Tokio Hotel

Żyrafa · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 11:28 Temat postu:

Piękne, zresztą jak wszystkie twoje opowiadania, zauważyłam, że bardzo lubisz opisywać tą szczególną więź między nimi Smile

Pieknie piszesz , ach ja ja bym chciała mieć taki talent , ale ja tam nawet nie bedę próbować, bo nic z tego nie wyjdzie, mam nadzieję , że napiszesz jeszcze mnóstwo takich ślicznych opek Smile

Ciekawe jak by zareagowali bliźniacy po przeczytaniu tego Very Happy

Mod-Negai · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 13:28 Temat postu:

Nic dodac i nic ujac, zyrafa napisala wszystko...

agniesska · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 17:52 Temat postu:

No tak, mnie także zatkało... ale pozytywnie Very Happy

To jest boskie, masz wielki talent i bardzo bogate słownictwo... teej ja tez mam dreszcze, jak Bill Very Happy

masakra, nie wiem kim Ty bedziesz w przyszlosci ale wole mieć Cie po swojej stronie xDDDD

Minq · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 18:07 Temat postu:

Żyrafa: na pewno postanowiliby spróbować XD A tak na serio, to pewnie zapragnęliby mnie odnaleźć i zabić X3 Ale dobrze, niech odnajdą, a potem ja już wezmę sprawę w swoje ręce XD Cieszę się, że Ci się podobało

~durch_den_monsun: dzięki!

agniesska: ach, jak najbardziej, będziesz mieć mnie po swojej stronie XD w przyszłości zostanę żoną Billa, to chyba jasne? XD A tak na serio, chciałabym być pisarką...

Chloe · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 18:20 Temat postu:

Jeśli moim deszczowym marzeniem jest całowanie się z moją siostrą, której nawet jeszcze nie mam,to ja dziękuję. Odpadam xD
Ale tak na poważnie... Czekałam, aż w końcu napiszesz coś takiego ...W każdym Twoim opowiadaniu bliźniacy przytulają się, głaszczą i okazują swoją miłość. Było do przewidzenia,że w końcu napiszesz to.
I jest to naprawdę piękne. Love story,ale w deszczowym wydaniu. Czegoś takiego się nie zapomina...

Cherry · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 18:22 Temat postu:

Minq... Minq, kochana.
Jestem ślepa. Ślepa... Jak mogłam tego niezauważyć? No jak..

I... Ach...
Pierwszy raz naprawde płaczę przy jednoczęściówce.
Bo ja nigdy, ale naprawdę nigdy, szczerze niepłakałam przed monitorem.
A teraz? Łzy moczą klawiaturę.
To naprawdę niewiarygodne.
Ja... Ja płaczę.
Ach... Powtarzam się, ale zrozum. Pierwszy raz ktoś doprowadził mnie do takiego stanu.

Płaczę, płaczę... Sama nie wiem czemu... Szczęście? Chyba tak. Bo napisałaś to tak dobrze... Poprostu czułam każdą myśl Billa, przemykającą wzdłuż mojego kręgosłupa. Płaczę... Ach, nawet nie wiesz jak perfekcyjny obraz deszczu przede mną namalowałaś.
Ach, płaczę! Tak idealna gra uczuć....
Tak wspaniały dobór słów, metafor...
To... To najwspanialsze opowiadanie jakie przeczytałam.
W tym momencie stajesz się dla mnie kimś ważniejszym niż mistrz, nadmistrz, czy ktokolwiek z nim pokrewny.
Stajesz się dla mnie bóstwem. Jednym z tych mitycznych, nieosiągalnych.
Uch... Minq... Nie wierzę nadal, że ktokolwiek potrafił wywołać we mnie aż takie emocje.
Nie wierzę, że pierwszy raz szczerze płakałam.

I jedynie jakieś leśne elfy, są godne wyrzeźbić dla Ciebie diamentowe pióro. Atrament, ach, atrament nie jest potrzebny. Bo atramentem jest Twój każdym, choćby najmniejszy ruch...

