Tokio Hotel

LadyMakbet · Wysłany: Niedziela 25-02-2007, 14:19 Temat postu:

pierwsza!

Właściwie, to nie muszę tego czytać przecież, bo czytałam już - ale ze mnie down xD Ja tam nigdy nie korzystam z podkładów, więc tym razem nie było inaczej - chociaż czasem się skuszę i zawsze jakąś fajną piosenkę odkryję xD Zaraz przeglądnę ja te tła muzyczne xD

Dobrze, bo gadam nie na temat xD

Co do opowiadania - błędów CHYBA nie ma (

) xD. Ale zresztą, ja tam się błędów nie czepiam już zazwyczaj xD
Fabuła mi się podobała i w ogóle, lekko się czytało, tylko czasem miałam zatargi lekkie z połapaniem się, co i jak xD No ale tak to już ma być, że tajemniczo i w ogóle xD
Jeju, nie umiem oceniać opowiadań tak porządnie. Podobało mi się, ładnie było i kropka xD

I dziękuję za dedykację, Araśku xD ;*

(swoją drogą, tytuł to powinien "barok3" być xD)

EDIT:

no nie, tam jest "ain't afraid..." xD

EDIT:

A widzisz, były błędy xD Ale nie rażące xD

BlackAngel · Wysłany: Niedziela 25-02-2007, 14:27 Temat postu:

DRUGA! xDDD - E, jednak trzecia! BU!

EDIT:
No tak.
Ładna historia, Ci powiem, ale jakoś nie podobało mi się za bardzo.
Chyba przez to, że straciłam wiarę w Anioły kilka dni temu.
Ach, nie ważne.
Narwańcu, chciałaby napisać Ci coś ciekawego.
Tak dawno nie rozmawiałyśmy.
Mam nadzieje, że wszystko u Ciebie w porządku?
I dziękuję. Po prostu.

B.

Incia · Wysłany: Niedziela 25-02-2007, 14:45 Temat postu:

O, ładne...
Tak mnie ruszyło...
Ujęłaś to, to sedno! Gratuluje, to piękne!!!

Pozdrawiam i WENY, WENY!!!
Inn

hela_z_wesela · Wysłany: Niedziela 25-02-2007, 15:37 Temat postu:

Czytałaś tlumaczenie Itoshii hito?
Gdybym była cieniasem takim, na jakiego wyglądam, to bym się poryczała.
A niech Cię sedes pochłonie.

Z poważaniem:
hela_z_wesela

Krzykliwa · Wysłany: Niedziela 25-02-2007, 16:40 Temat postu:

Klepanka

edit:
To było... piękne.
Błędy, nawet jak by były - a wydaję mi się że takowych nie znalazłam - nie raziłyby w oczy.
Fabuła przycmieniłaby wszystko...
Nie jestem w stanie więcej napisac.
Pięknie...
Cudnie...
||

Sylvaticca · Wysłany: Niedziela 25-02-2007, 17:55 Temat postu:

Ciekawy pomysł, ładny styl, kilka błędów. Podobało mi się. Zdecydowanie na tak Very Happy

Panna P. · Wysłany: Niedziela 25-02-2007, 17:59 Temat postu:

No. Było... Było ładnie.
I fajnie, z takim nastrojem.
Błąd jeden chyba widziałam, ale jestem za leniwa na wytykanie.
Ogólnie - jestem na tak.
To chyba Twoje drugie opowiadanie, które czytałam. To podoba mi się bardziej.
Ma duszę.
Pozdrawiam.
Pe. Heart

Keiko. · Wysłany: Niedziela 25-02-2007, 18:06 Temat postu:

No więc... (nigdy nie zaczynaj zdania od no więc)

W każdym bądź razie, z poczatku wszytko mi się pomyliło.
Do końca nie wiedziałam czy ten ojciec żyje, czy nie.
I w ogóle... dalej nie daje mi to spokoju.

To jakby miał jakoś troche czasu na ziemi, na niezałatwione sprawy, czy coś.
Chyba źle zrozumiałam.
No nieważne.

Błędów niewidziałam.
(Chociaż może i są, nie wiem, sama popełniam ich setki.)

Ogólnie opowiadanie wydaje się słodkie ale...
niestety tym razem nie powaliłaś mnie na kolana.

Pół na pół.

