Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kruk08
Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 06.06.06
|
Wysłany: Czwartek 08-06-2006, 17:16 Temat postu: |
|
|
Ja też zalałam się łzami jak to czytałam. Tylko tyle powiem, bo to chyba mówi wszystko za siebie....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ikuś :*
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z gaci skarba <3
|
Wysłany: Czwartek 08-06-2006, 20:08 Temat postu: |
|
|
Płaczę...
To co tutaj przeczytałam nawróciło moje wspomnienia...
O tym, że mogłam już nigdy nikogo nie zobaczyć...
W szczególności JEGO.
Leżałam nie ruszając się około miesiąc..
Zdawałam sobie sprawę, iż już niedługo będę razem z dziadkiem...
U Góry.
Nie miałam siły na walkę,
Nie miałam odwagi sprzeciwić się chorobie, krwi cieknącej ze mnie...
Nie miałąm nawet odwagi zapłakać..
Miałam dość, a zarazem się poddałam.
Gdy leżałam, a drzwi były otwarte ludzie śmiali się ze mnie...
Czy moją winą było to, iż nie ma dla mnie krwi?
Nie, a jednak...
Taka cicha, skromna nadzieja siedziała na moim łóżku...
Nie miała odwagi mi pomóc,
a może siły?
Byłam bliska śmierci,
Lecz jednak znalazł się ratunek.
To był cud...
Żyłam normalnie.
Do czasu...
Wszystko się cofło...
Drugi raz przeżyłam koszmar.
Leczę się i tak będzie do końca życia.
Zadaję sobie pytanie:
"jak się wszystko cofnie? Nie będzie krwi tym razem?"
Niestety...
to jest przewidziane.
TWOJA TWÓRCZOŚĆ JEST PIĘKNA!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
enaL
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 09-06-2006, 13:21 Temat postu: |
|
|
Pzreczytałam pierwsze zdanie-
zaczęłam cicho płakać.
Przeczytałam czwarte zdanie-
zaczęłam płakać.
Dlaczego?
Nigdy nie przeżyłam czegoś takiego.
Mam wade serca.Jakaś tam zwykła wada serca.
Codziennie szklanka magnezu na wzmocnienie,nie przemęczanie się i tyle.
Ale oni nie wiedzą jak jest naprawde.
Zaczynam się bac,ze już nie długo ja będe leżeć na takim łóżku,wsród zimna.
Dlaczego?
Moje serce czasem przestaje bić.Robi mi się duszno i ciemno przed oczami.Staram się zachować spokój i "nie panikować".Innym razem bije jak oszalałe i aż ludzie,którzy są w pobliżu widzą to.A mi jest głupio.
Nikomu o tym nie mówie,bo nikt nie pyta.Teraz napisałam.
Dlaczego?
Bo Twoje opowiadanie sprawiło,ze cos we mnie pękło ...
Pewnie dlatego,ze było tak piekne.
Pozdrawiam,
enaL
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nena
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Piątek 09-06-2006, 14:30 Temat postu: |
|
|
. A ja się nie popłakalam i jestem happy. na początku mnie jakoś nie wciągneło (wiem...dziwna jestem), ale czytając te wszystkie komentsrze skierowane do Ciebie, ostanowiła to sprawdzić, czy na pewno jest takie fajne. Nie mylili się. Jesteś wspaniała! Slicznie piszesz! Na pewno wzruszasz wszyzstkich...tylko nie mnie. Może to ze mną jest coś nie tak, bo twoje opko jest cudne. Żałuję tylko, ze się nie rozpłakałam.
to zły znask.
nie ma już we mnie miłości i goryczy? (bosh...jak ja piszę...xd). Dziękuję za wszystko1
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mystery89
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z nieba . . .
|
Wysłany: Sobota 10-06-2006, 16:53 Temat postu: |
|
|
"Potrzebowałaś tego, a ja bez chwili namysłu oddałem Ci mnie..."
"...Bo mam nowe serduszko wiesz? Serduszko, które nie ma dla kogo bić.." - to jest piękne!! Aż chce mi się ryczeć! Jesteś świetna!!! pisz więcej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dochodzi twój głos?
|
Wysłany: Niedziela 11-06-2006, 10:41 Temat postu: |
|
|
Nena nie chodzi o to, by płakać...
Ważne żeby zrozumieć
Dziękuję Wam wszystkim! Dziękuję za to...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asiulc!
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 16-06-2006, 11:58 Temat postu: |
|
|
Mad kochanie...
Gdy czytałam pierwszy raz to płakałam...
