Tokio Hotel

Mod-Ghost Ms. Sacrifice · Wysłany: Poniedziałek 29-05-2006, 15:17 Temat postu:

LnD nie musisz nic pisać, wiesz o tym ;*

Sol Razz

Tak zmuszona

A ten no nie ma szczegółów no Razz

Leh... Nie no, ale podoba Ci się tak?
A śmieć nie był mocnym słowem?
(Jaki bojowy podpis:P)
Ale i dziękuję ;* Smile

_katasza · Wysłany: Poniedziałek 29-05-2006, 15:48 Temat postu:

małe dzieci.
jakoś nie przepadam, ale na śmietnik bym nigdy nie wyrzuciła.
nigdy.

strasznie mi się podobało.
*;

__\m/(^_^)\m/__

Żyrafa · Wysłany: Sobota 03-06-2006, 18:05 Temat postu:

A ja mam takie ciche pytanie...
Ten wierzsz. Bo on nadawał opowiadaniu magii.
Napisałaś , że to nie twój wiersz.
Mogłabym wiedziec kto go napisał Razz

?

Mod-Ghost Ms. Sacrifice · Wysłany: Środa 07-06-2006, 11:12 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Zabij mnie, jesli się pomyliłam.

helcia · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 13:11 Temat postu:

O ja...
Nie mogę uwierzyć że miałam takie szczęście by to odkopać...
Piękne...
Nie mogę mówić...za chwile.
EDIT:
Trochę ochłonęłam...
Ale dalej wielki szok...
Coś tak pięknego...
Ciarki wzięły moje ciało w swoje objęcia... Najbardziej podobała mi się końcówka.
Tyle zła...A w tym dziecku tyle niewinności.

Klaudia_:D · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 13:27 Temat postu:

Nie.
Nie przypadło mi do gustu.
Sama nie wiem dlaczego, ale poprostu mi się to nie podobało.
No to chyba to by było na tyle.

Pozdrawiam.

Pauline... · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 16:27 Temat postu:

Nie wiem co powiedzieć...
Pierwszy raz mi się to zdażą... (no może drugi...)
Naprawdę... Napisane z sensem, ładnie, czysto, poprostu pięknie...
Czego chceić więćej...

Ja wiem czego...
Innego opowiadania napisanego przez ciebie...

Sama wymuślałaś kwestie dla dziecka ???

Podziwiam...

Ambre · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 17:53 Temat postu:

...
Może umilknę. Nie powiem nic, zeby nie popsuć scenerii. Żeby nie zniszczyć dzieła idealnego.
...
Piękne, a zarazem okutne.
Realistyczne, a zarazem dalekie.
...
Tyle, koniec, więcej mówić nie trzeba.

Satemon · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 18:41 Temat postu:

To ja jestem jakaś dziwna, bo mnie nie ruszyło.

Pozdrowienie.

Jolie · Wysłany: Wtorek 11-07-2006, 10:42 Temat postu:

Długo musiałam czekać aż dasz linka heh.
Opowiadanie nie jak opowiadanie bo to jest piękne. MOcne słowa które dochodzą do każdej części mego ciała a przede wszystkim mózgu. Temat bolesny aczkolwiek na topie o ile można poiwedzieć. Żeby każdy kto postpił tak ze swoim maleństwem mógł to przeczytać Sad

a Kaulitz jak Kaulitz co rusz w innym świetle Wink

Piękne kochana piękne

Courtney · Wysłany: Wtorek 11-07-2006, 19:07 Temat postu:

Piękne.
Poruszyło mnie. Wszystkie słowa, zdania do siebie pasowały.
Jak puzzle. 50 kawałów powoli układa sie w jedną całośc.

Kłaniam się bo naprawde mi sie podobało.

Pozdrawiam

hell's Angel

Piękna · Wysłany: Środa 12-07-2006, 17:03 Temat postu:

popłakałam się. O.o a to się rzadko zdarza... jestem pod, wielkim, naprawdę WIELKIM wrażeniem!

Przypomniało mi się to...:
Codziennie bezwzględnie wydłubują organy namiętnie.
Ciałka wyskrobywane drutem siedzą pod mordercy butem.
Zjedzone przez koty w śmietniku
płaczą w brzuchach po cichu
Zamiast paczki słodyczy otrzymują kielich goryczy

Całkowicie zmasakrowane, dzieciątek dusze malowane,
Całkowicie zmasakrowane, dzieciątek dusze

Małe twarzyczki nieświadome swej duszyczki
zrobione na rogu ulicy za krótko mieszkały w macicy
Niechciane, wydłubane w kiblach pospuszczane
Teraz siedzą w cieniu u matki swej w sumieniu

Całkowicie zmasakrowane, dzieciątek dusze malowane,
Całkowicie zmasakrowane, dzieciątek dusze

Zakaz wyrzucania dzieci do śmieci...
Do śmieci zakaz wyrzucania dzieci...

(Ciemna Strona Pomidora - Aborcja)
I tyle...
Pozdrawiam!

ko.mar · Wysłany: Czwartek 13-07-2006, 10:23 Temat postu:

To było cudowne...
Poczułam w swoim wnętrzu upokażajacą tęsknotę i żal...
Niewinni zawsze tęsknią i zostają wykopani przez los najbardziej..
Ludzie są tak skonstruowani, że wyżuty sumienia mają tylko ci nieskazitelni, lub tylko delikatnie szarzy...
Dlaczego?

