Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Początek końca

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
awangardowa




Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie ty

PostWysłany: Niedziela 31-12-2006, 17:36    Temat postu: Początek końca

Pierwsze moje:)



***


Siedziała. Siedziała na parapecie, czytając jakąś książkę. Muzykę z jej pokoju było słychać na ulicy. Usłyszała płacz. Oderwała wzrok od książki i spojrzała przez okno. Eh, to tylko dziecko. Już miała powrócić do lektury, gdy zaintrygowało ja owe 'tylko'. Sama kiedyś była dzieckiem. Zdarte kolano lub widok krwi doprowadzał ją do szału. Płakała i krzyczała. A teraz? Teraz widok krwi ją uspokaja.
"Chciałoby się mieć znów te siedem lat, taki bez problemów świat."
Włączyła komputer. Zalogowała się na pocztę. Przywitał ją mail. Czytała powoli, jakby nie dowierzając. On się odezwał!
Nagle powróciła do rzeczywistości.
Kiedy to było?
Miała pięć lat. Mama przyprowadziła dziwną kobietę z synkiem. Synek był wyjątkowo kobiecy. Jako dziecko miała wiele odwagi więc podeszła do chłopca i podała mu rękę.
- Maibrits. - chłopiec niepewnie wyciągnął swoją delikatną dłoń. - A ja jestem Bill. - powiedział. Ona zaprosiła go do swojej piaskowncy. Wiele też się o nim dowiedziała.
Spotykali się codziennie. Dzień w dzień...
Ale kiedyś ktoś musiał położyć temu kres. Ale dlaczego to właśnie on to zrobił? Wyjechał. Tylko wysłał jej maila, podobnego do tego, "wyjeżdżam. Niedługo wrócę i zabiorę cię ze sobą!". Dziewczyna płakała. Czekała. Nie mogła o nim zapomnieć. Było trudno. Każda napotkana gazeta, każdy program telewizyjny, głosił o jego sukcesie. Nie zwracała na niego uwagi. Na plakaty. Na nic. Mógłby dla niej już nie istnieć. Mógłby...

A teraz?
Teraz się odezwał.
Teraz chciał spotkania.
Ile czekała?
Trzy lata.
Trzy lata męki.
Trzy lata zapomnienia.