Teraz czytam drugi i tez płacze...
To Twoja zasługa. Ten list...
Tyle uczuć włożone w te opowiadanie... kocham to! normalnie kocham!
Kocham tez Ciebie. Za to, że jestes i za to ze tworzysz. Tworzysz tak piękne dzieła jak to!
Ide czytać Twoje pozostałe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dochodzi twój głos?
|
Wysłany: Czwartek 29-06-2006, 11:10 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Siulu...
ale nie stworzyłabym tego bez was.
To wy jesteście moją inspiracją...
To dzięki wam każdy chce pisać dalej...
Światełko w tunelu, jak to powiada kochana Lolly...
Pozdrawiam
Mad
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Areis
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: niebo, schody, piekło... a ja mieszkam na tych schodach...
|
Wysłany: Czwartek 29-06-2006, 11:21 Temat postu: |
|
|
poza drobnymi błędami (na myśli mam ".."), jest idealnie. pięknie dobrane słowa, tworzące ciekawe zdania i sama fabuła...
naprawdę dobre.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Me@n_G!rl
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 30-06-2006, 10:20 Temat postu: |
|
|
Podobało mi się.
Szczególnie pomysł i wykonanie (pamiętnik)
Ale czegoś mi tu brakowało może opisu dziewczyny i związku z Tomem.
Czekam na kolejne dzieła Twojego autorstwa udoskonalone do granic możliwości
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dochodzi twój głos?
|
Wysłany: Czwartek 13-07-2006, 16:09 Temat postu: |
|
|
Me@n_G!rl zazwyczaj dużo tekstu poświęcam na takie właśnie rzeczy... opisy relacji... ale teraz postanowiłam, że skupię się na czymś innym... no i ... wyszlo to co wyszlo
Kami dziękuję a te błędy ".." teraz wlasnie poprawię... wczesniej jakos nie miałam jak na spokojnie do tego przysiąść...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sue
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 13-07-2006, 17:13 Temat postu: Mad ^^ |
|
|
mniejszy, ale Krytyk Niezależny
1. Ortografia i interpunkcja - czyli to co ważne.
Cytat: |
Nie waham się... by zacząć czytać... |
Tu nie wstawiłabym trzykropka tylko 'przecinek'. Moim zdaniem tak lepiej brzmi.
Cytat: |
Bo gdy ja potrzebowałem anioła, Bóg zesłał mi własnie Cię. |
Cię zesłał mi Bóg? Bóg zesłał mi właśnie Ciebie.
Cytat: |
W tem tajemnicza postać uśmiechnęła się zbrodniczo... |
Wtem. Razem powinno być.
Cytat: |
Nie!! To nie może być prawda! Ja nie chcę tego serca ! Nie chcę żyć..
Boże jak mogłeś ?! Nadziejo gdzie jesteś ???? Gdzie jesteś ?! Wpadam w panikę, na marnę poszukując nadzieji i jej roześmianych, pełnych wiary oczu. Nie ma jej.. Odeszła. Nadzieja mnie opuściła...
Tak jak wszystko inne. Nie ma już nic !! Utraciłam wszelki sens... Padam na kolana przed ciemną postacią, która spogląda na mnie zamglonymi oczami. Boję się jej, wzbudza grozę.. Patrzy na mnie z wyższością.
Jej czarny, długi płaszcz faluje na wietrze, który ponownie wkrada się przez okno.
-Kim jesteś?- Pytam z ogromnym przerażeniem...
-Jestem siostrą złudnej Nadzieji... Na imię mi Śmierć...
W tem tajemnicza postać uśmiechnęła się zbrodniczo...
Pamiętniczku... Pamiętniczku słyszysz mnie? Ja umieram... Umieram z tęsknoty...
Pamiętniczku... Pamiętniczku... Bo... Boga nie ma wiesz?
Bo mam nowe serduszko wiesz? Serduszko, które nie ma dla kogo bić... |
Masa, wręcz ogrom niepotrzebnych znaków. Po co tyle pytajników, wykrzykników? A trzykropki powinny nadawać nutkę tajemnicy i przemyśleń, a tu ich ilość wszystko popsuła.
Więcej się nie dopatrzyłam, być może coś przeoczyłam - człowiek nie jest nieomylny.
2. Gramatyka, składnia zdań.
Ładne zdania. Zastrzeżen raczej nie mam. Tylko momentami brakowało mi opisów.
