Tokio Hotel

Szara · Wysłany: Piątek 28-07-2006, 15:06 Temat postu:

Weszłam z ciekawości, przez przypadek i przeczytałam. Zrobiłaś na mnie wrazenie. Naprawdę.
Wszystko jest jasne i przejrzyste, a jednak poplątane (wiem, ze to brzmi niezrozumiale, ale nie umiem inaczej

). Dokładnie wiemy, co chcesz nam przekazać przez tą jednoczęściówkę.
Bo Bill stał się gwiazdą, jego marzenie się spełniło. A Isabell nie. Nie jest już jego przyjaciółką. To przerażające, zwłaszcza jeżeli wziąć pod uwagę, że to mogło zdarzyć się naprawdę.
Pozostaje się tylko cieszyć, że Mała dziewczynka w ogrodniczkach została sobą, nie tak jak Bill Kaulitz, który traci osobowość. Pozdrawiam serdecznie

Łasica · Wysłany: Piątek 28-07-2006, 16:11 Temat postu:

To było piękne. Ogólnie ciekawy pomysł, temat jednoczęściówki też
jest jakiś dziwnie absorbujący "Mała dziewczynka w ogrodniczkach".
Wiele mi brakuje, żeby napisać takie coś jak ty. Gratuluję i pozdrawiam:*

Ultimate · Wysłany: Piątek 28-07-2006, 16:46 Temat postu:

Ja zdecydowanie się z Tobą zgadzam.
Śpiącej królewny nie czytałam, [ale może nadrobię Wink

] S. Mrożka cenię. Właśnie - szczęśliwie - tylko jak? Sama się zastanawiałam wiele razy - co to znaczy być szczęśliwym.
Tak czy inaczej - opowiadanie mi się podobało Smile

Pozdrawiam

_Kaś_ · Wysłany: Środa 02-08-2006, 17:38 Temat postu:

Łzy stanęły mi w oczach, kiedy to czytałam.
Chyba wiem, o co konkretnie chodziło.
Przynajmniej tak mi się wydaje.
Ale pogadamy o tym.

Piękne. Takie... Proste, a takie cudowne.

Więcej nie mogę napisać. Nie umiem.

Wiesz, jak bardzo tęsknię, prawda?
Jeszcze 'tylko' tydzień...
Jak ja to przeżyję...? Sad

Kocham Cię Aniołku

Ahinsa · Wysłany: Środa 02-08-2006, 18:43 Temat postu:

No no no, muszę przyznać, ze niezłe. Podoba mi się. To jeszcze nie jest to, co mogłoby powalić mnie na kolana, ale jesteś na dobrej drodze Wink

Troszkę smutno mi się zrobiło, bo pomyślałam sobie, że gdzieś tam w Loitsche czy Magdeburgu pewno jest taka dziewczyna, przyjaciółka chłopaków z lat dzieciństwa, o której oni zapomnieli. Niby w każdym wywiadzie mówią, że pamiętają o swoich przyjaciółach i są z nimi w kontakcie, ale ja tam im niezbyt wierze. Kłamać każdy może, a oni są w tym dobrzy.
Ładnie. Czekam na następne dziełka i pozdrawiam

Żyrafa · Wysłany: Poniedziałek 07-08-2006, 20:42 Temat postu:

Cudowny tytuł. Cudowne opowiadanie. Pełne dziecięcych marzeń i emocji.
A kim ja chciałabym być ? Kimś innym...
Piękne

Colette · Wysłany: Poniedziałek 07-08-2006, 21:35 Temat postu:

Kami, podobało mi się. To było świetne. Piękne. Naprawdę. Tak wspaniałe jak twój blog. Może mnie pamiętasz. Dedykowałaś mi 28. notkę. Zostaniesz kiedyś kimś wielkim. Colette.

Blair · Wysłany: Wtorek 08-08-2006, 15:10 Temat postu:

Śliczne. Naprawdę bardzo mi się podobało ...
Takie smutne i właśnie dlatego tak mnie urzekło.
Nieszczególnie ruszają mnie ckliwe historyjki o wilekiej miłości Wink

Wredna_$uka · Wysłany: Wtorek 08-08-2006, 17:22 Temat postu:

Tak może troszeczkę oklepany.
Ale ładnie ubrałaś słowa w zdania.
Podobało mi się.
Nie chcę mi się więcej pisać.
Pozdrawiam.

Maxime · Wysłany: Wtorek 08-08-2006, 17:38 Temat postu:

Łaaaaa. Śliczne.
Rzadko czytam jednoczęściówki, tylko, gdy mam na to szczególną ochotę.
I czasem jestem zadowolona z tego, co przeczytam, a czasem nie.
A dzisiaj- jestem aż za bardzo zachwycona.
Ten krótki komentarz to moja pełna opinia Very Happy

zeje · Wysłany: Czwartek 10-08-2006, 10:47 Temat postu:

Mnie powaliło na kolana.Nie mam słów żeby to określić...Dawno nie czytałam opowiadania które zrobiło na mnie takie wrażenie jak to...chyba sobie przeczytam jeszcze raz Smile

Kocham cię

Na prawde ślicznie piszesz Smile

Zulla · Wysłany: Piątek 11-08-2006, 19:55 Temat postu:

smutne...
ale realne...
życie jest beznadziejne...
ale opowiadanie mi sie podobało

pozdrawiam
Zulla

S.E.T.A. · Wysłany: Sobota 12-08-2006, 17:53 Temat postu:

Ojj nie musisz dziękować.
Nie masz za co.
Za słowa prosto z mojego głazika nie trzeba.
Mówię to co myślę.
Innymi słowy to co mi ślina na język przyniesie

.
Przez to nie mam znajomych, ale to już inna kwestia.
Już mnie to nie ima.
Jeszcze raz - Podobało mi się.