-NIE!
Zapomnij!
Zapomnij o mnie!
Zapomnij że istniałam!
Bo już nie istnieję...- krzyczała do komputera. Nie odpisała. Wybiegła przed dom. Na ulicę. To dziecko... Wciąz tam było. I właśnie w twarzy tego smutnego dziecka wyczytała Śmierć.
- To znaczy że dla mnie już koniec?-spytała dziecka. Ono pokiwało główką. - Ale przecież... - zaczęła.
- Nie odpowiedziałaś mu. To on przeżywał wiekszą mękę. Musiał się uśmiechać. Musiał się śmiać. A ciebie nikt do niczego nie zmuszał. - odezwało się
- Miał po mnie wrócić!
- Chciał... Ale ciebie nikt nie zmuszał, pamiętaj.
- A jego tak?!
- Tak.
- Zawsze mógł opuścić tą robotę...
- Teraz i tak nic to nie da. Nie odezwałaś się. Straciłaś szansę...
- Ja?!
- Tak, ty. A teraz wybieraj: śmierć twoja czy jego?
- Dziewczyna rozpłakała się. Razem z nią płakało niebo.
- On mnie zabił! Więc moja! - krzyknęła do nieba.
- A tym zabiłaś także jego... - szepnęło dziecko i zniknęło. A ona chciała pobiec do domu. Odpisać na maila. Ale nie mogła się ruszyć. "No tak... Umarłam..." pomyślała.
Znałazła się w bieli. Jedyną rzeczą innej barwy była kremowa dróżka. Stała tam zdiwiona. Przed nią pojawił się Bill. Dziecka nie było.
- BILL!!! - rzuciła mu się na szyję. On ją odepchnął. - Przecież wybrałam swoją śmierć...
- Ja wiem, Maibrits. Sam nie rozumiem tego dziecka... Ale... wiesz, wierzę już w Niego. - podniósł oczy do nieba.
- Ale dlaczego my tu jesteśmy? Co zrobiliśmy źle?
- Widzisz, śmierć jest nieprzewidywalna. Nie pyta Boga, czy może kogoś zabrać. Bierze i już. To, że była pod postacią dziecka, miało nad przypomnieć, że nasz błąd został popełniony w dzieciństwie. - chłopak mówił wolno. Usiadł na ziemi. Był taki mądry...
- I... co teraz?
- Nie wiem. Musimy czekać... - powiedział cicho. Nagle pojawił się aniołek. Młody, różowitki, z blond loczkami. Uśmiechał się błogo, a dziewczyna i gwiazda patrzyli na niego zdziwieni.
- No co tak patrzycie? - spytał wesoło. - Idziemy! Kupa drogi przed nami.
- Dokąd idziemy?!
- Tam, gdzie jest On.
- Czyli Bóg?
- Tak. Chodźcie. - ruszył przed siebie. - opowiecie mi coś o sobie? On mi nigdy nic nie mówi.
- O sobie? To znaczy co?
- No na przykład, jak tam teraz jest.
- Gdzie?
- Na ziemi.
- Teraz żyje się tam tylko sławą... - powiedział Bill.
- Nie prawda. Tylko ci, którzy mają takie możliwości żyją sławą. Reszta żyje smutkiem... Co druga dziwczyna żyje innym człowiekiem, często gwiazdą. Płaczą. A faceci dla których one są ważne, czekają... - powiedziała Maibrits.
- Przecież ty miałaś takie szczęście i znałaś gwiadzę. - rzekł aniołek
- Nie. Nie miałam takiego szczęścia. Znałam Billa, gdy był normalny. Gdy umiał kochać, płakać, śmiać się. Później odszdł. Odszedł zostawiając mnie. Odszedł żebycieszyć się sławą. Mógł tam zostać. - mówiła patrząc Billowi w oczy.
- Tam to znaczy gdzie?! - spytał chłopak.
- W swoim durnym świecie sławy!
- Spokojnie. Tu się pożegnamy. A wy... musicie podjąć decyzję. Idziecie sami czy oddzielnie? - spytał anioł
- Ja.... Billl.... Rozumiesz, prawda? - zająknęła się dziewczyna.
- Wiem, Kochanie. Wiem, zostawiłem Ciebie. Wiem, że ciebie to bolało i że musimy się rozstać. Rozumiem... - dziwczyna złożyła mu pocałunek na ustach i odeszła. On poszedł w inną stronę świata zmarłych.



***


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jogobelinka




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a bo ja wiem?

PostWysłany: Niedziela 31-12-2006, 17:52    Temat postu:

No tak po pierwsze to dodałaś dwa razy to samo opowiadanie. Poproś modkę, żeby usunęła. Wink
A teraz zabieram się za czytanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
styśka




Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z wyimaginowanego świata marzeń i iluzji.

PostWysłany: Niedziela 31-12-2006, 18:37    Temat postu:

Może najpierw wezmę się za błędy.
W trzeciej linijce jest błąd malutki, ale jest. Ciekawe jak dalej...
Cytat:
Eh, to tylko dziecko.

Ech,
Cytat:
Jako dziecko miała wiele odwagi więc podeszła do chłopca i podała mu rękę.

(...) wiele odwagi,więc(...)
Cytat:
- Maibrits. - chłopiec niepewnie

Jeżeli po Maibrits dałaś kropkę to potem chłopiec powinien być z dużej litery.
Cytat:
Ona zaprosiła go do swojej piaskowncy

piaskownicy
Cytat:
Zapomnij że istniałam!

