Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pamiętniczku.. Mam nowe serduszko wiesz?
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dochodzi twój głos?

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 14:44    Temat postu: Pamiętniczku.. Mam nowe serduszko wiesz?

Pisząc to opowiadanie płakałam.. Po prostu.. Nie wytrzymałam..
Dedykuję wszystkim.. Wszystkim zabłąkanym..

_________


Dzień 5 pobytu w szpitalu..

Drogi Pamiętniku !

Jak tutaj biało... Jak cicho i spokojnie. Od dawna nie czułam się tak dobrze, bo wiem że to niedługo się skończy. Wszystkie cierpienia i troski. Ten ból wreszcie minie. Śmierć da ukojenie. Lekarz twierdzi, że jest jeszcze szansa... Nowe serce. Moje nie jest zdolne do dalszego fukcjonowania... Trzeba znaleźć dawcę, lecz kto mógłby oddać za mnie życie? Nie oszukuję samej siebie, wiem że nadchodzi mój koniec. Serce, choć słabe -bije jak szalone, bo ma dla kogo. Kocham nade wszystko twój zawadiacki uśmiech, głębie brązowych oczu
i dotyk. Dotyk tak ciepły, że jeden daje zbawienie.
Jestem zamknięta, nikt nie może do mnie przyjść. Tylko Nadzieja ciągle powraca, siada na końcu szpitalnego łóżka i spogląda na mnie wielkimi, mądrymi oczami. Jej przepiękne anielskie włosy, falują na wietrze który wkrada się przez otwarte okno mojej samotnej sali. Wtedy nuci mi piosenkę o cudownej krainie, do której trafimy razem, nierozłączne. Wiecznie szczęśliwe.
Odejdę, Tobie na zawsze wierna i oddana... Bo stanowisz dla mnie cały świat. Ten mały i szary, lecz tak dla nas ogromny i pełny kolorów namiętności. Umrę, a ty zostaniesz tu, opłakując przeklęte zrządzenie losu.
To już nie będzie ten sam Tom z wiecznym uśmiechem na twarzy i tryskającą z radości duszą.
Nie potrafię sobie wyobrazić mojego dalszego życia, gdzieś bez Ciebie...
Kto ma prawo nas rozdzielać? Bóg? Powiedz mi Boże... Dlaczego? Litosny i Miłosierny? O nie...
Co nam tym chcesz udowodnić? Swą wielkość? Swą kontrolę nad nami? Prymitywnymi ludźmi, potrafiącymi kochać... Odbierz mi życie... Już teraz ! Proszę... Nię chcę ronić kolejnych łez, one też bolą wiesz?
Są jak nożyki, rozrywające z każdym razem me delikatne, kruche ciało. Obolałe ciało, które stanowi dom dla mojego umierającego serca... Puk... puk - bije coraz ciszej i wolniej...
Widzę tylko przerażenie, widniejące w oczach Nadzieji.

Noc 7 pobytu w szpitalu...

Ukochany Pamiętniczku !

Jak dobrze, że mam Cię przy sobie. Nie ufam ciemności, powierniczce smutków.
Jej boję się najbardziej, Ona kiedyś mnie w końcu ogarnie. Nas wszystkich.. Cały świat..
Zabierze i nie zwróci niczego.......... Słyszę jak coś się do mnie zbliża, ciemność nie pozwala mi nic dostrzec.
Czuję chłód i ogromną samotność.. Coś mnie dotyka. Niesamowicie lodowatego, pustego..
Czy to śmierć ? ...... To moje własne sumienie.

Dzień 11 pobytu w szpitalu..

Najwierniejszy Pamiętniku !

