Tokio Hotel

ComingBackForMore · Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 15:16 Temat postu:

no cóż... wszystko już zostało powiedziane.. na co komu mój pusty bełkot?

po prostu podpisuję się pod Cherry:)

Divalecorvo · Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 15:33 Temat postu:

Minq nie badz taka skromna:p wszyscy do okola wiedza ze wspaniale piszesz i ty sama tez o tym wiesz:p nie wiesz co powiedziec? ja ci ulatwie... powiedz ze wlasnie konczysz nasteona jednopartowke i zaraz ja wkleisz xD to najbardziej chcielibysmy uslyszec <badz opowiadanie w czesciach xD>

Minq · Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 15:36 Temat postu:

Ja wcale o tym nie wiem XP Ja teraz popadam w nerwice, że to co teraz piszę nie będzie tak dobre, jak Fragmenty. X3 A skromna jestem z natury Razz

W końcu muszę mieć same zalety XD To, co chcielibyście usłyszeć powiem wam najwcześniej jutro X3

Divalecorvo · Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 15:45 Temat postu:

ok.. spoko:p tylko sie nie denerwuj bo zmarszczek sie nabawisz... i wtedy bedziesz sie przejmowala nimi a nie nami i opowiadaniem:[:p piszta piszta my poczekac:p

Roxy · Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 15:55 Temat postu:

Ło...to było świetne...
Brak mi słów.
Pięknie to napisałaś! W pierwszej chwili (gdy było wspomniane o tym, że Bill chce spać z Tomem) to naszły mnie takie myśli...wiecie, jakie xP Potem troche w to zwątpiłam, ale pod koniec...ahhh, śliczne! Co tu dużo mówić Smile

Gość · Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 16:00 Temat postu:

Dziękuję

Naszły cię myśli, że będą robić coś interesującego, co braciom nie przystoi? XD

Divalecorvo · Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 16:01 Temat postu:

oj Roxy kudlate mysli:p chyba za dlugo siedzialas z Tomem w budce telefonicznej xD;p

suSanana · Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 16:55 Temat postu:

O ja, swietne Very Happy

Super napisane, podoba mi się Very Happy

Czekam na kolejną Twoją twórczość Very Happy

Minq · Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 18:43 Temat postu:

Dziękuję.

Kolejny już wrzuciłam i teraz chyba pójdę się gdzieś schować. XP

Gall Anonim · Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 20:18 Temat postu:

Ej, to mi się naprawdę bardzo podoba. Grey_Light_Colorz_PDT_42

Mod-DiaBollique · Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 20:47 Temat postu:

Ruszyło mnie.

Kiedy ostatnio to mówiłam? W październiku...? Nie. W listopadzie chyba. Nie ruszyła mnie Biesłana, nie ruszyły mnie Niemcy, nie ruszyły Katowice. A to tak. Powiem coś, co chcesz usłyszeć jako autorka: jest INNE. Dobre, zaskakujące. Na 99%, bo ta scena na początku delikatnie mnie nastawiła. Bill nie umarł. Fizycznie...

Jestem ciekawa, czy umiesz pisać inaczej. Żartobliwie? Sucho? Zobaczymy.

Dziękuję.

Chloe · Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 21:12 Temat postu:

a wiecie,jak ja to zrozumiałam? Very Happy

xD
że ten ich ojczym molestuje billa xD i dlatego się tak nie cierpią,a bill chciał spać z tomem i ucieka na imprezy z domu xD
luuudzie,chyba zaczynam powoli łapać fazę xD

Minq · Wysłany: Piątek 24-02-2006, 13:07 Temat postu:

Gall Anonim: ach, to się cieszę :]

Mod-DiaBollique: Również dziękuję. Scena na początku miała trochę was nastawić, żeby zakończenie zbytnio nie szokowało po takiej "normalnej" fabule. Ogólnie, cieszę się, że są tutaj ludzie którzy potrafią zrozumieć to, co chciałam przekazać... a nie wyzywają mnie od zboczeńców i idiotek. Głupota ludzka strasznie mnie boli.
Prawdę mówiąc, domniemana śmierć Billa dla mnie samej jest zagadką. Ale nie chcę jej odkrywać, to nie o to tutaj chodzi...
Czy umiem pisać inaczej? Nie wiem, ale prawdę mówiąc, większość moich opowiadań to romanse z nutką humoru. Zawsze pisałam bardzo optymistyczne opka... to TH jakoś tak melancholijnie mnie nastroiło. "Fragmenty" to pierwsze takie opowiadanie, jakie napisałam.

Chloe: He, cóż, każdy ma prawo rozumieć to na swój sposób xP To też mogłoby być pewne wyjaśnienie... ale w zasadzie, nie o to mi chodziło Razz

djbabcia · Wysłany: Piątek 24-02-2006, 13:43 Temat postu:

Cherry nie jesteś sama ja też jestem inna zawsze byłam, nie lubiłam muzyki co inni [przykład moda na Britney- to nie dla mnie- przyp. autorki]. Moi rodzice to widzieli i nadal widzą jak ich córka stacza się emocjonalnie. Minq ja Cię wielbić będę!! Twoje opowiadanie jest jak miód dla moich uszu, te słowa pełne prawdziwości i szczerych intencji, po prostu nic dodać nic ująć. Pisz dalej... i weny życzę!!

