|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kicia41
Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z piekła.
|
Wysłany: Sobota 20-01-2007, 23:29 Temat postu: Miłość przezwycięży wszystko. |
|
|
To 'coś' dedykuję mojej ukochanej przyjaciółce, Paulinie:*
To właśnie dla niej to napisałam:*
Nie bijcie za mocno<prosi>
Nie wyszło to cudownie...
Może ktoś z tego wyciągnie jakiś morał...
Miłej lekturki:*
A i z góry przepraszam ze błędy...
*
- Tom, nie płacz, przecież wiesz, że cię kocham.- szepnęła cicho dziewczyna leżąca na łóżku wśród śnieżnobiałej pościeli.
- Jakbyś mnie kochała to niezostawiła byś mnie tu samego! Słyszysz?!- po jego policzku spłynęła kolejna kryształowa łza, którą od razu wytarł rękawem czarnej bluzy.
- Nie rób mi wyrzutów sumienia, przecież wiesz, że ja nie chcę odchodzić...- dziewczyna podniosła się z pozycji leżącej na siedzącą i dłońmi odgarnęła włosy z twarzy.
- To zabierz mnie ze sobą...- chłopak o czekoladowych oczach mocno przytulił dziewczynę do siebie.
- Tomuś, pamiętasz jak się poznaliśmy, jak powiedziałeś, że nie wierzysz w miłość?- chłopak twierdząco pokiwał głową- Może ja tu właśnie po to byłam... Po to, by pokazać ci, czym ona jest, może po to Bóg mnie właśnie zesłał na ten świat...- zielonooka musnęła delikatnie jego usta swoimi.
- Cholera i teraz tak poprostu to wszystko chce mi odebrać?!- chłopak krzyknął nie panując nad emocjami.- Nie wierzę w Boga...- szepnął cicho.
- Kochanie, uwierz, zrób to dla mnie... Jutro może mnie tu juz nie być... Teraz, kiedy wiem, że jestem śmiertelnie chora potrafię zapamiętać każdy najmniejszy szczegół, każdy twój ruch... Wszystko. Teraz na świat patrzę inaczej. Potrafię się cieszyć z tego, co mam a w duchu prosić o więcej. Bardzo cię kocham, ale woli Bożej zmienić nie mogę. Dobrze wiesz.
- Ale dlaczego ten cały Bóg mnie tak krzywdzi, dlaczego?! Co ja mu zrobiłem? Przecież się zmieniłem...
- Tom... Każdy za swe winy musi zapłacić, takie jest już życie. Dziwisz mi się, że nie płaczę. Ja po prostu szanuję wolę Boga.
- A walczysz?- zapytał szeptem.
- Zależy, co masz na myśli. Z Bogiem? Nie, nie walczę. Z chorobą? Hmm... Można to tak nazwać, nie poddaję się, chociaż wiem, że nie mam szans na przeżycie, na przezwyciężenie choroby.
- Daj mi trochę twojej siły... Ja już nie daję rady. To ja ciebie powinienem wspierać, pocieszać a nie ty mnie...- powiedział z żalem do siebie.
- Wystarczy mi twoja miłość, to najbardziej dodaje mi siły.- powiedziała zielonooka i uśmiechnęła się blado do Toma.
- Ale jak ty odejdziesz to całe moje życie straci sens...
- Tomuś, ja nigdy nie odejdę, nigdy cię nie zostawię. Nawet, gdy odejdę z tego świata to będę przy tobie cały czas. Nie rozglądaj się, bo i tak mnie nie zobaczysz. Będę twoim Aniołem Stróżem.
***
- Doktorze! Tracimy ją! Szybko!- z sali wydobył się głośny krzyk pielęgniarki.