3. Sens i pomysł.
Oryginalne... Raczej tak. Ale czytajac już tą końcówkę, tj. od momentu gdy dostała serce coś zaczyna się psuć. Ta oryginalność nagle gdzieś pryska, a ja wiem co się stanie na końcu. Byłam pewna, że dostała serce Toma. Po prostu to wiedziałam.
4. Ogółem.
Ładnie, ładnie tylko właśnie ta oryginalność, nieprzywidywalność zdarzeń... To jest coś co lubię. Ta niewiadoma.
I interpunkcja. Bo do ortografii nic nie mam, jest dobrze.
Ale nie martw się. Nie wszyscy potrafią pisać doskonale w każdym calu. Popracujesz trochę i będziesz pisać naprawdę dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pauline...
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW
|
Wysłany: Czwartek 13-07-2006, 18:25 Temat postu: |
|
|
Wzruszające naprawdę...
Ale (naszczęście) się nie papłakałam...
Choć łzy stanęły mi już (praiwe) w oczach...
Spodziewałam się takiego zakończenia...
Było wprost idealne, takie jak chciałam aby było....
Podziwiam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AtOmUfKa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Czwartek 13-07-2006, 19:40 Temat postu: |
|
|
Zaczęłam czytać. Od razu zaczęło mi to coś przypominać. Kiedy skończyłam przypomniałam sobie. Na fotce co trzecia osoba ma w opisie tę historię. Identyczną, tylko mniej rozbudowaną. Fabuła jest taka sama. Oprócz imienia Toma oczywiście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schwungfeder
Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 15-07-2006, 11:39 Temat postu: |
|
|
Przecież... to jest znane. O tej dziewczynie co leżała w szpitalu... Ja to na innej stronie czytałam. to na pewno ty pisałas czy po prostu przekształciłaś?
Bo ta historia jest mi bardzo dobrze znana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AtOmUfKa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Sobota 15-07-2006, 14:44 Temat postu: |
|
|
Little_Lotte napisał: |
Przecież... to jest znane. O tej dziewczynie co leżała w szpitalu... Ja to na innej stronie czytałam. to na pewno ty pisałas czy po prostu przekształciłaś?
Bo ta historia jest mi bardzo dobrze znana. |
Widac, nie tylko ja to już czytałam. Jest rozbudowane i na tym koniec inwencji twórczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dochodzi twój głos?
|
Wysłany: Sobota 15-07-2006, 15:19 Temat postu: |
|
|
Tak... Kiedyś to przeczytałam i to mnie zainspirowało...
Atomufko ale tamtej historii były zaledwie trzy zdania... ja dodałam wiele swoich opisów i przemyśleń... Tamto mnie bardzo poruszyło i dlatego postanowiłam coś takiego rozbudować. Ucieleśniłam śmierć, oraz nadzieję i litość. Tego tam nie było...
Ja dostrzegłam to tak, i właśnie tak chciałam wam przedstawić...
Pozdrawiam
Mad
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zgasła Iskra
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 15-07-2006, 19:17 Temat postu: |
|
|
Cudowne, piękne, bajeczne. Te słowa są za małe aby napisać co czuje po tym opowiadaniu. Łzy lecą jak szalone. Piekne i jednocześnie smutne. Brak mi słów. Poprostu znalazłam moją wenę moja panią przewodniczkę. Kiedy będę pisać jakąś jednoczęściówkę to będę wspominać to opowiadanie a me łzy nzów będą szklane. Piękne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ultimate
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z zaświatów
|
Wysłany: Niedziela 16-07-2006, 17:36 Temat postu: |
|
|
Hej! Śliczne. Wzruszające. Pod koniec szkliły mi się oczy. Prawie się popłakałam, a rzadko się zdarza że opowiadanie wywołuje u mnie aż takie odczucia
Gratuluję talentu.
Pisz dalej, inspiruj się wszystkim co cię otacza, a ja będę się zachwycać.
pozdr, buź
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AtOmUfKa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Niedziela 16-07-2006, 18:40 Temat postu: |
|
|
Tak, rozbudowałaś, tamta historia to kilka linijek;]
Przyznaję fakt, żeby nie było;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
losiu
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 17-07-2006, 13:26 Temat postu: |
|
|
trzy wielkie łzy poleciały mi po policzkach. naprawdę to jest piękne. napisz coś jeszcze...
zachłanność?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teufel
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Środa 09-08-2006, 16:18 Temat postu: |
|
|
Madi....
Madi, cokolwiek napisze tu i teraz nie odzwierciedli moich uczuć.
To...to nie było piękne.
To nie było wspaniałe.
To nie było wzruszające.
To było DOSKONALSZE.