Żyrafa · Wysłany: Poniedziałek 23-10-2006, 16:02 Temat postu:

Przywracam, bo to wedłyg mnie wartościowe opowiadanie. Nawet sobie je wydrukowałam. Dziecięca naiwność

Leb die sekunde · Wysłany: Poniedziałek 23-10-2006, 17:13 Temat postu:

Boże.
To...
To było po prostu piekne...
Naprawdę w niektórych momentach to zaczęły mi się cisnąć łzy do oczu. To było wręcz cudowne. Takie...smutne, przykre, ale tak wspaniale i lekko opisane, że... no brak mi słów. Bosko. Ślicznie. Niesamowicie. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Pozdrawiam

Zulla · Wysłany: Czwartek 26-10-2006, 16:56 Temat postu:

czytałam wcześniej
nie skomentowałam

przeczytałam po raz drugi
i co?
.....
.....
.....
.....
pięknie!
.....
.....
.....
.....
smutno....
......
......
......
......
ale pięknie!

Zull

Mod-Ghost Ms. Sacrifice · Wysłany: Czwartek 09-11-2006, 16:53 Temat postu:

Wiecie co? Wzruszyłam się...
Opowiadanie napisane 22 kwietnia a jednak ciągle ktoś do niego wraca.
Teraz kiedy już właściwie w ogóle nie bywam na forum miło jest zobaczyć tutaj tą cząstkę siebie.
Aj dziękuję wam wszystkim... ;*

jogobelinka · Wysłany: Piątek 10-11-2006, 13:23 Temat postu:

Czytałam niedawno coś podobnego. Nieee... Raczej o podobnej tematyce. Tamto miało chyba tytuł ,,dziewięć miesięcy" czy coś takiego... Ale nie poruszyło. Było takie... puste. Nie wiem, jakby co nie chciałam obrazić autorki tamtej jednoczęściówki.
Jednak jestem pewna, że nie dorównuje temu co ty stworzyłaś. Chwyciło za serce, chwyciło za gradło, chwyciło za głowę. Tak! Zakłuło mnie w środku. Poczułam wielką gulę w gardle i natłok myśli. Nie potrafię wyrazić tego, co bym chciała, tego co czuję. A czuję w tej chwili wiele.
Piękne.
Myślę, że zrozumiesz głębię tego słowa. Zrozumiesz co chciałam przez nie pokazać. Wiem to.
Tylko tyle, na więcej mnie nie stać. Przepraszam, mój mistrzu.

ps. Z niecierpliwością czekam na kolejne Twoje dzieła.

*kia* · Wysłany: Piątek 10-11-2006, 18:43 Temat postu:

Skomętować?
Ok.
Więc...NIE POTRAFIĘ TEGO UBRAĆ W SŁOWA!
To pierwsza jednoparkówka która mnie wzruszyła...Co w moim przypadku zdaża się naprawdę żadko.
Boooskie...
Wzruszające...
Pouczające...
Ciekawe...
Chyba każdy się ze mną zgodzi:
-TO BYŁO IDEALNE!!!
Więc...
CZEKAM NA NASTĘPNE JEDNOCZĘŚCÓWKI TWOJEGO AUTORSTWA !

____
*kia* do usług Very Happy

Nemesis · Wysłany: Piątek 10-11-2006, 19:24 Temat postu:

Przeczytałam jeszcze raz. Wiedziałam, że warto.
Sac, przykro mi, że nie mam już z Tobą kontaktu.
Pamiętaj, że ciągle czekam.
Na Ciebie, na współpracę, na coś, co jeszcze kiedyś stworzysz.

Ale ja tu teraz jestem zupełnie nieważna. Nie chcę się narzucać.

Podejmij ostateczną decyzję.
pozdrawiam,
Nemesis.

tselinka · Wysłany: Sobota 11-11-2006, 11:40 Temat postu:

Szukam i szukam mojego postu a go nigdzie nie ma Very Happy

Przeciez ja to juz kiedys czytałam tylko zapomniałam skomenytować... co się ze mną dzieje? Laughing

no więc opowiadanie bardzo mi sie podobało. Wiersz przecudowny i doskonale dobrany( pomimo tego ze nie twoj)
Na błędy nawet nie zwróciłam uwagi, bo po co?
Liczy sie treść
jestem na TAK i masz u mnie 5+

alexa^^ · Wysłany: Piątek 17-11-2006, 14:34 Temat postu:

o kurde... płakać mi się chciało .. zawsze przedstawiany Kaulitz jest jako taka świnie, że zrobi i zostawi x.O Przeczówam, że to Tom.. kurde świetne <3

kasia_kaulitz · Wysłany: Piątek 17-11-2006, 14:54 Temat postu:

no no... jeszcze takiej jednoczesciowki to nie czytalam.... wedlug mnie naprawde ladna jednopartowka.... taka oryginalna... chociaz wolalabym zeby bylo inne zakonczenie Wink

Sylwunnia · Wysłany: Piątek 17-11-2006, 18:28 Temat postu:

Wzruszyłam się... Jak każdy chyba czytając tą jednoczęściówkę.
Było ślicznie. Okrutnie a zarazem tak prawdziwie. Poruszyłaś bardzo ważny temat, który wydaje się-przynajmniej mi- jest w tym kraju tematem ''Tabu''. Nie wiem jedynie dlaczego...
Cieszę się, że mogłam to przeczytać.
Pozdrawiam, chylę czoła i czekam na kolejne twoje dzieło.

kosteczka · Wysłany: Piątek 17-11-2006, 19:39 Temat postu:

Ten wierszyk juz nałam wiec nie była dla mnie zaskoczeniem fabuła. Moze dlatego jednoczęsciówka nie wywarła na mnie jakiś większych emocji? Pewnie tak. Chodź nic nie powiem napewno bo mam pustke w głowie. Pozdrawiam i weny życze
zawsze niewinna:
kosteczka