Rosenrot · Wysłany: Piątek 24-02-2006, 14:55 Temat postu:

Cudowne... Nie będę się rozpisywać, wszystko co chciałabym napisać, świetnie opisała Cherry i inni, więc ja się tylko podpisuje...
Fantastish... Smile

Minq · Wysłany: Piątek 24-02-2006, 21:16 Temat postu:

djbabcia - dziękuję ci

heh, moi rodzice też mają mnie już dość Very Happy

Ale pisać dalej będę i nie przestanę.

Gaguś - dzięki, Gaguś! Każde słowa uznania wiele dla mnie znaczą.

Okla_xD · Wysłany: Piątek 24-02-2006, 21:52 Temat postu:

Wie3cie co ?Skoro cherry pisze takie żeczy to znaczy ze musisz być naprawdę dorba dziewczyno!
I Popieram Cherry! Naprawdę wspaniałe
Ujmujące
Intrygujące
Takie pełne...bółu....
Taak....Wspaniałe czekam na kolejną jednopartówke Smile

Minq · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 12:22 Temat postu:

pierwszy post:
Wiem i doceniam. Widziałam krytykę Cherry... XP (boska, swoją drogą... im opko gorsze, tym lepsza krytyka Very Happy

) Dzięki, Okla! Dajecie mi tyle motywacji, bez wątpienia się doczekasz! Razz

drugi post:
Znalazłam parę drobiazgów, które wymagały poprawy... teraz wszystko jest już na pewno ok, bo tyle razy sprawdzałam, że wątpie, bym mogła coś przegapić. Razz

Ekhm edytuj posty Wink

Mod-Grecia · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 13:07 Temat postu:

Świetnie ukazałaś tu wątek miłości obydwu braci. Bosko Very Happy

Hmm Bill umarł? Jakoś tak mi przyszło na myśl, że tak..
No i mamy następny talent Very Happy

Czekam teraz na jakieś szersze opowiadanie Wink

Okla_xD · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 15:38 Temat postu:

Bardzo proszę Smile

I czekam

Rosenrot · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 17:30 Temat postu:

Minq!!!
Twoi fani czekają Wink

Pozdrawiam.

Minq · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 17:56 Temat postu:

Przepraszam, jak mi się śpieszy to nie patrzę, co jest wyżej

Będę pamiętać X3

Grecien - dzięki! Myślę, że Dia najtrafniej to określiła - "nie umarł, nie fizycznie..."

Co do następnego, już się doczekaliście

Carmen =) · Gość

To było na prawdę... fascynujące. Skoro mówisz, że interpretacje mogą być różne, to myśle, że Bill się zakochał w Tomie jednak...

Naprawdę jesteś kolejną utalentowaną osobą, którą mam zaszczyt "poznać" przez uczucia zawarte w opowiadaniach na tym forum...

A a propos tego, co powiedziała Tess, to ja mam tak często z różnymi osobami... Niby chciałabym kogoś z Was poznać, porozmawiać, to jednak nigdy nie mam odwagi- w końcu nie jestem tu ważna i na pewno po poznaniu kogoś takiego jak na przykład Ty, Minq, lub inne forumowe pisarki, nikt by nie chciał ze mną rozmawiać...

Minq · Wysłany: Poniedziałek 27-02-2006, 21:19 Temat postu:

Twoja interpretacja jest dokładnie tym, o czym ja myślałam, ale to nie znaczy, że inni nie mogą interpretować tego inaczej.

Nie no, co ty!

My jesteśmy normalnymi ludźmi. XP Ja nie gryzę! Każdy jest ważny, gdyby nie wasze komentarze nie chciałoby mi się nic pisać! To one mnie motywują! Kocham was za to!

I chętnie poznam każdego, kto chcę na mnie stracić trochę czasu. X3

Zastanawiam się, czy nie napisać jednak następnej części... uważacie, że to powinien być już koniec, definitywnie? Czy może lepiej byłoby przedstawić uczucia Billa, z jego punktu widzenia?

herbatka · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 19:50 Temat postu:

"- Nie wiem - powiedział. - Na niczym nie mogę się skupić, nic mi się nie chce... najchętniej bym leżał i patrzył w sufit. - zaśmiał się. - Kurde, jakie to głupie. "
Mam syndrom Billa, czuje sie tak codziennie od jakiegoś hm.. miesiąca? dwóch?
podobało mi sie, chodz nie do konca, bo nielubie niedopowiedzen, nie lubie sie domyslac, lubie jak ktos wykłada mi wszystko na tacy i pozwala patrzec, próbowac i dotykac. ale jest swietne.. hm... tylko czytam juz chyba twoją czwartą jednoczęściówke i wszystkie są tak jakby oni sie w sobie zakochiwali, albo jedno z nich..