Zapomnij, że istniałam!
Cytat:
Wciąz tam było

Wciąż
Cytat:
- To znaczy że dla mnie już koniec?-spytała dziecka.

Powinna być spacja po pytajniku i przed 'spytała'.
A! Spytała z dużej litery.
Cytat:
przeżywał wiekszą mękę

większą
Cytat:
Musiał się śmiać. A ciebie nikt do niczego nie zmuszał. - odezwało się

Po co ta kropka po śmiać? Nie lepszy byłby przecinek? Odezwało z dużej litery.
Cytat:
- On mnie zabił! Więc moja! - krzyknęła do nieba.

Krzyknęła z dużej.
Cytat:
Znałazła się w bieli

Znalazła
Cytat:
Stała tam zdiwiona.

zdziwiona

Są jeszcze błędy, ale nie chcę mi się wymieniać.
Nie zaciekawiło mnie.
Nieciekawa fabuła.
Nudnawe.
Krótkie zdania.

Jestem na nie.

Nie załamuj się tym. Krytyka motywuje do tego by pisać coraz lepiej, nie popełniać błędów.
Jak coś piszesz to radzę w WORDZIE jest tam możliwość poprawy błędów.

Mam nadzieję, że napiszesz coś ciekawszego.

Pozdrawiam,
Styśka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darkness




Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z gitary ;)

PostWysłany: Niedziela 31-12-2006, 18:53    Temat postu:

Błędy, błędy, błędy. Nie będę ich wymieniać, bo zrobiła to już Styśka. Zanim się coś opublikuje, najpierw czyta się to kilka razy.
Szczeże? Nie podobało mi się. Fabuła niezaciekawa, temat też. Popraw błędy i trochę popracuj, a będzie lepiej Wink

Darkness


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Immortelle
Gość






PostWysłany: Niedziela 31-12-2006, 20:12    Temat postu:

Niestety, nie podobało mi się.
Błędy, oj, błędy.
Wystarczyło wrzucić na Worda - nienawidzę tego powtarzać... Albo dać komuś do sprawdzenia.
Na przyszłość się oferuję Wink .
Fabuła też mnie nie wciągnęła.
Ale nie poddawaj się, pisz dalej, rozwijaj skrzydła .
Życzę weny,

Pozdrawiam.
Powrót do góry
mroczny anioł




Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: za górami za lasami.... w domku z piernika :)

PostWysłany: Niedziela 31-12-2006, 22:06    Temat postu:

nie zachwyciłaś dziewczyno na pierwszy raz
były błędy i to sporo
zostały wytknięte więc nie będę powtarzać Smile
troche w tym brakło jak dla mnie było za mało uczuć tu opisanych
i tak nagle niby dziecko a zachwilę anioł
po chwili kolejny jakoś takie to dziwne było
a fabuła nie zachwyciła
ale pisz i pamiętaj o tym że krytyka motywuje Smile
na następny raz bo mam nadzieje że taki będzie zastanów się nad ciekawszą fabułą Smile
Pozrdawiam i życzę Szcześliwego Nowego Roku Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natt




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 01-01-2007, 12:17    Temat postu:

Błędy.
Pomysł fajny.
Wykonie...
Yh nie podobało mi się.
Za dużo błędów, mało uczuć.
Źle mi się czytało.
Jestem na nie.
Noworocznie,
Natt


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwunnia




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z bajkowego świata dla małych dziewczynek*

PostWysłany: Poniedziałek 01-01-2007, 12:23    Temat postu:

O ja głupia skomentowałam tamto, co się drugi raz dodało Razz

Dobra, to jeszcze raz.
Nie podobało mi się. Ni ma takiego pana jak '' Billl''. Jest BILL.
Było nudawo. I śmierć... przedstawiona w dziwny sposób. Nie, to nie było TO.
Jak na pierwszy raz, to (chyba) nie było źle.
Pracuj, pracuj, pracuj.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Image




Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z domu

PostWysłany: Poniedziałek 01-01-2007, 19:46    Temat postu:

Ja też głupiutka skomentowałam tamto Very Happy

"Muzykę z jej pokoju było słychać na ulicy. Usłyszała płacz..."

Skoro muzyka była tak głośna, to jakim cudem mogła usłyszeć płacz?

Było jeszcze wiele błędów. Najczęściej literówki. Nie za bardzo podoba mi się Twój styl pisania. Akcja działa się za szybko. Było strasznie dużo dialogów, a za mało opisów. Nie chcę, aby ten komentarz sprawił że poczujesz się urażona. Piszesz że to twoje pierwsze opko. Sam pomysł nie był zły, tylko wykonanie...

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jogobelinka




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a bo ja wiem?

PostWysłany: Poniedziałek 01-01-2007, 19:57    Temat postu:

Co prawda Styśka powytakała trochę błędów, ja wypiszę wszystkie, żebyś mogła poprawić.
Cytat:
Siedziała. Siedziała na parapecie, czytając jakąś książkę.

Już początek mi się nie podoba. Można zaakcentować jakieś słowo, jeśli chcemy zrwócić na nie szczególną uwagę. Ładnie je uwidocznić, jednak tutaj wygląda, jak całkowicie zbędne powtórzenie.

Cytat:
Eh, to tylko dziecko.

Ech

Cytat:
Już miała powrócić do lektury, gdy zaintrygowało ja owe 'tylko'.



Cytat:
Jako dziecko miała wiele odwagi więc podeszła do chłopca i podała mu rękę.

przecinek przed więc

Cytat:
- Maibrits. - chłopiec niepewnie wyciągnął swoją delikatną dłoń. - A ja jestem Bill. - powiedział.

Zły zapis dialogów. Powinno być:
- Maibrits - chłopiec niepewnie wyciągnął swoją delikatną dłoń.
- A ja jestem Bill - powiedział.
Albo ewentualnie, jak już stawiasz kropkę, to po myśliniku zdanie powinno być z wielkiej litery.

Cytat:
"wyjeżdżam. Niedługo wrócę i zabiorę cię ze sobą!"

Nie jestem pewna czy to jest dobrze. Wydaje mi sie, że "wyjeżdżam" powinno być napisane wielką literą, ale, jak mówię, nie jestem pewna.

Cytat:
-NIE!
Zapomnij!
Zapomnij o mnie!
Zapomnij że istniałam!
Bo już nie istnieję...- krzyczała do komputera.

Rozumiem delikatną dowolność w zapisie, ale to już przesada. Rolling Eyes Ciężko się czyta, kiedy każde zdanie jest w osobnej linijce. Wystarczyłoby tak:
- NIE! Zapomnij! Zapomnij o mnie! Zapomnij, że istniałam! Bo już nie istnieję... - krzyczała do komputera.
Co prawda, nie jest to źle, ale po prostu rozprasza. I jak coś, to ja np. nie krzyczę do komputera, tylko do monitora, ale jak tam kto woli...

Cytat:
Wciąz tam było.

Wciąż

Cytat:
I właśnie w twarzy tego smutnego dziecka wyczytała Śmierć.

Chyba z twarzy. o.O

Cytat:
- To znaczy że dla mnie już koniec?-spytała dziecka.

Trochę nielogiczne to zdanie. o.O Nawet nie mam za bardzo pomysłu, co mogłoby być zamiast tego. A jak już jest, to:
- To znaczy, że dla mnie już koniec? - zapytała dziecka.
Cytat:

Musiał się uśmiechać. Musiał się śmiać.

Albo rybki, albo akwarium.

Cytat:
A ciebie nikt do niczego nie zmuszał. - odezwało się

A ciebie nikt do niczego nie zmuszał - odezwało się.

Cytat:
- Dziewczyna rozpłakała się. Razem z nią płakało niebo.