Dziękuję za wysłuchanie..
To tylko ja...
Avis...

kasia_kaulitz · Wysłany: Sobota 12-08-2006, 19:26 Temat postu:

Beautiful.....

Teallin · Wysłany: Środa 23-08-2006, 23:47 Temat postu:

Podobało mi się.
Pierwszy raz czytam coś twojego, Kami.
I muszę powiedzieć, że masz naprawdę lekki i przyjemny styl pisania.
To takie typowe dla gwiazd. Moja ,,przyjaciółka" zachowuje się podobnie.
Jednak ona sobie o mnie przypomina. Kiedy nie ma już nikogo innego...
To boli.
Nie, przepraszam.
To bolało. Już nie boli.
Bo jestem JA.
Zimna, cholernie ambitna i zawzięta egoistka. Twarda realistka.
A jednak. Mam serce. Poranione do granic możliwości.
Jej nie potrzebuję. Potrzebuję przyjaciela, nie złudzenia.
Całuję ;*

Tea

Indra · Wysłany: Czwartek 24-08-2006, 8:37 Temat postu:

Bill zamknął się w swojej wysadzanej diamentami bańce. W swoim świecie.

Szczerze? Nie wierzę.
Ale historia wspaniała.
Gratulacje

I.

Areis · Wysłany: Czwartek 24-08-2006, 9:33 Temat postu:

Wszystkim Wam po prostu dziękuję.
Nie wiedziałam, że ta jednoczęściówka spotka się z takim przyjęciem.
Jest mi bardzo miło, nawet nie macie pojęcia, jak bardzo.

Indra Nie wierzysz? To spójrz na niego. Obiektywnie.

Indra · Wysłany: Czwartek 24-08-2006, 11:49 Temat postu:

Tak myslę i myslę Kami, ale nadal mam w glowie obraz sympatycznego Billa.
Chociaż... faktycznie, stał się znacznie bardziej odległy, niedostepny niż na poczatku swojej kariery.
Och, nie wiem. Łeb mi pęka i mysli mi uciekają.
Tak czy ianczej, każda z nas ma swoje zdanie.
Ale historia wyszła ci niesamowita Smile

Podr.
I.

_Orzech_ · Wysłany: Czwartek 24-08-2006, 11:54 Temat postu:

Podobało mi się.
Coś tu do mnie przemawia mimo że temat troszki oklepany.
Fajnie się czyta i zakończenie ciekawe,
Oceniam na 5-

Przywrócony_id:(3099) · Wysłany: Czwartek 24-08-2006, 23:42 Temat postu:

Ładne.
Uczuciowe.
Wzruszające...

BlackAngel · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 0:46 Temat postu:

- Kim chciałbyś zostać, Bill?

A kim jesteś?
Eh.
Zagubił się chłopak, to prawda.
Już nie ma dawnego Tokio Hotel. Są gwiazdki które przez 5 minut nie dały ponieść się sławie.
Później było im już wszystko jedno.

Jednoczęściówka dobra.
Ale mogła być lepsza.
Eh, zawsze mogło być lepiej.

Z uczuciami, ładnie, zgrabnie i powabnie.
Nic dodać. Nic ująć.

- Chciałabym być Twoją przyjaciółką, Bill.

Czy mówiłam, że pisanie kursywą jest najlepszym sposobem na zdobycie mojego serca?
Nie?
Więc mówie. ( Pisząc? )

~Black.

Close Your Eyes · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 11:44 Temat postu:

oh..
podoba mi się Smile

Nawet bardzo Smile

dziękuje

Close Your Eyes

Scheissegal · Wysłany: Poniedziałek 13-11-2006, 15:23 Temat postu:

Kami złotko...
Wiesz co myślę o tej partówce.
Moja ulubiona. Niby temat zwyczainy ale ty umiesz zaczarowac słowa.
Nic dodac nic ując...ślicznie i to co najbardziej cenię...tak realistycznie...
Jak dla mnie najlepsze twoje dzieło.
Kocham:*

Areis · Wysłany: Poniedziałek 13-11-2006, 16:26 Temat postu:

Ajć, i znowu któs to odkopał!
No dobra, nie ktoś, tylko mój aniołek Very Happy

Vicca

Wiem, że już pisano na te tematy przed moją jednoczęściówką i po niej, jednak cieszę się, że mimo to Ci się podobała.

dreamer

Thank you very much Very Happy

<ale swoim angielskim zaszpanowałam> No kurna... Jak Wy to robicie, że w kilku słowach potrafice zawrzeć tak wiele? W kompleksy przy Was popadam Very Happy

BlachAngel

Ach, moje Ty Suonko, Autorytetku Ti mój! Straszecznie się cieszę, że akurat Tobie przypadła do gustu. Mua

Close Your Eyes

Za co mi dziekujesz? To ja powinnam Tobie podziękować Very Happy

Lady Devilish

Oj, Ty moja okropna, wstrętna, potworna, najkochańsza, najwspanialsza, i w ogóle naj! Dziekuję - tylko tyle mogę powiedzieć

Leb die sekunde · Wysłany: Poniedziałek 13-11-2006, 16:28 Temat postu:

Bardzo mi się podobało. Fajna fabuła, dobre wykonanie. Nic dodac nic ująć.
Pozdrawiam