Dzisiaj poczułam ogromne ciepło. Jakby wszystko wróciło do normy. Na wieść od lekarza, serce zabiło mocniej.
Znaleziono dla mnie dawcę ! Pamiętniku ! Rozumiesz? To znaczy, że czeka mnie nowe życie. Boże! Tak strasznie Ci za to dziękuję i przepraszam, że zwątpiłam. Bóg istnieje, wie że kocham Toma całą duszą, wie że nie mogę go opuścić. To on jest dla mnie sensem tego ponurego życia. Wróciła Nadzieja, jak każdego dnia.
Teraz siedzi znacznie bliżej mnie. Bawi się kosmykiem anielskich włosów z promiennym uśmiechem na twarzy. Spogląda wielkimi oczyma spod gęstych, bujnych rzęs.
Znów wszystko jest takie łatwe. Nabiera barw. Tak jak wiosną, wszystko budzi się do ponownego życia.
Wiecznego szczęścia...
Ja bez wątpienia będę najszczęśliwszą, dziewczyną na świecie... Przy moim ukochanym. Powrócę do jego świata z nowym sercem i wiarą na lepsze jutro. Nie mogę opisać mojej radości. Pamiętniczku dziękuję Ci bardzo... To ty obudziłeś moją duszę ponownie.

Dzień 13 pobytu w szpitalu...

Przenajświętszy !

Przeszczep serca się powiódł.. Wszystko jest wporządku. Czuję się niesamowicie, bo wiem że już niedługo wrócę do domu. Do ukochanej rodziny i do Niego... Do tego, kto rozświetla mój marny świat ogromem miłości i oddania. Dzięki niemu zrozumiałam, że warto żyć i marzyć. To właśnie czyni wielkie cuda. Odrobina szczęścia może zdziałać wiele. A Wiara, wiara w tego Niebieskiego Pana czyni nas jego pelnymi nadzieji dziećmi. Bóg... On na prawdę istnieje... Teraz mój drogi, pozwól że przeniosę się do krainy snu. Aby moje nowe serduszko miało siłę w pełni cieszyć się każdym pięknym dniem.

Dzień 15 powrót do domu...

Mój Przyjacielu !

Nareszcie... Dom... Ukochany dom, w którym czuję się bezpieczna.
Spoglądam na drzwi wejściowe. Łapię za klamkę i ... Niespodzianka !! Są tutaj chyba wszyscy !! Cała moja rodzina, za którą tak strasznie tęskniłam. Podbiegają do mnie rodzice, zalani łzami. Ściskają mnie ze wszystkich sił i dziękują Bogu. Rozglądam się po roześmianych twarzach każdego z gości.
Klaszczą w dłonie i patrzą na mnie z zachwytem. Tak, jestem. Wróciłam, by żyć.
Widzę mojego malutkiego braciszka, który pokazuje kilka swoich młodych ząbków. Łzy spadają po moim policzku... Chyba lepiej nie da się zareagować na szczęście, jak właśnie tymi małymi brylancikami pociechy.
Mój wzrok poszukuje jednak kogoś jeszcze... Ukochanej osoby, dla której z każdym dniem otwierałam z chęcią oczy. Nie poddałam się, marzyłam, modląc się. Gdzie on jest? Czyżby nie przyszedł?
Nie chciał mnie przywitać w nowym życiu? Nie widział potrzeby wyściskania mnie ze wszystkich sił? i ponownego usłyszenia wyznania miłości? Moje oczy nerwowo wodzą po całym domu. Ani śladu najdroższego... Wybiegam z domu oszołomiona, kierując się do mieszkania Toma.
Wpadam niczym burza, ze łzami w oczach. Zaraz się na niego rzucę... Zacałuję i powiem jeszcze raz... że kocham nad życie. Wołam, krzyczę z całych sił jego imię... Na próżno. Nie ma go?
Wbiegam na górę, zmierzając do jego pokoju... Drzwi zatrzaskują się za mną z ogromnym hukiem. Wokół mnie ten sam chłód... Jak wtedy, gdy dało o sobie znać sumienie. Robi mi się dziwnie smutno.
Podchodzę do łóżka mojego ukochanego i kieruję wzrok na leżącą tam kartkę papieru...
Nie waham się... by zacząć czytać...

Moja Bogini...
Jesteś dla mnie wszystkim... a wszystko jest niczym bez Ciebie...
Nie mógłbym znieść twojej straty.
Kocham Cię! Rozumiesz? Zawsze będziesz na pierwszym miejscu mego świata, który ty swą osobą rozświetlałaś promiennie. Ten świat tworzyliśmy my wzajemnie. Jesteśmy jak niezapisane księgi.
Niezależni od nikogo.. Nawet od śmierci.. Nic nas nigdy nie rozdzieli...
Pamiętaj... Będę w Tobie zawsze. Choć cząstka mnie, może dla Ciebie bić.
Potrzebowałaś tego, a ja bez chwili namysłu oddałem Ci mnie.
Bo gdy ja potrzebowałem anioła, Bóg zesłał mi własnie Cię.



Nie!! To nie może być prawda! Ja nie chcę tego serca ! Nie chcę żyć..
Boże jak mogłeś ?! Nadziejo gdzie jesteś ???? Gdzie jesteś ?! Wpadam w panikę, na marnę poszukując nadzieji i jej roześmianych, pełnych wiary oczu. Nie ma jej.. Odeszła. Nadzieja mnie opuściła...
Tak jak wszystko inne. Nie ma już nic !! Utraciłam wszelki sens... Padam na kolana przed ciemną postacią, która spogląda na mnie zamglonymi oczami. Boję się jej, wzbudza grozę.. Patrzy na mnie z wyższością.
Jej czarny, długi płaszcz faluje na wietrze, który ponownie wkrada się przez okno.
-Kim jesteś?- Pytam z ogromnym przerażeniem...
-Jestem siostrą złudnej Nadzieji... Na imię mi Śmierć...
W tem tajemnicza postać uśmiechnęła się zbrodniczo...
Pamiętniczku... Pamiętniczku słyszysz mnie? Ja umieram... Umieram z tęsknoty...
Pamiętniczku... Pamiętniczku... Bo... Boga nie ma wiesz?
Bo mam nowe serduszko wiesz? Serduszko, które nie ma dla kogo bić...

__________________

Heart ashleyka Lolly AsiUlka *M!s!a* sacrifice Heart


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mod-MadisoOn dnia Czwartek 13-07-2006, 16:11, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*:M!s!a:*




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytomek ;)

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 14:46    Temat postu:

Pierwsza!

Ale to jest nieważne...


Zaniemówiłam, zatkało mnie. Chociaż może nie. Bo to tylko cichutki szloch, ale w końcu także odgłos. Królowo Moja! Mistrzyni ... Brakuje mi słów, określeń. Piękne, cudne, wspaniałe? Zbyt pospolite. Nie pasują by nagrodzić to opowiadanie. Go nie idzie nagrodzić, ono sobą nagradza nas. Dziękuję.


Amen^^


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez *:M!s!a:* dnia Środa 10-05-2006, 14:54, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Lolly
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 14:50    Temat postu:

Madisoon...
doprowadzilas mnie do placzu
jestem... nie jestem...
znow mam mieszane uczucia i znow bede myslala czy dobrze zrozumialam twoje przeslanie...
jednak chce ci powiedziec jedno:
kocham ciebie za twoje uczucia
jestes jedna z osob, ktore perfekcyjnie potrafia przelac to co czuja..
zero bledow, zero... klamstwa...
cala prawda i cos co doprowadza, ze placze jak male dziecko, ktoremu rodzice nie chca kupic lizaka...
madisoon kochana zyjmy pelnia zycia xD

dziekuje za tak wielkie slowa Smile

Heart

twa lolly xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asiulc!




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 15:00    Temat postu:

łuuu Iwaaaaa.... Very Happy śliicznie !!! noo... przepięknie... Very Happy:p rycze!! rycze jak... bóbr? tak to sie mowi?Razz
ble ble.... nie wiem co powiedziec.... a raczej napisac?
poprostu odejde... odejde w ciszy mego serca.... (to m oje serduuszkooo Very Happy)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 15:03    Temat postu:

MadisOon...
(OGLOSZENIE: to nie bedzie krotki komentarz, wycofaj sie poki mozesz)

Ta jednoczesciowka...
Te zdania, slowa, szyk wyrazow...
Osobno nie znaczacych nic - razem utozsamiajac piekno...
Zawrocily mi w glowie... rzucily na kolana... pozbawily leku...
Nawet nie wiesz, jak mocno na mnie zadzialalas... nawet nie zdajesz soebie sprawy...
Akurat ten temat... tak bliski... dobrze znany...
Napisalas wspaniale dzielo, ktore bede wspominac jeszcze wiele razy. W moim rankingu to jedna z najlepszych jednoczesciowek... zdecydowanie.
Wspaniale napisane, wyrazajace ogrom uczuc, a najpiekniejszy byl opis nadziei...
ten fragment...ach...
Lzy naszly mi do oczu i powli splynely po policzku... Kazda w swoja strone, miala swoje piec minut, ktore spedzila wlasnie tu...
Wzdluz podbrodka, by spasc na moje kolano, wsiaknac i juz nigdy nie powrocic. Dlaczego to pisze? Bo to czulam. Nie widzialam, ale czulam. Wciaz mam przymkniete oczy, z trudem pisze do Ciebie...
Chce zatrzymac ten obraz na jak najdluzej, by moc rozkoszowac sie nim, kazdego wieczoru, przed snem...
Tylko wielbic Ciebie, za taki talent. Za taki pomysl. Za takie wykonanie.
A to tylko moje slowa. Nic nie znaczace. A tak dla mnie wazne.
A teraz zapadnie cisza, ktorej tak nienawidze. Zamilkne, wbrew sobie, ale dla Ciebie.
Odejde - bogatsza, szczesliwsza i spelniona. Chcialam zobaczyc dzielo - znalazlam je.
Dziekuje Ci kochana, tak bardzo dziekuje... za te chwile, ten moment i to co czuje...
Pozdrawiam, jak zawsze pokorna i oddana, czekam na wiecej Twoich, tak wspanialych i poruszajacych dziel:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnieszka




Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy marzeń...

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 15:04    Temat postu:

Shocked Jestem w ciężkim szoku Shocked O mój Boże chyba jeszcze takiego czegoś nie przeczytałam... Cały czas łzy spływaja mi po policzkach. Jeszcze nie moge dojść do siebie... Ja taki marny człowiek nawet nie umiem słowami wyrazić tego, co czuję po przeczytaniu tego opowiadanka. Aż w tam w środku mnie coś ścisnęło. Kłaniam się nisko za wielki talent. Czekam na Twoje kolejne obłędne dzieła. Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 15:09    Temat postu:

Wiesz, piękniutkie.
trochę mnie zdenerwowało, że "Boga nie ma". Bóg jest miłością, a on oddał serce z miłości. Nie żebym mówiła, że zrobił to, zeby się upodobać Wszechmogącemu, ale i tak jest świetne.
jedyna rzecz jaka mnie zdziwiła, to tak krótki pobyt w szpitalu. Zaledwie 14 dni. W końcu 15 to powrót. nawet jeśli się serce przyjęło, powinna leżeć (chyba) dłużej.
Świetnie, cudownie, pięknie.
Wiem, że się czepiam, ale to tylko dlatego, że zazdroszczę. Wiem, że ja niczego tak dobrego nie napiszę. Nawet wesołe opowiastki na 365 wieczorów się chowają. Kończe pisać.
w ogóle chyba wszytsko.
I mam nadzieję, że w końcu jednak zrozumiała, co dla niej zrobił i że powinna cieszyć się życiem. Dla niego i dla rodziny, bo w końcu ma jeszcze ją i przyjaciół.
Z poważaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maniek




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 17:14    Temat postu:

Wiedziałam, że wkońcu powalisz mnie na kolana...
Mimo iż od samego początku domyślałam się zakończenia... Czytając jego list do oczu napłynęły mi łzy... Pokazałaś nam miłość... Dla mnie nierealną... Jednak wierzę, że takowa istnieje... Zyskałaś sobie we mnie fankę wiesz?
Niestety mam tylko jedną uwagę... Zauważyłam okropny dla mnie błąd ortograficzny... Napisałaś chłód przez samo h...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ashleyka




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: ...

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 18:37    Temat postu:

ja...nie wiem co mam napisać!!
tylko tyle ,że cały czas mi łzy kapią na klawiaturę..
Teraz każdy kto to przeczyta będzie wiedział co znaczy 'prawdziwa miłość'
Takiego uczucia chyba każdy chciałby doznać..ja nie wierzę w miłość ,czułe słowka etc bo wiem ,że kiedyś nadejdzie koniec ,ale czytając to obudziła się we mnie nadzieja.. nadzieja ,że warto komuś zaufać ,pokochać i być pokochanym!!
Dziękuję..a jutro w szkole to cię będę po stopach całować chyba hehe
buuziaki wieelkie słoneczko kc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 19:36    Temat postu:

Jaki mam dzisiaj humor?
Taki, że się trochę poczepiam Razz

Cytat:
Kocham nade wszystko twój zawadiacki uśmiech, głębie brązowych oczu

Wiem, że mowa o Tomie, ale zwrot na początku Drogi Pamiętniku, sprawia, że zdanie wydaje się odnosić do owego pamiętnika
[quote]Tobie na zawsze wierna i oddana[/quote[
Nie podoba mi się to zdanie + patrz wyżej
Cytat:
też bolą wiesz

przecinek przed wiesz
Cytat:
Przenajświętszy !

Jakoś mi to nie pasuje do pamiętnika
Cytat:
Dzień 15 powrót do domu..

przecinek i ".." , to częsty błąd, który razi i to mocno, piszesz zamiast wielokropka ("...") dwukropki lub coś takiego "............." , jest to błędem interpunkcyjnym
Cytat:
Zacałuję i powiem

Wydaje mi się , że powinno być Wycałuję

Opowiadanie ładne
ale początek mnie nie ruszył
choć pomysł nadzwyczaj orginalny
nie płakałam
Jednak list od Toma był piękny
Ta końcówka...
Oddanie serca...
Śliczne
i to mnie ruszyło, naprawdę
To było cudne
I to do mnie trafiło
PODOBA MI SIĘ
ślicznie zakończyłaś
Dziękuje Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 20:59    Temat postu:

Bardzo mi się podobało, opisałaś wszystkie emocje w taki bardzo wyrazisty sposób, co jest wielkim wyczynem, bo nie kazdy to potrafi. Ale mam zastrzeżenia, takei drobne, po pierwsze ten zwrot "Przenajświętszy" w ogóle nie pasuje do pamiętnika, choćby byłaby to rzecz bardzo ważna dla kogoś, a po drugie w liście Tom napisałaś "Moja Boginio" a powinno być "bogini". Może się czepiam szczególów, ale tak juz mam, że nie lubię błędów ortograficznych. Ale to tylko dwie, gorzkie krople, które utonęły w oceanie zachwytu. Naprawdę piękne...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemesis




Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 22:24    Temat postu:

Wiesz, że łzy stanęły mi w oczach?!
Rozumiesz co to znaczy?
Nie...Jeszcze nie.
Dlatego powiem Ci.
Nemesis nigdy nie płacze, bo tego nauczyło ją życie. Nemesis nic nie porusza, bo jest silna. Nie uznaje mistrzów, bo z czasem to się zmiania...
A dalej...co mogę Ci powiedzieć.
Chce mi się płakać. Wzruszyłaś mnie i wstrząsnęłaś dogłębnie.
W tym momencie znikły moje rutynowe zachowania i zasady.
Znikło moje opanowanie.
Pod koniec miałam świadomość kto jest dawcą i moje serce momentalnie zaczęło mocniej bić. Bałam się momentu, w którym to napiszesz. I...stało się. Pięknie przedstawione, z uczuciem i emocjami. Udało Ci się podbić mój umysł po mistrzowsku. Dziękuję za te długie minuty czytania, za wzruszenie i chwile w których przypomniałaś mi jak ważny jest drugi człowiek. Kocham Cię za to co tworzysz. Masz dar...Wykorzystuj go i pisz...pisz ciesząc mnie każdym dziełem.
Pozdrawiam
Nemesis


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Talia




Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 11-05-2006, 5:08    Temat postu:

Aż się popłakałam...
Poruszyłaś mnie.
Przeczytałam to dwa razy, obawiając się, że czegoś nie doczytałam, bądź nie zrozumiałam.
Ślicznie.
List od Toma... On mnie tak poruszył. To było cudowne. Zupełnie jak ostatnie zdanie. A dokładniej mówiąc, ostatnie dwa zdania.
Pięknie.
Zawsze podejrzewamy Toma, jako tego złego. Nawet takiego go w wielu przypadkach opisujemu. A pokazałaś nam tutaj, iż on też jest zdolny do poświęceń. Dał życie ukochanej, wiedząc, że ona umiera. A przecież teraz będzie w niej.
Smutne i radosne.
Momenty, gdy ona jedzie do domu, do rodziny, spotka się z najbliższymi. A tu przeżywa tak wielki cios.

Cóż ja mogę powiedzieć? Każde słowo nie wydaje się wystarczające do opisania emocji, jakie towarzyszyły mi, czytając tą jednoczęściówkę. Siedzę i piszę którąś minutę z kolei. I nic nie przychodzi mi do głowy.

Po prostu...
dziękuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SimplePlanowa




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network. ^.-

PostWysłany: Czwartek 11-05-2006, 9:04    Temat postu:

tez sie poplakalam xD
Smutek ... Radosc ... Samotnosc...
dziekuje i klaniam sie nisko...
czekam na cos jeszcze z twojej strony


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mloda155




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czwartek 11-05-2006, 13:59    Temat postu:

Zauważyłam że nasze jednoczęściówki opierają się na tym samym ytemacie , identycznym hehe... wg mnei to nic złego... ja ją napisałąm pod wpływem chwili przed sekundą a teraz weszłam tu zoabzcyć twoje opko i zdumienie wzieło góre... mamy barzdo pobodnie bo na tym samamy opiera sie fabuła.. nie no ja mam gorsze hehe Wink Naprawde Cię rozumeim i teraz wiesz dlaczego... ja nie zgapuiałam wiec sie nei obrazaj Pozdariam
Looknij
http://www.thpoland.fora.pl/viewtopic.php?p=126201


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dochodzi twój głos?

PostWysłany: Czwartek 11-05-2006, 15:35    Temat postu:

Dziękuję wam... Za to, że to przeczytałyście.. i że zjednoczyłyście się ze mną w smutku. To opowiadanie jest dla mnie czymś na prawdę ważnym. Pisane pod wpływem chwili, wniosło do mojego życia bardzo wiele. Dziękuję jeszcze raz za ciepłe słowa.. Wasze opinie liczą się dla mnie najbardziej.
mloda155 - Hm.. jak dla mnie te opowiadania posiadają praktycznie tę samę fabułę i to aż dziwne nieprawdaż? Nawet list... Wszystko.. ehh nie wiem co mam myśleć. Mam nadzieję, że kierowałaś się własnymi uczuciami, chociaż to trochę niemożliwe, aby dwa opa były identyczne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ona1666




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z łóżka Bama

PostWysłany: Piątek 12-05-2006, 15:51    Temat postu:

Wiesz, Ty wiesz, że to jest dobre.
Ba!
Bardzo dobre.
A wiesz czemu?
"Pisząc to opowiadanie płakałam.. Po prostu.. Nie wytrzymałam.."
Ja czytając też płakałam.
Nie.
Nie od początku.
To koniec ścisnął moje serce i wydusił z niego kilka łez.
Niepotrzebnych, ale szczerych.
Dziękuję Ci za to, że mogłam to poczuć.
Dziękuję.