Bez myślnika!

Cytat:
"No tak... Umarłam..." pomyślała.

To mnie rozwaliło. Zwyczajnie zaczęłam się śmiać. Napisałaś to tak, jakbym mówiła: A na obiad była pomidorowa...

Cytat:
Stała tam zdiwiona.

zdziwiona

Cytat:
- Ja wiem, Maibrits. Sam nie rozumiem tego dziecka... Ale... wiesz, wierzę już w Niego. - podniósł oczy do nieba.

To też mnie rozbawiło. Czy ja mam aż tak dziwne poczucie humoru? o.O

Cytat:
- Widzisz, śmierć jest nieprzewidywalna. Nie pyta Boga, czy może kogoś zabrać. Bierze i już.

A to mi się akurat podobało. Cool Chyba najładniejszy fragment.

Cytat:
To, że była pod postacią dziecka, miało nad przypomnieć, że nasz błąd został popełniony w dzieciństwie. - chłopak mówił wolno.

Albo bez kropki po "dzieciństwie", albo "chłopak" z wielkiej litery. Aha, jeszcze "nam", a nie "nad".

Cytat:
Młody, różowitki, z blond loczkami.

różowiutki.

Cytat:
Uśmiechał się błogo, a dziewczyna i gwiazda patrzyli na niego zdziwieni.

Nie pasuje mi tu ta gwiazda...

Cytat:
- Tak. Chodźcie. - ruszył przed siebie. - opowiecie mi coś o sobie? On mi nigdy nic nie mówi.

Znowu ten sam błąd.
- Tak, chodźcie - ruszył przed siebie. - Opowiecie mi coś o sobie? On nigdy mi nic nie mówi.
Moim zdaniem, tak jest lepiej.

Cytat:
- Nie prawda.

Nieprawda.

Cytat:
Co druga dziwczyna żyje innym człowiekiem, często gwiazdą. Płaczą. A faceci dla których one są ważne, czekają... - powiedziała Maibrits.

A tego nie rozumiem. oO Mogłabyś mi wytłumaczyć o co chodzi w tym zdaniu?

Cytat:
- Przecież ty miałaś takie szczęście i znałaś gwiadzę. - rzekł aniołek

- Przecież ty miałaś takie szczęście i znalazłaś gwiazdę - rzekł aniołek.

Cytat:
Później odszdł.

Później odszedł.

Cytat:
Odszedł żebycieszyć się sławą.

Odszedł, żeby cieszyć się sławą.

Cytat:
- Ja.... Billl.... Rozumiesz, prawda? - zająknęła się dziewczyna.

Trzy kropki, a nie cztery! I Bill, a nie Billl.

Cytat:
- Wiem, Kochanie. Wiem, zostawiłem Ciebie. Wiem, że ciebie to bolało i że musimy się rozstać. Rozumiem... - dziwczyna złożyła mu pocałunek na ustach i odeszła

- Wiem, Kochanie. Wiem, zostawiłam cię. Wiem, że to cię bolało i że musimy się rozstać. Rozumiem... - dziewczyna złożyła pocałunek na jego ustach i odeszła.

Cytat:
On poszedł w inną stronę świata zmarłych.

Nie wiedziałam, że jest kilka stron świata zmarłych. Dobra, nie czepiam się.

Mam dziwne wrażenie, że coś przeoczyłam... No nic.
Mnóstwo błędów. Chyba nie muszę tego udowadniać, prawda?
Niestety, ale nie podobało mi się. Musisz jeszcze dużo popracować. Dobrze by było, gdyby ktoś sprawdził Ci następne opowiadanie przed publikacją. Ew. możesz mi wysłać. Rolling Eyes
Nie załamuj się krytyką, bo to taka próba na którą wystawiony jest każdy, kto pisze. Uwierz, krytyka uskrzydla.
Pozdrawiam. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin