Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natt
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 10-12-2006, 21:00 Temat postu: Piłeś? |
|
|
- Tato?- zawołał Bill wchodząc do salonu w ubłoconych butach.
- Taaa? Co chcesz synku?- powiedział, plując się przy tym, mężczyzna siedzący na fotelu przed telewizorem. Bill postawił kolejny krok, wchodząc głębiej do pokoju. Do jego nosa dotarł ostry zapach. Przez chwile zastanawiał się skąd go zna. Wtedy zobaczył pustą, przeźroczystą butelkę stojącą na stole.
- Piłeś?- zapytał wprost brunet, przerażony perspektywą, że jego ojczym wraca do nałogu z przed lat.
. Siwy mężczyzna wyśmiał pytanie. Bill znał odpowiedź. Ze złością podszedł do stołu. Chwycił butelkę i skupiając na niej całą swoją złość, rzucił mocno o ziemię. Szkło rozbiło się na tysiące małych kawałeczków. Przypominało teraz serce bruneta. Rozbite na części, z żalu, że nie może nic zrobić.
Tymczasem mężczyzna wstał z fotela. Chwiejnym krokiem podszedł do pasierba. Bill poczuł, mocną woń wódki. Zapach uderzył w jego nozdrza z silą dwukrotnie większą, niż ręka ojczyma, w policzek bruneta. Chłopak wyrwał się i wybiegł przed dom. Upadł na kolana drąc przy tym spodnie. Płakał jak małe dziecko. Jak wtedy, gdy dowiedział się, że osoba, którą kochał, darzył zaufaniem, jest niedojrzała. Niedojrzała do tego stopnia, aby zniszczyć swoje i najbliższych życie.
Bill wstał i biegiem ruszył przed siebie. Świat dookoła zdawał się nie istnieć. Był tylko on i jego ojczym. Człowiek, ze którym skoczyłby w ogień, za którego oddał by życie. Kiedyś. Teraz sam nie umiał pozbierać myśli. W głowie kłębiły mu się tysiące, może nawet miliony zdarzeń.
Dokładnie pamiętał jedno.
Była ładna, lipcowa noc. Dwóch blondynów siedziało w pokoju, wygłupiając się . Nagle usłyszeli krzyk matki. Dźwięk tłuczonego szkła, znowu krzyk i trzaśnięcie drzwiami. Potem cisza. W tym przypadku gorsza niż hałas.
Dwójka dzieci siedziała przerażona na miękkim dywanie, bojąc się wykonać jakikolwiek ruch. Ktoś wchodził na górę po schodach. Po chwili drzwi ich pokoju otworzyły się. Stanęła w nich ich własna mama. Zakrwawiona.
Chłopcy nadal siedzieli w osłupieniu. Kobieta poprosiła, aby położyli się i zaczekali na nią. Sama poszła do łazienki opatrzyć rany. Rany zadane przez człowieka, którego kochała. Polała sobie rękę spirytusem. Cicho zasyczała z bólu. Po chwili z płaczem osunęła się na zimną podłogę, wyłożoną kafelkami, w jej ulubionym odcieniu fioletu. Ból fizyczny, nie miał porównania, z tym, który czuła w sercu. Po chwili podniosła się. Od tamtej pory żyła już tylko dla bliźniaków.
Na wspomnienie o mamie Bill poczuł ścisk w gardle. Ona odeszła. Na zawsze. Ten palant wykończył ją psychicznie. Poczuł teraz nieopanowaną złość. Najchętniej wbiłby zimny, stalowy nóż w serce człowieka, który zniszczył jego rodzinę. Serce zalane już kompletnie alkoholem. Nieużywane mięśnie zanikają. W tym przypadku mięsień pompujący krew zanikł prawie całkowicie. Chociaż to nie możliwe z punktu widzenia medycyny, brunet był przekonany, że w przypadku jego ojczyma to całkiem realne.
Szedł dalej drogą rozmyślając. Nagle usłyszał pisk opon. Zobaczył światło. Poszedł w jego stronę ciemnym korytarzem. Na końcu stała mama. Piękna, zdrowa. Taka jaka była przed poznaniem ojczyma Billa.
Miłość nie tylko buduje, ale też niszczy...
Dziękuje.
Nie wiem czy zrozumiecie
Temat tabu.
Trudny.
Gwiazdy też mają problemy.
Jak każdy człowiek
Pozdrawiam
Natt
P.S. Pewnie Wam się nie spodoba, ale musiałam to dodać.
