 15-11-2006, 8:33 Temat postu:

"on mi nie wierzy" - od wiary.
Sam pomysł mi się podobał, wykonanie też niezłe. Chociaż jakoś nie sądze, żeby chłopcy chcieli cos takiego przeczytać. Pewnie im to kalafior dętka wisi i powiewa.
Niktóre fragmenty jakby przesadzone. A nad imionami zazwyczaj wcześniej się ludzie zastanawiają. a nie tak "o dziecko mi się urodziło, to póki tej starej bździągwy nie ma nadam mu imię Tom". W sumie.
na poczatku mi sie nie podobalo, potem się przekonałam, a teraz im więcej o tym myślę, coraz mniej mi się to podoba.

Nie poprawiam bledów z czystego lenistwa.

Z poważaniem:
hela_z_wesela

Obserwatorka · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 1:42 Temat postu:

Ciekawy pomysł, naprawdę .

Podobało mi sie .
Mogę nawet powiedziec, że bardzo Very Happy

Leb die sekunde · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 12:41 Temat postu:

Pomysł nawet fajny, ale... ten pierwszy tekst taki sztuczny i lekko bez sensu.
Niektóre zdania były przesadzone, takie dziwne.
Choc czasem było śmiesznie Wink

Czasem ładnie, miejscami mniej.

Pół na pół w stronę na nie Rolling Eyes

Pozdrawiam

Mod-Falka · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 12:58 Temat postu:

A mi się podobało. Co prawda początek był taki sobie, trochę się zbyt szybko zaczęło, tak chłopcy macie i czytajcie, ale potem było już tylko lepiej. Co prawda krótkie trochę te wpisy i możnaby je jeszcze odrobinkę dopracować, ale sam pomysł fajny i zupełnie przyzwoicie wyszło. Czasem było trochę cukierkowo, ale ogólne wrażenie dobre Very Happy

Przyjemnie się czytało, masz lekki, fajny styl Very Happy

Pozdrawiam

Divalecorvo · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 12:58 Temat postu:

Buwah xD
Tez rzucilo mi sie w oczy 'wieży' xP
Mwah mwah a mi sie podobalo.
Bo nie czytalam jeszcze niczego takiego

Jak najbardziej przypadlo mi do gustu Wink

Miracoliosa · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 18:50 Temat postu:

Pomysł super, wykonanie też dobre. Najczęstrze błędy to interpunkcyjne, ale wiadomo, każdemu się zdaża Smile

Mi też jakoś nie pasowały te opisy parę minut przed porodem.

Ehh... ogórki kiszone na zmianę z lodami... przypomina mi sie, jak moja Mama opowiadała mi, na jakie to ona miała rzeczy ochotę, jak była ze mną w ciąży...xD.

Nie no. Spoko. Jestem raczej na tak:)

BlackAngel · Wysłany: Wtorek 30-01-2007, 2:32 Temat postu:

Ładnie

Podobało mi się i pomysł fajny Wink

.

B.

Layla · Wysłany: Wtorek 30-01-2007, 10:21 Temat postu:

Jakie to było śliczne...
Strasznie mi się podobało!
Niesamowite, śliczne, piękne...
Ach, jak zanudzam.
Takiej jednoczęściówki, jeszcze nigdzie nie czytałam.
Jestem pod wrażeniem...
Mistrzostwo

Martynka_Kaulitz · Wysłany: Środa 31-01-2007, 14:56 Temat postu:

Super pomysł!!! A opowiadanie po prostu słooodkie Smile

Ines · Wysłany: Środa 31-01-2007, 15:55 Temat postu:

Mnie też się podobało Smile

Bardzo oryginalny pomysł,
Lekko i przyjemnie się czytało,
Trochę się uśmiałam...
Jestem na TAK!

Incia · Wysłany: Czwartek 01-02-2007, 18:12 Temat postu:

Nie przyjmuję do wiadomości, że to ostatnia jednoczęsciówka!!!
Mowy nie ma!!!
Oj, łezka sie kręci w oku...
Jakie to słodkie!!!
Wydaje mi się, że jeszcze tego nie było!

Pozdrawiam i błagam: pisz!!!
Inn

doustna · Wysłany: Czwartek 01-02-2007, 19:28 Temat postu:

pomysł ciekawy.
podobało mi się Smile

nawet bardzo Very Happy

ale bym chciała taki pamiętnik dostać!