Bo nie mam w swoim ubogim słowniku słów wyrażajacych ta doskonałość.
A Ty masz dar. Ty masz talent. Ty masz...Tak bogaty zasób słownictwa i niezwykłą zdolność przelewania uczuć na 'papier'...
Że Cie podziwiam.
Ale nie podziwiam w tym momencie tego 'gÓpka, kalosza Madi', ale MadisoOn...mistrzynię.
Dziękuję Słoneczko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
S.E.T.A.
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina mroku, tam na mym rumaku z krukiem u boku żyję w kaplicy...
|
Wysłany: Piątek 11-08-2006, 13:15 Temat postu: |
|
|
Zdania, szyk.
Gdyby wszystko wziąć osobno - byłoby zero.
Razem, gdy to połączyłaś wyszło Ci ludzkie poświęcenie.
Zawróciłaś mi tym w głowie, lecz nie rzuciłaś na kolana.
Jeszcze nie.
Za partówki na partówkę jest coraz lepiej.
Mocno zdziałałaś na moją psychikę.
Jednakże mojego głazika nic nie ruszy.
Jest twardy i zamrożony.
Zamrożony, bo Jego...
Bo nie mój...
Ale to nie ważne.
Nic nie jest ważne.
Trafiłaś w mój czuły punkt.
Bliski i dobrze znany mi.
Ugodziłaś złotą strzałą tęsknoty w wspomnienia, które się ożywiły.
Napisałaś to wspaniale.
Koniec troche mi się nie spodobał, jednak mniejsza z tym.
Będę tą pracę wspominać w momentach, gdy będzie mi ciężko.
On jest ze mną...
Wspaniale to napisałaś.
Wyraziłaś istotę uczuć.
Najlepiej jednak wyszła Ci Nadzieja.
Ta, która siedziała ze mną w szpitalu..
Nie on, a ona...
Gdybym potrafiła płakać, uczyniłabym to.
Szlachetne kropelki słonej wody, spłynęłyby mi po policzku.
Ostatni raz skropiły się spływając po podbródku; spadając na kolano i tam wsiąkając; gdy dowiedziałam się co zrobił...
Dlaczego to piszę zapytasz?
Ahh..
Odpowiem Ci.
Bo wspominam.
Bo się wczułam.
Widziałam wszystko własnymi oczami.
Dokładnie opisałaś to co przeżywałam.
Skąd wiedziałaś?
Unikam tego obrazu.
Nie chcę go widzieć.
Nie chcę pamiętać.
Kiedyś..
Było to piękne.
Dziś?
Już wiem, że to bez sensu.
Nie wiem czy mam bić, czy dziękować.
Chciałabym bić za to, iż znów kazałaś mi wspominać.
Chciałabym dziękować za tą prostotę i umiar z którym to opisałaś.
Wykonanie.
Niby tylko słowa.
Puste.
Nic nie znaczące.
A jednak dla mnie wiele.
Pozostaje mi tylko zamilknąć.
Zamilknąć na wieki i nigdy nie podnieść wieka mych warg.
Odchodzę - z tęsknotą, smutkiem i żalem rozdzierającym mój głaz.
Chcę krzyczeć, lecz nie mogę.
,,Chcę kochać, jak nigdy nikt."
Chciałam zapomnieć?
Już na marne.
To nic nie da.
,,Dziś już wiem, to był mój błąd."
Dziękuję, iż uświadomiłaś mi, że nie mogę lekceważyć jego poświęcenia.
Czekam na kolejne wzruszające opowieści.
Może znów trafisz we mnie?
,,Krzyczę na cały głos."
Dziękuję za wysłuchanie..
To tylko ja...
Avis...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
_kaka_
Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: płock
|
Wysłany: Sobota 12-08-2006, 13:50 Temat postu: |
|
|
To było niesamowite.Cudowne, przepiękne, nie mogę znaleźć odpowiedniego słowa, które by określiło to opowiadanie.Po prostu się popłakałam.Dodam jeszcze, że bardzo lubię gdy opowiadanie kończy się źle, a nawet tragicznie.Życzę, dalszej weny, pozdrowionka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Sobota 12-08-2006, 15:05 Temat postu: |
|
|
MadisoOn'ku to było...
Cudowne... Wiesz?
Już jak ona wróciła do domu i nie było Jego, czułam, co się święci...
Okropne... Nie wiem co napisać.
Po przeczytaniu jest mi smutno.
I choć nie wierzę w tak mocną miłość, naprawdę mnie to wzruszyło.
Piękne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|