Dla własnego spokoju ducha.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Natt dnia Poniedziałek 11-12-2006, 15:17, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mroczny anioł
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: za górami za lasami.... w domku z piernika :)
|
Wysłany: Niedziela 10-12-2006, 21:16 Temat postu: |
|
|
ha a mnie sie podobało
było proste i pokazywało ważny problem
fajnie że pokazałaś że nawet gwiazdy mają problemy
błedów nie było oprócz kilku braków przecinków
ale to się może zdarzyć każdemu
krótkie ale jak dla mnie nie liczy się długość lecz treść
Pozdrawiam
P.S Zrozumiałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BlackAngel
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź.
|
Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 0:49 Temat postu: |
|
|
Hm, podobało mi się pół na pół.
Za dużo przecinków .
Wykonanie było dobre. Końcowe zdanie również.
Pozdrawiam,
B.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
helcia
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a co? a po co? a dlaczego?
|
Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 10:49 Temat postu: |
|
|
Nattuś, ładnie było.
Śliczny temat.
Znam to. dokładnie.
Jak zapalniczka swój płomień...
Było jedno powtórzenie, któro nie wyglądało ładnie.
Kilka błędów.
Miłość nie tylko buduję ale i niszczy...
Piękne zdanie.
Podobało mi się kochanie
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noire
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 13:07 Temat postu: |
|
|
Fabuła - jako-tako. może być.
ale były błędy..
przykłady?
Cytat: |
z ubłoconych butach. |
w ubłoconych butach.
Cytat: |
powiedział, plując się przy tym, mężczyzna siedzący na fotelu przed telewizorem. |
źle to zdanie brzmi - przeczytaj je jeszcze raz.
może lepiej by było tak:
'powiedział mężczyzna siędzoący na fotelu, plując się przy tym.'
Cytat: |
Znał odpowiedź. Siwy mężczyzna wyśmiał pytanie. Bill znał odpowiedź |
Po co powtarzać? Najpeirw piszesz, że znał odpowiedź, a potem jeszcze raz to samo..
Cytat: |
odpowiedź.Ze złością |
Po kropce zawsze - spacja.
Rany
Ćwicz - wyjdzie Ci to na dobre.
Pozdrawiam.
Noire.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
charlotte_carrie
Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w ludziach tyle nienawiści?!
|
Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 13:24 Temat postu: |
|
|
Będę szczera...
Podobało mi się.
Nawet bardzo...
CHociaż były drobne powtórzenia, nie zmieniały zbyt opowiadania...
Ale można by je troszkę dopracować.
Charlotte
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dark marona
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawskie Loitsche
|
Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 15:53 Temat postu: |
|
|
Mi się naprawdę podobało. Takie realne... w pewien sposób to zrozumiałam, lecz mam wrażenie że nie do końca. Pozdrawiam, Marona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pauline...
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW
|
Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 16:03 Temat postu: |
|
|
Troszkę za suche.
Mało epitetów.
A jak już były to jakby zostały wymuszone.
Ale poruszyłąś bardzo ważny temat. i to w dodatku niebanalny.
To lubię.
Jednak pisanie o czymś tak skomplikowanym jest tudne...
A jeszcze bardziej komentowanie tego.
Ładnie było.
Nie to, co lubię, ale ładnie.
Czekam na coś nowego.
Ps. Najważniejsze to to, żeby pisać o tym, o czym chcemy pisać.
To też Ci chwalę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leb die sekunde
Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje
|
Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 16:13 Temat postu: |
|
|
Wybrałaś trudny temat. Ale chciałas o tym napisać i zrobiłaś to, a ja to doceniam. Podobało mi się choć myślę, ze mogłas to trochę rozbudować. Dodać więcej opisów uczuć, emocji. Wtedy było by jeszcze bardziej prawdziwe. Wtedy z pewnością udałoby mi się "poczuć" to opowiadanie.
Nie powaliło, nie urzekło, ale jestem na TAK!
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
colds
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 16:25 Temat postu: |
|
|
Trudny temat.
zbyt trudny.
niby ładnie,
niby nie.
ble.
za mało opisu 'zauważenia matki'.
tego mi brakowało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
doustna
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wziąść kase na picie?
|
Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 17:47 Temat postu: |
|
|
Temat ciekawy, poruszający - w miarę.
Ale były te błędy.. nie zwróciłam zbytniej uwagi bo byłam wciągnięta opowiadaniem
życzę dalszej weny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jogobelinka
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a bo ja wiem?
|
Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 19:54 Temat postu: |
|
|
Było kilka drobnych potknięć, ale nie przeszkadzały w czytaniu, więc wybaczym. xD
Temat trudny, bardzo trudny, ale wiesz co Ci gÓpku powiem? Ładnie to wszystko opisałaś. Nie podobało mi się aż tak bardzo, jak Twoja wcześniejsza jednoczęściówka, co zrobić. Ale jednego nie wybaczę. Właśnie pracuję nad opowiadaniem o podobnej tematyce. Ukradłaś mi pomysł!