Mod-Ghost Ms. Sacrifice · Wysłany: Niedziela 25-02-2007, 20:21 Temat postu:

Ja an wstępie chciałam powiedzieć, że w tej pierwszej piosence to oni strasznie wyją. Tzn bulgoczą, bo na pewno nie śpiewają.
Ja chyba po prostu nie lubię japońskich piosenek. Czy takich tego typu; chińskich.
Dana wróciła.

Miało kilka powtórzeń, ale szybko ginęły, więc nie były takie tragiczne.
Ja co do błędów to się nie wypowiadam, bo sama popełniam.
I nie wyłapuję - tym bardziej.

Fajna fabuła.
Mimo, że znana i kojarzy mi się z "Wszystkie psy idą do nieba" to tutaj ejszcze tego nie było.
Trochę nam poskąpiłaś z opisami, wiesz?
Mogłabyś je trochę rozwinąć.

Ale ogólnie to się podobało,
tak naprawdę Smile

Adeleida · Wysłany: Poniedziałek 26-02-2007, 13:05 Temat postu: Re: Natalka.

Leb die sekunde · Wysłany: Poniedziałek 26-02-2007, 17:36 Temat postu:

Hm... właściwie to nie wiem co sądzić.
Było całkiem nieźle.
Jednak jakoś nie do końca się wczułam.
Ale opisy były naprawde dobre.
Z tego co sobie przypominam chyba pisywalaś lepsze opowiadania.
Ale dialogi były bardzo ładnie poprowadzone.
Czekam na Twoje kolejne opowiadania.

Pozdrawiam.

Mod-Falka · Wysłany: Poniedziałek 26-02-2007, 19:54 Temat postu:

Ja słuchałam wszystkiego przy "Blackout" Muse i pasowało mi wyjątkowo. Mi Muse pasuje do wszystkiego Very Happy

W każdym razie, podobało mi się. Ładna fabuła i bardzo ładne wykonanie. Male dzieci są mniej więcej takie jak Natalka. Oczywiście generalizując trochę, bo na dłuższą metę, każdy z nas jest indywidualistą.

Oj, podobało mi się i czytało się przyjemnie. Naprawdę, nieźle Ci to wyszło.

Pozdrawiam

Raspberry · Wysłany: Wtorek 27-02-2007, 15:58 Temat postu:

Przeczytałam już jakiś czas temu, ale jakoś nie wiem, zapomniałam skomentować xD Skleroza ma mnie poraża.
Podobało mi się (a co mi się ostatnio nie podoba xD). Opisy ładne, ale zgadzam się z Sac, mogłaś trochę je rozwinąć. I nie słuchałam tych piosenek xD Ja nie lubię czekać aż się załaduje i w ogóle.

helcia · Wysłany: Środa 28-02-2007, 14:44 Temat postu:

Araaaś...
Śliczne wiesz?
Takie jakie trzeba.
Pomimo aniołów, pomimo wszystkiemu.
I Tata... Szkoda, że nie jestem tą maleńką Natalką...
Eh.

Arasoi · Wysłany: Poniedziałek 05-03-2007, 18:02 Temat postu:

Zła narvana, nie odpisała na komentarze.
Ale już nadrabiam.

Lejdi xDDD. Wybacz, że zaczynam od "iks de de de" ale nie mogę inaczej xD. Zawsze, jak czytam Twoje komentarze, to mam wielkieego banana na twarzy. Boże, Lejdi, Ty tak na mnie działasz, czy co? xD
Co do samego komentarzaaaa... błedy pewnie jakieś były, ale nie mnie ich szukać (co ja, polonistka? xD).
A masz coś do Ain'ta? Fikasz? xD

Lufis MrOoOch ze mnie emani xDDD. Oho, narvana tworzy nowe słowa. I dzięki za te dwa błędy, wytknięte takie xD. Ogólnie, dziękuję za komentarz.
I za roztargnienie przepraszam, bo to nie moja wina, że w sobotę będzie koncert, a ja już nie umiem wytrzymać xD.

BlakEndżel ...straciłaś wiarę w anioły...? A ja niedawno przestałam wierzyć w jakąkolwiek miłość. Och.
U mnie chyba wszystko w porządku. Przynajmniej pozornie. Dawno nie gadałyśmy, bejb.

Inciu, mówisz że ładne...? To dziękuję, bardzo dziękuję. A co do weny, to nie wiem jak to będzie. Już mnie dzisiaj brało, ale stwierdziłam, że to jeszcze nie to.

helonik balonik A czy to tłumaczenie, może być moją odpowiedzią...? Kocham Cię słonko. Ale przecież o tym wiesz.

Krzykliwa jejciu, jak mi strasznie miło. Boże, nie sądziłam, że mogę wywołać takie uczucia, poprzez składanie kilku nędznych zdań. Dziękuję,

Sylvaticca na wstępie powiem, że zawsze mi się Twój nick podobał. I tak fajnie go sobie czytam "Sylwatikka". Romątiko. Dziękuję za jakże obszerną opinię (no co? xD). I jeszcze Ci podziękuję za Twoją sygnę, bo nieźle się uśmiałam xD.

Pe hioł, hioł, hioł. Dziękuję kochana, że mówisz, że opowiadanie ma duszę. No bo w sumie ja tam prawie całą moją wsadziłam, łącznie z sercem. Fenks juł za komentarz.

Keiko.... Tobie odpowiem na gg xD

Sakuś BULGOCZĄ?! Obutzenie na sali, oburzenie na sali *szturcha helenę*, jak mogłaś powiedzieć, że japońce bulgoczą?! No jak?! *NO JAK?! - krzyczy Kyo*.
Ach, ochłonęłam xD.
Powtórzenia to mój największy wróg, chociaż staram się ich unikać. Jest jak jest, no cóż xD.
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że TOBIE się podobało. Miszczu.

Ad, kochanie... przepraszam, tak z całego serca. Za wszystko. Za to, że ranię, nie myśląc o konsekwencjach. Za to, że nie ma już nas. Choć może i jesteśmy, tylko jakoś to "my" wydaje mi się ostatnimi czasy coraz bardziej zanikać. To cholernie przykre, wiesz? Bo... nie chciałabym, abyśmy MY kiedykolwiek zniknęły. Po prostu nie wybaczyłabym tego sobie, wpajając, że to moja wina, bo i w rzeczywistości tak by było...
Kocham Cię i tak strasznie dziękuję. Że mimo wszystko, co się między nami dzieje, przyszłaś, przeczytałaś i napisałaś piękny komentarz.
Dziękuję, skarbie.

Leb die sekunde Dziękuję, dziękuję, dziękuję. Kolejne opowiadanie niebawem xD.

Mod-Falka uwielbiam Twoje komentarze, tak po prostu. Bije z nich takie ciepło, jakie potrafią wytworzyć tylko nieliczni... dziękuję. Baardzo dziękuję.

Raszonik dzięki Ci dobry człowieku za taki przychylny komentarz. Och xD.

helciu co Ty kuźwa masz do aniołów? xDDD. Przypasowało mi, no to napisałam xD. Ach. Chcesz, to zrobię z Ciebie taką malutką Natalkę. Tylko wtedy to już będzie Paulinka, a to mi się źle kojarzy xD.

Amen ludu.
Namęczyłam się xD.

I jeszcze raz, wielkie BÓG ZAPŁAĆ. Niech Wam to Rydzyk wynagrodzi xD.

LadyMakbet · Wysłany: Poniedziałek 05-03-2007, 18:41 Temat postu:

Mod-Negai · Wysłany: Niedziela 06-05-2007, 23:08 Temat postu:

Wiesz, jedyne słowa, jakie przychodzą mi teraz do głowy, to słowa piosenki.
I'll be missing you...
Spójrz w moją sygnę.
Żałuję, że nie przeczytałam tego 2 maja. Nastrój w sam raz.
Niebo. Anioły. Niczym Seth and Holth.
Dziękuję za dedykację. I przepraszam, że się zgubiłam.
Widziałam kiedyś Natalkę. W takiej czerwonej sukience. Ładnie jej w niej było.
Więcej nie pamiętam.

Devi!!! · Wysłany: Poniedziałek 07-05-2007, 17:53 Temat postu:

NA początku zaznaczam, że nie przesłuchałam muzyczki Razz

Jedna mi się nie chciała załadować i odechciało mi się włączać. Kilka błędów było, ale sama popełniam ich wiele. Do tej pory nie za bardzo zrozumiałam te opowiadanie. Brr. Pomieszane trochę, ale ciekawe. Trzymaj się ciepło

Funny Otherwise · Wysłany: Poniedziałek 07-05-2007, 18:00 Temat postu: Re: Natalka.

doustna · Wysłany: Wtorek 08-05-2007, 16:46 Temat postu:

muzyka niestety mi się nie wyświetla, w sensie że nie chce się uruchomić...

A co do opowiadania.
Błędów nie widziałam, tym bardziej że opowiadanie tak mnie wciągnęło że nawet na nie nie zwróciłam uwagi.

Ładny styl masz.
Jestem na TAK