Chłopak w szerokich ciuchach właśnie przemierzał przez szpitalny budynek. Mijał jakieś sale lecz, nie zwracał na nie uwagi. Był zamyślony. Dochodził do sali, z której wydobywały się krzyki lekarzy ratujących cudze życie. Podniósł wzrok i zobaczył, że to właśnie ta sala. Sala Pauliny. W jednej chwili wszystkie chwile spędzone z nią mignęły mu przed oczami. Zesłabł. Oparł się o ścianę i zjechał po niej w dół. Po jego policzkach spływały potoki łez. Nie wiedział, co ma robić. Zanucił cichutko piosenkę, ich piosenkę. Zawsze mu ją śpiewała, gdy zaczął jej mówić o tym,co będzie, gdy ona odejdzie...
*
wenn nichts mehr geht\ Kiedy już niczego nie będzie
werd' ich ein engel sein - für dich allein\ Stanę się Aniołem - tylko dla ciebie
und dir in jeder dunklen nacht erschein'\ Każdej ciemnej nocy Tobie się ukazywać będę
und dann fliegen wir weit weg von hier\ Następnie polecimy daleko stąd
wir werden uns nie mehr verlier'n\ Nigdy się juz nie zgubimy...
*
Czuł, że traci najważniejszy kawałek swojego życia, traci miłość, w którą nie wierzył...
To ona go jej nauczyła...
Chciał umrzeć z nią.
Po co ma zostać tu sam, bez niej?
Otarł mokre policzki i klęknął przed Krzyżem, który widniał nad drzwiami do sali Pauliny. Zaczął się modlić... Chyba pierwszy raz w życiu...
- Boże, błagam cię, nie rób mi tego! Zabierz mnie, nie ją! Nie wiesz jak ja ją kocham! Oddam za nią życie! Boże! Nie chcę żyć bez niej! Ona jest wszystkim! Słyszysz?! Wszystkim! Dla niej uwierzę. Zmienię się. Co ona ze mną zrobiła?! Nie odbieraj mi tego, jeśli chcesz żebym żył... Bo bez niej to nie ma sensu... Dlaczego ta pieprzona choroba może zniszczyć wszystko?! Nie mam siły!!- upadł bezwładnie na podłogę i zaczął głośno płakać.
Po chwili poczuł jak czyjaś chłodna dłoń dotyka jego gorącego policzka. Otworzył pomału zapuchnięte oczy.
- Mój Aniołek!- krzyknął radosny- Ty żyjesz! Moje serce, mój najdroższy skarbie!- zaczął krzyczeć i przytulać się do zielonookiej.
- Tak Tom, żyję. Bóg stwierdził, że jeszcze nie czas na mnie. Ja nie mogę umrzeć, gdy ty będziesz żył. My wypełniamy siebie nawzajem. Jesteśmy jak jedno ciało i jedna dusza. Nie mogę umrzeć bez ciebie a ty beze mnie. Ja jestem twoim Aniołem Stróżem a ty moim. Umrzemy w jednym czasie, jednej godzinie, sekundzie...- powiedziała cicho i spojrzała na Krzyż wiszący nad drzwiami jej szpitalnego pokoju, z którego zaczęła kapać krew. Ona wiedziała, że Bóg istnieje. Wiedziała, że dzięki temu, że Tom uwierzył ona właśnie żyje...
THE END
*
I jak? bolało?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kicia41 dnia Niedziela 21-01-2007, 11:28, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Moniczka :):)
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Błaszki
|
Wysłany: Sobota 20-01-2007, 23:41 Temat postu: |
|
|
Fajne opowiadanko!!
przemyślane i ładnie napisane:)
Ale mogłaś troszke odkladniej opisać calą sytuacje.
Zastanawia mnie tylko jak ona mogla wstać z tego łużka szpitalnego skoro jeszce przed chwilą umierała???
Lekarze by jej nie pozwolili przeciez.
Ale spoko rozumeim potrzeby opowiadania trzeba nagiąć rzeczywistość
Pozdrowionka:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kooocia
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Niedziela 21-01-2007, 3:05 Temat postu: |
|
|
śliczne..
aż łezka mi się w oku zakręciła.
ah.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda190th
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska:p
|
Wysłany: Niedziela 21-01-2007, 9:55 Temat postu: |
|
|
Bardzo ładna jesnoczęściówka. Podobało mi się. Duzo emocji i uczuć. Zastanawiam się tylko, dlaczego dodałaś ją do działu od 15 lat?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justynka_Kaulitz
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik:D
|
Wysłany: Niedziela 21-01-2007, 10:23 Temat postu: |
|
|
Nie no super Naprawde bardzo bardzo bardzo mi sie podobalo...
krotkie ale wszystko w nim zawate...
smutne ale szczesliwe...
mialam wrazenie, jak to byla wieloczesciowka i szczesliwie sie skończyla...
super naprawde....
mozesz wiecej takich napisac (no chyba ze jush masz na swoim koncie kilka a Ja nic o nich nie wiem...
ale to opowiadanie jest naprawde pelne podziwu
pozdrawiam buziaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cheza
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 21-01-2007, 11:19 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
- Jakbyś mnie kochała to niezostawiłabyś mnie tu samego! |
"Nie zostawiłabyś" - piszemy osobno.
Cytat: |
- Cholera, i teraz tak poprostu to wszystko chce mi odebrać?! |
Przecinka przed spójnikiem "i" nie stawiamy, chyba, że powtarza się w tym samym zdaniu, to wtedy przed tym drugim "i" stawiamy przecinek. Oraz "po prostu" piszemy oddzielnie.
Cytat: |
... Teraz, kiedy wiem, że jestem śmiertelnie chora potrafie zapamiętać każdy najmniejszy szczegół, każdy twój ruch... |
Potrafię.
Cytat: |
Bardzo cię kocham, ale woli Bożej zmienić nie mogę. |
Brakuje przecinka w zaznaczonym miejscu.
Cytat: |
Ja poprostu szanuję wolę Boga. |
Po prostu.
Cytat: |
- Zależy, co masz na myśli. |
Cytat: |
Nie rozglądaj się, bo i tak mnie nie zobaczysz. |
Cytat: |
Mijał jakieś sale, lecz nie zwracał na nie uwagi. |
Cytat: |
Nie wiedział, co ma robić. |
Cytat: |
Zawsze mu ją śpiewała, gdy zaczął jej mówić o tym, co będzie, gdy ona odejdzie... |
Brakuje przecinków.
Cytat: |
werd' ich ein engel sein - für dich allein\ Stanę się Aniolem - tylko dla ciebie |
Aniołem.
Cytat: |
Nie odbieraj mi tego, jeśli chcesz żebym żył... |
Brak przecinka.
Cytat: |
. Dlaczego ta piepszona choroba może zniszczyć wszystko?! |
Pieprzona.
Co do treści... jak dla mnie za dużo było dialogów. Całe opowiadanie to praktycznie jedna wielka konwersacja. Zabrakło mi rozbudowanych opisów. Charakteryzacji ich uczuć wewnętrznych. Nie mówię, że ich wcale nie było, owszem były, ale jak dla mnie za mało opisów ich przeżyć. To, jakie emocje nimi targały. Fabuły się nie czepiam, bo dla mnie z każdego pomysłu, nawet tego oklepanego można stworzyć piękne dzieło. Niemniej jednak nie zauroczyło mnie twoje opowiadanie dogłębnie, nie zatrzymało tchu w piersiach. Jednoczęściówka musi być dopracowana do ostatniej literki, tutaj niczego nie nadrobisz kolejnymi częściami opowiadania. Musisz dać z siebie maksimum już na starcie. Jednak życzę ci weny, bo wierze, że kiedyś mnie może zaskoczysz. Z czego bym się cieszyła. Bo chce być zaskakiwana.
Pozdrawiam,
Chez.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kawiożyca
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Niedziela 21-01-2007, 15:10 Temat postu: |
|
|
ehh....
mam mieszane uczucia!
Nie wiem co powiedziec ..może zacznę prosto z mostu!
jak dla mnie to dziwne że jest to w pietnastkach! to po primo
Jak dla mnie niektóre wątki były nie zrozumiałe!
zraziło mnie tez to żę Tom tak starsznie zalewa się łzami....
Może płakać, ale ja płacz przedstawiony w tym opku odebrałam jak ryk małego dziecka!
Więcej nie mam nic do żarzucenia..
Pomysł może dobry, ale wykonanie!!!!
Pozdrawiam Kawiożyca
P.S. Trening czyni mistrza i wierze skrycie, że kolejnym razem pokażesz na co cię stać tak naprawde!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Grecia
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełm
|
Wysłany: Niedziela 21-01-2007, 19:21 Temat postu: |
|
|
Nie rozumiem czemu to opowiadanie jest w +15
Przenoszę do 'jednoczęściówek'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
furja
Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Poniedziałek 22-01-2007, 0:18 Temat postu: |
|
|
czy ja mam Deja Vu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Lolly
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 22-01-2007, 2:26 Temat postu: |
|
|
furja napisał: |
czy ja mam Deja Vu? |
chyba nie.
gdzieś już to widziałam.. ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristis
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wuwua
|
Wysłany: Poniedziałek 22-01-2007, 18:03 Temat postu: |
|
|
Takie ckliwe granie na uczuciach i w ogóle egzaltacja rulez. Nie trafia do mnie Tom, który tak to wszystko przeżywa, bo płeć tzw. brzydka nie podchodzi do spraw równie emocjonalnie, co płeć piękna, owszem są wyjątki, ale to tak już na marginesie. Ogólnie rzecz biorąc wszystko to jest takie przesadzone, nierealne, patetyczne, ba, nawet naiwne, suma sumarum nie w moim guście. Ale pisz, bo trening jak to się mówi czyni mistrza i następnym razem może nieco utemperuj wyobraźnie i może wtedy uda ci się stworzyć realną nierealność. Powodzenia życzę…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jogobelinka
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a bo ja wiem?
|
Wysłany: Poniedziałek 22-01-2007, 18:28 Temat postu: |
|
|
Tak, dziewczynki, ja też to widziałam.
Było w opowiadaniach od 15 lat i tutaj też. Autorka dodała dwa razy, ale po co, to nie wiem.
Hm... Przeczytałam bodajże wczoraj. Nie wywarło na mnie wrażenia. Tzn. wrażenie jakieś tam było, ale na pewno nie wielkie, pozytywne, w ogóle i w szczególe.
Jakoś tak... No trochę ckliwe Ci to wyszło. Rodem z brazylijskiego tasiemca. Takie, no nie w moim guście. I ten Tom... Nie wiem, nie przemawia to do mnie. Gdyby bohaterem był Bill, to jeszcze, bo to on ma opinię wrażliwca i romantyka. Nie mówię, że taki jest naprawdę, ale... No, nie. Po prostu nie.
Poprawiałaś już kilka razy, a nadal są błędy.
Ogólnie rzecz biorąc, nie podobało mi się.
Może innym razem. Wybierz lepszy temat, w końcu pomysł to połowa sukcesu.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
miausha
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Domu Dla Psychicznie Chorych im. Braci Kaulitzów
|
Wysłany: Wtorek 23-01-2007, 21:24 Temat postu: |
|
|
Nie. Nie spodobało mi się. Po pierwsze nie miało w sobie ani troszkę realizmu, co nie pozwoliło mi się wczuć. Po drugie momentami (częstymi) zalatywało mi Onetowskimi opowiadaniami typu "mHroczneTH". Choć styl masz niezły. Były też błędy. ogólnie, dopracuj to jeszcze
msh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aquarel
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Piekła
|
Wysłany: Środa 24-01-2007, 16:16 Temat postu: |
|
|
Oj ty juz wiesz co ja mysle na temat tej jedno częściówki ale powtorze sie dla kazdej osoby ktora ja zrozumie ktora wyciagnie z niej odpowiedni moral bedzie wartosciowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kai
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: junkyard
|
Wysłany: Środa 24-01-2007, 16:19 Temat postu: |
|
|
Takie jakieś.
Granie na emocjach wywołuje u mnie rękoczyny.
A Tom ?
Przeżywa.
Rozumiem.
Ale jakoś tak ... W końcu to nie on jest dziewczyną w tym zespole, no
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|