Kocham.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czosneq_91
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: masz lizaka?
|
Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 21:32 Temat postu: |
|
|
Trudny temat.
Dość oryginalny, jednak nie podobalo mi się wykonanie.
także plus za pomysł, a minus za wykonanie.
To tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
serek
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: sz-n
|
Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 23:30 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się i powiem że zrozumialam...
smierc billa na koniec = plus
Jedno mi tu nie pasi...ze ja jak zrozumiem to jest ok....ale ja mysle abstrakcyjnie...rozumiesz...inaczej...
Moim skromnym zdaniem inni nie zrozumieją tego doslownie ( jesli ja to dobrze zinterpretowalam.. ) :
"Szedł dalej drogą rozmyślając. Nagle usłyszał pisk opon. Zobaczył światło. Poszedł w jego stronę ciemnym korytarzem. Na końcu stała mama. Piękna, zdrowa. Taka jaka była przed poznaniem ojczyma Billa.
Miłość nie tylko buduje, ale też niszczy... " tzn. niewiadomo gdzie jest, niewiadomo gdzie idzie...lapiesz? o to mi tu chodzi...reszta jest jasna.
3msie : SEREK
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Effie
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, w którym kiedyś się obudzę
|
Wysłany: Wtorek 12-12-2006, 18:13 Temat postu: |
|
|
Pół na pół.
Nie podobało m isię samo wykonanie tego...kilka błędów, można to było lepiej napisać.
Weny jednakże życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
"UKL...A"
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z mchu i paproci
|
Wysłany: Wtorek 12-12-2006, 22:05 Temat postu: |
|
|
Nie podobało mi się, a raczej rozczarowałam się...
Brakowało emocji, które w takich sytuacjach targają człowiekiem, w przykrych słowach i gorzkich łzach...
Trudny temat, tu duży plus, ale odnosze wrażenie, że poświeciłaś mu zbyt mało czasu, powinnaś to lepiej "oszlifować", nadać wyraźniejszy kaształt...
Cóż...
Życzę weny w dalszym pisaniu...
Pozdrawiam gorąco
Sweet for you
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zirai
Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze świata dobrych aniołów
|
Wysłany: Środa 13-12-2006, 8:38 Temat postu: |
|
|
Te błędy aż raziły z tekstu. Nie będę ich wytykać. Nie teraz, nie dzisiaj. Inni już mnie uprzedzili. Temat wyjątkowo trudny. Fabuła.... ot taka. Pół na pół.
Pozdrawiam Zirai
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zulla
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mit gestreiftes Käppchen von B.!
|
Wysłany: Środa 13-12-2006, 11:37 Temat postu: |
|
|
takie jest życie i nie mozna przed tym uciekać....
trudny temat ale jednak poruszany wokol nas
takie pesymistyczne, a przy tym suche...
takie niedopracowane...
jest
ale mnie nie zadowala
fakt dobry punkt zaczepienia o temat,
w niektórych momentach ładna składnia
ale nic wiecej...
ćwicz
pozdrawiam
Zu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Netka
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: spod sterty śmieci..
|
Wysłany: Czwartek 14-12-2006, 19:15 Temat postu: |
|
|
hmmm.hmm.
no, więc. ładne i mi się podobało, chociaż trochę stylistycznie szwankowało. ;]
racja, gwiazdy też mają problemy, o któych nie zawsze my musimy wiedzieć. przecież to też ludzie, tacy jak my. tylko, z ta różnicą, że im się udało. ;]
dobra, ja nie o tym..
pisz dalej, bo masz ciekawe pomysły, ale nie umiesz ich jeszcze dokładnie opisać na forumowym papierze.
pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
~tricky
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: les tournelless.
|
Wysłany: Piątek 15-12-2006, 18:01 Temat postu: |
|
|
spodobałaby mi się partówka, gdyby role się odwróciły. że to ona go wykończyła.
to było by coś oryginalnego.
coś, czego nie czytałam, a z miłą chęcią bym zrobiła.
ciekawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Funny Otherwise
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z łóżka.
|
Wysłany: Niedziela 17-12-2006, 13:24 Temat postu: |
|
|
Ciekawie. Fajnie.
Na początku wydawało mi się, że trochę o niczym.
Błędy stylistyczne.
Ale koniec..
... no koniec mnie rozwalił.
Świetny.
Dlatego daję Ci 19/20
Bo fajnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
billuska
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Czwartek 21-12-2006, 18:00 Temat postu: |
|
|
spoko.Nie bylo zle mi sie podobalo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pyskata
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stamtąd.
|
Wysłany: Czwartek 21-12-2006, 19:25 Temat postu: |
|
|
Pół na pół.
Lekko bliskie.
Ostatnie zdanie ładne.
Tak ogólnie ładnie.
Chociaż nie w każdym momencie.
`inna P.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|