Ach, plączę się już we własnych słowach...
Kończę więc. I nawet nie śmię całować stóp.
Nie jestem godna, o ma bogini...

I... I to dzieło jest zadedykowane mnie?
Mnie? Twojej wiernej ziemskiej poddanej?
Ach, bogini wszystkich światów. Kochanko Zeusa...
Nie wiem nawet jak wyrazić własną radość. Własny zachwyt... Zaskoczenie...
Takie dzieło, dedykowane mnie?
Dwutlenkowi węgla, niegodnemu choćby przemnknąć koło Twoich rąk?
Dziękuję...

Edit:
Przeczytałam jeszcze raz.
Teraz płaczę jeszcze głośniej.
Teraz płaczę spazmatycznie, wydobywając z siebie dziwne dźwięki.
Minq...
Te kilka ostatnich zdań ma w sobie tak niesamowitą magię.
Siedzę i płacze. Niczym dziecko któremu zabrano lizaka. niczym pięcioletni brzdąc, który zdarł sobie kolano.
Dokonałas nie możliwego.
Minq... Bogini...

Edit2:
Mam drgawki. Wydaję z siebie dziwne dźwięki.
Wręcz piszczę.
Kiwam się w cztery strony świata i niepotrafię dojść do siebie.
Nie potrafię złapać oddechu.
Chyba zwymiotuję, przepraszam. Wiem jak to brzmi.
Ale to przez emocje.
Czuję jak każda komórka mojego ciała tak dziwnie drży.
I każde słowo przez mnie tu napisane jest prawdą. Szcerą, nie przesadzoną nawet w jednej literze...

Edit3:
Powoli się uspokajam. Pojedyńcze łzy.
Niewiarygodny ucisk w żołądku.
Skurcz wszystkich mięśni...
Drgawki.
I ten mętlik w głowie.
To nie zrozumienie samej siebie.
I nieprzyjemny smak wymiocin.
Do tego mnie doprowadziłaś.
Ma bogini. Ach, jaka kochanko Zeusa... On niegodny Cię tknąć.
Jesteś słońcem. A wszystkie gwiazdy to Twoje dzieci.
A księżyc to Twój wierny poddany.
A Zeus? Zeus na Ciebie patrzy, choć z trudem. Bo przecież jesteś słońcem. Jesteś gwiazdą, które nawet jeśli zgaśnie, dla mnie świecić będzie po wsze czasy.
Zeus, ubolewa nad stratą kochanki. Patrzy na mnie z zawiścią. Zeus...
Zeus chce zorganizować największą, najsilniejszą, boską armię. Byle Cię zdobyć.
Ale on nie da rady.
Przy tobie jest maluczkim, nic nieznaczącym pyłkiem...

Maxime · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 18:30 Temat postu:

Uch Minq, to najlepsza jednoczęściówka, którą przeczytałam!! Piszesz cudownie oj Smile

Pozwól, że wkleję se to do worda i będę czytaś 24 na dobę....

Mod-channel · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 18:32 Temat postu:

boze Cherry ja sie az wzruszylam czytajac ten komentarz
ja tez uwazam ze Minq jest genialna
tak pieknie pisze...
aż nie idzie tego zebrać w jedno sensowne zdanie, bo nasuwa się 1000 innych, moglabym Cie tak wychwalac wieki
mam nadzieje, ze uzupelnisz moja dusze spragniona Twojego opka i dodasz kolejne, jakze poruszajace i piekne

aż się łezka w oku kreci
zapisalam te opko na moim kompie Smile

Villish · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 18:35 Temat postu:

To jest swietne!!
Orginalne..strasznie i to wlasnie jest piekne:*
Co prawda zszokowalo mnie to..ale tak pieknie opisujesz te wszystkie gesty ruchy..
mhmm...pieknie.!
"miłość braterska" Toma i Billa wg ciebie mnie porazila jak grom z jasnego nieba:D
Co prawda wole wątki dziewczyna+chłopak ale to mi sie szczegolnie podoba:)
Bravo!!

*

Julie · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 18:37 Temat postu:

Och, Boże... Nie wiem w ogóle, jak ja mogłam... JAK JA W OGÓLE MOGŁAM NIE ZAUWAŻYĆ TEGO OPOWIADANIA?!?!?! No jak?!

Uhh.... Zatkało mnie. I to tak, że grubo po przeczytaniu nie mogłam wydobyć głosu. Ja... ja widziałam to... widziałam bliźniaków jakby przed sobą... I chociaż z jednej strony to... takie... nie wiem... okropne <krzywi się> - to z drugiej - piękne.

Wiem, że to może dziwnie zabrzmieć, ale ja w ogóle jestem dziwna Very Happy

...

W każdym razie... opo jest cool! Nie czytałam jeszcze na tym forum ani jednego napisanego... w TEN sposób. Będę musiała wziąć się także za inne Twoje dzieła.

Ohh... wciąż nie mogę sie uspokoić... To było takie...

Maxime · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 18:37 Temat postu:

Bill i Tom... Chłopak+chłopak a na dodatek BRACIA... Nie umiem se wyobrazić z dziewczyną... na dodatek z siostrą... eeeee Very Happy

te opko jest tak cudowne, że nie potrafię się dosyć nacieszyć nim!!
Chcę więcej! Więcej! Więcej! Oczekuję jakiegoś kolejnego pięknego opusia by Minq!! Wink

Kłaniam się niiiziuuuutko...

agniesska · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 18:52 Temat postu:

Minq, a jakbyś tak pociągnęła to opko?xD Wiesz co, ja jednak wole tą wersje chłopak+chłopak (ściślej: Bill+Tom xD) jesli chodzi o cos takiego co Ty napisalas xD Bo to jest... faktycznie najlepsze opowiadanie jakie w zyciu przeczytalam. Ale przeczytam jeszcze lepsze xD Które pewnie tez bedzie Twoje Razz

herbatka · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 19:00 Temat postu:

zatkało mnie... zostałam zaskoczona.. tylko tyle pisze ze swietne..

Vampiria xD · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 19:21 Temat postu:

Nie powiem... nieco zszodkowała mnie fabuła tego "opowiadania". Ale jakże ono jest oryginalne, pomysłowe i... kochane.
Napisałaś je tak pięknie. Każdą emocje Billa opisałaś tak dokładnie. Jestem pod wrazeniem!
I jak tu nie być nimfomanką.
"Ciepły język"
Chciałabym być w tym opowiadaniu przez chwile TOMEM xDD
Pisz dalej...

malineczka · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 19:36 Temat postu:

hehe musze powiedzieć ze to jest piekne Very Happy

nic wiecej niz pozytywne komentarze z moich ust nie moga wyjsc!!!!! Smile

Maqcialenta15 · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 19:36 Temat postu:

Boze siety!

Minq · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 19:41 Temat postu:

Och, Cherry... żebyś wiedziała, co Ty robisz ze mną swoimi komentarzami. Brak mi słów, naprawdę... nie jestem w stanie sklecić składnego zdania...
Twoja opinia jest dla mnie bardzo ważna i za każdym razem czekam na nią z niecierpliwością, chociaż boję się, że tym razem to nie jest to i nie zdołam Cię poruszyć.

Cieszę się, że do tej pory Cię nie rozczarowałam...
Ale mam też parę opowiadań, które, co tu kryć, są po prostu "płytsze" i nie mam odwagi ich zamieścić... ech, presja.

I chociaż tak bardzo, prawie do szaleństwa cieszę się, że udaje mi się trafić tam, gdzie trzeba to nie, nie czuję się boginią! Nawet jeśli to, co piszę jest piękne, ja jestem tylko zwykłą dziewczyną, która kocha pisać, nie może dogadać się z rodziną i nienawidzi szkoły... I bardzo Cię szanuję za to, co Ty sama piszesz i za to, jak na mnie działasz, jak bardzo potrafisz mnie wruszyć... dziękuję Ci!
I bez względu na wszystko, będę pisać dalej. Dla takich ludzi, jak Ty.

Chloe: ach, nie, ja myślę, że każdy ma swoje deszczowe marzenie.

Ja już wiem, jakie jest moje, ale wątpie, że kiedykolwiek się spełni...
Hm, jak czekałaś, to trzeba było mi powiedzieć - mniej bym się denerwowała. XP "Love story w deszczowym wydaniu" - ciekawe określenie Razz

Dzięki!

Aniusia: och, owszem, pozwolę Very Happy

Kolejne opka będą, pod warunkiem, że będę na tyle odważna, by je zamieścić X3 Dzięki!

channel: mnie też bardzo wzruszają komentarze Cherry. To jest niesamowite, gdy wiem, że coś, co napisałam potrafi kogoś skłonić do napisania czegoś takiego... och, to zdanie nie ma sensu, ale to właśnie Cherry ze mną robi.

Dodam kolejne, ale czy znów mi się uda tak je napisać...
Cieszę się, że je zapisałaś... i dziękuję!

Villish: każdy ma swoje preferencje XP Ale cieszę się, że Ci się podobało

Robię, co mogę, by Was zadowolić. :]

Julie: owszem, dziwnie zabrzmiało, bo nie mogę wyczuć Twojego nastawienia Very Happy

Dziękuję Ci, Julie! Niezmiernie mnie cieszy, że podoba Ci się mój sposób pisania.

agniesska: to znaczy, że u mnie wolisz widzieć chłopców razem, niż z dziewczynami? Very Happy

Och, uwazaj, bo się zastosuję... X3 Ciągle próbuję napisać jakiś zwykły romans, ale moja dusza rwie się do czegoś innego...
Najlepsze? Och, nie... na pewno jest coś lepszego.

herbatka: no tak, jak mówiłam, pewnie jeszcze kogoś zaskoczy Very Happy

Vampiria: kochane... to bardzo miłe określenie

Heh, też bym chętnie zamieniła się z Tomem Razz

Ale wtedy wszystko co napisałam nie miałoby sensu Very Happy

Dzięki!

malineczka: dzięki! Bardzo się cieszę, że się podobało.

Maqcialenta15: hm, interesująca reakcja Very Happy

Cherry · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 19:48 Temat postu:

Ach... Minq...
Może i jesteś zwykłą dziewczyną.
Ale ja wiem, że tam w głębi ukrywasz boginię. I ona tylko czeka żeby wyjść na zewnątrz...

I nadal nie mogę uwierzyć... Że... Że wymiotowałam... Jedno opowiadanie a takie emocje...
Jesteś Boginią. A Zeus... Zeus jest teraz nic nieznaczącym, trującym atomem.

Jolcia · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 21:17 Temat postu:

No to teraz ja Very Happy

Do przeczytania Twojej jednoczęściówki namówiła mnie Julie

I baaaaaardzo jej za to dziękuję

Świetnie napisane Smile

Jestem pod wrażeniem. Czytając Twoje opko, miałam wrażenie, że jestem obok nich... Niewidzialna, ale jestem i widzę to, co się dzieje. A to dzięki Tobie. Przeniosłas mnie tam Smile

A temat... Hmmm... Z jednej strony jakiś taki dziwny... Ale tak jak napisała Julie z drugiej strony owy temat jest piękny.

Idę przeczytać kolejne opko napisane przez Ciebie
Pozdrawiam

Chloe · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 21:43 Temat postu:

Minq, ty się nadajesz do:
1)opowiadań dla gejów
lub
2)kryminałów
Nie wiedzieć czemu, tylko w tym Cię widzę... Cóż, są jeszcze romanse, ale nie chciałabym, żebyś się zmarnowała...
Tamten cytat (resztą mój

) skojarzył mi się... Sama nie wiem czemu... Po prostu pasował. Razz

Ayane · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 22:20 Temat postu:

Minq mam nadzieje, że w najbliższej przyszłości znaczy się jutro dodasz coś nowego bo już nie wiem co mam tutaj czytać. Większość jest o tym, że się zakochali w dziewczynach i one są główne bohaterki i mnie szlak trafia == (Gdy widzę wstęp, który zaczyna się czasownikiem w rodzaju żeńskim ... *bum,bum monitor*)

Minq · Wysłany: Wtorek 07-03-2006, 13:49 Temat postu:

Cherry: ale... naprawdę zwymiotowałaś?
... to dla mnie niesamowite.
Wiesz, kiedy napisałam ten fick był pusty i do niczego. Nie warty uwagi. Potem dopiero przepisałam wszystko, kiedy miałam doła... Dopiero wtedy wyszło coś konkretnego.
To dziwne, że najlepiej mi się pisze o szczęściu kiedy jestem smutna.

Trochę to nie na temat, ale... tak mi się napisało. X3

Jolcia: dzięki! Heh, przyszła tu taka nienormalna istotka i wszystkim miesza w mózgach. Cóż, musicie się przyzwyczaić do moich dziwnych tematów. XD

Chloe: opowiadań dla gejów XD ołć, jakby mnie ktoś młotkiem walnął po głowie XD wbrew pozorom, yaoi czytają przeważnie dziewczyny... Razz

Kryminały? Cóż, próbowałam kiedyś, ale nie miałam dość dobrych pomysłów na intrygę... X3
A romans? Kiedyś może napiszę, mimo wszystko.

Ayane: Haha, znam to uczucie, ból fanki yaoi... Chociaż, jeśli jest tylko dobrze napisane, podoba mi się wszystko. Btw, w takim razie tego, co dziś wrzucę lepiej nie czytaj - jest o dziewczynie Very Happy

Ach, czytam Twojego ficka.

Komentarz zostawię później, ale pisz dalej.

Cherry · Wysłany: Wtorek 07-03-2006, 15:25 Temat postu:

Uch Minq... naprawdę wymiotowałam. A potem przez pół godziny byłam w bardzo dziwnym stanie.
Siedziałam na krześle zapatrzona w jeden punkt. Serce biło mi jak oszalałe, a w mojej głowie po raz tysięczny przewijała się scena tego pocałunku.
I... Tak dziwnie płakałam. Łkałam, nie mogam złapać oddechu, krztusiłam się. Wydawałam z siebie dziwne skrzeczące dźwięki. I kiwałam się na boki.
Ach, Minq...
Niewierzę, że taka bogini jak Ty, chce rozmawiać z tak nieznaczącą drobinką, jaką jestem ja.

Dziękuję. Dziękuję, udowodniłas mi, że niejestem z kamienia...

Agusska_xD · Wysłany: Wtorek 07-03-2006, 15:32 Temat postu:

Boska jesteś! To opo jest cooooool! Pisz kolejne jedno częściówki... płakać się chce ! Super!

suSanana · Wysłany: Wtorek 07-03-2006, 17:16 Temat postu:

Fenomenalne. Nie, to TY Minq jesteś fenomenalna. Dziwię się, że wcześniej tego nie dostrzegłam.
Temat, niby nie taki niebanalny lecz... Chwyta za serce i to mocno. Obraz całującego się Toma z Billem już kilkakrotnie wcześniej miałam przed oczyma wyobraźni i temat kazirodztwa oraz bi- seksualizmu mnie nie razi.
Nie rozpłakałam się czytając to opowiadanie ale tylko dlatego, że mój Tata był w pokoju i nie chciałam się przy nim tak bezceremonialnie rozkleić. Jednak teraz gdy wyszedł z powrotem mam łzy w oczach.
Pod wielkim znakiem zapytania stawiam kontynuacje MOJEGO opowiadania. Bo, czy jestem w stanie Ci dorównać? Oczywiście, że nie. Chyba zaprzestanę mojej życiowej pasji - pisania czegokolwiek, bo każde zdanie, które przelewam na papier wydaje mi się już totalnie beznadziejne, bez wyrazu, nadające się tylko do kosza. Nie sądziłąm, że kiedyś to powiem. A jednak. Bedę musiała zakończyć robienie tego, co do momentu przeczytania Twojej twórczości dawało mi tyle szczęścia i radości.
Naprawdę, wielkie uznanie.