I zapraszam na moją nową jednoczęściówkę.
Tu masz link:
http://www.thpoland.fora.pl/viewtopic.php?t=2644


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diablica




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków Nowa-Huta

PostWysłany: Piątek 12-05-2006, 21:04    Temat postu:

Cos cudnownego, naprawde...
Jak to jest kocha sie kogos, a nagle sie go traci...
A podobno nadzieja umiera ostatnia, a moze ona wogole nie istnieje?!


Płakałaś nie tylko ty...
Wlozylas w to uczucie i emocje, ktore przekazalas innym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CoL@




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Niedziela 14-05-2006, 13:59    Temat postu:

Przecudowne...
Przepiękne...
Tak to jest, jak się traci kogoś, kogo się kocha...
Nie liczy się życie, nie liczy się świat...
Aż uroniłam kilka łez jak czytałam pierwszy raz Smile
Dziekuję i proszę o więcej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dochodzi twój głos?

PostWysłany: Niedziela 14-05-2006, 15:24    Temat postu:

O tak.. kochać całym sercem i stracić to najgorsze co może być.
Wtedy wali się na głowę świat, a nam się zdaje że nadzieja faktycznie opuściła.. Jesteśmy poza zasięgiem jej wielkich, mądrych oczu.. Zawsze skorych do rady.. Mam nadzieję, że chociaż ona będzie przy mnie wiecznie... Wam życzę tego z całego serca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karolucha:)




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Niedziela 14-05-2006, 16:25    Temat postu:

Prosiłaś więc jestem ..
Też płakamłam i płaczę dlaje. Mogłabym wytknąc ci parę blędów, ale nie umiem bo nastroilas mnie swoją jednopartowką niesamowicie
To było coś pieknego.. pełne uczuć i porównań.. Pełne opisów ktore od początku tej pieknej jednopartowki wbily sie w moją skore i duszę...
Piękne..
Życze wenki .. choc i tak ją masz bo inaczej nie pisalabys czegos tak pieknego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ag




Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Poniedziałek 15-05-2006, 16:58    Temat postu:

Dziękuję za powiadomienie Smile
Tak więc jestem.
I muszę powiedzieć, że pięknie.
Poprostu...
Delikatnie, skromnie...
Wiem co znaczy stracić serce kogoś...
Ahh...
Uroniłam łezkę
Mała, ale najszczersza jaka może być Smile
za wyrażenie tego w tak piękny sposób!
Kochająca inaczej
kolly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 15-05-2006, 17:17    Temat postu:

Starałam sie ze wszystkich sił... nie dałam rady... popłakałam się.
Twoje opowiadanie poruszyło mnie do głębi. Nie wiem nawet co mam napisać.
MadisoOn chyba czeka mnie dzień z Twoimi dziełami. Ide czytać... Jesli są tak piękne jak to opowiadanie to jeszcze nie raz uronie łezkę dzisiaj.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dochodzi twój głos?

PostWysłany: Środa 17-05-2006, 7:42    Temat postu:

Dziękuję ci Lenka to dla mnie na prawdę bardzo wiele znaczy...
Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Ghost Ms. Sacrifice
TH FC Forum Team



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wziąć anioła?

PostWysłany: Środa 17-05-2006, 15:27    Temat postu:

Dobra nie krzycz na mnie! :P

Jestem, patrze osłupiała w monitor.
Myślałam sobie, że to będzie kolejna miła
lekturka, która przeczytam w przerwie robienia
ćwiczeń z biologi. (mocz RuleZzzzZ)

Ale nie. Odłożyłam długopis
i z zapałem pochlaniałam literki.
Przepraszam, że pytam.
Ale ty używasz tego alfabetu co wszyscy?
a,b,c?
Nie wiem jak z tych zwykłych znaków
można stworzyć coś tak... idealnego?

Kochana to jest cudowne.
To nie słowa!
To nie zdania!
To melodia...

Melodia, która bedzie rozbrzemiewac w moim sercu
jeszcze długo, długo...

Dziękuję, że dałas mi słowa i tą melodię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin